Opinie o jysk.pl - JYSK Sp. z o.o. w Gdańsk

Poniżej przeczytasz opinie byłych i obecnych pracowników o firmie Jysk Sp. z o.o.. Zobaczysz tutaj również opinie kandydatów do podjęcia pracy w firmie Jysk Sp. z o.o. o rekrutacji.


Branże: AGD - pozostała działalność

Najnowsze opinie pracowników, klientów i kandydatów do pracy o Jysk Sp. z o.o. w Gdańsk

majkel
Pracownik

Część opini tutaj ma w sobie ziarnko prawdy, natomiast firma cały czas zmierza w kierunku ułatwiania pracy np jeśli chodzi o pracę fizyczna u mężczyzn. Kadra Kierownicza też jest stale szkolona aby na każdym sklepie był ten sam standard. Ogólnie po 5 latach pracy jestem bardzo pozytywnie zaskoczony i pewnie szybko pracy nie zmienię. Świetni ludzie, super Atmosfera, praca bardzo zróżnicowana i ciekawa.

Kamikaze
Pracownik
 Pytanie
@majkel

Cześć. Mam kilka pytań. - na jakim stanowisku obecnie pracujesz? - czy macie dni w grafiku, gdzie są tylko 2 osoby na cały dzień /część dnia? -z którymi punktami tego - jak sam nazwałeś ziarnka prawdy , się zgadzasz?

Pracownik
Pracownik
@majkel

hmm co Ty za głupoty wypisujesz ze "ziarnko prawdy" jestem pracownikiem i widzę co się dzieje w firmie wiec to nie zadne "ZIARENKO" a wszyscy co wypisuja tu złe rzeczy to sa prawda,to jest corpo licza sie tylko slupki w exelu..... W tym roku była redkucja etatow i niektore sklepy musza pracowac w 4 etaty na sklep gdzie zarobek na roczny sklep jest przewidziany 6 mln zł netto..... duzo bym mogł tutaj pisac i wyciagac brudy,jedno jest pewne facet ma przeje... w tej firmie... a drugie ze premia kwartalna to tak naprawde smiech na sali z takiego powodu ze zalezne jest to na jaki sklep trafisz,bo jesli w okolicy jest inny jysk lub wiecej to nie licz na jaka kolwiek premie.... wmawiaja ze sa fajne premie a stawiaja sklep kolo sklepu....

Łueeeeee
Były pracownik
@majkel

"firma cały czas zmierza w kierunku ułatwiania pracy np jeśli chodzi o pracę fizyczna u mężczyzn" - proszę podaj jakieś przykłady tych ułatwień.

Z
Pracownik

Szczerze odradzam komukolwiek pracy w tym środowisku zakompleksionych ludzi. Nietykalni kierownicy, płaca nieadekwatna do zakresu obowiązków i ciągłe zrzucanie odpowiedzialności z siebie na swoich pracowników. Gdy coś dzieje się na sklepie i zgłaszasz problem do regionalnego czy HRu to standardowe korporacyjne gadki o tym, że pewnie źle zrozumiałeś, pewnie coś innego kierownik miał na myśli etc. Podsumowując jeżeli chcesz zadbać o swoje zdrowie zarówno fizyczne jak i psychiczne nie zatrudniaj się w JYSK

Ojduj
Inne
 Pytanie

Regiom południe PL. Yo!. Przepracowałem tam ponad pół roku i uważam, że to i tak dość długo, bo miałem baardzo ciężko, co prawda pracuję jeszcze, ale już złożyłem wypowiedzenie. Więc, tak mega krótko. Tak jak inni pisali. Baardzo duuużo zależy od ekipy. Pracowałem przez 15 lat w handlu: 3 lata w sklepie obuwniczym, 7 lat w elektro i ponad 4 jako przedstawiciel/handlowiec. Po 1 co mi się mega nie podoba. Możesz się mega starać, a wynik i tak idzie na wszystkich. Ja właśnie się starałem, a koleżanka wolała sobie opowiadać drugiej koleżance o nowej pani co ładnie pazurki jej zrobiła. Wszystko powinno iść indywidualnie na każdego konto! Po 2. Najważniejsze: EKIPA! W większości firm miałem super pracowników! Wesołych , umiejących sobie pożartować, pomocnych, z którymi nawet po pracy się umawiałeś czy to na mecz w knajpie czy na jakiś spływ kajakowy lub moto-zlot. Tutaj miałem ludzi z którymi o niczym nie szło rozmawiać, traktowali Cię jak powietrze. Spędzając w pracy ok 8 godzin oczekujesz, że sobie chociaż z kimś zamienisz parę zdań, lecz tu NIC. Żarty, który w każdej mojej poprzedniej firmie były mega akceptowalne i przezabawne tu były odbierane jako żałosne. Może dlatego, że jestem rocznik 85 i w poprzednich firmach pracowałem z podobnymi rocznikami +/- 10 lat, a tu jakieś młodociane wszystko 2000+, nie wiem. Jako facet uważam, że miałem gorzej. Każdy dzwonek i z kasy musiałem latać jak dzieciak wydać towar, bo KOBIETA nie może, Każdy mebelek musiałem składać sam przy kasie i jeszcze do tego obsługujesz kasę. Byłem w zasadzie opiekunem magazynu, bo co dostawę (około 20 palet) musiałem ja robić. Następnie zatrudnili opiekuna magazynu, lecz ten się zwolnił po 3 tygodniach, a potem znowu zatrudnili nowego, lecz ten wytrzymał już, aż ..... 2 miesiące! i zaś wszystko ja musiałem robić.... No właśnie musiałem robić, a za ile? Praktycznie najniższa krajowa +/- 200 brutto. Teraz znowu kierownik myśląc, że rozmawia z osobą o (usunięte przez administratora), powiedział, żebym się nie zwalniał, bo podwyżki będą, więc warto zostać. Nie żadne podwyżki, tylko przymusowo muszą podnieść najniższą krajową, bo będzie bodajże 4242 brutto, więc naprawdę podwyżki jak ta lala. Jedyny taki plus to, że budynek sklepu widziałem z okna domu, gdzie mieszkam, więc miałem bardzo blisko. W sumie jeszcze ważny aspekt, to bardzo mała ilość pracowników. W małym obuwniczym pracowało nas 4 ludzi, w elektro 17 ludzi, jako przedstawiciel to inna praca, lecz 1 dzień byłem za biurkiem w firmie, a tam w jednym pokoju nas było 5 ludzi. Tu w Jysku było nas na dość pokaźny sklep 5 ludzi, a najlepsze było otwarcie sklepu, gdzie sklep otwierany często w 2 osoby. TAK! w 2 osoby, Szybko Kliki do szafki, szybko klient do magazynu po towar, szybko dołożyć towaru i wszystko szybko szybko. W sumie ze zgraną ekipą zarabiając po min. 4000 NETTO, gdzie byłoby nas min. 8 pracowników, to uważam, że praca byłaby naprawdę ciekawa. Także teraz zanim gdzieś pójdę nie znając nikogo, to przede wszystkim odwiedzę to miejsce parę razy, aby zobaczyć jakie osobniki tam pracują, bo to połowa sukcesu.

2000
Pracownik
 Pytanie
@Ojduj

CO z tego że 2000+ ? to że nasze pokolenie nie ma tak naiwnego podejścia do pracy co Twoje, i nie chcemy pracować za kilka osób to nie nasza wina tylko zaleta. Nie dajmy się (usunięte przez administratora) że za uścisk dłoni regionalnego będziemy pracować jak roboty za 2 albo 3 osoby, za pracę się płaci a jak nie płacą to też się pracuje tak jak Cię traktują.Zastanów się Ty i Ci wszyscy z twoich czasów ( roczniki 85 +/- 10 lat ) co z tego masz ? Ilu z was awansowało przez ten czas a ile jest sklepów gdzie ktoś taki jak ja przyjdzie, i weźmie za Ciebie awans tylko dla tego że jest młodszy i jeszcze firma go nie zajechała fizycznie albo psychicznie ? Ja tam się nie przemęczam i już ze sprzedawcy na zastępcę wskoczyłem. A mam u siebie ludzi którzy robią wielokrotnie więcej niż ja. To czyje podejście jest bardziej opłacalne ? Twoich roczników czy moich ? Może dla tego było Ci się ciężko tam dogadać bo Ty widzisz pracę jako coś ważnego a dla nas to jak nie ta praca to inna, więc po co mamy się starać.

Śliwa
Inne
@2000

Hahaha pokolenie z w akcji,jeśli ktoś uważa że my starży pracownicy będziemy na tych młodych pracować to się przejedzie. To że zetki najlepiej by chciały mieć kupę hajsu i się nie męczyć w pracy to znaczy że do jyska się nie nadajecie, bo nie poradzicie sobie z niczym . Bo przy tak małych załogach nikt nie będzie za was pracował. Dziwię się że HR tego co się dzieje na sklepach nie widzi.

Aga
Pracownik
 Pytanie

Ja jeszcze pracuję, jeszcze. Dla mnie głównym minusem pracy w Jysku jest natłok pracy i skrajnie mały personel sklepu. Dostajesz polecenie poinformować klientów o dostarczeniu towaru, ALE nagle podchodzi klient i prosi o pomoc w materacach. Po chwili sprawdzasz stan i materaca brak, więc idziesz na kasę zamówić. Następnie babcia nie może znaleźć koca, więc idziesz pomóc jej szukać, następnie inny klient ma pytanie o stolik nocny. Niestety nie ma go na stanie, a klient chce ten koniecznie z wystawy, więc dzwonisz do kierowniczki. Następnie młody chłopak chce kupić latarnie, ale nie ma na regale, a na stronie internetowej w sklepie pokazuje 2 sztuki, więc lecisz na magazyn szukać, ale jednak go nie ma, bo stan magazynowy się nie zgadza, więc przepraszasz klienta, który specjalnie 20 km przebył, po to. Następnie facet przychodzi zrobić zwrot krzesła, bo niewygodne, więc robisz zwrot, ale kasa się zawiesiła i wymagana prośba drugiego kasjera. Dzwonisz po kolegę, ale ten skrajnie zajęty, bo szuka dla klienta komody i szafy. Kasa nadal zablokowana, a kolejka się powiększa. Klienci już zdenerwowani. Ty jako pracownik też, bo nie masz na to wpływu. Po chwili kolega potwierdza i szybko obsługujesz klientów, ale nie zwracając już kompletnie na parametry komplementarki czy to art. BED czy tzw. ankiet, bo jest kolejka, a jak ludzie zauważą, że ty zamiast się pospieszyć, to jeszcze polecasz do kołderki fajną poduszkę, to Cię zniszczą. Pod koniec dnia pretensje, że słaba sprzedaż, trzeba się lepiej starać, więcej na dziale udzielać, klienci nie poinformowani o przybyciu towaru, na Twoim dziale brak świeczek, talerzyków i ramek do zdjęć... Nic nie jest zrobione jednym słowem. Jak? W 2-3 osoby na cały sklep to ogarnąć ? Paragonów średnio min. 150 dziennie. I to pisałam z perspektywy kobiety. Facetom do tego wszystkiego w/w dochodzą przyjmowanie dostaw, wydawanie z magazynu nie lekkich paczek w pojedynkę, skręcanie mebli i wszystko za te same pieniądze. Teraz trochę głupio mi się zwolnić, bo w poprzedniej firmie pracowałam 9 lat, (tu w Jysku 3 miesiące) lecz została zamknięta przez ten (usunięte przez administratora), który trwał ok 2 lata. I teraz szukałam czegoś podobnego, ale nie może być tak, że zarabiam parę stówek mniej, a pracy mam dosłownie 2 razy więcej. A najgorsze jest w tym wszystkim to, że nikt nie widzi żadnych problemów i szefostwo zajmuje się totalnymi bzdetami. Coś na zasadzie: "nie działają nam komputery, a szefostwo na to kupuje nam nowe myszki i długopisy". Przepraszam, że tu piszę o tym, ale widzę, że to forum tu jest najbardziej aktywne. Nie oceniam Gdańska tylko jeden z Jysków w centralnej części Polski.

bamBiq
Pracownik
 Pytanie
@Aga

Nie macie RSSa (taki regionalny który lata po całej Polsce, nie ma.swojego regionu na stale, zwykle korpo-nindża) który Ci powie ze masz złe podejście? :D

Aga
Pracownik
@bamBiq

Dokładnie. Niedawno "anonimowe" ankiety były przecież, gdzie i tak w łatwy sposób można dojść do tego, kto jaką opinie napisał. Jest konkretny login i hasło pod konkretnego pracownika. Do wad oczywiście zapomniałam dodać watahy cenówek i durnego programu do cenówek, gdzie dla mnie jako nowej osoby trudne jest ogarnąć kiedy mini, maxi a4 itd.. Tu raz drukowałam cenki i wszystkie się źle wydrukowały, bo nie na tym kolorze co trzeba. Ogromny asortyment sklepu i ja sama z koleżanką zmieniamy ceny na całym sklepie w 30 minut... Inwentaryzacja też często braki jakieś. Praca cały czas w stresie, bo jeśli przyjdzie ktoś po pomoc do głupiej poduszki i prosi o pomoc w doborze poszewki, to się trzeba bardzo spieszyć, bo multum pracy jest dookoła. Do tego wszystkiego oczywiście dochodzą wszelkiego rodzaju porządki typu odkurzanie, latanie z mopem itd. Jak za pensje praktycznie najniższą krajową to jest po prostu dramat. Do tego módl się, aby nikt lepiej nie chorował. Jeśli masz obfite życie prywatne, rodzinę, dzieci, znajomi i po pracy w handlu (teoretycznie prostym handlu) chcesz przyjść do domu i zapomnieć o pracy to nie tu, bo jeszcze jakieś lerningi trzeba robić i zadania na platformie. Smutne, że w jakiś śmiesznych sieciówkach, gdzie obroty robią pewnie połowe mniejsze jest 2 razy większy personel niż tu w Jysku, a wiadomo, że im więcej ludzi tym bardziej można rozdzielić obowiązki na pracowników

bamBiq
Były pracownik
@Aga

Co do ankiet ludzie z którymi rozmawiam jak i ja - napisaliśmy wszystko co nam przeszkadza i na wątrobie leży Wszystkich nie zwolnią a o faceta z UDT i do tego funkcyjnego od tak się nie pozbędą. Nas próbowano "ostrzec" żebyśmy ładnie wypełnili ankiety bo potem sprawy się komplikują... Wiadomo, rotacja coraz bardziej przypomina call center gdzie sprzedają telefonicznie książki dla księgowych . Po pół roku jesteś już uważany za starego pracownika. Dlatego ankieta to często jedyny sposób żeby zakomunikować , że jest źle. To ankieta satysfakcji z pracy, a nie laurka. Laurki to są na FB ;)

Bkb
Pracownik
@bamBiq

Tak ci sie tylko wydaje... jak się nie nadajesz to cię zwolnią niezależnie od tego kim jestes. A na twoje miejsce dadzą ktòregoś ze sprzedawców albo przyjdzie jakis świerzak ktoremu wmowia że dają mu szansę i poślą go na UDT . Nie zapominaj że u nas normalnie nie ma na nic kasy, ale jak nie ma wyjścia to kasa się zawsze czarodziejsko znajduje, szczegòlnie dla świerzakòw.

brak
 Rozmowa kwalifikacyjna
Przebieg rekrutacji

Półtorej miesiąca. Odpowiedz po wyslaniu C. V. 3 tyg. Udział w filmikach - odpowiedz po prawie 3 tyg. Zaproszenie na nastepny etap, mam czekac na dwa kolejne maile w ktorych czekają zadania - brak dalszej części to ponad 3 tyg. Pisałam co sie stało dlaczego nie dostałam tych linków, czy coś poszło nie tak nikt nic nie napisal. Smutek i żal, ze tyle czasu musiałam się denerwować. A po prostu mnie olano. :(

Pytania

Pytania były normalne - takich mniej wiecej się spodziewałam na to stanowisko. Dalej pytają o rezultat odpowiedź - brak jakiejkolwiek informacji po kolejnych 3 tyg. :(

  • Poziom rozmowy:
  • Rezultat: Nie dostałem pracy
Sayonara
Były pracownik

Pracowałem długo w tej firemce, To co dzieje się na sklepie jest mocno frustrujące dla pracowników, zmiany 10-12 godzinne w dwie osoby, bo z 5 etatów jedna na urlopie druga L4 a sklep trzeba przecież otworzyć, i zaczynam swój dzień...wydaje towar, skręcam meble, liczę inwentaryzację, reklamacja w międzyczasie, ceny ...miliony cen z systemu który nie działa, ale trzeba zmienic bo przecież promocja. Cieszę się że już nie pracuje ,praca stresujące, nie warta swojej ceny,

BlueBlueWarszafka
Pracownik

Polecam zrobić ankietę która dostali pracownicy Jysk i wypełnić ja rzetelnie, ponieważ te opinie tutaj nigdzie nie trafiają a ankieta jest anonimowa i w kupie siła,moze akurat coś się zmieni :D

byly pracownik
Były pracownik

Jak ja pracowalem w jysku to kierownik kazał same najwyzsze oceny dawac z tekstem "dobrze wiecie jak wyglada ta anonimowosc"

Nikola
Inne
@BlueBlueWarszafka

No ja tu jeszcze nie pracuję, a myślę, czy nie wysłać cv. Ale zanim to zorbie, to chciałabym dowiedzieć się więcej, co to są za ankiety? To są jakieś regularne ankiety dla pracowników odnośnie pracy? Ona jest do zrobienia raz na rok? Raz na miesiąc? I mniej więcej jakie pytania tam padają?

Były pracownik
Pracownik
 Pytanie

Sama firma w sobie jest dość zakłamana, dużo obiecują a dość mało robią, na początku proponują umowę na rok a później na czas nieokreślony, niestety później okazuje się, że jeszcze na jeden rok ta umowę dostajecie i dopiero później w zależności od decyzji, często na rozmowach nie wspominają o tym, a później wielkie zdziwienie. Sama praca w sobie jest po prostu do wytrzymania, zależy na jaką ekipę się trafi, jednak męczenie pracowników wynikami czasami przewyższa dno, komplementarną która jest liczona do wyników kierowników, była sytuacja w której nowy pracownik zapytał się z ciekawości dlaczego ta komplementarka jest ważna a mina kierowniczki i jej „wymijanie” z odpowiedzi mówi za siebie i jest to po prostu żałosne i śmieszne. W sklepie faceci nie mają czasami życia, biegają bo tu wydać, tu montować, a dodatkowo jest jeszcze praca na sklepie za śmieszne pieniądze. Awansowanie? Oczywiście, możliwe, czasami nawet aż za szybko bo są takie braki kadrowe, ludzie zwalniają się momentalnie nie wytrzymując ciągłym napięciem na wyniki, przykładowo Talent Academy to głównie jakieś głupie prowadzenie scenek, robienie wody z mózgu ludziom aby tylko wyniki się zgadzały. Ogólnie praca dla osób które mają mocne nerwy, panuje bardzo duża rotacja, bo pracownicy już teraz nie pozwalają sobie na takie traktowanie. Co do ankiet tak dużo pisze że można wyrazić swoją opinię, no cóż bzdury gadacie bo ESS wcale nie jest anonimowy, jest to dość sprawdzane a także radze uważać tutaj ponieważ jest tutaj dużo komentarzy pracowników aby zachwalić firmę, bo wiadomo, rzeczywistość ciężko jest przedstawić. Osoby wymyślające BED-A to chyba za dużo w głowie nie mają, gabki 20 ileś razy lub te rolki z rzędu, nic kreatywnego. Czasami na zmianie zdarza się nawet po dwie osoby, tak bardzo firma boi się zatrudniać nowe osoby a przy możliwiej okazji nie przedłuża im umów żeby takie sytuacje były, jak ktoś zachoruje to jest dramat, ludzie pracuje wtedy nawet po 12h bo po prostu nie ma ludzi. Ogólnie nie polecam pracy tam, szanujmy siebie

tyraj_misiu
Pracownik

Hej, do końca miesiąca jest ankieta satysfakcji z pracy, polecam tam napisać swoją opinię. Wszystkich raczej nie zwolnią za wyrażanie własnych opinii, zwłaszcza że cyt jysk values "mam prawo i obowiązek wyrażania swojej opinii" . W coopie siła! :)

Pionek Magazynowy

Pracowałem rok w tej "firmie" podsumowując : - za mała płaca adekwatna do wykonywanej pracy, - godziny pracy jak w (usunięte przez administratora), - wiecznie pretensje za małą sprzedaż, - faceci zapierdzielają jak psy na zaprzęgu (dostawa, wydawanie, sprzedaż wszystko w tym samym czasie) Sam się sobie dziwie, że wytrzymałem tam rok praca dla typowych nieudaczników, którzy godzą się na bycie pionkiem na posyłki. Na dobrą sprawę 80% rynku pracy płaci więcej. P.S. W Radomsku to chyba jacyś ulomni ludzie kompletują te palety. Nie pozdrawiam

1
Piotr
@Pionek Magazynowy

Zgadzam się w 100 %

Kortez
@Pionek Magazynowy

Trzeba być naprawdę nieudacznikoem żeby tam pracowac za 2 tysiące na rękę

Jahah
@Pionek Magazynowy

Brawo za prawde

szymon hołownia
@Kortez

człowieku ja ta m pracowałem za 750 jak by mi ktoś w pysk dał

1
Itan
Były pracownik
@Pionek Magazynowy

Zgadzam się, w 100% byłem zatrudniony jako sprzedawca, a robiłem wszystko sprzedaż na kasie/obsługa/klienta/to warowanie całego sklepu/ogarnie magazynu/ wydawanie towaru/przyjmowanie dostaw/rozkładanie dostaw na magazynie oczywiście jednocześnie wydając towar/skręcanie mebli jednocześnie obsługując kasę i sprzątaczka. O premii czy zapłaconych nadgodzinach zapomnijcie, nadgodziny są tylko oddawane w formie wolnego. Jedyne co będziecie słyszeć to, że pracujecie za wolno i za mało robicie. Robienie za 3 to normalka, bo za mało ludzi zwykle 2 osoby na zmianę rzadziej 3 zwykle konfiguracja 1 facet 1 dziewczyna albo 1 facet 2 dziewczyny Bhp to teoria magazyn zawalony po brzegi paletami, bo przyjeżdża zwykle około 20 palet, a przez to używanie drabin nie zawsze było możliwe w niektórych alejkach i trzeba było chodzić po paletach albo wspinać się po regałach ciężkie rzeczy jak krzesła czy fotele ogromne kartony z poduszkami i kołdrami na samej górze, a to był magazyn wysokiego składowania. Bhp istniało, jak przyjeżdżała góra, na wizytacje wtedy musiało być wszystko pięknie żadnego wspinania się po regałach czy paletach. Wydawanie ciężkich towarów jak łóżka czy kanapy nie ma opcji, by ktoś pomógł, bo nie ma kto po prostu.

Nieznajomy
Były pracownik
@Pionek Magazynowy

Racja ujęte idealnie

Szymm
Pracownik
@Pionek Magazynowy

Ja pracuje w woj. Mazowieckim w niewielkiej miejscowości od 3 tygodni i mogę powiedzieć tak. Pieniądze tragedia, niby za darmo podstawa pakietu medycznego ale samo wynagrodzenie słabe. Roboty od cholery. Miałem obiacana pracę po 8h a pracuje głównie po 10.5. Dostawy są okropnie wyczerpujące, wraca się do domu jak potłuczony. Wieczny bałagan mimo, że każdy biega aby się wyrobić bo mało pracowników. Popracuje kilka miesięcy i zmienię. Polecam silnym osobom i o mocnej psychice. Kariera i zarobki to nie tutaj

anonim
Pracownik
@Pionek Magazynowy

Pamiętajcie o zasadzie Customer First oraz że regionalni do narzekania są zawsze First :)

Kobiety
Były pracownik
@Pionek Magazynowy

Naklad pracy, zbyt dużo obowiązków. Jestes kasjerem, fachowcem od materacy i mebli. Magazynierem wydającym szafy po 50kg. Musisz przyjmować palety z towarem nie mając szkolenia na wozki. W tym samym czasie co stoisz na kasie jako jedyna, musisz klientom tłumaczyć o produktach, eksponować artykuły, robić zamówienie oraz inwentaryzacje. Wystawiac faktury, przyjmować i rozpatrywać reklamacje. Wspomnę jeszcze o towarze ktory wjeżdża po 20 palet i należy rozłożyć miedzy klientami. Zmiany cen po 200 sztuk w trakcie obsługi. Wcześniej pracowałam jako kierownik w dużej sieci sklepów i powiem szczerze że lepiej isc do biedronki czy Lidla choćby jako kasjer. Tam przynajmniej sztywno trzymają się zasad bhp oraz czasu pracy. W Jysk idziecie do pracy i nie wiecie czy wyjdziecie po 10/12 czy 14 godzinach. Kobietom mającym dzieci zdecydowanie odradzam, praca prawie każdego dnia do 21 czy 22. O wolnych sobotach możecie zapomnieć. Na porządku dziennym jest ze macie dzis z kim pracować a na drugi dzień juz nie. Odradzam, proszę o poważne podejście do mojej oceny. I popieram wszystkie negatywne opinie.

Ania
Były pracownik
@Itan

Prawda, do tego dochodzi rejonowy ktory przyjedzie i wytknie ci mnóstwo błędów.. 2 kobiety na zmianie a szafe trzeba wydać. O bhp zapomnijcie. Wolnych dniach zapomnijcie. Tam robisz jako kasjer wszystko to co główny kierownik w Lidlu czy biedronce. A pensja 2900. Podxiekuje

Karat
Pracownik
@Pionek Magazynowy

Wpis z 2019r a całkowicie aktualny... dodał bym jeszcze że DCR sklepami się specjalnie nie przejmuje, robią tak żeby było szybko zwalone na auta bo mają premię z ilości ... niby masz te raporty żeby się poskarżyć ale to strata czasu... odpowiedz jest zawsze taka sama, skopiowana z wcześniej przygotowanej formułki.. i mało co się zmieniło przez lata... i w DCR i na sklepach... za mało ludzi, za duże ego centrali w gdańsku i wymagania... napuszczają kierowników na pracowników którzy wykańczają się wzajemnie psychicznie albo nawet fizycznie... zrób w 1 osobę 15 palet jednocześnie co chwilę biegając na kasę bo druga osoba która jest na zmianie to dziewczyna która stoi na kasie i się musi odganiać od klientów...

Ye8nij dżyska prosto w pyska
Były pracownik
@Pionek Magazynowy

"P.S. W Radomsku to chyba jacyś (usunięte przez administratora) ludzie kompletują te palety." Oni też mają targety nie do osiągnięcia i muszą odwalać niezłe piruety ba paletach , żeby powąchać premię. Efekty tych bardziej "produktywnych" widzimy na tirach, przy dostawie. U mnie ilości luzów (paczek walniętych poza paletę w tirze, latają luzem po naczepie) to są już ilości 2 cyfrowe. Kierowca 1/3 swojej pracy przy rozładunku poświęca na zbieranie paczek po naczepie. Napiszesz tiketa ( zgłosisz taka zaistnialosć w systemie) to opierdzielą tego kto tak zrobił, tobie napiszą ze jest im w wuj przykro, po czym dokręcą śrubę jeszcze bardziej. I zabawa od nowa. Dlatego ja już spisuję straty i zamawiam BOMy jak najszybciej, żeby wpisać że to wina transportu, a w zgłaszanie to się można bawić dopiero jak paleta komuś na łeb spadnie i go zabije. Dopóki nikt nie zginie w tej robocie, to nie pójdą po rozum do głowy. Ankieta przy odejściu z roboty to farsa. Przyczyny odejścia z roboty mają kategorie typu "sprawa osobista" do ktorej to kategorii mozna podpiąć wszystkie patologie tej roboty, foch pracownika,i uszczerbek na zdrowiu. Wspaniala ankieta... dla tych co mają klapki na oczach, albo żyją w jakmiś matrixie gdzie pójście na L4 to nietakt, złośliwość albo lenistwo. Przepuklina po wydawaniu 5 Vonge (paczka waży 50kg), czy obolały kręgosłup po STANIU 10 godzin na kasie - TO WYMÓWKA, ŻEBY NIE PRACOWAĆ

Normalny
Były pracownik
@Pionek Magazynowy

Zgadzam się w stu procentach, ja wytrzymałem duuuzo dłużej, ale zamęcza fizycznie i psychicznie, nie polecam

YERBA
Kandydat
 Pytanie

Hejka. Czy z racji tego, że mężczyźni (jak każdy z Was pisze) muszą wydawać paczki i dźwigać cięższe rzeczy mają jakiś dodatek lub lepszą wypłatę? Pytam, bo sporo z Was tu pisało, że praca kobiet to bardziej dekorowanie sklepu, obsługa kasy, wykładanie bibelotów na półki, a faceci dostawy, wydawanie cięższych mebli, skręcanie mebli? Pozdrawiam!

Idzik
Były pracownik
@YERBA

Nie ma ŻADNYCH różnic w płacy że względu na wykonywaną pracę. Różnice masz dopiero jak jesteś tzw osobą funkcyjny. Magazynier, zastępca kierownika sklepu , kierownik. Oni mają wyższe pieniądze. Jeśli jesteś sprzedawcą to i tak wydajesz towar. Za te same pieniądze co dziewczyny układają bibeloty i kasują towar

Tomek
Pracownik
 Pytanie

Hej, a jak wyglada grafik? Chodzicie na zmiany czy po prostu całe dnie? W tygodniu ile jest dni wolnych?

Nick
Pracownik
@Tomek

Grafik różnie. 2 dni zazwyczaj wolne. Niedziela i jakiś w tygodniu, a raz na miesiąc sobota i niedziela. Godziny różnie. Raz na 9:30, raz 12, raz do 17, raz do 19. Raz pracujesz 6 godzin w ciągu dnia, a raz przez 10 godzin. Módl się tylko, aby nikt nie zachorował, bo wtedy kaplica, bo to nie firma, gdzie jest 20 pracowników i nikt za bardzo nie zauważy Twojej nieobecności.

Xxx
Pracownik

Przykre jest to że czytając tutaj opinie większość jest na temat tego że mężczyźni mają najgorzej bo najwięcej dźwigają, składają, montują itd. Zgrany zespół i wzajemna pomoc to podstawa. Jestem kobietą i nie wyobrażam sobie nie pomoc kolegom w momencie kiedy mam czas i widzę że tego potrzebują. W naszym zespole wszystkie kobiety składają meble, wydają towar z magazynu. Nikt nie ma z tym problemu, jesteśmy tylko ludźmi, pracujemy na wspólny wynik oraz premie. Potrafimy się motywować i współpracować. Zawsze są jakieś minusy w pracy, nie ma idealnego miejsca. Pozytywne nastawienie to podstawa ;)

anonim
Inne
@Xxx

A jakie kobiety mają tutaj limity co do dźwigania? Czy mężczyźni noszą większe kilogramy niż powinni? Z tego co piszesz to masz fajny zespół, a na jakim sklepie jesteś? Ten montaż mebli przez kobiety to odbywa się z instrukcją czy z głowy? :)

I8d7r
Były pracownik
@Xxx

To co piszesz, to jakaś utopia. Jeśli macie taki zespół to zazdroszcze. Bardziej przykre jest dla mnie jest to że opinia o tyraniu facetów powiela się wiele razy mimo że piszą to różni ludzie z całej Polski. Montaż mebli przez dziewczyny to dla mnie też nowość, chociaż mamy w zespole dziewczyny które się tego podejmują.... o ile kierownik pozwoli

93s
Pracownik
 Pytanie
@Xxx

O jaki sklep chodzi ? Bo u mnie do czasu jak hr zorgsnizowal szkolenie dla kierowniczek byla zupelnie inaczej , potem sie na krotki czas zmienilo na lleprze , ale jak dziewczyny zobaczyly ze to nie takie łatwe i fajne , skrecanie kredensu na kasie jak kyos ci ciagle przerywa, i jak im sie wydawalo to przestaly... napisz tez czy jak facet wydaje ciezki mebel z magazynu to ktoras z was biegnie mu pomoc ? ;-) bo u mnie jak dziewczyna nie umie sobie z czyms poradzic to zawsze zwala sprawe na faceta ktory jest akorat na zmianie, a jak facet ma z czyms problem to musi sobie radzic sam ...

Stacja
Kandydat

4300 na sprzedawcę czy 5000 brutto na z-c kierownika. 4300 to będzie zaraz mniej niż minimalna, lepiej już iść byle gdzie na taśmę, odklepać swoje niż pocić się za tyle samo spełniając ogrom obowiązków a firmy zagraniczne mają z rynku polskiego kolosalne zyski a i tak płacą jak w (usunięte przez administratora)

były pracownik
Były pracownik
@Stacja

ja po zwolnieniu się z (tfu) jyska zatrudniłem się jako sprzedawca w największej sieciówce z e-papierosami. Siedzę 8 godzin w wygodnym fotelu, raz na 20 minut przyjedzie klient. W czasie napije się kawy, zjem ciacho, pooglądam film czy książkę poczytam. Zarabiam 5290zł brutto + premia ok 600zł miesięcznie. Zwolnijcie się ludzie z tego (usunięte przez administratora) Nie warto.

stacja
Kandydat
@były pracownik

Do tego zmierzam. Ja tylko przeglądałem oferty bo czasami myślę nad zmianą roboty, nie spodziewałem się że za taki zakres obowiązków można rzucić taką żałośną kwotę. Mam u siebie 5200 brutto(w tym roku zapowiadane 300 podwyżki) z frekwencyjną i jedynie co robię to przyjmuję towar i podaję go wózkiem widłowym na produkcję. Na jedną zmianę od 7-15(Górny Śląsk) Ręce opadają, a oni tyle oferują na z-c kierownika. Wiadomo że tam wpadną jakieś premie pewnie ale to nic pewnego Powinniście mieć tam pracownicy Jysk z 6k brutto podstawy, ja to przy was, jak czytam tego gowork to mam luz

Pyrczasty
Były pracownik
@stacja

Masz luz , mozess mi wierzyć. Praca u Ciebie może nie uskrzydla , ale nie popylasz po całym sklepie jak (usunięte przez administratora) że spoconym przedziałkiem na tylnim rowku. Kompetencje generalnie takie jakbyś miał własny sklep , franczyzę a zarabiasz jak (usunięte przez administratora) trochę kiepski biznes dla Ciebie Pozdrawiam. Cieszymy się że mogłeś poznać to od kuchni zanim rzuciłeś papierem u siebie ;)

stacja
Kandydat
@Pyrczasty

Dzięki. Ja też wychodzę z założenia "wszędzie dobrze gdzie nas nie ma" i myślałem że taki opiekun magazynu to mogłaby być dobra opcja bo zdecydowanie bliżej domu ale jak przeczytałem tutaj kilkanaście stron to zbierałem szczękę z podłogi. Robota jaką wy tu robicie to 6-7brutto. Taki opiekun magazynu to już w ogóle kosmos bo sprzedaż i magazyn.

anonim
Inne
@Pyrczasty

Napiszesz, jak zatrudnione w firmie osoby odczuwają sytuację z ilością zadań i jak zobaczą, ile wypłaty wpływa co miesiąc na konto? Ludzie zatrudniają się tu na dłuższy czas, czy raczej rotują? I skoro pisano coś wyżej, że podstawa, to 4300 zł brutto, to może premie są na tyle pewne, łatwe do uzyskania i wysokie, że firma ma ludzi skorych do roboty?

Pyrczasty
Były pracownik
 Pytanie
@anonim

Cześć. Tutaj wszystko "zależy" Dziewczyny sobie częściej chwalą, niż faceci ale nie bez powodu. Po regionie widzę że faceci częściej dają sobie spokój i idą gdzie indziej. Wg mnie największym czynnikiem są bardzo szerokie kompetencje przy gołej pensji sprzedawcy. Facet jest sprzedawcą, kasjerem, monterem, magazynierem, sprzątaczem , technikiem informatycznym, czasem tez ochroniarzem. I wszechobecne przepracowanie Do standardu nalezy dżwiganie ponad normy bhp. W pracy stalej możesz dzwigać 25 kg, a wydajesz paczki ktore ważą 2x wiecej. Biegasz od kasy na magazyn i z powrotem... Z pomocą bywa różnie. Czasem ktos Ci pomoże ale czesto nie. Zależy od sklepu. Na Wawkę stawka jest 5100 brutto... ale to jest dość ciekawe. Ww kwota to efekt ostatniego "wyrównania". Co to oznacza? Tyle że jak masz gościa który zna sklep, ogarnia procedury od kilku lat i masz swieżaka/po rocznym stażu - macie TAKĄ samą stawkę.... świeżak się cieszy a weteran czuje się (usunięte przez administratora) Premia bardziej zależy od sklepu i farta. Wiadomo, musisz łapać każdego klienta i oferować mu jak najwięcej. Na hali, przy kasie coś dosprzedać. Ale nie ma reguły. Masz zrobić indeks i nadwyżkę. Czasem są konkursy np na materace. Tutaj można się wykazać. Są sklepy gdzie współpraca idzie dobrze, masz wsparcie u innych. A są też takie gdzie pretensje o wszystko a pomocy czy poszanowania za nic. W ostatnim czasie widzę spora rotację ale co się dziwić. Za podobne pieniądze u konkurencji masz wąskie kompetencje, nie musisz biegać na dwór a potem na kasę i tak w kółko , jak nie rozwalisz paleckakiem połowy działu to nie masz odpowiedzialności materialnej i finansowej . Mała ciekawostka. Jak przyjedzie Ci na TIRze uszkodzony mebel to bardzo często sklep ponosi 50% kosztów zamówienia drugiego egzemplarza i masz po premii. Do tego zwalony system inwentaryzacji. Robisz ją za dnia, klienci i inni pracownicy często Ci przerywają (nie specjalnie rzecz jasna) ale za błędnie zliczony towar też masz po premii. Ludzie już po roku mają wyrobioną uzasadnioną opinię . Twój wybór ale przeczytaj wszystkie opinie. Zauważ jak te pozytywne wypowiedzi atakują ludzi wystawiający negatywne . Na zasadzie "oj tam oj tam, nie narzekajcie".... Średnia ocen chyba dobitnie pokazuje że jest problem. Pozdrawiam i fajnie że masz pytania. Zawsze warto dopytać ;)

anonim
Inne

No nie, spóźniłem się dwa dni na rekrutację? Tak mi pokazuje, jak wchodzę w ogłoszenie Logistics Planning and Support Manager, że dwa dni temu wygasło. A naboru już koniec na 100 procent? Ogólnie jak jeszcze można mówić o tej pracy, to chciałbym wiedzieć, jak teraz z tymi wyjazdami za granicę jest. dokąd są te delegacje?

Wojciech
Były pracownik

Przepracowałem w Jyskowym kołchozie 9 długich lat. Przebrnąłem przez niemal wszystkie stanowiska od sprzedawcy na 3/4 etatu po zastępcę kierownika. Bardzo żałuję, że tak późno zdecydowałem się odejść z tej pożal się Boże firmy. Zacznijmy od tego, że same założenia JYSK Values itd.są jak najbardziej w porządku. Problemem jest niekompetentna kadra kierownicza na poziomie sklepów oraz fatalna polityka zarządu z Gdańska. Jeśli chodzi o samą pracę, jest bardzo ciężka, choć można się przyzwyczaić- zależy od człowieka i załogi. Prawdą jest, że panowie mają o wiele trudniej niż panie, ale tak już się utarło w Jysku, że w zasadzie magazyn, meble, kołdry, materace, czyli najgorsze działy są obstawiane mężczyznami. Jeśli chodzi o zarobki to zdecydowanie niedoceniani są wszyscy poza kierownikami, cała załoga pracuje na obrót/premie, które są co prawda dzieło e po równo o ile index się zgadza, jednak SM i depSM mają dodatkowo premie co kwartał wynikającą z pracy sprzedawców czyli reszty załogi, i jest ona nie mała, bo aż do 75% podstawy ich pensji dodatkowo do wypłaty. Bardzo niesprawiedliwe i psujące morale wśród reszty pracowników. Kolejna sprawa to straszne kolesiostwo. W zasadzie nie ma znaczenia jak dobrym jesteś pracownikiem, liczy się to jak bardzo się pucujesz do kierownika, bo to on ma jedyny realny wpływ na twoje dalsze losy w kołchozie. Poznałem naprawdę wiele fajnych osób przez wiele lat swojej mordęgi jednak większość z nich dała sobie spokój z Jyskiem i poszli do normalnej pracy, reszta kisi się i siedzi cicho, bo dobrze im tak jak jest, przywykli do bycia wykorzystywanymi. Uważam, że ogórki z Meteorytowej zepsuły tą firmę ciągłym ulepszaniem, wyśrubowanymi celami, ciągłą presją na wynik, przerośniętą administracją i przerośniętym ego dyrektorów. Zapomnieliście kto tworzy tą firmę i kto robi wam obroty. Nie szanujecie ludzi i w zamian dostajecie to samo. Zatrudniacie głupców na wysokie stanowiska, bo łatwiej wam rządzić armią przygłupów z klapkami na oczach. Duńczycy powinni wam za to zabrać te wasze śliczne samochody i kazać tyrać na otwarciach i reotwaciach nowych sklepów po kilkanaście godzin dziennie, tak jak wy karzecie to robić swoim biednym pracownikom, w zamian za kawałek pizzy i kilkuset złotych premii. Wstyd, hańba oraz scandinavian januszex meteorogłowy.

Iwona
Inne
@Wojciech

No, niezły komentarz. Ja chciałabym zapytać o te kilkaset zł premii. One są dla pracowników sklepu tylko an tych otwarciach i reotwarciach, czy też przy innych okazjach? W normalnym czasie są premie tego typu, tej wysokości kilku stówek?

gawron
Pracownik
@Iwona

Premie mogą być: - kwartalne: Ich wysokość zależy od nadwyżki jaką wypracuje zespół w porównaniu do poprzedniego roku. Może to być kilkadziesiąt zł , może być kilka tysięcy , może być zero ( jeśli nadwyżki nie udało się zrobić ). - za wygraną w konkursie: zazwyczaj kilkaset złotych - świąteczne: dwa razy w roku, na Wielkanoc i Boże Narodzenie - za delegacje: liczy się tylko tydzień otwarciowy/reotwarciowy ( pozostałe delegacje nie są płatne extra)

Julia
Inne
@gawron

Kilka tysięcy, faktycznie udało się komuś tyle zgarnąć? Ciekawa jestem, jak to w praktyce wygląda. A co do delegacji, to daj znać, jak często w ogóle się one zdarzają. Ile razy w roku trzeba wyjeżdżać?

Ja
Pracownik
@Wojciech

Racja. Ja byłam na otwarciu w Gdańsku oddelegowana z Gdyni, praca od 9-21, zapłacono mi za 8 godzin tylko. Do dziś nie otrzymałam wynagrodzenia za resztę godzin, chociaz nie pracuję w tym (usunięte przez administratora) od 3 lat.

A
Były pracownik
@Julia

Kiedyś realne - aktualnie tylko nowo otwarte sklepy mogą liczyć na jakiś pieniądz, stare - nieliczne uzyskują jakaś premie. Konkursy są, jasne - ale warunkiem wypłaty nagrody jest w większości indeks wyższy niż 100 - aktualnie wiele sklepów ma w okolicy 50 ????

Gawron
Pracownik
@Julia

Z kilkoma tysiącami trochę przesadziłem, w zasadzie jest to możliwe tylko przy otawrciu/reotawrciu sklepu, natomiast premie kwartalne w przedziale 500-2000 są już całkiem realne, oczywiście dużo zależy od miejsca w którym pracujesz a przede wszystkim od załogi. Z delegacjami jest różnie, są osoby które jeżdżą dość często ( kilka-kilkanaście dni w roku), a są takie które nigdy nie były na delegacji.

M.d.
Pracownik
@Gawron

Ty chyba w jakiejs innej firnie pracujesz.... u mnie nie bylo nigdy wyboru... jest delegacja na inny sklep i nie masz wyjscia , a jak sie nie zgodzisz to bedzie ci tak pod gorke grafik gwiazda robic ze sie w koncu wykonczysz .. albo tez innych sposoby sa zeby z ciebie zrobic zlego pracownika ... co do premii bardzo duzo zalezy od sklepu, ale przykra prawda jest taka ze kiedys premia byla co miesiac i wtedy byla wyzsza niz teraz sa te kwartalne... ale kasa zaoszczedzona... pan od dobrych rad jak oszczedzac firmowe pieniadze na pewno sie cieszy ze rypiemy za mniejsza kase ... my nie on

Gawron
Pracownik
 Pytanie
@M.d.

A gdzie ja napisałem że jest wybór XD? Inna sprawa że na delegacje zazwyczaj jeżdżą kierownicy,zastepcy,opiekunowie magazynu, sprzedawcy raczej rzadko. A z tym robieniem pod górkę to też chyba rożnie, wszystko zależy od tego jakiego masz kierownika/regionalnego.

Bartek
Pracownik
 Pytanie

Sprzecznosc w twojej wypowiedzi jest zastanawiajaca... albo nie wierzysz ze ludzie odchodza do innych firm bo jest ci tak dobrze, albo pytasz gdzie odchodza bo sam sie chcesz ewakuowac. To jak jest ? A to czy odchodza czy nie kazdy moze osadzic sam. Jak ktos pracuje dluzej niz 3 lata to pamieta plakat z dziewczyna i chlopakiem ktory wisial w pomieszczeniach socjalnych ? Oboje sie zwolnili, a zeby zakryc ten fakt firma zrobila ogolnopolski nabor na nowe gwiazdy z plakatow i kazala tamten wyzucic. Jak twarze jyska sie zwalniaja to zwykli pracownicy tym bardziej .

M
Pracownik
 Pytanie

Dostałam propozycję aby zostać pracownikiem funkcyjnym. Powiecie mi dla porównania ile (jeśli tacy tu na grupie są) zarabiacie ? Chciałabym sobie porównać stawkę Waszą z tą moją, którą mi zaproponowano. Czy wzrost wymaganych obowiązków do pieniędzy jakie potencjalnie mogę otrzymać jest warty stresu/nerwów? Pozdrawiam serdecznie!

święty lub nie
Pracownik
 Pytanie

Po 5 latach, mam kilka uwag, wiem że nie tylko ja tak uważam bo tak jak jest oficjalna grupa jyskowa, my też mamy swoje grupy na których rozmawiamy. Czy tylko mi się wydaje że są 3 drogi awansu, Pierwsza - przypadek, brakuje osoby a HR i Regio chcą na szybko pozbyć się problemu i wrzucają kogokolwiek, sztuka to sztuka, co za różnica... byle mieć problem z głowy i udawać że się go rozwiązało . Nawet w tym celu zrobili śmiechu wartą ławkę rezerwowych . Dwa - kilka miesięcy szkoleń i jeżdżenia po Polsce które są całkowicie oderwane od realiów i potem dostaje sklep kogoś kto żyje w bańce, i gdy styka się z realiami różnie reaguje, czasem nawet wyżywając się na swoich pracownikach i kończy się to zwolnieniami i tym że twoja załoga musi jeździć na delegację bo przecież sobie musimy pomagać. Trzecia - opisana już przez kogoś poniżej.(usunięte przez administratora)Ja dostałem awans z przypadku, bo akurat nie było nikogo innego chętnego, ale sądzę i mój zespół może to potwierdzić że stanąłem na wysokości zadania. A wy sami możecie ocenić jakie osoby pracują na pewnych stanowiskach i jak wykonują swoją prace, przykładów macie wszędzie mnóstwo. Ty chcesz realnie rywalizować na wyniki, ale masz po drugiej stronie karierowiczki i karierowiczów którzy niezgodnie z wewnętrznymi ustaleniami firmy, ale też łamiąc ustawę o prawach konsumenta robią wyniki. Może gdyby na awans musiały realną pracą zasłużyć nie postępowały by tak ? To tak do HRu żeby się bardziej zainteresował co się dzieje na sklepach. Tyle że u nas jest wszystko zamiatane pod dywan do momentu jak np pojawi się do zapłaty kara nałożona przez PIH. Powyżej sklepów też nie ma lepiej. Jednego dnia dostajesz taska od pana od porad, w sprawie nie drukowania niepotrzebnych dokumentów, góra ciśnie nawet audytorów żeby się czepiali o drukowanie bo że niby ekologia i oszczędności dla firmy, a drugiego dnia musisz przedrukowywać 5 raz ceny na całym sklepie bo w życie weszła dyrektywa omnibus.i nikt nie wie jak powinna wyglądać cena... żeby jeszcze pokazać kompetencję napiszę że po 9 miesiącach od daty jej rozpoczęcia okazało się że trzeba nowy program do drukowania cen zakupić. Taka niespodzianka, o tym że taki bałagan z cenami będzie było wiadomo tylko od stycznia 2020r. a my we wrześniu 2024 nadal nie wiedzieliśmy jakie ceny na modele z wystawy drukować żeby były dobre. Czy ktoś za to odpowiedział ? Nie, ale Ty jako kierownik będziesz wysłuchiwać czy nie wiadomo czy się nadajesz bo twój zespół nie ma takich dobrych wyników jak inne sklepy, mimo iż tam np.: (usunięte przez administratora) się klientów żeby podwyższać wyniki. I jeszcze masz cisnąć bardziej swój zespół bo regio chce się pochwalić wynikami przed swoim przełożonym czyli dyrektorem sprzedaży. I tutaj też różnie bywa, jak ktoś na BED daje Ci konewkę to idzie poszaleć ze sprzedażą. Zabranie komputerów z magazynu i sprzedaż ich po to żeby kupić słuchawki, bo ktoś w jakimś dziwnym orgazmie widział je w innym sklepie i uznał że u nas to też fantastycznie będzie się sprawdzało to też mistrzostwo. A jak usłyszałem od Regio, wszystko możecie sprawdzić na smartfonie, o co wam chodzi, to już mi się odechciało rozmowy i udzielania informacji zwrotnej na temat tej głupoty. Tu się raczej dużo nie zmieni do momentu aż ktoś rozbije ten beton z centrali i wpuści świeże powietrze do firmy. Pozdrowienia i powodzenia przed BF

Młotkowy
Inne
@święty lub nie

I w sumie fajnie podsumowane. Widać że na (usunięte przez administratora) szukają kiero do sklepów, ale zderzają się z realiami. Ludzie odchodzą, rotacja szaleje, a trening nowego kiero kosztuje czas , a pieniądze to oni akurat mają, na Prokopa na 20 leciu starczyło ( najdroższy konferansjer w Polsce) o oszczędzaniu mowią dopowro ak trzeba zamowić toner do drukarki na zapas, albo żeby naprawiać meble a nie regulować )...

Misiek
Inne
 Pytanie

Czy Jysk serio proponuje 5000 brutto dla stażysty kierownika?! Przecież to stawka kasjera...

Magda
Pracownik
@Misiek

Jak już awansujesz na kierownika to dostaniesz spokojnie 1tys brutto więcej, także myślę że warto poczekać.

Mati
Pracownik

W biedrze masz , bez podwyzek na 2024 r bo tam sa inne miesiace dawania podwyzek jak w jysk, 4700 brutto na starzzego sprzedawce , tak dla informacji bo sie dziwilas gxzie taka stawka .. a po przyszlorocznej podwyzce bedzie jeszcze wiecej

anonim
Inne
@Mati

Po polrocznej jeszcze więcej? czyli ile? Ujmiesz to w liczbach dla jasności? te kwoty co je piszecie to od nowego roku będą normalnie już obowiązywać czy to jeszcze więcej będzie? Ogólnie w skrócie interesuje mnie po prostu to czy warto pracą się interesować? liczę na konkretne odpowiedzi

ważniak
Kandydat

Na profilu kariery są ogłoszenia odnośnie stanowisk kierowniczych. Zakres obowiązków jako taki, czyli sporo plus jak osoba która wchodziłaby z zewnątrz i nie zna branży to jest totalnie przytłoczona. Mniejsza z tym. STAWKI to jakiś ponury żart od Pięć dwieście do sześć i pół brutto. Na zastępcę albo kiero. Przecież to nawet nie jest minimalna w państwach starej unii!!

Xx
Kandydat
 Pytanie

Jak wyglądają przerwy? Czy powyżej 9h pracy jest dodatkowe 15min?

Anonim
Były pracownik
@Xx

Bardzo często jest tak, że brakuje ludzi i w ogóle nie masz przerwy, jeśli jesteś facetem, to biegasz po magazynie z kanapką w buzi, nieprzerwanie. ;) Jeśli się zastanawiasz nad dołączeniem do Jysk, to musisz mieć zgraną ekipe, bo bez tego nie dasz rady.

Lodowiec
Były pracownik
@Xx

Przerwy mają ci co nie są facetami i jest więcej niż 3 osoby na zmianie. Tak jak wcześniej wspominane latanie z kanapkę w gębie po magazynie- codzienność

Zostaw merytoryczną opinię o Jysk Sp. z o.o. - Gdańsk

Możesz oznaczyć pracodawcę w treści opinii wpisując znak @ np: @Pracodawca

Administratorem danych jest GoWork.pl Serwis Pracy sp. z o.o. Dane osobowe przetwarzane są w celu umożliwienia ... Czytaj więcej


Drogi Użytkowniku,

Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:

NIE dodawaj opinii, która:

ikona dobre praktyki
łamie prawo polskie
ikona dobre praktyki
jest niezgodna z regulaminem serwisu GoWork.pl
ikona dobre praktyki
jest wulgarnym komentarzem
ikona dobre praktyki
jest niemerytoryczna

Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.

Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.

Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.

ikona dobre praktyki
przebieg on-boardingu nowego pracownika
ikona dobre praktyki
proponowane przez Pracodawcę wartości wynagrodzenia
ikona dobre praktyki
codzienna praca, również w relacji z przełożonymi
ikona dobre praktyki
panująca atmosfera w pracy
#TwójGłosMaZnaczenie

Często zadawane pytania

  • Jak się pracuje w Jysk Sp. z o.o.?

    Zobacz opinie na temat firmy Jysk Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 151.

  • Jakie są opinie pracowników o pracy w Jysk Sp. z o.o.?

    Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 116, z czego 4 to opinie pozytywne, 85 to opinie negatywne, a 27 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!

  • Jak wygląda rekrutacja do firmy Jysk Sp. z o.o.?

    Kandydaci do pracy w Jysk Sp. z o.o. napisali 8 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.

Jysk Sp. z o.o.
1.7/5 Na podstawie 205 ocen.
gemius

Na podstawie badań Mediapanel prowadzonych przez Gemius w okresie od 1 marca do 31 marca 2024: wskaźniki "Real Users" platforma internet.

Ranking Użytkownicy
(real users)
  1. GoWork.pl 3 634 470
  2. Pracuj.pl 3 137 130
  3. LinkedIn 3 035 232
  4. Olx.pl 2 564 298
Jysk Sp. z o.o.
Przejdź do nowych opinii