Jak wygląda praca na magazynie - jest ciężko?
Teraz Ciężko. Kiedyś było lżej bo można było wypić i Trojan nie panikował że jak się coś stanie to my pijania. Teraz już się skończyło. Kasa marna, ukraść też zbytnio nie ma co. Tragedia jednym słowem. Dużym plusem jest możliwość chodzenia na zwolnienie. Jak trochę popracujesz to będziesz wiedział kiedy przyjeżdża dostawa i wtedy trzeba iść na zwolnienie. Dostawy trzeba unikać bo to ciężka robota czy to zima czy lato ściągasz pudła z samochodu ręcznie na paletę i do blaszaka wieziesz paleniskiem. Jak pójdziesz na zwolnienie to się nikt nie czepia bo do dostaw angażują cała firmę i nikt nie zauważy że Cię nie ma. Więc są i plusy tej robociny.
Przez rok pracy nie dostałem ani grosza więcej, praca w tej firmie jest stresująca i poniżającą za marną średnią krajową ludzie walczcie o coś więcej a nie Medlab
Jeśli wcześniej nie pracowałaś na produkcji, w systemach norm czy akordów - daj sobie spokój. Jeśli myslisz, że po latach swojego stażu pracy...przycupniesz sobie w spokojnej, małej firmie by dorobić - szukaj dalej pracy.... Uderzający fakt na „dzień dobry” to brak szkolenia wdrażającego w pracę. Przed dopuszczaniem do pracy na produkcji powinno być szkolenie. Nie tylko BHP trwające 20 min. Szkolenie potrzebne wprowadzające: Co czym jest, czym grozi, jak się nazywa, pod jakim symbolem prowadzimy tu kartoteki, jakie sygnatury do protokołów. Na koniec dnia pracy masz oddać protokół jakości (tu nazywany: „poj”)..krótkie info to tu tak wpisz, albo daj, ja to wpisze będzie szybciej, tu powinno być tak, albo poczekaj ja przelicze...no, teraz jest ok. Może i jest ok, ale jako nowy pracownik jak nie wiedziałeś tak nie wiesz co do czego i dlaczego. Zatem wtedy, uzbrojona w miły uśmiech idziesz do koleżanek i dopytujesz jak, co i gdzie wpisać. Koleżanki są zatyrane i nie bardzo mają czas by ci tłumaczyć wszystko, bo normę trzeba wyrobić. Także musi minąć jakiś czas bys sobie ogarnęła te cyferki. Wystarczyłby wewnętrzny spis czynności, ich nazewnictwa i ich numeryczność. Taka ściągawka dla wszystkich. Można by było zawsze tam zajrzeć i się douczyć, nie zawracając nikomu głowy. No tak. Tylko, że wtedy...za dużo razy mógłby ktoś wstawać od stanowiska pracy... Brzmi jak farsa? Bo w tej firmie tak właśnie jest. Bezsens goni farsę a farsa bezsens.. W pomieszczeniach produkcji na pietrze jest bardzo suche powietrze. Zapachy chlorków i innych substancji chemicznych mieszają się z zapachem plastiku z opakowań. Jest klima - działa! Ale nie da pełnej świeżości w tak dużej przestrzeni. Chce się pić. Pic wolno ale tylko po za miejscem pracy. Piętro niżej stoi baniak z wodą. Myslisz sobie - mam swoją, butelkowaną wodę - nie będę biegać do dozownika. Masz? To dobrze. To sobie miej. Nie wolno ci wnieść zamkniętej butelki wody do swojego stanowiska pracy. Dlaczego? Nieśmiało niektóre panie mówią: będziesz pić - będziesz sikać - czyli odchodzić ze swojego stanowiska pracy. A normę trzeba zrobić. Reszta pań wzrusza ramionami. Nie mówią nic. Tu nikt nic nie mówi. Trudno dowiedzieć się o panujących tu zwyczajach. A w każdej pracy takie są! Nawet głupie radio... Zostało zakupione przez panie tam pracujące i zwyczajowo włączone jest na jednym i tym samym kanale i czy chce czy nie - musisz słuchać disco polo. Próba przełączania zawsze kończyła się tak samo. Kanał disco polo wracał.Jak ktoś nieznosi tej kociej muzy, ból głowy gratis. Próby pracowania „po swojemu” czyli w innej pozycji lub słuchania cichutko swojej muzyki z telefonu kończą się żądaniem natychmiastowego zaprzestania takiej praktyki! Na pytanie: dlaczego? Odpowiedź: „bo u nas zawsze tak było”. Także, każde INACZEJ nie wchodzi w grę. Trudno ocenić czy są tu osoby przyjazne czy nie. W większości tak. Są to dobre kobiety, miłe współpracownice. Są tak przemęczone, że nie mają już sił na uśmiech. Po za tym jest taka rotacja, że nie zdążą się z kimś zapoznać już odchodzi. Tak jak ja. Tak to wyglada. Po krótkich rozmowach, gdzieś w przelocie,dowiesz się, że są tu już z przyzwyczajenia. Pokazują ręce po kontuzjach (naderwane od dźwigania ciężarów), mówią o problemach z kręgosłupami. Jeśli pracowało się tak jak ja, na różnych stanowiskach, to taka forma aktywności w pracy, przeraża. Na myśl przychodzą biedne dzieci z chińskich fabryk.., I jeszcze ten brak kultury od nielicznych panów, których spotkałam na produkcji...Wchodzą do sali, gdzie pracują kobiety. Nic. Cisza. Żadnego: „dzień dobry”. Nic. Wchodzą jak do obory. 8 marca - Dzień Kobiet. Nie tu. Dość, że nie stać firmę, by po choć 1 kwiatku rozdać paniom, to nawet jednym, miłym słowem żaden ów pan nie raczył do pań powiedzieć. Żenada. Te panie tam ciężko pracują i należy im się szacunek. I one powinny go odczuwać! Pracodawco! Ty dajesz prace ale ty także otrzymujesz prace! Żebyś ty prezesie jeden z drugim zarobił, ktoś musi dla ciebie wykonać kawał roboty. I nie ta pracownica ma być ci wdzięczna za tą prace, tylko ty jej! Tu, jak nigdzie indziej gdzie pracowałam (30 lat stażu) odczuwa się hierarchie wartości pod względem stanowiska pracy. Pakowaczka - czyli najciężej pracująca kobieta w tej firmie - ma najmniej poszanowania. Źle się tam czułam. A przecież nie stanowisko czyni człowieka jakim jest. Nikt nie urodził się z marzeniem zostania pakowaczką. Czy prezes czy pani sprzątająca - każdy zasługuje na taki sam szacunek! Po przeczytaniu mojego wpisu - panie z produkcji oczywiście będą wiedziały od kogo ten wpis - i bardzo się z tego cieszę. Chcę, żeby wiedziały, że są ludzie, którzy szanują ich i bardzo im współczują takiej pracy. Życzę zmiany na inną, lepszą. C.d.n.
To prawda, nic dodać nic ująć. Chociaż, nie, dodam coś. Tak jak napisałaś, v-ce prezes nie szanuje ludzi niedorównujących jego wykształceniu, ale bardzo się obrusza jak widzi kogoś kto się zachowuje tak jak on sam.
Moim zdaniem firmę Medlab powinna nawiedzić Inspekcja Pracy i zobaczyć co się tam dzieje , widać że firma oszczędza na pracownikach ale zarabia miliony udając biedną, a przecież można zmotywować pracowników dając im podwyżki
A jak praca w Księgowości? Warto aplikować?
A czy Beata O. jeszcze pracuje w Medlabie? Bo kiedyś pisano o niej, że pracuje tam chyba od 20 lat. Dla mnie to trochę dziwne, że jedna osoba tyle lat pracuje a reszta się tak skarży. Jestem byłym kandydatem.
Czy nadal kierowniczka produkcji i kontroli zarazem na rozmowie mowi jedno,a w rzeczywistosci jest ciaganie kartonow waga ok 15-18 kg i robienie obowiązków za 3 osoby? Oraz że podwyżki dalej są 20 grosze na godzinę? Czy jest szansa zmian na lepsze ,jak myślicie?
Elastyczne tj. Prace możesz zacząć między 8.00 a 9:00. Zdalnie?, zapomnij koleżanko.
Dowolnie, jak zajedziesz między 8 a 9. Hybryda zapomnij, chyba że coś się zmieniło i firma poszła z duchem czasu.
Jak duże doświadczenie trzeba mieć, żeby pracować na Asystentka w Medlab Products Sp. zo.o.?
Dobrze rozróżniać podstawowy sprzęt laboratoryjny (da się to poznać na miejscu, w ciągu kilku dni), swobodnie poruszać w Excelu, być pomocnym dla klientów - i tyle wystarczy. Stanowisko dobre żeby zdobyć doświadczenie.
Podstawy podstaw. Nic trudnego, a nawet jak czegoś nie wiesz ad hoc, to od czego jest wujek google?
Czy to w ogóle jeszcze funkcjonuje?
Owszem i to bardzo dobrze. ponoć w zeszłym roku był taki zysk że od 1 stycznia jet rewaloryzacja płac powyżej inflacji. Pewnie Cie to zmartwi bo z samego pytania wynika, ze żle życzysz
Coś ok 2100-2300. Tak, próbowałismy, jedynym wyjściem było zmiana pracy :)
Podwyżki w tej firmie to jakieś 20 groszy /h, więc żadna strata.
Ile jest zmian w Medlab Products Sp. zo.o.?
Walczyć o to z Godleszczakiem? Powodzenia życzę. Za 30 lat nikomu się jeszcze nie udało.
Kolego, już wcześniej w komentarzach udzielili odpowiedzi na wszystkie twoje pytania. Wystarczy czytać za zrozumieniem.
Jaka atmosfera jest między działami w Medlab Products Sp. zo.o.?
bardzo dobra. To mała firma 60-cio osobowa i wszyscy się znają. Działy mają funkcję jedynie organizacyjną i przynależność do nich nie dzieli ludzi na grupy
Jak długo trwa proces awansu w Medlab Products Sp. zo.o.?
Nie ma takiego czegoś w tej firmie. Nie ma określonej ścieżki rozwoju pracownika, wszystko jest przypadkowe.
Czy Medlab Products Sp. zo.o. zatrudnia studentów?
Czy pracodawca Medlab Products Sp. zo.o. organizuje swoim pracownikom szkolenia podnoszące ich kompetencje?
Nie, nie organizuje!. Ewentualnie w ramach firmy, przechodzisz wstępne szkolenie z osobami z rożnych działów, które i tak w dużej części nie dochodzi do końca.
Czym Medlab Products Sp. zo.o. zachęcają? Jakie mają dodatki?
Nie ma żadnych dodatków, benefitów kart Multisport, kart Luxmedu etc., masz tylko zapłacone za "goły" etat.
Witam. Raczej preferowana jest umowa o pracę.
Czy Medlab Products Sp. zo.o. zapewnia kartę multisportu?
NIC nie oferują, zero, nie ma nawet karty medycznej.
Drogi Użytkowniku,
Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:
NIE dodawaj opinii, która:
Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.
Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.
Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.