Opinie o Zakład Produkcyjno-Usługowo-Handlowy Michał Krzysztof Targoński w Wysokie Mazowieckie

Zakład jest nowoczesny i rozwija się pomimo obecnej pandemii ale to raczej wszystko co można powiedzieć przychylnego na ten temat. Zarządza nim człowiek a dokładnie syn Pana Krzysztofa i w przeciweństwie do niego samego jest jego totalnym zaprzeczeniem, hardy, przykry wręcz chamski i niech nikogo nie zwiedzie pierwszy kontakt, bo prawdziwe ja Pan Paweł pokazuje dopiero po pewnym czasie i nie jest to miły widok. Jeśli chodzi o zarobki cóż tu też nie jest idealnie, najniższa krajowa to standard na produkcji a doświadczenie i staż nie dają pewności na to by lepiej zarabiać. Praca jest ciężka niezależnie od stanowiska gdyż zakład operuje obróbką blachy tak przy produkcji jak i montażu oraz magazynowaniu. Kadra jest zróżnicowana ale ludzie tam pracujący na ogół mili i nastawieni na pomoc gdy tylko chcesz się czegoś nauczyć niestety oprócz nadgodzin nic nie pozwala na lepszą płacę aza każde potknięcie, błąd czy też utratę zaufania wg. pracodawcy jest się karanym. Co do premii czy innych grantów powiedzmy sobie szczerze zależy to od nastawienia "właściciela" i tu też można się nieźle zdziwić względem oczekiwań i opisów w przedstawionych ofertach pracy. Ktoś kto jest odporny na obelgi, zły humor czy też wykorzystywanie w różnoraki sposób do innych prac niż związane z zatrudnieniem w firmie. Ogólna ocena jaką mogę wystawić tej firmie jest na ten czas negatywna nie ze względu na rodzaj pracy jaki jest w tym zakładzie ale na to jak traktuje się pracownika przez syna właściciela w myśl zasady że skoro jest pandemia i ludzie szukają pracy to można nimi poniewierać bo szukających jest więcej niż do niedawna. Nie polecam i jak niesie wieść raczej mało jest chętnych tam pracować.