Pytania do firmy PKP Intercity S.A.
Nie decyduję się na jazdę pociągiem często i nawet jak raz na jakiś czas pojadę to zawsze się mogę spotkać z rozczarowaniem. Jak to jest możliwe, że pociąg jest sprawdzany technicznie w godzinie, kiedy powinien dawno temu odjechać? Żarty po prostu. Pociąg powinien byc w 100% sprawny przed godziną odjazdu. Stoję już godzinę i pociąg nadal nie ruszył. Jesteście państwo chaotyczni, niezorganizowani i niestety logistyka jest na poziomie przedszkola. Strasznie jest to przykre i jako państwowy reprezentant kolei jest to po prostu wstyd. Proszę zatrudnić ludzi, którzy są w stanie logistycznie zarządzić wszystkim i nie tworzyć takich sytuacji. Szok że nic się w tej kwestii nie poprawiło jeszcze. Opinii się oczywiście nie da wystawić przez stronę pkp (bład na stronie z kodem captcha), więc może tutaj do kogoś to trafi. Nie polecam nikomu, lepiej jakimkolwiek innym środkiem transportu się poruszać.
Jak oceniasz Firmę jako swojego pracodawcę? Czy jesteś zadowolony z pracy w PKP Intercity?
Bardzo słabo nam płacą ludzi biorą z ulicy albo takich co potrzebują doświadczenia mam nadzieje że to padnie i powstanie coś prywatnego bo większość ludzi na kolei nie nadaję się do niczego. Nie mówiąc już o zarządzie i korupcji jaka tam panuje.
Widzę, że trwa nabór na konduktora, kurs, jak opisane w ogłoszeniu jest całkowicie finansowany przez PKP a rozpoczęcie kursy pod koniec lutego. Powiedzcie mi proszę, jak to dokładnie wygląda? Czy od razu mnie pod koniec tego lutego zatrudniają i wtedy przeprowadzają kurs? Czy najpiew muszę odbyć kurs i dopiero po pozytywnym zdaniu zostanę zatrudniony? Mam też swoje zobowiązania, chciałbym zmienić pracę ale nie mogę sobie teraz pozwolić na okres w którym nie będę zarabiał, chciałbym dokładniej wiedzieć jak to wygląda, może ktos ma już to za soba i chciałby się podzielić doswiadczeniem?
W pierwszej kolejności musisz odbyć kurs ( 7 tydzien w macierzystym zakładzie + miesiąc w innym mieście) a po nim przystępujesz do egzaminu. Jeśli zdasz egzamin zostajesz zatrudniony na umowie o pracę, wcześniej jest to umowa o zlecenie.
Witam. Ukazało się ogłoszenie na magazyniera w warszawie. Ktoś podpowie jakie są godziny pracy oraz mniej więcej wynagrodzenie >?
Czy ktoś zgromadzonych tu osób składał CV na maszynistę (CV trzeba było wysłać do 15.12.2023) i orientuje się czy są już prowadzone rozmowy? Czy dalej cisza w eterze.
Rekrutacja odbywała się etapowo. Do rozmowy zostałem zaproszony stosunkowo szybko, bo już zaledwie kilka dni po złożenie aplikacji przez portal internetowy. Pierwsza część (etap I) to coś w rodzaju pogadanki przeprowadzonej grupowo. Oprócz mnie było tam może jeszcze z 10 osób. Następnie po tym jak Pani prowadząca złotymi słowami opisała nam cudowność spółki, przygotowała argumenty, że jest to nasz najlepszy wybór oraz upewniła się, że wyraz twarzy żadnego z kandydatów na tym etapie nie przejawia zniesmaczenia tym propagandowym porzygiem udzieliła informacji, że następna część będzie prowadzona w formie rozmowy 1 na 1 w kolejności alfabetycznej po nazwiskach uczestników. Rozmowa (II etap) prowadzona była przez Panią rekruterkę, i przyglądał się jej przyszły przełożony (w zależności od sektora był to kierownik drużyn lub naczelnik sekcji, choć niektórzy podobno mieli okazję ujrzeć tam nawet i dyrektora). Myślę, że pytania zadawane przez prowadzącą były dość standardowe, nie wybiegały ponad to co spotykamy przy naborze na stanowiska w innych branżach. Pojawiła się również inscenizacja scenki, gdzie to mieliśmy wcielić się w rolę obsługi pociągu w niejednoznacznej lub trudnej sytuacji. Ja wylosowałam scenę, w której to musiałam poprosić podróżnych z biletem na klasę 2 o opuszczenie przedziału w klasie 1. Z tego co wiem, kolega miał coś podobnego, jednak w jego przypadku scenka dotyczyła sytuacji, w której należy poinformować podróżnych o awarii klimatyzacji w upalny dzień. Cały proces oceniam mocno średnio. Po tym jacy ludzie dotarli na kurs widać było, że firma zaczyna chwytać się brzytwy by ktokolwiek chciał u nich pracować. Przede wszystkim bardzo odepchnęła mnie część pytań, które były zadawane publicznie. Tak, to co działo się na I etapie również było wiążące, każdy z uczestników musiał powiedzieć o sobie parę słów oraz udzielać odpowiedzi pod pytania pisane zdaje się przez jakiegoś ministra ds propagandy, gdyż związane były one z tym jakie są największe zalety pracy w tej spółce (to była rozmowa o pracę i nikt nie miał nawet pewności czy przejdzie badania, a przyszły pracodawca już zadawał takie pytania), czy naszym zdaniem nie lepiej było by nam u konkurencji i chyba wisienka na torcie bo coś w stylu czy ktoś z naszej rodziny jest kolejarzem. Całość tak jak pisałam wcześniej wypadło średnio i moim zdaniem cringe'owo. Jeśli chodzi o informacje dotyczące proponowanych zarobków, totalne zero odpowiedzi. Żadnych konkretów. Pani po usłyszeniu tego pytania poczuła się wyraźnie zmieszana, zaczęła wymieniać dziesiątki składowych na pensję kolejarza by na samym końcu podać nam medianę zarobków drużyn konduktorskich z jakiegoś (innego niż nasze) województwa. Niezbyt polecam, chyba że lubicie mało konkretne wywody, oraz rozmowy kwalifikacyjne w stylu szkoleń dla wielu osób w auli.
Dlaczego wybrała Pani PKP Intercity? Jak Pani zdaniem pracuje się w PKP Intercity? Na jakie wyzwania jest Pani gotowa w pracy? Co sądzi Pani o pracy w systemie 3 zmianowym i w święta? Czy miała Pani kiedykolwiek styczność z pracą na kolei? Co skłoniło Panią do aplikacji? Czy jest Pani gotowa do odbycia kilkutygodniowego szkolenia, z czego 1 miesiąc przebywać będzie Pani w innym mieście?
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Witam, na stanowisko konduktora zakończyła się rekrutacja 15.12. Moje pytanie, czy do kogoś już dzwonili ??
Jestem zainteresowany pracą maszynisty w IC Poznań. Czy ktoś mógłby podzielić się opinią o tej sekcji?
Atmosfera, traktowanie młodych maszynistów, podział na plany/lepsze gorsze służby itd.
Hej czy wiecie kiedy zaczyna się szkolenie na stanowisko kondundoktra? CV można składać do 15.12 ale ciekawe od kiedy wszystko rusza
Hej wyszło ogłoszenie do 15/12 na konduktora. Czy ktoś może powiedzieć jak wyglądają finanse i czy w ogóle opłaca się tam składać cv? coś więcej o tej pracy? mam chęć spróbować, ale nie wiem czy warto i czy trudno się dostać czy tylko po znajomości? dzięki za odpowiedź.
A więc stanowisko konduktora ... Nie wiem za bardzo od czego zacząć, więc postaram się od początku. Wszystko zależy do jakiego zakładu chcesz przynależeć (zależy od miejsca zamieszkania). Są cztery : Północny, zachodni, południowy i centralny. Jeśli chodzi o pieniądze ... Chyba nikt z kolejarzy nie jest w stanie Ci odpowiedzieć. Pensje to jedna wielką niewiadomą. Wszystko zależy od tego ile godzin jeździsz, ile z tego w nocy, ile z tego w święta, ile masz nadgodzin plus ewentualną premia (zasady jej przyznawania to tym większa tajemnica), więc zdarzyć się może że pensja przy porównaniu dwóch miesięcy 1 do 1 różnic się może nawet o 800 złotych. Kurs w założeniu trwać miał 3 miesiące, trwał 6 tygodni. Jego organizacja w najlepszym wypadku średnia. Weź pod uwagę, że przez miesiąc mieszkać będziesz w innym mieście, bo kursy organizowane są w zakładach naprzemiennie, oprócz tego zajęcia online. Zakres wiedzy na stanowisko konduktora jest ogromny i nie dotyczy samych biletów. Nauczyć się musisz sygnalizacji kolejowej, rodzajów przekładni, budowy rozjazdu, o sygnałach manewrowych i ruchowych nie wspominając. Jednym słowem - zakres wiedzy na stanowisko konduktora obejmuje zagadnienia z zakresów 5 innych członków korpusu. Co do samej pracy ... Różnie. Zależy na jakiego kierownika pociągu trafisz, jakim jedziesz składem i jaki humor mają podróżni. Czasem jest tak, że ktoś podziękuję Ci za miłą obsługę, a czasem dostaniesz skargę i przymus wyjaśnienia na piśmie ponieważ podróżnemu nie spodobał się Twoje ułożenie włosów czy sposób w jaki otwierasz drzwi do przedziału (dosłownie). Praca w systemie 3 zmianowym 7 dni w tygodniu, co kto lubi. Zaletą jest to, że nikt nie stoi Ci nad głową a będąc w pociągu masz bardzo wysoki poziom decyzyjności, w zasadzie sama tworzysz sobie atmosferę pracy (dosłownie). Jednak w obliczu ciągłych kontroli przez tajemniczego klienta, wielu współpracowników, którzy są już zawodowo wypaleni i czekają na emeryturę oraz tego, że nauka na kursie znacząco odbiega od realiów pracy zastanowił bym się i znalazł osobę z branży, z którą możesz szczerze porozmawiać. Skonfrontujesz swoje oczekiwania z tym co firma oferuje. Na pewno nie jest to praca dla ludzi o słabych nerwach. Potrafi być na pewno mega satysfakcjonująca, a przez 12 godzinne służby otrzymujesz o wiele więcej dni wolnych niż jakbyś pracowała 40 godzin tygodniowo.Tyle ode mnie :)
Dziękuję za wyczerpującą wypowiedź, natomiast dalej nie wiem jak finanse jakie są widełki? czy żeby dostać się na konduktora to trzeba mieć plecy? czy wystarczy dobrze wypaść? jak duże jest zapotrzebowanie? aktualnie u siebie mam blisko ponad 5000 na rękę. i chciałabym się dowiedzieć czy sobie polepszę czy pogorszę. ja chciałabym wystartować w rekrutacji w mazowieckim.
Tak jak pisałem, nie ma czegoś takiego jak widełki wynagrodzenia. Masz umowę o pracę, więc gwarancja jakiejś tam podstawy jest, jednak dostajesz tyle ile wyjeździsz
Jestem zainteresowany pracą maszynisty w IC Poznań. Czy ktoś mógłby podzielić się opinią o tej sekcji?
Dlaczego w tej firmie ludzie zarabiają mniej niż najniższa krajowa? Czy nie powinna się tym zainteresować pewna instytucja?
Cześć czy wiecie coś na temat tego że jeździ zespół kontrolny IC i bada na alkohol nocami ? Podobno ostatnio we Wrocławiu byli na postojowej i mieli żniwa. Podobno paru wpadło na rauszu? Prawda to i czy oni często jeżdżą ?
witam kiedy najblizszy nabor na konduktora ?
Szanowne koleżanki i koledzy, którzy marzycie o pracy na stanowisku maszynisty w PKP IC, pozwólcie że podzielę się z Wam moją historią z pracy w IC. 14 lat temu, pracowałem w tej firmie prze rok jako "pomocnik maszynisty". Pracę dostałem bez znajomości ( w co za nic nie chciała uwierzyć załoga konduktorska IC Górnik, którym to pociąciem , jechałem do Warszawy, podpisać umowę o pracę). Miałem 1 rok doświadczenia na pociągach towarowych, spóżniłem się na rozmowę o pracę na której nie wchodziłem rekruterowi w (usunięte przez administratora), a mimo to, otrzymałem tą pracę. Kiedy dzisiaj czytam jak jest w tej firmie to nie mogę uwierzyć że tak niewiele się zmieniło na lepsze. Pamiętam jak jeden stary maszynista mi wytłumaczył dlaczego tak nędznie wynagradza się tam pracę maszynisty:" to jest praca o której marzy wielu miłośników kolej, którzy będą pracować za "(usunięte przez administratora) i prestiż siedzenia przy nastawniku". Więc po co nasz pracodawca ma ci płacić więcej jeśli drzwiami i oknami, ciągle pchająsię tu młodzi pasjonaci? Nie chciałem w to uwierzeć bo byłem (i jestem) miłośnikiem kolei, ale rok z wypłatami na poziomie 1850 zł, zrobił swoje. Uwierzyłem i odszedłem do innej branży. Nawet dzisiaj nie potrafię oderwać wzroku od "siudemki" czy " dziewiątki" . Naszczęście mój żal gasi, obecne wynagrodzenie netto, wyższe niż brutto które otrzymywałbym gdybym został w IC. Zatem nie przejmujcie się tym że siętam nie dostaliście.
Tylko kilka kliknięć w google i możesz sprawdzić średnie wynagrodzenie brutto z tego okresu. Ludzie zarabiali wówczas średnio kilkaset zł więcej niż ta kwota, o której wspomniał autor.
Pragnę zwrócić uwagę że opinia dotyczy stanowiska pomocnik maszynisty czyli osobę na świadectwie która się dopiero szkoli więc to nie dotyczy wynagrodzenia maszynisty po szkoleniu. Pozdrawiam
Bardzo chciałabym zostać konduktorem. Jak tego dokonać. Posiadam wykształcenie wyższe.Niestety brak znajomości w PKP????. Zamieszkuję w Słupsku. Ofert pracy brak na stronie. Może ktoś się orientuję czy w niedługim czasie będzie jakieś zapotrzebowanie? Dziękuję
Zastanawiam się nad pracą w IC. Ja maszynista z 10 letnim stażem ezt/szt. Dajcie znać jakby to mogło wyglądać z moim miejscem zamieszkania: centralne pomorze po 150km do Szczecina,Poznania, Gdańska, Bydgoszczy. Są szanse na jakieś dowozy autem? Albo gdzie są miejsca pracy w okolicach Szczecinka
Przede wszystkim kolego, będzie to wyglądało tak, że skoro nie jesteś na dzień dobry w ZZM, ani koleżką planisty, nie jeździsz na ryby, grzyby, ani nie grasz w piłkę nożną rok w rok w Iławie to będziesz robił same najgorsze obiegi których nikt nie chce robić. Będziesz miał dowóz, ale rzeczonym EN57 i pasażer pieszo. Będziesz świadkiem jak Twoi koledzy będą dostawali najlepsze pociągi i będą Cię sprzedawali pracodawcy za coś czego nie zrobiłeś, albo za to że zrobiłeś to samo co oni, ale im wolno a Tobie nie.
Konkrety. W którym zakładzie/sekcji kolesiostwo jest? I tym że będę jeździł "gorsze" pociągi to mnie nie wystraszysz bo obecnie robię tylko 50h na pociągach. Reszta to manewry, próby, tankowania i inne wymysły dyspozytorów. Jakie zarobki? Jakie miejsce pracy? Kiedy grafik dostajecie?
A wiesz jak tam obecnie wygląda z grafikami? O której zaczynają/kończą służby?
Teraz maja w Bialogardzie 5 sluzb,2 dniowki,2 popoludnia do nocy i 1 nocke.Zaczynaja wi koncza w Bialogardzie.Szalu nie ma,kazda sluzba to troche jazdy troche pasazera,ale oni tam dramatycznie potrzebuja ludzi,wiec probowac mzoesz.Na pewno nie musisz byc krewniakiem kogos waznego,to nie Olszynka by na siebie donosili.Ale autem do pracy nie woza,takie rzeczy tylko u prywaciarza.Lotos szukal ale nie polecam,towarowe robota na telefon zero planu zero zycia.
Bzdury piszesz bo w Lotosie to się akurat pracuje na grafik dzień/noc/dwa dni wolnego albo 2 dniówki/2 wolnego/2 nocki w zależności od oddziału. Nie wiem jak możesz komuś coś polecać albo nie skoro (usunięte przez administratora) wiesz na ten temat
Witam czy ktoś z aplikujących na stanowisko maszynisty (Wyłącznie świadectwo) Z Wrocławia dostał jakieś info odnośnie rozmowy?
Już były? Pewnie nie wiadomo ile osób wzięło w nich udział ale mimo wszystko w jaki sposób były docelowo przeprowadzone? Znacie szczegóły? Jak się do nich przygotować?
Czy rozmowy w Łodzi na maszynistę miały już miejsce czy dalej czekać na kontakt ze strony PKP?
Witam czy ktoś z aplikujących na stanowisko maszynisty (licencja+świadectwo) Kraków woj.malopolskie dostał już odpowiedź w sprawie rozmowy?
Zadowolona obiecankami na rozmowie rekrutacyjnej przyszłam! I oto z 3 miesięcy kursu na konduktora było 6 tygodni, zakres materiału jak nie na konduktora a 5 innych członków tego korpusu. Mam na myśli, z zakresu wagonow i ruchu musimy wiedzieć tyle ile rewident taboru, dyżurny ruchu czy ustawiacz- śmieszne. Olewanie na każdym kroku kursanta, czy to noclegi dla osob przyjezdnych na kurs, czy tez po prostu z niewiedzy i szybkiego naganiania kursem. Błedy przy zadaniach były wyśmiewane. Ale to można sie rozpisywać na kilkanaście stron. Egzaminy na konduktora- kto dobrze trafił i miał super komisje zdał z palcem w (usunięte przez administratora) kto miał mniej szczęścia (usunięte przez administratora) się z tym wszystkim ponad miesiąc czasu!! Oczywiście, zeby to takie proste nie było trzeba oddawać pieniądze za lojalkę, za kurs na którym mieliśmy sie (usunięte przez administratora) wie czego nauczyć a wyszło zupełnie inaczej, prawie 5 tysięcy złotych za kpienie z kursantów, ciagle niezadowolenie? No way. Z całego serca nie polecam tej firmy jako pracodawcy. Uciekajcie, nie dziwie sie juz opiniom ludzi uciekającym stad, a przede wszystkim maszynistom. DRAMAT.
Oczywiście że tak nie jest, pracuje od ponad roku i jestem bardzo zadowolony z pracy, kurs i egzamin bardzo prosty, tylko trzeba trochę włożyć w naukę więcej czasu.
Wiadomo, że bez nauki nie zda się egzaminu. A możesz dokładnie napisać jak taki kurs wygląda? Ja się dopiero tym zaczynam interesować. Ile on w końcu trwa - 6 tygodni jak ktoś napisał czy 3 miesiące? Rozumiem, że po zdaniu egzaminu jest gwarancja pracy, tak?
Czy zarobki konduktora z dwoma dws/ami wynoszą ponad 5 tys na rękę ?