Widziałem wisi baner cały czas szukają na myjnie przede wszystkim za małe pieniądze dają , soboty pracują a nie są płacone , Atmosfera jest strasznie Fałszywa . NIKOMU Nie Polecam Tam Pracy
A ktoś mi podpowie dlaczego nie ma już dyrektora Roberta P?
No ktoś tutaj chyba grubo popłynął pisząc że za soboty się nie płaci. Chyba za darmo nikt by do pracy w sobotę nie przyszedł?
Pracowałem tam kiedyś, za sobotę był dzień wolny do odebrania, raczej się to nie zmieniło jeśli dyrektorzy ci sami.
Do tego salonu nie można się dodzwonić. Jazda testowa ze sprzedawcą "po co tu przyjechałeś i tak nie kupisz tego samochodu, marnujesz mój cenny czas, najlepiej (usunięte przez administratora)"
Widziałem wisi baner cały czas szukają na myjnie przede wszystkim za małe pieniądze dają , soboty pracują a nie są płacone , Atmosfera jest strasznie Fałszywa . NIKOMU Nie Polecam Tam Pracy
pracowałem parę lat temu na myjni. wtedy w sobotę pracowało się krócej, chyba 6 godzin, a za sobotę odbierałeś dzień wolny na tygodniu. czasami było dużo pracy, czasami było luźniej. w przypadku wolnego wakatu często była przeprowadzana rekrutacja wewnętrzna. do tej pory zatrudniona jest część pracowników, która zaczynała na myjni i poszli wyżej. wszystko zależy od tego czy komuś się chce pracować, rozwijać się. ja nie byłem nastawiony na wielką karierę, a pracę na myjni traktowałem jako zajęcie na chwilę. co do zarobków uważam, że to kwestia indywidualna, każdy ma tyle ile sobie wynegocjuje (oczywiście są pewne granice na dane stanowisko). ogólnie nie narzekam na pracę na myjni. wiadomo, czasy się zmieniają i nie znam obecnej sytuacji w firmie. a co do osoby Roberta P. o którym piszą w poniższych komentarzach to nie miałem do niego zastrzeżeń, był czasami wymagający, ale ogólnie był w porządku, zawsze jak go spotkam to zamieniamy parę zdań. ogólnie z każdym z dyrektorów chwilę porozmawiam jak już ich spotkam.
Gdzie niby poszli ludzie z myjni? Na mechanika, doradcę serwisu, sprzedawcę ? O czym mieli by rozmawiać dyrektorzy z tobą o tym ile chemii poszło z beczki ? W tym salonie lepsze stanowiska są obsadzone przez samych swoich.
Czym w TOYOTA AUTO-PARK zachęcają przyszłych pracowników? Jakie mają dodatki?
Odradzam każdemu nowemu pracownikowi kontakt z Dyr od Sprzedaży Robertem P to najgorszy człowiek w tym salonie to co on wyrabia to ludzkie pojęcie przechodzi . Drze się na ludzi Każdy i wszystko mu nie pasuje może w końcu Białystok coś z tym zrobi bo to jest nie pojęte żeby tak robił w salonie i traktowali ludzie .
Ten Salon to jedna wielka lipa z ulicy piękny ale co tam się dzieje to Masakra . Nie Polecam nikomu pracy bez znajomosci tylko biorą na Myjnie i obiecują że można Awansować to ściema Dyr od sprzedaży Robert P to jakieś nie porozumienie że on jest na tym stanowisku i pracuje w Salonie . Do każdego się rzuca jak nawet nie wie z kim tańczy i co ktoś potrafi . Dyr od Serwisu Robert K i prezes M to zwykle Marionetki jeden ciąga drugiego i tylko potrafią zwolnić . NIE POLECAM Tam Pracy Nikomu
Chciałbym się dowiedzie jaki jest etap rekrutacji na stanowisko asystent działu sprzedaży samochody używane? Jaka jest atmosfera w firmie jakie warunki pracy. Czy odrazu dostaje się umowę o prace czy obowiązuje jakiś okres próbny ?
Ma pani pompę paliwa do wymiany, później sonda nie pomogło!!! (wymienione) Tydzień temu po, godzinnej diagnozie usłyszałam wyrok uszczelka pod głowicą, bo ubyło płynu i auto szarpie, prawie kupony silnik. Tymczasem wymieniona uszkodzona cewka, auto nie szarpie płyn ok. No to jak tak jest naprawiane auto przez wymieniaczy w salonie to moja noga już tam napewno nie stanie,szkoda pieniędzy na psełdo salon. Omijać szerokim łukiem.
(usunięte przez administratora) na kółkach. Niby porządna marka, gigant na rynku motoryzacyjnym, a cyrk jak nie wiem. Marzyłem o pracy w salonie samochodowym, ale rozczarowałem się już w pierwszym miesiącu pracy. (usunięte przez administratora), krzyk, poniżanie, wyzwiska, groźby ze strony współpracowników itd. mogę długo wymieniać. Dyrekcja ma pracownika w (usunięte przez administratora) bo mają się zgadzać tabelki celów sprzedażowych i tyle. Próby zgłoszenia sytuacji w pracy zawsze kończyły się dziwnie, zawsze to niby moja wina. Usłyszałem od dyrektora, że ich nie obchodzi, co ja umiem i jaką szkołę kończyłem, jakie mam przygotowanie do pracy i co mogę wnieść do tej firmy - mam siedzieć i słuchać i nie wyrażać własnych opini. Bezpośredni przełożony, pan M.C. nigdy nie odbierał telefonu i zarzucał niewiadomo co, za każdym razem z krzykiem i pogardą. Najlepszy był tekst ''żebyś się miał zesrać pod siebie, to masz tu siedzieć i zachowywać płynność serwisu''. Normalnie (usunięte przez administratora).. człowiek przychodzi do pracy w czystych, uprasowanych koszulach i słyszy, że jest nieodpowiednio ubrany. Na koniec wypowiedzenie z dnia na dzień bez żadnego powodu. Toyota się chwali, że dają młodym wielkie możliwości. Jedyne możliwości, to możliwości nabawienia się nerwicy i depresji
Nic z tym nie zrobię, bo nic nie mogę. Prawnik mi powiedział, że nawet umowa zatrudnienia była tak skonstruowana, żebym miał związane ręce. Związki zawodowe nie istnieją i istnieć tam nie będą. Dział HR trzyma z dyrekcją i panem R.P. co to myśli, że wszystkie rozumy pozjadał i będzie pracowników wychowywał. Jak na niego krzywo spojrzysz, to jesteś na dywaniku. Była też akcja niedawno, że pracownik udostępnił na FB wizerunek podwładnego w niekorzystnej sytuacji. Chłopak to zgłosił, trochę szumu było i cisza, a gość się jeszcze na nim mści w robocie. Krótko mówiąc, nie polecam nikomu pracować w tej firmie. Utrzymasz się tylko, jak jesteś z rodziny
Miałeś zadatki na dobrego pracownika ale zabrakło Ci dwóch rzeczy - umiejętności adaptacji i pokory. Widzisz tylko to co "zrobili" Ci inni ale nie potrafisz przyznać się do swoich pomyłek. Bardzo źle reagowałeś na krytykę (nawet tą konstruktywną). Przekonanie, że Ty jesteś najmądrzejszy a wszyscy w koło to głupki nie zaprowadzi Cię daleko. Trochę mniej patrzenia w lustro a więcej pokory. Firma nie jest idealna ale Tobie do ideału też sporo brakuje.
Szukają na ciebie haka i wylatujesz, proste... Z tego co wiem, to już kilka osób wyleciało za nic. Trzeba mieć oczy z tyłu głowy nawet na stołówce
Jakie narzędzia pracy zapewnia TOYOTA AUTO-PARK? Można liczyć na telefon? Czy można z niego korzystać również poza godzinami pracy?
Telefon jest dla wybranych. Ja nie zasłużyłem, więc musiałem używać prywatnego. Trochę lipa, jak klienci mają twój prywatny numer... Samochody testowe są tylko dla działu sprzedaży samochodów, więc załatwić coś na mieście jest trudno. Korpo się straszne zrobiło, pracownik jest tylko okienkiem w tabelce
Jaki dress code obowiązuje w TOYOTA AUTO-PARK?
Pytanie do osób odpowiedzialnych za ochronę salonu. Rozumiem że firmy tną koszty na czym się da, tylko proszę mi odpowiedzieć na pytanie, czy na jakość ochrony nie wpływają predyspozycje fizyczne pracowników? Nie czepiam się pracowników. Swoje pytanie kieruję do kierownictwa salonu. Kto oszczędza na ochronie i czy firmy nie stać na zatrudnienie osób fizycznie sprawnych?
Często (usunięte przez administratora) salon? Jak częste są to przypadki? I sama sobie odpowiedz na pytanie, czy ochronie fizycznej jest potrzebna sprawność fizyczna. Pytam dla kolegi :)))))
Wiedzę pełzającą cenzurę. Nie podobało się słowo (usunięte przez administratora) Co w nim złego? Sama piszesz o kradzieżach i za moment zgłaszasz wpis forumowicza. Ma to sens?
@Ochrona Rozumiem Twoje obawy, ale czy często są jakieś sytuacje związane z kradzieżą, napaściami i tego typu rzeczami, które wymagałyby tej sprawności fizycznej od ochrony? To jak, często czy nie często są jakieś sytuacje związane z kradzieżą, napaściami i tego typu rzeczami, które wymagałyby tej sprawności fizycznej od ochrony? Zgłaszaj natychmiast!!! Niech ludzie widzą, jak wam zależy na opiniach klientów. Nie zapomnij siebie zgłosić. Powiem ci od razu, że woja wyobraźnia zaczęła pracować intensywniej przez tą waszą cenzurę. Kradną, czy nie kradną? Zostawiam was w piaskownicy. Bawcie się dobrze :)
W sumie po co ochronie fizycznej sprawność fizyczna. Przecież tam u was to teraz można kręcić bączki wózkami inwalidzkimi.
Jaki jest wkład kierownictwa TOYOTA AUTO-PARK w budowanie dobrej atmosfery wśród pracowników?
Jakie jest podejście kierownictwa do pracowników w TOYOTA AUTO-PARK?
Traktowanie pracowników jak ludzi gorszej kategorii. Dokładanie kolejnych obowiązków, cedowanie własnych obowiązków na zwykłych pracowników, wyzysk i zastraszanie. O jakiejkolwiek podwyżce można zapomnieć. Za to mogą Ci potrącić z wynagrodzenia 500zł za niewykonanie dodatkowego zadania, którego kiedyś nie musiałeś wykonywać, żeby otrzymać podobne wynagrodzenie.
Są sytuacje mobbingowe, szczególnie przez "dyrektora" sprzedazy, wyciąganie rąk i wszechobecne bluzgi i obrażanie pracowników, ale pan główny m nic z tym nie zrobi, poklepie po główce jego parobka
Sytuacja w tej firmie wygląda następująco: (usunięte przez administratora)jest na porządku dziennym, wszystkie próby zgłoszenia tego poza kadrę zarządzającą tym konkretnym salonem zamiatane są pod dywan byle tylko nie dowiedział się o tym prezes który stacjonuje w Białym Stoku. Kadra zarządzająca zrzuca swoje obowiązki na innych. Cięcia kosztów są na każdym kroku, w toaletach jest (usunięte przez administratora) i smród, pourywane klamki a porządkami zajmuje się tylko jedna kobieta która pracuje na jedną zmianę a do sprzątania ma cały salon, serwis, toalety i pomieszczenia gospodarcze. Nie ma żadnych gadżetów, długopisów artykułów reklamowych. Kawa podawana jest w plastikowych kubkach jak w automacie na stacji PKP, już na stacjach benzynowych lepiej to wygląda i smakuje. Obsługa jeżeli chodzi o samochody nowe też pozostawia wiele do życzenia, sprzedawcy wybierają sobie klientów, według zasady "jak cie widzą tak cie piszą", wielu klientów wychodzi w ogóle nie obsłużonych, samochody na salonie wyglądają tragicznie są gorzej brudne niż te które stoją na zewnątrz na komisie a magnes z napisem "samochód zdezynfekowany" miał chyba pokrycie z rzeczywistością w marcu ubiegłego roku, dostęp do serwisu też został ograniczony, zostało zasłonięte okno z widokiem na samochody stojące na serwisie co jest tłumaczone najlepszą wymówką jaką jest w obecnych czasach - covid. Przychodząc na dział części i chcąc kupić dywaniki do najbardziej popularnego modelu jakim jest np. corolla dostajemy informacje od człowieka z działu części że nie są dostępne na stanie magazynowym i trzeba czekać, problem z dostępnością filtrów; ogólne braki na magazynie tłumaczone niskim zainteresowaniem klientów. Koła po depozycie nie są myte, przed założeniem na nowy sezon często nie są nawet wyważane i sprawdzane pod względem ewentualnych uszkodzeń. Zarządzanie firmą według mnie polega jedynie na napychaniu swoich kieszeni, nie zwracając uwagi na klientów, traktując pracowników jak parobków a całą firmę jak swój folwark. Nie polecam pracy w tej firmie nikomu chyba że ktoś lubi być poniżany, wykorzystywany i wyzyskiwany. Mam nadzieję że ktoś w końcu pęknie i zgłosi ta sytuację do PIPU bądź w końcu Prezes się o tym dowie i zobaczy jak marnotrawione są jego pieniądze i szargana jest opinia o stacji TOYOTY w Lublinie.
Witam, dziękuję za podpowiedź, ja o tym napisże w takim razie do prezesa, gdyz jestem klientką potrakwotwaną właśnie w taki sposób, masz stówę i ..... laj, Robiłam u nich naprawę blacharską, oddali mi auto źle wypolerowane, z hologramami na masce, nie spasowane elementy, parujące reflektory, nie działał klakson, wyłączały się światła w najmniej oczekiwanym momencie.... i teraz proponują mi 100 zł rabatu przy przeglądzie za prawie 1200 zł, bo nie mają z czego! nie zostawię tego tak,bo zapewniali mnie, że rabat będzie przy najbliższej usłudze, a musialam się o to sama upomnieć!
To prawda "dyrektor" sprzedaży szacunku do pracownika nie ma żadnego, wszyscy o tym wiedzą, tylko wynik, jak od Klienta wyciągnąć jak najwięcej kasy. O M. też myśli "cieplutko", ile się będzie kopał z koniem.
Przed zakupem w Komisie Auto Park Lublin Pewne Auto proponuję dokładnie sprawdzić samochód pod kątem napraw blacharsko - lakierniczych.
Odradzam wszystkim którzy kupili samochody toyoty w Lublinie do dalszego kontaktu z tym franczyzobiorcą. Przegląd zarówno pierwszy jak i drugi polega na wyrwaniu pieniędzy od klienta, który musi w ramach gwarancji przyjechać jak lennik do wasala i poddać się fachowemu oskubaniu. Wymiana oleju, filtra i informacja o zużyciu opon lub tarcz hamulcowych jest warta - 1000 zł Drugi przegląd jest bardziej kosztowny bo wymieniają ci płyn hamulcowy za 38 zł wartość płynu a roboczo-godzina ponad 200 zł. Kiedy poprosiłem o aktualizację mapy w ramach gwarancji, która jest za darmo, serwis najpierw odmówił tłumacząc się awarią systemu a następnie kazał sobie za to zapłacić 260 zł. Nie pierwszy raz kupowałem samochód. Wiele lat mieszkałem w Kanadzie i USA i tam również nabywałem samochody, ale takiego dziadostwa i walenie w rogi klienta to jeszcze nie widziałem. Dlatego nigdy już tam nie pojadę i każdemu, szczerze to odradzam. Jerzy Prenagal
Z doświadczenia wiem że nie warto, słaba jakość wykonania usług, nie skorzystam nigdy z usługi tego salonu.
@Pracownik Ale chyba firmy pomyliłeś a może to wpis konkurencji? Dla mnie i wielu innych firma to dobre miejsce do pracy!
Jeżeli niewiele się potrafi, to i przy sprzątaniach kibli można być zadowolonym ze swojej pracy. Ktoś kto potrafi trochę więcej, nie pozwoli sobą pomiatać przez jakiegoś dekownika.
Przede wszystkim w lubelskiej placówce Toyoty kwitnie proceder wykorzystywania pracownika przez pracownika. Prekursorem i niekwestionowanym liderem tego typu działań, jest nasz główny bohater - dyrektor serwisu.
Zgadzam się, a w dodatku brak klasy. Najlepszemu pracownikowi firmy, Adam M, po tylu latach pracy podziękować nie było komu, a Volkswagen cieszy się, że ma takiego pracownika.
No z tego, co wszem i wobec wiadomo, to Adam chciał już z tego mlekiem i miodem płynącego vw wracać do toyoty....
Z tego co wszem i wobec wiadomo, trzeba jego się spytać, wiadomo że miał kompetencje by coś więcej, aniżeli obiad zamówić.
Tu wiele wyjaśnił by pierwszy wpis, o który panowie dyrektorzy postarali się, żeby znikł z tego portalu. Zapomnieli tylko o jednym: coś raz napisane i wrzucone do sieci zostaje tam NA ZAWSZE. Jak bedę miał więcej czasu, znajdę go i podlinkuję.
daj spokoj, raz latał po recepcji za byla pracownica, a tak co najwyzej obiad zamowi, lub w excelu popracuje chlopina, ot sie zmeczy, dyrektor
Macie na myśli dyrektora sprzedaż Pana Po....?? Ani jeden ani drugi dyrektor się tam nie przepracuje .. to fakt. Ale żeby latać po recepcji za pracownica ? To trochę żenada. Ciekaw jestem kiedy Białystok zainteresuje się tym co się dzieje w Lublinie. Pensje marne, atmosfera słaba, liczą się tylko układy. Panie z recepcji podsyłają klientów według swoich widzi misie. Zwalniają bez żadnego uzasadnienia nie interesuje ich czy będę miał jak dalej utrzymać rodzine
Nie polecam firmy. Nieuczciwe traktowanie pracownika i klientów. Podać przykład?
Drogi Użytkowniku,
Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:
NIE dodawaj opinii, która:
Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.
Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.
Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w TOYOTA AUTO-PARK?
Zobacz opinie na temat firmy TOYOTA AUTO-PARK tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 5.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w TOYOTA AUTO-PARK?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 4, z czego 0 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!