(usunięte przez administratora), manipulacje, niskiej jakości (usunięte przez administratora), nierówne traktowanie pracowników, uprzywilejowanie pupilków managerów oraz karierowiczy (którzy nie widzą sensu życia poza pracą), (usunięte przez administratora) zmienianie ciągłe ustalonych zasad, traktowanie pracowników na zasadzie "niech idzie bo przecież będzie ktoś na jego miejscu", zlecanie zadań, które należy natychmiast wykonać bo inaczej usłyszy się (usunięte przez administratora) słowne, pogarszanie co roku planu bonusowego, wywieranie presji i próby zastraszania, odgórny nakaz braku wprowadzania do systemu przeprowadzonego czasu pracy (celem poprawienia wyników), niewypłacane nadgodziny (o ile się w ogóle pojawią mimo pracowania ponad standardowy czas), w sytuacji odmiennego zdania napuszczanie grupy pupilków, które mają udowodnić, że nie masz racji, wynagrodzenie przeciętne bo nie nadążyło za kilkuletnią inflacją. (usunięte przez administratora) Natomiast nie polecam tej firmy. Na prawdę szkoda za to co oferują pod kątem wynagrodzenia, stracić swoją wartość i godność bo to jest skutek wieloletniej współpracy z marką pwc. Model chinśki/północkoreański i z całego serca współczuje tym normalnym, którzy dołączą do tej firmy. Chyba, że chcecie pracować 24/h na dobę i myśleć o pracy (bo będą pisać do was o 22 jak i o 5 rano 7 dni w tygodniu) i dostawać przeciętne wynagrodzenie w wysokości 100% podstawy wymiaru. A o fałszu jaki będzie panować u was w zespole szybko się przekonacie, gdy przyjdzie trudny moment lub sytuacja. Bo wtedy nikt wam nie pomoże i nie weźmie pod uwagę, że też macie te same prawa. Ten kto trzyma piersi manager szybko was zagryzie. NIE POLECAM jak wyżej.
Bzdury, też nie pałam miłością do firmy ale to co wyżej nigdy mnie nie spotkało a pracuje tutaj juz naprawdę długo
To że ciebie to nie spotkało, nie znaczy, że są to bzdury. Super, że tobie się dobrze pracuje, jednak nie dyskredytuj doświadczeń innych osób, które się wiele przez tą firmę wycierpiały, a zmiana pracy nie jest łatwą decyzją, zwłaszcza kiedy mieszka się w mniejszym mieście bez AMLowego zaplecza. Mamy nadzieję, że PWC w końcu zacznie rozmawiać ze Związkiem Zawodowym o realnej poprawie warunków pracy i płacy.
Pracuję w PWC w części FCU od kilku miesięcy. Zdecydowałem się mimo wielu nieprzychylnych komentarzy, które przeczytałem na goworku i naprawdę miałem wątpliwości czy aplikować. Z pracy jestem póki co zadowolony. Koleżanki i koledzy byli bardzo pomocni, team leaderka również. Dostałem też buddiego, który pokazał mi i wytłumaczył wiele podstawowych rzeczy. Ogólnie firma sprawia wrażenie dobrze zorganizowanej - szkolenia wstępne, przydział sprzętu, dostępów itd. Szkolenia projektowe podobnie choć miałem i dalej mam dużo pytań. Jest też nastawienie na wyniki (jeżeli ktoś się lubi poobijać to zdecydowanie nie jest miejsce dla niego), ale także na atmosferę w zespole i tym żeby ludzie (zwłaszcza nowi) się dobrze czuli. Pracujemy 2 dni w tygodniu z biura i nie rozumiem ludzi, którzy tutaj się na to skarżą jakby ktoś im nie wiadomo jaką krzywdę robił. Raz, że to normalne że pracodawca może tego wymagać (to nie wysyłkowa sprzedaż długopisów), a dwa pdzeciez widzieli na co się piszą… mam wrażenie, że komentarze tutaj pisze wąską grupą frustratów, którzy niezależnie od sytuacji narzekają na życie.
Też przez kilka pierwszych miesięcy byłem "póki co zadowolony" i też myślałem, że komentarze pisze "wąska grupa frustratów". Z czasem zobaczysz więcej kolorów, przejdziesz przez proces oceny rocznej i kilka projektów, a wtedy zobaczysz fałsz i jak to wszystko naprawdę wygląda. Nie bez powodu niedawno uformował się związek zawodowy. Zarobki są na ten moment tragiczne i zupełnie niedostosowane do rynku, konkurencja płaci kilka tys więcej. Zarząd callach dla FCU i całej firmy zawsze ucieka od tematu, zasłaniając się nowymi wymówkami. Podczas oceny półrocznej, awanse zostały zawieszone bez konkretnego powodu ("bo tak" i sytuacja rynkowa, gdy firma osiąga cel finansowy i wzrost to nie jest wystarczające wyjaśnienie). Ciekawe jak wyjdzie z premiami rocznymi, bo już słuchać głosy zarządu, że "olaboga ciężko". Zanurzenie się głębiej w ten świat pozwoli ci na spojrzenie z głębszej perspektywy, a osobom chcącym rozpocząć "karierę" w FCU odradzam, bo mity o legendarnym doświadczeniu już dawno zostały zweryfikowane przez rynek pracy. Słabe zarobki, brak premii oraz możliwości awansu, nietrzymanie się obietnic przez kierownictwo oraz udawanie, że temat zarobków nie istnieje to benefity, które czekają w FCU.
Wiele osób które rozpoczynały pracę w PwC umawiały się inaczej. Praca była full zdalna i ludzie np przeprowadzili się etc. Poza tym ludzie mają różne sytuacje życiowe, np małe dzieci, a tutaj PwC jest mało elastyczne. A pierwsze wrażenie też miałam dobre. Zobaczymy jakie będziesz mieć jak za tą całą pracę i brak obijania się nie dostaniesz godnej premii/podwyżki.
Oh my sweet summer child... Ta "wąska grupa frustratów" to ludzie, którzy pracują w tej firmie po ładnych parę lat i widzieli na własne oczy równię pochyłą, po której się stacza. Oraz to, jak przez bite dwa lata jakoś bez problemu dało się pracować 100% zdalnie, a jak tylko rząd ustawą zakończył pandemię, to nagle "magicznie" powstała "potrzeba biznesowa" powrotu do biur - w tym osób, które wcześniej zatrudnili z pełną świadomością, że nie mogą do biur regularnie dojeżdżać. Pewnie, dokładają sporo starań, żeby sprawiać dobre wrażenie na nowicjuszach. Rekrutacja > retencja. Póki jesteś młody, zdrowy, pełnosprawny i najlepiej jeszcze masz w miarę blisko do biura, to może ci się wydawać, że jest spoko. Poczekaj na pierwszą życiową trudność, to zobaczysz, jak się potraktują. To wszystko zakładając, oczywiście, że nie jesteś typem lizusa i nie planujesz sam się dokładać do panującej atmosfery wyzysku, nieufności, obskurantyzmu i pozoranctwa w imię szybkiego awansu.
Pracuję w PwC od kilku lat i niestety atmosfera w firmie jest pełna fałszu i wyścigu szczurów. Przez cały rok pracowałem nad projektem z różnymi ludźmi, managerami, senior managerami, dyrektorami i partnerami, nie otrzymując żadnego negatywnego feedbacku. Na poprzednich rocznych panelach dowiedziałem się, że oceniono mnie bardzo nisko i grozi mi plan naprawczy. Gdzie ta słynna kultura feedbacku? Czuję się niedoceniony i (usunięte przez administratora) Jak tylko znajdę lepszą ofertę, odchodzę z tego cyrku.
Oh my sweet summer child... Ta "wąska grupa frustratów" to ludzie, którzy pracują w tej firmie po ładnych parę lat i widzieli na własne oczy równię pochyłą, po której się stacza. Oraz to, jak przez bite dwa lata jakoś bez problemu dało się pracować 100% zdalnie, a jak tylko rząd ustawą zakończył pandemię, to nagle "magicznie" powstała "potrzeba biznesowa" powrotu do biur - w tym osób, które wcześniej zatrudnili z pełną świadomością, że nie mogą do biur regularnie dojeżdżać. Pewnie, dokładają sporo starań, żeby sprawiać dobre wrażenie na nowicjuszach. Rekrutacja > retencja. Póki jesteś młody, zdrowy, pełnosprawny i najlepiej jeszcze masz w miarę blisko do biura, to może ci się wydawać, że jest spoko. Poczekaj na pierwszą życiową trudność, to zobaczysz, jak cię potraktują. To wszystko zakładając, oczywiście, że nie jesteś typem lizusa i nie planujesz sam się dokładać do panującej atmosfery wyzysku, nieufności, obskurantyzmu i pozoranctwa w imię szybkiego awansu. Ah, jeszcze jedno: nie myl swojego zespołu z managementem, zarządem i polityką firmy.
W FCU partnerzy to pracoholicy pracujący non stop. Codziennie są w biurze i tego samego wymagają od swoich zespołów. Nad ludźmi siedzącymi w biurze łatwiej utrzymać kontrolę. Oczywiście są sytuacje kiedy do biura przyjść warto, warsztaty z klientem, wymagania, ale targety obecności w biurze kiedy cała praca z klientem jest zdalna?
Widzę, że HC ostro pracuje nad poprawą wizerunku w niektórych komentarzach :) Praca 2 dni w tygodniu nie stanowiłaby problemu zapewne dla ludzi, którzy zatrudnialiby się na takich warunkach. Tymczasem mnóstwo ludzi zatrudnianych w 2023 roku miało jasną informację o 1 dniu biurowym i wręcz było pytanych o to, czy taki system pracy odpowiada. Stąd przypadki osób, które teraz muszą dojeżdżać kilkadziesiąt/kilkaset kilometrów, bo ktoś zmienił zasady w trakcie trwania gry. Co do świetnego poziomu zorganizowania w firmie. Właśnie jesteśmy w procesie ogłaszania awansów, bonusów, podwyżek itd. Kasa na partnerów jest, a pracownikom rzuca się jakieś śmieszne ochłapy rzędu 2%. Podwyżki i bonusy są warunkowane "niewiadomoczym" - odgórna decyzja pana S. Wypełnianie 10tek trackerów, śledzenie wyników, KPI, zbieranie feedbacków okazuje się być całkowicie niepotrzebne - na końcu decyzja co do wysokości bonusu jest podejmowana arbitralnie. Zdarza się że osoby z tą samą oceną i gradem dostają zupełnie inne podwyżki i bonusy. Jedyną nadzieją dla pracowników jest działalność Związku Zawodowego, który zamierza walczyć o godne warunki pracy i płacy. Tym , którzy z różnych powodów (rodzina, hipoteka) nie mogą z PWC uciec zalecam wstąpienie do Związku. Razem zawalczmy o lepsze warunki!
Poczekaj jeszcze trochę :) jak przyjdzie frustracja z braku awansu, brak perspektyw i ciągłe zmiany warunków na gorsze. Te parę miesięcy to nie jest pełny obraz pracy w tej firmie, więc daruj sobie takie teksty
Obowiązkowe minimum dwa dni z biura w WARSZAWIE są absurdalne. Po co przymuszać kogoś do marnowania czasu, pieniędzy, paliwa na podróże do stolicy skoro taką samą pracę wykonuje się w zaciszu własnego domu? Już zapieprzam 200 km w jedną stronę żeby zmarnować czas i pieniądze na wykonanie tej samej pracy, którą wykonuje z domu. I nie liczy się to, że mieszkasz w Poznaniu, Szczecinie, Rzeszowie, Gdańsku, Lublinie, Wrocławiu czy Elblągu. Wsiadaj do samochodu we wtorek i jedź do WARSZAWKI. Co z tego, że marnujesz mnóstwo nerwów, godzin spędzonych w podróży, pieniędzy na paliwo. I po co? Jaki to ma sens? Żeby tym idiotom, którzy jedyne co potrafią to udawać, że zarządzają ludźmi z biur było lepiej? Pandemia pokazała, że ich zarządzanie zespołem i cała ich rola jest (usunięte przez administratora) warta. Absurd.
Niestety partnerzy i ich wychowankowie są z innej epoki (co zresztą widać po wynikach finansowych). A skoro sprzedaż nie idzie, to co najłatwiej zrobić micromanagement - żeby mogli się paniska przechadzać po biurze, patrzeć ludziom na ręce i poganiać bacikiem. Chodzenie po klientach i budowanie relacji jest za trudne - znacznie przyjemniej jest ulżyć sobie na własnych pracownikach.
A w jakim celu zatrudniłeś się 200km od miejsca zamieszkania zamiast w pobliżu? To jest praca z ludźmi więc trzeba te relacje utrzymywać zarówno wewnątrz firmy i zespołu jak i z klientami. Przez kamerke i w brudnym dresie tego nie zrobisz a firma stoi relacjami ludzkimi. Dwa dni to minimum absolutne, szczerze mówiąc liczę że będzie tego więcej
@WG Może dlatego, że w pobliżu nie ma innych firm z tego sektora? Przeszła Ci przez głowę taka myśl, czy nie bardzo? Zresztą to nie ma żadnego znaczenia w kontekście mojej poprzedniej wypowiedzi. To powiedz mi dlaczego firma zatrudnia pracowników spoza Warszawy skoro wszystkich usilnie ściągają do biura? Odwróćmy role :) "To jest praca z ludźmi więc trzeba te relacje utrzymywać" - znaczysz dla nich tyle, co zeszłoroczny śnieg. Zrozum, że jesteś tylko tabelką w Excelu, statystyką. Przy pierwszym większym fuckupie pozbędą się Ciebie i nikt nawet nie mrugnie, nie zająknie się o jakieś tam relacje czy to, że z kierownikiem jesteś na per ty, albo że tej lub tamtej koleżance pomogłeś z tym i tamtym taskiem. Każdy patrzy na czubek własnego nosa i żadna korpo-śmieciowa gadka o wartościach tego nie zmieni. I to nie tyczy się tylko tego korpo, ale większości prac i zawodów, które wykonujesz. Zresztą praca nie jest od szukania znajomych, kolegów czy przyjaciół lub podtrzymywania relacji. Mało tego, powiem więcej. Nawet w brudnym dresie i przez kamerkę jesteś w stanie utrzymać te rzekome relacje z zespołem i klientami, a wiesz w jaki sposób? Bo nie liczy się to jak wyglądasz, a to, co potrafisz. Wiem, szokujące. Jeśli masz trochę oleju w głowie, dowozisz projekty, umiesz rozmawiać, trzymać te mityczne relacje i wiesz "co jest 5", to nie ma żadnego znaczenia czy będziesz prezentował się w garniturze, czy we właśnie w "brudnym dresie", bo ludzie będą Cię postrzegali jako osobę, a nie ubrania, które nosisz. Ale wiem, że to niewygodna prawda i lepiej sobie dorabiać ideologię, że musisz jeździć do biura, trzymać relację z pracownikami i klientami, paradować w najdroższych garniturach, wozić się najlepszymi furami, żeby pozornie komuś imponować. I hej, to spoko, że tak uważasz, masz do tego pełne prawo. Jednakże prawdą jest, że wpadłeś w tę pułapkę i spójrz jak łatwo Cię urobić. Przez takich ograniczonych ludzi jak Ty wymusza się tę bezsensowne powroty do biur, które nie mają ani jednego "za", które przeważałoby za tym, aby pracować z biura.
Ewidentnie chcą się pozbyć doświadczonych pracowników, a zastąpić ich studentami ze stolicy, którzy się będą cieszyć że nabiją sobie punkty doświadczenia do cv. A management z kolei będzie się cieszył, bo i taniej, i więcej produktywności da się z młodych wycisnąć, i można tym nowym kazać przychodzić do biura.
Czyli świadomie wybrałeś firmę - znalazłeś pozytywne aspekty które przekonały Cię do zatrudnienia się, wiedziałeś gdzie firma ma siedzibę a teraz zaskok bo trzeba do pracy przychodzić a przedszkole się skończyło. Prawda jest taka, że mieszkasz na jakimś wygwizdowie a chcesz kosić kase z wielkiego miasta i jeszcze próbujesz umoralniać bredząc o pościgu za kasą i dzielić ludzi na oświeconego siebie i innych którzy wpadli w pułapkę korporacji. No cóż, "A my - IWC, F10, Blue Imperial" i odłożona kasa na koncie na leżenie pod palmami po pięćdziesiątce a Ty walcz z korporacją i możesz trybić tak w korpo do śmierci - jak nie w tym to w innym, ważne że na swoich zasadach i z godnością :) Włącz sobie Fight Club na home office i walcz z systemem - póki jeszcze możesz bo machina działa i będzie coraz rzadziej pozwalała (usunięte przez administratora) w fotel w domu bez nadzoru :)
Doświadczony pracownik i osoba która nie przychodzi do biura to oksymoron. Tych drugich faktycznie zastępuje się studentami na praktykach - dokładnie jak napisałeś.
Panie Wojciechu, to co Pan wypisuje to są jakieś brednie. Ale po kolei. Wielu pracowników zatrudniało się w tej firmie w czasach pandemii, gdzie pracownik był zatrudniany jako 100% pracownik zdalny. W żadnym opisie stanowiska, jak i również na żadnym etapie rekrutacji nie zostałem poinformowany o tym, że praca zdalna jest tylko tymczasowa i że firma planuje w przyszłości wprowadzać powrót do biur. I było to JEDYNE moje kryterium - więc tak, świadomie wybrałem pracę w firmie, która oferuje mi 100% pracę zdalną. Podkreślam, to był jedyny aspekt, który mnie przekonał do zatrudnienia. Teraz firma łamie warunki zatrudnienia i każe pracownikom wracać do biur. Po drugie o jakiej "kasie" Pan mówi? Ubliża Pan osobom, które nie mieszkają w wielkim mieście i po prostu chcą normalnie pracować. To nie jest żadne "koszenie kasy" na cwaniaka, bo pensja którą oferuje pracodawca jest poniżej średniej krajowej. Kolejna rzecz - o jakim pierdzeniu w fotel my tu mówimy? Są ludzie, którzy nie przyjechawszy ani jednego dnia do biura osiągali świetne wyniki w pracy, wyrabiali narzucane im (i cyklicznie zwiększane) normy i otrzymywali awanse, podwyżki jak i premie. Ja również się zaliczam do tych osób. Na pokładzie mamy Ukraińców, którzy też nie chodzą do biura. Wielu z nich otrzymało promocje, i to nie raz ;) Z pańskich wypowiedzi można wnioskować, że pracownik który jest w domu nie wykonuje swoich obowiązków. A jest dokładnie na odwrót. Cały mój zespół bez wyjątku jest w stanie wyrabiać target każdego dnia będąc na home office. Pomagamy sobie nawzajem i dowozimy wszystko czego tylko klient sobie na przestrzeni ostatnich X lat zażyczył. Nie spotkałem się nigdy z sytuacją, że jakiś kolega z zespołu albo lider był nieresponsywny bo "poszedł sobie pograć na konsoli". Reagujemy natychmiastowo bo w domu pracujemy. Pisze Pan ciągle o tych śmierdzących podkoszulkach i brudnych dresach - to jest kolejna bujda. Nie przypominam sobie żeby kiedykolwiek ktoś wgrywając się na spotkanie online pokazał się w nieodpowiednim stroju. Oczywiście, nie siadamy do komputerów w wyprasowane błękitne oksfordzkie koszule, ale do biura też mało kto tak przychodzi. Bo liczy się człowiek, to co sobą reprezentuje i co wnosi do zespołu / firmy, a nie to w co się ubiera. Jeśli chodzi o to "budowanie relacji" które ma być ściśle skorelowane z przychodzeniem do biura. Za każdym razem kiedy przychodziłem do biura, ludzie porozumiewali się ze sobą na czacie online. Mało kiedy ktoś podchodził do czyjegoś biurka i prosił o interakcję face-to-face. Czyli praca wyglądała dokładnie tak samo jak byśmy byli w domu - piszemy do siebie na czacie. Ci co chcą po porannych spotkaniach idą sobie na szybką kawkę 5 minutową w ramach "budowania relacji", ale nie dłużej - no bo MENADŻMENT patrzy. I potem szybciutko wracają do swoich stanowisk i zanurzeni w swoich zadaniach nie odklejają się od monitorów... :) To tyle jeśli chodzi o te relacje i budowanie więzi.
@WG Bzdury piszesz @WG. Nie chodzi o walkę z systemem czy wojowanie z korporacjami, całkowicie przegapiłeś sens moich wypowiedzi. Wciąż nie przeczytałem ani jednego logicznego, merytorycznego argumentu, który przemawiałby za tym, żeby ściągać ludzi do WARSZAWKI do pracy z biura, podczas gdy tę samą pracę wykonują zdalnie z Home Office. Nie podważam polityki firmy, warunków umowy, podważam zasadność i logikę takich działań, które są antyproduktywne. Skoro pracuję hybrydowo i przez dajmy na to, trzy dni z HO wykonuję pracę bez żadnych zastrzeżeń, dowożę zlecone mi zadania, z zespołem na bieżąco i w razie potrzeby jesteśmy w kontakcie poprzez "kamerkę", nie ma żadnych uwag lub nieprawidłowości, to powiedz mi, DLACZEGO i W JAKIM CELU mam dojeżdżać do biura, w którym wykonam tę samą pracę tylko, że w wiele gorszych warunkach? Nie ma to żadnego sensu i logiki. I żadne bzdury na temat tego, że praca z biura to utrzymanie kontaktu z klientami, kolegami z firmy, z samą firmą, albo, że tylko doświadczeni pracownicy przyjeżdżają do biur i są doceniani. To nie jest argument, to brednia.
Panie Wojciechu G, to chyba z perspektywy senior managera podchodzi pan z tak twardą ręką? To już nawet kosciol przeszedł na nowy testament.
A czy Ty czlowieku czy tam bocie za zlecenie, wiesz ze za taka sama prace nalezy sie takie sam ewynagrodzenie niezaleznie od tego gdzie mieszkasz? Moge sobie mieszkac w Koziej Wolce i mam prawo do takiego samego wynagrodzenia jak osoba mieszkajaca w Warszawie wykonujaca te sama prace na tym samym stanowisku...
Naprawdę nie mam pojęcia skąd takie negatywne opinie… uważam, że to moja najlepsza praca. Zdecydowanie lepsza niż w januszeksie :) marudy zawsze były, są i będą.
Co za głupie porównanie. Myślę że lepiej jednak porównywać firmę do tych lepszych niż najgorszych "januszeksow". Jak to mowia- lepiej być najgorszym wsrod najlepszych niż najlepszym wśród najgorszych. Tego podejścia życzę firmie. Niestety jest coraz gorzej
Pracuje tutaj już jakiś czas..dłuższy czas :) i zgadzam się nie jest to łatwa praca, ale nie dajmy się zwariować. Trzeba sobie wypracować e głowie pewien system i być odpornym na stres ale nie jest tak strasznie jak tu wszyscy piszą. Do nadgodzin nikt mnie jeszcze nigdy nie zmusił i za brak ich robienia też mnie jeszcze nigdy nikt nie zwolnił. Wypłata zawsze na czas, opieka medyczna, multi kafeteria. Czy naprawdę jest aż tak źle ?
Wypłata na czas! Co za cuda! Klękajcie narody! A tak serio to owszem, człowiek może przyzwyczaić się do stresu. Z psychoterapią i lekami od psychiatry daję radę. Ale jak potem mi wciskają kit, że firma by chciała dać podwyżkę/awans/bonus, ale nie może, bo coś tam (tu wstaw dowolną wymówkę wyssaną z palca) to się płakać chce. Partnerzy i dyrektorzy wzbogacają się na naszej pracy, naszym stresie i na naszym zdrowiu. Do nadgodzin niby nikt nie zmusza, ale podstawowa pensja niedługo nie wystarczy do życia w Gdańsku lub w Warszawie. A skoro do biura trzeba chodzić to opcja mieszkania tańszym mieście nie wchodzi w grę.
Dosyć małe masz wymagania jeśli kafeteria 100 (słownie sto) złotych brutto miesięcznie, wypłata na czas i podwyżka 200-500zl rocznie to dla ciebie rarytas :) i tak opieka medyczna się przydaje, (usunięte przez administratora)
Aktualnie posypały się zwolnienia lekarskie, z czego wiem, że na pewno 2 moich kolegów jest na zwolnieniu od psychiatry. A nie jest to duży team. Nie rozumiem bagatelizowania problemu jak w słynnym stwierdzeniu IT: "a u mnie działa". Człowiek stara się cały rok, nadszarpując zdrowie by na panelach odbić się od ściany. Część szuka nowej pracy jak to co roku w tym czasie w tej firmie
Ja pracy też nie biorę do siebie. Ale jak za świetne wyniki, robienie sporo ponad normę dostaje 300 zł podwyżki to ciężko się nie załamać. Człowiek traci motywację do pracy. Myślę, że ludzie, którzy są zadowoleni nadal mieszkają z rodzicami lub są jeszcze w takim wieku, że dostają pełną wypłatę (bez zabranego podatku). Pensja PwC mi jako dorosłej przestaje starczać na dorosłe życie i dorosłe problemy. Ciężko zachować optymizm, jak muszę się zastanawiać czy stać mnie na to żeby zapłacić za swoje hobby. I ostatnio stwierdziłam, że przestaje mnie być stać. Za ocenę 2 i bycie jedną z lepszych osób w zespole nie powinnam mieć takich dylematów. Ale zajęcia dodatkowe to jedno. W górę idą ceny prądu, jedzenia i dosłownie wszystkiego. W górę za to nie idzie wynagrodzenie. PwC chce mieć biuro w Gdańsku, wymaga chodzenia do biura, ale nie zapewnia pensji, która jest adekwatna do swoich oczekiwań. Gdańsk jest mega drogim miastem, więc albo niech PwC zezwoli na pracę zdalną z innych (tańszych) lokalizacji, albo niech płaci pensję, za którą można się w tym mieście utrzymać. Żebym nie musiała się zastanawiać czy stać mnie na podkręcenie ogrzewania, kąpiel lub zamówienie pizzy. Bo to z moim wykształceniem, znajomością 2 języków obcych i z moimi wynikami w pracy jest uwłaczające.
Nie no tutaj wiadomo że się zgadzam że zarobki mogłyby być wyższe, chociaż nie wiem na jakim stanowisku jesteś. Na operatiin specialist nie ma jeszcze takiej tragedii ale może faktycznie nie mam aż takich dużych wymagań. Szczerze wolę swój spokój psychiczny niż branie udziału w wyścigu szczurów, czy robienie nadgodzin.
Serio??? To bardzo Ci współczuję Jak musiały wyglądać Twoje poprzednie zatrudnienia, skoro to jest najlepsze?:) Bonusy kwartalne wg Ciebie tez najlepsze? Ja miałem wyższe 15 lat temu na stanowisku asystenta biurowego... W tej firmie jest taka hipokryzja, ze widać za krótko pracujesz żeby wiedzieć jak Cię rolują...
FCU Gdańsk - praca dobra na rok/dwa tak jak piszą poprzednicy. Bardzo dużo zależy od Teamu i projektu na jaki traficie, a szybko poznacie takie i takie jako że często się je zmienia. Pensje niestety coraz bardziej nie nadążają za inflacją dla obecnych pracowników, ale nowi są w stanie wynegocjować lepsze stawki. Szczerze przy dobrym projekcie, po wdrożeniu można zrobić target bez nadgodzin czy omijania przerwy na toaletę, ale z miesiąca na miesiąc targety są podwyższane lub zmieniany jest system punktowania, tak że gorzej wychodzi na tym pracownik. Ponadto system wymaganych punktów na target jest niesprawiedliwy - ciężko inaczej nazwać sytuację gdzie dany kejs warty tyle samo punktów zajmuje od 2 godzin do 2 dni w skrajnych przypadkach - powodzenia w tłumaczeniu liderowi albo menadżerowi projektu (zdarzają się wyjątki, ale rzadko). Zaobserwowany jest trend powolnego zwiększania dni w biurze i ich wpływu na awanse i premie. Z plusów klasyczny zestaw benefitów korporacyjnych (multisport i opieka zdrowotna), imprez firmowych (duży budżet i dzień wolny) i spokój pracy przy trafieniu na dobry projekt. Podsumowując, jest to dobre miejsce żeby rozpocząć karierę w AML, ale warto pamiętać, żeby rozglądać się w międzyczasie za innymi pracodawcami, bo w pewnym momencie wasza pensja przestanie być konkurencyjna.
Gdyby latwa alternatywa dla pewuce, nie trzymałiby nas w garsci, alternatywy sa w Warszawie
No właśnie tego się obawiałem, w Warszawie ogłoszeń sporo a w trojmiescie od czasu do czasu. Stare street, nordea, Santander ale w santadnderze zarobki takie że szkoda gadać. Czasami się jakiej banki pojawiają
Każdy bank będzie lepszy niz vendor, ktory robi dla banku! W pwc jestes kosztem ktory musi na siebie zarobic
Ja totalnie zmieniłem branżę, bo niestety - AML w Gdańsku to w znacznej części wyłącznie Pwc, a brak konkurencji to dokręcanie śruby dla pracowników. Personalnie polecam ucieczkę z AML - pwc ma dobrą renomę w innych firmach i jest całkiem mocną kartą przy nowym stanowisku.
Hej, przeszłam niedawno przez rekrutację w PwC w Lublinie w FCU, wiem co to praca w korpo, ale po przeczytaniu wszystkich komentarzy, naprawdę nie wiem czy się decydować. Dziękuję Wam, że dzielicie się tutaj takimi informacjami i zastanawiam się nad pracą w PwC albo w US Banku w Warszawie. Kompletnie nie wiem za czym pójść, bo obie firmy nie mają zbyt przychylnych opinii..
– Tato!!! Nie idź znowu do pracy!!! – Muszę, synku, muszę… – Ale dlaczego?! Przecież pani w szkole powiedziała, że ludzie w garniturach tylko siedzą za biurkiem i nic pożytecznego nie robią. – Muszę właśnie po to, żeby ta pani mogła rano wejść do sklepu i kupić sobie świeże bułeczki, wędlinki i wszystko inne. Bo ktoś musi ustalać targety, KPI i strategie, żeby ciężarówki z jedzeniem dojeżdżały na czas, sklepy były pełne, a ludzie mieli pracę.
Obowiązkowe minimum dwa dni z biura w WARSZAWIE są absurdalne. Po co przymuszać kogoś do marnowania czasu, pieniędzy, paliwa na podróże do stolicy skoro taką samą pracę wykonuje się w zaciszu własnego domu? Już zapieprzam 200 km w jedną stronę żeby zmarnować czas i pieniądze na wykonanie tej samej pracy, którą wykonuje z domu. I nie liczy się to, że mieszkasz w Poznaniu, Szczecinie, Rzeszowie, Gdańsku, Lublinie, Wrocławiu czy Elblągu. Wsiadaj do samochodu we wtorek i jedź do WARSZAWKI. Co z tego, że marnujesz mnóstwo nerwów, godzin spędzonych w podróży, pieniędzy na paliwo. I po co? Jaki to ma sens? Żeby tym idiotom, którzy jedyne co potrafią to udawać, że zarządzają ludźmi z biur było lepiej? Pandemia pokazała, że ich zarządzanie zespołem i cała ich rola jest (usunięte przez administratora) warta. Absurd.
Niestety partnerzy i ich wychowankowie są z innej epoki (co zresztą widać po wynikach finansowych). A skoro sprzedaż nie idzie, to co najłatwiej zrobić micromanagement - żeby mogli się paniska przechadzać po biurze, patrzeć ludziom na ręce i poganiać bacikiem. Chodzenie po klientach i budowanie relacji jest za trudne - znacznie przyjemniej jest ulżyć sobie na własnych pracownikach.
A w jakim celu zatrudniłeś się 200km od miejsca zamieszkania zamiast w pobliżu? To jest praca z ludźmi więc trzeba te relacje utrzymywać zarówno wewnątrz firmy i zespołu jak i z klientami. Przez kamerke i w brudnym dresie tego nie zrobisz a firma stoi relacjami ludzkimi. Dwa dni to minimum absolutne, szczerze mówiąc liczę że będzie tego więcej
@WG Może dlatego, że w pobliżu nie ma innych firm z tego sektora? Przeszła Ci przez głowę taka myśl, czy nie bardzo? Zresztą to nie ma żadnego znaczenia w kontekście mojej poprzedniej wypowiedzi. To powiedz mi dlaczego firma zatrudnia pracowników spoza Warszawy skoro wszystkich usilnie ściągają do biura? Odwróćmy role :) "To jest praca z ludźmi więc trzeba te relacje utrzymywać" - znaczysz dla nich tyle, co zeszłoroczny śnieg. Zrozum, że jesteś tylko tabelką w Excelu, statystyką. Przy pierwszym większym fuckupie pozbędą się Ciebie i nikt nawet nie mrugnie, nie zająknie się o jakieś tam relacje czy to, że z kierownikiem jesteś na per ty, albo że tej lub tamtej koleżance pomogłeś z tym i tamtym taskiem. Każdy patrzy na czubek własnego nosa i żadna korpo-śmieciowa gadka o wartościach tego nie zmieni. I to nie tyczy się tylko tego korpo, ale większości prac i zawodów, które wykonujesz. Zresztą praca nie jest od szukania znajomych, kolegów czy przyjaciół lub podtrzymywania relacji. Mało tego, powiem więcej. Nawet w brudnym dresie i przez kamerkę jesteś w stanie utrzymać te rzekome relacje z zespołem i klientami, a wiesz w jaki sposób? Bo nie liczy się to jak wyglądasz, a to, co potrafisz. Wiem, szokujące. Jeśli masz trochę oleju w głowie, dowozisz projekty, umiesz rozmawiać, trzymać te mityczne relacje i wiesz "co jest 5", to nie ma żadnego znaczenia czy będziesz prezentował się w garniturze, czy we właśnie w "brudnym dresie", bo ludzie będą Cię postrzegali jako osobę, a nie ubrania, które nosisz. Ale wiem, że to niewygodna prawda i lepiej sobie dorabiać ideologię, że musisz jeździć do biura, trzymać relację z pracownikami i klientami, paradować w najdroższych garniturach, wozić się najlepszymi furami, żeby pozornie komuś imponować. I hej, to spoko, że tak uważasz, masz do tego pełne prawo. Jednakże prawdą jest, że wpadłeś w tę pułapkę i spójrz jak łatwo Cię urobić. Przez takich ograniczonych ludzi jak Ty wymusza się tę bezsensowne powroty do biur, które nie mają ani jednego "za", które przeważałoby za tym, aby pracować z biura.
Ewidentnie chcą się pozbyć doświadczonych pracowników, a zastąpić ich studentami ze stolicy, którzy się będą cieszyć że nabiją sobie punkty doświadczenia do cv. A management z kolei będzie się cieszył, bo i taniej, i więcej produktywności da się z młodych wycisnąć, i można tym nowym kazać przychodzić do biura.
Czyli świadomie wybrałeś firmę - znalazłeś pozytywne aspekty które przekonały Cię do zatrudnienia się, wiedziałeś gdzie firma ma siedzibę a teraz zaskok bo trzeba do pracy przychodzić a przedszkole się skończyło. Prawda jest taka, że mieszkasz na jakimś wygwizdowie a chcesz kosić kase z wielkiego miasta i jeszcze próbujesz umoralniać bredząc o pościgu za kasą i dzielić ludzi na oświeconego siebie i innych którzy wpadli w pułapkę korporacji. No cóż, "A my - IWC, F10, Blue Imperial" i odłożona kasa na koncie na leżenie pod palmami po pięćdziesiątce a Ty walcz z korporacją i możesz trybić tak w korpo do śmierci - jak nie w tym to w innym, ważne że na swoich zasadach i z godnością :) Włącz sobie Fight Club na home office i walcz z systemem - póki jeszcze możesz bo machina działa i będzie coraz rzadziej pozwalała (usunięte przez administratora) w fotel w domu bez nadzoru :)
Doświadczony pracownik i osoba która nie przychodzi do biura to oksymoron. Tych drugich faktycznie zastępuje się studentami na praktykach - dokładnie jak napisałeś.
Panie Wojciechu, to co Pan wypisuje to są jakieś brednie. Ale po kolei. Wielu pracowników zatrudniało się w tej firmie w czasach pandemii, gdzie pracownik był zatrudniany jako 100% pracownik zdalny. W żadnym opisie stanowiska, jak i również na żadnym etapie rekrutacji nie zostałem poinformowany o tym, że praca zdalna jest tylko tymczasowa i że firma planuje w przyszłości wprowadzać powrót do biur. I było to JEDYNE moje kryterium - więc tak, świadomie wybrałem pracę w firmie, która oferuje mi 100% pracę zdalną. Podkreślam, to był jedyny aspekt, który mnie przekonał do zatrudnienia. Teraz firma łamie warunki zatrudnienia i każe pracownikom wracać do biur. Po drugie o jakiej "kasie" Pan mówi? Ubliża Pan osobom, które nie mieszkają w wielkim mieście i po prostu chcą normalnie pracować. To nie jest żadne "koszenie kasy" na cwaniaka, bo pensja którą oferuje pracodawca jest poniżej średniej krajowej. Kolejna rzecz - o jakim pierdzeniu w fotel my tu mówimy? Są ludzie, którzy nie przyjechawszy ani jednego dnia do biura osiągali świetne wyniki w pracy, wyrabiali narzucane im (i cyklicznie zwiększane) normy i otrzymywali awanse, podwyżki jak i premie. Ja również się zaliczam do tych osób. Na pokładzie mamy Ukraińców, którzy też nie chodzą do biura. Wielu z nich otrzymało promocje, i to nie raz ;) Z pańskich wypowiedzi można wnioskować, że pracownik który jest w domu nie wykonuje swoich obowiązków. A jest dokładnie na odwrót. Cały mój zespół bez wyjątku jest w stanie wyrabiać target każdego dnia będąc na home office. Pomagamy sobie nawzajem i dowozimy wszystko czego tylko klient sobie na przestrzeni ostatnich X lat zażyczył. Nie spotkałem się nigdy z sytuacją, że jakiś kolega z zespołu albo lider był nieresponsywny bo "poszedł sobie pograć na konsoli". Reagujemy natychmiastowo bo w domu pracujemy. Pisze Pan ciągle o tych śmierdzących podkoszulkach i brudnych dresach - to jest kolejna bujda. Nie przypominam sobie żeby kiedykolwiek ktoś wgrywając się na spotkanie online pokazał się w nieodpowiednim stroju. Oczywiście, nie siadamy do komputerów w wyprasowane błękitne oksfordzkie koszule, ale do biura też mało kto tak przychodzi. Bo liczy się człowiek, to co sobą reprezentuje i co wnosi do zespołu / firmy, a nie to w co się ubiera. Jeśli chodzi o to "budowanie relacji" które ma być ściśle skorelowane z przychodzeniem do biura. Za każdym razem kiedy przychodziłem do biura, ludzie porozumiewali się ze sobą na czacie online. Mało kiedy ktoś podchodził do czyjegoś biurka i prosił o interakcję face-to-face. Czyli praca wyglądała dokładnie tak samo jak byśmy byli w domu - piszemy do siebie na czacie. Ci co chcą po porannych spotkaniach idą sobie na szybką kawkę 5 minutową w ramach "budowania relacji", ale nie dłużej - no bo MENADŻMENT patrzy. I potem szybciutko wracają do swoich stanowisk i zanurzeni w swoich zadaniach nie odklejają się od monitorów... :) To tyle jeśli chodzi o te relacje i budowanie więzi.
@WG Bzdury piszesz @WG. Nie chodzi o walkę z systemem czy wojowanie z korporacjami, całkowicie przegapiłeś sens moich wypowiedzi. Wciąż nie przeczytałem ani jednego logicznego, merytorycznego argumentu, który przemawiałby za tym, żeby ściągać ludzi do WARSZAWKI do pracy z biura, podczas gdy tę samą pracę wykonują zdalnie z Home Office. Nie podważam polityki firmy, warunków umowy, podważam zasadność i logikę takich działań, które są antyproduktywne. Skoro pracuję hybrydowo i przez dajmy na to, trzy dni z HO wykonuję pracę bez żadnych zastrzeżeń, dowożę zlecone mi zadania, z zespołem na bieżąco i w razie potrzeby jesteśmy w kontakcie poprzez "kamerkę", nie ma żadnych uwag lub nieprawidłowości, to powiedz mi, DLACZEGO i W JAKIM CELU mam dojeżdżać do biura, w którym wykonam tę samą pracę tylko, że w wiele gorszych warunkach? Nie ma to żadnego sensu i logiki. I żadne bzdury na temat tego, że praca z biura to utrzymanie kontaktu z klientami, kolegami z firmy, z samą firmą, albo, że tylko doświadczeni pracownicy przyjeżdżają do biur i są doceniani. To nie jest argument, to brednia.
Panie Wojciechu G, to chyba z perspektywy senior managera podchodzi pan z tak twardą ręką? To już nawet kosciol przeszedł na nowy testament.
A czy Ty czlowieku czy tam bocie za zlecenie, wiesz ze za taka sama prace nalezy sie takie sam ewynagrodzenie niezaleznie od tego gdzie mieszkasz? Moge sobie mieszkac w Koziej Wolce i mam prawo do takiego samego wynagrodzenia jak osoba mieszkajaca w Warszawie wykonujaca te sama prace na tym samym stanowisku...
3/4 przebiegu rekrutacji wzorowe- sympatyczna pani z HR na rozmowie telefonicznej, szybka informacja zwrotna, zaproszenie na kolejny etap z managerem, sama rozmowa bardzo konkretna w pozytywnej atmosferze i... cisza. Po upływie 2 tygodni, napisałam maila z pytanie o wynik rekrutacji, który pozostał bez odpowiedzi. Zero informacje zwrotnej- czy tak ciężko jest wysłać nawet tego generycznego maila z informacją o wyniku rozmowy?
Dokładne, z obszaru, którego dotyczyło stanowisko Może z 1 typowo HRowe
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
(usunięte przez administratora)
S2 to ok 11-12 ton bonusy zmienili od tego roku i są śmiesznie niskie. Maks 4 tony na kwartał. Z wyższymi ocenami są bonusy roczne 8 ton lub 16 ton
Senior analityk w FCU 6400-6900 brutto w Lublinie a premia max 1400 brutto na kwartał. ???? Roczna dla wybrańców ok 10% pracowników.
W takim razie normalny "Analyst" w FCU w Lublinie ile wyciągnie? 6000?
Co wy tu pieprzycie o Lublinie, jak to jest strona o oddziale w Warszawie. Nie mieszajcie informacji.
Byłem w Gdańsku kilka miesięcy. Brak poszanowania pracowników. Atmosfera kiepska i wyścig szczurów na każdym kroku. Managerowie jeszcze podkręcają atmosferę, żeby robić więcej i więcej. To nie jest zdrowe miejsce do pracy.
Pamiętajcie że tylko w Polsce pracujecie. Więc zawsze od Niemców będziecie gorsi albo od Belgow. Więc nie musicie wyścigu szczurów urządzać
żartujecie, naprawde tak malo? Przeciez to jest lekko powyżej pensji minimalnej, takie wynagrodzenie otrzymują kasjerki w Lidlu w Warszawie/ Krakowie. Wiem, ze to Lublin ale liczyłam na jakieś 7-8 brutto
Niestety. A wiedza jaką musisz posiadać jest przeogromna. Pieniądze kompletnie nie odzwierciedlają tego ile się tu robi.
jeśli to prawda tak to zrobili z Lublina Pakistan, podejrzewam, ze w Rumunii sa wyższe stawiki
Senior analityk ma dokladnie 1250 brutto w FCU, a nie 1400...Zatem wychodzi ok. 830 netto na kwartal, czyli 276 na miesiac. A dodatkowo obcinaja Ci bonusa o polowe zgodnie z zasadami, ktore sobie wymyslili w styczniu, a o ktorych nawet nie poinformowali pracownikow...Ustalaja nowe niekorzystne zasady tak, zeby przypadkiem nie wyplacic za duzo bonusow... Regulaminu wyplacania tych bonusow, do korego mozna sie odwolac, niestety brak. Jedyna podstawa jest prezentacja, ktora przedstawili we wrzesniu.
Naprawdę nie mam pojęcia skąd takie negatywne opinie… uważam, że to moja najlepsza praca. Zdecydowanie lepsza niż w januszeksie :) marudy zawsze były, są i będą.
Co za głupie porównanie. Myślę że lepiej jednak porównywać firmę do tych lepszych niż najgorszych "januszeksow". Jak to mowia- lepiej być najgorszym wsrod najlepszych niż najlepszym wśród najgorszych. Tego podejścia życzę firmie. Niestety jest coraz gorzej
Pracuje tutaj już jakiś czas..dłuższy czas :) i zgadzam się nie jest to łatwa praca, ale nie dajmy się zwariować. Trzeba sobie wypracować e głowie pewien system i być odpornym na stres ale nie jest tak strasznie jak tu wszyscy piszą. Do nadgodzin nikt mnie jeszcze nigdy nie zmusił i za brak ich robienia też mnie jeszcze nigdy nikt nie zwolnił. Wypłata zawsze na czas, opieka medyczna, multi kafeteria. Czy naprawdę jest aż tak źle ?
Wypłata na czas! Co za cuda! Klękajcie narody! A tak serio to owszem, człowiek może przyzwyczaić się do stresu. Z psychoterapią i lekami od psychiatry daję radę. Ale jak potem mi wciskają kit, że firma by chciała dać podwyżkę/awans/bonus, ale nie może, bo coś tam (tu wstaw dowolną wymówkę wyssaną z palca) to się płakać chce. Partnerzy i dyrektorzy wzbogacają się na naszej pracy, naszym stresie i na naszym zdrowiu. Do nadgodzin niby nikt nie zmusza, ale podstawowa pensja niedługo nie wystarczy do życia w Gdańsku lub w Warszawie. A skoro do biura trzeba chodzić to opcja mieszkania tańszym mieście nie wchodzi w grę.
Dosyć małe masz wymagania jeśli kafeteria 100 (słownie sto) złotych brutto miesięcznie, wypłata na czas i podwyżka 200-500zl rocznie to dla ciebie rarytas :) i tak opieka medyczna się przydaje, (usunięte przez administratora)
Aktualnie posypały się zwolnienia lekarskie, z czego wiem, że na pewno 2 moich kolegów jest na zwolnieniu od psychiatry. A nie jest to duży team. Nie rozumiem bagatelizowania problemu jak w słynnym stwierdzeniu IT: "a u mnie działa". Człowiek stara się cały rok, nadszarpując zdrowie by na panelach odbić się od ściany. Część szuka nowej pracy jak to co roku w tym czasie w tej firmie
Ja pracy też nie biorę do siebie. Ale jak za świetne wyniki, robienie sporo ponad normę dostaje 300 zł podwyżki to ciężko się nie załamać. Człowiek traci motywację do pracy. Myślę, że ludzie, którzy są zadowoleni nadal mieszkają z rodzicami lub są jeszcze w takim wieku, że dostają pełną wypłatę (bez zabranego podatku). Pensja PwC mi jako dorosłej przestaje starczać na dorosłe życie i dorosłe problemy. Ciężko zachować optymizm, jak muszę się zastanawiać czy stać mnie na to żeby zapłacić za swoje hobby. I ostatnio stwierdziłam, że przestaje mnie być stać. Za ocenę 2 i bycie jedną z lepszych osób w zespole nie powinnam mieć takich dylematów. Ale zajęcia dodatkowe to jedno. W górę idą ceny prądu, jedzenia i dosłownie wszystkiego. W górę za to nie idzie wynagrodzenie. PwC chce mieć biuro w Gdańsku, wymaga chodzenia do biura, ale nie zapewnia pensji, która jest adekwatna do swoich oczekiwań. Gdańsk jest mega drogim miastem, więc albo niech PwC zezwoli na pracę zdalną z innych (tańszych) lokalizacji, albo niech płaci pensję, za którą można się w tym mieście utrzymać. Żebym nie musiała się zastanawiać czy stać mnie na podkręcenie ogrzewania, kąpiel lub zamówienie pizzy. Bo to z moim wykształceniem, znajomością 2 języków obcych i z moimi wynikami w pracy jest uwłaczające.
Nie no tutaj wiadomo że się zgadzam że zarobki mogłyby być wyższe, chociaż nie wiem na jakim stanowisku jesteś. Na operatiin specialist nie ma jeszcze takiej tragedii ale może faktycznie nie mam aż takich dużych wymagań. Szczerze wolę swój spokój psychiczny niż branie udziału w wyścigu szczurów, czy robienie nadgodzin.
Serio??? To bardzo Ci współczuję Jak musiały wyglądać Twoje poprzednie zatrudnienia, skoro to jest najlepsze?:) Bonusy kwartalne wg Ciebie tez najlepsze? Ja miałem wyższe 15 lat temu na stanowisku asystenta biurowego... W tej firmie jest taka hipokryzja, ze widać za krótko pracujesz żeby wiedzieć jak Cię rolują...
Byłam na rozmowie rekrutacyjnej i była to najdziwniejsza i najbardziej niezręczna rozmowa w moim życiu. Zadanie mające sprawdzać zdolności analityczne nie ma nic wspólnego z profilem stanowiska na które ubiegałam się o pracę. Na samą rozmowe rekrutacyjna zmarnowałam około 2 godzin. Pani od rekrutacji poinformowała mnie o tym, że cześć rekrutacji odbędzie się w wymaganym do pracy języku niemieckim - chociaż wcześniej zdawałam już testy językowe - ale to nie problem, być może chcą dodatkowo zweryfikować chętnych. Nie zostałam jednak poinformowana, że druga cześć rozmowy zostanie poprowadzona w języku angielskim, do tego informowano mnie, że bez względu na wynik rekrutacji otrzymam Feedback do 04.02.2025, jednak do dziś nie otrzymałam żadnej informacji zwrotnej ani odpowiedzi na maila wysłanego w zeszłym tygodniu z zapytaniem o status rekrutacji. Już po tej rozmowie nie byłam zainteresowana dalszą współpracą, bo nie wywarła ona na mnie dobrego wrażenia, ale jeśli obiecuje się feedback, to powinno się dotrzymywać słowa. Nie polecam tej firmy, już podczas rozmowy rekrutacyjnej atmosfera jest tak gęsta, że można ją kroić nożem.
Miałam bardzo podobnie, tylko że sama zadzwoniłam. Pani rzekomo wysłał mi maila, który nigdy nie doszedł. Po zapytaniu się o przyczynę odmowy dostałam niejasne informacje - musimy spowolnić rekrutacje.... cokolwiek to znaczy.
Irejebwjwbeb
Hej, PwC Polska mają prawie 200 ogłoszeń na Linkedinie. Parę ogłoszeń jest wręcz szyte pod mój profil, jakby zgapili moje CV i na podstawie tego zrobili ogłoszenie. Aplikowałem i cisza. Repostują te ogłoszenia ciągle, pojawiają się nowe i nic. O co tutaj chodzi? Kiedyś do nich aplikowałem to dzwonili tego samego dnia, teraz od paru miesięcy cisza. Spotkał się ktoś z tym?
W zależności od działu sytuacja jest co najwyżej dobra. Mnóstwo ogłoszeń wisi bo nie trzeba za nie płacić i ich wolumen robi fajne wrażenie, że wszystko jest super, bo firma rekrutuje. Tymczasem w consultingu: - zatrudnienia STOP - awanse STOP - podwyżki STOP - szkolenia STOP - premie STOP Lepiej trzymać się z dala i wpaść jak się poprawi sytuacja na rynku. Obecnie szybciej złapiesz doła niż chęci do pracy.
tak wyglada zycie i rzeczywistosc bejbe. Czy sie rozni podrywanie panienek ktore tez nie odpisuja od aplikowania o prace ? niczym
Sporo osób z tej firmy pisało na LI, że najważniejszą cechą kandydata/ kandydatki jest wygląd. Więc może po prostu nie masz zdjęcia w cv albo inni byli przystojniejsi?
W swoim CV nie miałam zdjęcia, przeszłam wszystkie etapy i pracuję 1,5 roku, mimo że wiekiem bliżej mi do 40stki i jest to moja pierwsza praca AMLowa.
nie w kazdym zespole zatrudnienia stop, ale czesc zespolow wiem ze wstrzymalo. u mnie sie rekrutuje, ale rynek jest przesycony po 24h wystawienia ogloszenia splywa kilkaset cv, wiekszosc beznadziejna ale ktos to musi przebrać wiec wszyscy ktorzy aplikuja pozniej niz od razu raczej sa bez szans
Już trochę pracuje na Polnej. Sporo widział a/e m w tej i innych firmach i powiem krótko - nie polecam. A w przypadku osób, które wykazują (a co gorsza oczekują!) chociaż trochę empatii, to moja rada jest prosta - nawet nie przekraczajcie progu tej organizacji. Dlaczego? - to firma gwiazd, złotych dzieci konsultingu za którymi stoją potężni partnerzy. Trafisz na takiego? Po Tobie. Po prostu. NIC z tym nie zrobisz, nie zmienisz, nie poskarżysz się. Jak w filmie - Twojego krzyku nie usłyszy nikt. Nawet HR jak powiesz to prosto w oczy. Proponuję szczególnie unikać D&, Clouda, FS i S&. Stracisz czas, zdrowie i nerwy. Nie warto. Obecnie porównywanie do AI i cyborgów jest nie fair. Asystent Samsunga w moim telefonie jest milszy i bardziej empatyczny niż mój przełożony. - ta firma nic się nie uczy na błędach rekrutacyjnych i awansowaniu niewłaściwych ludzi na najwyższe stanowiska. Nawet jak zatrudnią "pomyłkę" to ma min dwa lata spokoju zanim ktoś coś zauważy. Oczywiście odejść wartościowych ludzi nie widzi nikt. Od takich rzeczy w tej firmie na pewno nie jest HR. - No właśnie - HR. Jest bo jest. Robi co mu partnerzy każą - wysyła ankiety ale nie wyciąga wniosków, zbiera haki - i tylko czeka kiedy dostanie zielone światło by ich użyć. - "Możliwości do kwadratu" tylko gdy wchodzisz tam gdzie trzeba z odpowiednią porcją lubrykantu, wiecznie pracujesz w weekendy nie raportując godzin i się tym chwalisz. Nieustannie. Do wyżygania. Tak żeby w promieniu 100m każdy miał tego świadomość. Nawet panie sprzątające kuchnię. Chcesz być uczciwym i lojalnie pracującym employee? Tak Ciebie "zachęcą", że zamarzysz o zmianie pracy. - Na szkolenia nie liczcie. Jest ciężko, zaciskamy pasy, pośladki i gardła. Żeby nikt nie krzyczał.
Dziękuję firmie PwC za opuszczenie tego portalu, przez co pracownicy Financial Crime Unit w koncu moga porozmawiac bez cenzury.
Ile teraz dają na A1?
Też planujecie opuścić szeregi tej firmy eśli PwC nie wprowadzi możliwości pracy na b2b na stanowiskach seniorskich? Aktualne zarobki na UoP to jakiś żart...
Ja po prostu zmniejszam zaangażowanie w pracę, proporcjonalnie do wielkości (a raczej "niskości") wypłaty i podwyżek. Jak będą solidnie podwyżki, to i ja się przyłożę, a jak nie to nie, nic na siłę. To żart jak wygląda wypłata w tej firmie w porównaniu nawet do średniej krajowej, ba policzcie sobie ile na rękę dostaje teraz student na zleceniu to wtedy zobaczycie gdzie ma nas PwC. Próbowałem wcześniej strategii starania się i w tej firmie po prostu nie warto. Może to się kiedyś zmieni.
Już kiedyś w fcu zaoferowali możliwość przejścia na b2b z ponad 100 osób nikt nie przeszedł :) przeliczyli nam pensje brutto według na netto czyli np 10k brutto marchwi to 10 do wyliczeń netto, ale teraz uwaga odjęli współczynnik za urlopy plus chorobowe oczywiście niepłatne. Tak więc korzystne było to tylko dla PwC bo zaoszczędziliby na kosztach pracodawcy.
Oj tak, pamiętam to :D Ciężko było uwierzyć w to co się czytało w warunkach przejścia. Ludzie się domagali B2B, to rzucili opcję B2B taka, żeby nikomu się to nie opłacało.
Presja i nierealne oczekiwania
pWC to nazwa idealnie pasująca do tej firmy bo traktują pracownika jak (usunięte przez administratora)
Nie polecam zatrudniania się do tego działu: - praktykanci brani z ulicy, często bez jakiejkolwiek wiedzy finansowej, więc trzeba wszystkiego uczyć od podstaw - bookingi to jakaś kpina, budżet 2-3 tygodnie, ale brakuje ludzi, więc zrobisz to w tydzień. Nie wyrobisz się? Od czego są weekendy i wieczory, korporacja nastawiona na work-work balance; - gdy weźmiesz L4 to pytają cię czy możesz pracować czy rzeczywiście jesteś chory...; - urlopu nie da się zaplanować nigdy, trzy czwarte roku nie możesz, bo masz ważne projekty, w inne miesiące masz szkolenia, więc jak ci nie pasuje tydzień między świętami to zawsze możesz nie wykorzystać urlopu; - nakazują wykonywanie szkoleń w określonym terminie - ale bookingu już nie zapewniają, masz je zrobić w ,,międzyczasie"; - kadra zarządzająca oczekuje, że poświęcisz swoje życie osobiste na rzecz pracy; - podstawowa stawka wynagrodzenia jest śmiesznie niska w porównaniu do innych BIG4 czy specjalistów do sp. raportowania na rynku. Także te nadgodziny, które wyrabia się żeby wykonać szkolenia czy żeby nadgodzić te irracjonalne oczekiwania kadry zarządzającej pozwalają wyrównać zarobki, które osiąga się w normalnych firmach na rynku.
W pełni zgadzam się z powyższą opinią, zmieniłam pracę na finanse wewnętrzne w innej firmie, jestem bardzo zadowolona ze swojej decyzji

Pracodawca
PwC Polska informuje, że od dnia 31.12.2024 r. zaprzestajemy prowadzenia profilu PwC Polska na platformie GoWork. Dziękujemy za dotychczasową aktywność, opinie oraz zainteresowanie naszą firmą. Jeśli mają Państwo pytania dotyczące pracy w PwC Polska, zapraszamy do kontaktu za pośrednictwem naszych oficjalnych kanałów, takich jak nasza strona internetowa czy oficjalne profile w mediach społecznościowych. Zespół PwC Polska
A co z akcja “hej, a powiedz mi co myślisz”? Feedback jest przez was wykorzystywany przeciwko pracownikom. Teraz już nawet tego nie dostaniecie.
Nie wytrzymaliscie trudnych pytan i postow. Pieniadze sa dla was wazniejsze niz ludzie. Banda hipokrytow.
Leczenie poprzez amputację : ) Wszystkie osoby, które napisały tu opinie i są obecnie zatrudnione w PWC (bez względu na formę zatrudnienia) i chcą coś zmienić w PWC i działać na rzecz poprawy sytuacji pracowników w PWC zachęcamy do zapisu do Związku Zawodowego Pracowników PWC. Gwarantujemy anonimowość i ochronę po wstąpieniu. Proszę szukać "Związek Zawodowy Pracowników PWC" na google. Niestety regulamin tego portalu zabrania podawania linków i adresów e-mail. Związek ma osiągnięcia i plany niestety wynajęta przez PwC kancelaria PCS zastrasza pozwami, nie pozwalając na publikację czegokolwiek. Członkowie Związku wiedzą jednak jakie akcje są prowadzone.
A jest miejsce gdzie można dostać jakieś informacje? Strona na fb czy cokolwiek? Czy tylko na bezpośrednich spotkaniach? W jaki sposób związek zapewnia ochronę po wstąpieniu?
Pracodawca ma obowiązek konsultować zwolnienia pracowników z ZZ. Zwolnienie bez konsultacji jest złamaniem prawa i patrząc po ostatnich wyrokach pracowników zwolnionych z Kauflandu (ma ta samą kancelarie do zwalczania ZZ co PWC) pracownicy są przywracani do pracy z powodu niezgodnego z prawem zwolnienia. Związek Zawodowy PWC ma swoją stronę internetową - wystarczy wpisać w google. Poza tym szczególną ochroną mogą być objęci czlonkowie działający jawnie jako np.spoleczni inspektorzy pracy - zwalnianie takich pracowników jest zabronione w trakcie i 2 lata po ustaniu sprawowania funkcji
Proszę szukać "Związek Zawodowy Pracowników PWC" w google. Niestety regulamin tego portalu zabrania podawania linków i adresów e-mail. Zapraszamy.
#trojmiasto Do osób pracujących w fcu Czy wiecie może do jakiej firmy w branży warto apliko wać ?
(usunięte przez administratora), manipulacje, niskiej jakości (usunięte przez administratora), nierówne traktowanie pracowników, uprzywilejowanie pupilków managerów oraz karierowiczy (którzy nie widzą sensu życia poza pracą), (usunięte przez administratora) zmienianie ciągłe ustalonych zasad, traktowanie pracowników na zasadzie "niech idzie bo przecież będzie ktoś na jego miejscu", zlecanie zadań, które należy natychmiast wykonać bo inaczej usłyszy się (usunięte przez administratora) słowne, pogarszanie co roku planu bonusowego, wywieranie presji i próby zastraszania, odgórny nakaz braku wprowadzania do systemu przeprowadzonego czasu pracy (celem poprawienia wyników), niewypłacane nadgodziny (o ile się w ogóle pojawią mimo pracowania ponad standardowy czas), w sytuacji odmiennego zdania napuszczanie grupy pupilków, które mają udowodnić, że nie masz racji, wynagrodzenie przeciętne bo nie nadążyło za kilkuletnią inflacją. (usunięte przez administratora) Natomiast nie polecam tej firmy. Na prawdę szkoda za to co oferują pod kątem wynagrodzenia, stracić swoją wartość i godność bo to jest skutek wieloletniej współpracy z marką pwc. Model chinśki/północkoreański i z całego serca współczuje tym normalnym, którzy dołączą do tej firmy. Chyba, że chcecie pracować 24/h na dobę i myśleć o pracy (bo będą pisać do was o 22 jak i o 5 rano 7 dni w tygodniu) i dostawać przeciętne wynagrodzenie w wysokości 100% podstawy wymiaru. A o fałszu jaki będzie panować u was w zespole szybko się przekonacie, gdy przyjdzie trudny moment lub sytuacja. Bo wtedy nikt wam nie pomoże i nie weźmie pod uwagę, że też macie te same prawa. Ten kto trzyma piersi manager szybko was zagryzie. NIE POLECAM jak wyżej.
Bzdury, też nie pałam miłością do firmy ale to co wyżej nigdy mnie nie spotkało a pracuje tutaj juz naprawdę długo
To że ciebie to nie spotkało, nie znaczy, że są to bzdury. Super, że tobie się dobrze pracuje, jednak nie dyskredytuj doświadczeń innych osób, które się wiele przez tą firmę wycierpiały, a zmiana pracy nie jest łatwą decyzją, zwłaszcza kiedy mieszka się w mniejszym mieście bez AMLowego zaplecza. Mamy nadzieję, że PWC w końcu zacznie rozmawiać ze Związkiem Zawodowym o realnej poprawie warunków pracy i płacy.
(usunięte przez administratora)
Nic to nie da bo i tak cała góra wraz ze swoimi klakierami (pracownikami, którzy łyknęli ich propagandę) odwróci kota ogonem i żaden pojedynczy pracownik z czymś takim nie wygra.
Oczywiście, że firma została zgłoszona do PIPu przez Związek Zawodowy. PIP to instytucja fikcja - nie mogą nic i radzą iść do sądu???? Sądy pracy to również żart - sprawy ciągną się latami. Poza tym PWC wynajęła jedna z najdroższych kancelarii prawniczych znanych ze zwalczania Związków Zawodowych - tą samą, która wynajął Kaufland. Ale przyjdzie kryska na matyska. Drogie PWC jesteśmy cierpliwi i poczekamy, aż zaczniecie uznawać Związek i współpracować dobrowolnie lub będzie to musiał nakazać sąd. W każdym razie, poczekamy ????
Odpowiedz Sygnaliście i załóż darmowe konto Compliance Officera
Skorzystaj z usługi GoWhistle i porozmawiaj z autorem wpisu. Dowiedz się więcej o usłudze GoWhistle tutaj.
Etap 1 - Zgłaszasz nieprawidłowość w firmie
- wybierasz zgłoszenie anonimowe lub imienne
- decydujesz o kategorii zgłoszenia np. łamanie przepisów prawa
- możesz szczegółowo opisać sytuację
Etap 2 - Przekazujemy Twoje zgłoszenie pracodawcy
- informacja o sygnale pojawia się na wątku firmy
- upoważniony Compliance Officer dostaje możliwość odpowiedzi na sygnał
- GoWork dba o terminowy odzew ze strony firmy
Etap 3 - Pracodawca udziela odpowiedzi
- sygnalista informuje, czy problem został rozwiązany
- dostajesz możliwość upublicznienia sygnału
- dostajesz możliwość podziękowania pracodawcy
Zostań Sygnalistą w PwC Polska - Warszawa
Firma nie ma zarejestrowanego Compliance Officera. GoWork oraz GoWhistle nie zobaczą treści Twojego zgłoszenia! Dzięki nam będziesz miał gwarancję, że firma otrzyma Twoją informację o chęci zgłoszenia sygnału.
POTWIERDŹ EMAIL
Dziękujemy za zgłoszenie nieprawidłowości w PwC Polska
Zgłoszenie sygnału wymaga weryfikacji. Prosimy o zapoznanie się z treścią przesłanej wiadomości na Twój adres e-mail i potwierdzenie. Po poprawnej weryfikacji poinformujemy Cię o kolejnych krokach.
Nie otrzymałem e-maila, wyślij ponownieZarejestruj Compliance Officera
i odpowiedz bezpłatnie sygnaliście
POTWIERDŹ EMAIL
Aby zarejestrować darmowe konto Compliance Officera, musisz jeszcze potwierdzić adres e-mail.
Wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym na podany przez Ciebie adres. Po naciśnięciu w niego, poinformujemy Cię o kolejnych krokach.
Skontaktuj się z nami
Pracodawco, skorzystaj z naszych usług
Dzięki nam, Twój sygnał dotrze do Pracodawcy!
Etap 1 - Zgłaszasz nieprawidłowość w firmie
- wybierasz zgłoszenie anonimowe lub imienne
- decydujesz o kategorii zgłoszenia np. łamanie przepisów prawa
- możesz szczegółowo opisać sytuację
Etap 2 - Przekazujemy Twoje zgłoszenie pracodawcy
- informacja o sygnale pojawia się na wątku firmy
- upoważniony Compliance Officer dostaje możliwość odpowiedzi na sygnał
- GoWork dba o terminowy odzew ze strony firmy
Etap 3 - Pracodawca udziela odpowiedzi
- sygnalista informuje, czy problem został rozwiązany
- dostajesz możliwość upublicznienia sygnału
- dostajesz możliwość podziękowania pracodawcy
Drogi Użytkowniku,
Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:
NIE dodawaj opinii, która:
Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.
Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.
Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.
Chcesz być na bieżąco z odpowiedziami?
Zapisz się na powiadomienia o nowej opinii już teraz
Psst! To jeszcze nie koniec!
Potwierdź swoją subskrypcję!
Odbierz maila
Na podany adres e-mail wysłaliśmy wiadomość z prośbą o potwierdzenie subskrypcji (RODO)
Potwierdź subskrybcję
Kliknij w link potwierdzający subskrypcję w mailu i bądź na bieżąco!
Dziękujemy za wypełnienie formularza zarobków.
Chcesz być na bieżąco z odpowiedziami?
Zapisz się na powiadomienia o nowej opinii już teraz
Psst! To jeszcze nie koniec!
Potwierdź swoją subskrypcję!
Odbierz maila
Na podany adres e-mail wysłaliśmy wiadomość z prośbą o potwierdzenie subskrypcji (RODO)
Potwierdź subskrybcję
Kliknij w link potwierdzający subskrypcję w mailu i bądź na bieżąco!
Dziękujemy za wypełnienie formularza zarobków.
Znajdź firmę
Zapisz się na powiadomienie o nowej opinii już teraz!
Zapisz się na powiadomienie już teraz

Otrzymuj powiadomienia na temat firmy
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w PwC Polska?
Zobacz opinie na temat firmy PwC Polska tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 487.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w PwC Polska?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 162, z czego 13 to opinie pozytywne, 90 to opinie negatywne, a 59 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy PwC Polska?
Kandydaci do pracy w PwC Polska napisali 9 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
- Polna 11
00-633 Warszawa - NIP: 1132399979 KRS: 0000741448

Badanie gemiusPrism Enterprise prowadzone przez Gemius od 1 listopada do 30 listopada 2024 r.; wskaźniki: „Użytkownicy”.
(real users)
- GoWork.pl 3 103 758
- LinkedIn.com 2 913 894
- Pracuj.pl 2 743 308
- OLX.pl 2 427 246
Aktualne oferty pracy w pobliskich miastach
Opinie o firmach w pobliskich miastach
Doradcy biznesowi - Warszawa
Obowiązek informacyjny przedsiębiorcy
Szanowny Przedsiębiorco!
Poniżej znajdują się informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych przez GoWork.pl Serwis Pracy Sp. z o. o.
- 1. Kto jest administratorem Twoich danych osobowych?
- Administratorem Twoich danych osobowych jest GoWork.pl Serwis Pracy Sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, ul. Wirażowa 124 A, 02-145 Warszawa.
- 2. Jak skontaktować się z wyznaczonym w GoWork.pl Inspektorem Ochrony Danych?
- Przestrzeganie zasad ochrony danych w GoWork.pl Serwis Pracy Sp. z o. o. nadzoruje wyznaczony Inspektor Ochrony Danych, z którym możesz skontaktować się poprzez adres e-mail: [email protected]
- 3. W jakim celu oraz w oparciu o jaką podstawę prawną przetwarzamy Twoje dane osobowe? Jak długo przechowujemy Twoje dane?
- W zakresie swojej działalności zajmujemy się pozyskiwaniem informacji na temat sytuacji panującej w przedsiębiorstwach. Umożliwiamy Użytkownikom Serwisu zapoznanie się z opinią oraz dokonanie oceny przedsiębiorcy, w szczególności jego wiarygodności i rzetelności jako pracodawcy lub partnera biznesowego.
Kategorie osób | Cel przetwarzania | Podstawa prawna | Retencja danych |
---|---|---|---|
Osoby fizyczne prowadzące własną działalność gospodarczą | Utworzenie i udostępnienie profili przedsiębiorców w serwisie GoWork.pl, w celu umożliwienia zapoznania się z opinią oraz dokonania oceny przedsiębiorców. | art. 6 ust. 1 lit. f) RODO (prawnie uzasadniony interes administratora - prowadzenie portalu internetowego umożliwiającego jego użytkownikom wyrażanie opinii o przedsiębiorcach) art. 6 ust. 1 lit. f) RODO (prawnie uzasadniony interes osób trzecich - możliwość zdobycia przez przedsiębiorców opinii na swój temat przydatnych do podnoszenia jakości warunków pracy oraz polepszania wizerunku) art. 6 ust. 1 lit. f) RODO (prawnie uzasadniony interes administratora lub osób trzecich – ustalanie, dochodzenie roszczeń, obrona przed roszczeniami związanymi z prowadzoną działalnością gospodarczą) | Dane będą przetwarzane do momentu wniesienia skutecznego sprzeciwu, z przyczyn związanych ze szczególną sytuacją osoby, której dane dotyczą, a następnie, po wniesieniu sprzeciwu dane będą archiwizowane przez okres przedawnienia ewentualnych roszczeń. Po wskazanym wyżej okresie dane osobowe będą usuwane lub anonimizowane. |
- 1. Komu przekazujemy Twoje dane osobowe?
- Odbiorcami Twoich danych osobowych będą podmioty świadczące usługi na rzecz GoWork.pl Serwis Pracy Sp. z o. o. (w szczególności usługi takie, jak obsługa systemów informatycznych) oraz GoWork.pl Andrzej Kosieradzki, a także podmioty upoważnione do odbioru danych na podstawie przepisów prawa.
- 2. Jakie jest źródło pochodzenia Twoich danych?
- Twoje dane pozyskaliśmy ze źródeł publicznie dostępnych, takich jak: Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej (CEIDG), inne publiczne rejestry, strony internetowe.
- 3. Jaki jest zakres danych osobowych, które przetwarzamy?
- Przetwarzamy Twoje dane osobowe w zakresie obejmującym: dane teleadresowe (takie jak: imię, nazwisko, nazwa firmy, adres siedziby firmy), dane kontaktowe (takie jak: adres email, numer telefonu).
- 4. Jakie przysługują Ci prawa w związku z przetwarzaniem Twoich danych osobowych?
- Zapewniamy realizację Twoich uprawnień wskazanych poniżej. Możesz realizować swoje prawa przez zgłoszenie żądania na adres e-mail: [email protected]
Prawo do sprzeciwu wobec przetwarzania danych | Masz prawo w dowolnym momencie wnieść sprzeciw wobec przetwarzania Twoich danych osobowych, jeżeli przetwarzamy Twoje dane w oparciu o nasz prawnie uzasadniony interes. Jeżeli Twój sprzeciw okaże się zasadny i nie będziemy mieli innej podstawy prawnej do przetwarzania Twoich danych osobowych, usuniemy Twoje dane, wobec wykorzystania których wniosłeś sprzeciw. |
Prawo do usunięcia danych | Masz prawo do żądania usunięcia wszystkich lub niektórych danych osobowych, jeżeli:
|
Prawo do ograniczenia przetwarzania | Masz prawo do żądania ograniczenia wykorzystania Twoich danych osobowych, gdy:
|
Prawo dostępu do danych | Masz prawo uzyskać od nas potwierdzenie, czy przetwarzamy Twoje dane osobowe, w związku z tym masz prawo:
|
Prawo do sprostowania danych | Masz prawo do sprostowania i uzupełnienia podanych przez siebie danych osobowych. Masz prawo żądać od nas sprostowania nieprawidłowych danych oraz uzupełnienia niekompletnych. |
Zgłaszania skarg | Jeżeli uważasz, że Twoje prawo do ochrony danych osobowych lub inne prawa przyznane Ci na mocy RODO zostały naruszone, masz prawo do wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych (www.uodo.gov.pl). |