Praca pracą ale to ludzie tworzą zła atmosferę:) weźcie wkoncu otwórzcie oczy ???? kierownik działu dsfl 4 tragedia ....
Myślę, że firma będzie musiała się z nim rozstać po takim przetrzepaniu przez GIF. Ktoś musi odpowiedzieć za te przekęty i przepisywane raporty produkcyjne!
Nie polecam tego zakładu.... trzeba mieć znajomości żeby dobrze Cię traktowano ???? ktoś zapierdziela i taką osobę zwalniają a ktoś siedzi i nic nie robi... i wszystko jest okey... mam nadzieję że wróci karma z podwójną siłą Do tych (usunięte przez administratora)śmiesznych Polaczków ???? nie pozdrawiam .....
Można składać aplikację na stanowisko Kierownika Regionalnego, pytanie tylko, jakie warunki firma jest w stanie zaoferować pracownikowi? Ktoś szczerze może mi doradzić, czy aplikować? Co kryje się pod motywującym wynagrodzeniem i system premiowym? Jak wygląda rekrutacja na to stanowisko, pytają o coś szczególnego?
Nie trzeba mieć kwalifikacji. Zatrudnili takiego bez zadnego doświadczenia..z Domowej Apteczki. Dno
Co możecie powiedzieć o kierowniczce Pani Julicie ,zespół , podjęcie , kontakt
Rozmowa przeprowadzona na czas, w restauracji hotelowej. Bardzo profesjonalne podejście. Pan niczego nie ukrywał,wprost udzielał wszelkich informacji na temat warunków pracy.
Dlaczego chce Pan zmienić pracę? Jak utrzymywał pan dobre relacje z klientami? Jak udało się osiągnąć panu tak dobre wyniki w poprzedniej firmie?
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
(usunięte przez administratora)
Płaca ta sama. Permanentne zlecanie wykonywania "analiz" w godzinach nadliczbowych w domu! Sztuka dla sztuki zajmująca wolny czas. W przypadku, gdy ktoś się tym nie zajmie, zostanie to zgłoszone to odpowiedniej instytucji. Ps. Zadbam o to...
Jak tam atmosfera w DSFL4? Kierownik się rozkręcił, skończy jak w Leku w Strykowie. ;-)
Wyrzucił z pracy kilka osób z dnia na dzień, a systemowo sprawę, która to spowodowała zamiatają pod dywan.
Rozwiniesz sytuację? Zamierzałem aplikować ale modląc się po drodze aby nie trafić do kolejnego socjopatycznego kierasa...
Bo to nie raz dzwonili z kadr. Ale tak to jest jak się nie szanuje dobrego pracownika. Wynagrodzenie to podstawa. Sama nazwa : WYNAGRODZENIE. A tutaj nowy zaczyna od tego samego Wynagrodzenia co pracownik, który zęby zjadł na tej firmie. Ci co zostali, wiadomo- z obawy przed przyszłością i z niezwykłej odpowiedzialności za swój los dalej pracują za (usunięte przez administratora) pieniądze. Niekiedy po 20 lat. (usunięte przez administratora) pieniądze i brak szacunku od strony przełożonych. Gówniara przepracowała tu 6 lat,do dziś kompletnie nie ogarnia, sapie tylko i tyłkiem kręci. I takie coś do starszego pracownika( który ma wiedzę, doświadczenie i przede wszystkim kulture) będzie wyskakiwać że mu premie zabierze. DNO. Tak, to do Ciebie pustaku o aparycji rodem z filmów o wiedzmach, kulturze sięgającej dna i wiedzy porównywalnej do zakresu szkoły podstawowej. (usunięte przez administratora)
Podwyżki i awanse są tylko dla wybranych.
Pomijając już kwestie wynagrodzenia,zakresu obowiązków i innych podobnych kwestii, to jest coś, czego nie poruszacie tutaj i co jak się domyślam wielu z Was ledwo zrozumie: szacunek. Szacunek do kolegi/koleżanki, przełożonego, podwładnego. Bez znaczenia po której stronie jesteś. Szanujcie się. Tylko ludzie bez poczucia własnej wartości niszczą drugiego człowieka (wszystko to, co można poczytać na tym forum) aby tym samym dowartościować siebie. SZANUJCIE SIĘ.
Jak to kto decyduje Mistrzowie jak dobrze walisz z ucha to u podwyżkę i awans masz
A pamietacie akcje z tzw paskami? To dopiero byl cyrk. Zanim wycinek twojej pensji wpadł w Twoje ręce to walał się bez koperty czy jakiegokolwiek innego zabezpieczenia bo biurkach mistrzów. Każdy kto miał do nich dostęp mógł sprawdzić ile kro zarabia, czy ma jakieś ściągnięcia komornicze i inne zobowiązania. To wtedy mogłeś się też dowiedzieć że kolega pracujący o wiele.krocej na tym samym stanowisku ma o wiele więcejz a dlaczego to tylko można było się domyślać. To było największe pogwałcenie praw pracownika i ciągnęło się latami. Ten zakład zawsze był jest i będzie mizerna kopia prawdziwej korporacji. Już nie wspomnę o innych perełkach. Jakby tak sięgnąć pamięcią wstecz to dawno powinni zamknąć ten przybytek. Choćby za (usunięte przez administratora) jaki był w systemach wentylacyjnych, filtrach. Tam nikt zdrowy nie wyjdzie z produkcji. Żaden pracownik nie objęty programem leczenia jak w innych firmach farma tylko standardowe kontrole i to jeszcze jak dobrze się komuś przypomni. Wstyd.
Jak miało być dobrze w miejscu gdzie na pierwszym miejscu nepotyzm i koneksje na drugim ploty, na trzecim mieszanie i nastawianie ludzi przeciwko sobie a na czwartym łóżko? Pozdrawiamy Cię Jolu serdecznie i mamy nadzieję że jesteś jeszcze brzydsza ale ciut mądrzejsza :)
Jak się nie ma urody, to żeby uzyskać zainteresowanie płci przeciwnej, to trzeba dać albo stanowisko kierownicze albo (usunięte przez administratora) ;D ;D ;D
Pamiętam ich zaloty i infantylne usmieszki. Pamiętam też szkolenie na którym mówili o strukturach firmy i zakazie powiazan w poszczególnych działach. Szef produkcji ( stanowisko wymyślone pod Nią tylko i wyłącznie) i kierownik suchych form na jednej kozetce. Śmiechu warte.
Duże podwyżki, dziwne awanse, tworzenie specjalnych stanowisk tylko dla tych co nie używają mydła :/
Odnoszę wrażenie że kierownicy regionalni w tej firmie nic innego nie robią tylko doszukują się dziury w całym. Wertowanie non stop GPSów z aptekarską dokładnością i wszechobecne sprawdzanie przedstawiciela nie zbuduje w nim motywacji do pracy a raczej motywację do jej zmiany bo to się (usunięte przez administratora) nazywa drodzy Państwo. Natomiast co do testów i usilnego zmuszania do pracy przesadnie merytorycznie przy starej generacji lekakach tylko powodujecie niepotrzebny stres u przedstawicieli a oni zaszczuci takim podejsciem rozdrażniają lekarzy którzy ciągle już powtarzają że oni to już wszystko wiedzą. Relacje tu sąbw stanie zrobić o wiele więcej niż schematy tworzone przez ludzi którzy nie mają pojecia o realnej pracy w gabinecie. Firma strasznie przedmiotowo traktuje repów i do niczego dobrego to nie prowadzi zwlaszcza że warunki pracy i wynagrodzenie w tej firmie nie są już atrakcyjne na tle innych firm na rynku. Zdecydowanie da się znaleźć lepszą prace jako PM i tak też robię składając w końcu wypowiedzenie po wielu latach...mam dość.
Pracujesz … pracujesz …a o podwyżkach zapomnij . Lepiej jest nowym przyjść bo zarobkowo nie odbiegają od tych z dłuższym stażem pracy , dlatego staży uciekają .
Warunki finansowe nigdy nie były dobre w tej firmie. Jedna z gorszych pod względem benefitów i wynagrodzenia firma
A no właśnie wynagrodzenie jedno niższe w branży dl PM, benefitów nie ma, za wszystko musisz płacić. Opieka medyczna płatna , gdzie w innych firmach masz finansowane przez firmę, żadnych bonów, prezentów na święta, żadnych paczek dla dzieci, zero socjalu, jeśli chodzi o np.dofinansowanie do nauki czy okularów
Nie używaj słowa " żadnych". Od lat wybrańcy tej firmy mieli socjal jaki nie śnił się zwykłemu robolowi :) Ludzie mieszkający w jednym z nadmorskich osiedli gdzie firma posiada mieszkania, od niespełna 2 lat zaczęli komentować: no, wreszcie jakieś nowe twarze, bo od lat jedne i te same tu przyjazdzały" TE SAME czytaj wybrańcy ;)
No niestety też nie jest. Zróżnicowanie dziwne premia absencyjna A zależy od wysokości wynagrodzenia. Śmiech.
Potrzebuje informacji odnośnie warunków pracy w dziale produkcyjnym inhalatorow wziewnych na stanowisku operator. Poziom trudności, możliwość podwyżki, atmosfera wśród współpracowników oraz komunikacja z przełożonymi. Z góry wielkie dzięki jeśli komuś będzie się chciało napisać po ludzku.
Już odpowiadam. Po ludzku jak tylko się da. - Poziom trudności: składanie klocków lego, 3 klasa podstawówki. -Podwyżka? W zależności od tego jak bardzo lubią Cię mistrzowie czyli wlazo*upy i donosiciele. - Atmosfera? Jeśli jesteś obytym i kulturalnym człowiekiem, to przygotuj się na szok obyczajowy. Pomijając kilka osob, które trzymają poziom, a reszta to banda plotuchów plus opowieści dziwnej treści. Damulki krytykujące i oceniające wszystkich, a z butów słoma. Mężczyźni tak taktowni, kukturalni i pomocni, że tylko żonom współczuć i matkom. -Komunikacja z przełożonymi? Lepiej nie wchodz do akwarium, bo możesz się utopić...w głupocie. Słabe teksty, słabe kompetencje, zero kultury. Inteligencja na poziomie zawodówki. Taka garstka ludzi duszących się w sosie własnym, toksyczne relacje i stek bzdur. Działem "rządzą " malutcy, którzy po wyjściu z budynku w tłumie są nikim :) Dodaj do tego mistrzów z przypadku i masz niezły bigos. Zaznaczam, że to jest tylko i wyłącznie moja subiektywna opinia i nie każdy musi się z nią zgadzać, ale na otwartą dyskusję w tym temacie nie mam ochoty, bo nie przekonacie mnie, że jest tu inaczej ;) Jedyne, co można tu pochwalić, to czystość i w d*pe ciepło. Nie dziękuj.
Szkoda. Właśnie widziałam ogłoszenie ,ale chyba sobie odpuszczę . Dla mnie plotkarstwo i brak kultury - dyskwalifikuje .Jeśli faktycznie tak jest ....
Zarobki kiepskie niestety. Dla normalnych pracowników zawsze brakuje.
Jak długo trwa proces awansu w Polfarmex?
Brak ram czasowych. Albo się nadajesz, albo nie. Albo dajesz powód przełożonym do awansu albo nie... u mnie na dziale kierownik prosi o raportowanie, ktory pracownik ma predyspozycje, którego należy nagrodzić za zaangażowanie, itp bardziej. Sam znam wiele przykładów awansu z operatora do biur. Czy to technolog, dział zapewnienia jakości czy inne, ale jeśli masz predyspozycje to awans nadziejdzie szybko. Ciężko jednoznacznie stwierdzić np 1 miesiąc czy 1 rok...
Raportowanie ale od kogo te raporty? Od mistrzów? Dobre sobie! Mistrzowie sami chętnie wskoczyliby do biur ( oczywiście Ci,którzy mają wyższe), ale nikt ich tam nie chce. Wiecie dlaczego ;)
Hm nie wiem dlaczego ale pamiętam jak za moich czasów jedna taka "p"ani mistrz wymyśliła sobie aby za każdym razem gdy idziesz za potrzebą podchodzić do jej biurka i informować ją o tym. Ze tam idziesz :) Niestety pomysł nie okazal sie zbyt trafny bo została informowana ale gdy się szlo za tą drugą ;) potrzeba i chyba z czasem stracila apetyt. Swoją drogą...kto je tam zatrudniał i szkolił????
Ewentualnie zamiast predyspozycji wystarczy mieć Mamusie " w biurze "( jakim cudem to już inna historia) i tak czy siak nie robić nic. Kiedy docenicie ludzi, którzy naprawdę się starają i pracują, a "plecaki" odprawicie tam gdzie ich słuszne miejsce ( czyli pod pośredniak)???
Matka z Corka to już można powiedzieć zaliczają się do legend Polfarmexu. Zwłaszcza matka. A legendy o niej krążą do dziś. Takie legendy, że biedny mężuś odszedł z firmy i topi smutki w kieliszku.
Aniu, to Ty? To jeszcze Ci mało? Po " zawodówie" zasiadasz za biurkiem, w godzinach pracy biedne pieski z schronisk oglądasz i buciki z tureckimi metkami, decydujesz o losach ludzi wykształconych i jeszcze Ci awans w głowie? :)
Beata, to chyba nie chodzi o ogół, a o konkretną osobę :) Tak mi się wydaje ;) Aczkolwiek są też jakieś standardy w tak dużych korporacjach i wypadałoby aby Panie zarządzające zasobami ludzkimi miały conajmniej wykształcenie średnie ;)
Jedynie jej odejście na emeryturę przywróci dobre imię osoby która jest odpowiedzialna za HR w tej firmie ;)
Hahahahahahahah, znam sytuację! Tak było! Przecież to była kompletna porażka i kompromitacja tej osoby. Przyszła i od samych drzwi traktowała ludzi jak (usunięte przez administratora). Nakręcona ostro, jakby w (usunięte przez administratora) dostała robotę, a nie w firmie produkcyjnej. Co jak co, ale w(usunięte przez administratora) byłaby idealnym strażnikiem, natomiast w głowie pusto. Siano totalne. Zero merytorycznej wiedzy, nie reprezentowała swoją osobą nic poza wybitnie podłym charakterkiem. Ale w tamtych czasach tacy ludzie godnie reprezentowali stanowisko mistrza produkcji, takie to były numery. Ahhh jak sięgnępamięcią: " Od teraz proszę podchodzić do mojego biurka i zgłaszać chęć potrzeby wyjścia do toalety". 10 minut później jeden z pracowników:" (usunięte przez administratora) ". Wsi spokojna, wsi wesoła. Widziałem Ją ostatnio jak jechała autem i krzyczała na współpasażerów, widać na codzień jeszcze gorsza hahahahahaha !
To zależy czy jesteś czopem i włazisz w (usunięte przez administratora) odpowiednim osobom, czy nie. Jeśli jesteś - to szybko. Jeśli nie jesteś to szybciej Cię (usunięte przez administratora) niż awansują.
Bardzo długo. Taka jedna od 2014 do 2021 była pracownikiem produkcji. W międzyczasie urodziła dwójkę dzieci. W pracy była w ciągu tych 7 lat może rok. Rok :) Następnie awansowała na specjalistę SAP. Mamusia też od SAPania. Podobno nieźle jej to idzie ;) Paranoja!
Podobno pracując jako Przedstawiciel medyczny można liczyć na 7200 na rękę. Czy to prawda?
Szukam informacji nt pracy w dziale kontroli jakości jako analityk/mlodszy analityk. Bede wdzięczny za wszelkie info. Czy warto starac się tam o prace? Jakie nastawienie kierownictwa? Ogłoszenia na to stanowisko pojawiają sie dosc czesto i to mnie trochę zastanawia.
Dlaczego (usunięte przez administratora)i (usunięte przez administratora)? Nie da sie z nim pracowac po ludzku? Jak odnosi się do nowych pracownikow? A zarobki na jakim poziomie?
Dzien dobry Czy znajdzie się tu ktoś, kto napisze w normalnym języku (czytaj nie przepełnionym jadem i żalem ) jak pracuje się w dziale kontroli jakości oraz dziale tabletek? Korzystając z możliwości zadania tu takich pytań do anonimowych osób chciałabym wiedzieć: -jaka atmosfera panuje na tych działach - czy panuje tzw kolesiostwo, rodzinne powiązania -czy wynagrodzenia są na tym samym poziomie u kobiet i u mężczyzn -czy macie problem z mobbingiem -czy wychodzicie z pracy o czasie - czy macie dostęp do urządzeń biurowych I najważniejsze pytanie, ale to do wieloletnich pracowników: czy od roku 2010 zmieniło się coś w tym zakładzie czy nadal panuje tam komuna w każdych zakamarkach?
-to zależy z kim trzymasz -do granic możliwości -nie są absolutnie -mamy -bardzo rzadko -do czego mamy dostęp?? -przyjdz i sama się przekonaj :)
SZCZERZE NIE ZNAM AZ TAK DOBRZE ODP NA TE PYTANIA ALE MOGE POWIEDZIEC ZE WSPOMNIENIAMI PRZYKRE BO NAJPIERW ZATRUDNILI I CZŁOWIEK PRACOWAL UCZCIWIE NA PRODUKCJI A POTEM CHODZILY JAKIES PLOTY ZE NIE MA PRACY NIE MA PRACY NIE MA PRACY I ZWOLNILI MIMO ZE DALI JUZ UMOWE NA ILES LAT. A POTEM ZNOWU ZADZWONILI ZE JEST PRACA I PRZYJELI I ZA JAKIS CZAS ZNOWU NIE MA PRACY NIE MA PRACY I ZNOWU ZWOLNILI. JAK ZADZOWNILI KIEDYS DO MNIE ZE JEST PRACA I CZY PRZYJDE TO KAZALEM SIE BUJAC. DEBILA ZE MNIE ROBILI. PODOBNO TAK ZARZADZALA TAKA CZARNA JAKIS DYREKTOR PRODUKCJI CZY COS. CALA PRODUKCJA SMIALA SIE Z JEJ ZYCIA PRYWATNEGO BO PDOOBNO WSZYSTKO JAK NA TALERZU DAWALA A POZNIEJ WYZYWALA LUDZI ZE O NIEJ GADAJA. DO KUMPLA TEZ DZWONILI CZY NIE PRZYJDZIE ALE TEZ ODMUWIŁ.
Wśród tych wszystkich negatywnych wpisów na temat pracy na produkcji, ten chyba urzekł i jednocześnie rozbawił mnie najbardziej. Zwłaszcza krótki, ale jakże prawdziwy wątek "takiej czarnej" :) Książkę by napisał :)
Atmosfera - zależy od ludzi. Są ludzie zabawni, z którymi można konie kraść, są ci którzy lubią wszystko wiedzieć i Ci którzy tylko potrafią warczeć i narzekać - czyli jak wszędzie. Kolesiostwo - tak. Widać, z którymi szefostwo się "koleguje", których lubi bardziej, a których mniej. Wynagrodzenia - porażka. Nie ma żadnych zasad. Są równi i równiejsi. Są specjaliści z długim stażem pracy, którzy zarabiają mniej niż próbobiorcy z krótszym stażem... Mobbing? Wiele można byloby pod to podciągnąć, ale nie ma odwaznych. Czas pracy - raczej się tego trzymają zwłaszcza w czasach covida. Nie ma zmuszania do pracy po godzinach. Nie ma tezproblemu gdy muszisz wyjśc coś załatwić - spokojjnie można to sobie odrobić. Dostęp do ksero jest dla każdego. Do komputerów raczej też. Od 2010 zmieniło się tylko to że jest dwa razy więcej pracy a tyle samo (albo i mniej) pracowników.
Brutto tak.
Śmieszna firma. Kompletny brak zaufania szefostwa do podległych (najczęściej niekompetentnych) pracowników (ciągła kontrola). Osoby młode, ambitne stąd uciekają - wynagrodzenia są bardzo niskie. Są równi i równiejsi (ci, którzy pracują tu po 20 lat(usunięte przez administratora)). Zamiatanie problemów pod dywan, brak integralności danych - chaos w dokumentacji), niezgodności rejestracyjne, naginanie rzeczywistości przy wyjaśnianiu odchyleń, ciągłe reklamacje z aptek,(usunięte przez administratora)To wszystko tutaj jest normą. Ale wszyscy udają, że jest dobrze.
P.S. Myślę, że wieloma powyższymi kwestiami mógłby się zainteresować inspektorat... Nie zgłosiłam nic jeszcze tylko dlatego, że jeszcze tu pracuję (mam nadzieję, że już niedługo :).
Ja też mam dosyć tej biedy i kłamstw. Wystarczy posłuchać co mają do powiedzenia nt. naszej firmy ludzie z innych korporacji farma. A informacje niosą się bardzo szybko. Też szukam innej pracy i czasami zastanawiam się czy wpisywać w CV pozycje Polfarmex z obawy przed wrzuceniem mnie do wora z metką :nauczona niekompetencji od samego początku. Wywiad Marka odnośnie jakości odbił się szerokim echem a raczej śmiechem.
(usunięte przez administratora)
Dobre rowy bo brązowe klasie co
A ja mam pytanie (usunięte przez administratora) czy Państwo z biura na DPFL nauczyli się już wyrzucać śmieci spod swoich biurek ( tj.ogryzki od owoców, opakowania po jogurtach, puste butelki po napojach), czy w dalszym ciągu zlecają to pracownikom produkcjj ( od dobrych kilku lat)? A jeśli ktoś uważa to za niepotwierdzone informacje i pomówienia to tylko dlatego ,że chce uniknąć aby ta informacja wyszła z firmy. Dla pewności przypominam- prywatne śmieci wyrzucacie sobie Państwo sami, a śmieci produkcyjne i poprodukcyjne pracownik produkcji. W przeciwnym razie Państwa działania nazywa się fachowo: (usunięte przez administratora) Chyba, że po godzinach odwiedzają Państwo swoich podwładnych w ich domach w celu wynoszenia im śmieci. Wówczas takie dzìalania można nazwać wdzięcznością w kierunku przełóżonego :)
Dziwna to firma, w której ktoś bez szkoły każe wynosić spod swojego biurka śmieci osobom lepiej wykształconym.
Pomijaac fakt wywalania prywatnych smieci spod ich biurek ( jesli to prawda to mega slabo!) to nie kumam oburzenia z wykształceniem. Nigdzie nie jest napisane ze mistrz produkcjj musi miec wyższe. A że wyzsze od podwładnego to juz w ogole. Zastanawia inny fakt. Mianowicie dlaczego mistrzowie z tego działu zachowuja sie jakby pracowali w biurze? Na innych dzialach mistrzowie przez 8 godz ubrani w ubrania produkcyjne uczestnicza w procesach, robia kontrole miedzyprocesowe, monitoruja przebieg produkcji, sa decyzyjni i przede wszystkim czynnie uczestnicza w usterkach. Mistrzowie na dpfl siedza "w cywilu" za biurkiem, z dala od produkcji caly dzien, na innym pietrze. Zejdą na dol bez przebrania, co jest swego rodzaju hipokryzja. Nigdy nie widzialem mistrza z tego dzialu ubranego w ubrania produkcyjne. Dla nich to chyba swego rodzaju obraza, co jest slabe wzgledem tych ktorzy pracuja na tymże dziale. Zachowuja sie jak goście tego dzialu a nie mistrzowie. Sa dni ze wogole ich nie widac. Jak jest usterka to pracownicy siedza do 17 a mistrz 14:05 na parkingu juz. Nigdy mistrz produkcji nie zostal z załogą gdy maszyna sie zepsuła i siedzieli niekiedy do 20. A na 6 rano do pracy na drugi dzien. Rano tylko zaspanym tonem pytają: poradziliście sobie? -Kpiny. Nie robia kontroli, wszystko za nich robia panie ktore nazwali chyba brygadzistkami czy cos takiego ( smiech na sali) i one odwalaja za mistrzynie robote chociaz nie maja tego w umowie, sa zwyklym konfekcjonerem. W żadnej innej firmie nie spotkałem się z czymś takim. Z poczatku myślalem że tu w biurze siedzi kierowniczka, jej zastępca i jakiś dwoch technologów czy coś a jak się dowiedziałem że to mistrzowie produkcji i widziałem na czym polega ich praca, to wiedziałem że nic z tego dobrego nie bedzie. Nie myliłem się. I jeszcze jedno: ten dzial tworzą ogarniaja w najskrytszych i najglebszych jego zakatkach pracownicy produkcji. Sa tu od poczatku. Maja wiedze, umiejetnosci jakby urodzili sie tutaj. Sa pracowici, rozgarnieci i w dodatku zgrani w kwestii tzw "roboty" ( oprocz takiego jednego ale to juz chyba taki typ) zasluguja na szacunek i wyroznienie. Warto wiec zastanowic sie dlaczego mistrzowie sa tak negatywnie nastawieni na wielu z nich. Trzeba miec stalowe nerwy aby odnalezc sie w tym specyficznym miejscu. To jest moja opinia. Nie obrazajac nikogo, stwierdzajac fakty. Czasami opinie pomagaja zmienic lub naprawic, ale najczesciej tworza jeszcze wieksze konflikty. Jesli zatem przelozony reaguje w taki sposob na krytyke ( checią zemszczenia sie lub pogrążenia swoich pracownikow) to nalezy zmiany zacząc wlaśnie od niego. Bo kiedy niesprawiedliwość staje się prawem, wówczas opór jest obowiązkiem
Drogę do działu kadr znają? Znają. To dlaczego nie pojda i nie powiedzą co jest na rzeczy? Kartkę i długopis trzymać potrafią? To dlaczego nie napiszą skargi? I co Najważniejsze: język w buzi mają? Mają. Nikt nie ma prawa znęcać się nad pracownikiem, bo wstał lewą nogą, ma zły dzień, tydzień, miesiąc. To, że się komuś życie nie udało albo, że nie lubi swojej pracy tez nie jest powodem do tego aby wyżywać się na ludziach. Wykształcenie to nie problem. Można mieć doktorat i usposobienie *ama spod sklepu,a można mieć średnie i wiedzieć z kim, gdzie i jak, a przede wszystkim kiedy :) Każdy, kto uważa że jest lepszy, bo dali mu biurko i maila firmowego, niech 5 minut po wyjściu z pracy porówna się do reszty z produkcji. I co? Kiepsko to wypada, prawda? :)
Dodaj ze oprócz sprzątania tym leniom spod biurek to jeszcze myłaś im pisuary,toalety, prysznice, grzebałaś w koszach pełnych podpasek i sprzatalas w meskich toaletach. (usunięte przez administratora) A później szłaś do leków:) Nic mnie tak w tej firmie nie szokowało ( a można by wymieniać) jak te rządy na produkcji z sprzątaniem. Od tej pory omijam wszystko w aptece z nazwą polfarmex bo mam mdłości.
Trafilem tu przypadkiem szukając opinii na temat innej firmy bo jestem tuż przed rozmową i z ciekawości zajrzałem tutaj bo miałem przyjemność pracować chwilę w tej firmie. Opinie wystawić mogę na podstawie pracy na moim dziale bo to tam spędzałem najwięcej czasu. Praca jak na produkcji z wszystkimi bolączkami takiego miejsca i tyle. Ani dobrze ani zle. Ale faktycznie to co jest to napisane o tym wyrzucaniu (usunięte przez administratora) spod biurek przełożonych i inne ciekawostki to nawet wiem o jaki dział chodzi. Byłem tam odesłany kilka dni i wystarczy aby zgodzić się z moimi przedmówcami. Przede wszystkim ta klika z biura na 1 piętrze ( przepraszam za określenie ale na pewno nie napisze "tych kilku specjalistów " ;) ) dala się wówczas we znaki pracownikom. Wybitne chamskie komentarze, wybitna niesprawidlowisc i bałagan w grafiku. Grafik robiony na wariata. Ja osobiście mialem z gory kilka dni tam przydzielone ale ci ludzie mieli rzucane kartki na stol w jadalni co 2-3 dni z informacją czy uda na 1 czy na 2 zmianę. I tak podobno całe życie. To jest zgodne z KP? Wątpię. Pracownicy zapewne już przyzwyczajeni, ale dla kogoś z zewnątrz nie do pomyślenia. Ogólna atmosfera działu wyjątkowo nieprzyjemna i napieta. Faworyzowanie i przymykanie oka na jednych, a w tym samym czasie gnębienie drugich. I to za drobnostki. Wracajac na swój dzial odetchnąłem bo po tych 4 dniach myślałem że zwariuje. Mogę pracować po 14 godzin, mogę dzwigac i sprzątać ale nic mnie tak nie wykańcza jak glupio-madry przełożony bez szkoły i wymachujący paluchem w stronę podwładnych. Tak, jestem wykształcony. Czy to znaczy, że lepszy? Nie. Ale tutaj to już była wyższa jazda! Na swoim dziale słyszałem kilka razy że Ci "mili" ludzie sprawują już tam "wladze" baaaardzo długo i to dość specyficzny dział. No cóż, jeśli do tej pory tam są tzn ze nikomu, nic nie przeszkadza. Prawda ? Daje pozytywna opinie bo ja na swoim dziale nie mialem zadnych problemów, ale tamten kompletnie nie przypadł mi do gustu. A! Zapomniałbym: obgadywanie pracowników a konkretnie ich życia prywatnego przy kimś kto jest z zewnątrz to już jest szczyt głupoty.
Tak. Ten grafik rzucany łaskawie na stoły na których się jadło i to rzucany dzień przed. Jak chciałeś sobie wizytę u lekarza zaklepać, fryzjera, naprawę u mechanike czy cokolwiek w swoim życiu prywatnym to albo musiałeś się gimnastykować żeby się pozamieniac na zmiany lub nawet działy albo walczyć o urlop bo przecież w założeniu twoich przełożonych nie musisz nic załatwiać po pracy lub przed. Ludzie z biur nie mają pojęcia co to znaczy nie wiedzieć tyle lat na którą zmianę przychodzisz dajmy na to pojutrze do pracy. A jeśli ktoś mówi że taka speyfika tęgi działu działu jest zwykłym(usunięte przez administratora). Tak zaplanuj produkcję aby Twoi podwładnych podwładni mieli jasno i klarownie wytyczone zmiany z czego wynikakodeks pracy. Jeśli nie potrafisz to pod pośredniak wieśniaro.
Drogę znają ale to nic nie da a nawet wyjatkowo pogorszy sytuację takiego pracownika który komukolwiek zgłosi bezczelne podejście do pracownika na tym dziale. Pozostaje sie tylko zwolnić.
Jak się chciałeś dowiedzieć czegoś o sobie, czego jeszcze nie wiedziałeś, to idź do Polfarmex :) Plotuchy nad plotuchami! A już produkcja i jej nadzory to wiodą prym! :)
Czy obecnie w linii RX premie są osiągalne?
Po jakim czasie można dostać umowę na stałe w Polfarmex?
Drogi Użytkowniku,
Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:
NIE dodawaj opinii, która:
Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.
Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.
Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Polfarmex?
Zobacz opinie na temat firmy Polfarmex tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 41.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Polfarmex?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 27, z czego 2 to opinie pozytywne, 21 to opinie negatywne, a 4 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Polfarmex?
Kandydaci do pracy w Polfarmex napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.