Pracowałam 2 miesiące, bo byłam „za wolna” mimo, że wszystko starałam się robić bezbłędnie. Wiadomo- nikt nie jest idealny. „Kierowniczka” z przypadku. Nie lubię takich osób. Nazwisko z naciskiem na końcówkę mówi samo za siebie :) nie ma podejścia do ludzi. Pospieszała mnie i wielokrotnie mówiła, ze nie będzie mi powtarzać.. a chciałam się tylko upewnić, czy robię dobrze. Każdy dzień to loteria- nie wiesz o której godzinie wyjdziesz. Panie „managerki” odwaliły rozmowę rekrutacyjną. Byłam w dobrej pracy tylko poszłam za pieniędzmi.. tylko po to żeby popracować 2 miesiące. Nie polecam tego miejsca do pracy. A szkoda, bo mogło to być coś fajnego. Ktoś wyżej napisał, że to kółko wzajemnej adoracji. Kierownik, który wszystkich obgaduje i się śmieje prosto w twarz. Masakra. Taka osoba nie zasługuje na to stanowisko. Słaba atmosfera, brak organizacji. Robisz za kilka osób i obowiązki są śmiesznie przydzielone na każdy dzień. Nie polecam.
Pracuję w firmie od początku, szefostwo na wysokim poziomie. Jedni z lepszych szefów jakich w ogóle miałam. Ludzie z którymi współpracujesz? To chyba zależy na kogo trafisz… praca pod presją czasu (terminy sądowe), niestety nie każdy to rozumie i wytrzymuje to. Fakt, pracy zawsze było sporo, ale to chyba normalnie w tak dużej firmie. Nikt nigdy nie zmusił mnie do pozostania poza godzinami pracy. Nadgodziny są, ale oczywiście płatne. Na rozmowach rekrutacyjnych przekazywane są wszystkie obowiązki na danym stanowisku, a wiem bo miałam okazję uczestniczyć w kilku. W każdej firmie jest kółko wzajemnej adoracji, starsi pracownicy stażem zawsze są bardziej ze sobą zżyci, niż z nowymi osobami. Trzeba to po prostu przetrwać. Skrócony czas pracy w piątki, praca zdalna- to akurat działa na korzyść firmy. Ale wiadomo najlepiej jest tam gdzie nas nie ma…
Dla recepcjonistki oferowali dodatkowe dni wolne. Czy narzeczona będzie miała je jako nowy pracownik zagwarantowane i są to jakieś konkretne dni?
Rekrutacja online to jakiś żart, spóźniają się - co działa oczywiście stresowo, wchodzą i bez przedstawienia się, luźnej rozmowy, przeprosić za spóźnienie, no nic, od razu rzucanie pytanie, a dlaczego, a po co itp. nie potrafiłam się odstresować, ponieważ dwie Panie patrzyły na mnie jak na (usunięte przez administratora), w pewnym momencie się po prostu poddałam i było mi wszystko jedno. Pierwszy raz miałam taką rozmowę o pracę. Z tego co widzę bez zmian - dalej od nowa szukają kandydata na to samo stanowisko. Co lepsze, w ofercie napisane jest, iż piątki skrócone, a na rozmowie mówią, że jest to zawieszone. Zadając pytanie o pracę (czy zawsze robione jest to samo, czy może są wyjątki) Pani na mnie naskoczyła, że jeżeli mi się nie podoba praca monotonna, to nie jest praca dla mnie... Absolutnie mnie to nie przeszkadza, po prostu byłam ciekawa.
Pojawiła sie dziś oferta dla asystenta ds. rozliczeń w której piszą o pracy w dynamicznie rozwijającym sie zespole. Czyli to na pewno nie rotacja?
Jak wyglądają zarobki na stanowisku asystenta? Na co jest największy nacisk?
Poszukują asystenta prawnika i ciekawi mnie elastyczność czasu pracy. Można ustalić grafik według własnych preferencji i nie będzie z tym problemów?
Przeczytałam w ogłoszeniu dotyczącym stanowiska Pracownik administracyjno-biurowy, że po okresie próbnym umowa o prasę a sam okres próbny na jaką umowę i ile trwa? Sporo tu osób pisze o atmosferze wnoszonej przez kierownictwo a pracownicy, pod tym względem ok?
Umowa na 3 mies jest na zlecenie. Później to już chyba indywidualnie. Nie dotrwałam do końca okresu próbnego. Jest duża rotacja. Jest możliwość, że im się nie spodobasz, bo może pracujesz za wolno albo jeszcze co tam innego, więc jak teraz masz dobrą pracę to zostań i szukaj czegoś lepszego niż GOB. Nie warto zmieniać pracy tylko na czas próbny.. i to jeszcze zlecenie. Pracownicy są ok, ale wiadomo, że są jakieś grupki.
Pracuję w firmie od początku, szefostwo na wysokim poziomie. Jedni z lepszych szefów jakich w ogóle miałam. Ludzie z którymi współpracujesz? To chyba zależy na kogo trafisz… praca pod presją czasu (terminy sądowe), niestety nie każdy to rozumie i wytrzymuje to. Fakt, pracy zawsze było sporo, ale to chyba normalnie w tak dużej firmie. Nikt nigdy nie zmusił mnie do pozostania poza godzinami pracy. Nadgodziny są, ale oczywiście płatne. Na rozmowach rekrutacyjnych przekazywane są wszystkie obowiązki na danym stanowisku, a wiem bo miałam okazję uczestniczyć w kilku. W każdej firmie jest kółko wzajemnej adoracji, starsi pracownicy stażem zawsze są bardziej ze sobą zżyci, niż z nowymi osobami. Trzeba to po prostu przetrwać. Skrócony czas pracy w piątki, praca zdalna- to akurat działa na korzyść firmy. Ale wiadomo najlepiej jest tam gdzie nas nie ma…
Pracowałam 2 miesiące, bo byłam „za wolna” mimo, że wszystko starałam się robić bezbłędnie. Wiadomo- nikt nie jest idealny. „Kierowniczka” z przypadku. Nie lubię takich osób. Nazwisko z naciskiem na końcówkę mówi samo za siebie :) nie ma podejścia do ludzi. Pospieszała mnie i wielokrotnie mówiła, ze nie będzie mi powtarzać.. a chciałam się tylko upewnić, czy robię dobrze. Każdy dzień to loteria- nie wiesz o której godzinie wyjdziesz. Panie „managerki” odwaliły rozmowę rekrutacyjną. Byłam w dobrej pracy tylko poszłam za pieniędzmi.. tylko po to żeby popracować 2 miesiące. Nie polecam tego miejsca do pracy. A szkoda, bo mogło to być coś fajnego. Ktoś wyżej napisał, że to kółko wzajemnej adoracji. Kierownik, który wszystkich obgaduje i się śmieje prosto w twarz. Masakra. Taka osoba nie zasługuje na to stanowisko. Słaba atmosfera, brak organizacji. Robisz za kilka osób i obowiązki są śmiesznie przydzielone na każdy dzień. Nie polecam.
Czy ma może ktoś maila do kogoś kto zajmuje się rekrutacją?
Kancelaria zatrudnia młodsze osoby wyłącznie na śmieciówkach. Jeżeli ktoś utracił status studenta może nawiązać współprace wyłącznie na podstawie umowy B2B. Na okresie próbnym (oczywiście w formie umowy zlecenie lub B2B) dla osoby na stanowisku młodszego prawnika przewidziano wynagrodzenie w wysokości 2000, zł netto ... Ponadto, raz w miesiącu w ramach podstawowego wynagrodzenia istnieje obowiązek zostawania przez 1 sobotę w miesiącu na 10 godzin i digitalizowanie dokumentów. Ciągle szukają tam kogoś nowego, nie dziwię się warunki pracy i wynagrodzenia są słabe, atmosfera podczas rozmowy rekrutacyjnej również była dość specyficzna.
Spodobała mi się oferta pracy dla recepcjonistki. Mam kilka pytań które mnie intrygują. W ogłoszeniu jest mowa o krótszej pracy w piątki? Na czym to polega? Do której się wtedy pracuje? Płatne nadgodziny są extra płatne, a może zamiast tego można je odebrać w ramach wolnego?
Na tym stanowisku wytrzymałam cały tydzień. W piątek wcale krócej nie było, dla mnie osobiście i tak za długo. Atmosfera bardzo nerwowa, a pani mnie szkoląca cały czas równała mnie z ziemią. Szkoda zdrowia. Rotacja chyba na okrągło, bo co chwilę kogoś szukają, co mnie absolutnie nie dziwi.
Właśnie dostałem pismo z tej kancelarii z próbą wyłudzenia tak można to zakwalifikować, chcą żebym wpłacił im pieniądze bez żadnej podstawy prawnej wbrew wyrokowi sądowemu. Po prostu pajace!!!
Miałam przyjemność pracować w dziale asystenckim. Niestety osoba zarządzająca działem zrobiła z tego miejsca towarzystwo wzajemnej adoracji oraz giełdę 'kablarstwa'. Stąd też fala odejść. Miejsce mogłoby być fajne, ponieważ Wspólnicy są prawdziwymi profesjonalistami.
Ewa, jestem wieloletnim pracownikiem w tej kancelarii, od początku jej założenia, dlatego pozwolę sobie zabrać głos, choć zazwyczaj tego nie robię, ale taka niesprawiedliwość nie może pozostać bez komentarza. Znam osobę zarządzającą zespołem oraz wspólników- nie wiem skąd wynika powyższy komentarz osoby ewidentnie sfrustrowanej swoim życiem i próbującą wylewać swoje żale na Office Managera, ale osoba zarządzająca jest osobą bardzo kompetentną i sprawiedliwą wobec wszystkich pracowników - miałam przyjemność pracować z pierwszą osobą zarządzającą i z obecną, różnica jest kolosalna. Pracowałam już w kilku miejscach i nigdy nie spotkałam się z taką otwartością na problemy swoich podwładnych oraz chęcią pomocy jaką obecnie wykazuje osoba zarządzająca. Wszystkich traktuje sprawiedliwie i nikogo nie ignoruje, a Wspólnicy również są bardzo dobrymi osobami i profesjonalistami. Jestem w tej firmie prawie od początku założenia więc to o czymś świadczy :) i nigdzie się nie wybieram.
Jeśli zostałeś zaproszony do współpracy w tej Kancelarii, to musisz się liczyć z robieniem za trzech oraz codziennymi nadgodzinami…ale przynajmniej współpracownicy są w porządku :)
Drogi Użytkowniku,
Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:
NIE dodawaj opinii, która:
Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.
Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.
Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Gałczyński Osowiecki Banasik sp.j.?
Zobacz opinie na temat firmy Gałczyński Osowiecki Banasik sp.j. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 7.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Gałczyński Osowiecki Banasik sp.j.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 4, z czego 1 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!