Cześć. Chcę zapytać o waszą ocenę w odniesieniu do miejsca zatrudnienia w Rhapsody Ce Sp. z o.o.. Czy można pracować na 75% etatu? Czy rozmowa kwalifikacyjna odbywa się stacjonarnie? Czy kierownictwo buduje sprzyjającą pracy atmosferę w firmie? Dziękuje za odpowiedź.
Cześć. Chcę zapytać o waszą ocenę w odniesieniu do miejsca zatrudnienia w Rhapsody Ce Sp. z o.o.. Czy można pracować na 75% etatu? Czy rozmowa kwalifikacyjna odbywa się stacjonarnie? Czy kierownictwo buduje sprzyjającą pracy atmosferę w firmie? Dziękuje za odpowiedź.
Nie ma takiej opcji, bo pracy jest za dużo. Naciskają na zostawanie po godzinach i pracy w weekendy. O szefostwie lepiej się nie wypowiadać, bo należałoby użyć niecenzuralnych słów.. Sprzyjająca atmosfera? Nie tutaj!
szantaż emocjonalny, przelewanie na pracownika winy za ewentualne niedowiezienie tematu, nie dbanie o współpracowników i ogólnie bycie najgorszym. (usunięte przez administratora) Telefony od przełożonych o każdej porze dnia, nocy i weekendu, zero poszanowania dla życia prywatnego i ciągłe dawanie do zrozumienia że lepiej nie podskakiwać. nie jesteś w stanie nic zaplanować bo ciągle wpada więcej niż zespół jest w stanie przerobić a "nadgodziny" są wręcz oczekiwane. Podziękowań czy docenienia finansowego swojego wkładu w ogarnięcie bałaganu nie doczekasz, (usunięte przez administratora)
Nadgodziny są dodatkowo płatne, jednakże z wypłatą trzeba się czasem było prosić ponad miesiąc bo szefostwo zawsze zajęte żeby rozliczyć ilości i kwoty. Z odbiorem to zależy od stanowiska, wolą płacić niż oddawać, to akurat na plus, jednakże w mojej opinii jak i zgodnie z prawem pracy w polsce to nie są nadgodziny, bo góra jest w pełni świadoma zawsze że się nie wyrobią więc "szczególne potrzeby pracodawcy" w tym wypadku to mocne naciąganie. Umowa o pracę wchodzi w grę, oczywiście, jednakże w mojej opinii ciągłe ściąganie pracowników do pracy po godzinach bo góra naobiecywała klientowi gruszki na wierzbie wiedząc że się nie wyrobi - to nie nadgodziny a świadomy wyzysk pracowników. Ta branża sama w sobie jest dość (usunięte przez administratora) klienci przeważnie nie wiedzą sami czego chcą, tutaj dodatkowo mamy do czynienia z betonem który mentalnie utkwił w czasach PRL. Jeśli jesteś pracownikiem który się w czymś sprawdza bądź klient jest zadowolony z tego co zrobiłeś to masz 90% większe szanse na bycie ściąganym po godzinach, nikt nie wpadł na to żeby przeprowadzić szkolenia które by wyrównały poziom pracy między pracownikami, z drugiej strony morale pracowników jest takie że każdy jedzie po najniższej linii oporu, a im dłużej pracujesz tym mniejszą motywację masz bo podwyżki można wsadzić gdzieś pomiędzy bajki. Tak że jest opcja że jeśli któremuś klientowi przypadnie do gustu Twoja praca to albo będziesz to tłukła po godzinach, albo poprawiać po innym operatorze który wykonał pracę często bez wiedzy o oczekiwaniach klienta.
Nadgodziny, płatne ale te które pracodawca/przełożony kwalifikuje i reflektuje. Ogólnie można powiedzieć, że nie płatne lub płatne ale tylko na tyle ile Ci dadzą a nie faktycznie ile pracowałeś. Jest bardziej nacisk na odbiór w określonym czasie godzin niż kasę, a termin jest określany przez pracodawce. Znaczy się możesz zaproponować i dowiedzieć się, że nie da rady. Jak to mawiają sami "Zapytać zawsze możesz" - i to się tyczy wielu aspektów negocjacji. Umowy terminowe do wyczerpania, potem ewentualnie brak przedłużenia bądź na czas nie określony. Ale wcześniej niż system na to nie pozwala umowy na czas nieokreślony nie dostaniesz. Negocjacje - brak, podpisujesz jak nie, to nie. Zdarzały się przypadki, że przy osiągnięciu "ściany", były proponowane (usunięte przez administratora) ale z tego co widziałem to raczej już nikt w to nie szedł i ludzie dziękowali.
Rhapsody CE jest firmą międzynarodową, a specyfika branży wymaga elastyczności i gotowości na zmiany ze względu na jej dynamikę. Rodzaje projektów oraz klienci zlokalizowani w różnych częściach świata wymagają obecności w różnych strefach czasowych, stąd trzyzmianowy tryb pracy. Sytuacje, kiedy praca jest wymagana w święta czy weekendy są wyjątkiem i zawsze odbywają się po uzgodnieniu z pracownikiem i zgodnie z Kodeksem Pracy, to samo dotyczy rozliczania nadgodzin. W wyjątkowych sytuacjach przełożony kontaktuje się z pracownikiem poza godzinami pracy, jednak jest to bardzo sporadyczne. Specyfika pracy w Rhapsody jest przedstawiana i omawiana w trakcie rozmów rekrutacyjnych. Pozdrawiam serdecznie Katarzyna Koordynator Biura
Kocham kiedy firmy w pięknych korpo słowach opisują te cudowne wzloty, organizację.. no dosłownie wszystko pachnie kwiatkami, każdy każdego lubi, kocha i szanuje... Kasiu, wiem że to zapewne Twój obowiązek, albo może jakimś cudem inicjatywa własna, ale sama wiesz najlepiej jak bardzo to co piszesz mija się z prawdą. Fajnie się to wszystko czyta, i jakbym nie znał tego bałaganu od środka to nawet i bym to kupił i uwierzył w te piękne korporacyjne słówka, Te wyjątkowe sytuacje nie są wyjątkowe to codzienność, bo wyjątkiem to jest brak fakapu, brak bałaganu, brak wkurzonej szefowej lubiącej wyładowywać swoje pms'y na pracownikach. wyjątkiem jest to że umówione spotkanie z szefem produkcji dojdzie do skutku, że dotrzyma danego słowa, to że wiemy co mamy robić, kto za to odpowiada, kogo pytać, że nie trzeba wynajdywać koła od nowa i że przełożeni sami wiedzą czego oczekują gdy się ich pytamy.. to są wyjątki.. I może od strony biznesowej góra ogarnia, nie wiem, ale od strony ludzkiej to banda niekompetentnych frustratów, którzy mogliby przypomnieć sobie jak to jest być człowiekiem i jak szanować innych.
Kilka miesięcy temu na pewno mieli ofertę na junior project managera. Już nieaktualne? A czy oprócz wynagrodzenia podstawowego juniorzy dostają jakieś premie? Nic nie wspominali.
Wymagają wiszenia na telefonie jeszcze zanim podpiszesz umowe i ustalicie warunki. Nie wiadomo komu wysylac dokumenty, bo warszawa nie umie sie dogadac z centralą hr w krakowie w sprawie zatrudnienia. A nie daj boze masz wizyte u lekarza to pani dyrektor operacyjna jest tak opryskliwa, że aż wieje mobbingiem. 0 zrozumienia, tylko wymagania. A na koniec i tak musisz przyjechac na 2 tygodnie do warszawy, bo ci nie ufają. ;) Nie polecam.
Witam. Może przybliżę proces wdrażania nowego pracownika w naszej firmie. Przede wszystkim polega na dopełnieniu wszelkich formalność. Na początek przesyłamy do kandydata formularze potrzebne do przygotowania umowy. Kolejnym krokiem jest wysłanie osoby na badania medycyny pracy i dopiero gdy osoba zostanie dopuszczona przez lekarza do pracy, może być podpisana umowa. Następnie pierwszego dnia pracy spotykamy się w siedzibie firmy, aby podpisać wszystkie dokumenty i przekazać sprzęt, również gdy umówimy się na pracę zdalną. Pierwszego dnia przeprowadzamy również szkolenia wdrażające w ogólne zagadnienia pracy w naszej firmie. Na każdym etapie utrzymujemy kontakt telefoniczny z nowym pracownikiem. Pozdrawiam serdecznie Katarzyna Koordynator Biura
Widziałam ogłoszenie w internecie na retuszera, o którym też tutaj wspominacie. Ktoś w komentarzach pisał o pracy zdalnej - czy na tym stanowisku także? Czy sprzęt zapewnia firma?
Praca zdalna jest możliwa na każdym stanowisku. Firma zapewnia sprzęt oraz organizuje dostawę sprzętu do miejsca pracy zdalnej.
Praca jest możliwa z całej Polski. Co do stawiania się w siedzibie firmy - Mile widziana jest wizyta co jakiś czas np. raz w miesiącu, zależnie od możliwości pracownika i potrzeb firmy np. spotkanie z klientem lub integracyjne.
Firma przyciąga pracowników obietnicami których pokrycia nie ma co się spodziewać. Retusz zarabia marne pieniądze w okolicach 3,5-4k na rękę w zależności od Tego jak Cię urobią. Pracy jest pod sufit, często zdarza się praca w weekendy i po godzinach. Średnia wieku w zespole dobija do 40stki, o szkoleniach czy rozwoju umiejętności możecie zapomnieć, nawet jeśli Wam to obiecali. Do tego wszystkiego dochodzi (usunięte przez administratora)ze strony przełożonego - który nie znosi samodzielnego myślenia więc podpaść można łatwo a jego mądrości są jedynymi prawidłowymi. Jeśli potrzebujesz coś załatwić z osobą decyzyjną w kwestii płac itp - będziesz na nią polował i dwa miesiące, jako że standardową zagrywką jest unikanie podwładnych. W firmie stosowane są również mało etyczne techniki manipulacji a każde niepowodzenie to Twoja wina, a nawet najmniejsze potknięcie zostanie Ci wypomniane i po 5 latach jeśli tylko przyjdziesz rozmawiać o pieniądzach. Wielu pracowników nie widziało na oczy podwyżek przez ostatnie dobre 4 lata, a jeśli już to były to kwoty w stylu 100 zł... Jeśli masz kredyt na mieszkanie, rodzinę, dzieci, będzie to wykorzystywane przeciw Tobie we wszyskich możliwych rozmowach z przełożonymi. Jest dużo lepszych miejsc do pracy z godnymi pieniędzmi jako retuszer. Odradzam mocno każdemu kto ceni swoje zdrowie. Pracownik
Zastanawiam się nad aplikowaniem do firmy. Zależy mi na pozytywnej atmosferze. Jak wyglada kontakt z szefostwem, szanują pracownika?
Po dwóch spotkaniach (każde trwało godzinę) i wykonaniu czasochłonnego zadania rekrutacyjnego kontakt się urwał. Uważam, że jest to brak szacunku do czasu i pracy kandydata.
Nawet jeżeli kandydat zostaje odrzucony to na tak dalekim etapie z szacunku do niego firma powinna dać jakikolwiek feedback. Etapy, w których brałam udział to 1. rozmowa 2. zadanie 3. rozmowa
Jeśli ktoś myśli, że w tej firmie osiągnie sukces i awans to śmiało mogę powiedzieć, że po wielu latach sumiennej i uczciwej pracy tak się NIE wydarzy. Nie ważne czy jesteś dobrym pracownikiem, czy leniem pensje i tak będziesz miał marną. Nie bez przyczyny w ogłoszeniach o pracę nie podano przedziału wynagrodzenia. Podział obowiązków jest taki, że jedni mają multum projektów, a co za tym idzie dużo więcej umiejętności i stresu, a inni 1, a w razie ich braku siedzą i pierdzą w stołek. Jeśli masz ambicje to omijaj tą firmę z daleka. Nie polecam!
Kwoty wynagrodzenia są różne, zależy od stanowiska. Nie mogę podać dokładnie ile ono wynosi, ale operator DTP zarabia mniej niż wynosi średnia krajowa na tym stanowisku. Całkiem trafne będzie tutaj info z google: "25% najgorzej wynagradzanych operatorów DTP zarabia poniżej 4 120 PLN brutto."
Na jakie wynagrodzenie brutto może liczyć osoba aplikująca na stanowisko retuszer w firmie rhapsody?
Nie wiem czemu ale od roku albo dłużej rotacyjnie wisi ogłoszenie na RocketJobs dla grafików i retuszerów, Ktoś wie czy ta firma jest ściemą czy warto aplikować?
To nie jest rotacja, to jest potrzeba... serio, witamy nowych na pokładzie bardzo chętnie bo rąk do pracy wiecznie brakuje.
Pracy dużo, bo mamy coraz więcej zleceń i klientów. Wyrabiamy - bo sprytni jesteśmy, a zespół się rozrasta i to sprzyja przyjmowaniu kolejnych projektów :) także zapraszamy, jest co robić
Wyrabiamy, bo jedna osoba jest brana do miliona projektów i pracuje za trzech. Nie do końca widać, że zespół się rozrasta. Osobiście nikomu źle nie życzę także drodzy, szukajcie lepszych ofert niż te z tej firmy :)
Haahah dobre :) Widzę, że zarząd czuwa.. Ale co Wam to da? Ktoś nawet przyjdzie i zaraz odejdzie, jak zobaczy, z jaką firmą ma do czynienia :D Zacznijcie ludziom płacić, to będą chętni i zostaną, proste :P
Tak, pracy jest dużo, ale zespół wcale się nie powiększa, wręcz przeciwnie. Ludzie odchodzą. A Ci co zostali, w połowie, albo i większości siedzą tu, dlatego, że jest praca zdalna. Ciągle dokładają projektów, a pensja stoi w miejscu. Podwyżek inflacyjnych nie będzie, bo "przecież inflacja jest co roku"... Jak macie inne oferty, to skorzystajcie. Tu ani kariery nie zrobicie, ani się nie dorobicie. Chyba, że garbia i okularów z denkami od słoika..
Pod koniec Kwietnia wziąłem udział w rekrutacji na jedno ze stanowisk znalezione na popularnej stronie z ogłoszeniami o pracę. Pierwszym etapem na jaki zostałem zaproszony był online meeting w formie luźnej rozmowy rozpoznawczej, przedstawienie oczekiwań firmy i tym podobne. Rozmowa z Panią Agnieszką K., która przedstawiła się jako osoba z zewnątrz firmy, wykonująca swoją pracę jako podwykonawca, odpowiedzialna za restrukturyzację działu do jakiego potencjalnie miałbym należeć, przebiegła w sympatycznej atmosferze. Na sam koniec rozmowy zostałem poproszony o wykonanie zadania mającego na celu ocenę mojego sposobu myślenia, umiejętności researchu oraz analizy braków w contencie. Pani Agnieszka poinformowała, że niezależnie od pomyślności oceny zadania, będzie miał miejsce drugi meeting analizujący, w zależności od werdyktu na drugiej rozmowie, będziemy dalej rozmawiać lub proces się zakończy. Nadmienię tylko, że zadanie nie do końca pokrywało się z oczekiwaniami, jakie zostały przedstawione na rozmowie, było ono m.in rozbudowane o elementy sprzedażowe tj. dojście do klienta, o których na rozmowie ani w ogłoszeniu nie było mowy. Trudno - zostałem poproszony, to co mi szkodzi spróbować. Po wykonaniu zadania, w którym przedstawiłem wybraną firmę, opisałem jej słabe elementy marketingowe i odpowiedziałem jak pociągnąłbym drogę do realizacji sprzedażowej, po blisko dwóch tygodniach doszło do kolejnej rozmowy, na której pojawił się również Pan Sebastian K. (nigdzie nie widniejący jako pracownik firmy lub osoba mająca cokolwiek ze strukturą firmy wspólnego), przedstawiany jako członek zespołu, do którego miałbym dołączyć. Drugie spotkanie trwało około 20 minut, zostałem spytany o metodykę wyboru potencjalnego klienta, skąd akurat ta firma itd., po odpowiedzeniu na pytania, moje zadanie zostało ocenione pozytywnie, a jedyny aspekt który Pani Agnieszka i Pan Sebastian ocenili słowami "można tu było opisać więcej" był element rozpoczęcia i domknięcia konwersji z klientem. Wszystko super, wszystko fajnie, po czym na sam koniec rozmowy pada sugestia "No to co? To daj nam czas do końca przyszłego tygodnia (był wtorek) na przemyślenie i będziemy się z Tobą kontaktować" i tu mi się zapaliła pierwsza żółta lampka, że coś jest nie tak. Skoro zadanie zostało wykonane poprawnie, był czas na jego analizę ponad tydzień czasu i spotkało się ono z aprobatą, jesteśmy w trakcie trwającego już trzeci tydzień procesu rekrutacyjnego na regulara, a po raz kolejny pada niedoprecyzowany okres czasu na niedoprecyzowany element rekrutacyjny, nie wygląda to za dobrze. Zasugerowałem, że skoro zadanie jest pozytywnie ocenione, to oczekiwałem konkretniejszego podejścia niż "odezwiemy się do Ciebie, kiedyś w przyszłym tygodniu”, bo tak to mniej więcej zabrzmiało. W odpowiedzi uzyskałem, że w przyszły wtorek moja kandydatura zostanie przegadana na spotkaniu oraz że do tego samego wtorku dostanę odpowiedź. Przyszedł wtorek, do tego czasu nikt się nie odezwał, podwójna próba dotychczas skutecznej formy kontaktu w postaci wymiany mailami nagle przestała być skuteczna i kontakt się totalnie urwał - cóż, uczciwe "dziękujemy" bym zaakceptował z pokorą, ale zaprezentowany brak szacunku, nieprofesjonalizm i obraz przypominający scam oraz wyłudzanie własności intelektualnej w tak trywialny sposób to zwykłe (usunięte przez administratora) Po trzech dniach od wiążącej daty i zapadnięcia się całego procesu pod ziemię, postanowiłem zadzwonić na infolinię firmy. Telefon został odebrany po pół godzinie wydzwaniania, przy kilkunastej próbie przez jakąś kobietę. Na pytanie o Panią Agnieszkę i kontakt do niej zaczęły się podchody, wyczuć szło stres, dukanie, seria nic nie wnoszących pytań o cel kontaktu oraz brak konkretnej informacji co się dzieje z procesem rekrutacji - dodam tylko, że osoba tak poprowadziła rozmowę, by się nie przedstawić, więc nawet nie wiem z kim rozmawiałem, cała historia „kipi” profesjonalizmem. Świetny przykład PR'u :) Krótko mówiąc, szkoda waszego czasu i waszych nerwów na niesłowność i nieterminowość, a kontakt telefoniczny i atmosfera na linii utwierdza w przekonaniu, że wykorzystywanie kandydatów i to "zadanie" to celowa praktyka.. Polecam również przeczytać opinię o tej firmie na Glassdoor, zanim się jednak podejmiecie tu aplikować.
na glassdoor nic o Rhapsody PL w Warszawie nie znajduję. Prześlij proszę linka? jest jedna opinia o R. w UK, i nie jest taka zła ;)
ogólnie rozmowa kwalifikacyjna to taka ściema jest, nie odzywają się wcale po przesłaniu projektu testowego, nie dają umowy o pracę tylko coś ściemniają o umowę o dzieło nie polecam zmarnowany czas na rekrutację
Drogi Użytkowniku,
Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:
NIE dodawaj opinii, która:
Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.
Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.
Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Rhapsody Ce Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Rhapsody Ce Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 10.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Rhapsody Ce Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 5, z czego 0 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!