Siemka, widziałem jak ktoś pisał o tym ze jazdy jest coraz mniej przez co mniej sie zarabia i ludzie z tego powodu odchodzą. To jeśli sie wykrusza warto będzie zajrzeć?
Cześć. Panowie jeździłem kiedyś w podobnej pracy a z racji że mieszkam teraz blisko Niepołomic jestem zainteresowany pracą. Powiedzcie jak jest na chwilę obecną , opłaca się otwierać działalność ,?jak z pracą ? są przestoje? Jakie warunki? Pozdrawiam
Jak dobre stawki teraz macie? U was sypnęli czymś więcej chociaż? U mnie podwyżki to takie grosze ze szkoda gadać
Żadnych podwyżek, jeszcze odebrali możliwość przejazdu taksówką z dworca w Krakowie do Niepołomic po powrocie z trasy. Wracasz wyrąbany z trasy, w pociągu na stojąco np. z Poznania bo nie ma miejsc siedzących, jeszcze czekasz w Krakowie na pociąg do Podłęża nieraz 1,5 h, potem na busa firmowego w Podłężu do 30 minut. Następnie znowu czekasz na łaskę kierowcy busa, który podrzuci Cię na parking po kolejny samochód. Kilku kierowców na trasach krajowych i zagranicznych już odeszło, większość pozostałych poszukuje innej pracy. Jazdy jest coraz mniej, zarobki coraz mniejsze. Ogólnie wielka lipa się robi... W pracy jesteś od poniedziałku godzina 4:30 do piątku wieczorem lub soboty rano. Średnia dniówka po odliczeniu podatku wyjdzie 250-300 zł za 24 h spędzone w pracy. Śpisz w busie, pociągu lub po drodze kimasz w ciężarówce. Oczywiście na własnej działalności gospodarczej, więc odlicz jeszcze koszty ZUSu, księgowości itp. Nie masz chorobowego ani płatnego urlopu. Jeżeli masz rodzinę, żonę, dzieci to będziesz ich widział tylko w weekend. W sobotę nic raczej nie zrobisz, musisz odespać zaległości z całego tygodnia. W niedzielę w godzinach popołudniowych musisz już iść spać, żeby wstać o 2-3 i dojechać na 4:30 do Niepołomic. Właśnie znalazłem lepiej płatną robotę jako kierowca w godzinach 7-16, żyję jak normalny człowiek, codziennie popołudnia wolne. Pozdrawiam
Właściciel jest człowiekiem rozsądnym i życiowym? Zastanawiam się po prostu, czy dałoby się z nim dogadać na umowę o pracę albo porozmawiać o opisywanym przez Ciebie wycińczającym systemie pracy? Żeby wspólnie zastanowić się nad jakimiś korzystnymi dla obu stron zmianami.
Podobno ITD uwzięło się na nich i teraz kierowcy dostają ogromne mandaty.
A takie pytanie, jakie stawki teraz są za kilometry? Bo spotkałem kiedyś na parkingu na A1 2 kierowców co na Italie lecieli nowymi manami to gadali że po 60 groszy netto mają i że od Gietransu są, ale że śpią w busie na powrotach i że (usunięte przez administratora) i gadali że sami szukają innej roboty. Ale ja tam nie robiłem dlatego pytam.
Jaka jest formą zatrudnienia, można na umowie?
(usunięte przez administratora) po prostu. Po uzgodnieniu warunków pracy zalozylem działalność żeby móc pracowa i przezes przez miesiąc nie dał ani jednej jazdy! Odpuście sobie ludzie
Omijajcie szerokim łukiem tę firmę. Pracowałem tam kilka miesięcy. praca ok, ale postępowanie samozwawczego prezesa Lukasza ,nie ma nic wspolnego z bycia szefem. Zlecenia na odprowadzenie pojazdu maja tylko jego (usunięte przez administratora) jak; cycu,kendy ,guma i moze kilku starszych kierowcow. Nowi pracownicy nie maja szans, na mozliwie duze zlecenia,a wymagane jest samozatrudnienie na własnej dzalalnosci. Nie ma szans na zarobienie na koszty zwiazane z prowadzeniem dzialalnosc,ale prezes ma to gdzies. Potrzeby mu jestes jak ma wiekszą ilosc zlecen do zrealizowania. Dla niego liczy sie tylko jego kasa. Jeżeli szukasz podobnej pracy, to jest wicej firm prowadzacych taka dzialalosc w polsce oraz za granica. Tę omijaj z daleka.
Cześć koledzy, Jak wygląda work life balance w waszej firmie?
Hejka, może ktoś odpowie, ostatnio widziałem ogłoszenie na olx, a z racji że kolega znajomego pracował kiedyś w tej firmie to wnioskuję że to ta firma która przewozi many z Niepołomic dlatego chciałem zapytać tutaj czy warto aplikować. A jeśli chodzi o kasę czy faktycznie można zarobić do 14 k brutto i ewentualnie czy może ktoś z pracowników po krotce wyjaśnić na czym polega ta praca bo widzę że różne opinie są tutaj. Z góry dzięki
Jak by ludzie zarabiali 14k i robota była by ciekawa,fajna,dobrze płatna itd..... to nie szukali by na olx ludzi. Pomyśl.Czy ludzie odchodzili by z pracy która przynosi złote jajka?
No właśnie może tak być ze firma się rozwija i szukają nowych. A któreś z was pracowało może tam? I wytłumaczycie na czym polega praca, bo w ogłoszeniu było coś o jeździe w UE albo w Polsce.
Ile płacą?
Jeździłem tam kiedyś, totalnie się nie opłaca-stawki są na poziomie połowy tego co się płaci kierowcom na rynku. Dodatkowo trzeba mieć swoją działalność-jak policzysz Zusy, podatki to okazuje się, że robisz tylko na podatki. Lepiej omijać z daleka.
Tak czytam niektóre opinie i dziwię się trochę. Dlaczego? Juz odpowiadam. Praca jest specyficzna to fakt, że zasuwa się momentami na pełnych obrotach, ale jak pracowałem tu kilka lat to nie narzekam. Faktycznie rotacja wśród części załogi jest duża, ale wiadomo ze nie każdemu taka forma pracy musi odpowiadać, tylko z tego co pamiętam nikt nikogo tu na siłę nie trzymał, jeśli komuś się nie podobało zawsze mógł odejść. Wielu nowych kierowców pamiętam, którzy już po dwóch dniach czy pierwszym tygodniu mówili że to nie dla nich i odchodzili. I nic w tym strasznego nie było i nie pamiętam aby ktoś miał to im za złe. Ale też warto popatrzeć że jest tu spora część pracowników, którzy jeżdżą wiele, naprawdę wiele lat i żyją. I wg mnie nie ma znaczenia czy Łukasz kogoś lubi czy nie lubi jeśli ktoś robi swoją robotę to jeździ i swoje zarabia. A do wielkich narzekaczy, panowie zastanówcie się sami czy przypadkiem to nie wy co 2 tydzień chcieliście wolne bo tamto czy owanto? Czy to nie wy krzyczeliście że tej trasy nie robię bo nie pojadę do Kalisza bo slaba trasa i powrót do du..? Czy to nie wy krzyczeliście że ja tam nie pojadę bo cztero-ośka to się nie opłaca bo maly zbiornik? To nie wy krzyczeliście że w niedzielę jeździć nie będę bo nie? No to teraz czas się zastanowić że ktoś na Was nie stawia, ale często sami powodowaliscie to aby tak zrobić. Tylko że prawda boli... następna sprawa tak narzekacie a ile szkód Łukasz pokrywał za kierowców i naprawdę trzeba się było mocno postarać aby zostać za to jakkolwiek obciążony. A jak wiemy każdemu się coś przytrafiło w mniejszym stopniu (urwane lusterko) czy większym (wypadnięcie z drogi) oczywiście pomijając listy uszkodzeń z Bytomia ;) I wtedy nikt Wam do portfeli nie zaglądał tylko Łukasz to brał na siebie. Czy zdarzyło się Wam aby nie zapłacił w terminie faktury? Bo mnie przez kilka lat nigdy się nie zdarzyło abym nie dostał wypłaty na czas. Wiem wiem zaraz ktoś stwierdzi że to przecież nic specjalnego, tylko tak powinno być, zgoda, tylko poczytajcie albo sami z doświadczenia wiecie jak się płaci w transporcie, z jakimi opóźnienieniami. Więc trochę to dziwne dla mnie że teraz oszczerstwami rzucacie a na miejscu nikt się nie odzywa. Zasada jest prosta jeśli się komuś nie podoba to lepiej odejść i tyle ale siedzieć rok czy dłużej bo jak to wszędzie jest poza G-Transem lepiej i narzekać a tak naprawdę nie potrafić sobie znaleźć innego lepiej płatnego zajęcia to myślę że w dużej mierze świadczy o was nie o szefie. Kolejna sprawa jazda po 22h na dobe zgoda zdarzały się trasy po 1600km ale nigdy nie słyszałem że masz to zrobić na strzała. Czy ktoś komuś wypominał że zjechał i się chwilę przespał i pojechał dalej ? Nie przypominam sobie takich sytuacji. A to że wielu kierowców beż żadnego doświadczenia dostalo tu szanse aby dobrze zarabiać to co zapomniało się? Następna sprawa skoro tak tutaj źle to panowie przecież wiadomo każdy z was ma c+e super duże doświadczenie, biegła znajomość języków, biegła znajomość mapy Europy, biegła umiejętność zabezpieczenia ładunku itp itd... to czemu nie pójdziecie do ,,Niemca,, jeździć? Bo... tak naprawdę większość umie tylko jechać za kimś, dać nie którym trasę do innego państwa to nawet winiety wykupić nie potraficie, a już się odezwać w jakimkolwiek języku obcym to kończycie na słowie hello. Więc zastanówcie się krzykacze i narzekacze co sobą sami reprezentujecie a potem przyslowiowo psy wieszajcie na innych. Bo sam wielu tu kierowców poznałem, którzy naprawdę tę robotę ogarniali, ale niestety nie brakowało wielu takich którzy byli jak dzieci we mgle i naprawdę tylko tu właśnie Łukasz przymykał oko na to wasze podejście do pracy, bo w normalnej firmie szybko wylecielibyscie na zbity p... . No to myślę że na tyle, pozdrowienia dla tych normalnych, którzy w tej firmie na szczęście stanowią większość.
Siema Wszystkim, że akurat dziś dostałem info że podobno się tu wypowiadam, miło mi że jeszcze o mnie ktoś pamięta. I tak w rzeczywistości to teraz piszę faktycznie Szczepan Warzecha (aby byłą pewność używałem blach WL 06836 :) ). Ubolewam nad takim upadkiem aby podszywać się pod inne osoby, aby coś napisać a nie umieć samemu pod własnym nazwiskiem czegoś napisać. Ale do rzeczy, oczywiście mój pełnomocnik w tym tygodniu złoży odpowiednie zawiadomienie tam gdzie trzeba, bo to akurat dla mnie nie problem jak dobrze wiesz/wiecie. Następnie na podstawie złożonego zawiadomienia w prokuraturze (czytać uważnie, bo nie żartuję) bardzo łatwo się ustala IP piszącego post, następnie dostarczyciela połączenia sieciowego, co w konsekwencji prowadzi do ustalenia właściwego autora postu, w tym przypadku podszywającego się za mnie. Więc niebawem spotkamy się kochany (choć bardziej pasuje ,,prawdopodobnie zakompleksiony,,) autorze postu. A że to nie jest żart, to mój radca prawny podesłał mi podstawę w jakiej zostanie złożone zawiadomienie, więc to uważnie przeczytaj sobie Art. 190a Kodeksu karnego §2. ,,§ 2. Tej samej karze podlega, kto, podszywając się pod inną osobę, wykorzystuje jej wizerunek lub inne jej dane osobowe w celu wyrządzenia jej szkody majątkowej lub osobistej.,, Oczywiście serdecznie pozdrawiam Szczepan Warzecha
Pracujesz bez tacha jeździsz 12-22h, śpisz jak (usunięte przez administratora) w busie w czasie jazdy, lub "socjalu" z 30 trolami z zagranicy np. Białorusinami. W tygodniu nie wyliczysz ile pracujesz ale na pewno możesz policzyć ile śpisz. Na działalności zdany jesteś na prezesa Łukaszka i jego kaprysy to on decyduje ile zarobisz - nie polubi cię nie zarobisz, jesteś jego waflem to zarobisz. Cały czas są oferty pracy duża rotacja pracowników - ciekawe dlaczego? Odpowiedz wyżej
z pozycji pracy w biurze dla G-Trans uważam, że to jedna z lepszych prac, które miałam w życiu. Szef Łukasz Gieras, bardzo w porządku. Wszystkich kierowców, którzy mnie pamiętają i dalej współpracują z G-Trans - serdecznie pozdrawiam!
Cytując klasyka ,,generalnie jest OK,, a tak serio jest dobrze, jeśli ktoś chce pracować to zarobi i to nie zależnie od stażu w firmie. Ja nie narzekam, a już kilka lat tu jestem.
Drogi Użytkowniku,
Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:
NIE dodawaj opinii, która:
Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.
Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.
Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Łukasz Gieras G-Trans?
Zobacz opinie na temat firmy Łukasz Gieras G-Trans tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 10.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Łukasz Gieras G-Trans?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 6, z czego 2 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!