Widać, że dwa ostatnie komentarze zostały napisane przez właściciela firmy. Praca w tym zakładzie zakrawa o pracę w łagrze, poziom BHP związany z wdychaniem szkodliwych substancji jest nie do zniesienia. Wywietrzniki to atrapy. Zdecydowanie nie polecam!
Dobra lokalizacja - bezproblemowy dojazd do pracy. Sama praca ok. Zarobki ok, jeśli są premie. Właściciel ok, choć lepiej nie podpaść. Ogólna atmosfera dobra.
Bardzo borze wspominam pracę w tym miejscu. Fajni ludzie, fajne czasy. Wynagrodzenie ok jak na taką małą firmę. Lokal trochę słaby...
Myślałem że komentarze negatywne pisza ludzie po złości. Zeby zamieszać firmie która odniosła ogromny sukces. Proszę Państwa Nas również spotkała sytuacja która wymaga opisania. 2lata temu oddaliśmy do renowacji pasek od zegarka mojej żony (zegarek o znacznej wartosci kilkunastu tysięcy zlotych). Moja zona założyła ten zegarek kilka razy, a po nowym farbowaniu które wykonało Szuszu, farba zaczęła odchodzic z zegarka. Napisałem po tym czasie do Szuszu gdzie przyznano Nam rację że pracownik musiał źle pasek zafarbowac bo widac bylo po pasku ze nie byl noszony i nie mial sladow uzytkowania. Przesłałem również zdjęcia które wysłało Nam Szuszu po jego renowacji na których już wtedy było widać miejsce gdzie farba się odwarstwia (jednak był to tylko jeden mały punkt i nie chcieliśmy robic wtedy problemu ) Po negocjacjach pogwarancyjnych - Odesłaliśmy pasek. Wrocil do Nas po ponad tygodniu ALE SPÓD PASKA jego jednej części rozkleił się, zgłosiliśmy reklamację która została uwzględniona i pasek odesłano/poprawiono podobno, podklejono. Jakież było Nasze zdziwienie gdy po kolejnym rozpakowaniu paczki, gołym okiem bylo widać miejsce w którym się on nadal rozkleja ! Łącznie wysyłaliśmy 3 razy do poprawki pasek i nie został on przywrócony do stanu jego świetności ! Nigdy przenigdy nie spotkaliśmy się z taką fuszerką. Spod paska nadal się rozkleja Na messengerze po 2 poprawkach które miały naprawić Nasz rozklejony pasek napisano Nam (zasugerowano) że to pewnie Nasza wina Przeciez MY ODDALISMY PASEK ZEBY GO PONOWNIE ZAFARBOWAC - A WROCIL DO NAS ROZKLEJONY - BYL DWUKROTNIE POPRAWIANY I SKLEJANY I NADAL SIE ROZKLEJA .... Przestrzegamy przed firma Szuszu wszystkie osoby które chciały by zlecić naprawę czegokolwiek tych specjalistom. PROSZE NIE ODDAWAC NICZEGO TEJ FIRMIE DO RENOWACJI ! (Ostatnie 6 zdjęc to renowacja paska ta PIERWSZA - jego farbowanie zdjęcie które nam wysłało samo Szuszu ! Drugie zdjęcie to pasek po farbowaniu który się rozkleił prawie w 1/3 jego dlugosci (druga poprawka) Kolejne zdjęcia to poprawka paska który nadal się rozkleja Dolaczylem jeszcze potwierdzenia przesylek zeby bylo widac jak pasek krążył z firmy Szuszu do Nas i z powrotem i korespondencje z firmą). Żona nie zgodziła się 4 raz oddać do poprawki pasek ...zegarek sam w sobie jest piękny i nie potrafimy zrozumieć jak można popsuć taki pasek do zegarka który bym prezentem na 10 rocznicę ślubu (na messengerze konsultant Szuszu sugerował Nam że podklejenie jest stosunkowo proste i mozna to chyba samemu wykonac -my mamy poprawić po SZUSZU ich pracę ? i nie moglo sie to stac przez czyszczenie, zapomnial jednak dodac ze czyszczac/farbujac uzywa sie odtluszczaczy-benzyny do skór ktore sa na bazie rozpuszczalnikow i rozpuscily klej wnikajac w głąb paska(opinia firmy Lederzentrum.pl)(dodałem oczywiście printscreen z tej rozmowy z Szuszu) Tak się poprostu nie postępuje, tak nie postepuja profesjonaliści! Oddaliśmy pasek do renowacji, po renowacji farba zaczęła schodzić a po ponownym farbowaniu pasek został zniszczony i rozklejony.... firma SZUSZU nie widzi kompletnie winy i nie poczuwa się oficjalnie do odpowiedzialności za powierzony przedmiot. Kategorycznie odradzamy renowacje w tej firmie I potwierdzamy iż negatywne komentarze na temat NIEDBALSTWA firmy są PRAWDĄ. Poniżej filmy z nieudanej renowacji i poprawek https://youtube.com/shorts/zJ5S7k_fag0?si=xWik3NHUJjXTx48t https://youtube.com/shorts/GdS-wJhMuas?si=dBrO6sMqxdU06Hyi
Wszystko w porządku. Spoko atmosfera, może nie każdy rozumie poczucie humoru właściciela ale osobiście uważam, że jest ok. Sama praca też ok i zarobki z premiami dużo powyżej najniższej krajowej.
Firma prowadzona przez niekompetentnego właściciela, który swoimi tekstami potrafi poniżyć i zrównać z ziemią każdego. Pomieszczenia w których prowadzone są renowacje to zamknięte na 4 spusty klitki z brakiem dostępu świeżego powietrza. Nikomu nie polecam tego miejsca i przestrzegam nowych pracowników.
Jestem byłym pracownikiem firmy Pana Bartłomieja, znajdującej się juz tylko w Katowicach i zdecydowanie ODRADZAM współpracy z tym człowiekiem. W firmie przez 8 godzin dziennie pracownicy są zmuszeni do wdychania ogromnych ilości lakierow oraz farb unoszących się w kompletnie niewentylowanym miejscu pracy. Nie ma możliwości otwarcia okien (nie mają takiej funkcji), a wyciąg wiszący na pracowni to jedynie niedziałająca atrapa w przypadku kontroli. W całym zakładzie pracy są rozmieszczone kamery, przez które jest się bacznie obserwowanym, żeby znać każdy ruch każdego z pracownikow. Pan Bartłomiej niejednokrotnie karze używać do renowacji luksusowyh produktow środków absolutnie do tego nieprzeznaczonych, np. sprayów do karoserii samochodowych na wyrobach skórzanych (w przypadku reklamacji takich usług jego ulubionym sposobem jest zwyzywanie klientki przy pracownikach i zablokowanie jej w miejscu kontaktu, np. instagram). Środki, ktorymi handluje Pan Bartłomiej to kupione w promocji przeterminowane balsamy, którym są zmywane daty ważności tak, by klient o tym nie wiedział. Wypłata to najniższa krajowa plus teoretyczna premia, która uzależniona jest od "zysku firmy", który ocenia nie kto inny jak Pan Bartłomiej, oczywiscie zazwyczaj negatywnie. W ofertach pracy reklamuje się umową o prace po 3 miesiącach zatrudnienia, jednak pomimo upływających LAT pracy, takowej umowy sie nie otrzymuje. Oprócz tych wszystkich przyjemności trzeba liczyć sie z niewybrednymi żartami ze strony szefa, który oprócz uwielbiania komentowania czyjegoś wygladu w kpiący sposób, uwielbia nadawac swoim pracownikom obrzydliwe ksywki i pomimo zwracania mu uwagi, ze ktoś sobie tego nie życzy, mówi tak do nich nadal, ponieważ "on tu jest szefem i może sobie mówić jak chce". Mam nadzieje, że tyle wystarczy, aby każdy kto to przeczyta, mógł omijać to miejsce szerokim łukiem.
Ta wyczerpująca opinia mimo że brzmi jak nieśmieszny żart- jest w 100% prawdą. Mimo "rodzinnej" atmosfery jaką właściciel próbuje na początku pokazać, bardzo szybko można zauważyć, że największym problemem tego miejsca jest on sam. Niedopuszczalne jest z jednej strony kazać mówić do siebie per "Pan" a z drugiej pozwalać na niewybredne, śmieszne tylko dla niego żarty polegające na np. nazywaniu pracownika "eutanazja". Niedopuszczalna jest również sytuacja, w której na prośbę pracowników o zamówienie nowych farb słyszy się odpowiedź "to chyba premii nie chcecie". W standardowym wachlarzu obrzydliwych zachowań można również wymienić zwalnianie pracowników z pracy w ostatnich 10 minutach przed zakończeniem zmiany, lub zgodzenie się na okres wypowiedzenia podany przez pracownika a następnie zmiana zdania i wyrzucenie go 3 tygodnie szybciej, mimo wcześniejszych ustaleń. Przykry jest również fakt, że Pan Bartłomiej niejako zastrasza swoich pracowników (usunięte przez administratora)oświadczeniem o braku konkurencji z wysoką karą pieniężną, mimo że kodeks pracy jasno mówi, że taka adnotacja jest legalna wyłącznie w przypadku, gdy jest częścią umowy, w dodatku wyłącznie umowy o pracę i oczywiście zobowiązuje pracodawcę do wypłaty % wynagrodzenia przez czas trwania zakazu po odpowiednim rozwiązaniu umowy o pracę (o czym oczywiście Pan Bartłomiej nie informuje). Podsumowując - możnaby przytaczać takich historii w nieskończoność, bo każdy pracownik szuszu ma ich zapas. Sama firma i specjaliści którzy w niej pracują to świetny wybór usługodawcy, szkoda tylko, że mają Pana Bartłomieja za szefa. Życzę aktualnym pracownikom odwagi do założenia własnej firmy, bez tego (usunięte przez administratora)pierwiastka.
Szanowna Pani Marcelino, Przykro jest mi czytać to co Pani napisała. Przypominam sobie, że conajmniej kilka razy pomogłem Pani w sytuacjach życiowych nie związanych z pracą. Pamietam również, że to z Pani powodu zwolniło się kilka osób. Proszę sobie przypomnieć w jaki sposób nazywała Pani jedną z koleżanek. W jaki (ocenzurowany już przez administratora) sposób określiła Pani mnie na końcu swojej wypowiedzi. Proszę sobie również przypomnieć jak co najmniej 2 krotnie dawała Pani powody do zwolnienia dyscyplinarnego. Przez szacunek dla Pani nie przypomnę znanych Pani powodów. Na koniec otrzymała Pani wypowiedzenie na korzystnych dla Pani warunkach. Jeżeli postąpiłem sprzecznie z kodeksem, proszę zgłosić sprawę do sądu pracy. Jeżeli chce Pani otworzyć firmę konkurencyjna lub podjąć prace dla innej firmy zajmującej się renowacją to proszę to zrobić. Niniejszym nie zabraniam a nawet zachęcam do tego. Życzę samych sukcesów i dużo zdrowia
Szanowna Pani Dario, Oczywiście jest mi przykro z powodu tego co Pani napisała. Postaram się krótko odnieść do tego. Nikogo nigdy do niczego nie zmuszałem. Jak kiedyś powiedziała Pani koleżanka „pracując na warsztacie człowiek wie na co się decyduje”. Jest zamontowany system wyciągów. Jest on dosyć drogi i posiada wszystkie konieczne atesty. Dodatkowo są 3 wysokiej klasy oczyszczacze powietrza. Okna faktycznie się nie otwierają jednak jak by nie było są drzwi. Każdy pracownik otrzymuje również maskę z filtrem. Nigdy nie handlowałem przeterminowanymi balsamami. Jako producent sam decyduje o dacie ich przydatności do użycia. Do dnia dzisiejszego nie wpłynęła ani jedna reklamacja odnośnie jakości środków. Nie znam firmy w której pracownicy a nie Wlasciciel ustalają wysokość premii. Wiele Pani koleżanek osiągających znacznie lesze od Pani wyniki potrafiło zarobić drugą wypłatę. Na chwile obecna na umowie zlecenie są wyłącznie studenci dla których jest to korzystne. Reszta załogi jest na umowach o pracę. Nikt nie pracuje za minimalną krajową. Nie przypominam sobie żebym kiedykolwiek zwrócił się do Pani w inny sposób niż „Pani”. Jeżeli faktycznie taka sytuacja miała kiedyś miejsce to przepraszam. Nigdy absolutnie nigdy nie odezwałem się do pracownika „mogę sobie mówić jak chcę”. Z całym szacunkiem ale to już pomówienia. Tak w zakładzie jest monitoring o czym wszyscy są informowani na wstępie. Można dzięki temu (o czym sama się Pani przekonała) zobaczyć jak ktoś zamiast zajmować się swoimi obowiązkami „siedzi na komórce”. Mimo wszytko życzę Pani samych sukcesów w dalszej karierze zawodowej oraz dużo zdrowia
Drogi Użytkowniku,
Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:
NIE dodawaj opinii, która:
Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.
Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.
Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Szuszu Bartłomiej Kaniuk?
Zobacz opinie na temat firmy Szuszu Bartłomiej Kaniuk tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 6.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Szuszu Bartłomiej Kaniuk?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 6, z czego 3 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!