Najgorsza firma w jakiej było mi dane pracować. Kłamcy, (usunięte przez administratora) zwykłe dziady, które patrzą tylko na swoje dobro, pracownika mają za nic. Ciągłe zmiany planów, popsute ciągniki, naczepy, odmowy urlopów. Na początku jak przyjeżdżasz na rozmowę sprawiają wrażenie "normalnych", luźna atmosfera, uzgadniacie warunki pracy, jednak z dnia na dzień wszystko zaczyna wyglądać całkiem inaczej niż na to co się umawialiście. Skakanie po autach, Ciągłe przepinki notorycznie psujący się tabor (czasami kilka razy w tygodniu!). Jeden wielki (usunięte przez administratora) Firma funkcjonuje na zasadzie "jakoś to będzie, byle jak, byle dowieźć towar". Nie liczcie, że ktoś Was tutaj doceni jak zrobicie szefowi przysługę. Tutaj wszystko działa w jedną stronę. Kolejną sprawą jest przejscie badań technicznych przez tabor, którym dysponują. Zaznaczę, że badania są robione na ich stacji diagnostycznej, a diagnostą jest jeden z właścicieli (syn) reszty się domyślcie. Ktoś powiniene wziąć te firmę na świecznik. Każdy niech wyciągnie swoje wnioski, a jeśli nie wierzysz to sam możesz spróbować się tam zatrudnić. Ja osobiście jestem w szoku, że takie firmy jeszcze działają, nie polecam!!!
Ta firma ma stałych pracowników? Bo tyle uwag co tu napisano i o taborze i o traktowaniu przez szefostwo że zdziwiłbym się po tych opowieściach jakby ktoś w ogóle tu pracował. Tylko czy to prawda?
A co konkretnie na psyche tutaj niby siada? U mnie też czasami jest nerwowka i sie czepiają ale też słabo płacą przy tym więc myślę o przeniesieniu sie ale teraz to sie waham
Najgorsza firma w jakiej było mi dane pracować. Kłamcy, (usunięte przez administratora) zwykłe dziady, które patrzą tylko na swoje dobro, pracownika mają za nic. Ciągłe zmiany planów, popsute ciągniki, naczepy, odmowy urlopów. Na początku jak przyjeżdżasz na rozmowę sprawiają wrażenie "normalnych", luźna atmosfera, uzgadniacie warunki pracy, jednak z dnia na dzień wszystko zaczyna wyglądać całkiem inaczej niż na to co się umawialiście. Skakanie po autach, Ciągłe przepinki notorycznie psujący się tabor (czasami kilka razy w tygodniu!). Jeden wielki (usunięte przez administratora) Firma funkcjonuje na zasadzie "jakoś to będzie, byle jak, byle dowieźć towar". Nie liczcie, że ktoś Was tutaj doceni jak zrobicie szefowi przysługę. Tutaj wszystko działa w jedną stronę. Kolejną sprawą jest przejscie badań technicznych przez tabor, którym dysponują. Zaznaczę, że badania są robione na ich stacji diagnostycznej, a diagnostą jest jeden z właścicieli (syn) reszty się domyślcie. Ktoś powiniene wziąć te firmę na świecznik. Każdy niech wyciągnie swoje wnioski, a jeśli nie wierzysz to sam możesz spróbować się tam zatrudnić. Ja osobiście jestem w szoku, że takie firmy jeszcze działają, nie polecam!!!
Ludzie omijajcie tego DZIADA z daleka. Największemu wrogowi nie rzyczę pracy w tej firmie !! Co chwila zmieniają nazwy firmy żeby od odpowiedzialności i złej sławy uciec ale nikt nie jest głupi i fama szybko się roznosi. Szef i syn spedytor: szef na początku bajki opowiada jak ciężko się dostać do jego firmy i wszyscy to starzy kierowcy a to Cię brzyjmuje to jak byś w totka wygrał. Po przyjęciu zmiana tonu i uświadamia cię w jakie bagno wdepnoles. Trzeba naczepy, samochody naprawiać, nie można się niczemu sprzeciwić bo on takich jak Tu to ma na pęczki cham i prostak do potęgi jest tylko on i jego robota najważniejsza a kierowca to śmieć. (usunięte przez administratora) Samochody były nowe ale januszowe naprawy albo brak napraw doprowadzają te do złego stanu. Naczepy to już na prawdę nie na co naprawiać tylko powinny iść na złom ( łyse opony, nie można drzwi otworzyć ani zamknąć, światła nie działają) kompletny złom. A to wszystko przechodzi przegląd bo synuś sobie zrobił diagnostę i jeździ z pieczarkami i podbija (zgłoszona sprawa do odpowiednich władz) Pracowałem w 7 firmach ale ta jest na pewno najgorsza w jakiej pracowałem pod każdym względem…. Na prawdę ludzie dajcie sobie spokój !!!
To wszystko prawnie niestety. Teraz firma się PORLEX nazywa. Mam tam znajomego to już nie mają kierowców za niedługo będzie Mieciu z Pawełkiem jeździł może naucza się szacunku dziady jedne. Ludzie omijać tego dziada z daleka !!!
Firma zmienila nazwe na LDM nie polecam, tragedia, świńskie ryje! sprzet zlom (usunięte przez administratora) TRANS
Zaoferowali transport z dostawą na daną godzinę, osobiście z doświadczenia wydłużyłem czas o kilka godzin ale niestety pomimo wydłużenia czasu opóźnienie sięgało ponad 3h przez co rozładunek odbył się kilka dni później. Kontakt z firmą tragiczny, odsyłanie do kierowcy który nie wie o co chodzi i próba przerzucenia odpowiedzialności na lenistwo kierowcy który utknął w korkach. Jednym słowem Tragedia! więcej nie podejmę z nimi współpracy
Ale to jest standard. Jak tam pracowałem to co dziennie dzwonil telefon czy jestem na rozładunku a ja nawet nie wiem o co chodzi. Planiści w tej firmie to katastrofa. Sekretarka, mechanik i latorośl.
Chłopaki ale to jest praca chłop nie każe wam przeginać tacha wszystko legal a wy narzekacie macie zapłaconą wypłatę pod kreskę i dalej płaczecie co wy myślicie że będziecie mieli płacone za leżenie w domu proponuje każdemu kupić auta i zobaczyć jak jest pięknie czasy dobrych kierowców się skończyły teraz są pseudo kierowcy którzy nie potrafią wymienić nawet żarówki nie szanujecie pracodawców którzy dają wam chleb niech się pozamykają wszystkie firmy transportowe i nie będziecie mieli co jeść
Tachografu nie przeginają tylko Ci co na 2 kartach jeżdżą. Reszta poza pupilami, tacho mają do zera wyjechane
Komu? Jak wy w tym biurze macie mało tlenu. Spoko następna inspekcja ITD na trasie, migacz i zglosze
Auta szrot, łyse opony albo nalewaki, żadnego wyposażenia w narzędzia czy czesci, nawet żarówek nie dostajesz, przyczepy tragedia. z każdej ucieka powietrze, poduszki strzelają jak na sylwestra, drzwi pogięte albo zepsute i walczysz pod rampą żeby otworzyć lub zamknac. Spedytora z prawdziwego zdarzenia nie ma, są ludzie co udają takich z mizernym skutkiem. Szacunek do kierowcy nie istnieje, jesteś parobkiem. Kombinacje z wypłatami. Przeginanie tacho mile widziane, wtedy jesteś wartościowym kierowcą. Sam uciekłem i nie polecam. Parę zł więcej nie jest warte pracy w tej firmie ludzi zatrudniają już pod inną nazwą firmy.
Bardzo sympatyczna atmosfera , wspaniały właściciel , ludzie pomocni .Miło pracować w takiej firmie wszyscy są tak wyrozumiali . Polecam
Co ty (usunięte przez administratora)! Wszyscy pomocni? Nie odbierają telefonu albo powiedzą ci wprost "poradź sobie" w samochodzie nigdy nic nie ma. Odezwiesz się i slyszysz "jedź i kup sobie na aliorke, na której nigdy pieniędzy nie ma.
Na rozmowie wszystko pięknie, poukładane. Robota złoto. A potem się zaczyna.wolne weekendy w tej firmie nie istnieją, robisz wszystko za wszystkich, praca na telefon bo nie potrafią ogarnąć, coś takiego jak plan nie istnieje. Ciągniki nie sprawne a naczepy nie powinny na drogę wyjeżdżać. Kasa, na umowie min. Krajowa, reszta na gębę. Odradzam w gorszej firmie nie pracowałem
Pracuje juz ponad 5 lat i nie moge zrozumiec opinii typu "czas pracy wykorzystany do granic" chyba na tym polega ta praca.Raz jest ciężej,a raz lżej,ale tak jest w kazdej firmie.Zarobki dobre,wyplata zawsze na czas,a stawka adekwatna do pracy.Ja akurat jeżdżę nowym Iveco,wiec na sprzęt tez nie mogę narzekać.Przepinki są,ale mi akurat to nie przeszkadza.
(usunięte przez administratora) Oczywiście na rozmowie wszystko pięknie ,robota idealnie ułożona co szybko okazuje się nie prawda. Najpierw będą próbowali Cię udobruchać że to tylko chwilowe ,że zaraz będzie tak jak było obiecane ,a na koniec usłyszysz od starego idioty że Tobie wszystko nie pasuje a on za siedzenie nie płaci .. Sprzęty w tragicznym stanie , jest może kilka naczep ( jazda na ciągłych przepinkach) którymi nie strach wyjechać na drogę publiczną ,reszta nie powinna opuścić Lipnicy (usunięte przez administratora)Jeszcze u niego pracuje ,ale moje dni są policzone praktycznie od początku naszej współpracy bo obiecane było jedno ,a rzeczywistość w tej firmie to zupełnie co innego .(usunięte przez administratora)
A więc tak, od początku. Podczas rozmowy o pracę Właściciel bardzo sympatyczny, kulturalny, mający bardzo dobra bajere niech się nikt na to nie nabierze. Podczas rozmowy jest ustalana jakaś stała robota, a później z tej stałej roboty robi się wszystko za wszystkich. Jazda w dzień jest abstrakcją, tylko nocki , same nocki dzień w dzień tydzień po tygodniu... Jak się uda popracować w dzień to będzie to jeden lub dwa dni i później znów w tryb nocny się wskakuje. Tacho do zera zjeżdżane jest, roboty poukładane na styk w takim sensie, że do przejechania w nocy jest 600-700km rozładunek lub przepinka , pauza w dzień i w nocy od nowa to samo. Naczepy nie posiada się swojej tylko same przepinki są, i sprzęt pozostawia wiele do życzenia(naczepy). Zdarza się tak , że trzeba zrobić swoją robotę przejechać kilkaset km i rozładować jeszcze za kogoś towar gdzieś, bo została chwila czasu.... Co do finansów jak jest umówione tak pieniądze wpływają na konto bez żadnych problemów . Często też są zmieniane plany tzn. miałeś gdzieś jechać i po jakimś czasie dostaje się tel, że jednak nie to będzie się robić tylko coś innego i tak kilka razy potrafią zmienic decyzji. Odszedł dobry ogarnięty spedytor , więc dopiero się zacznie wesoło... A weekendy w domu to czysta abstrakcja . Przeważnie niedziela 22 wyjazd.... PRACA TYLKO NOCĄ!....
Bardzo trafna opinia :) nic ująć jedynie można by było dodać. Jedyny plus z tego wszystkiego tonkasa na czas i taka na jaką się umówiłeś.
Większego (usunięte przez administratora)a w całej mojej kilkunastoletniej pracy nie widziałem. Szef obiecuje złote jajo a dostajesz zbuka. Auto na "stan" dla pracodawcy znaczy tyle, że jeździsz nim zawsze w trasę ale jak zostawisz na chwile na parkingu to zaraz inny kierowca zostanie nim wysłany w trasę i później sprzątaj po nim albo szukaj swoich rzeczy które Ci poprzekłada bądź zabierze. Kasa się zgadza chociaż zdarzają się opóźnienia w przelewie. Sprzęt taki jak w (usunięte przez administratora)ie, naczepy w stanie agonalnym, strach nimi jeździć a co dopiero rozpiąć bok do rozładunku/załadunku, ciągniki niby nowe ale jednak nie wszystko w nich działa i niestety serwis nie potrafi lub nie chce tego zrobić. Wolne weekendy? 45h w domu i do pracy. Kończysz pracę w sobotę wieczorem to w poniedziałek popołudniu już Cię wysyłają na krótkie kółko które okazuję się przedłużonym kółkiem i wracasz w środę. A jak skończysz w piątek to już w niedziele o 21 ładuj się do ciężarówki i leć na Niemcy bo przecież zdążyłeś odpocząć. Wykorzystywanie kierowcy do granic możliwości, a jak im odmówisz to pożegnaj się z pracą. Szef i jego syn (spedytor) wiedzą najlepiej a Ty się nie odzywaj. Radzę omijać szerokim łukiem chyba, że lubisz być wykorzystywany i chcesz być gościem w domu bo praca z codziennymi powrotami i wolnymi weekendami to tylko w ogłoszeniu.
Kasa na czas, co prawda jak 10 wypada w niedziele to kasa będzie w poniedziałek a nie jak prawo nakazuje w piątek ale będzie na bank. Nie ma u nich czegoś takiego jak godziny nocne. Jazda od 22.00 do 10.00 rano to smutna normalka i nie raz a cały czas. Tak jak ktoś napisał weekend z wolną całą sobota i niedzielą jest niewykonalny. Teraz odchodzi też jedyny konkretny spedytor.
@czakra i naprawdę żadnych minusów? to się rzadko zdarza :)
Fakt kasa na czas, atmosfera ok ale praca pod tytulem weekend w domu to abstrakcja... Weekend w tej firmie zaczyna sie albo w sobote kolo poludnia i konczy w poniedzialek nad ranem (godz 3 lub 4) albo zaczyna sie w piatek w nocy i konczy w niedziele popoludniu. W spedycji mlodszy mieszajacy ciagle dba by nudno nie bylo, dojazdy do aut, przepinki, podmianki itp czary takze czas pracy i jazdy wyssany na maxa czas odpoczynku zjechany do min. 60% skladu kierowcow wymienia sie w przeciagu tygidnia do dwoch
Wypłata wpływa na czas bez żadnych opóźnień i na pewno niema żadnego kierowcy który ma inne zdanie a pracuję 2 lata
Drogi Użytkowniku,
Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:
NIE dodawaj opinii, która:
Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.
Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.
Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Wójcik Bogumiła Transport Ciężarowy Spedycja?
Zobacz opinie na temat firmy Wójcik Bogumiła Transport Ciężarowy Spedycja tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 12.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Wójcik Bogumiła Transport Ciężarowy Spedycja?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 11, z czego 3 to opinie pozytywne, 6 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!