Sieć Przedszkoli i Żłobków Norlandia

Jestem byłym pracownikiem i rodzicem dziecka w Norlandii, odeszłam ze względu na słabe wynagrodzenia(usunięte przez administratora)i złe warunki pracy. Po pierwsze wynagrodzenia bardzo marne jak na tak dużą firmę na całą Polskę, brak jakichkolwiek dodatków, premii, stażowego. Brak podwyżek za awanse i ukończone dodatkowo studia. (usunięte przez administratora) Nie było obiecanych posiłków dla parowników, wsparcia przy ogromnych brakach kadrowych, gdzie trzeba było za dwie osoby robić, a czasem od godziny 15 zostawało dwóch pracowników na 5 grup, z czego jeden musiał robić nadgodziny, bo nie było wyboru, a przez to pracownicy robili się moim zdaniem mało efektywni, bo chodzili zmęczeni i chorzy, nie było płacone dodatkowo, gdy pracownik się czymś wykazywał w ramach ukończonych kursów czy studiów podyplomowych jak obiecywali. Ja sama ukończyłam kurs gry na ukulele przynosiłam i grałam dzieciom i z nimi się bawiłam grając na ukulele, nie dostałam za to ani grosza. Wychowawca jednej grupy był obarczony moim zdaniem zbyt wieloma obowiązkami przez co mało poświęcał czasu grupie, bo wiecznie go w sali nie było, bo a to raport, a to facebooka trzeba ogarnąć. Uważam, że tą firmę stać, żeby zatrudnić dodatkową osobę do ogarniania social mediów, tak aby wychowawca mógł pracować ze swoją grupą, bo potem jest na grupie totalny bałagan, dzieci same nie wiedzą, co i jak. Oprócz tego brak kontroli pracowników, którzy zajmują się sprzątaniem i wydawaniem posiłków. Była tylko jedna starsza Pani, która solidnie wykonywała swoją pracę, ale nie była w stanie ogarnąć wszystkiego. Przez te dwie, które wiecznie chodziły na papierosa lub siedziały w telefonach na placówce jest brud niemożliwy, co najgorsze moim zdaniem jest dla każdej grupy od żłobkowej po przedszkolną, bo sprzyja to rozwojowi chorób i wszy. Jeszcze jedno te dwie także nie roznoszą talerzy z jedzeniem tylko muszą to robić opiekunki na grupach, a tym powinny zajmować się osoby wydające posiłki(usunięte przez administratora) Poza tym brak na placówkach jakichkolwiek wymaganych przez kuratorium specjalistów, tzn. pedagoga, pedagoga specjalnego, psychologa, pedagoga, terapeuty, co moim zdaniem wymaga sprawdzenia przez wyżej wymieniony organ. Brak hierarchii między pracownikami, bo każdy ma inne obowiązki, a wszyscy muszą robić to samo nieważne jakie stanowisko zajmują. (usunięte przez administratora) Warunki bardzo złe, szkoda tam pracować i się wysilać. Ja zmarnowałam za dużo sił, żałuję, że zostałam i tak wystarczająco długo i tyle włożyłam swojej pracy i wysiłku w to, żeby było dobrze, bo nie było to tego warte.