Praca może była by ok gdyby nie maratony po 12 godzin i słaba pensja. Brak ludzi do pokrycia zmian prawie zawsze kończył się grafikiem po 200 godzinę w górę. Niektórzy ludzie robili wielodniowe maratony nawet po 5 dni wzwyż z rzędu po 12 godzin. A pod koniec roku nie mieli możliwości dobierania już ich więcej. Jedyne "premie" były za wyrobione nadgodziny.
Praca choć ciekawa. To za taka odpowiedzialność i stres płaca marna jak nie wiem. Dodatkowo środowisko również nieprzyjemne. Jeśli nie należysz do grona wybranego to możesz się pożegnać. A nocne zmiany to spotkanie plotkarskie. Żenada i poziom przedszkola.
Czy w firmie Air Dispatch CLC Sp. z o. o. można pracować zdalnie?
Nie można ze względu na dane poufne przewoźników. Niby są one wgrane w system, z którego de facto możemy korzystać z poziomu komputerów prywatnych, ale pracodawca i tak nie pozwala na taką formę pracy. Poza tym korzystamy z telefonów stacjonarnych do komunikacji z pracownikami rampy/cargo/gate w innych portach, także to chyba byłaby rzecz nie do przejścia.
5k brutto oferują. Ludzie to wiecej można jako ładowacz w Modlinie zarobić. Bida
Chodzi o specjalistę ds. wyważania samolotów? Ciekaw jestem o co pytali i czy robili jakieś testy lub sprawdzali znajomość języka?
Były testy z matematyki, angielski i na spostrzegawczość. A pytania to takie ogólne, dlaczego taka a nie inna praca, jakieś słabe/mocne strony itd. Ale rozmowa głównie po angielsku, przynajmniej u mnie bite półtorej godziny gadania po ang
na stronie widziałam, że szukają kogoś na stanowisko Aviation Specialist / Load Controller, mogłabym prosić o aktualną opinię na temat pracy u nich? jakie warunki, jaka atmosfera? i ile w rzeczywistości można zarobić?
Po jakim czasie można dostać umowę na stałe w Air Dispatch CLC Sp. z o. o.?
Oczekiwania pracodawcy bardzo duże tj. wykształcenie wyższe, język angielski na dobrym poziomie, dyspozycyjność - czyt. chęci w zastępowaniu innych ciągle nieobecnych, święta plus weekendy pracujące, nienormowany czas pracy rujnujący życie prywatne jak i zdrowie nawiasem mówiąc też. Premii świątecznych brak, premii uznaniowych brak, premii stażowych brak, regularnych rewizji wynagrodzeń brak. Za to plastikowy bidon na jubileusz działalności podnosi morale na kolejne lata. Awanse bardzo ograniczone. Ale tu akurat struktura organizacyjna jest tak prosta, że nie pozwala osiągnąć za wiele, bo duty menegerem może być każdy zawsze, a accountem ktoś zafixowany na noszenie tytułu lub doświadczony w klikaniu i noszeniu twarzy bez wyrazu. Kadra "menedżerska" jak w większości firm bez elementarnych podstaw zarządzania, czy to organizacją czy zasobami ludzkimi. Atmosfera w pracy za to całkiem miła, jest wesoło i śmiesznie a czasem wręcz zbyt swobodnie;) ludzie raczej życzliwy i pomocni. Niestety jak wszędzie, rudy także się znajdzie. Podsumowując, CLC jest dobre dla studenta szukającego doświadczenia i na start przyzwoitej kwoty, która od początku istnienia firmy w Warszawie jest niezmienna:D
Jakie narzędzia pracy zapewnia Air Dispatch CLC Sp. z o. o.? Można liczyć na służbowe auto? Czy można z niego korzystać również poza godzinami pracy?
Bardzo dobre pytanie. Dispatch zapewnia... tak właściwie to zapewnia tylko szafkę na prywatne rzeczy ????
To co w większości powyżej. Godziny pracy dramat. Pensja dramat. (usunięte przez administratora) Nie polecam
Bardzo dużo jadu widzę się sączy wśród wielu opinii tutaj. Mam jednak pytanie czy ktokokwiek coś z tym zrobił. Czy poszedł i porozmawiał z kierownikiem, bezpośrednim przełożonym? Rozumiem zmęczenie nadgodzinami, praca zmianowa, sprzyja rozlegulowaniu biologicznemu i powoduje właśnie frustrację i złość, tym bardziej ,że praca jest ciągle pod presją czasu. Wydaje mi się jednak ,że niektóre komentarze są pisane bardzo na wyrost i właśnie pod wpływem sporych emocji. Może czas zacząć coś robić w danym kierunku, jak nie wpuszczają drzwiami to spróbować oknem, myślę ,że skoro niektórzy piszą jak fajni i zgrani ludzie tam pracują to może w takim razie grupowo wyrazić swój sprzeciw przeciwko pewnym praktykom, zorganizować zebranie, list od pracowników itp. Pozdrawiam
@Loco, szczera rozmowa zawsze powinna mieć miejsce, bo czasem potrafi naprawdę uzdrowić atmosferę i zdziałać wiele dobrego. Wypowiadasz się w wątku dotyczącym pracy w Air Dispatch (Clc), ale rozumiem, że osobiście nie miałeś styczności z tym pracodawcą? Tak wnoszę po brzmieniu Twojej wypowiedzi.
Czyli dobrze wnoszę, że pracujesz obecnie w Air Dispatch (Clc)? Skoro tak, to może napiszesz coś więcej o pracy w tym miejscu i warunkach oferowanych przez pracodawcę. Czy firma prowadzi obecnie jakieś ciekawe rekrutacje? Na stronie internetowej firmy nie widziałam ofert pracy.
@były pracownik, rozumiem, dziękuję za Twoją opinię dotyczącą pracy w Air Dispatch (Clc). Długo pracowałeś w tej firmie? Może jednak jesteś w stanie wymienić jakieś plusy zatrudnienia w niej? Często skupiamy się na samych wadach, a zapominamy o zaletach. Co jeszcze możecie dodać na temat pracy w Air Dispatch (Clc) w Warszawie? Polecacie aplikować do pracy w tym miejscu?
Zdecydowanie odradzam pracę w tej firmie. Teoretycznie safety najważniejsze, ale maratony kilkudniowe po 12h bez problemu wciskają w grafik. Prawdą jest, że pseudo managerowie wykazują swoją wyższość i robią co chcą.
@..., a na podstawie jakiej umowy pracuje się w Air Dispatch (Clc)? Czy jej forma podlega negocjacji? Czy ktoś z Was pracuje aktualnie w Air Dispatch (Clc)? Co jeszcze możecie dodać na temat pracy w tym miejscu? Zachęcam do pisania swoich opinii!
Pensja przyzwoita dla studentów (ludzi młodych bez rodziny na utrzymaniu)lub osób rozpoczynających swoją przygodę z branża lotnicza. Nie polecam osobom, które szukają pracy na stale. Zarobki za tak odpowiedzialna prace nie są optymalne. Nie warto awansować, gdyż korzyści nie są współmierne do obowiązków. Największym minusem jest beznadziejna atmosfera – toksyczne środowisko. Kadra zarządzająca bez odpowiednich kwalifikacji. Kierownicy nie potrafią zarządzać ludźmi i zachować się stosownie do zajmowanego stanowiska: – przerzucają swoje obowiązki na osoby zajmujące stanowiska niżej. – nie służą radą i pomocą (brak im wiedzy). (usunięte przez administratora) Brak odpowiedniej ilości pracowników. (usunięte przez administratora) Frustracja związana z brakiem rąk do pracy jest wyładowywana na pracownikach, którzy zachorują lub potrzebują dni wolnych. Osoby mało asertywne, które nie potrafią odmówić przyjścia na wezwanie i boja się wyrazić głośno swoje zdanie trzymają firmę „w kupie”. Chora atmosfera przelewa się na ludzi, którzy nie zachowują się naturalnie, próbują dopasować się pod management. Pracownicy obgadują się, donoszą na siebie, nie tworzą koleżeńskich relacji. Panuje bałagan w procedurach. Weight & Balance na bardzo niskim poziomie,„taśmowa” obsługa samolotów.
@Kultura, rozumiem, że bardzo cenisz sobie wzajemne relacje między przełożonymi i podwładnymi. Czy jednak mają one wpływ na Twoją pracę? Jak poza tym oceniłbyś swoje zatrudnienie w Air Dispatch (Clc)? Czy pracodawca docenia swoich pracowników oferując im np. premie? Proszę Cię o wypowiedź w tej kwestii.
Pracowałem kilka lat w Air Dispatch i muszę przyznać ,że nigdy nic mi tak nie przeszkadzało jak totalny brak kultury u przełożonych. Głupie i ordynarne odzywki są na porządku dziennym. Naśmiewanie się z pracowników, przedrzeźnianie ich, ba nawet na zadane pytanie zastępca kierownika, który de facto powinien pełnić funkcję reprezentacyjną, zamiast odpowiadać "tak słucham" mówi "no, co jest". Słoma niestety z butów wychodzi z każdym jednym zdaniem ubranym barwnie w garść przekleństw. Byłem zażenowany i zdumiony ,że takie osoby mogą pełnić tak wysoką rolę w firmie i wpływać na jej dalsze losy, na budowie majster lepiej odzywa się do podwładnych i na pewno nie przekracza tylu granic dobrego smaku co oni.
Pracowałem kilka lat w Air Dispatch'u i muszę przyznać, że nic nigdy nie przeszkadzało mi tak jak brak kultury wypowiedzi u zastępcy kierownika. Osoba pełniąca wręcz reprezentacyjna funkcje w firmie nie potrafi nawet powiedzieć slowa "tak słucham", w z
Zalety: - Nie ma problemu z dostosowaniem grafiku pod własne plany i potrzeby. Jeżeli, ktoś ćwiczy, chodzi na studia, ma regularne obowiązki istnieje duża szansa na uwzględnienie ich w grafiku - 3000 na start, płatne nadgodziny, które wpadają dość łatwo (można to uwzględnić w prośbach grafikowych. - Łatwo się zamieniać z innymi pracownikami. - Brak wysiadywania "dupogodzin" - skończyłeś, wstajesz, wpisujesz powód wcześniejszego wyjścia i nikt się tego nie czepia, oczywiście po uprzednim uzgodnieniu tego z szefem zmiany - Czysto, duża kuchnia, open space, stanowiska pracy bardzo dobrze dostosowane do wielogodzinnych zmian. Stale uzupełniane zapasy kawy, mleka, herbat, a nawet przypraw. - Kuchnia wyposażona w piekarnik, płytę grzewczą, dwie lodówki - można w wolnej chwili na prawdę coś ugotować. - Świetna praca dla studiujących lub osób, które szukają czegoś po pracy na lotnisku, lub chcą rozkręcić się w awiacji. - Nie wstydźcie się UŻ, zwolnień lekarskich czy poproszeniem o wolne w danym konkretnym dniu. - Dużo pracowników z doświadczeniem lotniczym - można się czegoś dowiedzieć, usłyszeć rozmaite anegdoty i poszerzyć swoją wiedzę, jeżeli ktoś na prawdę się tym interesuje. - Atmosfera pracy na samym początku bardzo przyjemna, starsi pracownicy chętnie niosą pomoc nowicjuszom. - Współpraca przy trudnych sytuacjach czasami sięga nawet kilka stanowisk dalej, jest spore zaangażowanie i wypracowywanie jakiegoś rozwiązania w ten sposób nie jest rzeczą wstydliwą ani spektakularną - jednym słowem Teamwork. - Multisport, benefity - plus zdecydowany. Wady: - Słaba lokalizacja. Dla jeżdżących autobusem to prawdziwe wyzwanie. Zmotoryzowani muszą parkować po krzakach. - Są równi i rowniejsi. Umiejętności pracownika powinny być brane częściej pod uwagę. Brak obiektywizmu. Hierarchiczność względem obsługiwanych linii lotniczych. - Powszechne są wulgaryzmy, chamstwo, obgadywanie innych, grupkowanie się pracowników utrudnia przyjemne spędzanie czasu w pracy. - 11 godzinna przerwa w zmianach - skończyłeś o 19, następnego dnia możesz przyjść na 6 rano. Niby przyjemne, aczkolwiek przy 4-5 dniach pracy daje to w kość. - Zdarzają się maratony: 4 dni, wolne, 5 dni, wolne, 4 dni i noc - często są to zmiany po 12h. Popełnisz błąd? Nieważne jest przemęczenie. - Pseudo managerowie nic tylko chodzą na papierosa pokazując swoją wyższość nad innymi - jest to prawdziwy rytuał. Właśnie na papierosie zapadają najważniejsze decyzje w firmie. Palisz? Moze ci się uda. - Szefostwo nie potrafi się przywitać. Ludzie mijają się jak w supermarkecie. Czy tak trudno jest być kulturalnym? - Komentowanie pracy innych przez szefostwo na całą firmę. Stałe metody demotymowowania i wyprowadzania tych nielubianych. Wybierane są kozły ofiarne, a wobec nich kierowane są głupie, prowokujące żarty. Lepiej zacznijcie palić papierosy. - Reportowanie błędów cudzych i własnych jest bronią obusieczną, mimo iż od samego początku mówią inaczej. - Brak możliwości rozwoju - szybko można się zorientować gdzie jest miejsce, a gdzie nie. Wspomniane kolesiostwo dotyczy tych, którzy wcześniej pracowali na lotnisku i znają się z managerami. - Stosunek wynagrodzenia do odpowiedzialności jaką się ponosi jest totalnie nieadekwatny. 3000-3600zł za kilka tysięcy osób w powietrzu przy ogromnym tempie pracy w warunkach, które mogą doprowadzić do pomyłki - słabo. - Codziennie, w zależności od linii, trzeba obsłużyć od kilkudziesięciu do prawie 100 samolotów, w zależności od przewoźnika. Czasami nawet trudno jest wyjść do łazienki. - Brak skoordynowanych przerw. Standardowe przewietrzenie się na dworze uznawane jest jako "łażenie" i "niesubordynacja". Trzeba prosić kolegę/koleżankę przypilnowali stanowiska pracy, co niebezpiecznie obciąża. - Szefostwo w pełnej okazałości pokazuje jak w bardzo głębokim poważaniu ma swoich pracowników. Brak budowania relacji i motywowania pracowników. - Własne uwagi, propozycje, sugestie nie są mile widziane. Są wręcz uważane za próbę destabilizacji. - Brak jasnych procedur i oparcia pracy o konkretne dokumenty. Szkolenie mniej więcej pokazuje na czym polega praca, niestety część procedur jest oparta o plotki i doświadczenie innych. - Just Culture ...wolne żarty. Polityka Safety to mit. Gdyby ktoś z IATA albo EASA zobaczył w jakich warunkach przygotowywane są najważniejsze dokumenty w lotnictwie złapałby się za głowę.
Po kilku latach pracy pożegnałam się z tą firmą bez większych sentymentów do pracodawcy. Jedynym kapitałem jaki posiada ta firma to kapitał niesamowitych, zaangażowanych i profesjonalnych ludzi, których kierownicy kompletne nie doceniają, stąd przezostatni rok odeszło ok 1/4 pracowników. Brak motywowania pracowników, jedyny sposobem według tych pseudo managerów to karanie. Jeżeli coś Tobie nie odpowiada, to za chwile jesteś brana na rozmowę na której w prostych słowach informują, że jak się nie podoba to możesz zmienić pracę, co właśnie większość ludzi zaczyna robić. Szkoda bo praca jest ciekawa ,a współpraca z ludzmi, których można śmiało nazywać kolegami była wyjątkowym doświadczeniem. Brak czasu na spokojne zjedzenie posiłku w kantynie czy też w całkiem dobrze zaopatrzonej kuchni. Ludzie jedzą przed monitorami biegajac szybko odgrzać jedzenie w mikrofali. Grafik dzienny niestety nie uwzględnia 20-30 minut ustawowej przerwy. Święta w domu z rodziną, nic bardziej mylnego pracujemy przecież 7/24, a pracodawca za 3 tyś na dzień dobry myśli chyba ,że pracownika ma na własność. Praca dobra dla studenta bez rodziny i życia osobistego, nadgodziny wpisane są z góry w grafik.
Pracodawca wymaga TOTALNEJ dyspozycyjności pracownika ( czyt. praca na zmianach 12-godzinnych również w nocy, w weekendy oraz święta). Bardzo ciężko jest regularnie uczestniczyć w jakichkolwiek zajęciach dodatkowych/samorozwojowych. Firma owszem wspiera rozwój osobisty w postaci dostępu do WIFI w biurze lub karty Multisport której w związku z powyższym nie opłaca się utrzymywać. System pracy na niektórych produktach ustalony w sposób który z góry eliminuje możliwość skorzystania z przerwy mimo całkiem dobrego zaplecza socjalnego w postaci kuchni w której niczego nie brakuje (posiłki są najczęściej spożywane przed monitorem bo praca wre). Polityka SAFETY ułożona przez hipokrytów również takich którzy nigdy nie przepracowali na żadnym z produktów nawet jednej pełnej zmiany. Przedmiot działalności z oczekiwaniami prawie zerowej tolerancji na błąd w dokumentacji od której zależy m.in życie pasażerów ale Podmiot często nie ma problemu z tym że pracownicy często pracują ok. 70 godzin tygodniowo (z czego niekiedy 2 lub nawet 4 zmiany to 12-godzinne zmiany nocne). Nadal jednak wymagane jest SAFETY oraz skupienie oraz zaangażowanie za które zawsze można otrzymać podziękowanie w formie tzw. newslettera wysyłanego do intranetu raz na miesiąc. System dodatków oraz wynagrodzeń w związku z powyższym nie jest adekwatny do rzeczywistych warunków pracy. Czynnikiem który sporo rekompensuje jest tzw. atmosfera. Spore grono niesamowitych ludzi z branży. Prace polecam studentom lub entuzjastom branży lotniczej lub tym którzy są bogaci z domu i chcą po prostu wyjść do ludzi.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Air Dispatch CLC Sp. z o. o.?
Zobacz opinie na temat firmy Air Dispatch CLC Sp. z o. o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.
