Na podstawie swojej pracy tutaj(nie będę precyzował ile,bo zależy mi na anonimowości) i informacji od ludzi,który jeszcze tam pracują, postanowiłem napisać kilka słów. Otóż praca jest ok, ma się codziennie pewne obowiązki z którymi trzeba się zmierzyć, każdy dzień jest podobny i jakoś te 8 godzin od ósmej do szesnastej zleci. Szeregowi pracownicy z którymi na co dzień się współpracuje są w porządku przede wszystkim prywatnie,ale i zawodowo,bo widać że każdemu zależy na rozwiązaniu zagadnień jakie przed nim stoją. Abstrahując od sytuacji finansowej firmy, to da się tam przetrwać i pracować sobie te kilka lat,albo nawet dłużej. Problemy zaczynają się, gdy wejdziemy w szczegóły i personalia tego przybytku. Jakaś kryzysowa, gorąca sytuacja? Przerzucanie się winą, nikt nic nie wie, "TO NIE JA, TO ON", itp itd. Brak koordynacji między działami wynikających z dużej rotacji ludzi. Rotacji,która spowodowana jest przez toksyczność ludzi na kierowniczych stanowiskach,którzy pierwsi są do rugania za błędy,a gdy wykona się dobrą robotę, to pierwsi są po ordery,bo sukcesy to oczywiście ich zasługa,a porażka jest sierotą. Na temat kierownika magazynu powinienem był napisać chyba osobny komentarz,a gdybym się postarał to mogłoby mi zabraknąć znaków,by wykazać jego niekompetencję w zarządzaniu magazynem/serwisem. Doprawdy nie wiem jak człowiek,który z trudem ogarnął obsługiwanie komputera i telefonu, został kierownikiem serwisu i magazynu, (tzn wiem,bo został nim przez prywatną znajomość z prezesem,który nie bardzo interesuje się relacjami swoich pracowników,a nawet jeśli coś do niego dochodzi to i tak ma w to wywalone. w firmie i tak jest tylko przelotem i interesują go wyniki finansowe, nic więcej). Z kierownikiem nie rozwiążesz żadnego problemu. Ten Kierownik problem może jedynie stworzyć. Jest to zdecydowanie najcięższy (i to dosłownie) problem serwisu i magazynu. Jak już chcesz rozwiązać jakiś problem to idź do wicekierownika lub do kogoś z szeregowych pracowników, a jak już będziesz w trakcie rozwiązywania tego problemu to co 20 minut będziesz miał odwiedziny kierownika, który głupkowato będzie pytał co robisz, jak źle mu odpowiesz to w jego mniemaniu się opieprzasz. W zasadzie to owy kierownik wychodzi z takiego założenia, że przyszedłeś do pracy tylko po to by nic nie robić i tylko dzięki jego prymitywnym "motywacjom" pracujesz. Często się odechciewało pracować przez niego, stąd taka duża rotacja na magazynie i serwisie. Niestety jest on nie do ruszenia,ale to na szczęście już nie mój problem. Kończąc, praca jest okej, da się wytrzymać, niestety często to o czym pisałem daje się we znaki. Pozdrawiam wszystkim byłych i teraźniejszych pracowników. Szczególnie szeregowych,bo dzięki Wam, ta firma jeszcze się jakoś trzyma.
Witam. Pracowałem w tej firmie. Jeśli chodzi o pracę to nic skomplikowanego ani ciężkiego, pracownicy są a raczej byli bardzo w porządku( większość już odeszła). No dobra wystarczy słodzenia. Przejdźmy do opisu całokształtu. Na pierwszym planie pojawia się niczym rycerz cały na biało nasz "pan kierownik". Podczas rekrutacji chodzi pokazuje firmę i opowiada w pięknych słowach jak to nie jest super itd. przykład? Ok. Zimą jak nie ma pracy to siedzi się na serwisie i grzeje (usunięte przez administratora) bo nie ma roboty. Nic bardziej mylnego. Nie ma takiej opcji że siądziesz na 5 min bo zaraz lata i szuka każdemu zajęcia( czyszczenie wózków elektrycznych co nie jest zajęciem magazyniera,zamiatanie codziennie magazynu i inne dziwne zajęcia nie mające nic wspólnego z magazynierką( kasa ta sama jak za pracę magazyniera) bo ty masz być wdzięczny za pracę a nie, bo jak sam twierdzi "prezes patrzy w kamery" lecz prawda jest taka że to on siedzi i patrzy cały czas w kamery. Kierownik ma stanowisko tylko i wyłącznie dlatego że jest to sąsiad prezesa i donosi na wszystkich a tacy są pożądani na firmie. Nie potrafi rozmawiać z ludźmi tylko zaostrza wszelkie konflikty. Jest toksyczną osoba przez którą zwalniają się ludzie. Jak pracujesz i starasz się oraz robisz nadgodziny i mu nadskakujesz to jesteś dobrym pracownikiem a jak tylko pójdziesz na L4 to potrafi obrażać cię i wyzywać przy innych pracownikach. Kierownik także przychodzi i podsłuchuje wszystkie rozmowy pracowników i do wszystkiego się czepia. Nie dajcie się nabrać na jego piękne słowa o dobrej atmosferze itd. takie coś nie istnieje. Kolejną dziwną rzeczą jest składanie się na prezent dla prezesa xd bo tak niby trzeba ( jest niby dobrowolne) ale jak odmówisz to jesteś już w oczach " kierownika" skreślony. Jest ogólnie nie kompetentą osobą na tym stanowisku. Jeśli chodzi o zarobki to zaczynasz o minimalnej krajowej lub delikatnie wyżej. Dostajesz premie 500 brutto z czego za każdym razem za byle co kierownik uwala ci za każdym razem tak że rzadko kiedy dostaniesz całość. Czas spędzony w tej firmie to najgorzej poświęcony czas w życiu jaki można było poświęcić na każdą inną pracę. Nie dajcie się nabrać i omijajcie szerokim łukiem no chyba że lubisz być cały czas pod wpływem (usunięte przez administratora)
Przypomnijcie sobie swoje najgorsze miejsce pracy. Już? To gwarantuję Wam, że praca w firmie Frelin jest co najmniej dwa razy gorsza. Wielu ludzi przeżyło tam prawdziwy koszmar, na całe szczęście większość z tych ludzi już tam nie pracuje. Poziom (usunięte przez administratora) w tym miejscu jest na tak wysokim poziomie, że samo jej opisanie zajęłoby kilkadziesiąt stron A4 lub więcej. W pełni zgadzam się z komentarzami poniżej, aczkolwiek to tylko niewielki procent tego, co można by było napisać. W skrócie: na stanowiska kierownicze i dyrektorskie dobierane są osoby ślepo lojalne CEO, bez jakichkolwiek kompetencji, kadra zarządzająca odnosi się z pogardą i kompletnym brakiem szacunku do pracowników, niepłatne nadgodziny to niemal codzienność, bardzo słabe zarobki w stosunku do ilości powierzonych zadań, zarządzanie praktycznie nie istnieje, ogromna, wręcz niespotykana na rynku rotacja pracowników, właściciel jest tak toksyczną osobą, że współpraca z nim jest niemal niemożliwa. Odradzam wszystkim nie tylko osobom szukającym nowej pracy, ale również klientom omijanie tej firmy oraz przynależących do spółki marek szerokim łukiem. Szczególnie jeżeli cenicie sobie swój czas, pieniądze i zdrowie psychiczne.
Pracowałem wiele lat w Frelin i jest to niesamowita firma z pozytywną energią. Prezes ? Facet który zawsze staje za swoimi pracownikami i robi dla nich co może. Ps. Firma jest z Wrocławia nie Krakowa
Jak lubisz robić minimum 210 godzin w sezonie to może się spodobać Nadgodziny liczone "pod stołem" po najniższej krajowej Rozwiązanie umowy z pracodawcą jest równoznaczne z obcięciem premii kwartalnej do minimum ;)
Drogi Użytkowniku,
Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:
NIE dodawaj opinii, która:
Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.
Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.
Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.