Zastanawia mnie czemu szkolenia na kasie są bezpłatne? 4h za darmo. Niby wdrożenie do pracy.. Na rozładunek szkolenie 2h, też darmo. A skąd pewność że agencja zatrudni? Wszędzie w sklepach szkolenia są w ramach pracy. Dlaczego w ogóle Rossmann zatrudnia przez te bandyckie agencje? Aż tak ich nie stać na pracowników zatrudnionych na UOP?
Ponieważ firma Rossmann postanowiła uprawiać politykę pracowniczą opartą na nieuczciwości wobec swoich wyrobników, ala made in china.Każdy pracownik z UOP może i powinien taką firmę pod tytułem po pierwsze ludzie - z mety podać do sądu pracy o pip nie wspomnę.Tutaj stop.Firma myśli...Przerzucam to wszystko na Agencje-to one przecież zatrudniają-Eureka!Jakby co to nie my.Problemy z głowy.Genialne w prostocie.
Poczytaj DNA Rossmanna . Ludzie są najważniejsi, a że ktoś sobie popracuje bez wynagrodzenia za pracę to jest pikuś. Przecież to zaszczyt móc pracować dla Rossmann i do cv można to wpisać
6 czerwca w Sądzie Okręgowym w Gliwicach będę miał sprawę z Rossmann. Pracując w Rossmann w magazynie w Pyskowicach byłem zmuszony wychodzić z pracy wyjściem z rewizją osobistą. Obok było wyjście z pracy z magazynu bez rewizji osobistej. Z tego wyjścia mogli korzystać kierownicy magazynu, z wyjścia z rewizją osobistą zmuszeni byli korzystać zwyczajni pracownicy. Takie zachowanie pracodawcy wobec pracowników to segregacja . WPS = 125 000 zł
Agencja zatrudni, bo biorą jak leci- mają braki w ludziach. Lepiej zatrudnić przez agencję bo to umowa zlecenie i jak nie ma pracy to nie trzeba płacić pracownikowi, a na UOP muszą zagwarantować godziny, nawet kosztem jeżdżenia po całej Warszawie. Plus pracownik z firmy zewnętrznej jest „tańszy”.
Cześć, czy pracownicy ROSSMANN za pracę w nocy dostają dodatek? Niestety zatrudnieni na umowę zlecenie (przez firmę zewnętrzną), zero dodatku... W ogóle "normalnych" ogłoszeń o pracę nie ma, tylko przez agencję ( misteczko w pomorskim).
Dlaczego usuwacie info o tym, że rekruterki (usunięte przez administratora) zrobiły celowy błąd w ogłoszeniu o pracę!? Wynalazek jest na Mokotowie a nie na Białołęce i (usunięte przez administratora) od rekrutacji dobrze o tym wiedziały. Celowo wprowadziły ludzi w błąd, żeby nie aplikowali, bo rzekomo wygwizdowo. Ogłoszenia już nie ma, bale są screeny. Drodzy kandydaci, niniejszym powstał w Warszawie drugi sklep chroniony, gdzie robota tylko dla samych swoich. I to ta sama dzielnica. Niech ludzie o tym wiedzą jak działają (usunięte przez administratora) od rekrutacji.
Wniosek tej wypowiedzi jest taki, że każdy Rossmann jest sklepem chronionym, bo najpierw daje pracę pracownikom już zatrudnionym- wracającym z dłuższych absencji, a dopiero później szuka nowych.
To że sklepy chronione wiadomo nie od dzisiaj, ale tu podstawowy problem dotyczy wprowadzenia przez rekruterkę Rossmann kandydatów na portalach pracy w błąd, a następnie zamieceniu całej sprawy pod dywan, robiąc z kandydatów do pracy kretynów. Ta nierzetelna lub zwyczajnie (usunięte przez administratora) jak but rekruterka dostanie 10. wynagrodzenie za nierzetelne wykonanie obowiązków służbowych. Wstyd, Rossmann, że dopuszczasz do powstawiania takich oszukańczych praktyk w swojej firmie i nic z tym nie robisz.
To dlaczego publikują na portalach pracy te wszystkie ogłoszenia, skoro nie szukają ludzi do pracy, tylko przesuwają swoich pracowników z miejsca na miejsce!? Ogłoszenia tego (usunięte przez administratora) wprowadzają w błąd setki kandydatów i przeczą polityce założonej przez portale pracy.
Te ogłoszenia to są ciągle widoczne, one same się odświeżają. A jak co do czego przyjdzie to informują w którym miejscu konkretnie mają wolne miejsce, więc nie ma co patrzeć na adres z ogłoszenia. Zatrudniają się podpisujesz umowę na CAŁĄ Warszawę, więc tak naprawdę może „zatrudnić” Cię sklep A a po miesiącu już możesz pracować na sklepie B, bo tam akurat było zapotrzebowanie
A co ma przyjść do czego i kiedy? Oni o niczym nie mogą informować, bo NIE OTWIERAJĄ APLIKACJI od kandydatów. Warszawa - Mokotów, Ochota. A jak zdarzy się cud, że otworzą, to jak się okaże że pracowałaś już w jakiejś drogerii typu HEBE, NATURA czy inne, to ciebie nie chcą brać, bo za dużo umiesz (!!!!), a oni zatrudniają tylko i wyłącznie same studiujące (usunięte przez administratora) W życiu nie spotkałam się z tak nieprofesjonalnymi i zwyczajnie (usunięte przez administratora) rekruterkami jak w Rossmannie na Warszawę!
Kiedy sklep przy Postępu zostanie zamknięty (usunięte przez administratora)?
To info o Postępu wiadomo, że zostanie bez odpowiedzi. Daję cynk głównie po to, żeby naiwni kandydaci się nie fatygowali jak zobaczą jakieś nowe ogłoszenia na Wawkę. Z Postępu będą przenosić bidulki wraz z ich fartuszkami do innych sklepów -zamieszczając regularne ogłoszenia o pracę na portalu... na które naiwni kandydaci szukający pracy odpowiedzą. A później zdziwienie, że nikt się do was nie odzywa. To nie dlatego, że nie nadajecie się, tylko dlatego, że Rossek przenosi "swoich" ...oczywiście w ramach regularnych ogłoszeń o pracę...
Obok otwierają nowy sklep Rossmann, o czym próbuję tu napisać, ale bardzo dziwne jest to, że ciągle usuwają ten mój wpis z informacją. O co wam chodzi? Przecież sklep stoi, jest szyld Rossmann, więc wszyscy widzą, ze tam się otworzy lada moment wasz nowy sklep. Po co to usuwacie?! Żeby ludzie nie wiedzieli?! I jeszcze ogłoszenie na portalu z umyślnym błędem...
Aż tyle osób prowadzi rozmowy kwalifikacyjne? Mają na to czas i pieniądze w czasach kryzysu? Dziwne... Ta bańka mydlana pewnego dnia pęknie. Pierwsze symptomy już są. Wszystko w ich sklepach podrożało.
Jakie pytania?
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Co myślicie o tym zakazie wnoszenia telefonów komórkowych na salę sprzedaży?
To nie zakaz, tylko regulamin to po pierwsze, a po drugie jest tam zapis iż nie można używać telefonu na sali sprzedaży a nie go wnosić. Więc w zasadzie nosić możesz, ale nie możesz używać.
Cześć, a kogo tyczy się taki zakaz wnoszenia telefonów? Chodzi o pracowników, czy kierowników także? Bo ja mam doświadczenie w takiej pracy kilka lat i chciałam aplikować na posade kierownika sklepu. A kierownik czasami potrzebuje telefonu do pracy.
Wszystkich- kierownik to też pracownik. Kierownicy dostają telefon służbowy i ten telefon mogą używać na sali sprzedaży, dodatkowo na każdym sklepie jest do dyspozycji telefon sklepowy.
W Rossmann pracownicy są segregowani. Z magazynu w Pyskowicach są dwa wyjścia. Jedno wyjście jest z rewizją osobistą, drugie wyjście jest bez rewizji. Z wyjścia bez rewizji osobistej mogą korzystać tylko kierownicy magazynu
Masz telefon służbowy od takich rzeczy, inne nie mają prawa być na sali, tam też przychodzą zlecenia na zamówienia w sms
U nas to kierowniczka to nawet jak na kasie siedziała to internet sobie przeglądała, jedzonko zamawiała, itp. Potem jak schodziła na zaplecze to że trzy godziny jej nie było. Pewnie siedziała z innymi i kawkami się delektowały bo im Prezesik ekspresy zakupił
A kto robi ta rewizję osobista pracownicy Rewizji? oni niech lepiej przyjdą na sklepy i kas samoobsługowych pilnują bo im kochani klienci towar wynoszą bo nie skanują
Rewizje osobistą w magazynie Rossmann, robią pracownicy ochrony. Ta rewizja to pic na wodę, bo kierownicy magazynu nie są rewidowani. Przecież kierownik też może wynosić towar z magazynu
Niestety, ale zgadzam się z większością negatywnych opinii. Pracowałam rok i z każdym miesiącem widziałam, że jest coraz gorzej. Po pierwsze ludzie? Nie w tej firmie. Zero życia prywatnego, bo co chwilę zmienia się grafik. Pracowników na sklepie jest na styk. Reszta to osoby z firmy zewnętrznej - ciesz się, jeśli przyjdzie ktoś ogarnięty, o ile w ogóle przyjdzie, bo olewanie i ciągłe nieprzychodzenie jest na porządku dziennym. Przy systemie 2/2 to tylko kolejny stres, bo kombinuj jak tu ściągnąć dodatkowa osobę, żeby móc jakoś ogarnąć tą zmianę. Pod nieobecność asystenta, zastępcy bądź kierownika kasjer przejmuje ich obowiązki, oczywiście za pensje kasjerską. Nie ma dnia, żeby nie straszyli pismami, tabelkami, ciągle są pretensje, że za mało, za wolno, a kiedy w końcu otwierasz oczy, bo przestaje Ci się to podobać, od razu idziesz na dywanik kierownika jak w przedszkolu. Do tego cykliczne pranie mózgu pod tytułem: jesteśmy ekipą, wspieramy się i szanujemy! Tak, chyba tylko na papierku. Powiem absolutnie szczerze - szkoda życia i szkoda zdrowia (nie tyle fizycznego, co psychicznego). Jedynym plusem są benefity - m.in. prywatna opieka zdrowotna, medicover sport, weterynarz, dofinansowanie do wyjazdów, ale bądźmy szczerzy - benefitami rachunków nie opłacisz. :)
Wolałabym konkretne pieniądze do ręki od tych śmiesznych benefitow bo z kasą robisz co chcesz,albo co możesz zrobić bo każdy ma inna sytuację jeden śpi na kredytach drugi kupuje 10 parę butów każdy jest inny i kasa to kasa najlepszy benefit.
Asystent klienta drogerii otwiera i zamyka sklep?
Tak asystent klienta drogerii otwiera, zamyka i jest odpowiedzialny za sejf, za zmianę, za współpracowników gdy prowadzi zmianę i za wyważanie się ich również z powierzonych zadań.
Pracuję tam już prawie 2 lata, ale może moja opinia posłuży jako przestroga dla innych młodych dziewczyn marzących o pracy w drogerii. Na rozmowie rekrutacyjnej będą wam mydlić oczy wspaniałą atmosferą, pakietem sportowym, benefitami w postaci paczek na święta, wczasami pod gruszą, extra płatne nocki i nadgodziny. Brzmi super no nie? Czar pryska jak już zaczniesz pracę. I nie licz na jakiekolwiek szkolenie stanowiskowe. Będziesz tyrać za kilka osób, będziesz dźwigać mega ciężkie kuwety, na każdą czynność będziesz mieć przydzielony czas. Nie wyrobisz się, bo np musisz obsłużyć klientów? Tylko czekaj na reprymendę od kierownictwa. Kasjer jest jednocześnie kasjerem, obsługą klienta, merchandiserem, sprzątaczką, rozładowywaczem dostaw, ochroną, osobą odpowiedzialną za pracę innych i za sejf. A to wszystko za jedną, śmieszną wypłatę. Pakiet sportowy? No jest, ale musisz sobie za niego zapłacić. Wczasy pod gruszą? a i owszem, ale dostać się na nie graniczy z cudem a jeśli już zostaną Ci przyznane, to nie myśl, że masz je w gratisie - pobiorą Ci z wypłaty 1400 zł. Nadgodziny i nocki? Zapomnij... nawet jeśli na początku miesiąca masz ilość godzin ponad normę, to i tak pod koniec Ci je obetną. Rossmann zrobi wszystko, byleby nie wypłacić Ci więcej. Do tego mobbing pełną parą. Jeśli nie jesteś w pracy, to masz obowiązek mieć telefon przy sobie, a nuż kierowniczka zażyczy sobie, żebyś przyszła do pracy, bo pracownik firmy zewnętrznej się nie stawił. Nie możesz, bo np masz wizytę u lekarza? To zgłosi do kierownika regionalnego, że odmawiasz wykonania zleconej Ci pracy. A kierownik regionalny niczym z ulicznej łapanki. Nie możesz zachorować, bo tracisz premię a jak już musisz iść na zwolnienie, to dostajesz łatkę leniwego pracownika, który wymyśla sobie choroby. No i słynne impulsy, czyli rzeczy stojące przy kasie, które musisz wciskać ludziom. Nie sprzedasz wymaganej ilości? No to idziesz na dywanik. Każdy Twój krok jest obserwowany na kamerach przez "władzę", której to chyba jedyne zajęcie (oprócz ploteczek o reszcie załogi i piciu kawusi w biurze). Na przerwę albo nie pójdziesz, albo Twój czas będzie wyliczony co do sekundy. W trakcie pracy nie możesz wyjść do sklepu nawet po bułkę. Każdy pracownik jest traktowany jak potencjalny (usunięte przez administratora) przy wyjściu do domu przetrzepią Ci całą torebkę. Chcesz do toalety? Czekaj na łaskę kierowniczki albo asystentki, może przyjdzie Cię zmienić, ale to jak skończy oglądać serial na telefonie. Hitem w moim sklepie jest zakaz robienia zakupów przed i po pracy. Rossmann niszczy ludzi, zarówno fizycznie jak i psychicznie. Praca w wybitnym stresie z ogromną odpowiedzialnością za pieniądze i inne powierzone mienie. Na pewno nie dla uczciwych osób, tu liczy się tylko kto pierwszy dobiegnie do kiero i poskarży się na współpracownika. Nie ważne czy informacja jest prawdziwa czy nie. Ważne, że się uprzejmie doniosło. Stare przysłowie "Jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać jak i one" jest idealnym opisem atmosfery w tej pracy. Szanujcie się dziewczyny, nie wchodźcie w to (usunięte przez administratora) Gdyby nie to, że mieszkam w małej miejscowości, gdzie trudno o pracę, to już dawno bym stamtąd odeszła. Moje zdrowie psychiczne wisi na włosku, fizycznie jestem wykończona. Nie popełniajcie tego błędu co ja
Aż nie wiem do czego się odnieść. Możesz napisać ile płacą za wyrobienie etatu i ile płacą za nadgodziny, bo nie zrozumiałem tej części Twojej wypowiedzi? I czym by groziło nieodbieranie telefonów poza godzinami pracy lub realizowanie wyznaczonych zadań w dłuższym niż przewidziano czasie?
Osoba wyżej napisała ze mała miejscowość czyli jeśli ma pełny etat i pracuje na stanowisku kasjer- sprzedawca to dostaje najniższa krajowa. Rossmann z zasady nie ma nadgodzin, bo im się to nie opłaca ( za dużo ich to kosztuje). Po pracy to czas prywatny i absolutnie nie masz obowiązku odbierania telefonów od kierowników, to czy odbierzesz to Twoja dobra wola, wiec nic Ci za to nie grozi- ewentualnie foch kierownika. Jeśli się nie wyrobisz w „czasie” z zadaniami to tez świat się nie zawali…
Stawka za godzinę pracy to 23,50 brutto. Jeśli w danym miesiącu masz do wypracowania np. 160 godzin na pełnym etacie, to z początkiem miesiąca faktycznie tyle godzin widnieje w grafiku. Jednak w połowie miesiąca te godziny zostają obcięte (tłumaczenie: decyzja centrali). Pracując tam od sierpnia 2021 na pełnym etacie, tylko 2 razy zdarzyło mi się wypracować więcej, niż te przykładowe 160 godzin. Nadgodziny według Kodeksu Pracy są dodatkowo płatne, ale dostają je tylko ci, którzy przychodzą tam po to, żeby pić kawę i bawić się w (usunięte przez administratora) Reszta pracowników może o nich zapomnieć. Gdy nie wyrobisz się w czasie, dostajesz reprymendę od kierowniczki i jesteś obiektem wyśmiewania i plotek - czyli idealny przykład mobbingu. W tym miejscu nie istnieje czas wolny, życie prywatne, work life balance nie ma tam zastosowania. Przykład? Współpracownica nie odebrała telefonu od kierowniczki, która chciała ściągnąć ją do pracy w dniu wolnym. Była z dzieckiem u lekarza, oddzwoniła po 2 godzinach. Konsekwencje? Nie uznanie próśb grafikowych na następny miesiąc, krzywe spojrzenia kierowniczki i asystentek, dogadywanie, obgadywanie. Dziewczyna nie wytrzymała psychicznie i odeszła po 2 miesiącach. Gdy nie wyrabiasz się czasowo z np dołożeniem towaru, bo w trakcie tej czynności zaczepi Cię klient, to lecisz na dywanik do kiero, która będzie straszyć obcięciem premii. Tu na wszystko masz wyliczony czas, nawet na mycie podłogi. A w tym czasie musisz robić kilka innych rzeczy. Ludziom z zewnątrz wydaje się, że to wspaniała, ciepła posadka. Biały fartuszek, na głowę nie kapie. wszyscy uśmiechnięci, zadowoleni. Pozory mylą
Trafiłam kilka razy na delegację do Rossmanna w dużym mieście, 20 km od mojego miejsca pracy i doznałam szoku. Atmosfera świetna, kierowniczka i zastępca "ludzcy", przyjaźni. Ekipa zgrana, nikt na nikogo nie donosił, każdy każdemu pomagał. Więc są miejsca, gdzie można pracować nie tracąc przy tym zdrowia psychicznego. Fizycznie prędzej czy później wszędzie się wykończysz. Jednak uważam, że najważniejszą rzeczą w pracy jest atmosfera. U mnie niestety jest (usunięte przez administratora)
Czy mógłby mi ktoś powiedzieć jak wygląda system zmianowy w Rossmanie? W jakie dni się pracuje, ile godzin dziennie itp.?
Pracujesz tak jak ułoży ci kierownik zmiany. Jedyne zasady które muszą przestrzegać to między zmianami 11h przerwy i raz 35h w tygodniu przerwy(wynika to z kodeksu pracy i często system sam narzuca gdzie tą przerwę musisz miec) Poza tym możesz pracować do 21 i już być na następny dzień w pracy na 8. Potem możesz być na środek aby następnie przyjść np na 5. Zero stabilizacji
Dokładnie zgodzę się z tym co piszesz! Dramat dziewczyny nie dajcie się zwieść na rozmowie praca ciężka fizycznie bieganina a o 22 jak kończysz idziesz do domu z plecami mokrymi bo ledwo się wyrobisz w czasie aby umyć podłogę zrobić front I 100 flag policzyć a do tego wózek trzeba pobrać bo oczywiście rano otwiera kierowniczka musi mieć 0 priorytetów. Zmiany dwa na dwa po dwie osoby na wielkim sklepie a i tak dostajemy zjebe o obsługę klienta ale jak to pogodzić wszystko z ruchemna sklepie i czynnościami jakie nam narzucaja ? Odchodzę mie dam rady tak pracować
Niestety muszę się zgodzić z wypowiedzią jest dokładnie tak jak piszesz. Pracuje w Rossmannie już 6 lat w tym miałam macierzyński rok temu wróciłam i jaki zastałam tu (usunięte przez administratora) mają opanowany do perfekcji psychicznie wysiadam już w tej pracy. Zastraszanie przez KS na porządku dziennym. Patrzą na ręce, każda czynność jest wysyłana do systemu i potem KS ma pretensje dlaczego szybciej się czegoś nie zrobiło a ma się kilka zadań na raz + klient o coś zapyta albo coś innego zajmie ten czas, Kierownika to nie interesuje. Zarabia się najniższą krajową a zadania takie same i odpowiedzialność jak kierownik. Nawet jak jest w danym dniu mniejszy ruch to i tak trzeba machać ręką i nogą żeby tylko nie stać przez chwile. Ciągłe czepialstwo żeby się bardziej starać, zmiany grafiku kilka razy w miesiącu. Zmiany po 2 os na sklepie i nie daj jak ktoś zachoruje. Ogromna odpowiedzialność za wszystko. Ciągłe zmiany i ,udoskonalenia, centrali oczywiście nie sprawdza się to w praktyce. Dźwiganie ciężkich produktów z dostawy, jak nie przyjdzie Work na dostawę to wszystko samemu trzeba dźwigać. Niestety człowiek przestał się liczyć. Liczą się tylko tabelki i cele góry.
Pracuje od 7 lat i od kiedy zmienił mi się kierownik to koszmar , czuję się jak w wojsku mega (usunięte przez administratora) i psychika mi siada z zespołu 11 osobowego przez jedną osobę ... nową kierowniczkę co obrała mnie na ofiarę
Cała prawda do dziś mam traumę i uszczerbek na zdrowiu psychicznym i fizycznym po pracy przez pół roku w Rossmanie.Nigdy przez wiele lat nie doświadczyłam takiego koszmaru i (usunięte przez administratora) jak tutaj.
Ile macie sobót pracujących?
Wszystko zależy od sklepu. Czasem jest 1 w miesiącu czasem 2, ale zdarza się i 3 w miesiącu plus niedziela handlowa jeśli akurat wypada.
Ponoć była sytuacja w której pracownicy byli zastraszani. Czy może ktoś napisać coś więcej? Zastanawiałam się nad praca, ale teraz trochę sie obawiam.
Czy ktoś orientuje się jakie są koszta obozu-kolonii dla dzieci organizowanych przez benefit rossman ?
Czy praca w drogerii Hebe jest przeciwskazaniem do podjęcia pracy w Rossmann? Jestem idealną kandydatką, a nikt się z Państwa do mnie nie odezwał, mimo, że kilka razy wysyłałam aplikację. Proszę o odpowiedź. Dziękuję.
W kadrach Rossmann pracują ćwierć inteligentki, więc nie ma znaczenia co im napiszesz w CV. One i tak nie rozumieją co czytają i później wchodzisz do Rossmann i jedyne co panienki sklepowe potrafią, to wskazać ci gdzie znajduje się produkt, oczywiście mniej więcej, ale to też nie zawsze. Już w całej Warszawie mówi się o skrajnie nieuczciwej i nieprofesjonalnej rekrutacji do Rossmann. Ja też jestem ofiarą nieuczciwej i nieprofesjonalnej rekrutacji do Rossmann. Gdyby nie moja znajoma, która mi pomogła w załatwieniu pracy biurowej, to bym nadal tam wysyłała, bo mam odpowiednie doświadczenie i traciła czas. ROSSMANN - NIE!
Niech regionalny pojedzie na Woronicza i zobaczy co się w tym sklepie wyprawia. Po raz któryś ceny przy towarze się nie zgadzają z tym co jest po nabiciu na kasę. Proszę pouczyć pracownice, że w przypadku niezgodności ceny przy kasie, drogeria ma obowiązek sprzedać po cenie na półce. Wysoka pracownica w fartuszku służbowym bardzo nieprzyjemna dla klienta. Żeby przy kliencie robić grymas do drugiej pracownicy?! Wyjątkowo niedojrzała osoba.
Ja ostatnio robiłam zakupy w innym rossmanie i też mi się ceny nie zgadzały, ale Panie zmieniały. Więc kwestia niezgodności cen to pewnie większy problem.
Jestem bylym pracownikiem. Czy pit z zeszłego roku przyjdzie poczta do domu?
(usunięte przez administratora)
Pełna zgoda.Firma szuka tanich jeleni,którzy mają pracować za trzech agencyjnych,a w nagrodę uśmiech kierownika,poklepywanka.Minimalna pensja po 12 latach pracy.Tak to wygląda od kuchni.(usunięte przez administratora)
Ja też to rzuciłam po 15 latach , najlepsza moja decyzja ,mam nową pracę , normalną,gdzie mnie doceniają. Kr to jakaś pomyłka przynajmniej na północy
Hej pracowałam w Rossmannie ponad półtora roku i dostałam wypowiedzenie. Praktycznie za wytknięcie, każdego błędu. Kierowniczka nawet pisała daty ???? Chciała mnie po prostu wywalić i tyle, cóż tu dużo mówić. Praca za najniższą teraz krajową. Niby dali awans. Uwaga asystent klienta i dali mega podwyżki. Te mega podwyżki to jest po prostu śmiech na sali. Jeszcze przed awansem robiłam tak samo co asystent kierownika. Moim zdaniem przydało by się aby PIP się temu przyglądnął. Bo byłam zatrudniona jako kasjer sprzedawca. A robiłam wszystko co asystent kierownika za o wiele niższą kwotę. Tylko nie robiłam grafiku. I uwaga sprzątanie. Jak na taką dużą firmę. Powinni zatrudnić firmę sprzątającą. A tutaj jak widać robisz za sprzątczkę, obsługujesz klientów, robisz jako kasjerka, ogarniasz konwój, kasę, wpłaty do banku, odpowiadasz za zmiany. Ale jak pomylisz się wwydawaniu powyżej 5 zł to zabierają Ci z wypłaty. A (usunięte przez administratora) się panoszą i wynoszą perfumy za kilkaset złotych. Praca nie warta świeczki. Dostawy też są ciężkie i jeszcze masz nad głową kierowniczkę, że na jedną kuwetę masz 15 minut. To jest praca na akord ? I szybko szybko bo ona chce zakończyć dostawę. Że za pomału robię, że nie dopilnowałam pracownicy, że nie wyfrontowała sklepu. Chciaż ta pracownica wie, że to należy do jej obowiązków. Ale cóż mogłam stać przy niej i ją pilnować i grozić paluszkiem. A ona i tak by tego nie zrobiła. A priorytety rosłu (wykładanie na sklep)Oberwało się oczywiście mi. Kierowniczka do rany przyłóż A z tyłu by Ci nóż wbiła w plecy taka prawda. Pracowników mało, robisz za 4 osoby i za marne grosze. Nawet cieszę się że mnie zwolnili. Bo tu zaczyna się robić chyba wie kto co mam na myśli
W HEBE jest identycznie, jak w Rossku, więc w razie czego ostrzegam przez zamianą siekierki na kijek. To są dwie patologiczne firmy, które powinny zniknąć z mapy Polski. Wyzysk za najniższą krajową, niszczenie zdrowia fizycznego i psychiki pracownikom, traktowanie pracowników jak (usunięte przez administratora) i układanie się firmy z pipem i sądami pracy. Napisz do jakiegoś dziennikarza, typu Fakt, czy Super Express, oni się zajmą tą sprawa i tą firmą, a twoja była już kierowniczka się zsika na stojąco i już nigdy nikomu nie zrobi krzywdy.
Nawet nie wiedziałam, że oni mają takie układy z PIPem i sądami pracy. Masakraaa. Hmm ja piszę aby ostrzec
A nie jesteście tam premiowane? Lub, czy nie ma jakiegoś socjalu, prywatnej opieki medycznej, no i konkretnych zapisów w umowie o pracę, co się będzie robić?
Socjal śmiechu warte raz na rok 500 zł i co miesiąc na mleko itp około 8 zł. Prywatna opieka medyczna owszem jest. Ale podatek odtrącają Ci od wypłaty. Konkretne zapisy w umowie swoje, a życie w Rossmannie swoje. Premia przed tamtym rokiem była za wykonanie danej sprzedaży. Musieliśmy sprzedać za tyle wtedy dostawaliśmy premie. Teraz są inne reguły j premie co 3 miesiące. Teraz łatwiej stracić premię. Miesięczna premia od kierownika 30 zł
Jakie są zarobki przy 3/4 etatu?
Jako kasjer sprzedawca czy asystent czy inne stanowisko? Koło 2,5 tys. Zależy gdzie i za ile godzin, ale godzin nigdy nie ma. Trzeba je dorabiać na innych sklepach w delegacji. A i tak po opłaceniu paliwa (usunięte przez administratora) ci zostaje. W różnych miejscach są różne stawki na godzinę. Są premie ale nie ma sensu ich liczyć, bo to mało co zmienia. Ogólnie raz dostaniesz lepsza wypłatę raz gorsza wszystko się wyrówna jakbyś za najniższą krajową robiła.
Zarobki w głównej mierze zależą od miasta/miejscowości w której pracujesz + od tego jaki sklep(wysoko czy nisko obrotowy). I oczywiście od tego czy faktycznie pracujesz tylko na 3/4 etatu czy chcesz pracować więcej do całego.
Bez sensu te ich kryteria, czy sklep wysoko czy nisko obrotowy. W wysoko jest więcej ludzi zatrudnionych, w nisko mniej. Praca taka sama w każdym sklepie. Takie same obowiązki, czas na wykonanie zadan. A zarobki różne
Mówisz, że zarobki to okolo 2,5 tys zl ale na jakim stanowiku? Sprzedawcy? A jak wyglądają zarobki na stanowisku kierownika? I czy wykształcenie kosmetologiczne ma jakieś znaczenie podczas rekrutacji? Mam skończone 3 letnie studnia na tym kierunku i zastanawiam się czy, ma to jakieś znaczenie podczas rekrutacji I samego wynagrodzenia?
Wynagrodzenie zależy od miasta, obrotu jaki sklep generuje wiec duże miasto i wysokoobrotowe sklepy to większe zarobki, mniejsze miasta i niższe obroty mniejsze zarobki. Nie mam pewności co do kierowników, ale chyba są tak samo rozliczani jak inni pracownicy. Co do wyksztacenia na pewno nie będzie przeszkadzać podczas rektutacji :)
Zależy gdzie. Ja pracuję na wysokoobrotowym sklepie jako kasjer sprzedawca i zarabiam przeciętnie 3400 netto. Nigdy nie chodzę na inne sklepy bo korzystam z przywilejów rodziców dzieci do lat 4 oraz z karmienia piersią.
To zobaczysz jak Ci się życie zmieni gdy już nie będziesz miała tego przywileju. 3400 to duze miasto i zapewne dla osoby poniżej 26 lat
Nie zmieni mi się, bo mam spoko kierowniczkę, po drugie kp też się zmieniło więc inaczej to już wyglada, a mam 33 lata więc place podatki normalnie. Godzin mam zawsze tyle ile wynosi pełny etat.
Za sierpień na 3/4 etatu zarobiłam 2300zł z nadgodzinami i delegacjami. Nie opłaca się totalnie
To ile tych nadgodzin zrobiłaś? I delegacje ilu dniowe? Nie są one wcale lepiej płatne? :-/ Trzeba brać udział w tych wyjazdach i zostawać po godzinach?
Mam czarny kolor skóry. Nie widziałam pracownika Rossmann o innym jak biały kolor skóry. Jak w Rossmann wyglądają sprawy z dyskryminacją, segregacją pracowników w Rossmann ?
Na twoje szczęście dyskryminacja w przyjęciu do pracy w Rossmann dotyczy tylko wieku kandydata. Jak wysyłasz aplikacje to Rossmann pyta cię o datę urodzenia i musisz zaznaczyć dzień miesiąc i rok, bo w przeciwnym razie aplikacja nie przejdzie. W Polsce ta praktyka pytania o wiek podczas aplikacji jest niedozwolona prawnie, nawet na rozmowie pracodawcy nie powinni pytać cię o wiek, tylko oceniać cię na podstawie tego co widzą i słyszą od ciebie, ale chiński Rossmann notorycznie łamie polski Kodeks Pracy, więc te zakazy też ma gdzieś, a kandydaci potulnie wpisują swój wiek, zamiast zebrać się i złożyć donos do Państwowej Inspekcji Pracy, żeby ukrócić te praktyki.
Chiński rossmann nawet nie kryje się z tym,że ma swoje standardy pracy,rozbieżne z Polskim Kodeksem Pracy.Sądy i poszanowanie mają gdzieś.Witamy na Polskim (usunięte przez administratora)
W magazynie Rossmann w Pyskowicach są dwa wyjścia z pracy. Z wyjścia z rewizją osobistą muszą korzystać zwyczajni pracownicy. Z wyjścia bez rewizji osobistej mogą korzystać kierownicy. Jest to dyskryminacja pracowników, natomiast jeśli w Rossmann w Pyskowicach zatrudniona zostanie osoba o czarnym kolorze skóry, będziemy mieć do czynienia z rasizmem
Czy w Rossmann są szkolenia zewnętrzne?
(usunięte przez administratora)
To proszę mi podać co to za agencja tam zatrudnia. Te nowe twarze musiały skądś wiedzieć o wakacie, o czym zwykły kandydat nigdy się nie dowiedział, bo jak wspomniano wyżej żadnych ogłoszeń o pracę tam nigdy nie było. Rekrutacja powinna być dostępna dla wszystkich. Informacja o wakacie powinna być ogłoszona tak jak we wszystkich innych przypadkach. Zrobiliście sklep specjalny.
Nie ma sklepów specjalnych. Ogłoszenia są dostępne dla wszystkich na stronie kariera.rossmann.pl tam pojawiają się informacje o wolnych „wakatach”. Agencja która zatrudnia na umowę zlecenie to work profit- rekrutują podobno za pomocą mesengera. Wystarczy wpisać w przeglądarkę „oferty pracy Rossmann” i na pewno coś wyskoczy. Nie trzeba odrazu robić gownoburzy, bo się widzi ciągle nowe twarze a nie widzi się ogłoszenia. Jak się chce widzieć to uda się wszystko znaleźć.
Firma work profit nie rekrutuje na konkretny sklep tylko ogólnie na Rossmann. Jeśli chodzi o oferty pracy typowo jako pracownik rossmana jedyny „kanal” to strona która już ktoś podał kariera.rossmann.pl. Jeśli mówi Pani że przegląda oferty pracy dość często to przegapiała Pani ogłoszenie do tego konkretnego sklepu gdyż takowe było dokładnie jakiś rok temu :) wszelkie wątpliwości co to ofert pracy można kierować na infolinię oni odpowiedzą rzeczowo i konkretnie wyjaśnią jak wygląda rekrutacja do drogerii.
Co prawda już ktoś próbował wytłumaczyć ale widać nie dociera więc spróbuję jeszcze raz: Nie było ogłoszeń o pracę bo nie było zapotrzebowania na pracownika. I Rossmann nie zatrudnia na u-z Firma ma podpisaną umowę z agencją która zatrudnia pracowników na u-z na cały obszar czyli np na Warszawę Dana drogeria wysyła zapotrzebowanie, firma zewnętrzna wysyła pracownika. Może tego samego a może też codziennie wysyłać nową osobę. A poza tym równie dobrze mogą to być pożyczeni pracownicy z innych drogerii