Pytania do firmy Testronic Labs
cd. (bo się nie zmieściło na raz ;) ) Traktowanie pracownika Niestety mizerne. Pomijając testerów na zleceniu (do którego zaraz przejdziemy), człowiek, zarówno tester jak i lead, może być rzucany z projektu na projekt bez specjalnego ładu i składu. Jak było wspomniane wyżej, często czepliwy, albo złośliwy klient może wystarczyć, że dostać naganę za niedopilnowanie obowiązków, albo zostać zwolnionym. Jeśli klient jest zadowolony, a manager nie jest złośliwy, praca nie jest zła. Problemy zaczynają się dopiero wtedy, gdy coś jest nie pod linijkę. Feedback jest co prawda udzielany, ale głównie na zasadzie "wysłuchałem/łam cię"... Bo problemów pracownika nikt nie rozwiąże, jeśli procedury na to nie pozwalają. Ja sam, jako jeden z niewielu, mam wrażenie, bardzo autentycznie rozmawiałem ze swoim zespołem i przyjmowałem ich uwagi, jednak bardzo demotywujące jest mówienie w kółko ludziom "tak, rozumiem cię, ale nic z tym nie zrobię. HR Dość kiepski. Młode panie, prawdopodobnie po studiach, są co prawda życzliwe i rozwiązują podstawowe problemy, pomagają z dokumentami. Gdy jednak zaczynamy mieć problem z firmą, albo przełożonym, zaczyna to wyglądać trochę tak, jakby HR siedział managerom w kieszonce. Absurdem tego było, gdy znajoma liderka (usunięte przez administratora) przez kilka miesięcy przez swojego managera) po udaniu się do HRu, dostała informację, że ma "pogadać z tym managerem". Stabilność Niemal zerowa. Ludzie na umowie zlecenie mają pracę tak naprawdę póki jest projekt, albo miejsce na nim. W innym wypadku mogą siedzieć na "ławeczce" tygodniami bez wypłaty. Zwolnić podobnir można kogoś z dnia na dzień. Gdy już udaje zdobyć się umowę o pracę (a łatwe to nie jest), robi się trochę lepiej, ale w momencie gdy stajesz się leadem, tu znów, wszystko co dotyczy projektu spada na leada i jesli manager, klient, IT odwala, po zakończonym projekcie bądźmy pewni, że to leadowi się dostanie ;) Chyba, że jesteś na tyle cwany by tej odpowiedzialności unikać. Płaca Płaca jest głodowa, co nie jest wyjątkiem w branży QA gamerskim, jednak wydaje mi się, że Testro umieszcza się na samiutkim końcu. Czasem dochodzi do dziwnych sytuacji wrecz, gdzy czlowiek na zleceniu, zatrudniony kilka tygodni temu zaczyna zarabiać więcej niż doświadczony pracownik na UoP, pracujący 2 lata. Podwyżki są jasno ustalone (2 razy na stanowiska według oceny produktywności), ale co z tego jeśli podwyżka wynosi koło 200 brutto? :P Przy przejściu na wyższe stanowisko sprawa ma się niewiele lepiej. Praca zdalna i godziny pracy W Testro nie istnieje czegoś takiego jak "elastyczne godziny pracy". ZAWSZE jest to uzależnione od projeku. Może to być praca 6-14, 9-17, 10-18, 14-22, ale zawsze są to stałe godziny na projekt i nie masz mozliwości przyjść wcześniej, później, ale CO DO SEKUNDY. Praca zdalna w Testro nie istniała zupełnie do 2020 roku. Potem nie mieli wyjścia zpowodu pandemii i odesłali wszystkich do domów ;) Nie wiem, jak jest obecnie, zapewne wprowadzili jakiś rodzaj pracy hybrydowej, ale znów, jest to uzależnione od projektu i klienta. Rozwój W firmie można fajnie załapać podstawy QA by iść z tym dalej. Niestety nie jest to wiedza bardzo zaawansowana - pomagają ze zdaniem ISTQB, ale dopiero od stanowisko senior leada. Obycie z branżowymi narzędziami (jira, testrail, confluence) na duży plus, ale niestety samo testowanie manualne nie da zbyt wiele wiedzy w świecie QA w testowanie software'u już później. Szkolenia w firmie są, ale ich poziom jest bardzo nierówny (miałem szczęście być na naprawdę ciekawych i fajnych szkoleniach, w innych prelegent raczej nie wie, o czym mówi). Jeśli szukasz drogi w QA, może być na start, ale nie dłużej niż rok, jeśli w gamedevie nie wiem czy firma nauczy zbyt wiele WNIOSEK Firma dobra, jeśli jesteś studentem, szukasz niezobowiązującej pracy, albo mieszkasz z rodzicami. Jeśli szukasz drogi w testowaniu oprogramowania, nauczysz się trochę tutaj, ale wiedz, kiedy odejść. Są ludzie, którym łatwo tu będzie awansować i jest to mozliwe (jeśli jesteś w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie), jednak niorąc pod uwagę obowiązki i płacę, nie zawsze jest to dobry wybór.
Wiadomo jak to jest z wolnym w sprawie świąt skoro UoZ? 1szy listopada, 3 maja, gurdzień itp.? Czy trzeba jakoś prosić o te wolne dni?
Hej, Czy jest może jakaś rekrutacja do IT? Chętnie popracuję w IT w gamingu.
Cześć, pracowałem w Testro kilka lat, zaczynając jako tester na zleceniu, potem na uopie, potem jako Lead. Miejsce bardzo dziwne, posiadajace dobre i złe strny, niestety te złe w pewnych przypadkach są niezwykle wysokie. Praca i obowiązki: Praca jest niezwykle latwa i przyjemna (dla samego testera), o ile jesteś gotowy na pracę i chociaż minimum obowiązków. Nie jest to oczywiście granie w gry 8 godzin jak chcesz, wszystko zależy od specyfiki projektu i wymagań klienta - czasem jest to wypełnianie checklist, czasem sprawdzanie przez 8 godzin, czy cyferki zgadzają się z wymaganiami w wyjątkowo nudnej mobilce, czasem jednak granie i szukanie błędów na własną rękę. Praca w miarę przyjemna, ale na tyle niewymagająca, że od jakiegoś czasu Firma Matka zaczęła zatrudniać ludzi ledwo umiejących mówić po angielsku, albo z kulturą pracy widzieli się przez ścianę, zakładam, że z powodu kosztów. Niestety obniża to w olbrzymi sposób pracę i jakość zespołu, poza tym wyszkolenie, albo romowy z takim łobuzem, często spada na leada projektu lub seniora testera (którzy i tak mają ptracy po kokardę). Trochę inna sytuacja jest gdy wchodzisz na kierwnicze stanowisko. Choć niby zakres obowiązków jest znany i jasny, to sposób wykonywania tych obowiązków, nie sam ich wygląd, często sprawia, że jeden lead wyśle 3 miale dziennie i siedzi z założonymi rękami do końca dnia, a drugi nie wie za co się złapać, bo rzeczy do zrobienia jest na 12 godzin, nie 8. Będąc leadem generalnie musisz kierować zespołem i odpowiadać za niego, dbać o jego produktywność, uczyć nowych testerów, dbać o rozmiar zespołu, o sprzęt na projekcie, oceniać każdego testera w zespole, odpowiadać przed klientem i raportować mu każdy wynik testów, odpowiadać przed przełożonym. Trochę dużo, nie? I przy dobrze zarządzonym projektem jest to ok. Jeśli jednk trafimy na projekt, gdzie klient jest trudny, gdzie wymagania są z księżyca, gdzie sprzęt nie działa lub nie zostaje dostarczony przez IT, gdzie Project Manager cię nie lubi... Zaczynają się schody... A cała odpowiedzialność finalnie zostaje zepchnięta na ciebie :P Podejście do pracownika Dość średnie. W Testro panuje określona struktura, gdzie stanowiska idą następująco: Tester (UZ lub UOP) -> A.Lead -> Lead -> Project Manager -> QA Manager Każdy odpowiada bezpośrednio przed swoim przełożonym i raczej nie zdarza się, że swoje problemy eskaluje się jeszcze wyżej. Jeśli więc masz do czynienia z rozsądnym leadem bądź managerem, można się doagadać i sporo osiągnąć, jeśli nie ma chemii, albo masz do czynienia po prostu z bardzo słabym człowiekiem, ma się przegwizdane. Absolutnym skandalem jest praktyka, gdzie pracujesz sobie pod swoim managerem przez kilka ładnych lat, w swojej strukturze i nagle z dnia na dzień zostajesz rzucony zupełnie gdzie indziej bo... Tak. Albo bo brakuje komuś leada. Oczywiście ty zostajesz postawiony przed faktem dokonanym i może nawet się o tym dowiesz, jeśli zostaniesz uwzględniony w mailu w 3 osobie. Oczywiście, nagła praca pod nowym przełożonym może być ZUPEŁNIE inna ze względu na charakter tego człowieka, więc równie dobrze możesz świetnie pracować przez kilka lat i być świetny, po to żeby przez tydzień pracy u kogoś innego, stwierdził, że jesteś do (usunięte przez administratora) nie dając specjalnego feedbacku. Ludzie Ludzie w Testro zgodnie z moją wiedzą dzielą się generalnie na 3 typy. 1 typ to ludzie naprawdę fajni, serdeczni, pomocni, śmiechowi. Jeśli dobietrze się fajny zespół, praca może być naprawdę przyjemna. Ludzie mogą być naprawdę fajni i powiem szczerze, pracowałem już w innych miejscach, ale brakuję mi trpchę tej atmosfery koleżeństwa i bezpośredniości, co w Testronicu. 2 typ to ludzie, którzy niestety nie dorośli jeszcze do pracy i nie za bardzo wiadomo jak z nimi rozmawiać. Ludzie, którzy w pracy olewają polecenia, krzyczą na ciebie, albo wykłócają się, że nie mogą sobie grać 8 godzin nie należą do rzadkości i to do leada właśnie należy stworzenie odpowiedniego donosu na nich. Są też niestety przypadki osób, którzy nie umieją za bardzo dbać o higienę ;) 3 typ to ludzie, którzy chyba niestety zdarzają się wszędzie. Ludzie śliscy, karierowicze, którzy uśmiechają się do ciebie, a za plecami już puszczają oczko do managera, jak to zaniedbałeś obowiązki. Takich ludzi polecam unikać ;)
Opinia po rzuceniu pracy w Testro w 2022. (około 2 lata pracy tylko dlatego że zdalnie) Jeśli jesteś studentem przed 26 rokiem życia, który nigdy nigdzie nie pracował, a projekt będzie 100% zdalny, jest to dobra opcja żeby złapać roczne doświadczenie i od razu szukać po roku pracy gdzieś indziej. (jeśli projekt nie jest zdalny lub (powtarzam LUB) nie jesteś studentem, lepiej już chyba pracować na kasie)) Jeśli projekt jest na Poleczkach odradzam, dojazd komunikacją miejską w roku 2020 albo 19 był tragiczny. Jeśli nie jesteś studentem to nie masz benefitu w postaci brutto=netto przed 26 rokiem życia i nie masz umowy o pracę (chyba że coś się zmieniło od tamtego czasu i dostajesz umowę o prace od razu, ale wątpię) Praca jest tak prosta, że ktokolwiek średnio ogarnięty nauczy się wszystkiego w max 3 miesiące (ci po prostu ogarnięci nie jacyś wybitni nauczą się wszystkiego w miesiąc) i praktycznie nie wyciśnie nic więcej z tej pracy. To nic że praca jest prosta, byłem na 3 projektach, z czego 2 na miejscu, atmosfera w biurze i inni testerzy którzy myślą chyba że złapali pana Boga za nogi że pracują w "korpo" (chyba tylko z nazwy) skutecznie sprawią że odechce ci się pracować po miesiącu. Cały system oceniania (mimo że u mnie na 3. projekcie był całkiem ok) jest totalnie nie przemyślany. Generalnie to możesz bardzo się nie przykładać do pracy (mówie tu np. o drzemkach w czasie pracy przez niektórych testerów na krześle (NAWET W BIURZE)), a i tak będziesz zarabiać tyle samo co ktoś kto się stara i robi za 3 (w przypadku 1. podwyżki zarabiasz o taką śmieszną kwotę więcej od kogoś ze słabymi ocenami, że to ty wychodzisz na (usunięte przez administratora) XD) Generalnie firma dalej się utrzymuje i posiada cały czas trwające projekty (nie wiem jakim cudem). Atmosfera w pracy jest tak słaba(przynajmniej moim zdaniem, może ktoś pracował w gorszych firmach), że na prawdę gdybym otrzymał od Testronica propozycje z wynagrodzeniem 8k netto na UoP, zapewnieniem 100% zdalnego projektu to przy obecnej sytuacji finansowej, połączyłbym się na video calla z rekruterem tylko po to żeby zaśmiać mu się w twarz. Idąc wyznaczynikami z gowork postanowie jeszcze zawrzeć opinie idąc z wyznacznikami dobrej opinii. ---------------"Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji." to w sumie wszystko co wyzej -------------Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii. Pozytywny feedback: masz darmowe owoce co czwartki o ile sie nie myle WOOHOOO pracownik zadowolony -----------Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm. Nie jestes studentem i nie masz projektu full zdalnie? nie warto
Strasznie dlugi, prawie miesiac zajelo przejscie z rozmow do umowy. Rozmowy byly dwie, rozne i przeczyly sobie, z tym co mowili o pracy. Rozmowa po angielsku tylko. Aplikowalem na jendo, a robic bede co innego ;/
Typowe pytania jak na kazdej rozmowie, przedstaw sie, pogadaj, nic nadzwyczajnego
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Nie polecam pracować w Testronic ludziom ceniącym sobie higienę pracy i szanujących siebie. Pracownicy dostają awanse, a następnie zostają przeciążeni na każdym stopniu przez wszechobecnie panującą spychologię, a finalnie taki pracownik jest wywalany na zbity pysk bez żadnego uprzedzenia. Pracowałem w tej firmie przez wiele lat na kierowniczym stanowisku. Żałuję, że nie opuściłem tego miejsca wcześniej. Zostałem zwolniony dosłownie jak na tych memach - nagłe niezapowiedziane pięciominutowe spotkanie online z przełożonym i babą z HRu bez określonego tematu, po zakończeniu którego od razu odłączono mi wszystkie dostępy. Po 10 latach przepracowanych w tej firmie oczekiwałbym odrobinę więcej taktu ze strony pracodawcy, chociażby zaproszenie do biura na spotkanie twarzą w twarz. Nie wiem czego się spodziewałem po Testronicu xD Testronic to kolos na glinianych nogach. Firma zatrudniająca w peaku ponad tysiąc pracowników jest prowadzona przez totalnych amatorów, którzy dodatkowo nie potrafią się totalnie zachować - Account Manager mówiący do klienta podczas kolacji (usunięte przez administratora) Firma założona i prowadzona przez ludzi bez szacunku dla pracowników, nie mających pojęcia o prowadzeniu poważnego biznesu i robiących podstawowe błędy w kwestiach merytorycznych np. podczas spotkań z klientami (podawanie błędnych kwot, dat czy informacji projektowych chociażby). Za to Ty jako pracownik musisz mieć w małym paluszku zakres swoich obowiązków oraz zakres obowiązków swojego przełożonego. Powoduje to sporą presję, niechęć do pracy i wypalenie wśród pracowników. Do tego dochodzą ciągłe kombinacje - począwszy od tego że miesiącami pracownikom nie był wypłacany należny im pieniężny ekwiwalent za zużycie prądu podczas pracy w domu, aż po sytuacje gdzie firma przez kilka miesięcy pod rząd co miesiąc zwalniała po 9 osób z kierowniczych stanowisk powołując się na COVIDowe przepisy. Czemu akurat po 9? Bo gdyby zwolnili 10 osób na raz to musieliby dokonać zwolnienia grupowego, co byłoby korzystniejsze finansowo dla pracownika a mniej korzystne finansowo dla Testronica ;) Kadry i HR ciągle robiące karygodne błędy (chociażby w PITach wysłanych do innej osoby albo z totalnie złą kwotą). Zdarzyły się nawet ze dwie sytuacje z niewypłaceniem pensji na czas bo ktoś w kadrach nie zorientował się, że nadchodzi bank holiday. Taka to właśnie profesjonalna firma :) Znając ją od środka nigdy nie skorzystałbym z jej usług jako developer gier. Czy wspominałem już, że zdarzyło się KILKA sytuacji kiedy w toaletach obok openspace wybiło (usunięte przez administratora) a pracownikom kazano zostać na stanowiskach pracy w smrodzie i skakać nad kałużą odchodów wypływających na openspace? Nie żartuję, pewnie znalazłyby się nawet jakieś fotki. Z tego co wiem większość "szczurów" już pouciekała z okrętu i zostały tam same niedobitki. Nawet CEO sam złożył wypowiedzenie po 2,5 roku po tym jak zobaczył jaki tam panuje bałagan i z jakimi ludźmi miał do czynienia. Z tego co wiem odeszła stamtąd nawet legendarna pani z HR która pracowała w Testronicu praktycznie od początku. Ludzie pracujący w rekrutacji nie mają pojęcia na temat branży gier komputerowych. BARDZO NIEKOMPETENTNY DZIAŁ IT. Firma nie oferuje praktycznie żadnych szkoleń branżowych i certyfikacji, więc nawet jako entry level job ma ona mało sensu, bo firma nie gwarantuje ci rozwoju. Wynagrodzenia na większości stanowisk poniżej stanowisk kierowniczych są na poziomie magazyniera. Żadnych benefitów oprócz wszechobecnego multisporta i luxmedu, które w 2024 nie robią już na nikim wrażenia. Bardzo rzadko organizowane wyjścia integracyjne czy imprezy firmowe - głównie z powodu obwarowania ich ogromną ilością papierologii i biurokracji. Nikomu aż tak nie zależy na wypiciu dwóch piw ze współpracownikami, żeby potem wypełniać 7 stron A4 dokumentów. Kupię sobie to piwko sam, bez łaski. Firma posiada praktycznie zerowy system nagród, ale za to całkiem zaawansowany system jak karać pracownika za spóźnienia czy nieobecności. Godziny pracy niby elastyczne, a w rzeczywistości na start na zleceniu jest tak, że albo bierzesz co dają (np. zmiany typu 14-22, 22-6), albo siedzisz bez pieniędzy w domu. Zdarzały się sytuacje kiedy jako team leader dostawałem od swojego przełożonego polecenie spytać pracownika czy nie może sobie przełożyć egzaminu na uczelni na inny dzień, bo jest niezbędny w pracy. Umowy o pracę tylko dla wybranych i trzeba się o to bardzo nachodzić i naprosić. Kwestia współpracowników-testerów: z racji tego, że praca testera nie posiada zbyt wielu oczekiwań wobec człowieka, a przy okazji przyciąga zwykle ludzi wkręconych w branżę gier, to wielu pracownikom zdarza się po prostu zachowywać nieprofesjonalnie. Zasady higieny osobistej są obce sporej części ludzi pracujących w Testronicu, łącznie z właścicielami. Ludzie potrafią nie myć się po kilka(naście?) dni, chodzą non stop w tych samych cuchnących ubraniach.
Co Ty za bzdury wypisujesz - żeby było zwolnienie grupowe to 30 osób trzeba zwolnic a nie 10, wiem bo u mnie tak było i mnie zmiotło grupówką.
Ktoś powie coś więcej o LQA? Jak wygląda rozmowa rekrutacyjna?
Ludzie piszący, że umowę o pracę dostaje się na podstawie ocen i produktywności trochę się mylą, ponieważ na jednym projekcie dosłownie wychodziłam z siebie, zgłaszając 20 bugów dziennie (gra miała tylko 4 godziny gameplayu), nie miałam nigdy problemu z pisaniem raportów, wręcz przeciwnie. I jakie oceny miałam za ten projekt? 3/3/3 Natomiast mój kolega, który spał codziennie przed kompem, ale RAZ zrobił coś w exelu dla leada miał oceny 4/4/4 lub wyżej nawet. Więc jeśli chcecie mieć umowę o pracę, musicie posiadać umiejętności wykraczające poza wasze stanowisko, ale nie możecie oczekiwać, że ktokolwiek wam o tym powie, lub tym bardziej, że ktokolwiek was tego nauczy.
No kobiety dostają szybciej umowy i pną się po drabinkach niezależnie od wyników, wystarczy że lead to mężczyzna. Nie trzeba być sherlockiem by do tego dojść. Ja przez 6 miesięcy miałem najlepsze wyniki z teamu (25-35 błędów miesięcznie), a i tak umowy nie zobaczyłem, bo zastępca leada, który wystawiał oceny mnie nie lubił xd
A na stanowisku Digital Packaging Technician ktoś pracował? oferta od ponad tygodnia już jest dostępna. Myślę czy by nie spróbować, tylko czy może mi ktoś opowiedzieć o samej pracy cos więcej? jak przykładowy dzień z niej może teraz wyglądać?
Poza(usunięte przez administratora) o której mówi każdy niżej, z czym absolutnie się zgadzam, dodam jeszcze że te absolutne (usunięte przez administratora)nie są w stanie OD ROKU wypłacić osobom na WFH ''''''zwrotu'''''' za prąd i internet. Pomijając fakt że i tak jest śmiesznie niski bo około 25 PLN miesięcznie, to firma stwierdziła że przejdą na >tryb kwartalny... Tak cudownie przeszli że już czwarty kwartał zalegają, a tłumaczyli się że oooo zapłacimy przy permowych pensjach grudniowych, potem przeszło na pensje tempów, pensje permów w styczniu, miały być dzisiaj przy pensjach tempów... A tu co? (usunięte przez administratora) bo smoothbrainy nie są w stanie od roku się tym zająć.
Firmy coraz częściej dostrzegają pozytywny wpływ dobrej atmosfery na efektywność pracowników. Czy podobnie jest w Testronic Labs?
Po kilku miesiacach pracy w tej firmie moge smialo napisac, ze sa naprawde komiczni. Pracowalem w wielu miejscach, kilku krajach i jednak ta firma wbila sie na nr.1 jesli chodzi o cyrki jakie w firmie widzialem. Sama rekrutacja zajmuje miesiac moze wiecej. Wszyscy wiecznie sa tam zajeci, ale jednak by kawe zrobic, czy na kilka przerw na papierosa isc, to bez problemu maja czas. HRy to nie wiem, czy tam w ogole dzialaja im, bo przez ten krotki czas chyba 7 miesiecy mojej pracy tam, bylo dosc sporo problemow. Takie jak umowy o prace nie na czas i o podejrzanej tresci, gdzie stawka jest mniejsza niz powinna. Czy tez nie na czas wyplacane pieniadze za nadgodziny. Jesli myslicie o pracy ponad wymiar swojej umowy, to dajcie sobie spokoj. Do tego jak HRy mi napisaly, ze nagle zgloszenia braku obecnosci w pracy, to nie ich robota. To myslalem, ze padne smiechem. Zasoby Ludzkie Sa od tego by zglaszac tego typu rzeczy, co robilem w kazdej innej normalnej firmie. Sama praca? spoko, lekka prosta, kopiuj wklej, dopisz cos i tyle. Z domu na wlasnym PC, zdalny pulpit co muli strasznie nawet majac 100mb/s internet. Poczatek pracy i treningi to ogolnie zart jest zbyt wiele sie nie dowiecie. Inni pracownicy byli ogolnie spoko. Jak traficie na taka jedna co na wasze pytanie bedzie odpowiadac pytaniem i ogolnie by cos dowiedziec sie od tej "senior agentki" to nie dajcie jej tak ze soba gadac. Od razu wyjasnijcie sprawe, bo inaczej praca bedzie nie przyjemna dla was. Nie oczekujcie cudow, praca na zlecenie, nic nie dziala jak nalezy, jak was nie polubia, to znajdzie sie szybko kilka powodow by sie przyczepic i was wylac i to w trybie natychmiastowym. I tu na koniec, cos czego w zyciu jeszcze nie widzialem. Podczas rozmowy koncowej, firma od tak odlaczyla dostep do pulpitu, przez co nie szlo nawet normalnie jej przeprowadzic i juz. W zyciu nie widzialem takiego pokazu chamstwa i niekompetencji jak w tym momecie.
Czy HR testronica pracuje, czy tylko odwala bare minimum, odzywając się do wybranych kandydatów, olewając resztę (mimo przejścia wymagających etapów w rekrutacji) i pora na CS-a? No i informując o tym, że jednak nie utworzą wymaganego stanowiska (rekrutacja na testera lokalizacji EN-PL)
Czy pracownicy Testronic Labs mają możliwość uczestnictwa w jakichś formach integracji?
I jak tam ludu Testronica? Zaczyna wychodzić fatalne zarządzanie co? Wartościowych ludzi się pozbyto i zaczynamy widać tego efekty. Jak idzie szukanie nowej roboty?
Pracując tam już trochę, mogę śmiało przesunąć te firmę na nr. 1 w skali cyrku. Bo takiej blazenady i pokazu jeszcze nie widziałem. A pracowałem naprawdę w wielu miejscach i krajach. Umowa zlecenie, bez niczego. Minimalna krajowa. Bez dodatków, chociaż ta umowa jest bardzo bliska umowy o pracę i myślę, że w sądzie byłoby potraktowane to jako normalna umowa o pracę. Więc można tu odzyskać pieniądze za pracę tam. W firmie panuje kompletny cyrk zarządzany przez klauny. Nikt nic nie wie, każdy gada co innego, wszyscy sobie przeczą i nie ma tam jakiejkolwiek możliwości dogadania czekogolwiek. Nie dostaniecie sprzętu komputerowego, jest tylko system zdalny. Teraz jest ogromy problem z umowami, bo naobiecywali stawek, a w umowach jest minimalna krajowa. I jedna strona niby liderów przeczy temu co mówią HRy. Mało tego uaktualnione umowy przyszły ponad miesiąc po zmianie stawki ustawowo. Po prostu w życiu nie widziałem takiego czegoś. Plusy? Wszyscy mają wszystko gdzieś. Można porobić coś godzinę, albo dwie. A potem olać, bo i tak nikt nie patrzy na to. Najlepiej wziąć te robotę, by mieć te ekstra, a w rzeczywistości pracować zdalnie w normalnej firmie, za normalne pieniądze.
Uwaga aktualizacja. Firma jednak sie ogarnela. Nawet stawki dali normalne. Czyzby w koncu jakies zmiany na dobre?
Aktualizacja miała mieć miejsce po tygodniu od publikacji tej opinii? Zbieżność w czasie czy coś odnośnie tego faktycznie mogło mieć na to uderzający wpływ? nawet normalne tzn?
Na jakie benefity można liczyć w Testronic Labs?
Ktoś wie ile można dostać na stanowisku QA Leada? Myślę żeby się spróbować tu dostać (mam doświadczenie jako lead z innej firmy) ale nie chce tracić czasu jak mam przejść za mniej ;)
Jak wygląda praca IT Techniciana w tej firmie? Chciałbym dowiedzieć się szczegółów na temat normalnego dnia pracy i atmosfery, czy można zdalnie itp.
You are providing help to Testronic employees, based on our ticketing system and current tasks, including troubleshooting and fixing software, hardware and network-related problems. In addition to that you will be; preparing hardware for employees, including computers, gaming consoles, and mobile phones. During your daily duties, you will be keeping the inventory database up-to-date, some IT-security related tasks and routines. Internal atmosphere is pretty relaxed, and we're trying to be straightforward, we have some healthy sense of humour ;) After your initial period, it's possible to start working remotely up to few days a week (dependent on the rest of the team and current situation), as we need to provide support on-site, and hardware deployment can be done only on-site (which is big part of our duties), we can't allow for fully remote work. Hope that helps :)
Byłem, widziałem, popracowałem, uciekłem. Wcześniej to było zarządzane inaczej, nie było lekko, ale jak szedłeś do managera to on cie traktował jak człowieka, współziomka, nadstawiał (usunięte przez administratora) za Ciebie. a ty o wygenerowanym przez siebie smrodzie dowiadywałeś się zupełnie przypadkiem. Człowiek nie był najłatwiejszy w współpracy, ale jak ty dawałeś to on dawał ci nie mniej, a jak poprosiłeś o coś "więcej" to dostawałeś to w ciągu kilku dni (środowisko pracy, szkolenia, dzien bez konieczności pracowania, nie kojarze abym nie dostał czegoś o co poprosiłem). Pamietam jak raz powiedziałem, że chce iść na jakiś tam egzamin IT to człowiek wieczorami i nocami przesiadywał ze mną na Teams'ie i tłumaczył co i jak. Doczenilem dopiero po tym jak przestalem miec z nim do czynienia to zobaczyłem jaką człowiek wartość stanowił. Jak kiedyś nasze drogi sie skrzyżują to to ja w ciemno zgadzam sie pracować pod jego skrzydłami.
Dzień dobry, Mam pytanie odnośnie opisanej tutaj osoby. Mój klient sonduje pewną osobę celem pozyskania. Potrzebuję potwierdzenie czy to jest ta osoba pracowała w Testronic w latach 2016-2020 (przynajmniej LI tak to przedstawia). Proszę o potwierdzenie czy to się zgadza czy nie. Pozdrawiam
Jaka atmosfera panuje w firmie Testronic Labs? Są ogłoszenia na GoWork.pl z 28 kwietnia. Czy jest rotacja?
Jeśli kula ziemska miała by taką rotację jak Testronic, to siła odśrodkowa już dawno wyrzuciła by nas wszystkich w kosmos.
Śmieszna firma. Pracując zdalnie, możesz używać telefonu, w biurze jesteś skanowany jak terrorysta. Biuro ma korytarze jak w więzieniu. 'Flexible working hours' z oferty = jakie godziny ci dadzą, takie będziesz pracować, bo jak nie to siedzisz i nie pracujesz. Umowa zlecenie dramat. Umowa o pracę niemożliwą do zdobycia, chyba że podlizujesz się przełożonym niewyobrażalnie. Pani z recepcji bardzo dziwna śpiewa i śmieje się do siebie lub krzyczy ?
Drogi Użytkowniku,
Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:
NIE dodawaj opinii, która:
Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.
Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.
Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.