Opinie o Foodcom S.A.
Skuteczny onboarding obejmuje działania, które wprowadzają nowego pracownika w kluczowe aspekty organizacji, takie jak jej kultura, polityka i procedury. To także przekazywanie wiedzy w sposób, który pomoże nowemu pracownikowi zintegrować się ze środowiskiem, poczuć się mile widzianym i wspieranym.
Chcemy, aby dołączający pracownicy czuli się u nas jak najbardziej komfortowo, dlatego do naszego standardowego procesu onboardingowego włączamy dedykowaną temu platformę. Platforma onbaordingowa została przygotowana w taki sposób, aby była dla nowych pracowników niczym drugi buddy - ułatwiająca aklimatyzację w pracy, dostarczająca przydatnych informacji, a przede wszystkim wspierająca w poznawaniu organizacji i ludzi.
Dołączając do Foodcom, już od pierwszego dnia możecie uzyskać informacje dotyczące:
- zadań przygotowujących do rozpoczęcia pracy (przegląd tego, jak wygląda typowy dzień w biurze, w tym harmonogramy, oczekiwania i wszelkie inne istotne informacje)
- etykiety pracy (odpowiedni dress code, godziny pracy, komunikacja ze współpracownikami),
- osób kontaktowych (do kogo się zwrócić o pomoc lub wskazówki, zarówno w swoim dziale, jak i w całej organizacji)
- szkoleń (w tym dat spotkań)
- materiałów personalnych (dokumenty kadrowe i inne)
Naszym nadrzędnym celem jest, aby proces wprowadzania nowych osób do naszego zespołu był jak najbardziej płynny i bezstresowy, tak aby nowi pracownicy mogli rozpocząć pracę z poczuciem posiadania kompletnej wiedzy i pewności siebie.
hard work, good money, good atmosphere
Pracuję w Foodcom od jakiegoś czasu. Uważam że negatywne opinie nie odzwierciedlają atmosfery w firmie. Co Prawda czasami jest nerwowo, ale bez przesady !!! Jeśli ktoś myślał że będzie pił kawę i odbierał telefony co jakiś czas, nic dziwnego że jest zawiedziony. To nie jest praca dla osób biernych, którzy chcą wysiedzieć 8 godzin i podbić kartę :) Trzeba coś od siebie dać, tak samo jak w innych firmach. To chyba normalne. Nikt tu nie wymaga cudów, jedynie zaangażowania co się opłaca bo można zarobić dobre pieniądze. Co prawda, na rozmowie kwalifikacyjnej Prezes obiecywał sporo... czytając opinie, łączyło mi się to w nieciekawą całość. Nic bardziej mylnego....przyznaję że dotrzymał wszystkich obietnic. a nawet więcej. Z czystym sumieniem mogę polecić Foodcom jako pracodawcę !!! Dodam jeszcze tylko że nikt mnie nie prosił o pozytywną opinie a już na pewno nikt mi nie kazał, co było sugerowane w wcześniejszych wpisach. Pozdrawiam
Silnie zasugerował do napisania pozytywnej opinie tego słowa tutaj szukamy:) Mi też obiecywał sporo i nic bardziej mylnego nie dotrzymał niczego:) Zmiana stanowiska i rejonu działania co miesiąc nie motywowała do pracy....
Wymagająca, ale bardzo dobrze płatna praca. Młody zespół.
Cieszymy się słysząc dobre opinie! Wierzymy w naszą firmę i jesteśmy mocno zaangażowani w jej rozwój. Pozdrawiamy!
Super firma. Jak sie starasz to można bardzo dobrze zarobić. Polecam.
Dziękujemy bardzo za pozytywną opinie! Cieszymy się, że jest Pan zadowolony ze współpracy. Uważamy, że najważniejsza jest zawsze motywacja i dlatego to właśnie za motywację najchętniej nagradzamy naszych Pracowników. Pozdrawiamy!
Dobra atmosfera, przyzwoite zarobki!
Przyzwoite zarobki to moa o 6-9k brutto? Tyle właśnie dawali junior export manager podstawy. Te premie, które można wyrobić po kilku miesiącach nawet do 20k to rzeczywiście osiągalne? Żeby nie było że to tylko dobrze brzmi na zachętę
Nie wiem skąd się biorą te dziwne historie o rozmowach rekrutacyjnych w Foodcom. Byłam na jednej dosłownie przed chwilą. Rekrutowałam się na stanowisko Sales Support Specialist. Przed rozmową naczytałam się tych bzdur, że zapraszane jest podobno 5 osób i są proszone o zareklamowanie się po angielsku, a potem 2 z najlepszym angielskim są zapraszane na dalszą rozmowę, a reszta wywalana, o toksycznej atmosferze i inne niestworzone historie. Szłam tam z mieszanymi uczuciami, bo ogłoszenie pasowało idealnie pod to czego szukam, ale po tym czego się tu naczytałam nie wiedziałam czego się spodziewać. Przygotowałam się do tego angielskiego, a tymczasem... dwie bardzo sympatyczne panie (kierowniczka działu do którego się rekrutowałam i pani z HR) prosiły bym opowiedziała po polsku o tym czego poszukuję i jakie mam potrzeby względem nowej pracy. Na rozmowie byłam ja i te dwie panie. Wszystko odbywało się w zamkniętej sali, w tak przyjaznej atmosferze i tak odbiegało od tego o czym się naczytałam, że (kolokwialnie mówiąc) zabrakło mi języka w gębie, bo nie tego się spodziewałam. Panie dokładnie tłumaczyły na czym polega praca, z czym się wiąże i dopytywały jak poradziłabym sobie z daną sytuacją. Rozmowa trwała ok 40 min. Na rozmowę czekałam w przestrzeni socjalnej. W trakcie oczekiwania byłam świadkiem jak młody pracownik był szkolony przez swojego buddiego. Był to w pełni profesjonalny mentoring. Mentor dopytywał podopiecznego o to, co krok po kroku zamierza zrobić, podpowiadał szczegółowo jak należy dane sprawy załatwić i kogo o co powinien pytać jeśli zajdzie taka potrzeba. Po tym co widziałam, nie bałabym się tam zgłaszać nawet na bardzo ambitne stanowisko, bo na własne oczy przekonałam się, że faktycznie wdrożenie nowych pracowników i opieka mentorska jest tam na wysokim poziomie. Nie wiem czy dostanę się tam do pracy, ale już na podstawie pierwszego wrażenia wiem, że większość negatywnych wpisów, które tu przeczytałam to bujda.
Dobre miejsce na start kariery!
Super miejsce pracy! Praca wymagająca, ale dająca satysfakcję!
Bardziej to wyglądało jak autopromocja niż rozmowa rekrutacyjna. Opowieści o kosmicznych zarobkach brzmiały słowo w słowo jak z ust założyciela firmy (filmik na YT) Pani rekruterka jak i pani z HR opowiadały o tym samym próbując zachęcić „marchewką” w postaci premii od zakupu i sprzedaży, bo ta stawka 10% z których odliczą „opłaty administracyjne” i używanie telefonu, przysługuje tylko wtedy jak samemu się kupi taniej i drożej sprzeda. Bazy klientów brak, trzeba samemu ją budować
Czemu pan chce u nas pracować? Ile pan ma klientów z którymi jest stała współpraca? Największa sprzedaż? Największa sprzedaż w przeliczeniu na TIR? ????
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Super Firma!
Co decyduje, czy copywriter zarobi 5 000, czy 7 000 zł brutto? To widełki płaciwe że świeżo wystawionej oferty. A tam m.in. o potrzebie dysponowania min. rocznym doświadczeniem (koniecznie!), oraz doskonałejznajomości j. angielskiego i polskiego (pisanie treści w j. angielskim).
Traderzy traderami, ale młodszy specjalista ds. administracji zaczyna od 4500 zł brutto :) Może jakieś premie pomagają utrzymać się w Wa-wie? Na czym polega jeden z obowiązków: wsparcie w tworzeniu komunikacji wewnętrznej? Wyobrażam sobie, że to pisanie tekstów do intranetu, ale wolę od Was się dowiedzieć.
"Komunikacja wewnętrzna" to w sumie może być wiele rzeczy. Wygląda bardziej na informowanie pracowników o najbliższych wydarzeniach/ważnych informacjach przez komunikator służbowy, wykres w Canvie z jakimś podsumowaniem, na pewno nic skomplikowanego albo ciężkiego ;)
atmosfera jest bardzo fajna, wiadomo troche stres jest przy trejdowaniu, bierzesz na siebie odpowiedzialnosc, ale zarobki to podstawa + 10% tego co zarobisz marzy dla firmy. Takze na ile zapracujesz tyle zarobisz. A co do innych dzialow, bardzo przyjemni ludzie. Polecam
Wiecie może, czy w Foodcom S.A. szukają chętnych na staż?
szukaja szukaja, handlowiec, marketing, jakis czas temu chyba tez w finansach szukali. ogolnie chyba spoko bo moszesz przyjsc, zobaczyc jak wyglada dana praca i zdecydowac czy idziesz w tym kierunku
(usunięte przez administratora)
Wiesz może coś więcej o pracy handlowca w tej firmie? Własnie szukają kogoś na stanowisko Młodszego Handlowca. Byłabym chętna, ale mam z boku jednak obawy, i nie wiem czy w to iść? Widełki to 4000 - 7000 zł / miesiąc, może wiesz jak często udaje się osiągnąć jednak tę górną granicę?
No to się mylisz. Trochę swoich kontaktów się przydaje, to prawda, ale bardzo dużo kontaktów i pytań o produkty spływa z strony internetowej. Chyba, że mówiąc "buduje bazę od zera" to masz na myśli "zapisuję kontakty, które wysyła mi marketing i nic więcej". Jakiś networking jest zawsze ważny, może handlowiec z firmy X z którym rozmawiasz nie ma jakiegoś towaru, ale warto zapytać czy ktoś inny u niego nie zajmuje się danym towarem, często w ten sposób zyskuje kontakt do wielu handlowców w moment. Naprawdę wystarczy trochę sprytu, optymizmu i uśmiechu
Widziałam ofertę na stanowisko Sales Support. Jaka jest ścieżka rozwoju na tym stanowisku? Czy przewidywane są szkolenia zewnętrzne, żeby móc się rozwijać?
A powiesz coś więcej o tej ofercie, jakie firma oferuje zarobki i czego wymaga? Pewnie niuanse dotyczące rozwoju omawia się dopiero na spotkaniu rekrutacyjnym, chyba wiele zależy od kandydata, jego potencjału i zaangażowania. Ale jeśli się dowiesz czegoś więcej, to koniecznie daj znać, jestem ciekawa, co pracodawca może aktualnie zaoferować!
Dziękujemy za ogromne zaangażowanie i niezwykłą chęć do poznania naszej firmy! Bardzo się cieszymy, że tak zależy Państwu na odpowiedziach. Jeśli mówimy o stanowisku Sales Support, to mówimy przede wszystkim o doskonałej organizacji. Osoby pracujące na tym stanowisku muszą koordynować pracę handlowców, z którymi współpracują — pilnować terminów, administrować dokumentację, odpowiadać za kontakt z działem logistyki i finansów, a także za kontakt z klientem (nie jest to kontakt stricte handlowy — bardziej organizacyjny). Jeśli chodzi o ścieżkę rozwoju, to dostępne są dwie możliwości: - administracyjna — podczas której można się piąć po kolejnych szczeblach tego działu, - handlowa — praca na tym stanowisku jest idealnym przygotowaniem do pracy handlowca. Wiele osób skorzystało z tej możliwości i doskonale radzi sobie teraz w handlu. Jeśli chodzi o szkolenia wewnętrzne i zewnętrze, to mówimy zarówno o szkoleniach dotyczących obowiązków na tym stanowisku, ale także zaawansowane szkolenia z obsługi programów takich jak Excel, Canva, czy zajęcia z biznesowego języka obcego. Zarobki i wymagania podane są w ofercie na naszej stronie: https://foodcom.pl/job-offers/mlodszy-specjalista-ds-administracji-z-j-francuskim/ - tutaj z językiem francuskim, ale poszukujemy także osób z samym angielskim :) Gdyby pojawiły się dalsze pytania to zapraszamy do kontaktu apply@foodcom.pl
Wystarczy popatrzeć na profile waszych pracowników i od razu widać, że ludzie pracują po 2-3 lata na tych samych stanowiskach, także w praktyce słabo widać te wasze ścieżki rozwoju, o których piszecie :)
Dziękujemy bardzo za zaczepne komentarze, które pozwalają nam jeszcze więcej opowiedzieć o firmie :) Prosimy pamiętać, że nie ma obowiązku uzupełniania swojej aktualnej pozycji na platformie LinkedIn. Niemniej jednak wiele osób w naszej firmie awansowało — nie tylko w dziale handlowym, ale także finansowym i wszystkich innych. Jednym z najlepszych przykładów jest Paulina Szajuk, której niezwykła determinacja, chęć poszerzania wiedzy i ogromne zaangażowanie sprawiło, że od stanowiska Juniorskiego doszła do Partnera firmy i CFO w trakcie ośmiu lat pracy w firmie. Poniżej post dla wszystkich zainteresowanych naszą firmą i jej rozwojem: https://www.linkedin.com/feed/update/urn:li:activity:7016047538126385153
o czym ty mówisz XD jakby było tak źle jak niektórzy tu piszą to nie byłoby tylu traderów. Zdarzało się, że z działu sprzedaży przesuwali pracownika do innego działu jak się nie sprawdzał, a chciał zostać w firmie. Jak przynosisz straty i nie widzisz w sobie problemu to ktoś ma cie utrzymywać? Przecież zawsze i wszędzie jak zakupowiec/handlowiec nie przynosi zysków, nie ma perspektyw na poprawę przez dłuższy czas to leci, tak wygląda ten zawód. Analogicznie kto by chciał lekarza, który nie radzi sobie z grypą u chorego?
Miłe widziane w ofercie na export managera jest znajomość francuskiego i niemieckiego. Myślicie ze mogłabym na rozmowie dzięki znajomosci tych języków targować ? Widzę ze stawki są między 10-30 tysięcy wiec może da się na początku coś jeszcze na rozmowie ugrać
Chyba zawsze jest pole do negocjacji, ale jeśli naprawdę biegle mówisz w tych językach to z samych ilości klientów możesz zarobić więcej, bo nie ograniczasz się tylko na klientów mówiących jedynie po polsku i angielsku. Ta górna granica w foodcomie tak naprawdę nie istnieje, jak masz łeb na karku i po prostu ci się chce to spokojnie zarabiasz o wiele więcej
Czytam tu opinie i niektóre są srogo przesadzone XD jakoś nie widziałam żeby kogoś wyrzucali bo tak, chyba że dla niektórych oglądanie (usunięte przez administratora) w czasie handlowych godzin szczytu to żaden powód. Czy bywa stresująco? Jasne, przecież to praca z innymi handlowcami, którzy próbują kupić najtaniej towar jak się da. Czy są stawiane wymagania? Oczywiście, przecież to praca, a nie przedszkole, są wyniki jest dobrze, nie ma wyników to są rozmowy z przełożonym, przecież to normalne, nie wiem o co ludzie się tak rzucają
(usunięte przez administratora)
Po Twojej opinii zastanawiam się, na jak długo można otrzymać umowę w tej firmie. Kto pierwszy dostanie zwolnienie, skoro rotacja w firmie jest nieprzypadkowa? Ciekawi mnie, czy zatrudniając się na stanowisko specjalisty ds. rekrutacji można liczyć na stabilne zatrudnienie... To stanowisko jest bezpieczne? Myślę nad aplikacją.
jak wykonujesz swoje obowiązki to nie ma problemu z przedłużeniem umowy. Zauważyłem, że najwięcej wypowiada się tutaj traderów, którzy pół dnia siedzieli na tinderze, czy facebooku, wyniki grubo poniżej innych osób, kilka rozmów z przełożonym bez większych zmian, a potem wielkie zdziwienie, że ktoś ich wywalił. Tylko w dziale sprzedaży takie rzeczy się działy, w innych działach ludzie pracują bardzo długo i nie ma takich dynamicznych zmian w zespołach - a przynajmniej tak było, jak tam pracowałem
Oferta Junior Export Manager wygląda wielce obiecująco, choć czułabym się pewniej, gdyby pracodawca podał wprost w latach wymagane doświadczenie w sprzedaży B2B lub B2C. Pierwsze doświadczenie to raczej miesiąc, czy kilka lat? Proszę osoby, które tutaj zaczynały jako juniorzy o wskazówkę, bo nie chcę się ośmieszyć i rozczarować :/
Zależy od firmy, gdzie pracowałeś. Jest duża różnica między kimś, kto pracował w handlu międzynarodowym towarami w tonach, a w małej rodzinnej firmie sprzedając jakąś drobiznę. Jedno i drugie może być B2B, ale zupełnie inna dynamika i intensywność pracy. Wysyłając CV raczej nigdy się nie ośmieszysz, nikt nie kręci beki, bo ktoś ma za małe doświadczenie. Obecnie w wielu firmach wymagania podaje się na wyrost i jak ktoś spełni je wszystkie to wręcz jest zbyt wykwalifikowany. Próbuj, nic nie szkodzi, a może się dostaniesz i zdobędziesz ciekawe doświadczenia, powodzenia!
Cześć wszystkim, bardzo dużo ofert się pojawiło :) Ciekawi mnie z jakiego powodu? Może jestem za bardzo podejrzliwa, ale wiecie jak to jest. Firma się rozwija, czy po prostu na tych stanowiskach jest duża rotacja, z jakiegoś powodu? Do rzeczy - chce aplikować na Specjalistę ds. Administracji z językiem angielskim. Widełki to 4000 - 6000 zł / miesiąc. Zakladam, ze jesli wybiorę uop, mogę liczyć na tę dolną granicę? Jak ogólnie wam się pracuje, jak tam atmosfera w dziale administracji?:)
No właśnie też widziałem kilka nowych rekrutacji. Chce wysłać na specjalista ds. sprzedaży na rynki zagraniczne tylko ta rotacja mnie niepokoi. O co chodzi z tym niedbaniem o pracownika? Nikogo nie interesuje co ma do powiedzenia? Aż tak ciężko się dogadać z kierownictwem?
Kurczę, aż tak źle tu jest pod tych względem? Czyli chodzi głównie o podejście do pracownika i komunikację, a co z warunkami jeśli chodzi o kasę itp? Tu się wszystko zgadza? I jak atmosfera między pracownikami, jest dobrze?
imo ludzie nie wiedzą jak wygląda praca w handlu i stąd może wydawać się, że rotacja jest spora, to po prostu jest praca dla ludzi, którzy lubią handel. W innych działach nie ma dużej rotacji i backoffice jest dosyć stałe, więc to raczej nie jest kwestia firmy, a niełatwego zawodu. Dbanie o pracownika? Ja miałem normalnie dobrą premię od sprzedaży, kartę sportową, opiekę medyczną, chodziliśmy na piłkę z chłopakami, bardzo fajne integracje, teraz są jakieś zajęcia sportowe. Nie ma nadgodzin, nikt nie zmuszał chodzić do biura jak byłem chory. Musiałem odejść z powodów rodzinnych, mam nadzieję, że jak wrócę do Warszawy to będę mógł wrócić do firmy
Zauważyłem, że firma podaje widełki w ofertach pracy (i chwała im za to), ale w ogłoszeniu dla Specjalisty ds. Rekrutacji ich zabrakło. Podpowiecie mi ile oferują, i czy na wynagrodzenie składa się też premia, czy jakieś nagrody. Jak oceniacie pracę w dziale, atmosfera jest okej, czy nie zawsze. Nic nie piszą o pracy w trybie hybrydowym, ale może w nagłych przypadkach jest możliwa?
Firma się rozwija, więc też powiększa się dział rekrutacji, ale zespół wydaje się fajny, bardzo mili ludzie. Cała firma pracuje stacjonarnie, ale za to jest naprawdę spoko dojazd metrem
Skąd taka różnica w zarobkach na stanowisku Specjalista ds. Administracji z j.angielskim? Ogłoszenie podaje 4-6 tysięcy i tak ciekawy jestem, od czego to zależy. Patrzą na doświadczenie najbardziej czy coś innego?
hard work, good money, good atmosphere
Odradzam pracę w tej firmie. Stres, słaba atmosfera, średnie pieniądze, kontrola każdego ruchu pracownika. Niestety te wszystkie negatywne opinie o (usunięte przez administratora)to prawda. Bardzo nie przyjemny człowiek. Bardzo duża rotacja pracowników. Szkoda czasu i nerwów.
A czym jest spowodowany ten stres? Taki spory nawał obowiązków, czy szef się wkurza i wywiera presję na pracowników? Skoro jest duża rotacja to powiesz ilu w tym roku pracowników odeszło? Czy może to ich firma zwalnia?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Foodcom S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Foodcom S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 66.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Foodcom S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 50, z czego 32 to opinie pozytywne, 13 to opinie negatywne, a 5 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Foodcom S.A.?
Kandydaci do pracy w Foodcom S.A. napisali 12 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
