Jak można z tak fajnej firmy zrobić totalne gówn*o w czasie 2-3 lat ! Gratulacje dla ekipy zarządzającej. Hulk robił mniejsza rozwałkę Jak wy
Pracowałam tam krótko (a mimo to i tak za długo), po przyjściu do swojej sekcji nie otrzymałam żadnego szkolenia (osoby z doświadczeniem nie miały czasu, w tym kierowniczka, ktora przez caly okres ani razu nie wykazala sie inicjatywa). W firmie panuje chaos i jest słaba płaca. Ta firma nadaje się tylko do przeczekania poczatku kariery zawodowej, a i to jest słabym pomysłem. Jest na rynku więcej duzo lepszych opcji.
Proszę o opinie o pracy jako laborant w Siemianowicach Śląskich
Z roku na rok coraz gorzej, przez ZFŚS odebrano jakiekolwiek dodatki świąteczne. Brak dodatków pieniężnych, paczek świątecznych czy chociażby wigilii firmowej pokazuje, że firma nie liczy się z pracownikami. Liczą się tylko tabelki, a cała „kafeteria benefitów” to tylko zakpienie z ludzi.
Dzień dobry. Mam kilka pytań. Czy trzeba spełnić jakieś szczególne wymagania żeby zostać kierowcą próbkobiorcą w Hamiltonie? Czy wystarczy wysłać cv i czekać , czy kontaktować się osobiście ? Jakie są warunki pracy rejon Zgierz ? Z góry dz. za odp.
Cześć. Czy ktoś coś może napisać o oddziale w Makowie Mazowieckim? A w szczególności o pracy próbkobiorca? M.in. o czasie pracy, kilometrach, płacy itp.
O co ci chodzi? Nie rozumiesz pytania czy co?
Najlepsza robota pod słońcem, tysiące kilometrów do przejechania w rekordowo najkrótszym czasie, mandaty płacisz sam, świetni specjaliści w osobach koordynujących pracę, czysta, pachnąca i wdzięczna praca, bierz w ciemno, aha i płaca po prostu bajeczna.
No dobra, a tak konkretniej to ile tych kilometrów dziennie robisz i od której do której pracujesz?
Słuchaj gościu, ja nie jestem pracownikiem to najważniejsze. Pytam bo wysłałem CV na próbkobiorca i próbuje się co nieco dowiedzieć . Chyba że to forum nie jest od tego to sorry.
Chłopie, ja mam w (usunięte przez administratora) wasze gownoburze. Zapytałem o coś co mnie interesuje ale widzę że odpisały dwie ameby umysłowe. No cóż, trudno.
Witam,jak wygląda praca w laboratorium w oddziale w Siemianowicach Śląskich?
(usunięte przez administratora)
Witam, chciałbym by mi ktoś opisał jak wyglada praca kierowcy próbkobiorcy, bo złożyłem swoją aplikację na to stanowisko. Pozdrawiam
To najpierw aplikujesz, a później chcesz się dowiedzieć jak to wygląda ??? No nic, ale pokrótce Ci napiszę: będziesz zapiera...ł jak na wyścigu, ponieważ o Twoim czasie realizacja danego zadania nie decyduje człowiek (a powinien) tylko aplikacja komputerowa. Poza tym, będziesz taplał się w gów..., dosłownie, nie przesadzam, ponieważ ciągle są pobierane próbki ścieków najróżniejszej gęstości, zawartości i zapachowości, odpady (usunięte przez administratora) na wysypiskach itp. no i razem z tym szlachetnym materiałem będziesz jeszcze odbierał, pobierał, woził próbki żywności, oczywiście przy zachowaniu mega higieny i sztuki poboru. Jeżeli cokolwiek będzie nie tak z próbkami zawsze winny jesteś Ty !!! Zapamiętaj moje słowa, także polecam jako przykrej jakości doświadczenie.
Tak najpierw aplikuje do wielu firm naraz a potem się dowiaduje co i jak. To co mi się nie podoba to odrzucam. Masz jakiś problem? Sobą się zajmij
Jestem bardzo, bardzo zadowolona z warunków pracy, z zespołu, zadań, projektów. W dziale mamy wspaniałą atmosferę, pytamy się, wspieramy, pomagamy, staramy się znaleźć rozwiązania, jeśli jest problem. Współpracuję z wieloma działami, dogaduję się, tworzymy razem coś lepszego. Czasami spotykam osoby trudne w kontakcie - ale uważam to za normalne ;)
Czytając poniższe wypowiedzi, zastanawiam się nad jednym. Gdzie w tym wszystkim jest Dyrektor HR czy tam P&C ??? Dlaczego nie ma żadnych działań wyjaśniających, spotkań z branżami, pracowniami itd? Nowa Pani z HR mam wrażenie, że przez ostatnie miesiące zajmuję się tym czy Medicover będzie czy nie będzie odjęty z niesamowitego programu MyBenefit, albo skleja w Wordzie ogłoszenia o rekrutacji wewnętrznej xD Pomijając fakt, że pewnie zarabia 3x tyle co przeciętny analityk. TA FIRMA MA POWAŻNE PROBLEMY PERSONALNE i NISKIE MORALE.
Po co HR robi exit interview jak nic nie wynoszą z tego? Chyba tak po prostu, żeby miały czym się zająć. Problemy są zgłaszane, ale firma nie reaguje!!!! Za to maile o konkursach dla dzieci pracowników są regularnie, a pozytywnych zmian nie ma :)
Dodatkowo odejście z medicover uważam za mega minus. To był pakiet przydatny - nie wydaje mi się jak i wieluuuu osób które podzielają mojaja opinie ,że to kolejny krok w tyl
kwestia Medicover nie była z NIKIM przedyskutowana, a na pewno nie z pracownikami! - do nas trafiła informacja, że jesteśmy "podobno" niezadowoleni, że nie da się oddzielić Medicover od badań medycyny pracy -- szczerzę ? NIGDY od nikogo czegoś takiego nie słyszałam.
To jest jakiś absurd co się dzieje w firmie. Ja kilkuletni pracownik, będąca na urlopie macierzyńskim dowiaduje się z tego właśnie forum że za 2-3 dni nie mam pakietu z Medicoverze. Halo, ludzie otwórzcie oczy i uciekajcie stamtąd.
Witajcie, piszecie wiele opini na temat Hamiltona i jego pracowników. Pracowałem w Hamiltonie jakiś czas,moim przełożonym był Jarosław Zaręba ,był surowym ale sprawiedliwym przełożonym, ja umiałem pracować bo to nie było moje pierwsze labolatorium ,Jacek potrafił docenik pracownika który wiedział jak pracować. Myślę że te nipochlebne opinie piszą osoby które nie potrafiły odnaleźć się w tej pracy . Pozdrawiam serdecznie. Marcin Nadrowski.
No to może napisz dlaczego Cię zwolnił, skoro tak Cię doceniał, chyba tylko Tobie się wydaje, że nikt nie wie jakie były kulisy twego odejścia. Nie właź w (usunięte przez administratora) bo to już Ci w niczym nie pomoże.
A ja się zadeklaruję, że jestem papieżem, i co też mi uwierzysz ? Ty się wczoraj urodziłaś, czy przyjechałaś z Korei ?
W porównaniu z innymi firmami branży współpraca z J.S Hamiilton była najbardziej uciążliwa. Niedoszkolona i uboga kadra, zlecenia wykonywane prowizorycznie, utrudniony kontakt. Nie polecam
Co się dziwić jak rotacja pracowników jest tak wysoka !. Nowi pracownicy szkolą nowszysch pracowników nie wyrabiajac się przy tym w swoich zadaniach których jest cztery razy więcej niż powinno bo ludzie uciekają gdzie (usunięte przez administratora) rośnie . A jak ktoś z dłuższym stażem zostanie to robią z niego lidera i gnoja odpowiedzialnością za to że nie ma rąk którymi mają pracować
Akutualnie źle się dzieje w firmie . Mało tego nie można jasno wyrazić swojej opinii. Każde zdanie które nie jest zgodne z nowymi założeniami ( błędnymi zdaniem znacznej części pracowników na wielu dzialach- bo to juz nie jednostki a masówka ) jest złe i nie ma prawa być wypowiedziane głośno musisz sie zgadzac albo milczec i robic co " każą". Wiele moznaby pisać , ale chyba za późno. Lawinowa fala składania wypowiedzeń trwa. Moje już w HR[ była kolejka ]
Nie polecam pracy w J.S. Hamilton. Gdynia. Szczególnie pracy w Pracowni Analiz Klasycznych. (usunięte przez administratora). Kierownictwo nie reaguje. HR nie reaguje na powody odejścia pracowników. Szczególnie należy uważać na osobę G.G., zupełny brak szacunku do młodszych stażem pracowników.
Jak wygląda praca na tych stanowiskach? a)Technik w Pracowni Kosmetologii - Sekcja Dermatologii i Stabilności b)Technik w Pracowni Kosmetologii (Sekcja AA) Czym taka osoba się w ogóle zajmuje? Jakiej wiedzy potrzebuje? Jak wygląda atmosfera w pracy? Czy ktoś poleca?
Praca jako technik jest super opcją dla osób, które dopiero zaczynają swoją karierę. Wszystkiego można się nauczyć, więc wymagania są praktycznie żadne. Każdy kto ma ochotę pracować z ludźmi będzie odpowiedni. Pracy jest dużo to fakt, wynagrodzenie niskie, ale można testować kosmetyki i uczyć się sprzętów i zdobywać doświadczenie. Trzeba tylko lubić kontakt z innymi ludźmi bo badania wykonuje się na ludziach, którzy przychodzą do laboratorium.
Witam Cały czas wysmętniacie się o pracy w laboratoriach, ale co wiecie o pracy ludzi, którzy dostarczają wam materiału do badań? To są próbkobiorcy-kurierzy. Owszem dostają dobre samochody do pracy i smartfony. Niestety to koniec dobroci. Taki ktoś codziennie kręci 600-700 km. pobierając próbki ze wszystkiego co później wy badacie. Dosłownie wszystko co macie u siebie musi dostarczyć próbkobiorca. Niestety, drogi i autostrady nie zawsze są przejezdne, a z powodu presji czasu trzeba gnać na złamanie karku. Szefostwo (usunięte przez administratora)wszelkich możliwych przepisów ruch drogowego, tylko po to żeby próbka na czas dotarła do SRP. Mandaty kierowca płaci z (usunięte przez administratora). Przypuszczam, że większość kierowców jeździ bez (usunięte przez administratora)bo zabrała im (usunięte przez administratora)za szybkość. Wcześniej czy później, któryś z próbkobiorców straci życie dla widzimisie bossów. Dlatego wśród nich jest największa rotacja. I co wy na to?
Krzysiu, oni wszyscy raczej zdają sobie sprawę, że próbkobiorcy mają (usunięte przez administratora), ale tak naprawdę to mają to jednocześnie w (usunięte przez administratora) bo oni też są ganiani i wszystko chyba w tej firmie robione jest w biegu. Przecież sam wiesz jak wyglądają rozmowy z liderami i koordynatorami, do nich nigdy nie docierały nasze argumenty bo przecież nad wszystkim czuwa geotask i jeżeli on mówi, że się wyrobisz tzn. że musisz się wyrobić. Nie istotne są żadne czynniki zewnętrzne, Ty masz (usunięte przez administratora) na złamanie karku i jeszcze oczywiście w między czasie pobrać prawidłowo próbki. Ja to nie wiem jak to jest możliwe, że ta firma jeszcze nie umoczyła, albo te audyty są (usunięte przez administratora) warte. Przecież wystarczyłoby w ciągu dnia sprawdzić kilku próbkobiorców jak (usunięte przez administratora)te wspaniałe próbki, bo już nie mówię nawet o sposobie w jaki są (usunięte przez administratora), to by wystarczyło. Kretyn który wymyślił połączenie branży food z envi powinien wylecieć na (usunięte przez administratora), ale to się pośrednio wzieło z oszczędności bo przecież firma ledwo zipie. Klienci się dziwią np. jakim cudem nagle w wodzie do spożycia wychodzą bakterie e coli, ano dlatego drodzy Państwo, że każdego dnia na autach są (usunięte przez administratora)próbki żywności, wymazy, woda do spożycia włąśnie z próbkami branży środowiskowej - envi, czyli ścieki, odpady, gleba, woda z rzeki, stawu czy innego śmieciowiska itp. To jest tylko skrawek tej całej (usunięte przez administratora) jaka się odbywa w tej firmie. Pół biedy jeżeli próbkobiorca jest higieniczny, ale takich to na palcach jednej ręki, większość to (usunięte przez administratora), którzy nawet nie wycierają rąk po poborach ścieków, montażu samplerów. Na autach są często nie działające lodówki, obrośnięte pleśnią, w tych samych termotorbach są przenoszone ścieki i próbki food, ale tak to jest jak się chce tam na górze (usunięte przez administratora) szkłem wycierać. W związku z tym są częste reklamacje od klientów, ale tak to jest jak się wozi jednocześnie na aucie i (usunięte przez administratora) i twarożek. A czyja będzie wina, no Twoja, zawsze jest wina próbkobiorcy, bo albo źle pobrał, albo źle zabezpieczył próbki albo zniszczył w trakcie transportu. Zespołami ludzi rządzą ślizgacze/(usunięte przez administratora)i amatorzy, a już mistrzami w tej kategorii są dwa zyeby z Makowa M. o tych samych inicjałach czyli J.Z., wtajemniczeni wiedzą o kogo chodzi. Trafił swój na swego bo są mentalnie do siebie podobni i (usunięte przez administratora)się wzajemnie po (usunięte przez administratora). Jeden dochapał się stanowiska bo kopał dołki pod innymi i stosował spychologię, a drugi myśli, że został strasznie doceniony po 3 miesiącach pracy, a tak naprawdę to nie mieli już nikogo na obsadzenie tego stanowiska, bo kto mądrzejszy to odmawiał lub rezygnował, bo współpraca z J.Z. polega na tym, że zrzuca wszystkie obowiązki na innych, a później nie odbiera telefonów, a Ty radź sobie skoro się zgodziłeś to robić ha ha ha !!! Nie docenia się w tej firmie lojalności i brakuje konsekwencji w działaniu, mnóstwo teorii, a praktyka byle jaka. Kiedyś na początku swojej pseudo kariery w tym badziewiu przeczytałem komentarz, że Hamilton to nie laboratorium badawcze tylko producent wyników badań. Wtedy tego nie rozumiałem, ale teraz już wiem o co chodziło. Także powodzenia życzę, pozdrawiam i niezmiernie się cieszę, że już tutaj nie pracuję.
No i w końcu ktoś powiedział jak jest na prawdę! To się ceni, bo prawda zawsze się sama obroni, a w tym przypadku post jest 1 do 1 z rzeczywistością. Zastanawia mnie tylko ilość kliknięć na "nie" i ilość prób zgłoszenia posta do weryfikacji - kogoś (usunięte przez administratora) ale powodzonka 3/50. (: No niestety, ale tak to wygląda w rzeczywistości z perspektywy próbkobiorcy tak jak w poście wyżej. Szkoda, że nie nawiązałeś jeszcze do dokładnych zarobków na tym stanowisku i kwestii nadgodzin jak są "rozliczane". Jaruś pewnie już zagotowany....
Praca Próbkobiorcy zawsze była i będzie niedoceniana w tej firmie. Wieczne dokładanie klientów do i tak przeładowanej trasy co skutkuje mnóstwem nadgodzin. To Próbkobiorcy drodzy Państwo są wizytówką firmy i zbierają opierdziel od klienta za problemy w kontakcie z firmą czy problem z badaniem. Kiepska pensja, setki km przejechanych dziennie, ilość pobranych próbek mierzona kilogramami, ciągły wyścig z czasem. Praca potrafi mieć plusy (ale trzeba lubić jeździć autem), ale jeśli nie pojawią się konkretne podwyżki i szacunek do wykonywanej pracy to lada moment posypią się wypowiedzenia i tu. Próbkobiorca to nie kurier, a wykwalifikowana osoba która wie w jaki sposób pobrać różnorodne próbki zgodnie z metodyką, zapewnić jakość i która potrafi uspokoić niezadowolonego klienta.
Nie z "metoryką" ! Jaruś Z. z Makowa Mazowieckiego nazywa to "według sztuki" czyli o 8 rano masz odbiór żywności - kurczaki, a za chwile masz ścieki. Myślenie nie boli. :) Pozdrawiam.
Dzięki za pozytywny odzew i potwierdzenie moich opinii, bo często wywody tego typu są traktowane jako tylko wylewanie żali przez frustrata. Jest kilka kliknięć na "nie" bo zapewne większość kadry kierowniczej obserwuje ten profil. A przecież trzeba być zaprogramowanym na "ku chwale Hamiltona". W kwestii zarobków to temat jest przegrany, bo firma prowadzi (usunięte przez administratora)"(usunięte przez administratora)", nie ma żadnej motywacji finansowej, zarobki są na pewno nie adekwatne do tego odpowiedzialnego stanowiska. Zarabia się poniżej 3 tys. jeżeli chodzi o nadgodziny, a jest ich zawsze dużo, to są rozliczane tylko poprzez odbiory. Nie masz co liczyć na podwyżkę bo firma jest wiecznie w kiepskiej formie finansowej ha ha, raz do roku, jak zasłużysz, czyli nie narazisz się J.Z. dostaniesz nagrodę około 300 zł netto. Pan Jajuś natomiast to jest człowiek, który nie powinien dzierżyć żadnej władzy, ponieważ kiedyś był mocno (usunięte przez administratora)i teraz po prostu wszystko sobie rekompensuje. Nie można być z nim szczerym, ponieważ prawda mocno w oczy kole, jest bardzo (usunięte przez administratora)i (usunięte przez administratora)człowiekiem który pod płaszczykiem swojej wyuczonej grzeczności wbija powoli i z namaszczeniem szpilę za szpilą. Przy okazji jest największym (usunięte przez administratora), ślizgaczem i spychologiem, większość ludzi doskonale to wie, ale nie chcą się narażać.
Witam Opowiadał mi były próbkobiorca jak można zarobić na pobieraniu. Był kiedyś na wymazach w jednym ze szpitali w kuchni, byli już przygotowani. Gary wymyte zdezynfekowane, blaty to samo. Stanął okoniem i powiedział, że bierze tam gdzie będzie chciał. Wybuchła panika wśród pracowników. Kierowniczka zapytała wprost, (usunięte przez administratora)? co miał odpowiedzieć? Strzelił (usunięte przez administratora). Po 10 minutach przyszła i położyła (usunięte przez administratora). (usunięte przez administratora).Wziął i zrobił próby przygotowanych rzeczy. Potem zapytał, jak sobie radzą z sanepidem, powiedziała, że tak samo. Po prostu, po złych wynikach pracodawca (usunięte przez administratora) ich z pracy. On odszedł z pracy w momencie, kiedy zarobił na dobry samochód. Pytanie. Co warte są badania.
To wszystko to jest gra pozorów, ważne żeby na papierze dobrze wyglądało i wszyscy są zadowoleni. Całe szczęście, że mimo wszystko są jeszcze takie firmy, którym faktycznie zależy na jakości i rzetelności w poborach próbek. Niestety jest ich zbyt mało, wciąż jest mnóstwo (usunięte przez administratora) i kombinatorstwa. A tacy pseudo specjaliści jakim jest m.in. Jaruś Z.i jego wierny podnóżek Tołdi ( czytaj Jakubek Z.) z Makowa M. mają bardzo duże wymagania wobec swoich próbkobiorców, a sami mają pełno łajna za uszami. Notoryczne były szkolenia tylko przez telefon, bo oczywiście na nic nie ma czasu, gość jechał pierwszy raz na pobór, przykładowo na basen to dostał instrukcje przez telefon i gotowe, kombinuj i radź sobie. Wyniki wpisuj takie, żeby wszystko się zgadzało i gites mazejon. To wszystko oczywiście działo/dzieje się za przyklaskiem kolejnych "specjalistów" przełożonych z Gdyni. A później żale z rejestracji, że za mało próbek, że źle woda pobrana w butelki, że nie w te butelki ... itp. Także tak jak napisałem na początku, (usunięte przez administratora) pozorantów w kadrze zarządzającej, oni się bawią w zarządzanie, a nie zarządzają. No ale cóż Jaruś ma wyniki, bo wycisnął wszystkie soki ze swoich pracowników i wszystko się zgadza. Szefostwo zadowolone, a Ty czołgaj się czołgaj dalej. Praca mogła by być całkiem znośna, gdyby była lepiej płatna, lepiej zorganizowana, a kierownictwo nie było takimi wrednymi(usunięte przez administratora). Brak pomyślunku, brak higieny, brak normalnych szkoleń, ciągła presja czasu i brak dialogu.
Wypisz, wymaluj do tego co się dzieje pod jurysdykcją Jareczka, a o tym drugim (usunięte przez administratora) szkoda w ogóle pisać, bo gość jest "na stanowisku" ponad stan, ale myślę że do czasu. Jedyne co pozostaje, to sytuacja, że ktoś, chociaż jedna osoba z ekipy tych na prawdę zarządzających przyjrzy się dokładniej jak to wygląda w praktyce z perspektywy próbkobiorcy, mimo tego, że tabeleczki w exelu się zgadzają. Tak czy siak, dobrze że chociaż tu temat został mocno poruszony.
Bardzo duzo pracy, ze nawet nie ma czasu na przerwe i posilek, mizerne zarobki, niejasny program premiowania, nikle zarzadzanie firma brak mozliwosci rozwoju, brak dodatkow typu swiateczne / wakacyjne chociaz na rozmowie kwlaifikacyjnej mi to gwarantowano. Nie polecam !
Firma ta jest najgorszą na rynku dla pracownika. Zmuszają do pracy za 4-5 osób, ale podwyżka nawet na 100 zł dla nich kosmos. Cały czas wmawiają, że człowiek coś winien im. Nie szanują absolutnie nikogo, czasami każą robić problemy z odbiorem statku, bo klient niema towaru i chcę w taki sposób wygrać trocha czasu. W konfliktach zawszę NIE po stronie pracownika i całą swoją niekompetencję kierowniczą, przekładają na pracownika. (usunięte przez administratora) Do tego zmuszają kontrolerów do wykazania w próbach wyższej jakości niż jest w rzeczywistości! Płaca jest taka, jak minimalna krajowa, więc praca za groszy, a odpowikdalność jako dyrektora.
Nie wprowadzaj czytających w błąd. Twoje zachowanie już dawno zakwalifikowało się do zwolnienia. Większość pracowników to potwierdza. To, że podchodzisz z Ukrainy, a tam jest wojna to nie znaczy , że możesz robić co chcesz . Jak w każdej pracy obowiązują zasady i nie można wyzywać załogi statku tylko dlatego , że kapitan pochodzi z Rosji. Większość pracodawców postapila by identycznie . Poza tym bardzo często nie było Cię na miejscu pracy , a to mówi samo za siebie.
No no, to zdenerwowałaś "pracownika", chyba liźidupona, albo przełożonego, tak się domyślam, i inni potwierdzają, że Cię nie było na stanowisku, ojojoj, i jak Ty się teraz z tym czujesz ? pozbierasz się ? ???? Heja ????
Volodia asem to ty tutaj nie byłeś, mało tego jak się czułeś zmuszany, to po co wracałeś? 180^ Ci się poprzestawiało, to masz problem. Wstyd, że wogóle takie głupoty piszesz. Kariery nie zrobiłeś, dalej też się nie popiszesz. Taki jesteś kompetentny, że skaczesz od firmy do firmy i wszędzie źle cię traktują. Narobiłeś trzody - to może o tym coś napiszesz ? (usunięte przez administratora) w necie ..... w świecie. Byłeś tak blisko trzeba było jechać, a nie zgrywać gieroja pod szyldem firmy. Jeszcze masz okazję, pokaż jaki jesteś chłop zamiast się chować za plecami swoich ziomków panie pro-jaki? Ot tutaj wychodzi cała twoja duma - pokrzyczeć, pogrymasić i tyle go widzieli.
Jak wygląda praca w Biurze Obsługi Klienta w Tychach? Czy warto aplikować ? Jak zarobki ?
Generalnie większość rzeczy opisywana tutaj dotyczy centrali w Gdyni, która ma "najlepiej". Poczytaj wpisy, żeby samemu stwierdzić że w najlepszym miejscu jest tak źle, to w oddziałach będzie jeszcze gorzej.
Sporo osób pracuje bo jest takie zapotrzebowanie, żeby firma funkcjonowała, ale za to jaka jest rotacja ...
Wystarczy porozmawiać z ludźmi z innych oddziałów.
Miejmy nadzieję, że prawdę ;)
Tutaj się totalnie nie zgodzę. W Gdyni ze wszystkich dostępnych oddziałów to najgorsze miejsce pracy.
Drogi Użytkowniku,
Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:
NIE dodawaj opinii, która:
Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.
Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.
Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w J.S. Hamilton Poland S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy J.S. Hamilton Poland S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 143.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w J.S. Hamilton Poland S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 86, z czego 9 to opinie pozytywne, 63 to opinie negatywne, a 14 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!