To sa w tej upadlosci czy nie bo czytam te wpisy i juz w kropce jestem? Ziomek mi kiedys mowil ze tam robil a akurat szukam roboty i wszedlem sprawdzic. Ciekawe co z ludzmi tam ?
W jakieś upadłości @tes jeszcze do tego nie doszło spokojnie. Każdy z nas wie, że jest im coraz trudniej na rynku ze względu na wiadomo jakie markety ale są jeszcze miejsca gdzie ludzie cały czas robią tutaj zakupy, szczególnie w mniejszych miejscowościach
(usunięte przez administratora)
jaka praca w upadlosci jest Marcpol
W koncu skonczylo sie to bagno. Jestesmy z was dumni dziewczyny i rodzynku.Brawo
Mało kto robi zakupy w Marcpolu ( Żuromin ) , ceny z kosmosu , na stoisku mięsnym towar mooocno postarzały aż czarny ze starości , warzywa też nie pierwszej świeżości z cenami z kosmosu ( w całym Żurominie nikt nie widział ponad 9 zł. za kg. cytryn - kosmos)!są sklepy np. Mila , Biedronka gdzie ceny są dostosowane do każdego rodzaju kupujących , z miłą obsługą , ze świeżym towarem/produktami więc mijam szerokim łukiem Marcpol , to nie dla mnie ,myślę że nie tylko ja bo widać te " tłumy " na sklepie !
Sklep Marcpol dużo towaru duży sklep stanowczo za mało obsługi. Wręcz powiedział bym że zły system pracy rano nie jest źle pracuje zawsze kilka osób na sklepie można uzyskać pomoc od miłych Pan. Zaś popołudniu kompletna pustka, jedną kasjerka na kasie jedną osoba na sklepie i z jedną może dwie na wędlinach i mięsie. Z czego dziewczyny z wędlin zapytane o jaką kolwiek pomoc nie są w stanie nawet pokazać gdzie jest dana rzecz i kierują do kasjerek które można twardo stwierdzić że są tam od wszystkiego z całymi paletami wyciągają towar pomagają klijentom obsługują kase gdy ich koleżanki z wędlin stoją z rękoma założonymi. Dziwny system pracy którego nie jestem w stanie pojąć. Co zauważyłem jeszcze jako klijent to to że kasjerki nie mogą wycofać towaru musi przyjść kierownik i wycofać gdy klijent chce zrezygnować a kierownikom nigdy się nie spieszy pewnie mają płacone na godzinę więc na co pośpiech. Gdyby ktoś był mi wstanie podać jakiś numer do kierownika rejonu albo zarządu chętnie bym się zapytał o system pracy w takich sieciowkach.
tak czytam te opinie... i jestem bardziej skłonny uwierzyć w te złe opinie niż w te dobre.... w Żurominie nie ma pracy i ludzie czepną się każdego łacha i będą go bronić,bo pracy nie ma . Tak się dzieję w przypadku ludzi bez wykształcenia i bez kultury którzy używają niecenzuralnych słów podczas rozmowy na sklepie między sobą w obecności klienta z dzieckiem
Skoro jesteś taki cwaniak który przychodzi i wyciąga wszystko co się dzieje w sklepie i donosi wiadomo komu to po proszę nazwiska kogo z ciągu masz na myśli ze się opierdziela? Powiem ci tak ze tak się składa fakt ta ręka wyglądała strasznie ale nie aż tak owszem cała czerwona i jeden duży prempel i żadnych miejsc w których mogła się zbierać ropa nie było widać wiec nie wyolbrzymiaj. zadam ci jedno pytanie czy znasz wyposażenie apteczki pierwszej pomocy?? jesteś kierowca wiec powinieneś znać i nie ma na wyposażeniu maści na oparzenia a na pierwsze doraźne ukojenie bólu oparzeniowego najlepszy jest strumień zimnej wody , zimna gęsta śmietana lub właśnie kefir wiec Marzenka postąpiła prawidłowo podając jej kefir. a przecież jest na wyposażeniu sklepu łuskarka do lodu , czy ciężko było wziąć trochę lodu włożyć w torebkę i przyłożyć do dłoni?? a stare sprawdzone sposoby są najlepsze. A i pisał to ktoś mądrzejszy i normalniejszy od ciebie :D "Co do Marzenki w żadnym stopniu jej nie obraziłem napisałem samą prawdę i każdy na żuro to powie ,bo jej męża każdy lubił a ona psuła atmosferę." - powiem ci tyle znasz powiedzenie " O swoje się dba a w cudzym się pracuje"?? może tego nie zrozumiesz bo jestes za szczylaty. a akurat wszyscy kierownicy traktują wszystkich jednakowo bo wszyscy pracują sumiennie a ty jak żeś się opierdzielał i jeszcze bezczelnie mówiłeś "a już tego nie robię żeby na 2 zmianie miał co robić" no niestety do kierownictwa szybko to dotarło i zaczęli się za ciebie brać i do roboty ganiać. A że Marzenka jest właściwa osobą na właściwym stanowisku no to masz do niej teraz o to pretensje..... no właściwie o co?? A co do tego mycia okien to nie wierze żeby Marzenka kazała jej myć akurat ta poparzoną ręką, przecież miała drugą całkiem zdrowa i sprawną to dlaczego nią nie myła???? LEPIEJ BYŚ SIĘ WZIĄŁ ZA SUMIENNA PRACĘ A NIE GŁUPOTY WYPISYWAŁ NA FORACH.....
Szkoda, że kierownictwo nie poznało się na ciągu co to się aby opierdala i na innych liczy ahah xD Co do oparzeń, nie wiem kto piszę odpowiedź ale nikt normalny, bo każdy widział Agi rękę tak samo się kwasił, i skoro dla Ciebie to nic, to spoko ale ja bym nie chciał, żęby podawał mi pączka ktoś komu spod plastrach ropa leci. Co do Marzenki w żadnym stopniu jej nie obraziłem napisałem samą prawdę i każdy na żuro to powie ,bo jej męża każdy lubił a ona psuła atmosferę. Znam przepisy BHP i choćby ta dziewczyna chwyciła gołymi rękami i świadomie gorącą blachę to bandaż i maść powinna w takim sklepie być a był tylko kefir .Resztę dowiózł mąż dziewczyny. A jeśli Ciebie w ten dzień w pracy nie było to na co się tu produkujesz ... Aga myła okna łzy jej leciały a zapierdalała .. to tylko poparzenia 1 i 2 stopnia więc dziwne gdyby ją szczypało prawda haha?
"haha w którym świecie żyjesz w marcpolu albo (usunięte przez administratora) ale Cię zwalniają" - czegoś tu nie rozumiem? Jak (usunięte przez administratora) to cie nie zwolnią bo o dobrego pracownika teraz jest ciężko no chyba ze ty nic nie robiłeś to musiałeś sam się zwolnic bo się nie wyrabiałeś jak kierownicy się na tobie poznali zaczęli cie do roboty ganiać... "Ludzie pracują tam na umowę zlecenie, której na oczy nie widzieli więc ta dziewczyna (usunięte przez administratora) mogła zrocić" - co ty pierdzielisz a co co miesiąc wypełniałeś i zaznaczałeś co chcesz żeby było opłacane od umowy zlecenie no jesli czegoś nie chciała nie mogła nic zrobić a poparzenie 1 i 2 stopnia nie dają powodu żeby dostać zwolnienie chorobowe, dla naszego kolegi który nie wie co oznaczają stopnie poparzeń to mu tłumacze 1 stopień - zaczerwienienie i delikatne pieczenie a 2 stopień - zaczernienie i podskórne pęcherze wypełnione płynem surowiczym a przy takich objawach spokojnie na 2 dzień można pracować wystarczy sobie tylko czymś owinąć... "Moj kolega tam pracował i mi mówił, że jaka (usunięte przez administratora) kierowniczka Marzenka jeszcze tej dziewczynie kazała myć okna z tą poparzoną ręką" - czy ta sytuacja miała miejsce nie wiem bo miałam/em wolne tego dnia. a wiesz co grozi za takie wyzwiska w internecie?? lepiej się zastanów lub poczytaj co za to grozi. "Marcpol to chujostwo i dziadostwo.. stare mięso, ceny drogie nie wrato marnować czasu" - ha ha ha "ceny drogie" nasz były kolega chyba nie jest zbyt inteligentny jak cena moze być droga? cena moze być wysoka nie przystępna lub niska itp cena nie jest towarem który można kupić ale widać kto w szkole był leniem ten i w pracy nim pozostał ha ha ha "A pseudo kierowniczka Marzenka (co jej figaro nie poszło a kierowniczką zwać się kazała)" - gdyby pracowała ja ty to już dawno by się jej nie było ale najwidoczniej swoja praca doświadczeniem i zaangażowanie w wykonywana pracę została nagrodzona awansem na kierownika. "Chamstwo i obłuda cieszcie się drodzy kierownicy, ,że dziewczyna w (usunięte przez administratora) to miała i nie traciła na was czasu " - ha ha ha ha znasz BHP? nie łapać za gorące przedmioty gołą ręką.... ZAL MI CIE DZIECKO......
Sam jej przynosiłem kefir do sparzonej ręki bo maści i bandaży nie było. Mąż jej dopiero przywiózł niezbędne rzeczy do opatrunku. A pseudo kierowniczka Marzenka (co jej figaro nie poszło a kierowniczką zwać się kazała) nawet jej nie puściła do domu) tylko dziewczynie kazała myć okna z taką raną. Ona (Agnieszka) jak sama mówiła miała poparzenia 1 i 2 stopnia. Chamstwo i obłuda cieszcie się drodzy kierownicy, ,że dziewczyna w dupie to miała i nie traciła na was czasu
Ktos .. 2 tygodnie zwolnienia? haha w którym świecie żyjesz w marcpolu albo zapierdalasz ale Cię zwalniają ...Ludzie pracują tam na umowę zlecenie, której na oczy nie widzieli więc ta dziewczyna gówno mogła zrocić . Moj kolega tam pracował i mi mówił, że jakaś pojebana kierowniczka Marzenka jeszcze tej dziewczynie kazała myć okna z tą poparzoną ręką . Marcpol to chujostwo i dziadostwo.. stare mięso, ceny drogie nie wrato marnować czasu
Jestem stałym klientem sklepu Marcpol. Szeroki wybór towarów, może nie po niskich cenach ale przystępnych. Polecam ten sklep dla bardziej wymagających klientów. Co do ,,dbania o pracowników'' mam wątpliwości. gdy kupowałem ciasto obsługiwała mnie Pani z bandażem na ręce. Gdy zapytałem co się stało, odpowiedziała, że nic takiego. Strasznie mnie to zdziwiło, skoro ręka w bandażu to raczej coś musiało się stać. Później przy kasie pracownice rozmawiały o jakimś sparzeniu. Chyba nikt normalny nie pozwoliłby tej dziewczynie pracować z poparzoną ręką, prawda?
"Gdy zapytałem co się stało, odpowiedziała, że nic takiego. Strasznie mnie to zdziwiło, skoro ręka w bandażu to raczej coś musiało się stać. Później przy kasie pracownice rozmawiały o jakimś sparzeniu. Chyba nikt normalny nie pozwoliłby tej dziewczynie pracować z poparzoną ręką, prawda?" Wyjaśnijmy całą sytuację owszem miała poparzoną rękę ale byłą chyba tydzień na zwolnieniu a gdy z niego wróciła i tak chodziła w bandażu na ręce żeby sobie tego nie podrażniać. wiadomo jak to w pracy co chwila trzeba za coś chwycić ...
Najlepiej zaopatrzony sklep w naszym mieście.Towary zarówno pierwszej potrzeby jak i ekskluzywne.Cenowo też przystępnie.Obsługa miła więc czego chcieć więcej.Polecam.
Nie mam pojęcia ile zarabiają na cały etat . Warunki pracy mają te same , tak jak na zlecenie mogą w każdej chwili wylecieć . Ale umowa o pracę to umowa o pracę . Choćby jeśli ktoś myśli o kredycie . Poczytaj sobie w internecie jakie są różnice , bo przecież i tak wszyscy tak samo pracują :)
A jakie są warunki na umowę o prace to nie mam pojęcia może i zarabiają 1200 , ale to musi Ci ktoś napisać kto pracuje na cały etat . Bo ja dokładnie nie wiem i nie chce nikogo w błąd wprowadzać :)
Różnie bywa to zależy ile jest godzin w miesiącu , np. w grudniu na 3/4 etatu było 120 godzin + nadgodziny do pełnego etatu czyli około 150 godz . Praca nie jest zła jak już pisałam, w żurominie można gorzej trafić . Ale jeśli się nastawiasz na spóźnianie , obijanie i kombinowanie to nie polecam Ci tej pracy bo tu naprawdę trzeba robić :)
Wiolu pomyliłaś miejsca to nie przedszkole tylko miejsce pracy.
Szczerze mówiąc to zawsze jestem punktualnie więc nie mam pojęcia . A żeby wyjść wcześniej idzie się dogadać :)
Kierownik i kierowniczki są w porządku . Przerwa jest jedna 15 minutowa jeśli pracujesz 8 godz , w niedziele kiedy czas pracy jest 10,5 godz są dwie i schodzisz na nią wtedy kiedy masz ochotę. Stawka we wszystkie dni typu wigilia itp. jest taka sama jak na umowie :)
Drogi Użytkowniku,
Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:
NIE dodawaj opinii, która:
Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.
Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.
Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.