Proszę o opinię na temat stanowiska GL Accountant z niemieckim. Jak wygląda codzienność w tej firmie. Z góry dzieki
Wielokrotnie aplikowałem na kilka różnych stanowisk w przeciągu kilku miesięcy spełniając przy tym wszystkie warunki. Ani razu nie otrzymałem ani telefonu ani nawet feedbacku od firmy. Jakie więc warunki trzeba spełniać, żeby chociaż otrzymać telefon?
Miałam dokładnie tę samą sytuację. Czyżby ogłoszenia widmo? Może korzystają z AI przy rekrutacji.
Czytałam w jednej opinii że raczej słabe możliwości rozwoju oferuje firma. Ale na jakiś awans chyba można liczyć, co?
Atmosfera dalej jest po prostu fajna bez szalu czy może coś dorzucili na przykład do benefitów ze lepiej sie pracuje? jak będzie przeciętnie to nawet nie aplikuje więc pytam
Dział HR / payroll - ktoś pracował i może powiedzieć jaka panuje tam atmosfera? Czy są możliwości rozwoju i jakie stawki proponują?
Tak, dokładnie do tego ogłoszenia.
Praca w księgowości WNS jest bardzo spokojna w porównaniu do poprzednich doświadczeń w branży co jest dużym plusem (brak stresu na koniec miesiąca czy roku, bardzo miły klient). Rzeczywiście jeśli na początku nie wynegocjuje się wyższej stawki to później może być z tym problem. Niestety słabe możliwości rozwoju niemniej praca jest bardzo stabilna i mało stresująca.
Pracuje w WNS 2 lata i moka opinia jest pozytywna. Fajna atmosfera, dobte benefity. Może mało możliwości rozwoju ale za to brak nerwicy gdy zbliża sie poniedzialek, także coś za coś:)
Pracuję w WNS od roku. Nie wiem jak pracuje się w biurze, ale na pracy zdalnej jestem zadowolona. Wciągu roku nawet podwyższyli budżet na benefity.
Nie polecam rekrutować się w tej "firmie". PRZESZEDŁEM PROCES REKRUTACJI POMYŚLNIE (pomijam fakt, że w jego trakcie jeden z indyjskich rekruterów, czy kim on tam był, stwierdził, że musi wyjść). Na odpowiedź czekałem stosunkowo krótko, bo zaledwie kilka dni i była ona pozytywna - teraz pozostała kwestia stworzenia dla mnie kontraktu i wysłania go, ale miało na to zejść trochę więcej czasu, ponieważ dział prawny był w okresie urlopowym. Po 3 tygodniach od rozmowy otrzymałem telefon, że szefostwo z Indii nie zdecydowało się kontynuować projektu w Polsce (gdzie wiem, że podobno aktualnie mają 4 developerów w Gdańsku) i jednak nie mogą przedstawić mi oferty za co bardzo przepraszają itd. Prawda jest jednak taka, że tego samego dnia pojawiło się NOWE ogłoszenie o naborze dokładnie na to samo stanowisko. Absolutny brak profesjonalizmu i konsekwencji. Zakłamanie poziom 100. W związku z tym, że padła stawka, stanowisko, forma współpracy, od kiedy miałbym być zatrudniony itd. zastanawiam się czy szanownemu "konsultingowi" nie wytoczyć sprawy z powództwa cywilnego. Nie rekrutujcie się, całkowita strata czasu. NIE POLECAM
Wszystko zależy gdzie się trafi. Są działy gdzie nie ma chwili na wyjście za potrzebą, a są takie w których pół dnia spędza się w kuchni na plotach. Jeśli trafisz to opcji nr 1 to uciekaj szybko bo nikt Cię nie będzie słuchał ani starał pomóc, a opcja na jakąkolwiek zmianę równa się zeru. Wns niestety odbiega od reszty korpo w Trójmieście. Zarobki z tych niższych, benefitów mało, opcje na rozwój praktycznie zerowe.
Accounts Receivable Accountant - o takie właśnie stanowisko można się aktualnie ubiegać w firmie WNS Global Services. Co jednak ważne - pracodawca wymaga min. trzyletniego doświadczenia na takim stanowisku: https://www.gowork.pl/oferta-zewnetrzna/accounts-receivable-accountant,trojmiasto.pl87666206f22f664a8e48db6b95b48172,gdynia Czy ktoś z Was posiada odpowiednie kwalifikacje, by aplikować?
Nie polecam zatrudniać się w tej firmie. Umowy zlecenie i o dzieło, jeśli chodzi o zlecenie to od najniższej krajowej (usunięte przez administratora)brutto, (usunięte przez administratora) Nie polecam tej firmy bo pracujesz cały miesiąc a dostaniesz ochlap. (usunięte przez administratora) Nikt nie wydaje pieniędzy na paliwo i jedzenie żeby pracować za darmo.
Czy ktoś może podać jakie sa widelki placowe w dziale księgowym? czy jest szansza np na 4500 brutto?
Nie w tej firmie, poszukaj innych ogłoszeń , da się. W WNS góra 3500 brutto I to po długich negocjacjach.
Jak wygląda podstawa wynagrodzenia w WNS Global Services?
Zarobki niestety odbiegają od średniej trójmiejskiej i krajowej; nawet podczas pandemii łatwo o posadę w lepszej firmie.
Dziewczyny jaki styl panuje w WNS Global Services?
szczeście że poczytałem opinie, z pewnością do nich nie będę aplikował a miałem zaproszenie na rozmowę
Racja, nie warto. Im szybciej ludzie przestaną dawać się nabierać na piękne słówka podczas rekrutacji, tym szybciej takie pseudo firmy będą musiały skończyć działalność. Niech rynek wszystko zweryfikuje.
te firmy zatrudniaja w 3miescie tysiace ludzi. ciekawe gdzie beda pracowali nasi absolwenci bez nich. nie wiem czy siegasz pamiecia, ale bez firm BPO/SSC w 3 miescie nie bylo nic. Pustynia i januszexy.
Gdyby zarządzający polskim oddziałem wzięli sobie do serca te komentarze tutaj i zmienili kulturę organizacyjna może było by dobrze jak kiedyś. Praca dobra na zebranie pierwszych doświadczen w pracy po studiach etc. Może przy lepszym zarządzaniu i klientach na dłużej... Trzyma się tam ich flagowy projekt F&R, ale warunki w nim są bardzo dobre dla pracujących. Wszystkie projekty CC padają. Czemu? Wystarczy poczytać komentarze tutaj. Pamiętam, że na początku jeszcze przychodzili native speakerzy i ludzie bardzo dobrze władający niemieckim i/lub angielskim (nie wiem jak jest teraz) ale odeszli do innych firm że względów finansowych i personalnych.
Firma dobra na dorabianie podczas studiów, ale nie dla dorosłych, myślących o życiu poważnie. Kroktowzroczne zarządzanie i dużo niesprawoedliwosci. Fajni menagerowie ( jeden nawet z Indii, spoko gość:-) ) sami odeszli, pewnie nie mogli znieść głupich decyzji "góry '. Latem żałowali po 1000 zł na głowę podwyzki, dziwili się wielce, że wszyscy idą tam, gdzie są lepsze pieniądze, a teraz szukają z niemieckim A2 na doszkolenie, żeby tylko się wykazać, że ktoś u nich siedzi. Żeby to jeszcze coś dało.... kiedyś w firmie były fajne projekty dla firm, które w swoich branżach są rozpoznawalne i cenione, Ale nie potrafili zatrzymać ludzi, którzy pracowali na dobre wyniki i nawet nie robili tego dla kasy za nadgodziny i dla premii, tylko dlatego, że praca daje im satysfakcję. . Mój projekt padł latem, dostaliśmy możliwość pracy w innym projekcie, na tej samej aplikacji, ale tam bałagan i jeszcze wieksza masakra. Pewnie zaraz też się posypie. Na tym samym piętrze był jeszcze fajny projekt medyczny, też padł, bo ludzie za 2 tysiące nie zrezygnują że świat z rodziną i snu w nocy. Co prawda pamiętam 2 madre dziewczyny, które to ciągnęły, żal było patrzeć, jak urabiaja się po pachy, kiedy reszta tylko spoznia się albo w ogóle nie przychodzi, jak juz jest to ogląda Facebook, Douglas czy trójmiasto.pl, albo chodzi ciągle na papierosa z szefostwem, Ale dzięki nim statystyki wyglądały dobrze albo prawie dobrze. Ale najpierw jedna zmieniła projekt, potem odeszła druga, z nią zaraz ta pierwsza i po firmie. Pewnie ich nowy pracodawca lub pracodawcy są przeszczesliwi i nie boją się o swoje firmy, ale WNS strzelił sobie w stopę. Osobiście tęsknię za tym, co było tam Jeszce rok lub 2 lata temu, ale teraz już bym nie wrócił. I wcale nie chodzi o pieniądze, ale o kulturę pracy i szacunek że strony kierownictwa.
Dokladnie,(usunięte przez administratora) pamietam je obie:) obie byly swietne, dobrze, ze stamtad odeszly:) Ogolnie firma nie do polecenia, swoje najlepsze czasy ma juc chyba za soba.
Pracowałem przy tym projekcie medycznym i nie wiem co wam te dwie pionierki pracy naopowiadały, ale wytrzymać z nimi nie można było. Wprowadziły w zespole tylko negatywna atmosferę...szkoda się rozpisywać. Z tego co wiem to jedna poszła do turystki bo inaczej by ją zwolnili za (usunięte przez administratora) które mówiła klientom a druga odeszła jak zabrakło jej ulubionego mango z Indii.w tym projekcie było wiele innych bardziej zaangażowanych osób, które odeszły widząc jak z projektu którym był kiedyś mega fajny zrobiło się gniazdo os i żmij (głównie przez te dwie tytanki pracy). Wns padł a miał szansę byc naprawdę dobra firma i perełka w 3miescie. Szkoda.
ale burdelobumbum. Nie warto. Obiecanki na rekrutacji a potem wchodzisz w niezłą kupę. Abstrachując od tego, że tam strasznie śmierdzi (najgorzej w kuchni) to ludzie pracują jak w ulu. Osy lub mrówki. Absurdalne zasady pracy, sztywny narzucony grafik, bez konsultacji. Za tę kasę to śmiech na sali. Żegnam się. PS. koleś co ten bajzel prowadzi, to największy burak jakiego widziałem.....
To prawda, obiecują cuda na kiju, a nic potem nie dają od siebie, jednocześnie wyciskajac człowieka jak cytrynę. Nie wytrzymałem nawet roku, nie dało się po prostu. Jedyny plus to koledzy że słuchawki, na nich zawsze można było liczyć, bo na szefostwo nie bardzo ( chyba, że nieźle się im podlizales) . Zero sprawiedliwości , zero logiki, zero pomysłu na zarządzanie dzieciorami z UG dorabiajacymi na waciki. Najlepiej Jeszce oddać im swoją pensję może, bo na uwagi dotyczące ich pracy nikt nie reagował. Teraz też pracuję w korporacji, ale tylko na swoje konto i swoją pensję i nie obchodzi mnie, kto przyszedl, kto jest chory A kto spóźniony ani też To, czy jakiś teamowy sla jest zrobiony. Managerom wns radzę przyjrzeć się tym wszystkim darmozjadom, których z desperacji biorą i którym z desperacji przedłużają umowy mimo braku wyników.
Niestety powyższa wypowiedź trafnie opisuje klimat w WNS. Każdy projekt ( firma jest mimo wszystko mała, ludzie się znają z grubsza)trzymał się dzięki jednej lub dwóm osobom z poczuciem odpowiedzialności, które wykonywały pracę za pozostałe 20 lub 30 osób. Management przymykal na to oko, dopóki staty się zgadzały to nie obchodziło ich, czyim kosztem się to dzieje... Niestety nie potrafili ani docenić, ani nagrodzić dobrych, zaufanych pracowników. Co roku w grudniu przyznawano nagrody roczne, byłem załamany tym, kto je otrzymał. Wygląda na to, że w WNS nie liczy się podejście do obowiązków, oddanie i lojalność, a znajomości i kombinowanie. Nikt nie uczy się tam na błędach, latem większość pracowników poszła do jednej firmy, wystarczyłoby przyjrzeć się temu podmiotowi, żeby dostosować warunki płacy i pracy do oczekiwań rynku. Wiadomo, nikt nie będzie się kierował sentymentem, jeśli wie, że pracuje za 50-60% stawki konkurencji. Poza tym praca za 5, mnóstwo osób w WNS chodzi na lewe L4, nikt tego nie kontroluje. Zatrudniają studentów i młode matki, których też nigdy nie ma i nikt nie jest nagradzany ani awansowany za nadganianie ich pracy. Szkoda czasu na WNS...
Niestety to prawda.... zakładali, że jak jesteś singlem po studiach, to będziesz z radością nadrabial za tych wszystkich, którzy nie potrafili pogodzić pracy z życiem osobistym i jeszcze, że nic za to nie będziesz chciał poza odebraniem nadgodzin lub zapłata za nie. Tam, gdzie pracuję teraz zatrudniają wyłącznie na pełen etat i jeszcze egzekwuja dokładnie czas pracy. W końcu czuję się sprawiedliwie traktowana. Zresztą w powyższym wpisie ani w żadnym innym nie zamieszczono ani jednej nieprawidłowej informacji, więc proszę nie zarzucać nikomu hejtu na firmę, bo go nie ma:)
To prawda, ludzie nawet nie kryją się z tym, że jak im się nie chce odbierać calli albo jak nie mogą wziąć urlopow to idą do lekarza i problem z głowy. Pracowałam wczesniej w innym cc, ale tam tego nie było. Mają gdzieś, czy inni ludzie dadzą sobie psychicznie radę z nawałem telefonów i że klienci czekający dłużej będą się wyzywać emocjonalnie na kolegach, którzy mają sumienie i uczciwie pracują na przerwane wynagrodzenie. Najgorsze jest to, że uczciwość w WNS nie popłaca. Chodzisz, starasz się, a nikt tego nie doceni. Pensja ta sama, do premii przy dobrych wiatrach 50 zł i to brutto, liderzy krzyczą, żeby ludzie wbijali się na linię, mimo, że masz 5 innych rzeczy otwarte, jak powiesz kulturalnie, że nie możesz to jest awantura i gnębienie psychiczne. Obslugujesz linię i procesy, o których nic nie wiesz, bo szkolenie miało tych kilka osób, które nigdy nie chodza, jak zrobisz błąd ( A o to w bookingach nietrudno), to jest twoja wina a nie tych pasożytów, które na l4 jeżdżą do Ikei albo na urlopy. Wiazalam z firmą spore nadzieję, ale nienawidzę niesprawiedliwosci, braku etyki i porządku, więc od jakiegoś poltora roku już mnie tam nie ma. Rada dla WNS? Firma powyżej 20 pracowników może zawsze przeprowadzić kontrolę l4 u danego delikwenta w domu!
Dokładnie... I jeszcze taką zbiorowa odpowiedzialność reklamują jako pracę w zgrany zespole. Odszedlem, bo czulem sie wykorzystywane przez tych członków teamu, którzy chodzili na zwolnienia i złapali swoje telefony i maile na tych uczciwych. Najgorsze było to, że liderzy tylko poganiali i przyspieszali tempo, a jak zrobiles błąd , to nikt nie pamiętał, że tyrales za (usunięte przez administratora), którzy przynosili lewe sick leavy. Mój projekt był trudny- trzeba było proponować klientom loty po tzw. schedule change, ciągle wyzwiska i wylewanie niezadowolenia było na porządku dziennym. Musieliśmy pracować nawet w soboty, niby 1 lub 2 w miesiącu maksymalnie, ale jak nie mieli ludzi, to wciskali na siłę więcej i nie patrzyli, czy to komuś pasuje ( między innymi przez nielegalne sick leavy ludzi) . Obok było KCI ( pompy medyczne) i tam też co sobotę ten sam skład ( fakt, była jedna dziewczyna, która sama się zgłaszał dobrowolnie na weekendy i była z tego zadowolona, ale reszta była wściekła). Nie mieliśmy motywacji, żeby pracować uczciwie, skoro system premiowy był tak ułożony, że najwięcej dostawali ci, którzy starali się najmniej.
Wieczny hałas i przeklinajaca młodzież zgarnięta z ulicy. Brak szacunku dla dorosłych, którzy traktowali pracę serio, grafiki dostosowywane pod studia osób na pół etatu, a nie pod dojrzałych ludzi. Niesprawiedliwe stawianie wymagań- studenci dostawali oklaski za sam fakt, że przyszli, a dorośli obrywali za ich fuszerki ( przy czym to studenci mieli najwięcej do powiedzenia w kwestii urlopów czy grafików). Nie polecam, chyba, że jest tam już taki dział, gdzie każdy pracuje tylko na siebie i nie musi dostosowywać się do leniów .
Tak, początkowo było nawet fajnie. Młodzi ludzi, zapał i energia do działania. Z czasem spadły ludziom klapki z oczu... i zaczęli odchodzić do innych firm. Pracowałem w projekcie medycznym, było to wyzwanie i dużo się nauczyłem co pomogło mi w dalszej karierze. Zdecydowałem się odejść z różnych powodów, głównie finansowych. Z tego co czytam to ten statek tonie... Nie dziwie się.
@ktoś a na jakie stanowisko chciałeś aplikować ?
Czy rozmowa rekrutacyjna w WNS Global Services odbywa się również w języku angielskim?
Na pierwszym etapie rekruter/rekruterka zadaje kilka podstawowych pytań w tym języku i tyle. Wymagany jest angielski komunikatywny, ale biorą też ludzi nie znających go wcale .
Drogi Użytkowniku,
Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:
NIE dodawaj opinii, która:
Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.
Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.
Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w WNS Global Services?
Zobacz opinie na temat firmy WNS Global Services tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 10.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w WNS Global Services?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 5, z czego 3 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy WNS Global Services?
Kandydaci do pracy w WNS Global Services napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.