Witam jestem kierownikiem jednego ze sklepów i chce podzielić się swoją opinią . Kierownicy rejonu wywierają nie zdrowa presję i rywalizację między nami a reszta pracująca na chłodnej ( dyrekcja ) powinna się pochylić nad problemem który trawi tą firmę od lat , mówię o mobbingu prowadzonym w białych rękawiczkach przez kierowników rejonu . Ciągła krytyka parametrów na które nie mamy wpływu obniżanie naszej samo oceny i stręczycielstwo pracowników. Sprawa zostanie zgłoszona do państwowej inspekcji pracy w najbliższym czasie
Niestety masz rację pracuje ponad 3lata i przerobiłam już kilku kierowników regionalnych i co jeden to gorszy. W tym momencie moja załoga zastanawia się nad zwolnieniem grupowym bo zamiast kierownika mamy (usunięte przez administratora) na każdym kroku!!!
Święta prawda też byłem wiele lat kierownikiem w tej firmie i było gorzej i lepiej ale ostatnie lata to była jakaś masakra, wymagania coraz większe a pieniądze te same już nie wspominając że codziennie męczyli telefonami z jakimś problemem który oczywiście jest twoją winą chociaż że tak nie jest. firma się coraz bardziej stacza i szczerze mam nadzieję że wreszcie stoczy się na samo (usunięte przez administratora). Kakadu jako sklep bankrutował już z 3 razy przez zarządzanie, obecny właściciel czyli Czesi mieli szansę to naprawić ale najnowsze decyzje doprowadzają do coraz gorszych wyników. Co do regionalnych, najnowsze nabytki tej "cudownej" firmy to chodzące przykłady (usunięte przez administratora), braku wychowania, głupoty i arogancji. Wszystkim non stop powtarzają że nikt nie jest niezastąpiony i chętnie pozbywają się z firmy ludzi z pasją, wiedzą i zaangażowaniem bo oczywiście te mogą im się postawić i zagrozić pozycji, zapominają tylko że one też nie są niezastąpione. JEŻELI KTOŚ ZDECYDUJE SIĘ NA PRACE W TEJ FIRMIE NIE POLECAM ROZMAWIAĆ Z REGIONALNYMI BEZ ŚWIADKÓW LUB BEZ WŁĄCZONEGO NAGRYWANIA W TELEFONIE LUB INNYM URZĄDZENIU.
Czy udało się coś ugrać? Albo jak wyglądało zgłoszenie? Chętnie również zgłoszę bo to jakaś paranoja co tam się dzieje
Chodzi o parametry których normy sa ustalane odgórnie i na które jest presja - mimo że nie masz na nie realnie wpływu. Owszem starając się możesz je zwiększyć i dotyczy to handlu wszędzie ale proszę, osobo „wyżej” nie udawaj pracownika bo wszystkich pracowników trafia na to szlag. I tak najlepiej zmienić pracę jeśli nie odpowiada ale nie udawaj że to co się tam dzieje jest normalne
To skandal! Jeszcze jestem pracownikiem tego sklepu . Niestety wszystkie negatywne opinie są prawdą. Najciekawsze jest to ,że zarobki różnią się od regionu w którym pracujesz.. Wygórowane utargi tylko po to aby nie dostać premii. Raz na pół roku się uda. Audyty nie mogą być na 100% bo przyjedzie góra i to sprawdzi.. Gdy coś sprzątasz, bo przecież musi być czyściutko jak w muzeum (Regionalny kładł się na podłodze i sprawdzał czystość..) albo rozkładasz dostawę musisz przerwać ,rzucać wszystko i biec do klienta. Robisz za kilka osób jednocześnie za smieszne pieniądze. Nadgodziny są rzadko wypłacane. Co chwilę góra straszy ,że ktoś przyjedzie i sprawdzi sklep .. Jak to ma motywować pracownika? Metody zastraszania? Serio ? Tylko na tyle was stać ? Pracujesz 12h i chcesz iść na przerwę? O godzinie 17 masz być cały czas na sklepie aż do końca dnia. Dzień należy zamknąć po godzinach twojej pracy za które nikt Ci nie zapłaci .. Dźwiganie karm po 15kg,brak możliwości rozwoju (usunięte przez administratora) . Jedyne co mogę polecić to złożenie wypowiedzenia .
A w jakim regionie zarabia się najlepiej, wiesz może? Jestem ciekawa jak bardzo różnią się kwoty wynagrodzenia. Taką dużą dają tą premię, że trzeba te normy zawyżać? A jakby ktoś nie zgodził się zostać dłużej skoro nie płacą, to wtedy może dostać wypowiedzenie? A za nadgodziny jest szansa wybranie dni wolnych?
No nie możesz sobie nie zostać i nie zamknąć dnia. Wszystko musi być rozliczone , kasa musi się zgadzać , zgodność na wydrukach na raportach też.jesli się nie zgadza to glowkujesz i do skutku:)
Nic takiego nie ma, kierownik wiekszego sklepuwysokoobrotowego moze miec wieksze zarobki, nic wiecej
Można sobie inaczej radzic, jedna osoba przychodzi o 9.30 i zamyka, ale musi zostac do 21.30 i sprzątac albo czymś się zająć zeby nie bylo ze płacą za nic nierobienie. Jesli jestescie na tyle nieporadni to prosze taki o lifehack
Ciekawe bo u Nas przy zamykaniu powinny być zawsze dwie osoby w razie wu żeby miec świadka .roznie bywa .od początku tak nas uczyli .
Dla mnie arcyciekawą i niesamowitą jest informacja, że na sklepie trzeba doradzać klientom no i sprzątać też. Coś podobnego! A samo jakoś się nie sprzątnie czy może lepiej w (usunięte przez administratora) siedzieć? Ciekawe w której sieci sprzątać nie trzeba i czy jest w ogóle taka praca lub dom. To, że w pracy dba się o czystość i, że trzeba pracować to prawdziwy ewenement. Tak jak i to, że sklep żyje z obsługi klientów. A, że dookoła stado niespełnionych kierowników to do pracy fizycznej nikt się nie rwie. I jeszcze jedna uwaga, można narzekać, krytykować i akurat tu jest za co. Ale przez sześć lat gdy tam pracowałem najwięcej do narzekania miały osoby które nie rozróżniały kwoty brutto od netto i to o zgrozo, na własnej umowie o pracę. A więc siły na zamiary lub inaczej mówiąc, z czym do ludzi. A teraz czas na wiadro ścieku od niewinnych.
W Lidlu więcej zarabia zwykły pracownik od kierownika kakadu. Ja zrezygnowałem z tej funkcji kierownika w tej firmie i zatrudniłem się w Lidlu . Paczki na święta dodatek finansowy imprezy integracyjne i po 6 miesiącach umowa na czas nie określony a co najważniejsze przestrzegają prawa pracy
A na czym polega takie sprawdzanie sklepu przez kogoś z centrali? Co sprawdza? Porządek? Czy kasa się zgadza? Zaopatrzenie? No i co potem, jakie sa konsekwencje takiego sprawdzania? Czy jest to też podstawa do obcięcia premii, benefitów itd,?
Polega na przyjściu niewiadomo kiedy, potrafią nawet w dniu dostawy gdzie wiadomo jest bałagan i taki bałagan jest podstawą do oceny kierowniczej przez co mogą obniżyć premię. Sprawdzają porządek na regałach, pod regałami, za kasą, na socjalu u zwierząt itd. Kasę również mogą przeliczyć. Jest to mega stresujące, bo z naszej perspektywy może się wydawać że jest błysk a jednak na siłę doszukują się czegoś aby tylko się przyczepić.
Sklep ma być w ciągu miesiąca czysty, bez kurzu, z cenówkami, wyłożonym towarem i zgadzającą się kasą tylko przez 30 minut na czas audytu. Poza tą chwilą może być jak (usunięte przez administratora)i będziecie się czuć w tym dobrze! Kurcze, ile WY macie lat pisząc tak absurdalne komentarze? PS. Podczas dostawy bierze się korektę na bałagan z nią związany. Nie przesadzajmy.
To dochodzi do tego, ze raporty są pisane codziennie? Jest jakaś liczba raportów negatywnych, które pracownik może dostać? Bo nie rozumiem jak ktoś, kto wykonuje swoje obowiązki może zostać źle opisanym.
Różnica w wypłatach dotyczy strefy sklepów Warszawy i okolicy oraz reszty kraju, warszawa i okolice dostają więcej.
Witam mam pytanie czy wyjazd do warszawy na 2 tygodnie przyszkolenia do zawodu to normalne w tej firmie? Nie ukrywam że mam daleko do warszawy i studiuje weekendowo. Też troche niepokoi mnie to bo w jakim sklepie nie pracowałam czy moi znajomi to przyszkolenie było na miejscu na tak zwanym okresie próbnym.
Przenoszą Cię do pomocy na inny sklep. Ktoś poszedł na urlop i potrzebują kogoś na jego miejsce, bo ludzi tam brakuje albo za słabo sobie radzą z dostawami świątecznymi.
Chodzi mi bardziej że ja dopiero wstępnie się dostałam do pracy i to ma być 2 tygodnie przeszkolenia przed pracą w moim mieście w którym sklep się otworzy niebawem.
Bo jeżeli umowa jest na 3 miesiące to tyle czasu masz okresu próbnego, szkolenia to BHP i z praw pracowniczych/pracodawców. Nie było żadnych innych szkoleń.
Standard to przeszkolenie w sklepie w którym Cię zatrudnili. Chociaż na ten moment brak tam pracowników ze stażem więc pewnie nie ma nikogo kto by mógł to zrobic.
Standard w tej firmie, nie potrafią zatrzymać pracowników bo wymagają nierealnych celi, polecam uciekać ;)
Wysyłają Cię do Warszawy no bo pewnie nie ma tam pracowników więc przy okazji uczenia się wszystkiego będziesz zapchajdziurą . Też jeździliśmy cała ekipa do innego miasta zanim nas zatrudnili i nauki za wiele nie było za to sklep wysprzątany był na tip top ;)
Piszesz, że nauki nie było za wiele zaraz po zatrudnieniu. Na czym więc polega wdrożenie, poza sprzątaniem sklepu? I jak jest ono zorganizowane? Pisano o 2 tygodniach. Też tak miałaś?
My otworzyliśmy się później niż planowano dlatego jeździliśmy do innego miasta się przyuczać . Jeśli jeździsz jako zwykły sprzedawca to obsługa kasy itd wiadomo.jesli jako kierownik lub zastępca to wszystko w sumie jest na Twoich barkach .od papierologii do odpowiadania za każdego . Ciężki chleb a płaca skromna... Poza tym mają jakieś stare systemy w komputerach.te wszystkie paragony,zamykania dnia , faktury to jest masa stresu .
Hmm, paragony, zamykania dnia i faktury są wszędzie, gdzie jest sprzedaż :) Co takiego archaicznego mają w Kakadu? Ciekawi mnie też jaką częścią pracy jest stanie na kasie a jaką inne obowiązki np. opieka nad zwierzętami, doradzanie klientom przy produktach.
Nie jest normalne zamykanie dnia 15/20 minut za które Ci nie płacą. Stanie na kasie równa się kłótniami z klientami, w między czasie rozkładanie dostaw, i jak trzeba to jeszcze idziesz ryby łowić jak ludzi brakuje.
Dokładnie .zamykasz dzień równo o 21 . A czasami jak nawali coś to leci Twój czas za który nie dostajesz zapłaty . Nowe osoby naprawdę mają stres przy zamknięciu .na początku trwa to dość długo bo myślę że przy dobrych wiatrach 20 min . Nie wiem jak jest gdzie indziej ale dla mnie to był stres. Co do stania na kasie to podchodzisz do niej jak jest klient , a jak go nie ma rozkladasz towar ,rozkladasz cenowki ,ogarniasz zwierzęta . Jak nie masz co robić to i tak masz co robić - uwierz :) nie posiedzisz sobie i nie odpoczniesz .
Przy dobrych wiatrach trwa 4 min, przy złych wiatrach 20 min. I nikt nie kazał zostawać tak długo, wystarczyło napisać maila do IT.
No to chyba u Ciebie , bo my dzwoniliśmy do IT i ogarniał nam to ktoś ,, zdalnie ,,
Czytam te wszystkie opinie i dalej nie mogę uwierzyć że nic nie robią. Opiszę moje doświadczenie związane z tą firmą od strony stanowiska kierownika sklepu. Zmiany które weszły w życie jeszcze w momencie bycia na umowie o pracę to po prostu woła o pomstę do nieba, zaniedbanie potrzeb pracowników, nieregularne wypłaty, raz zarobisz więcej bo premia ok to normalne ale nienormalne że w każdym miesiącu podstawa się różni i nie mam tu na myśli chodzenia na urlop czy na l4 bo to jest jasne że podstawa się zmienia. Potrzeby zwierząt ? No cóż zaniedbanie v2, nacisk wszystkich by robili obroty bez towaru, co mamy zaproponować klientowi jak półki są puste lub jest słaby wybór, zgłaszanie usterek to też (usunięte przez administratora) pisanie proszenie że coś nie działa to też zlewanie i olewanie tematu. Zapominanie o wypłacaniu premii a premii to już ogólnie słaba jak barszcz. Mo b b ing przez kierowników regionalnych to już jest normalnością w tej firmie. Brak odpowiedniego przeszkolenia do stanowiska, jedyne co można wyciągnąć dobrego z tej firmy to uśmiech klientów, głaskanie zwierzaków, i dobry zespół reszta to wykończenie psychiczne przez firmę, nikomu nie polecam startowania na żadne stanowisko, chyba że chcecie się nabawić wypalenia zawodowego.
W 100% to prawda, a najlepsze są wyrzuty kierowane w stronę pracowników, bo nie robią tego co nie leży w ich obowiązkach, ale mogliby to zrobić dla dobra firmy ???? a tymczasem sama firma wychodzi z założenia - „na Twoje miejsce jest x innych osób”… brak słów. W tej firmie jest się zwykłym robolem, którego nikt nie szanuje :)
Dziwi mnie zarzut odnośnie zwierząt- zaniedbane. Hmmmmm, można mieć zarzuty do wielu rzeczy ale , o zwierzęta dbają sami pracownicy sklepu- nie centrala. Wiec jeśli zwierzęta są zaniedbane to raczej wina leży po twojej stronie jako kierownika.... Pracowałam w tej firmie i nigdy nie miałam zaległości z płatnościami- pensja zawsze na czas i zawsze zgodna. Może nie zdajesz sobie sprawy ze masz coś takiego jak premie i jest ona wypłacana w różnych wysokościach w zależności od stopnia wyrobienia .
Jeżeli nie mamy od centrali możliwości zapewnienia godnych warunków dla zwierząt to jak mamy to sami robić ? Byłem pracownikiem sieci kakadu i centrala wycofała wiele rzeczy które mogliśmy odpisać naszym sklepowym zwierzakom, żarówki ? Nie można tych co zwierzak potrzebuje, zioła tyle co kot napłakał, a większości rzeczy na sklepie nie było pytanie do kierownika czy optymalizację zrobił no zrobił ale to nie przyjeżdża bo szanowna pani mówiła że zablokowany towar bo zaległość w płatnościach, co do wynagrodzenia to nie może ciągle nie wypłacane ale zdążyło się raz czy dwa a o premii zapomnieli i ani słowa przepraszam tylko im to umknęło no sorry ale ludzie pracują na tą premię i wypadałoby wypłacać w terminie.
Potwierdzam jedzenie i wyposażenie dla zwierzaków tragedia wiele razy sami dokładaliśmy i kupowaliśmy że swoich pieniędzy rzeczy bo ciężko było patrzeć na wolierę która była do wymiany, a firma nie dała na to. A co do pensji też się zgodzę i tutaj pomijam premię bo mowa tu o najniższej krajowej a ona się wiele razy różniła między pracownikami nawet jak ktoś miał ta sama ilość godzin itp. Wałki na pensji pracownika są kręcone ile tylko się da i robią ta jawnie za każdym razem a ludzie (usunięte przez administratora) się że jest okej i się nie odzywają a wyżej się tylko śmieją.
Zwierzęta lepiej omijać. Na pewno nie głaskać i miziać. Często przyjeżdżały chore więc nie trudno aby na Ciebie coś przeniosły. U nas często się to zdarzało.
No nie bardzo. jestem technikiem wet, pracowalam w tej firmie w sklepie gdzie byly zwierzaki. Sama proponowalam co mozna zrobic aby zylo im sie tam lepiej. Kierownik regio stwierdzil ze rolki od papieru u myszoskoczkow ktore uwielbialy je gryzc i dzieki ktorym w koncu sie nie nudzily i mialy cos wiecej niz trociny wygladaja brzydko, wiec nie moga byc. Wiurkow u chomikow max 1cm bo jak to wyglada, chomik potrzebuje ich duzo bo ma silna potrzebe kopania. Krolik zlamal noge przez zly pasnik czyli kulke, firma chiala sie go pozbyc, pracownica leczyla na swoj koszt. Gekon potrzebuje wilgoci, nie moze byc wilgotne podloze wdg regio wyglada jak bloto. Kolko dobrane do chomika bylo za wielkie wdg regio bo nie wkoponowuje sie w wystroj. Przez to ze zwierzeta sa zamawiane z hurtownii przyjzdzaja w stanie bardo zlym, Gdyby nie to ze ze wzgledu na moje doswiadczenie w wecie w porozumieniu z lekarzem wet sama ogarnialam leczenie tych zwierzakow, lekarz wet nie znal sie na gryzoniach i sam to przyznawal, ekipe za to w sklepie mialam fajna i zarobki w miare tez ok, bez tragedii
Proszę Cię, dostajecie RMU na których dokładnie widać co za co i dlaczego. Jak ludziom sie wydaje że dy mają pensje stalą to w zależności od przepracowanych godzin powinni mieć inne pensje. Tu jest umowa o prace a nie na godziny. 2 każdy z was ma inne wynagrodzenia bo... jedni nie płaca podatku poniżej 26 roku życia, inni odprowadzają składki na PPK, jeszcze inni mają komorników itd. Jeżeli wytyczną tego czy dobrze dostałeś pensje jest porównanie z koleżanką a nie sprawdzenie na RMU to gratuluje :)
Po 1 - skoro jesteś technikiem weterynarii i twierdzisz że znasz się na zwierzętach, to czemu na sklep przyjmowane były zwierzęta w "bardzo złym stanie". Przecież od lat firma ma wytyczne żeby absolutnie chorych zwierząt nie przyjmować. Pracowałam w tej firmie 12 lat i na palcach jednej ręki mogę policzyć chore zwierzęta które miałam w sklepie. Zasada jest prosta, chore nie przyjmujesz. @-3 razy dostawca będzie ci próbował wcisnąć takie zwierzę a potem już nigdy więcej ci takiego nie dostarczy bo wie że i tak nie przyjmiesz. Po 2 śmiem wątpić w to że firma chciała się pozbyć królika ze złamaną nogą, moim zdaniem pracowałaś na sklepie na którym kierownik nie stosował się do wytycznych które dostawał. Miałam fretki na sklepach kastrowane jeszcze u nas - bo były starsze, miałam warana który połknął ogromny kamień i miał operację usunięcia, miałam papugę z dziurą w wolu i tu też firma opłaciła operację i leczenie.
Chciałbym aplikować na stanowisko kierownik sklepu. Jakie jest wynagrodzenie kierownika?
Generalnie sytuacja wygląda tak że masz dwie stawki w zależności w jakim mieście chcesz podjąć pracy, według firmy w niektórych miastach żyje się łatwiej niż w innych dlatego możesz zarobić mniej niż np we Wrocławiu. I tu i tu nie warto, na chleb może zarobisz ale na nic więcej bym nie liczył.
Witam mam pytanie czy wyjazd do warszawy na 2 tygodnie przyszkolenia do zawodu to normalne w tej firmie? Nie ukrywam że mam daleko do warszawy i studiuje weekendowo. Też troche niepokoi mnie to bo w jakim sklepie nie pracowałam czy moi znajomi to przyszkolenie było na miejscu na tak zwanym okresie próbnym.
Przenoszą Cię do pomocy na inny sklep. Ktoś poszedł na urlop i potrzebują kogoś na jego miejsce, bo ludzi tam brakuje albo za słabo sobie radzą z dostawami świątecznymi.
Chodzi mi bardziej że ja dopiero wstępnie się dostałam do pracy i to ma być 2 tygodnie przeszkolenia przed pracą w moim mieście w którym sklep się otworzy niebawem.
Bo jeżeli umowa jest na 3 miesiące to tyle czasu masz okresu próbnego, szkolenia to BHP i z praw pracowniczych/pracodawców. Nie było żadnych innych szkoleń.
Standard to przeszkolenie w sklepie w którym Cię zatrudnili. Chociaż na ten moment brak tam pracowników ze stażem więc pewnie nie ma nikogo kto by mógł to zrobic.
Standard w tej firmie, nie potrafią zatrzymać pracowników bo wymagają nierealnych celi, polecam uciekać ;)
Wysyłają Cię do Warszawy no bo pewnie nie ma tam pracowników więc przy okazji uczenia się wszystkiego będziesz zapchajdziurą . Też jeździliśmy cała ekipa do innego miasta zanim nas zatrudnili i nauki za wiele nie było za to sklep wysprzątany był na tip top ;)
Piszesz, że nauki nie było za wiele zaraz po zatrudnieniu. Na czym więc polega wdrożenie, poza sprzątaniem sklepu? I jak jest ono zorganizowane? Pisano o 2 tygodniach. Też tak miałaś?
My otworzyliśmy się później niż planowano dlatego jeździliśmy do innego miasta się przyuczać . Jeśli jeździsz jako zwykły sprzedawca to obsługa kasy itd wiadomo.jesli jako kierownik lub zastępca to wszystko w sumie jest na Twoich barkach .od papierologii do odpowiadania za każdego . Ciężki chleb a płaca skromna... Poza tym mają jakieś stare systemy w komputerach.te wszystkie paragony,zamykania dnia , faktury to jest masa stresu .
Hmm, paragony, zamykania dnia i faktury są wszędzie, gdzie jest sprzedaż :) Co takiego archaicznego mają w Kakadu? Ciekawi mnie też jaką częścią pracy jest stanie na kasie a jaką inne obowiązki np. opieka nad zwierzętami, doradzanie klientom przy produktach.
Nie jest normalne zamykanie dnia 15/20 minut za które Ci nie płacą. Stanie na kasie równa się kłótniami z klientami, w między czasie rozkładanie dostaw, i jak trzeba to jeszcze idziesz ryby łowić jak ludzi brakuje.
Dokładnie .zamykasz dzień równo o 21 . A czasami jak nawali coś to leci Twój czas za który nie dostajesz zapłaty . Nowe osoby naprawdę mają stres przy zamknięciu .na początku trwa to dość długo bo myślę że przy dobrych wiatrach 20 min . Nie wiem jak jest gdzie indziej ale dla mnie to był stres. Co do stania na kasie to podchodzisz do niej jak jest klient , a jak go nie ma rozkladasz towar ,rozkladasz cenowki ,ogarniasz zwierzęta . Jak nie masz co robić to i tak masz co robić - uwierz :) nie posiedzisz sobie i nie odpoczniesz .
Coraz gorzej się dzieje Pracuje prawie od roku czasu u jestem w szoku jak widze co tu się wyprawia. Ostatnie zmiany które zostały wprowadzone są gwoździem do trumny tej firmy. Wycofanie zniżki 80% to jedno ale składowanie tego towaru w tak małych magazynach To jakiś skandal czy dyrekcja zdaję sobie sprawę jakie klitki mają nie które sklepy? Kolejna sprawa to utylizacja karm po terminie, czy wy z konia spadliście? 21 wiek a wy palić chcecie towar który można by śmiało przekazać schronisku? Mało mamy zatruwania środowiska to jeszcze wy się dokładacie! Wstyd! Kolejny temat to zmiany rw na rzeczy dla naszych zwierząt sklepowych, przecież system który był do tej pory nikogo nie okradal bo to były procenty z utargu jaki robił sklep i brało się towar jaki służył dla dobra zwierząt a teraz pogarszacie ich warunki. Firma w nosie ma w jakich warunkach żyją zwierzeta bo tylko kasa się dla was liczy, w takim razie polecam nie zatrudniać miłośników zwierząt żeby nie trzeba było patrzec jak się męczą! Targety na wszystko coraz wyższe żeby tylko nie dać premi bo przecież każdy marzy o zarabianiu najniższej krajowej! Marketing w tej firmie to powinien na szkolenie trafić,same błędy robią i ciągle maile z poprawkami,na ostatnią chwilę dowiadujemy się o promocji a już wcześniej wiedzą o niej klienci ale jeden z drugim dyrektorem wpadnie przepytać pracowników z promocji chociaż dopiero co weszła promocja i jeszcze nie było kiedy się zaznajomić! Dajecie w promocji wszystko byle nie marke wlasna ale targety na nia ida tylko w gore to jak mamy je wykonac jak na promocji ciagle brit a nie ontario?Wy tam na górze na tej chłodnej to powinniście się wszyscy doszkolić bo to wy jesteście najsłabsze ogniwo. Ciągle się tylko na przemian awansujecie ale to my za was odwalamy brudna robote i nawet słowa uznania od was nie ma. Nikt nas nie pyta jak nam się pracuje a ciągła rotacja pracowników pokazuje jak swietnie nami zarządzacie. Ciągle zmiany regionalnych ale my pracownicy na ostatni moment dostajemy informacje.wycofane produkty które szły jak woda np skóry czy uszy krolika to strzał w kolano.ciagle braki towaru ale to nas się czepiacie ze sprzedaż mała ale co mamy sprzedawac jak półki puste a dostawy tak śmiesznie małe że nie widac że wogole coś przyjechalo bo towar chodliwy przyjezdza w 1 sztuce! Ta praca jest jak moje drugie dziecko ale chyba oddam je do adopcji bo coraz mniej mam ochote przychodzić do pracy jedyne co mnie tam trzyma to mój zespół który mam nie zmienny od początku ale to nie wasza zasługa! Jak mam motywować pracowników żeby że mną zostali jak już sama nie mam motywacji!
Dokładnie tak! W sam punkt ! Jestem jednym z Warszawskich kierowników, i mnie wkur… takie postępowanie, mój zespół jest ze mną od samego początku, sklep mam mały więc też nie ma dużo pracy jak już się wszystkie terminy sprawdza itp RW to jakaś kpina ostatnie rw jakie zostało zrobione to było na kwotę do 100 zł na karmę, a wyposażenie też jest potrzebne jak kołowrotki, u nas co chwilę chore zwierzęta, w pewnym momencie cały zespół ze mną na czele złożył się na leczenie królika bo było fatalnie i królik powędrował do jednego z pracowników, oczywiście każdy może króliczka odwiedzać i jaki w tym jest sens jak się nie słucha pracowników ? Jaki jest sens podziału regionów ? Nowa PANI regionalna jest bardzo nie fajna, widać że faworyzuje inne sklepy, a te które dobrze stoją i mają utargi dobre bo mamy ostre spadki ostatnio przez braki w towarze to już są beee nie fajne dla pani N
Śmieszkowanie, że nie można pracować w każdą sobotę, bo nie będzie się miało czasu na życie prywatne. Brak możliwości zadania pytania o to czy w zespole gdzie kierownikiem jest mężczyzna, a pracownice to kobiety nie będzie dochodziło do mobbingu.
1) Kolega wynoszac (usunięte przez administratora) kradnie duza czesc asortymentu. Czy doniesiesz na noego czy nie? 2) Bardzo manipulacyjne pytanie o oczekiwania finansowe w okresie próbnym- po już nikt nie pyta...
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Zdecydowanie z miesiąca na miesiąc w firmie jest coraz gorzej. Braki w towarze, w zwierzętach, a przychodzą tylko maile z pretensjami, że nie wyrabiamy planów. Wyrobisz plan? Dostajesz 120 zł więcej do ręki. Wyrobisz raz i więcej ci się nie uda, bo podniosą plan do wyimaginowanych kwot… nie wyrobisz? Dostaniesz opierdziel, bo to na pewno wina zespołu… jesteś ścigany nawet za ilość wejść do sklepu :)) Zwierzęta na sklepie mają jeść najgorszą karmę. przekroczysz budżet na karmę? Trudno, mniej sypcie do misek… zwierzęta przychodzą chore, pracownicy patrzą na ich męczarnie, bo firmie nie opłaca się ich leczyć…. Awansują tam siebie na górze zamiast zainwestować w chociażby dobro zwierząt. Wszystkie opinie na tej stronie niestety są prawdą. Czas uciekać z tego tonącego statku!
Doradca klienta w tej firmie jest może w 20% resztę to wprowadzanie faktur, zamawianie kuriera, robienie wielu innych dokumentów sklepowych, przyjmowanie dostaw, obsługa poczty (z treścią (usunięte przez administratora)) bo co po chwalić i motywować pracownika? Premia zawarta jest w najniższej krajowej (nie jako dodatek) tak jak to było kiedyś. Na audycie pytania jak przy tablicy w szkole...jakie są parametry z dnia poprzedniego? Ile kart założonych? Dlaczego taki słaby utarg i co zrobić żeby było lepiej ( pozdrawiam dział marketingu). Najlepiej tutaj robić za kierownika, zastępce, sprzątaczkę, marketing, informatyka, mechanika oczywiście wszystko charytatywnie bo na pochwałę czy słowa otuchy liczyć nie można od kogokolwiek. Pensja jest różna między pracownikami mimo tych samych godzin w miesiącu i stanowiska ...często nawet jest to spora suma. Sklep zoologiczny a liczą się tylko i wyłącznie PARAMETRY nie ważny jest pracownik dzięki któremu ta firma zarabia i ma dochody, zacznijcie szanować osoby które pracują na sklepach i wkładają w tą pracę cały swój wysiłek i serce czego nie można powiedzieć o centrali. Nawet nie wiecie jakie to uwłaczające dla pracownika kiedy dostaje marną pensje (najniższa krajowa i dodatek 10zl za pranie) za tyle obowiązków, a później czyta maile na sklepie jak to jedna osoba z centrali potrafi dostać 2 awanse w przeciągu pół roku, pracownicy nie muszą czytać takich maili i patrzeć jak sobie polepszacie standard życia po części dzięki nam. Grafik jest układany na 3 miesiące do przodu ( nie to nie jest żart) musisz wiedzieć co będziesz robić przez najbliższe 3 miesiące do przodu. Pracowników jest na styk jeśli coś się wydarzy jest problem z obstawa sklepu i co no to firma ? Możesz zostać 12h samemu na sklepie i nie ważne że możesz spaść z drabiny ściągając klatkę czy po prostu mieć prawo do przerwy ( tu kłania się BHP) ale kogo to interesuje? Do czasu jak coś się komuś stanie. Nawet klienci są bardziej zainteresowani jak ktoś jest sam na sklepie niż sam pracodawca. Praca od 9 do 21 zapomnij, owszem licząc się z handlem musisz zawsze być wcześniej aby się przygotować a wychodzisz po 21 parę minut zanim zamkniesz. Ale tutaj nie wychodzisz parę minut później czyli rozliczasz kasę i wyłączasz komputery tylko to jest około 20 minut bo masz do zrobienia jeszcze papierologię więc licz się z tym że ten czas jest charytatywny, w innych firmach odbierasz to w przerwie lub płacą za ten czas, tutaj nie ma takiej opcji. Miesięczne koszty sklepu na wyposażenie zwierzaków są ograniczone( zależne od utargu) to nic że zwierzęta jedzą tak samo i załatwiają się, nie mieścisz się w kosztach ? Kogo to interesuje na audycie ma być błysk i dobrostan u zwierząt więc pracownicy dokładają ze swoich pieniędzy na ściółkę żeby miały czysto. Marketing w tej firmie kuleje i to bardzo, czym chcecie zachęcić ? Marna gazetka gdzie i tak wszędzie jest taniej niż w kakadu , czy może mała ilością asortymentu oraz jego brakiem różnorodności ? Prosisz o pomoc regionalna oczekujesz wsparcia? zapomnij ona i tak jest pod dyktando prezesa czy dyrektora w żadnej sytuacji nie pomoże a jeszcze obróci się to tylko przeciw Tobie. Z tego co widze po innych opiniach i ze słuchu od innych sklepów jedynie co można to po tej pracy wylądować w psychiatryku albo przynajmniej na lekach żeby dojść do siebie. To w większości dzięki pracownikom sklepów prezesi i inni w centrali mają także pracę i odwrotnie, to jest transakcja wiązana a zrozumienia, premii czy pochwały z waszej strony brak jedynie (usunięte przez administratora) i ciągle wymagania! Czy to drogą mailową czy na wizytacjach. Jeśli ktoś się zastanawia nad pracą w tej firmie odradzam, ryba psuje się od głowy a tutaj głowę będziesz mieć dojechaną, zdrowie i życie jest jedno ! A praca nie ta to inna. Dbajcie o siebie.
Sama praca z ludźmi na sklepie jest bardzo fajna. Dużo zależy od kierownika, ale jak ma się miłego to aż przyjemność przyjść do pracy. Ta przyjemność kończy się w momencie gdy kontaktuje się z nami ktoś "z góry". Regionalna nie zna się na swojej pracy. "Każdego możemy zastąpić, jak się komuś nie podoba to może sie zwolnić, my nie trzymamy nikogo na siłę" to tylko kilka z tekstów które od niej słyszano. Bezczelna na linkedinie napisała, że zależy jej na ciepłych relacjach z pracownikami... Do tego polecenia typu "zróbcie to, zmieńcie to" bez wytłumaczenia w jaki sposób lub w jakim celu. Niskie wyniki sklepów są zawsze tylko i wyłącznie winą pracowników, ani razu nie zorganizowano szkolenia ze sprzedaży, nawet żadnej wskazówki. Po prostu "naprawcie to". Mnie osobiście najbardziej (usunięte przez administratora) to, że wszystko ma wypisane na wieczór w jednej tabeli, ale zamiast ją sprawdzić wypisuje od rana maile żeby wysłać jej ilość kart. Nie pracujesz na jednym sklepie, przez jej niekompetencje każdy jeździ na niebieski sklep, a ludzie którzy zatrudniają się tam na stałe po chwili masowo się zwalniają przez ten (usunięte przez administratora) Ale wina i tak jest pracowników. Nikt nie chce z nią pracować. Ludziom się odechciewa przez jej zachowanie. Poza nią jest jeszcze księgowa, z którą nie da się dogadać. Nie wiadomo co ona mówi, o co jej chodzi, mamrocze coś pod nosem i trzeba sie domyślać co zrobić, a że trzeba to zrobić jak najszybciej cały zespół się stresuje. Marketing sie (usunięte przez administratora) Wysyłają materiały na promocje, a potem kilka dni pod rząd wysyłają coś do poprawy i zawracają tym (usunięte przez administratora) zamiast skupić się na tym co robią. Ta gazetka z nowinkami dla pracowników to jakaś kpina. Praktycznie wszystkie informacje były wysyłane wcześniej w mailach i płacą komuś żeby to przepisał jeszcze raz i zawracał nam tym gitare. Dyrektorzy nawet (usunięte przez administratora) dzień dobry nie potrafią powiedzieć, zapytać jak tam sie pracuje, czy wszystko okej Tylko przychodzą pogadać ze sobą, pogapić sie i cie zestresować. Atmosfera tak gęsta że ludzie boją się iść na przerwę coś zjeść. A straszenie takimi wizytacjami, które ostatecznie się nie odbywają to codzienność. System zjada produkty. Jednego dnia coś jest, drugiego znika, a na półce ilość się nie zmienia. Oczywiście winą pracowników. Masakrycznie szybko ludzie się tutaj wypalają. Polecam tę pracę tylko gdy potrzebuje się czegoś na szybko, na trzy miesiące. Żeby sie poopierdalać i lecieć gdzieś indziej. Jedyne co mnie tu jeszcze trzyma to wyrozumiały kierownik.
Nie przejmuj się, jeszcze jak pracowałam Pani księgowa Ch. potrafiła uprzykrzać nam życie niejednokrotnie. Bezczelna kobieta, która dzwoniła i miała mieć zrobione na już, jakbyśmy co najmniej siedzieli sobie w biurze i tylko to mieli na głowie. Ja w tej pracy nabawiłam się nerwicy.
Czytam te opinie od kilku dni, ze wszystkimi opiniami się zgadzam, to jest prawda że wiecznie są L4 w tej firmie, nie wiem w jaki sposób nowi kierownicy robią rekrutację, ale chyba biorą jak popadnie każdego. Szkoda mi że A.M już nie jest kierownikiem regionalnym, jest mi przykro że odeszła, była na prawdę super regionalną. 1) chodzenie na te całe przebudowy to jest jakaś pomyłka, nie mamy w umowie wpisanych prac nocnych, więc dlaczego jako doradca klienta mamy tyrać na nocach i układać towar ? I nosić złom ? Rozumiem że firmie brakuje hajsu, ale dlaczego my mamy tam chodzić a nie osoby odpowiedzialne za remonty jak grupa otwarciowa ? 2) dlaczego my doradcy dowiadujemy się nagle że produkty które super się sprzedają zostają wycofane bo firmy nie chcą z nami współpracować ? Że prawie 10 firm się od nas odwróciło ? Jaki jest zabieg tego wszystkiego ? 3) czekam cierpliwie aż pan szanowny dyrektor przyjedzie bo mam ochotę mu powiedzieć parę słów odnośnie mojego wyglądu, że za brak uśmiech może składa się wiele czynników takich jak; złe samopoczucie ? Albo coś się wydarzyło ciężkiego prywatnie ? Albo no nie wiem zmęczenie ? O tym pan dyrektor już nie pomyślał, to nie jest luksusowy sklep ze mamy cały czas się szczerzyć, tak to nie działa, kultura osobista przede wszystkim do klienta i szacunek ale nie trzeba się wcale sztucznie szczerzyć bo klienci nie chcą patrzeć na sztuczne uśmiechy. 4) nie wiem czy doczekamy się dostawcy zwierząt bo dostawca który aktualnie nam przywozi zwierzaki to jest jakiś żart chyba, ryby w kubeczkach bez wody, tak dobrze mówię bez wody bo cała woda podczas transportu się wylała, mrożonki już rozmrożone, chomiki chore. Brak słów 5) premii to prawie nie ma, wypłata to woła o pomstę do niebia ale czego można się spodziewać jak firma nie ma pieniędzy 6) czas wolny, nawet jak masz wolne, l4 czy urlop to i tak wszyscy do ciebie dzwonią bo nagle nikt nie wie gdzie leży szczotka do kibla czy mop, no ludzie zlitujcie się i tu info do regionalnych bo to one dzwonią Reasumując nie polecam tej firmy
Moim hobby ostatnio jest czytanie tutaj opinii i czytam i nie jestem w stanie sobie tego wszystkiego wytłumaczyć dlaczego ludzie tak hejtuja a później widzę to na swoim sklepie, tak straszenie ludzi to jest norma tutaj, nie uśmiechniesz się to dyrektunio dzwoni do regionalnej ta do kiera a później nam notatki wystawiają, ludzie to jest chore
Ale za to była szalona podwyżka płac. Jeśli zejdziemy z brutto na netto wyjdzie na trzy paczki fajek.
Dosłownie tak, Marki na które był duży popyt nagle znikały z oferty i to bez żadnej informacji dla pracowników. Klienci pytają a nikt nie wie co odpowiedzieć. Oczywiście kierownik regionalny też nie jest łaskaw by ci powiedzieć o co chodzi. Przynajmniej mój były kierownik. A raczej kierowniczka Już nie pracuje ale pracując jeszcze ratowałam zwierzęta na własną rękę bo nie mogłam patrzeć codziennie na ich agonie na zapleczu i czekanie na śmierć w cierpieniu. Słyszałam ze nowy dostawca przysyła mocno chore zwierzęta ( zupełnie jak poprzedni ), za młode króliki itd Do tej pory mam całą galerię w telefonie chorych zwierząt, filmiki jak cierpią a ja nie mogę nic zrobić więc zaczęłam wydawać masę pieniędzy żeby je wykupić i leczyć ale w ich miejsce przychodziły nowe , też chore. Najgorsze, że zgłaszanie tego Nic nie daje. Każdy ma to gdzieś… Mogliby całkiem wycofać zwierzęta z oferty we wiem że to się nie stanie. Może chociaż zabrali już zwłoki z zamrażarki która była u nas tak przepełniona że nie mieściły się już nowe (usunięte przez administratora). Co do premii zgadzam się w zupełności Mogłabym napisać książę o tej firmie… mimo że długo już tam nie pracuje to ciągle moja głowa musi się leczyć z tej pracy. Nigdy nie zaznałam takiej (usunięte przez administratora) jak tam
(usunięte przez administratora) Straszenie pracowników Regionalni nie znający sie na swojej pracy Wymaganie doświadczenia w sprzedaży nie dając żadnego szkolenia Wszystko co złe to wina pracowników i kierownika Utarg nie zrobiony to wina pracowników i kierownika Na - pastowanie klientów jest wymagane, nawet jak powie 3 razy (usunięte przez administratora) to podejdz z gazetką i zaproponuj klientowi co ma rybki karme dla kota (true story) Pomimo chęci utrzymania zwierząt w dobrych warunkach, nie ma szans na osiągnięcie tego Firma nie splaca faktur przez co ma problemy sądowe z byłymi już dostawcami Nie ma skąd ściągać zwierzaków co jest winą pracowników Dzień przed dostawą ryb kiedy akwarium jest puste bo się ryby sprzedały, dostaje się ujemne punkty na audycie nawet po wytłumaczeniu ze sie sprzedaly i jutro bedą, regionalnej to nie obchodzi, dla niej muszą być ryby cały czas i wina pracowników Są sklepy na ktorych rotacja pracowników jest częstsza niż chodzenie do toalety. (Blue City) gdzie regionalna wysyła pracowników z innych sklepów, a góra nie widzi problemów w regionalnej tylko w pracownikach zwalniających się Nawet dzisiaj dostaliśmy info że potrzeba pracowników na 4 dni w tym tygodniu z sześciu pracujących. I nikt jakoś nie jest chętny Sklep jest w galerii przydrożnej na samym końcu gdzie na parkingu od godziny 9 do 16 stoją może 4 samochody z ludzmi idącymi do sklepów obok, ale to wina pracowników że nie ma utargu Po tej skomplikowanej, pogmatwanej rozprawce wniosek mam jeden. Omijać firmę szerokim łukiem (maxi zoo również) i idźcie do sklepów zobowiązujących się do starania o pracowników i zwierzęta znajdujące się w sklepie.
Zgadzam się . W blue city był zgrany zespół do puki Pani Renacie M. Nie wpadł do głowy szalony pomysł wywalenia kierownika Wojtka i wstawienia nic nie potrafiącej Magdy . Za poprzednim kierownikiem zwolnił się cały zespół dla tego sklep wygląda i traci
Byłem zatrudniony w jej ekipie, po tym jak się zwolniła pracowałem jeszcze przez miesiąc Na początku wydawała się dosyć miłą i wyrozumiałą, była z nami zawsze na luzie Potem po kilku wizytach Ren ona zaczęła olewać cały zespół za każdą drobną pomyłkę, a jak się zwolniła to zostaliśmy kompletnie bez kierownictwa A o Wojtku słyszałem wiele złych rzeczy, tyle że nie jestem już pewny że były to rzeczy prawdziwe
hejka, jestem studentką drugiego roku i zastanawiam się czy jest problem z zatrudnieniem u Państwa studentów na czas wakacyjny? ;)
Stanowczo odradzam zatrudnienie w tej firmie chyba że w ogóle nie masz innej opcji Poczytaj opinie na stronie
Wy jesteście normalni? Wysyłacie ludzi na szkolenia kilkadziesiąt kilometrów od ich miejsca zamieszkania. Oprócz tego szkolenia i praca po 11-12 godzin? Ludzie nie są robotami żeby tyle pracować. Po za tym informowanie o wszystkim na ostatnią chwilę nie jest normalne i powinno być zakazane. Jesteście nienormalni i każdemu odradzałbym takiego pracodawce. Szczerze nie polecam i mam nadzieję że zmienicie podejście do ludzi a jak nie to najlepiej zlikwidujcie sklepy i się zamknijcie. I nie dziwcie się że ludzie że ludzie od was odchodzą bo z takim podejściem do pracowników nikt długo u was nie popracuje. Grafik z góry narzucony na 3 miesiące, bez żadnych pytań. Czekasz pół roku na wizytę u lekarza? Chcesz pójść na urodziny przyjaciela albo koncert? Nikogo to nie obchodzi. Większość osób obecnie dba o swój czas a wy macie takie podejście jakby każdy miał wszystko rzucić dla pracy w tej " wielce cudownej firmie" z " poszanowaniem ludzi na najwyższym poziomie". Całkowicie odradzam
Jakoś się to finansowo chociaż spina, jak praca jest po 11-12 h? Dają jakieś premie za tak długi czas pracy? No i te szkolenia to często są?
Oczywiście, że podawanie dni wolnych na 3 miesiące do przodu to conajmniej durna idea. Mało tego, u mnie w nowo otwartym salonie na mazurach podany dzień wolny nie jest respektowany. Kierownictwo ma to w 4 literach kiedy i kto chce wolne. Kierowniczki w weekendy pracowac nie muszą, podobno. To jest straszne, że pracownicy mają orac po 12 godzin dziennie a kierownik przyjdzie, popatrzy i jest super. Beznadziejna firma, góra jest do zmiany. Mimo tego, że nie dłużej jak 4 miesiące temu podobno wymieniali obsadę. ;)
No na sprzedawcy masz najniższą .premie to może wyrobisz w miesiącu otwarcia a później moze grudzień przynajmniej w małym mieście . No targety są wysokie więc ciężko je wyrobić a tymbardziej że sklep naprawde jest drogi.
To na jakim poziomie musi być ta sprzedaż? W grudniu jeszcze można dostać tzw. karpika? Każdy sklep ma inny ten target czy jest to wspólna kwota dla wszystkich sklepów?
Sklepy są podzielone na regiony i te które są razem mają jeden target .Nie ważne że jedne sklepy są w dużo mniejszych miastach ,a drugie w centrum Pl . Target jest taki sam i nie ma tłumaczenia że większe miasto itd. Karpiowego jak nie wyrobisz z targetu to nie dostaniesz nic :)
@Miska większej głupoty nie czytałam,sklepy są podzielone na regiony a w regionie każdy sklep ma inny target do wyrobienia.
NIE ZATRUDNIAJCIE SIE W BLUE CITY!!! zwierzęta trzymają w koszmarnych warunkach, na sklepie smród a na półkach totalny(usunięte przez administratora) kameleon jest wielkości małego palca a o akwariach nie wspomnę!!! jeśli zależy wam na zwierzętach to NIE PRACUJCIE TAM MOŻE W TEN SPOSÓB UPADNĄ I SIĘ ZAMKĄ
Jestem ciekawa jak się ma to do kampanii społecznościowej z 2016 roku...."Zwierzęta też czują Ból, nie pozwól by cierpiały" bo taka była prowadzona przez sklepy kakadu... Zwierzęta w tych sklepach to (usunięte przez administratora) Trzymane w klatkach może 50 na 50 po 5, 6 zwierząt razem. Myszki jeszcze może, ale żeby trzymać papugi po 5 w tak małych klatkach? Miski brudne, akwaria aż śmierdzi jak się wchodzi do sfery z rybami... Tak jest we wszystkich sklepach w Warszawie!!!
Pracuje w kakadu od kilku lat i chyba nie byłaś na wszystkich sklepach w Warszawie bo NIE KAZDE warszawskie kakadu ma taki syfon wiec wpierw objeździj wszystkie bez wyjątku a pozniej oceniaj bo wkładasz wszystkie sklepy do jednego wora !!!!
A ja tam czasami kupuję karmę dla ryb i przy okazji zaglądam do królików, bo lubię i coraz bardziej się zastanawiam – kilkumiesięczny królik, któremu zaraz zaczną buzować hormony i stanie się agresywny w kojcu razem z kilkutygodniowym trzykrotnie mniejszym królikiem. Mam nadzieję, że nie popłynie tam niedługo krew i nachodzi mnie taka rozkmina co się dzieje z takimi „staruszkami”? Jego już raczej nikt nie kupi skoro są do wyboru również młodsze. W dodatku nie ma zbyt atrakcyjnego umaszczenia skoro przez te kilka miesięcy nikt go nie wybrał. I jeszcze jest cały „zakurzony” od tego kilkumiesięcznego życia na pellecie. Coś muszą robić ze zwierzętami, których nikt nie chce kupić. To faktycznie zamrażarka na zapleczu, czy to mit i będzie tam siedział aż ktoś go w końcu nie kupi z litości? Powoli sama zaczynam mieć ochotę go stamtąd wykupić jak o tym myślę.
Zwierzę będzie tyle tam siedziało, aż padnie. Kierownik pewnie zacznie myśleć o tym, żeby oddać tego królika na inny sklep, bądź będzie wciskał każdemu klientowi bajeczkę o tym jak ten królik sam sprząta i gotuje. Wszystko zależy od kierownika, wiem że są tacy, którzy proponują takie zwierzę jako pokarm dla np węża i wcisną rabat. Zastanów się nad tym zakupem. Nie masz historii zwierzaka, on wcale nie ma takiej świetnej opieki weterynaryjnej. Ten królik przeżył pewnie tyle stresu w swoim życiu że nie będzie z nim łatwo. Jeśli jednak zdecydujesz się na zakup królika to po 1) nie kupuj nic w tym sklepie dla niego! Już lepiej w jakimś prywatnym zoologu a najlepiej przez neta a po 2) to pamiętaj że na miejsce tego królika na 100% wpadnie kolejny, to jest niekończący sie cykl
Nie da się napisać o tej pracy dobrego słowa, naprawdę. Jedynie co mnie tutaj trzymało to zespół. Byłam świeżakiem, ale szybko wszystkich polubiłam. Cała stara ekipa została zwolniona, ponieważ ,,sklep przez nich upadł”. Zostali zastąpieni nowymi ludźmi, lecz ,,upadanie sklepu” pogorszyło się jeszcze bardziej przez to, że każdy był nowy i nie miał nad sobą ,,mentora”. Później pojawiły się plotki, że również jestem do zwolnienia, ponieważ ,,nie spodobałam się prezesowi”. Szanowny prezesie, pan mi się również nie podoba :) pod każdym względem. Uciekłam stamtąd. ,,pani” regionalna kazała czyścić woliery dla ptaków jakimś chemicznym płynem podczas tego gdy ptaki są w środku. Bardzo mądre. Przezabawna zasada, że jedna osoba ma się wyrobić w 3 godziny z wymienianiem podłoża u wszystkich zwierząt, inaczej można dostać straszną notkę! Patrząc na to co od nas żądano powinniśmy być po studiach marketingowych jak i weterynaryjnych. Z tym, że każdy człowiek jeśli tak sobie głębiej poczyta o zwierzakach zda sobie sprawę z tego że kakadu w żadnym stopniu nie jest animal friendly. Okropne karmy. Niebezpieczne zabawki. Klatki dla królika w które nawet chomika bym nie spakowała. Zwierzęta umieszczane w tych sklepach nie mają szans na zdrowy dom nawet po wykupieniu jeśli ktoś zrobi wyprawkę w tym sklepie. Osobiście jest mi wstyd za to że tutaj pracowałam. Przypominam sobie teraz różne sytuacje, aż chce mi się śmiać. Te całe zebrania z pracownikami i mówienie nam że mamy ,,profesjonalnie obsłużyć klienta” hahah, no jakbym conajmniej pracowała w jakimś drogim sklepie dla milionerów. ,,dzisiaj będzie prezes więc uśmiechajcie się”. Ja się nie uśmiechałam, a śmiałam się z tych wszystkich głupot. To jakiś cyrk. Regionalna która narzeka na wygląd sklepu. Tutaj pęknięta płytka, tutaj półka nie taka. To może mam po godzinach zrobić remont? O markach własnych powiem tyle - to dobrze że zawsze są na minusie. Poczytajcie ich sklad. Bezdomnemu zwierzakowi bym tego nie dała. Jeśli ktoś ma dobre zdanie o tej pracy - serdecznie współczuję :)) Ps. Doradcy klienta lepiej zrobiliby robotę za górę niż sama góra
Czemu biuro, a raczej Jarek ukrywa, kto zajmie miejsce po regionalnej warszawy AM?? Czy to tajemnica, czy może nie macie zastępcy!!! Była dobra to trzeba było ją zgnoić. Karma powraca panie dyrektorze! Obyś się przekonał! A co z podwyżkami, zmianą premii?? Też cisza!??? Niebawem wszyscy odejdą i co, biuro stanie za kasami sklepów??? Jasne!!! ;)
To jest jakaś kpina praca tutaj, Premia ? Takich rzeczy tu nie ma a jak jest to nie jest wypłacana cała bo przecież audyt musiał źle wypaść. Dyrektor to jakaś pomyłka zawodowa, po co on ma to stanowisko jak nie potrafi z tego stołka nic zrobić, Regionalne to tylko straszą pracowników, jedna wielka pomyłka uciekajcie jak najdalej(usunięte przez administratora)
To prawda u nas też nie wypłacają premii prawie za nic bo podobno obrotów nie robimy a jesteśmy z warszawskiego regionu, kierownik sklepu a czy będziemy mieli kierownika ? Jakaś porażka to wszystko, przyjedzie regionalna to chętnie rzucę wypowiedzeniem, jeżeli ktoś chce pracować w TOXIC środowisku to zapraszamy do smrodowa, opinie tutaj to prawda, nie mam zamiaru się przyznawać w cv że pracuje tu bo aż wstyd. Nie polecam
Ta firma to kpina, szkoda mojego czasu... Uciekam, dopóki jeszcze statek nie zatoną. Towaru brak, nie ma czym robić obrotów. Oczekiwania rosną! Pokolenie 'zet' ma wywalone na wszystko i co chwila w (usunięte przez administratora)dostejemy, bo znikają z dnia na dzień - L4 powinno być zakazane! Grafiki się sypia, nie ma komu pracować. Regionalna odchodzi. Czarno to widze. Było miło, ale juz nie warto walczyć. Odpadam.
Trzeba uciekać z tej firmy. Ostatnia dobra osoba dla ktorej warto było pracować odchodzi z firmy, nasza regionalna ;( sama złożyła wypowiedzenie i trzeba iść w jej ślady, przynajmniej ja już nie mam motywacji do pracy. Niestety kakadu nie docenia dobrych pracownikow z dyrektorem Jarkiem na czele!!! Ich strata.
Mi się lepiej z nim pracowało niż z Panem P. Ale to były dawne czasy i zupełnie inaczej funkcjonowała firma. Zawsze szło się dogadać i pogadać jak z człowiekiem tak samo z Kasią K.
Ciężko opisać te firmę w samych superlatywach. Chęci to jedno, ale zdrowa głowa to drugie, jeśli zależy ci na pracy nie zmęczysz się tu fizycznie a jedynie psychicznie. A co mam na myśli? Poza obsługą klienta do obowiązków należy min. wprowadzanie faktur, robienie paczki dokumentów, reklamacje, inwentaryzacje... Czyli tak naprawdę zwykły pracownik robi to samo co kierownik i płacone ma najniższą krajową, także nie myśl sobie że będziesz mieć za to pochwałę, uścisk prezesunia, a tymbardziej jakiś dodatek finansowy. Zero premii za marki własne. Nie ma dnia żeby jakaś karma, zabawka, czy transporter z marki własnej się nie sprzedał, a i tak sklepy w większości są na minusie w tabelce, ale to było do przewidzenia, że firma podniesie poprzeczkę tak wysoko żeby sobie łatwo nie zapracować na premię. Zero premii 100 procent za utarg (który jest niewykonalny). Zero premii za audyt, który nawet jak zaliczysz to i tak nic nie zmieni w twojej wypłacie bo pokrywa się on z najniższą krajową. Przez takie traktowanie pracownik nie ma żadnej motywacji. Maile od regionalnej odnośnie sprzedaży, wyników i na koniec prośba o odpowiedź na pytanie "co możemy poprawić/zrobić aby sprzedaż wzrosła?". Jesteśmy doradcami klienta za najniższą krajową, a nie ludźmi po studiach marketingowych żeby myśleć co możemy polepszyć to po pierwsze. Po drugie, nie mamy wpływu na to że ludzie w większości przychodzą oglądać zwierzaki, a nie żeby coś kupić, ale przecież ta pseudo firma wymyśliła sobie jakieś parametry jak by to był sklep pokroju Action czy Pepco. Kolejny minus to obsługa klienta, która nakierowana jest na nachalne nachodzenie klienta i proponowanie mu oferty promocyjnej. Przychodzi klient pooglądać rybki? To nic podejdź do niego jak najszybciej i zaproponuj mu karmę dla kota bo nic z akwarystyki na promocji nie ma. Żadna praca nie hańbi, jestem z tych osób co woli coś robić mimo braku zajęcia (mały ruch na sklepie) niż siedzieć 12h za kasą i wpatrywać się bezczynnie w monitor jak to robią na niektórych sklepach. Najwidoczniej firma woli takich ludzi, ale to już nie mi oceniać. O BHP w tej firmie można zapomnieć, trzeba liczyć się z tym że jednego dnia jesteście we trójkę na zmianie a następnego dnia możesz być sam przez 12h. Włożyłam w tę pracę całe swoje serce, a zwolniono mnie tylko i wyłącznie przez złośliwość, bez możliwości wysłuchania drugiej strony. Mimo wszystko cieszę się, że tak się stało, ponieważ sama nie byłabym w stanie rzucić wypowiedzenia i wiem, że jeszcze bardziej zniszczyłaby mi ta firma zdrowie psychiczne. Nie marnujcie swojego zdrowia za takie pieniądze, warunki i użeranie się z mobbingiem w białych rękawiczkach. Chciałabym żeby ta opinia poszła dalej, niech ludzie będą świadomi z jaką firma mają/będą mieli doczynienia. Pracownikom życzę dużo cierpliwości i powodzenia, firmie zaś jak najgorzej.
Ciekawe po której wymianie zespołu w sklepie w Markach góra zauważy, że to nie w ludziach jest problem tylko w p. Regionalnej. Pozdrawiam wszystkich którzy przeżyli styczność z tym (usunięte przez administratora)
Szczerze to nie wiem, ona chyba nie ma bluecity chyba że coś się zmieniło. Może jest więcej takich potworów jak ona. Te regionalne totalnie robią co chcą i myślą że znęcanie się nad ludźmi jest im przyzwolone. Nikt na to nie reaguje więc co się dziwić.. w Markach nie wiem która to już rotacja pracowników. Dziwi mnie tylko fakt, że góra totalnie nie łączy kropek i nie rozmawia z pracownikami, a jeśli rozmawia to nie słucha co jest powodem. Czekam aż ta firma zniknie całkiem
Czyli taki sam vibe. Nie wiem kto je rekrutuje.. ale Renat faktycznie wzięła się znikąd i nigdy nie miała chyba konkretnych szkoleń albo po prostu nie ogarnia. Miałam styczność tylko chwilę ale wystarczająco żeby zobaczyć jakim jest okropnym człowiekiem
Odpowiedz Sygnaliście i załóż darmowe konto Compliance Officera
Skorzystaj z usługi GoWhistle i porozmawiaj z autorem wpisu. Dowiedz się więcej o usłudze GoWhistle tutaj.
Etap 1 - Zgłaszasz nieprawidłowość w firmie
- wybierasz zgłoszenie anonimowe lub imienne
- decydujesz o kategorii zgłoszenia np. łamanie przepisów prawa
- możesz szczegółowo opisać sytuację
Etap 2 - Przekazujemy Twoje zgłoszenie pracodawcy
- informacja o sygnale pojawia się na wątku firmy
- upoważniony Compliance Officer dostaje możliwość odpowiedzi na sygnał
- GoWork dba o terminowy odzew ze strony firmy
Etap 3 - Pracodawca udziela odpowiedzi
- sygnalista informuje, czy problem został rozwiązany
- dostajesz możliwość upublicznienia sygnału
- dostajesz możliwość podziękowania pracodawcy
Zostań Sygnalistą w Kakadu (Super Zoo Sp. z o.o.) - Warszawa
Firma nie ma zarejestrowanego Compliance Officera. GoWork oraz GoWhistle nie zobaczą treści Twojego zgłoszenia! Dzięki nam będziesz miał gwarancję, że firma otrzyma Twoją informację o chęci zgłoszenia sygnału.
POTWIERDŹ EMAIL
Dziękujemy za zgłoszenie nieprawidłowości w Kakadu (Super Zoo Sp. z o.o.)
Zgłoszenie sygnału wymaga weryfikacji. Prosimy o zapoznanie się z treścią przesłanej wiadomości na Twój adres e-mail i potwierdzenie. Po poprawnej weryfikacji poinformujemy Cię o kolejnych krokach.
Nie otrzymałem e-maila, wyślij ponownieZarejestruj Compliance Officera
i odpowiedz bezpłatnie sygnaliście
POTWIERDŹ EMAIL
Aby zarejestrować darmowe konto Compliance Officera, musisz jeszcze potwierdzić adres e-mail.
Wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym na podany przez Ciebie adres. Po naciśnięciu w niego, poinformujemy Cię o kolejnych krokach.
Skontaktuj się z nami
Pracodawco, skorzystaj z naszych usług
Dzięki nam, Twój sygnał dotrze do Pracodawcy!
Etap 1 - Zgłaszasz nieprawidłowość w firmie
- wybierasz zgłoszenie anonimowe lub imienne
- decydujesz o kategorii zgłoszenia np. łamanie przepisów prawa
- możesz szczegółowo opisać sytuację
Etap 2 - Przekazujemy Twoje zgłoszenie pracodawcy
- informacja o sygnale pojawia się na wątku firmy
- upoważniony Compliance Officer dostaje możliwość odpowiedzi na sygnał
- GoWork dba o terminowy odzew ze strony firmy
Etap 3 - Pracodawca udziela odpowiedzi
- sygnalista informuje, czy problem został rozwiązany
- dostajesz możliwość upublicznienia sygnału
- dostajesz możliwość podziękowania pracodawcy
Drogi Użytkowniku,
Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:
NIE dodawaj opinii, która:
Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.
Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.
Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.
Chcesz być na bieżąco z odpowiedziami?
Zapisz się na powiadomienia o nowej opinii już teraz
Psst! To jeszcze nie koniec!
Potwierdź swoją subskrypcję!
Odbierz maila
Na podany adres e-mail wysłaliśmy wiadomość z prośbą o potwierdzenie subskrypcji (RODO)
Potwierdź subskrybcję
Kliknij w link potwierdzający subskrypcję w mailu i bądź na bieżąco!
Dziękujemy za wypełnienie formularza zarobków.
Chcesz być na bieżąco z odpowiedziami?
Zapisz się na powiadomienia o nowej opinii już teraz
Psst! To jeszcze nie koniec!
Potwierdź swoją subskrypcję!
Odbierz maila
Na podany adres e-mail wysłaliśmy wiadomość z prośbą o potwierdzenie subskrypcji (RODO)
Potwierdź subskrybcję
Kliknij w link potwierdzający subskrypcję w mailu i bądź na bieżąco!
Dziękujemy za wypełnienie formularza zarobków.
Znajdź firmę
Zapisz się na powiadomienie o nowej opinii już teraz!
Zapisz się na powiadomienie już teraz
Otrzymuj powiadomienia na temat firmy
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Kakadu (Super Zoo Sp. z o.o.)?
Zobacz opinie na temat firmy Kakadu (Super Zoo Sp. z o.o.) tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 73.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Kakadu (Super Zoo Sp. z o.o.)?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 64, z czego 1 to opinie pozytywne, 57 to opinie negatywne, a 6 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Kakadu (Super Zoo Sp. z o.o.)?
Kandydaci do pracy w Kakadu (Super Zoo Sp. z o.o.) napisali 4 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
- Annopol 4A
03-236 Warszawa - NIP: 5242777396 REGON: 360989650 KRS: 0000547771
- Oddziały Kakadu (Super Zoo Sp. z o.o.) »
- Bielsko-Biała - Kakadu
- Częstochowa - Sklep zoologiczny Kakadu
- Janki-warszawa - Kakadu
- Katowice - Kakadu
- Kraków - Kakadu S.C.
- Lublin - Kakadu
- Łódź - Kakadu
- Łódź - Kakadu
- Łódź - Kakadu Manufaktura
- Poznań - Kakadu
- Poznań - Kakadu
- Poznań - Kakadu
- Poznań - Sklep Zoologiczny Kakadu
- Szczecin - Kakadu
- Świdnica - Kakadu
- Turek - Kakadu
- Warszawa - Kakadu
- Warszawa - Kakadu
- Warszawa - Kakadu
- Warszawa - Kakadu
- Warszawa - Kakadu
- Wrocław - Kakadu
- Wrocław - Kakadu
- Wrocław - Kakadu
- Wrocław - Kakadu
- Wrocław - Kakadu
- Ząbki - Kakadu Sp. z o.o.
Na podstawie badań Mediapanel prowadzonych przez Gemius w okresie od 1 sierpnia do 31 sierpnia 2024: wskaźniki "Real Users" platforma internet.
(real users)
- GoWork.pl 3 047 220
- Pracuj.pl 2 781 864
- Olx.pl 2 460 294
- Jooble.org 1 734 372
Aktualne oferty pracy w pobliskich miastach
Opinie o firmach w pobliskich miastach
Sprzedaż roślin, nasion, architektury i wyposażenia ogrodu - Warszawa i okolice
- Poczta Kwiatowa Sp. z o.o.
- Uroczy Kwiatek Iwona Podstawek
- Sklep Ogrodniczo Przemysłowy Kurdupska Halina
- Rabata Róża Furgoł
- Katarzyna Kok Pracownia Florystyczna Metaflora
- Renata Gawenda-Kędziorek Extra Zoo
- F.H.U Alicja Ostrowska-Suchanek
- Werdo Agnieszka Pieszczek
- Lux Garden Łukasz Stach
- Boryna Krzysztof Borzęcki
Obowiązek informacyjny przedsiębiorcy
Szanowny Przedsiębiorco!
Poniżej znajdują się informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych przez GoWork.pl Serwis Pracy Sp. z o. o.
- 1. Kto jest administratorem Twoich danych osobowych?
- Administratorem Twoich danych osobowych jest GoWork.pl Serwis Pracy Sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, ul. Wirażowa 124 A, 02-145 Warszawa.
- 2. Jak skontaktować się z wyznaczonym w GoWork.pl Inspektorem Ochrony Danych?
- Przestrzeganie zasad ochrony danych w GoWork.pl Serwis Pracy Sp. z o. o. nadzoruje wyznaczony Inspektor Ochrony Danych, z którym możesz skontaktować się poprzez adres e-mail: iod@gowork.pl
- 3. W jakim celu oraz w oparciu o jaką podstawę prawną przetwarzamy Twoje dane osobowe? Jak długo przechowujemy Twoje dane?
- W zakresie swojej działalności zajmujemy się pozyskiwaniem informacji na temat sytuacji panującej w przedsiębiorstwach. Umożliwiamy Użytkownikom Serwisu zapoznanie się z opinią oraz dokonanie oceny przedsiębiorcy, w szczególności jego wiarygodności i rzetelności jako pracodawcy lub partnera biznesowego.
Kategorie osób | Cel przetwarzania | Podstawa prawna | Retencja danych |
---|---|---|---|
Osoby fizyczne prowadzące własną działalność gospodarczą | Utworzenie i udostępnienie profili przedsiębiorców w serwisie GoWork.pl, w celu umożliwienia zapoznania się z opinią oraz dokonania oceny przedsiębiorców. | art. 6 ust. 1 lit. f) RODO (prawnie uzasadniony interes administratora - prowadzenie portalu internetowego umożliwiającego jego użytkownikom wyrażanie opinii o przedsiębiorcach) art. 6 ust. 1 lit. f) RODO (prawnie uzasadniony interes osób trzecich - możliwość zdobycia przez przedsiębiorców opinii na swój temat przydatnych do podnoszenia jakości warunków pracy oraz polepszania wizerunku) art. 6 ust. 1 lit. f) RODO (prawnie uzasadniony interes administratora lub osób trzecich – ustalanie, dochodzenie roszczeń, obrona przed roszczeniami związanymi z prowadzoną działalnością gospodarczą) | Dane będą przetwarzane do momentu wniesienia skutecznego sprzeciwu, z przyczyn związanych ze szczególną sytuacją osoby, której dane dotyczą, a następnie, po wniesieniu sprzeciwu dane będą archiwizowane przez okres przedawnienia ewentualnych roszczeń. Po wskazanym wyżej okresie dane osobowe będą usuwane lub anonimizowane. |
- 1. Komu przekazujemy Twoje dane osobowe?
- Odbiorcami Twoich danych osobowych będą podmioty świadczące usługi na rzecz GoWork.pl Serwis Pracy Sp. z o. o. (w szczególności usługi takie, jak obsługa systemów informatycznych) oraz GoWork.pl Andrzej Kosieradzki, a także podmioty upoważnione do odbioru danych na podstawie przepisów prawa.
- 2. Jakie jest źródło pochodzenia Twoich danych?
- Twoje dane pozyskaliśmy ze źródeł publicznie dostępnych, takich jak: Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej (CEIDG), inne publiczne rejestry, strony internetowe.
- 3. Jaki jest zakres danych osobowych, które przetwarzamy?
- Przetwarzamy Twoje dane osobowe w zakresie obejmującym: dane teleadresowe (takie jak: imię, nazwisko, nazwa firmy, adres siedziby firmy), dane kontaktowe (takie jak: adres email, numer telefonu).
- 4. Jakie przysługują Ci prawa w związku z przetwarzaniem Twoich danych osobowych?
- Zapewniamy realizację Twoich uprawnień wskazanych poniżej. Możesz realizować swoje prawa przez zgłoszenie żądania na adres e-mail: iod@gowork.pl
Prawo do sprzeciwu wobec przetwarzania danych | Masz prawo w dowolnym momencie wnieść sprzeciw wobec przetwarzania Twoich danych osobowych, jeżeli przetwarzamy Twoje dane w oparciu o nasz prawnie uzasadniony interes. Jeżeli Twój sprzeciw okaże się zasadny i nie będziemy mieli innej podstawy prawnej do przetwarzania Twoich danych osobowych, usuniemy Twoje dane, wobec wykorzystania których wniosłeś sprzeciw. |
Prawo do usunięcia danych | Masz prawo do żądania usunięcia wszystkich lub niektórych danych osobowych, jeżeli:
|
Prawo do ograniczenia przetwarzania | Masz prawo do żądania ograniczenia wykorzystania Twoich danych osobowych, gdy:
|
Prawo dostępu do danych | Masz prawo uzyskać od nas potwierdzenie, czy przetwarzamy Twoje dane osobowe, w związku z tym masz prawo:
|
Prawo do sprostowania danych | Masz prawo do sprostowania i uzupełnienia podanych przez siebie danych osobowych. Masz prawo żądać od nas sprostowania nieprawidłowych danych oraz uzupełnienia niekompletnych. |
Zgłaszania skarg | Jeżeli uważasz, że Twoje prawo do ochrony danych osobowych lub inne prawa przyznane Ci na mocy RODO zostały naruszone, masz prawo do wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych (www.uodo.gov.pl). |