Nie pracuję już dla zakładu, rozstaliśmy się jakiś czas temu w wydawałoby się w normalnych warunkach. Jednak po odejściu dotarły do mnie wiadomości jak słabym i tępym byłam pracownikiem. szefowa nie powiedziała mi nigdy tego bezpośrednio tylko po moim odejściu po prostu obrabia mi plecy. Żałosne i jeśli to pani czyta to powinna się pani wstydzić. Gratuluje tutaj też wylewności.
Tu jest więcej sfrustrowanych byłych pracownic, niż Pieczone kiedykolwiek zatrudniało.
Haha, ok to akurat zabawnie zabrzmiało. ;) To ile pracownic ogółem tu było? I ile ewentualnie odeszło w dość nieprzyjemnych okolicznościach?
Byłych trzy. Reszta wciąż pracuje. Jeszcze jakieś pytania Urszulo?
Skoro niewiele pracowników a takie opinie to proszę sobie odpowiedzieć. Prowadzenie biznesu to jedno, ale zarządzanie ludźmi to drugie. Dobry kierownik na bank nie obrabia bezrefleksyjnie tyłka pracownikom i nie wypisuje bredni.
w sumie to tak. Teraz od nowego roku to warunki tutaj może jakkolwiek się zmieniły? Np., stawki wzrosły czy coś? Dalej ten sam skład się trzyma?
Właścicielka dużo za plecami potrafi powiedzieć właściwie o każdym ale w oczy nigdy. Później się dziwi że ludzie jej po prostu za bardzo nie lubią... Bez powodu nie lubią, nie?
Pomijając wszystko nie obgaduje się wszystkich za plecami a przy rozmowie twarzą w twarz świeci oczami jak by nigdy nic. Nikt nie lubi fałszu. Co do cukierni wyroby mają bardzo dobre i proszę trzymać ten poziom.
Taka już natura szefowej że więcej wrogów niż koleżeństwa ale zakład nie jest tylko prowadzony przez nią bo z szefem zawsze inna rozmowa i załoga normalna. Poza tym najważniejsze że można się rozwijać i zatrudnienie jest stabilne.
Kochany ptysiu puszysty. Ty i twoj dwór spłynięcie z tego, że duża radość czerpiecie z plotek ( najlepiej jednak nie na swój temat) i siania hejtu w internecie ku uciesze lojalnych bab plotkar. Pamiętasz co wypisywałeś o swoim poprzednim pracodawcy? Na początek, jak pani otworzyła swój biznes, obrzydzałeś ją gdzie tylko mogłeś, obsesyjnie interesowałeś się jej zakładem i jeździłeś po parę razy dziennie, parząc co tam się dzieje. W normalnej konfrontacji nie masz szans, to się przeniosłeś do internetu, wymyślając łzawe historie o jej podłości. Nie potrafisz odpuścić co?
Podaj więcej szczegółów, bo wygląda na to ,że rzucasz oskarżenia bez pokrycia. Jak długo tam pracowałaś? Jak wygląda praca w tym zakładzie ? Co należało do zakresu twoich obowiązków? Dlaczego kierowniczka używała w stosunku do ciebie takich określeń ? Jeśli mówisz prawdę, nie powinnaś się wstydzić tego co piszesz. Więcej danych, bo tylko kłamcy używają daleko idących ogólników.
Najbezpieczniej uczepić się kogoś, że niby z konkurencji co? Niestety pudło, więcej autorefleksji a mniej chybionych oskarżeń. Może zainwestujcie w rozwój umiejętności miękkich bo wypisywanie bzdur po necie nie wyszkoli w tym zakresie ale dla czytających z pewnością jest okazją do poznania "osobowości" ;-)
Poprawiła mnie koleżanka nie gmieciuch a GNIECIUCH. Robi się znajomo? Było też kilka innych fajnych komentarzy czy podzielić się ???
Przyznaj że było takie określenie pracowników i odpuszczam temat, znikam stąd ale chce najpierw uczciwej prawdy.
Pani Moniko, z całym szacunkiem, ale to niestety jest prawda. Nasza miejscowość jest mała i ilekroć z panią rozmawiałam zawsze pani była miła, a kilka dni później słyszałam od innej osoby z którą pani rozmawiała dziwne rzeczy na swój temat. To nie jest tylko moje doświadczenie jak się okazuje i ani to normalne ani dojrzałe. Oby pani lepiej traktowała ludzi z którymi pracuje.
Zakład działający prężnie i można się tutaj rozwijać, ale narzekanie właścicieli że wciąż jest słabo przy pracy po blisko 12 godzin jest dziwne. Urlopy na zakładkę i nie daj panie boże żeby coś losowego wypadło w sezonie szczytu. Na właścicielkę szkoda powięcać uwagi bo każdy inteligentny szybko ją rozpracuje i zobaczy jaka jest.
Czyli zakład działa prężnie, odnosi sukcesy można nieźle wyszkolić i rozwinąć zawodowo, nie ma problemu z pensja nie ma problemu z urlopem nie ma problemu z chorobowym ale jak to możliwe skoro szefowa jest taka głupia?
Jak możliwe? A no tak, że biznes prowadzony jest przede wszystkim przez p. Tomasza a nie jego żonę która owszem na pieczeniu może się zna albo chce się znać, ale do kontaktów z ludźmi nie nadaje się a to spore filary takiej działalności. Problem z chorobowym chyba jednak też był bo właścicielka tutaj wylewała żale, przewiń sobie do tych "proefsjonalnych dyskusji" :)
Szefowa nie jest głupia tylko niestety nie dopuszcza możliwości, że ktoś może o niej nie mieć dobrego zdania. Na wszystko co nie jest zgodne z jej wizją odpowiada chamsko z impetem i zawsze to ktoś ma problem a nie ona. Taki typ człowieka, zresztą można przejrzeć jej wypowiedzi tu pod różnymi pseudanimami
Może kontakt z klientem nie należy do jej obowiązków? Znasz te firmę od wewnątrz?
Inteligentny będzie trzymał się z daleka albo rozmawiał o pogodzie z właścicielką. Przez kilka lat współpracy w byłym miejscu nie dała się poznać jako osoba którą poprostu się lubi. Odeszła z własną wizją i bardzo dobrze, biznes niech się kręci bo widać że jest to to co lubi robić ale społecznie..... Jednego dnia naśmiewa się z koleżanek a drugiego idzie z nimi na spacer, komuś pomoże a później mówi "niech mają", na część rodziny jedzie po bandzie a na własną krytykę reaguje chamstwem. Myślę że te niektóre komentarze tutaj to zwrot wobec tego jaka jest. Pzdr
Hej. Szukam na wakacje czegoś do dorobienia i myślałam o piekarniach lub też cukierniach. W tym przypadku jak chciałam odszukać ogłoszenie dla pomocnika cukiernika to nic mi się w googlach nie wyświetliło. nie poszukują nikogo?
Nie poszukują z tego co wiem, też tam chciałam pracować ale trzeba się wykazać dość dużo wiedzą z zakresu cukiernictwa.Na staż też nie chcą, bo zgłaszały się tylko dziwne osoby bez pojęcia o pieczeniu.
To ja jestem zaskoczona, bo jak moja córka była na stażu to bardzo narzekała, że żadnej fachowej wiedzy nie pozyskuje poza "domowymi" sposobami na wypieki, które nie zawsze due sprawdzają. Niewiele też się faktycznie nauczyła.
Staż bardzo przeciętny. Niewiele nauki i wymagań, podejście raczej olewające. Jednym może to pasować, ambitniejszym niekoniecznie. Oferta stażu chyba tylko, żeby właściciele pozyskali pieniądze z dofinansowania. Kontakt z właścicielem zawsze pozytywny ale od właścicielki oczekiwałabym większego zaangażowania skoro zaprasza na staż który potem stażem nie jest.
Zakład działający prężnie i można się tutaj rozwijać, ale narzekanie właścicieli że wciąż jest słabo przy pracy po blisko 12 godzin jest dziwne. Urlopy na zakładkę i nie daj panie boże żeby coś losowego wypadło w sezonie szczytu. Na właścicielkę szkoda powięcać uwagi bo każdy inteligentny szybko ją rozpracuje i zobaczy jaka jest.
Czyli zakład działa prężnie, odnosi sukcesy można nieźle wyszkolić i rozwinąć zawodowo, nie ma problemu z pensja nie ma problemu z urlopem nie ma problemu z chorobowym ale jak to możliwe skoro szefowa jest taka głupia?
Jak możliwe? A no tak, że biznes prowadzony jest przede wszystkim przez p. Tomasza a nie jego żonę która owszem na pieczeniu może się zna albo chce się znać, ale do kontaktów z ludźmi nie nadaje się a to spore filary takiej działalności. Problem z chorobowym chyba jednak też był bo właścicielka tutaj wylewała żale, przewiń sobie do tych "proefsjonalnych dyskusji" :)
Szefowa nie jest głupia tylko niestety nie dopuszcza możliwości, że ktoś może o niej nie mieć dobrego zdania. Na wszystko co nie jest zgodne z jej wizją odpowiada chamsko z impetem i zawsze to ktoś ma problem a nie ona. Taki typ człowieka, zresztą można przejrzeć jej wypowiedzi tu pod różnymi pseudanimami
Może kontakt z klientem nie należy do jej obowiązków? Znasz te firmę od wewnątrz?
Inteligentny będzie trzymał się z daleka albo rozmawiał o pogodzie z właścicielką. Przez kilka lat współpracy w byłym miejscu nie dała się poznać jako osoba którą poprostu się lubi. Odeszła z własną wizją i bardzo dobrze, biznes niech się kręci bo widać że jest to to co lubi robić ale społecznie..... Jednego dnia naśmiewa się z koleżanek a drugiego idzie z nimi na spacer, komuś pomoże a później mówi "niech mają", na część rodziny jedzie po bandzie a na własną krytykę reaguje chamstwem. Myślę że te niektóre komentarze tutaj to zwrot wobec tego jaka jest. Pzdr
Nie ma jeszcze odpowiedzi co do tych integracji, o które ktoś jeszcze w grudniu spytał? Mnie to interesuje sposób w jakim święta mogą być teraz obchodzone. Są może przyznawane jakieś premie? albo otrzymuje się bony?
Pomijając wszystko nie obgaduje się wszystkich za plecami a przy rozmowie twarzą w twarz świeci oczami jak by nigdy nic. Nikt nie lubi fałszu. Co do cukierni wyroby mają bardzo dobre i proszę trzymać ten poziom.
Taka już natura szefowej że więcej wrogów niż koleżeństwa ale zakład nie jest tylko prowadzony przez nią bo z szefem zawsze inna rozmowa i załoga normalna. Poza tym najważniejsze że można się rozwijać i zatrudnienie jest stabilne.
Kochany ptysiu puszysty. Ty i twoj dwór spłynięcie z tego, że duża radość czerpiecie z plotek ( najlepiej jednak nie na swój temat) i siania hejtu w internecie ku uciesze lojalnych bab plotkar. Pamiętasz co wypisywałeś o swoim poprzednim pracodawcy? Na początek, jak pani otworzyła swój biznes, obrzydzałeś ją gdzie tylko mogłeś, obsesyjnie interesowałeś się jej zakładem i jeździłeś po parę razy dziennie, parząc co tam się dzieje. W normalnej konfrontacji nie masz szans, to się przeniosłeś do internetu, wymyślając łzawe historie o jej podłości. Nie potrafisz odpuścić co?
Podaj więcej szczegółów, bo wygląda na to ,że rzucasz oskarżenia bez pokrycia. Jak długo tam pracowałaś? Jak wygląda praca w tym zakładzie ? Co należało do zakresu twoich obowiązków? Dlaczego kierowniczka używała w stosunku do ciebie takich określeń ? Jeśli mówisz prawdę, nie powinnaś się wstydzić tego co piszesz. Więcej danych, bo tylko kłamcy używają daleko idących ogólników.
Najbezpieczniej uczepić się kogoś, że niby z konkurencji co? Niestety pudło, więcej autorefleksji a mniej chybionych oskarżeń. Może zainwestujcie w rozwój umiejętności miękkich bo wypisywanie bzdur po necie nie wyszkoli w tym zakresie ale dla czytających z pewnością jest okazją do poznania "osobowości" ;-)
Poprawiła mnie koleżanka nie gmieciuch a GNIECIUCH. Robi się znajomo? Było też kilka innych fajnych komentarzy czy podzielić się ???
Przyznaj że było takie określenie pracowników i odpuszczam temat, znikam stąd ale chce najpierw uczciwej prawdy.
Pani Moniko, z całym szacunkiem, ale to niestety jest prawda. Nasza miejscowość jest mała i ilekroć z panią rozmawiałam zawsze pani była miła, a kilka dni później słyszałam od innej osoby z którą pani rozmawiała dziwne rzeczy na swój temat. To nie jest tylko moje doświadczenie jak się okazuje i ani to normalne ani dojrzałe. Oby pani lepiej traktowała ludzi z którymi pracuje.
Czyli nie tylko ja mam problem ze znalezieniem oferty? :D ktoś już o tym właśnie wspomniał, widzę tez ze w lutym padło pytanie o to czy skład stały się trzyma. Jest tak czy nie? upewniam się, bo niektórzy stawiali chyba negatywne opinie i ciekawi mnie jak się jednak pracuje? Nikt nie odchodził?
Nie pracuję już dla zakładu, rozstaliśmy się jakiś czas temu w wydawałoby się w normalnych warunkach. Jednak po odejściu dotarły do mnie wiadomości jak słabym i tępym byłam pracownikiem. szefowa nie powiedziała mi nigdy tego bezpośrednio tylko po moim odejściu po prostu obrabia mi plecy. Żałosne i jeśli to pani czyta to powinna się pani wstydzić. Gratuluje tutaj też wylewności.
Tu jest więcej sfrustrowanych byłych pracownic, niż Pieczone kiedykolwiek zatrudniało.
Haha, ok to akurat zabawnie zabrzmiało. ;) To ile pracownic ogółem tu było? I ile ewentualnie odeszło w dość nieprzyjemnych okolicznościach?
Byłych trzy. Reszta wciąż pracuje. Jeszcze jakieś pytania Urszulo?
Skoro niewiele pracowników a takie opinie to proszę sobie odpowiedzieć. Prowadzenie biznesu to jedno, ale zarządzanie ludźmi to drugie. Dobry kierownik na bank nie obrabia bezrefleksyjnie tyłka pracownikom i nie wypisuje bredni.
w sumie to tak. Teraz od nowego roku to warunki tutaj może jakkolwiek się zmieniły? Np., stawki wzrosły czy coś? Dalej ten sam skład się trzyma?
Właścicielka dużo za plecami potrafi powiedzieć właściwie o każdym ale w oczy nigdy. Później się dziwi że ludzie jej po prostu za bardzo nie lubią... Bez powodu nie lubią, nie?
Właściciele nastawieni tylko na "robienie biznesu", ale zapominają że aby biznes zrobić to trzeba mieć dobrą opinię i umieć po prostu rozmawiać z ludźmi. Reklamacje raczej nie są mile widziane a przynajmniej przy próbie wyrażenia swoich wątpliwości słyszy się arogancki komentarz i brak jakiejkolwiek woli załagodzenia sytuacji. Tym sposobem stracicie nie tylko pracowników ale też klientów.
Zastanawiają mnie najczęstsze powodu wspomnianych reklamacji? I czy po ich złożeniu dalej nic się nie zmieniło, jeśli były faktycznie wskazywane jakieś sugestie? Jaka jest teraz odpowiedzialność pracownika względem zwrotów i ogólnych strat w towarze? Ktoś da znać?
Ja kiedys chciałam zamówić tort który wydawał mi się cenowo drogi to usłyszałam od pani z zakładu że żeby im się opłacało to cena musi być taka, produkty swoje kosztują a w sumie to głównym "targetem" są hotele i sklepy.
Czy to oznacza, że inwestują tutaj w produkty? Jeśli tak to czy możliwe, że w swoich pracowników także? jak na razie pytam tylko z ciekawości, bo wytwórnia mi wyskoczyła przez nowy komentarz. Mimo wszystko mam doświadczenie, nie widziałam tylko żadnych ofert z teraz. czy aktualni pracownicy mogą mi napisać gdzie ich szukać?
Czytam to jako klient bo wieść szybko się niesie i traktuję to jako niezłą fraszkę a szefowej "gratuluję' ????????????????????????
A ja współczuję właścicielce bo chyba nie wie że te swoje przemyślenia które wylewa nie rzutują tylko na niej ale też na całej działalności.
A obecnie co się dzieje z tą całą działalnością? Niby jakieś komentarze parę miesięcy temu padały ale widzę, że jakaś kandydatka się znalazła jeszcze jakiś czas temu. mnie na miejscu jeszcze nie było dopiero okoliczne piekarnie oraz cukiernie przeglądam. Tutaj w zasadzie ile osób potrzeba? I gdzie można odszukać ogłoszenie? Tylko wizytówkę google widzę
Szefowej nikt nie traktuje poważnie a postawą hamstwa i dziwnego zarozumialstwa nie zyskuje dobrych opini raczej u nikogo. Zakład sam w sobie jest dobrym miejscem zatrudnienia bo otrzymuje się stałą umowę, pracy jest dużo, są szkolenia.
O szkoleniach coś więcej napiszesz? Czego na nich się nauczę? Będzie to umiejętność przydatna tylko w tym miejscu pracy czy gdzieś jeszcze? Tylko branżowe oferują?
Uczciwe miejsce pracy a zespół bardzo zaangażowany. Szybciej nauczy się od pracowników niż właścicielki, która umiejętności ma bardzo przeciętne ale na szczęście rozwija się i umożliwia też to pracownikom. Mniej obrażania się, narzekania bez powodu i plotkarstwa a będzie cacy
"mniej"? A masz na to jakiś konkretny wpływ, że tak piszesz? Zwykła rozmowa wystarczy czy są jeszcze jakieś pomysły?
Właściciel miły i zorganizowany z wszystkim można się raczej dogadać ale zastanówcie się czy okej jest udzielanie odpowiedzi właścicielki, że jeśli ceny nie podobają się to "szukajcie sobie gdzie indziej". Inne komentarze przypadkiem usłyszane też mało profesjonalne. Popracujcie nad tym.
Czytam to jako klient bo wieść szybko się niesie i traktuję to jako niezłą fraszkę a szefowej "gratuluję' ????????????????????????
Oceniam słabe podejście do pracownika. Kierowniczka na starcie wychodzi z założenia że za to że dają uop pracownik powinien całować ręce, bo to rzadki luksus. Na stażu niewiele się nauczy, bo szefowa chce mieć pracownika gotowego i nie jest skłonna, żeby przekzywać wiedzę. Na moje pytania najczęściej przewracała oczami lub robiła (usunięte przez administratora) minę, co nie było ani profesjonalne ani dojrzałe. Zarozuiałość to też poziom wysoki, szczególnie jak porównywała się do lokalnej konkurencji, bo do kogo mogłaby... Rozumiem że pozostali pracownicy przywykli do "takich standardow", ja podziękowałam za taki staż.
A nie jest przypadkiem tak w rzeczywistości, że ta umowa o pracę właśnie taka jest? Szczególnie w przypadku stażu. Ja kojarzę ogólnie takie robione przez UoP, to tam dopiero pod koniec jest takie zwykle zatrudnienie, zgodnie z regułą.
Jedyną Moniką tutaj jest pani odpisując bzdury na bazie domysłów i pokazując nie dojrzałość emocjonalną.
Byłaś jedyną naszym stażystą stąd pewność, że to ty .Ufam że jak się zdecydujesz czym właściwie chcesz się w życiu zajmować na następnym stażu pójdzie ci lepiej. Słowo "niedojrzałość" piszemy razem pozdrawiam ciepło.
Jeszcze raz pani powtórze że jest pani w błędzie. Jedyną Moniką w tej kuriozalnej konwersacji jest pani. Dziwi mnie pani reakcja ponieważ w porównaniu do innego komentarza tutaj ja nic nieprzyzwoitego nie napisałam tylko ocenę swojej zeszłorocznej perspektywy do czego mam prawo. Krytyke trzeba umieć przyjmować z pokorą i autorefleksją (niech mi pani wskaże gdzie napisałam kłamstwo?) a nie odwetem z próbą oczerniania. Profesjonalne rozmowy proszę zostawić mężowi, bo taką bezpodstawną reakcją podrąża pani tylko siebie w internecie. Za współpracę podziekowałam i tutaj za rozmowę też.
Anonimowe konto które wypisuje jakieś pierdoły,że szefowa przewraca oczami to jest jakaś merytoryczna ocena?
Napisałam że "szefowa nie jest skłonna żeby przekazywać wiedzę" i to jest merytoryczne. Jak zadawało się pytania jak coś zrobić lub jak zwykle robią w zakładzie to kwitowałaś takie pytania miną żeby dac do zrozumienia jakim się jest głupim. Czy to profesjonalne i dojrzałe? Na krytykę trzeba być otwartym a nie zadufanym w swoim ego bo ktoś źle napisał. Lilka z Łopatek o anonimowości konta to ty nie pisz chociaz tutaj wiadomo kto daje upust emocją. Żeganm z tej bzdurnej rozmowy.
Czegoś tu nie rozumiem. Nie pracowałaś w Pieczone a masz pretensje,że ktoś się z tobą nie chciał dzielić wiedzą. Kiedy miał się dzielić? Na rozmowie kwalifikacyjnej? I masz tyle wniosków po krótkim spotkaniu? Twoje oceny są zanurzone przez twoją frustrację. Bardzo mi przykro,że ci się nie układa...
Przeczytaj moja wypowiedź ze zrozumieniem. Najpierw zarzucasz mi brak merytoryki co okazuje się nieprawdą a teraz że nie pracowałam. Pracowałam ale współpracy nie przedłużyłam z wyżej wymienionych przyczyn. Tonący brzytwy się chwyta. Jeszcze raz napiszę że sztuką i dojrzałością emocjonalna jest przyjmować krytykę.
To zabawne jak dojrzała osoba daje taki popis. Ale jak cokolwiek złego znajdzie pod swoim adresem to zdziwienie czego od niej się chce i to ludzie mają problem a nie ona. Ps. Jakby nie patrzeć to pani też samodzielnie daleko nie zaszła. Pozdrawiam i więcej słońca w życiu.
O co tutaj chodzi? Ja nie jestem wtajemniczona w życie firmy, ale wygląda to na jakiś konflikt. Czy z atmosferą w pracy wszystko okej?
O kierowniczce chyba już wszystko zostało napisane i nie da się niektórym słowom zaprzeczyć bo są prawdą. Ale z perspektywy obecnego pracownika to zakład nie jest złym miejscem pracy bo to miejsce nie tworzy tylko jedna osoba.
Czyli są tam jakieś osoby z którymi można się dogadać w różnych kwestiach? Pod względem zarobków to również nie jest złe miejsce pracy? Jak to oceniasz?
Nie podoba się to trzeba zmienić pracę jak zrobiłam ja.......... Umowa o pracę była przejrzysta i jasna ale narzucanie nadgodzin przy posiadaniu małego dziecka to znieczulica. Oczywiście wszystko ładnie rozliczone ale czy o to chodziło.................. może coś się zmieniło odkąt nie pracuję. Szefowa faktycznie dziwna bo wciąż niezadowolona z wszystkiego i przyssana do telefonu. Do dzielenia się doświadczeniem nie była skłonna ale do rozmów o okolicy i plotkach to już tak. Jak mi powiedziano po moim odejściu interesowała się czy już siedzę na kasie i czy wogóle pracyuję............................ Dorosła pani. Życze powodzenia.
Bardzo mi przykro,że cechuje mnie taka straszna znieczulica. Pomijając wszystko,na L4 nie biegamy po centrum handlowym. Nikt nie lubi być naciągany na pieniądze. A twoje życie mnie nie interesuje.
Pani moniko jakiekolwiek wątpliwości co do zwolnienia mogła pani rozwiązać z ZUSem a nie pisać tutaj swoje przemyślenia. Byłoby to normalniejsze........ Na zwolnieniu chyba można pójść do sklepu na zakupy?!........... A moje życie chyba panią interesowało bo jak usłyszałam to bardzo się pani interesowała co robię............. I to słyszałam od przynajmniej kilku osób. Głupio teraz się przyznać i to rozumiem. Pozdrawiam panią.
Odpowiedz Sygnaliście i załóż darmowe konto Compliance Officera
Skorzystaj z usługi GoWhistle i porozmawiaj z autorem wpisu. Dowiedz się więcej o usłudze GoWhistle tutaj.
Etap 1 - Zgłaszasz nieprawidłowość w firmie
- wybierasz zgłoszenie anonimowe lub imienne
- decydujesz o kategorii zgłoszenia np. łamanie przepisów prawa
- możesz szczegółowo opisać sytuację
Etap 2 - Przekazujemy Twoje zgłoszenie pracodawcy
- informacja o sygnale pojawia się na wątku firmy
- upoważniony Compliance Officer dostaje możliwość odpowiedzi na sygnał
- GoWork dba o terminowy odzew ze strony firmy
Etap 3 - Pracodawca udziela odpowiedzi
- sygnalista informuje, czy problem został rozwiązany
- dostajesz możliwość upublicznienia sygnału
- dostajesz możliwość podziękowania pracodawcy
Zostań Sygnalistą w Wytwórnia Smakowitości Pieczone Tomasz Pielat - Kaleń
Firma nie ma zarejestrowanego Compliance Officera. GoWork oraz GoWhistle nie zobaczą treści Twojego zgłoszenia! Dzięki nam będziesz miał gwarancję, że firma otrzyma Twoją informację o chęci zgłoszenia sygnału.
POTWIERDŹ EMAIL
Dziękujemy za zgłoszenie nieprawidłowości w Wytwórnia Smakowitości Pieczone Tomasz Pielat
Zgłoszenie sygnału wymaga weryfikacji. Prosimy o zapoznanie się z treścią przesłanej wiadomości na Twój adres e-mail i potwierdzenie. Po poprawnej weryfikacji poinformujemy Cię o kolejnych krokach.
Nie otrzymałem e-maila, wyślij ponownieZarejestruj Compliance Officera
i odpowiedz bezpłatnie sygnaliście
POTWIERDŹ EMAIL
Aby zarejestrować darmowe konto Compliance Officera, musisz jeszcze potwierdzić adres e-mail.
Wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym na podany przez Ciebie adres. Po naciśnięciu w niego, poinformujemy Cię o kolejnych krokach.
Skontaktuj się z nami
Pracodawco, skorzystaj z naszych usług
Dzięki nam, Twój sygnał dotrze do Pracodawcy!
Etap 1 - Zgłaszasz nieprawidłowość w firmie
- wybierasz zgłoszenie anonimowe lub imienne
- decydujesz o kategorii zgłoszenia np. łamanie przepisów prawa
- możesz szczegółowo opisać sytuację
Etap 2 - Przekazujemy Twoje zgłoszenie pracodawcy
- informacja o sygnale pojawia się na wątku firmy
- upoważniony Compliance Officer dostaje możliwość odpowiedzi na sygnał
- GoWork dba o terminowy odzew ze strony firmy
Etap 3 - Pracodawca udziela odpowiedzi
- sygnalista informuje, czy problem został rozwiązany
- dostajesz możliwość upublicznienia sygnału
- dostajesz możliwość podziękowania pracodawcy
Drogi Użytkowniku,
Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:
NIE dodawaj opinii, która:
Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.
Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.
Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.
Chcesz być na bieżąco z odpowiedziami?
Zapisz się na powiadomienia o nowej opinii już teraz
Psst! To jeszcze nie koniec!
Potwierdź swoją subskrypcję!
Odbierz maila
Na podany adres e-mail wysłaliśmy wiadomość z prośbą o potwierdzenie subskrypcji (RODO)
Potwierdź subskrybcję
Kliknij w link potwierdzający subskrypcję w mailu i bądź na bieżąco!
Podziel się wiedzą o zarobkach w firmie Wytwórnia Smakowitości Pieczone Tomasz Pielat.
Dziękujemy za wypełnienie formularza zarobków.
Chcesz być na bieżąco z odpowiedziami?
Zapisz się na powiadomienia o nowej opinii już teraz
Psst! To jeszcze nie koniec!
Potwierdź swoją subskrypcję!
Odbierz maila
Na podany adres e-mail wysłaliśmy wiadomość z prośbą o potwierdzenie subskrypcji (RODO)
Potwierdź subskrybcję
Kliknij w link potwierdzający subskrypcję w mailu i bądź na bieżąco!
Podziel się wiedzą o zarobkach w firmie Wytwórnia Smakowitości Pieczone Tomasz Pielat.
Dziękujemy za wypełnienie formularza zarobków.
Znajdź firmę
Zapisz się na powiadomienie o nowej opinii już teraz!
Zapisz się na powiadomienie już teraz
Otrzymuj powiadomienia na temat firmy
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Wytwórnia Smakowitości Pieczone Tomasz Pielat?
Zobacz opinie na temat firmy Wytwórnia Smakowitości Pieczone Tomasz Pielat tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 8.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Wytwórnia Smakowitości Pieczone Tomasz Pielat?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 7, z czego 0 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 5 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
- 43a
24-173 Kaleń - NIP: 7160006564 REGON: 430235368
Na podstawie badań Mediapanel prowadzonych przez Gemius w okresie od 1 sierpnia do 31 sierpnia 2024: wskaźniki "Real Users" platforma internet.
(real users)
- GoWork.pl 3 047 220
- Pracuj.pl 2 781 864
- Olx.pl 2 460 294
- Jooble.org 1 734 372
Aktualne oferty pracy w pobliskich miastach
Opinie o firmach w pobliskich miastach
Piekarnie - Kaleń i okolice
Obowiązek informacyjny przedsiębiorcy
Szanowny Przedsiębiorco!
Poniżej znajdują się informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych przez GoWork.pl Serwis Pracy Sp. z o. o.
- 1. Kto jest administratorem Twoich danych osobowych?
- Administratorem Twoich danych osobowych jest GoWork.pl Serwis Pracy Sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, ul. Wirażowa 124 A, 02-145 Warszawa.
- 2. Jak skontaktować się z wyznaczonym w GoWork.pl Inspektorem Ochrony Danych?
- Przestrzeganie zasad ochrony danych w GoWork.pl Serwis Pracy Sp. z o. o. nadzoruje wyznaczony Inspektor Ochrony Danych, z którym możesz skontaktować się poprzez adres e-mail: iod@gowork.pl
- 3. W jakim celu oraz w oparciu o jaką podstawę prawną przetwarzamy Twoje dane osobowe? Jak długo przechowujemy Twoje dane?
- W zakresie swojej działalności zajmujemy się pozyskiwaniem informacji na temat sytuacji panującej w przedsiębiorstwach. Umożliwiamy Użytkownikom Serwisu zapoznanie się z opinią oraz dokonanie oceny przedsiębiorcy, w szczególności jego wiarygodności i rzetelności jako pracodawcy lub partnera biznesowego.
Kategorie osób | Cel przetwarzania | Podstawa prawna | Retencja danych |
---|---|---|---|
Osoby fizyczne prowadzące własną działalność gospodarczą | Utworzenie i udostępnienie profili przedsiębiorców w serwisie GoWork.pl, w celu umożliwienia zapoznania się z opinią oraz dokonania oceny przedsiębiorców. | art. 6 ust. 1 lit. f) RODO (prawnie uzasadniony interes administratora - prowadzenie portalu internetowego umożliwiającego jego użytkownikom wyrażanie opinii o przedsiębiorcach) art. 6 ust. 1 lit. f) RODO (prawnie uzasadniony interes osób trzecich - możliwość zdobycia przez przedsiębiorców opinii na swój temat przydatnych do podnoszenia jakości warunków pracy oraz polepszania wizerunku) art. 6 ust. 1 lit. f) RODO (prawnie uzasadniony interes administratora lub osób trzecich – ustalanie, dochodzenie roszczeń, obrona przed roszczeniami związanymi z prowadzoną działalnością gospodarczą) | Dane będą przetwarzane do momentu wniesienia skutecznego sprzeciwu, z przyczyn związanych ze szczególną sytuacją osoby, której dane dotyczą, a następnie, po wniesieniu sprzeciwu dane będą archiwizowane przez okres przedawnienia ewentualnych roszczeń. Po wskazanym wyżej okresie dane osobowe będą usuwane lub anonimizowane. |
- 1. Komu przekazujemy Twoje dane osobowe?
- Odbiorcami Twoich danych osobowych będą podmioty świadczące usługi na rzecz GoWork.pl Serwis Pracy Sp. z o. o. (w szczególności usługi takie, jak obsługa systemów informatycznych) oraz GoWork.pl Andrzej Kosieradzki, a także podmioty upoważnione do odbioru danych na podstawie przepisów prawa.
- 2. Jakie jest źródło pochodzenia Twoich danych?
- Twoje dane pozyskaliśmy ze źródeł publicznie dostępnych, takich jak: Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej (CEIDG), inne publiczne rejestry, strony internetowe.
- 3. Jaki jest zakres danych osobowych, które przetwarzamy?
- Przetwarzamy Twoje dane osobowe w zakresie obejmującym: dane teleadresowe (takie jak: imię, nazwisko, nazwa firmy, adres siedziby firmy), dane kontaktowe (takie jak: adres email, numer telefonu).
- 4. Jakie przysługują Ci prawa w związku z przetwarzaniem Twoich danych osobowych?
- Zapewniamy realizację Twoich uprawnień wskazanych poniżej. Możesz realizować swoje prawa przez zgłoszenie żądania na adres e-mail: iod@gowork.pl
Prawo do sprzeciwu wobec przetwarzania danych | Masz prawo w dowolnym momencie wnieść sprzeciw wobec przetwarzania Twoich danych osobowych, jeżeli przetwarzamy Twoje dane w oparciu o nasz prawnie uzasadniony interes. Jeżeli Twój sprzeciw okaże się zasadny i nie będziemy mieli innej podstawy prawnej do przetwarzania Twoich danych osobowych, usuniemy Twoje dane, wobec wykorzystania których wniosłeś sprzeciw. |
Prawo do usunięcia danych | Masz prawo do żądania usunięcia wszystkich lub niektórych danych osobowych, jeżeli:
|
Prawo do ograniczenia przetwarzania | Masz prawo do żądania ograniczenia wykorzystania Twoich danych osobowych, gdy:
|
Prawo dostępu do danych | Masz prawo uzyskać od nas potwierdzenie, czy przetwarzamy Twoje dane osobowe, w związku z tym masz prawo:
|
Prawo do sprostowania danych | Masz prawo do sprostowania i uzupełnienia podanych przez siebie danych osobowych. Masz prawo żądać od nas sprostowania nieprawidłowych danych oraz uzupełnienia niekompletnych. |
Zgłaszania skarg | Jeżeli uważasz, że Twoje prawo do ochrony danych osobowych lub inne prawa przyznane Ci na mocy RODO zostały naruszone, masz prawo do wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych (www.uodo.gov.pl). |