No ja właśnie też chciałem dopytać o pracę fizjoterapeuty i mam mętlik w głowie co do umowy. Tak jak pisano wcześniej, zwykle w takich miejscach obowiązuje zleceniówka, ale mnie interesuje praca na pełen etat jako główne zatrudnienie. Czy wtedy dałoby radę uop dostać? Jeśli tak, to jakie warunki trzeba by było spełnić?
Pani Magdzie zawdzięczamy wiele. Dopytała o wszystko co możliwe, tak dociekliwego wywiadu nie przeprowadził ze mną nikt nigdy. Zaleciła konsultację ze specjalistami, w międzyczasie ćwiczyliśmy. Pani Madzia dzwoniła, pytała, doradzała nawet po godzinach swojej pracy. Byliśmy tymi trudnymi pacjentami ale z pomocą super fizjoterapeutki wszystko się udało. Będę polecała Panią wszędzie. My nie mogliśmy lepiej trafić.
Witam, to jakie w końcu formy umowy obowiązują? Zazwyczaj widuje, że do gabinetów biorą fizjoterapeutów na tę o zlecenie, a tutaj w komentarzach ktoś pytał o czas na przejście na te na stale. Czyli umowa o pracę jest możliwa?
Pani Magda szybko pomogła naszemu dziecku już w pierwszych tygodniach życia. Bardzo polecam, dużo rad, zaleciła konsultację u osteopaty i doradcy laktacyjnego. Po pierwszym tygodniu ćwiczeń były już widoczne efekty. Dopytuje, dociekliwa fizjoterapeutka.
Ja z troszkę innym pytaniem. Córka skończyła szkołę i szuka stażu jako rejestratorka medyczna. Czy jest możliwość podjęcia takiego stanowiska w firmie? Jak z zatrudnieniem, ile oferowane jest za taką formę pracy? Jeżeli człowiek się sprawdzi jest możliwość dłuższej współpracy na normalnych już warunkach?
Chodzimy do pani (usunięte przez administratora) naszym synkiem. Jestem bardzo zadowolona, syn niestety trochę mniej bo płacze na zajęciach ale wiemy doskonale, że krzywda mu się nie dzieje, robimy wszystko żeby w przyszłości nie miał problemów. Trafiliśmy na rehabilitację bo synek nie podnosił głowy leżąc na brzuszku. Po kilku wizytach widać było kolosalną różnicę. Jednak musieliśmy ćwiczyć w domu i to kilka razy dziennie, mimo płaczu i czasami braku czasu. Tylko systematyczne ćwiczenie daje efekty. Pani Magdalena wspiera zawsze dobrym słowem, podbuduje a jak trzeba to da "kopniaka na rozpęd". Minusem jest to, że jak się wypadnie z grafiku to trudno o dodatkową wizytę bo wszystkie terminy są zajęte. Polecam z całego serca, dobry fachowiec.
Wszystko ok, konsultacja noworodka przeprowadzona fachowo. Dużo informacji o prawidłowym noszeniu, ułożeniu dziecka.
Czytając opinie cieszę się, że nie widziałam ich wcześniej. Nam pani Magdalena bardzo pomogła. Wszystko wytłumaczyła, przedstawiła bardzo obrazowo dlaczego mój synek ma problemy i jak z nimi się uporać. Po 3 miesiącach ćwiczeń zakończyliśmy terapię. Jesteśmy z mężem i synkiem bardzo zadowoleni i będziemy polecać innym.
Po jakim czasie można dostać umowę na stałe w Gabinet Fizjoterapii Magdalena Żółtańska?
Zmarnowałam pół roku życia dziecka. Tak długo przekonywała mnie ta pani że zdarzy się cud. Uwierzyłam jej! Że robi dobrze i więcej się nie da zrobić. Bardzo żałuję, że zaufałam tej osobie. Lekarze nie wierzą ze dziecko było tak długi i tak intensywnie rehabilitowane. Znalazłam dużo lepszych specjalistów i to w całe nie daleko. Zarozumiałość tej pani osiąga maxymalna postać, obgaduje pozostałych rodziców oraz podważa metody innych fizjoterapeutów, nie dba o pacjentów a może raczej klientów. Ciekawe co o mnie mówiła.. Drodzy rodzice uciekajcie. Uwierzcie w swoją intuicję i uciekajcie. Szczecin nie jest dak daleko a jest wiele lepszych fizjoterapeutów.
Również znalazłam lepszego fizjoterapeute dla mojego dziecka w Świnoujściu i Szczecinie. Zdecydowanie nowa współpraca daje lepsze efekty
Beznadziejny fizjoterapeuta, który w dodatku jest polecany przez lekarzy w Świnoujściu nie mam pojęcia dlaczego. Na pierwszej wizycie tak mnie nagabywała (że za długo i za późno przyszłam że już nie wiadomo czy coś z tego będzie) że wprowadzila mnie w depresje poporodowa z poczucia winy że zaniedbałam tak ważny etap w życiu dziecka. Obecnie po konsultacjach z innymi fizjoterapeutami okazuje się że mam prawidłowo rozwijające się dziecko, a jej komentarze do mojej osoby były zbędne.
Niestety zaufaliśmy tej pani. Niestety, dlatego że do dziś borykamy się z niepełnosprawnością dziecka, które w wieku 6 miesięcy nie podnosiło głowy, a pani Magda podsmiechiwala się, że "wiotkusy tak mają". Na pytanie o to czy dziecko rozwija się prawidłowo, odpowiadala że czepiam się, za dużo wymagam od dziecka. Neurolog kazał natychmiast zmienić terapeutę. Omijajcie tą panią z daleka.
Pani Magda jest bardzo zarozumiała, obgaduje lekarzy i podważa ich opinie i kompetencje. Przez nią nie poszliśmy do ortopedy z dzieckiem, robiła dziwne miny i pytała po co tak latamy po lekarzach. Teraz dziecko niepełnosprawne. Rodzice, trzymajcie się od tej pani z daleka i nie dajcie sobie wmówić że dziecko rozwija się swoim tempem!
Nie polecam Fizjoterapeuty pani Magdaleny. Chciałabym ostrzec wszystkich rodziców przed tą panią. Moje dziecko było źle rehabilitowane, nie robiło postępów, a pani Magda śmiała się, że jestem przewrażliwioną matką. Trwało to przez pół roku, a ja jej wierzyłam, że mam odpuścić i dać dziecku czas. Okazało się, że moje dziecko jest na tą chwilę niepełnosprawne i gdyby od początku było dobrze rehabilitowane, już dawno wszystko byłoby ok. Teraz na szczęście trafiliśmy na cudowna panią rehabilitantke, która łapie się za głowę jak słyszy co pani Magda wyczyniała. Neurolog po zbadaniu dziecka kazał nam natychmiast zrezygnować z zajęć z panią Magdą.