,,Jesteśmy tu po to żeby ci pomóc i zawsze gdy będziesz nas potrzebował"? Żenada! Moja babcia trafiła na oddział chorób wewnętrznych, do czasu było dobrze ale pewnego dnia przyjechaliśmy do szpitala i widzimy że babcia wygląda jak trup! Mama poszła do lekarki bo normalnie nie dowierzała a ciągle tylko mówili że nie ma zagrożenia życia. Poleciała jeszcze po opiekunek i pielęgniarek które oczywiście co? Piły sobie kawusie i się chihrały a tam jej powiedziano że ta pani wsumie nie wie czego chce ale potem z łaską przyszły, babcia już miała takie posiniaczone ręce z tych wszystkich igieł a znowu jej coś wbijali po czym oddali tą krew czy coś takiego na badania. Opiekunki chyba widzą że pacjentka dzień temu wyglądała na zdrową a wtedy koszmarnie! Jak pojechaliśmy do domu to po 3 godzinach zadzwonili do nas że babcia ma bardzo silną infekcje którą tam pewnie dostała bo leżała w sali z panią która trafiła na zakaźny i jeszcze miała inne tam bakterie mówili że podali jej już 2 antybiotyki. Musieli się przestraszyć bo tak to ignorowali ją a zobaczyli że ktoś się zaczoł interesować to nagle zauważyli jej gorszy stan. Na drugi dzień zadzwonili że już odeszła, tak to pewnie by już zmarła dzień przed. Po prostu nie potrafią zdiagnozować pacjenta. Serdecznie nie polecam tego szpitala ponieważ tam ludzi uśmiercają a nie im
Dobra nowina jest taka, że pan dyrektor ktory na swoim stanowisku nie ma wykształcenia prawnego(!!) chyba odszedł? Wiele osób czuło zła atmosferę, a on wszystkich jakby chciał zniszczyc. Trudno pracowac w takich warunkach. Moze ktos w miescie uslyszal liczne glosy narzekania i zdjal wazniaka psujacego klimat i organizacje. Oj beda wsrod kadry strzelaly korki od szampanow :)Ktoś zna wiecej okoliczności? Dajcie się ucieszyć.
Hejka jest nabór na specjalistkę ds. organizacyjno - prawnych, jakie jest wynagrodzenie na tym stanowisku i, czy istnieją jakieś dodatki? Jak oceniacie tę pracę?
Hejka jest nabór na specjalistkę ds. organizacyjno - prawnych, jakie jest wynagrodzenie na tym stanowisku i, czy istnieją jakieś dodatki? Jak oceniacie tę pracę?
Dzięki! Faktycznie nie będę składała aplikacji, szkoda czasu, jeżeli dyrektor nawet nie ma wykształcenia prawniczego, ale czemu DOP, to są powiązane działy? Czy jak? Z resztą może lepiej nie wiedzieć.
Podobno odszedl dyrektor, ktory wywolywal zla atmosfere i wszyscy uciekali z pracy z nim. Jesli to sie potwierdzi to mozesz myslec o skladaniu dokumentow. Jak wroci to bedzie (usunięte przez administratora).
Dziękuję za informacje, właśnie nie ma stronie internetowej pisze że kierownikiem bloku jest teraz Pan Chmielewski. Czy to o tą osobę chodzi czy inna?
Dobra nowina jest taka, że pan dyrektor ktory na swoim stanowisku nie ma wykształcenia prawnego(!!) chyba odszedł? Wiele osób czuło zła atmosferę, a on wszystkich jakby chciał zniszczyc. Trudno pracowac w takich warunkach. Moze ktos w miescie uslyszal liczne glosy narzekania i zdjal wazniaka psujacego klimat i organizacje. Oj beda wsrod kadry strzelaly korki od szampanow :)Ktoś zna wiecej okoliczności? Dajcie się ucieszyć.
Czy ma ktoś doświadczenia z pracy na bloku operacyjnym jako instrumentariuszka? Jaka atmosfera w zespole?
Rejestracja izby przyjęć to (usunięte przez administratora)totalne. Zero kultury i poszanowania drugiej osoby. Podchodząc do okienka i mówiąc że mamy skierowanie do poradni ale tutaj nas pokierowano Pani w rejestracji (krótkie włosy dn. 29.10.2024 godz 11) powiedziała że tutaj mamy poczekać. Po ponad godzinie gdy przywołano numerek daliśmy skierowanie a Pani nam nim rzuciła mówiąc "z czym mi tutaj jak to nie do mnie" i wyszła zza rejestracji po lekarza. Lekarz również wiedział na czym polegał problem bo przedstawiliśmy całą sytuację odezwał się mówiąc "bez sensu tutaj czekaliście", gdzie on również kazał nam usiąśći czekać. Dziękuję za taką pomoc kobiecie w ciąży i pomoc osobie która jej potrzebuje.
Obiady są dobre zupa również a ziemniaki są twarde,że szło by nimi szyby wybijać po pierwsze ziemniaki są suche,powinny mieć odrobinę tłuszczu,bo ci pacjenci co mają cukrzycę typu dostawaja suche ziemniaki,miałam w rozpisie brać w rozpisie trzy razy dziennie moje leki neurologiczne a oni mi dawali zbyt mocne leki,i antybiotyki ,gdybym się w porę nie zorientowała to ci lekarze by mnie wykończyli tak jak moją kochaną mamę,dziadka i babcie ale ja na to nie pozwolę, dopiero zadając pytanie pielęgniarce czy mogę brać swoje tabletki,odpowiedziała. Że tak po tak długim czasie,sprawa welfromu miałam go założony w dniu przyjęcia aż do dnia wypisu,jeszcze trochę a doszło by do amputacji lewej ręki,ta reka mnie bolała dawali mi przeciw bólowe a pielęgniarki jak nazlosci mi dawali mojej leki mówię przecież że ręką bardzo boli więc zróbcie coś
Widzę, że jest nabór na specjalistkę ds. technicznych czy ktoś mógłby się wypowiedzieć o pracy tutaj?
,,Jesteśmy tu po to żeby ci pomóc i zawsze gdy będziesz nas potrzebował"? Żenada! Moja babcia trafiła na oddział chorób wewnętrznych, do czasu było dobrze ale pewnego dnia przyjechaliśmy do szpitala i widzimy że babcia wygląda jak trup! Mama poszła do lekarki bo normalnie nie dowierzała a ciągle tylko mówili że nie ma zagrożenia życia. Poleciała jeszcze po opiekunek i pielęgniarek które oczywiście co? Piły sobie kawusie i się chihrały a tam jej powiedziano że ta pani wsumie nie wie czego chce ale potem z łaską przyszły, babcia już miała takie posiniaczone ręce z tych wszystkich igieł a znowu jej coś wbijali po czym oddali tą krew czy coś takiego na badania. Opiekunki chyba widzą że pacjentka dzień temu wyglądała na zdrową a wtedy koszmarnie! Jak pojechaliśmy do domu to po 3 godzinach zadzwonili do nas że babcia ma bardzo silną infekcje którą tam pewnie dostała bo leżała w sali z panią która trafiła na zakaźny i jeszcze miała inne tam bakterie mówili że podali jej już 2 antybiotyki. Musieli się przestraszyć bo tak to ignorowali ją a zobaczyli że ktoś się zaczoł interesować to nagle zauważyli jej gorszy stan. Na drugi dzień zadzwonili że już odeszła, tak to pewnie by już zmarła dzień przed. Po prostu nie potrafią zdiagnozować pacjenta. Serdecznie nie polecam tego szpitala ponieważ tam ludzi uśmiercają a nie im
To skandal.....zapłaciłem za rezonans magnetyczny kolana 550,00zl i po prawie czterech tygodniach oczekiwania zero opisu wykonanego rezonansu!!!Wszędzie gdzie tylko możliwe będę odradzał zostawienie kasy za usługę w tym szpitalu.A jeszcze Ich opiszę w gazecie.
Masakra!!! Dostałam skierowanie do szpitala na chirurgię od lekarza pierwszego kontaktu, na izbie przyjęć lekarz stwierdził, że takie objawyjak teraz miałam 2 lata temu (bo też miałam skierowanie) i w zwizku z tym zrobili mi tylko usg i odesłali bez żadnej pomocy, żadnych leków, zero pomocy. Tak działa szpital w Tychach. Masakra.
Czyli te zarobki dla specjalisty ds. zamówień publicznych ostatecznie nie zostały określone? Widzę, że jedna Pani chciała się czegoś o pracy dowiedzieć ale wątek rozwinął się chyba nieco w innym kierunku. Fakt faktem są jeszcze 4 dni by się zgłosić. Czy był ktoś z was może na rozmowie? Ciekawa jestem w jaki sposób będzie prowadzona. Opiszecie ja?
kiepska ta kasa, nie opłaca się jednak przychodzić tam do roboty, trza szukać innej firmy
strasznie słabe te zarobki, 5 koła brutto to się dostaje na produkcji, a nie w dziale, w którym obracasz milionami + odpowiedzialność rzecz jasna. Ktoś tam w tym dziale jeszcze pracuje w ogóle?
Informacja o zarobkach jest nieaktualna. Osoba, która ja napisała zatrzymała się na wynagrodzenia sprzed dwóch lat. Niestety nie wszystkie informacje, które tutaj ludzie wypisują są prawdziwe i nie warto zaprzątać sobie nimi głowy.. Najlepiej przyjść na rozmowę kwalifikacyjną i się samemu przekonać ile proponują brutto.
Aha, czyli zarobki w dzp są tak atrakcyjne, że firma nie jest w stanie tego napisać w ogłoszeniu? Przyznam szczerze, że interesuje mnie kwota 5 koła netto na start, ale nie chcę, żeby ktoś doznał palpitacji serca na rozmowie kwalifikacyjnej.
Nigdy nie miałam problemu żeby się dogadać z osobami pracującymi w Dzp, więc dla mnie każda osoba tam pracująca jest fajna :-)
Ok, a dlaczego w tym dziale jest rotacja, ogloszenia na pracuj co jakiś czas?
Tzn. Ile osób tam zostało? Ja myślę, że do dzp przyjmują ludzi bez doświadczenia albo z małym doświadczeniem, bo takimi można z łatwością pomiatac. Nie trzeba im też specjalnie płacić.
Tyle co było zawsze czyli 3. przy tej ilości pracy wystarcza pod warunkiem ze się pracuje a nie obija albo ucieka na zdalne
o takiej kasie zapomnij, nie w megrezie. Zresztą gdyby zarobki były atrakcyjne to byłyby widoczne w ofercie. Ale nie tylko o kasę chodzi. Najgorsze jest kierownictwo tego działu ( sporo jest napisane już na ten temat, nie będę się powtarzał).
Tak jak jedna Pani zaznaczyła ostatnio jest to raczej portal dla pracowników wiec czy jest tu ktoś kto pracował przy zamówieniach publicznych i może się wypowiedzieć w tej kwestii? Właśnie specjalisty od nich szukają i chce się rozeznać w szczegółach. Atmosfera jaka występuje? Jest dla mnie istotna. I czy zarobki są po prostu rynkowe?
to dział w którym najczęściej zmieniają sie pracownicy
oprócz DOP oczywiście, ale przełożeni są tacy sami w DOP i DZP , zdegradowana kierowniczka DOP i dyrektor GG ze swoją " przyjaciółką " z marszałkowa, oboje bez prawniczego wykształcenia
Jeśli naprawdę atmosfera ma dla ciebie znaczenie trzymaj się od tego miejsca z daleka. Jak ktoś wyżej napisał w tym dziale najczęściej zmieniają się pracownicy, prawie wszyscy właśnie przez atmosferę.
Rzeczywiście zmiana średnio co 2 lata to bardzo często:D pracownik z najdłuższym stażem pracuje tam od ponad 8 lat
z przerwą na ciążę, urlop macierzyński oraz wychowawczy, a wcześniej zatrudnienie na innych stanowiskach w megrez.
OOOO to napewno pisze pracownik.:D ostatnia osoba 4 miesiace, wcześniejsza 1 rok, kolejna jakies 5 miesięcy, może ze dwie osoby z zatrudnieniem dłuższym niż rok przez ten czas. W ciagu kilku lat kilkanascie osób.
A co przedstawicielki firmy farmaceutycznej robiły w dziale, który przygotowuje i przeprowadza przetargi? Bardzo mnie to zaintrygowało. Mogłabyś sprecyzować?
były kiedyś kompetentne osoby w tym dziale, przetargi zrobić potrafiły, pogadać też się z nimi dało. Wszystko na swoim miejscu . Aż miło było tam przychodzić.Ale widocznie komuś to przeszkadzało i zrobił wszystko, by się ich pozbyć. I dlatego teraz jest jak jest :(
Skąd takie informacje? Ktoś ewidentnie chce zdyskredytować dział Dzp. Ostatnio był "kwas" z jednym z działów merytorycznych więc przypuszczam, że to jest zemsta i wypisywanie głupot na forum zamiast wyjaśnić sprawę w kuluarach firmy.
Ktoś może rozwinąć pojęcie "nieciekawa atmosfera" w DZP tzn. co konkretnie? Jakie zachowania?
Podziękowania za udzieloną pomoc, profesjonalizm i godne traktowanie, całemu Personelowi Lekarskiemu, Pielęgniarskiemu i Paniom salowym. Dziękuję Personelowi oddziału zakaźnego za trafną diagnozę i dobre leczenie od samego początku jak tylko przekroczyłam próg szpitala kierował mną strach, ale jak tylko personel przyjął mnie na oddział zaznałam spokoju i dobrego traktowania. Wszystko zostało dokładnie wytłumaczone i przedstawiono plan leczenia. Jeszcze raz bardzo dziękuję. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszyskiego dobrego????
Opieka medyczna bardzo dobra. Panie bardzo miłe , czystość bardzo dobrze Lekarze znają się na swym fachu.Jedzenie mogło by być lepsze ale to już szpital chyba niema na to wpływu. Ogólnie daje ⭐⭐⭐⭐⭐ z tego względu bo bywałem w gorszych placówkach.
Przebywając w połowie listopada w Szpitalu Wojewódzkim Megrez w Tychach na Oddziale OBSERWACYJNO -ZAKAŻNYM doświadczyłem opieki,pomocy,serdeczności ze strony całego personelu ,dlatego tą drogą chciałem serdecznie podziękować Pani Ordynator Mularczyk i całemu personelowi tego oddziału . Z wyrazami podziękowania Janek.
Witam jestem kolejny raz na oddziale zakaznym jestem kolejny raz pozytywnie zaskoczony ,Pani ordynator z całą załoga mila I fachową obsługą stwarza atmosferę ciepła i życzliwości do pacjetow życzę państwu dobrej i owocnej pracy i dużo satysfakcji z wykonywanej służby pozdrawiam .Irek
Witam, widzę sporo opinii od pacjentów oraz tych dotyczących stanowisk medycznych. Może mi ktoś mimo wszystko opisać prace admina od IT? wiem ze teraz widnieje na takim portalu oferta do tego działu, mam doświadczenie z innej placówki szpitalnej, chce porównać warunki. atmosfera również ma dla mnie znaczenie, czy prócz ostatecznych zarobków możecie ja również omówić?
Co mądrzejszy odchodzi z administracji w krótkim czasie. Zostaja co co niewiele potrafią albo lubią być traktowani jak zło konieczne. Ilość rekrutacji wiele mówi o tym zakładzie.
Jestem pacjentem oddziału zakaźnego obserwacyjnego w szpitalu w Tychach. Jestem bardzo zadowolony z opieki jaką tutaj otrzymuję. Musze przyznać że Pani Ordynator jest bardzo miłą i ciepłą osobą z którą można rozmawiać o dolegliwościach jak i o sprawach z życia wziętych. Lekarze na tym oddziale są bardzo zaangażowani w leczenie pacjentów. Pielęgniarka oddziałowa , oraz cały personel bardzo solidnie dbają o pacjentów. Życzyłbym sobie żeby w innych szpitalach też była taka opieka.
SZPITAL MEGREZ TO JEDNA WIELKA (usunięte przez administratora)!!! NIE POZWOLCIE ZOSTAWIC BLISKĄ WAM OSOBE NA ODDZIALE INTENSYWNEJ TERAPII BO NAPEWNO NIE WRÓCI!!! DO TEGO BŁEDY JAKIE POPEŁNIŁ PERSONEL WOGOLE NIE SA ZAPISANE W KARCIE ZGONU!! JEDEN DRUGIEM TUSZUJE SPRAWY! MAM NADZIEJE ZE PROKURATURA ZAJMIE SIE ODPOWIEDNIO TYM ODDZIALEM WKRÓTCE I PANIA DYREKTOR KTORA TEGO CYRKU PILNUJE I POZWALA NA TAKIE PRAKTYKI. MAM NADZIEJE ZE WAS SPOTKA KARA ZA BRAK WIEDZY A LECZENIE LUDZI!!!!
Omijać szerokim łukiem. Megrez to tonący okręt którym steruje nieudolna pani prezes. Jedyną rzeczą którą wykonuje dobrze to zamawianie żarcia na posiedzenia zarządu. Moim zdaniem osoba która powinna zostać usunięta ze swojego stanowiska. Brak szacunku dla pracownika, słaba wiedza na temat zarządzania szpitalem, wciskanie na stanowiska osób powiązanych rodzinnie. Ktoś powinien przyjrzeć się poczynaniom tej Pani. Przecież niedługo nie będzie miał kto tam pracować!!!
Zgadzam się z Tobą . Dlatego w pewnym momencie powiedziałem dosyć.W nowym miejscu nie jest idealnie.Ale są pieniądze dla pracowników.
Panią prezes oraz jej "przyjaciół" powinni potraktować tak jak ona cały czas to robi. Wywalić bez żadnego ale. Taka porażka oraz wstyd byłby dobrą nagrodą za jej pracę. Niech poczuje się tak, jak ona traktowała innych. Nie pamiętał (usunięte przez administratora) jak cielęciem był. Dobre motto do jej postawy. Tylko czy ona jest wołem, czy została cielęciem tyle, że na stanowisku. Tak jak większość zatrudnionych osób w jej otoczeniu.
Tylko, że ona wstyd przynosi władzom miasta. Miasto posiada też inne spółki, ale tylko w Megrezie jest dochodzi do takich sytuacji opisanych wyżej. Mobbing, nieszanowanie pracownika, zatrudnianie swoich, zwalnianie bez powodu itd. No i jeszcze osoby same się zwalniają, lub zostają do tego zmuszone.
Miasto wie z wielu źródeł co się tu dzieje i nic z tym nie robi. Podziękujemy przy najbliższych wyborach i przy urnie wyrazimy swoje zdanie. Zostaliśmy sami. Ale pamiętajmy, pycha kroczy przed upadkiem!
Może miasto i wie i może nic z tym nie robi, ale przecież poza miastem są też instytucje na szczeblu wojewódzkim.... Uważam, że każdy z byłych oraz obecnych pracowników będzie miał wiele do powiedzenia na temat tej pseudo prezeski z brakami w wykształceniu, a na pewno brakami w zarządzaniu ludźmi i tak poważnym przedsiębiorstwem jakim jest szpital!!!
Więc należałoby się zastanowić, czy lepiej jest zostawiać taką osobę jak obecna pani prezes na stanowisku, czy lepszym rozwiązaniem byłoby ją wymienić, na kogoś, kto szanuje pracowników i będzie pozytywna wizytówką dla zakładu pracy. A widząc co dzieje się w szpitalu, w żaden sposób nie można się pochlebnie wypowiedzieć na temat pracy, czy działalności zarządu. Dużo informacji wychodzi na jaw, więc niech znajdzie się w końcu ktoś, kto powstrzyma dalsze działania zarządu przeciwko pracownikom. Niech w końcu tak skrywana prawda i nieprawidłowości ujrzą światło dzienne.
Może i wygodnie, ale czy nie żal jest osób, które tam pracują czy już nie. Wiceprezesa już nie ma. Wolał chyba szybko odejść, niż być pociągniętym do odpowiedzialności. I na horyzoncie została sama pani prezes otoczona wianuszkiem nowych pracowników, czytaj nowo wybranych kierowników. Oby za szybko nie na (usunięte przez administratora) bo trzeba jeszcze odpowiedzieć za swoje czyny.
A dyrektor dop nawet nie jest prawnikiem, to są jaja dopiero, siedzi w stołek pierdzi i kasę wielką za to dostaje
I panią która zajmowała się wcześniej w spółce sprawami BHP na stanowisko... dyrektora technicznego i od inwestycji :D jak widać w megrezie dyrektorem może być każdy niezależnie od kompetencji
Czy to jest szpital publiczny? Spółka miejska? Bo mam wrażenie że prywatny (usunięte przez administratora) pani Szulc.
To odpowiedz sobie sam na pytanie : co robi pani prezes? Zbiera pochwały, gratulacje oraz pozytywne opinie za odnowiony oddział ginekologiczny. A w rzeczywistości gdyby nie pieniądze z unii i od darczyńców dalej wyglądałoby tak jak było, czyli jak wszędzie. A tu nowoczesny sprzęt i wyposażenie, więc można się czymś pochwalić. Tylko na tym swojej pozycji i autorytetu nie zbudujesz. Na szacunek i podziw trzeba sobie zapracować robiąc coś dla dobra pracownika, a nie przeciw niemu. No fakt nie tylko siedzi, ale podpisuje wypowiedzenia oraz umowy o pracę, wiecznie przyjmując do pracy swoich znajomków, no i słucha tego co chce. Tak to wygląda. Za takie pieniądze...
Bo tak to wygląda, istna samowolka jednej pani prezes. I zastanawiający jest jeszcze fakt, że skoro w Radzie Nadzorczej przewodniczącym jest z-ca prezydenta miasta i nic z tym nie robi. Zgłaszane są problemy, pewno czyta posty dotyczące szpitala i co najważniejsze, on sam powinien się interesować poprawną działalnością szpitala, przestrzeganiem praw pracowniczych itd. A wygląda na to, że wszyscy mają to gdzieś, a pani prezes jest jednoosobowym zarządem i robi to, na co ma ochotę, bez jakiegokolwiek nadzoru i bez ponoszenia konsekwencji. Bo do kogo można iść ze skargą? Chyba tylko do gazety... Skoro właściciele spółki nie zauważają lub nie chcą widzieć problemów...
W Spółce nie liczą się umiejętności i wiedza tylko kolesiostwo i znajomości. Nie do wiary jest fakt, że kobieta bez jakiejkolwiek wiedzy w zakresie realizowania inwestycji, zp i wiedzy technicznej jest dyrektorem działu technicznego i inwestycji w jednostce publicznej, a dokładniej szpitalu wojewódzkim. Podwładni Pani Dyrektor posiadają generalnie większą wiedzę i tym samym większe kompetencje od niej samej .. sprawa jest prosta, znasz się z kim trzeba w Megrezie, dostaniesz dobrą posadkę, niezależnie od wszystkiego, wspomnianej wiedzy, doświadczenia na podobnym stanowisku, itp. Kolesiostwo i znajomości wydają się być synonimem dla sposobu zatrudniania pracowników na wyższe i dobrze płatne stanowiska w Spółce Megrez, nawiązuję tu nie tylko do wspomnianej Dyrektor DTI ale również do innych, jak np. Dyrektor DOP, nie posiadający wykształcenia prawniczego, ani doświadczenia na podobnym stanowisku. Kolejni pracownicy przychodzą i wychodzą najaw nowe powiązania, wiadomo też kto jest z czyjego polecenia, z kim się zna, z kim wcześniej pracował.. nie trzeba być detektywem, żeby zauważyć (usunięte przez administratora)w szpitalu.
Mało że zatrudniła, specjalnie dla niego to stanowisko utworzyła. Przez lata spółka sobie radziła bez dyrektora organizacyjno - prawnego, a już z pewnością bez dyrektora dop który nie jest prawnikiem. Gdzie tu sens i logika? Jak taka osoba jest w stanie kontrolować pracę swoich pracowników? Pytanie retoryczne...
Nieporadny i nie znający się na niczym dyrektor ( (usunięte przez administratora) zarządu) rozpoczął już obsadzanie swoimi znajomymi podległych mu działów: narazie wrzucił swoich popleczników do DZP i DOP , zostały mu jeszcze do obsadzenia podległy mu dział informatyki i logistyki. Starzy pracownicy miejcie się na baczności - NOWI nadchodzą
szkoda tylko że nie potrafisz lub brak ci odwagi podpisać się własnym imieniem - były pracowniku, nie pracowniku i nie anno a....
Po pierwsze gowork jest portalem anonimowym, takie panują w nim zasady, nie muszę ujawniać swoich danych. Po drugie gdybym podpisała się prawdziwym imieniem to na pewno byłabym byłym pracownikiem. Pracuję w jednym z działów wspomnianego G.G., na pewno mocno by się zdziwił, gdyby wiedział kim jestem...
to oprócz tego że anonimowo jezdzisz po kimś to chowasz sie za plecami (imionami) koleżanek.(byłych?) słabe, bardzo słabe i niezrozumiałe. Nazwij sie może "niewyzyta frustratka" będzie bliżej prawdy a również anonimowo, bo przecież tak lubisz.
A co ma się podpisać swoim nazwiskiem, żeby rano została wezwana do kadr po wypowiedzenie? Nie jedną osobę już tak się pozbyli, która ośmieliła się wyrazić własne zdanie, co się komuś nie spodobało. Tylko, że prawda boli, a nie wszyscy umieją się do tego przyznać. Lepiej usunąć swoich " wrogów" , niż się przyznać do błędu. A z umiejętnościami czy kolesiostwem panującym wśród zarządu to jak najbardziej prawda. A tworzenie coraz większej ilości stanowisk pracy ( nie zapominając o braku jakichkolwiek wakatów na stanowiska) dla osób mających "szerokie plecy", tego nie da się ukryć. Nie tak dawno znowu przecież zostały zatrudnione dzieci znanej dobrze pani Agaty. Tyle osób stara się o posadę, a tu znowu pojawiają się one. Bez doświadczenia, ale dla nich praca jest. To co się tu dziwić, że na innych stanowiskach pojawiają się nagle, tak z nikąd nowe twarze. Nie wiedzą, ale układy są podstawą do zatrudnienia, czy utrzymania się na stanowisku. Tak to działało, działa i miejmy nadzieję, że wkrótce się to skończy.
wyślij aplikację, to stanowisko nie jest z górnej półki, więc nie ma brania
Widać było na jubileuszu 50 - leciu szpitala jak sobie prezeska i prezydent z dziubków spijali miodek. Jedna banda to jest!
niektórzy mieli ten zaszczyt,..
TAK, Dzięki rządom Wspaniałego Pana Dyrektora dział organizacyjno - prawny składa się jedynie z samego Pana Dyrektora i przeuroczej Pani Kierownik, nawet słynna znajoma dyrektora poszła na długie L-4 , z którego już nie wróci, a druga osoba z działu sama się zwolniła bo miała dość pracy za wszystkich
Nic nie warte pomówienia, które chyba napisał jakiś frustrat chcący aby miasto pozbyło się szpitala w prywatne ręce. Wystarczy spojrzeć jak Megrez się rozwija i jak dużo się dzieje dobrego, m.in. wyremontowano porodówkę, izbę, wiele oddziałów, szpital nigdy nie miał się lepiej. Narzekają ci, którzy chcieliby przychodzić do pracy, wypić kawkę, pogadać i o 14:30 do domu.
Ładna oprawa to nie wszystko. Najważniejsze jest dobre i godziwe wynagradzanie pracownika oraz w dzisiejszych czasach szacunek i dobre relacje. A tu od dłuższego czasu tak nie jest. Poczynania niektórych osób, za cichym pozwoleniem jest karygodne. Chodzi tu o osoby na stanowiskach, a nie o zwykłych pracownikach. Samowolka, która tu panuje, zatrudnianie swoich, a dialogów, wysłuchania pracowników to brak. Nie podoba się, to nikt na siłę nikogo nie trzyma. Tylko warto na braki na stanowiskach potrzebnych, a nadmiar tam, gdzie tego się nie wymaga czyli tworzenie ich dla swoich.
Bez przesady z tym rozwijaniem się.I proszę pamiętać-z ładnej miski się nie najesz jak mawiały nasze babcie.Piękne wnętrza ( tutaj z tym pięknem bym polemizował) to nie wszystko,Największą wartością są ludzie.To ludzie tworzą zespół,który pracuje jak dobrze naoliwiona maszyna.Niestety tych dobrych fachowców jest jak słychać coraz mniej i to z każdej grupy zawodowej.Odchodzili i odchodzą nie zatrzymywani lekarze,pielęgniarki,ratownicy medyczni a nawet salowe.Należy zadać sobie pytanie dlaczego.Nie sądzę aby powodem była zła atmosfera.Przepracowałem jakiś czas w tym szpitalu.Może dla kogoś to być dziwne ale mnie pracowało się bardzo dobrze ( i chyba nie jestem wyjątkiem ).Niestety finanse oferowane przez pracodawcę zawsze pozostawały daleko w tyle za innymi szpitalami i dlatego decyzja była szybka.W nowym miejscu nie jest idealnie ale pracownik jest doceniany.Pracuję w szpitalu podobnej wielkości a pracy na mojej obecnej izbie przyjęć mam dokładnie połowę mniej,za to pieniądze znacznie większe.Pozdrawiam cały personel izby przyjęć ( niewiem kto tam jeszcze pozostał )-byliście najlepszym,najbardziej wymagającym i najbardziej nawiedzonym personelem z jakim miałem okazję pracować, ale dzięki Wam daję sobie bez problemu radę tu gdzie jestem.M.
Drogi Użytkowniku,
Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:
NIE dodawaj opinii, która:
Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.
Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.
Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Megrez Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Megrez Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 17.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Megrez Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 10, z czego 1 to opinie pozytywne, 6 to opinie negatywne, a 3 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
Badanie gemiusPrism Enterprise prowadzone przez Gemius od 1 listopada do 30 listopada 2024 r.; wskaźniki: „Użytkownicy”.
(real users)
- GoWork.pl 3 103 758
- LinkedIn.com 2 913 894
- Pracuj.pl 2 743 308
- OLX.pl 2 427 246
