Pozdrawiam serdecznie cały magazyn. Jesteście najlepsi!
Ciekawe czy będą jakieś podwyżki? Ponoć chcą wprowadzić 3 zmiany znów. Dobrze że na strefie płacą już od 4500 na początek, chyba trzeba będzie się rozejrzeć
Gdzie daja 4500? Po 8 latach w firmie po drugiej ulicy jeśli premia zdąży się cała to max 4250 się ma.
Witam , Jakie zarobki są u Was na produkcji ? Podstawa + premia ? W drugim Johnsonie zaoferowali bardzo korzystne warunki przejścia do Was na dwa miesiące .Pozdrawiam
U nas zarobisz dużo kokosów i sporo sianka :) a tak naprawdę to zależy od stawki jaką Ci zaproponują.
No to powiem Ci, że jakbyś się tu przyjął normalnie to takiej stawki na oczy nie zobaczysz :)
No na przykład w NGK 4 tys brutto podstawy plus nadgodziny płatne 100% i wszystkie inne dodatki
Hej, czy jest możliwość robienia nadgodzin? To znaczy przyjść w dzień wolny grafikowo. Jeśli tak to czy jest wtedy jakiś dodatek płacowy?
U nas w dziale jeśli wogole się zdarzają nadgodziny to w pierwszej kolejności do wybrania są. Nie wiem jak u innych.
Co kto woli, nie narzekam bo wypłata na 4brygadowce jest na prawdę niezła. I ściemnia ten kto tu wypisuje ze płacą w strefie lepiej, sprawdziłem, nie płacą lepiej.
Więc nawet jeśli nadgodzin wam nie wypłacają, tylko każą wybierać to idzie fajnie zarobić? Na Production Lines również można sporo zarobić bo pewnie piszesz o Washcoat???
JM nigdy nie chciał płacić nadgodzin i po to właśnie została wprowadzona 4 brygadówka aby produkcja szła przez weekendy i żeby nie trzeba było płacić pracownikom za nadgodziny. A 2020 roku JM zrobił taki przekręt że dali nam 2 tygodnie wolnego w kwietniu z powodu covida a potem musieli odrabiać te 10 dni chodząc za darmo w sobote i niedziele np. na 2 zmiane do pracy. Także JM nigdy nie chciał płacić nadgodzin i po to właśnie wprowadzili 4 brygadówkę żeby nie płacić pracownikom za nadgodziny.
Dobrze wiedzieć, szkoda bo czasami człowiek chciałby przyjść na te nadgodziny, żeby zarobić więcej. Więc szkoda im kasy na pracowników...
Chodząc na 4 brygady masz dodatki z tego tytułu, więc bez nadgodzin zarabiasz więcej niż podstawa dzięki dodatkom.
Hahah... A która firma jest NASTAWIONA NA płacenie nadgodzin?! Bo nie kojarzę jak długo żyje.
A są jakieś ogłoszenia na produkcję i jaką stawkę na początek oferują, macie dalej 4B Czy na 3 zmiany? Chciałam aplikować ale nigdzie ogłoszeń nie ma, jest jakiś mail pod którym można wysłać CV? Pozdrawiam
Czy jest planowana podwyżka podstawy w tym roku, czy może już była?
Dzięki za odpowiedź, zobaczymy czym się popiszą. W Ngk już 4000 brutto na start i zawsze jakieś nadgodziny do wypłacenia.
JM to dobra firma jeszcze niedawno JM wyróżniał się na tle konkurencji dobrymi zarobkami, teraz jgubi się w tłumie, a czasem nawet wypada gorzej niż większość firm na gliwickiej strefie. Do tego narazie nieoficjalnie mówi się o powrocie do 3 zmian, co przełoży się na jeszcze niższe zarobki i wydadki na paliwo. Chyba niestety czas rozejrzeć się za inna praca.
Cześć, takie pytanko - czy ewentualne nadgodziny wynikające z okresu rozliczeniowego 3-miesiecznego są wypłacane czy firma każe wybierać je za dzień wolny?
Hej, wie ktoś kiedy zostanie wznowiona rekrutacja na Production Lines? Jest tam fajna kasa?
Wszystko ma swoje plusy i minusy. Co dla kogo ważne, jeśli kasa to opłaca się tu pracować. Pozdro z przerwy na nocce.
Praca jest ciekawa ,firma przyjazna ,fakt są braki w pracownikach spowodowane pandemią ,dlatego musimy sie wspierac pomagać sobie na wzajem w tych cieżkich czasach.
Skoncz (usunięte przez administratora) ze braki sa spowodowane pandemia.... Ludzie sami sie zwalniaja bo maja serdecznie dosyć tego co w tej firmie sie wyprawia.
Dokładnie ludzie uciekają bo mają już dość harówki po 12 godzin na pełnej z waschcoatu kolejne 2 osoby się zwalniają a taka super praca jak piszą na forum wierne obrończynie tej firmy z HR. Gdyby była to taka dobra i super firma jak to piszą panie z HRu po forach, to ludzie by nie uciekali z niej tylko by pracowali po 20 lat tak jak w oplu się pracowało, a doszło nawet już do tego że firma sama wydzwania i zatrudnia ludzi których sama zwolniła. A Panie z HRu zamiast pisać po forach jaka to super firma, to w ramach rekreacji jak teraz są znowu braki w ludziach to zamiast bronić tej firmy po forach to zapraszamy na hale produkcyjną akurat macie wolny weekend. Pokażcie jak potraficie pracować na pełnej na kilka tanków na raz i zobaczcie jak sypie sią po tonie proszku ręcznie w tajweku i masce całotwarzowej w końcu operatorki też to robią. Gwarantuje że po jednym dniu odechce się wam pisać bzdury po forach jaka to super firma tylko zajmiecie się rozwiązaniem problemu braków kadrowych w operatorach i problemem przepracowywania ludzi.
Niestety tego czy się zwalniam czy też nie oraz tego czy złożyłem już wypowiedzenie to Ci nie moge napisać, ponieważ łatwo by doszli kim jestem bo w HR wiedzą kto dał wypowiedzenie. A dyscplinarke nawet podczas wypowiedzenia można tu łatwo dostać, gdyż to jest ulubiony sposób zwalniania ludzi naszej pani menager i pana prezesa, którzy zamiast rozwiązywać problemy poprzez rozmowe i komunikacje z pracownikami to wolą zwolnić człowieka dyscyplinarnie, bo tak najłatwiej pozbyć sie problemu a przede wszystkim człowieka. A powód zawsze się znajdzie tylko że potem trzeba chodzić po sądach żeby to odkręcić, a to zajmuje sporo czasu a ludzie mają rodziny i mieszkania na utrzymaniu oraz kredyty do spłaty i muszą pracować i nie mają czasu ani chęci sądzić się z korporacją JM, gdzie jak to kiedyś powiedział jeden z kierowników zmianowych kiedy wprowadzali 4 brygadówke zarówny my kierownicy jak i wy operatorzy jesteśmy tylko numerami w tej korporacji, a prezes nawet nie wiem jak dany operator się nazywa i wprowadza taki system pracy jaki przyniesie tej korporacji największy zysk nie zwarzając na czy pracownikom się to podoba czy nie. A dobrze płacą np. w magazynie Rossmana w Pyskowicach 4000zł brutto plus od 500zł brutto do 1200zł brutto premi praca od poniedziałku do piątku po 8 godzin, a jak trzeba przyjść w sobote albo w niedziele to płacą setki i umowa o prace od razu na 33 miesiące. Również dobrze płacą w Weberze w Zabrzu od 4000zł brutto do 4700zł brutto praca też od poniedziałku do piątku po 8 godzin soboty jak trzeba będzie przyjść to setki i umowa o prace od razu na 6 miesięcy. Dobrze też płacą w magazynie Lidla na Gliwickiej strefie który znajduje sie 4 kilometry dalej od JM płacą tam od 4000zł brutto do 5000zł brutto praca też od poniedziałku do piątku i umowa od razu na rok. Także JM nie jest jakimś monopolistą pod względem płacy a tym bardziej warunków pracy bo za robote przy tej szkodliwej chemi powinni co najmniej płacić 6000zł netto i więcej za warunki szkodliwe. Jakoś nigdy na proszkach nie było żadej kartki ze składem tego proszku wszystko jest usuwane abyśmy nie wiedzieli z czym mamy do czynienia. Jak cysterna przyjeżdża po zlewki i popłuczyny tej chemi z tanków które myjemy i próbek z labu które badamy a potem wylewamy do mauzerów to nawet ochroniarz stoi bardzo daleko jak cysterna to pompuje i jest zakaz przechodzenia tam, gdyż już raz jakaś Pani z ochrony kiedyś się tymi oparami z tych mauzerów zatruła jak nadzorowała te wypompowywanie, ponieważ z racji tego że jest to firma podwykonawcza to nie dali jej wtedy nawet maski całotwarzowej i sie zatruła tymi oparami i miała coś z płucami. Pracujemy z ciężką i szkodliwą chemią za którą powinniśmy mieć płacone warunki szkodliwe i nic nie powinno być sypane ani lane ręcznie i jeszcze te zasuwanie na pełnej po 12 godzin i robota na kilka tanków. A jak pani menager mówili ludzie że trzeba zatrudnić więcej ludzi bo nie dajemy rady to jakbyśmy do ściany mówili. Jak tych ludzi nie było tak ich nie ma a jeszcze sami się zwalniają a jedyni ludzie którzy przychodzą to zwolnieni przez JM którzy chyba nie znalezli lepszej roboty i po których dzwonią z HRu i wracają z powrotem. Chyba że to jest sposób JM na braki kadrowe zwolimy Cie dyscyplinarnie żebyś miał problemy ze znalezieniem nowej pracy a za 2 albo 3 miesiące do Ciebie zadzwonimy i przyjmiemy Cie z powrotem.
Dokładnie. Kumaty, Stary Batcher i Galll Anonim to jedna osoba. Rozżalona osoba, która robi te same błędy. Wyrażenie maska całotwarzowa pojawia się w wypowiedziach tych osób czytaj jednej osoby. I wiele innych. Pisanie akapitów, które są oddzielone pustymi wersami. Bardzo charakterystyczny styl wypowiedzi z błędami stylistycznymi. Piszesz głupoty i wprowadzasz innych w błąd. Nie znasz spraw o których piszesz. Opisujesz osoby, które łatwo zidentyfikować po opisie a z pewnością sobie tego nie życzą. Większość tych faktów opisanych to bzdury. Skończ już tą mizerną farsę...
Po pierwsze to sobie będe pisał co chce ale jak widać kogoś bardzo boli że ujawniam prawde o tej korporacji pewnie jakąś paniusie z HRu o czym świadczy godzina wpisu i styl wpisu. A z racji tego że edukacje zakończyłem ponad 20 lat temu to mam prawo popełniać błędy stylityczne a tym bardzież że niestety polonistyki nie kończyłem a szkoda bo bym teraz siedział w biurze przekładał papierki i pisał głupoty po forach. A wszystkie sprawy i sytuacje które opisuje mają i miały miejsce np. kolejne 2 osoby się zwalniają gdyby tak było dobrze i super to by ludzie nie odchodzili. Pani z ochrony też się latem zatruła oparami z tej szkodliwej chemi i nie ukrywajcie tego bo była taka sytuacja a przyszli pracownicy powinni wiedzieć z jaką szkodliwą chemią bedą pracować a raczej zasuwać na pełnej na kilka tanków po 12 godzin i do tego ledwie 2 przerwy tylko są. JM za prace z tą ciężką chemią powinien nam płacić jeszcze warunki szkodliwe a tego nawet nie ma w umowie bo gdyby było wpisane w umowie praca w warunkach szkodliwych to na emeryture można przejść o 5 lat wcześniej nawet na tym ludzi kantujecie. A nie wyobrażam sobie jakoś np. 63 latka żeby dał rade tak zasuwać jak my teraz zasuwamy prędzej zejdzie na zawał. Jak pierwsi pracownicy się zatrudniali do JMa 2 lata temu to wszystkie z tego HRu podczas rekrutacji żeście nas zapewniały że nigdy tu nie jest planowana 4 brygadówka gdzie od początku żeście wiedzieli że zostanie wprowadzony system 4 brygadowy który został zresztą wprowadzony. Na początku miał być system 4 brygadowy 8 godzinny gdzie byśmy mieli weekend raz na 3 miesiące tylko za dużo ludzi nowej umowy nie podpisało i łaskawie zgodziliście się na czterobrygadówke 12 godzinną, ale robol nie ma prawa spędzać weekendu z rodziną na narty sobie pojedzie w tygodniu a żona z dziecmi w weekend. Ale my operatorzy jesteśmy bardzo ważnymi pracownikami bo dzięki naszej pracy zarabia cała firma jak mówiła nam pani menager HRu w pierwszym dniu naszej pracy szkoda tylko że to były puste słowa. I nigdy nie opisałem tu nikogo z imienia czy nazwiska a tym bardziej nawet z ksywki tak jak wasza była gwiazda z HRu która kiedy np. nasz poprzedni menager został zwolniony to wypisywała na wszystkich tablicach ogłoszeniowych w firmie żeście go zwolnili tak że cała firma musiała o tym wiedzieć i jakoś to nikomu nie przeszkadzało. A on może sobie tego nie życzył jaki był to był może powydzierał się na ludzi, powyzywał od najgorszych jak ktoś coś nawywijał ale nikogo nigdy nie zwolnił a tym bardziej dyscyplinarnie zawsze dawał pracownikowi wolną ręke mówiąc jak Ci się coś nie podoba to możesz się zwolnić a nie tak jak nasza obecna menager wywaliła dla przykładu jak to sama ujęła chłopa dyscyplinarnie który miał rodzine na utrzymaniu bo czegoś nie dopilnowal i narobił strat. I gdyby wasza była gwiazdunia z HRu tu dalej pracowała to zapewne o tym zwolnionym dyscyplinarnie chłopie moglibyśmy sobie przeczytać na każdej tablicy ogłoszeniowej i nikomu by to nie przeszladzało ale ona była lepszym człowiekiem niż zwykły operator więc mogła. A Ty na przyszłość zastanów się co piszesz zanim komuś coś zarzucisz.
A jak to jest z nadgodzinami? W 4b 12h robisz wiecej godzin niz norma miesięczna, jesli pracujesz po 12h. Wypłacane są te godziny jako nadgodziny?
Pytanie??? Czy można leżeć i odpoczywać na stołówce pracowniczej w czasie kiedy osoby palące notorycznie wychodzą poza zakład na papierosa?
Czytam te wpisy i płakać mi się chce ze śmiechu xd "przepracowałem" ponad rok, obelga mogła po mnie spłynąć, ale pot po (usunięte przez administratora) nigdy. Firma płaciła mi za nic nie robienie xd cały netflix i HBO obejrzane podczas czasu pracy, tak wyglądało pierwsze pół roku, a drugie to już stworzyłem wkłasny biznes, a do końca umowy firma płaciła mi co miesiąc 4500zl ????
Pisze do wszystkich którzy zastanawiają się nad podjęciem pracy w JM. Odradzam to nie jest to samo co 2 lata temu teraz jest tu wyzysk niewolniczy 12 godzinny tryb pracy, pogarda dla zwykłego pracownika, obcowanie z ciężką rakotwórczą chemią i to za całe 4300 na konto tyle dostałem wypłaty za styczeń po 2 latach pracy więc jeśli macie jakieś inne oferty pracy to nawet się nie zastanawiajcie tylko idzcie gdzie indziej. Pracuje w JM od samego początku czyli od przeszło 2 lat. Zatrudniając się tu 2 lata temu nie spodziewałem się że ta firma tak bardzo zejdzie na psy na początku były obiecanki cacanki ach och byle tylko doświadczonych ludzi zwerbować bo każdy kto tu przychodził miał co najmniej kilku letnie albo nawet kilkunastoletnie doświadczenie z innego zakładu produkcyjnego sporo ludzi tu przyszło z opla i ngk którzy uciekali przed systemem 4 brygadowym do JM który sam wprowadził system 4 brygadowy co było jedną z ich najgorych decyzji jaką zarząd firmy mógł podjąć. Obecnie praca w JM po 12 godzin to cięzki (usunięte przez administratora) na pełnej od świtu do nocy i odwrotnie człowiek wracając z pracy o 20 nie ma czasu, siły ani chęci na nic ani na rozmowe z żoną ani na zabawe z dziecmi tylko szybki pryszynic, kolacja i spać żeby o 5 kolejnego dnia wstać i jazda do JM na kolejny pracowity 12 godzinny dzień pracy. Nocki na 12 godzin to najgorsze co może być. Człowiek nie dość nie ma czasu na odpoczynek i regenerację pomiędzy dniami to po trzeciej nocce trzeba naprawdę sporo czasu aby dojść do siebie. Ludzie na tych 12 godzinnych nockach chodzą i pracują jak bezmózgie istoty, które chcą czym prędzej wykonać swoją prace iść do domu męczarnia jak cholera a potem dziwić się że są pomyłki. Jak firma na 2 miesiące wróciła na system 3 zmianowy to była zupełnie inna praca po pierwsze było więcej ludzi na zmianach i było o wiele lżej gdzie teraz ludzi znowu brakuje i człowiek pracuje na kilka robót na raz bo nie ma komu robić a menagerzy, kierownicy i liderzy tylko szukają możliwości by dokręcić śrubę i dołożyć roboty. Do tego wszędzie rakotwórcze pyły z proszków. Ludzie którzy tu pracują to nie pracują z pasji tylko dlatego że muszą ciężko tyrać przeżucając w swych rękach po kilka ton rakotwórczych proszków wdychając potem te rakotwórcze pyły które są wszędzie po dozowaniu ręcznym cały zakład jest zapylony. Następnie ludzie pobierają szkodliwą chemie z tanków na badania a potem muszą jeszcze myć te tanki z tej szkodliwej chemi po to aby utrzymać swe rodziny. Temat zwolnień ludzi za pomyłki z przepracowania których potem i tak brakuje i nie ma ich kto zastąpić bo nie każdy się do tej roboty nadaje to już jest wogle dla mnie absurdem o czym świadczy fakt, że potem firma dzwoni po tych zwolnionych ludziach i przyjmuje ich z powrotem. Jednak po czasie i to się skończy bo jak ktoś znajdzie lepszą pracę albo uniesie się honorem to i tak nie wróci no chyba że, JM oferuje tym ludzią taką pensje jaką sobie zażyczą ale też nie każdego da się też kupić więc i to się kiedyś skończy i kto wtedy im zostanie raptem garstka ludzi. Szefostwo JM powinno mieć na uwadze że, praca jest dla człowieka a nie człowiek dla pracy a tym bardziej że, jest rynek pracownika a obecne pokolenie 20 kilku latków ma wyrąbane czy on jutro będzie pracował w JM czy w innej firmie i dobrze bo dzięki takim młodym ludziom to zmienia się stosunek pracodawcy do pracownika bo czasy kiedy pracodawca potrafił bezczelnie powiedzieć do pracownika jak Ci się nie podoba to na Twoje miejsce jest 10 innych bezpowrotnie minęły w końcu każde pokolenie chce zmienić świat jak śpiewał zespół Kombi. Jak ktoś tu napisał wcześniej ten statek tonie. Z każdym nowym dniem poziom wody wzrasta wraz z poziomem frustracji i braku chęci ludzi do pracy. Nie wiem co mogłoby tę systuację uratować. Może gdyby główne szefostwo firmy z Royston bardziej się zainteresowało co prezes tej firmy z tymi polskimi menegerami których pozatrudniał wyprawia i by go końcu razem z tą jego świtą wywalili z tego zakładu to może by się coś zmieniło na lepsze bo ten facet nie umie totalnie tą firmą zarządzać a jeszcze się otoczył takimi menagerami typu biały kruk który na 6 słów w zdaniu wypowiada 4 przekleństwa oczywiście mówiąc do pracownika niższego szczebla to lepiej już nie będzie jak takiego chama zatrudniono na stanowisku menagera. Gdyby nie fakt że mam porównanie jak pracowało się tu 2 lata temu np. w lutym 2020 czy marcu a nawet we wrześniu czy pazdzierniku 2020 roku a jak jest teraz to bym przykmnął oko na wiele rzeczy i nieprawidłowości ale miarka się przebrała, jak kiedyś polecałem tą pracę w JM wszystkim którzy szukali albo chcieli zmienić pracę to teraz wszystkim stanowczo odradzam bo to nie jest ta sama firma co była 2 lata czy nawet jeszcze półtorej roku temu dobrze to już było niestety a szkoda bo była to kiedyś fajna firma a teraz szkoda mówić. Pozdrawiam serdecznie wszystkich obecnych jak i byłych pracowników JM.
1. Jak się przyjmowałeś to co miałeś w umowie ?? - obsługa poduszki czy pracownik produkcji ?? 2. W każdej nowo otwartej fabryce na początku praca jest spokojna bo trzeba ustalić proces, później zaczynają się schody dla takich nierobów jak ty. 3. Z tego co wiem to nie mamy tutaj nikogo z wyrokiem nakazującym pracę, a umowę zawsze idzie rozwiązać nikt cię tu siłą nie trzyma. Pozdrawiam wszystkich :)
Zgadzam się że nikt tu nikogo na siłę nie trzyma. Odnośnie systemu 4 b to więcej ludzi teraz jest za nim niż przeciwko i było to widać właśnie wtedy gdy wróciliśmy na 3zmiany w zeszłym roku:ludzie nie chcieli 3 zmian że względu na to, że na 4b mozna więcej zarobić, mniej dni się dojeżdża do pracy i więcej dni wolnego w miesiącu się ma. Byłem w gronie tych co nie chcieli 4b, ale teraz że względów finansowych wolę 4 b. I nie mów Kumaty, że nie zauważałeś różnicy w wypłacie pomiędzy 3zmiany a 4b, bo jest znaczna a w skali roku nawet bardzo. Dla pracowników produkcji to jest jedną z lepszych firm ze strefy, dobrze o tym wiesz. Żeby była jasnosc: nie idealna, ale też nie ma dramatu jakby można było myśleć po twoich wpisach. Jak tylko są ogłoszenia o pracę to się rozchodzą jak ciepłe bułeczki.
Jak się przyjmowałem do pracy do JM ponad 2 lata temu to po pierwsze zapewniano mnie że tu nigdy nie będzie czterobrygadówki gdzie od początku wiedzieli że wprowadzą system 4 brygadowy. I go wprowadzili na zasadzie kończy Ci się roczna umowa to jak się komuś coś nie podoba to nie musi jej podpisywać co wiele osób zresztą zrobiło gdybym miał wtedy te 20 pare lat a nie 40 pare i żadnych zobowiązań typu czynsz, rata kredytu za mieszkanie, dzieci to też bym tej umowy nie podpisał. Na początku chcieli wprowadzić system 4 brygadowy 8 godzinny i byśmy mieli weekend raz na 6 tygodni tylko że wtedy jeszcze więcej osób by uciekło dlatego łaskawie zgodzili się na czterobrygadówke 12 godzinną. Po drugie kiedy się tu przyjmowałem to zapewniano mnie że to będzie spokojna praca, będzie Pan sobie wszystko robił za pomocą komputera, badał próbki w laboratorium, jest tu pełna automatyzacja nic ręcznie tylko nie wiem dlaczego do dzisiaj się sypie nie raz po tonie ręcznie proszku skoro jest taka pełna automatyzacja, a do tego pracuje się kilka tanków na raz chociaż pracuje to słabo powiedziane bo tu się po prostu (usunięte przez administratora) na pełnej przy ciężkiej rakotwórczej chemi tak że człowiek po 12 godzinach orki jest tak wyrąbany że nie ma na nic siły. I ze względu że jest to szkodliwa i rakotwórcza chemia to nic nie powinny być sypane ręcznie ale co to prezesa i jego świte obchodzi że kiedyś jakiś robol umrze na raka z tego rakotwórczego dziadostwa na raka to przyjmie się następnego za startową stawke 3675zł brutto czyli jakieś 2500 na rękę no może 2800 jak będzie premia bo nie zawsze a firma dalej będzie pociskać brednie że dba o ludzi i planete gdzie naraża własnych pracowników na choroby nowotworowe. A w umowie miałem napisane operator produkcji a nie koń roboczy. Pamiętam jak dziadek który pracował na kopalni i dzięki temu zresztą zachorował raka płuc i ciężko umierał opowiadał mi, że jak kiedyś nie było jeszcze maszyn to konie w kopalni ciągały wagony z węglem i jak ten koń jako młody silny ogier zjechał na dół to już nigdy nie zobaczył światła dziennego bo wyjeżdżał na powierzchnie dopiero jak był ślepy i szedł do rzezni. I tak właśnie JM traktuje pracowników fizycznych jak konie robocze masz tyrać ponad siły na kilka tanków, przesypywać ręcznie tony proszków a jak dostaniesz raka albo kręgosłup Ci wysiądzie to wypad za brame następny przyjdzie. A odnośnie płacy to średnio mamy więcej te 500-600zł do wypłaty bo robimy 16 nadgodzin w miesiącu i pracujemy 2 soboty i 2 niedziele kiedy prezes sobie w piątek po południu odlatuje opłaconym z naszej ciężkiej pracy samolotem do anglii a w poniedziałek przylatuje z powrotem. Te jego co weekendowe przeloty kosztują firme kilka razy więcej niż te pare groszy więcej którymi się tak podniecie bo to firma płaci za te przeloty. Jak operatorzy produkcji jechali na delegacje do Niemiec ledwie 600km dalej to siedzieli tam 2 miesiące bez ani jednego zjazdu do Polski na weekend a tu prezes musi latać co weekend do Anglii za firmowe pieniądze a my musimy na to orać świątki piątki i nedziele więc łaski nie robią że więcej płacą.
@Kumaty większości z nas się 4b po prostu oplaca. Nie wiem jakie ustalenie były kiedyś, większość z nas przyszła już na 4b, chyba nie wiele osób pamięta inny system.przykre jeśli Wam było mówione inaczej. Mnie tu spotkało dokładnie to czego spodziewałem się po pracy na produkcji i na razie nie jest źle, a przynajmniej lepiej niż w innych firmach za płotem. A jak Ci jest w nowej firmie?
Czy są obecnie w Gliwicach przyjęcia na produkcję?
Daj sobie spokój z aplikowaniem do tej firmy nie dość że będziesz pracował po 12 godzin w świątki piątki i niedziele przy ciężkiej chemi typu kwasy, (usunięte przez administratora)proszki w wątpliwej jakości zabezpieczeniu to jeszcze będziesz zasuwał za 2 ludzi na 3 albo 4 roboty na raz bo nie ma chętnych do tej roboty. Doszło nawet do tego że firma sama dzwoni i zatrudnia ponownie ludzi których sama zwolniła bo nie ma kto robić to już jest wogle komedia i kabaret w jednym. Za niedługo będą jezdzić po ukraińskich wioskach i szukać ludzi do pracy bo za 4000zł max 4500zł to nikt normalny nie chce się babrać w tej ciężkiej chemi bo za taką ciężką robote jaką tu odwalamy to powinni płacić minimum 6000zł na czysto. A za te 4000zł to znajdziesz sobie normalną prace bez tej rakotwórczej chemi po 8 godzin od poniedziałku do piątku w soboty zrobisz ze 2 setki i na swoje wyjdziesz. A z tego tonącego okrętu jakim jest JM trzeba uciekać bo tu albo się kiedyś dostanie raka z tej szkodliwej chemi albo człowiek się po prostu zajedzie po 12 godzinach orki człowiek zasypia na kanapie na siedzącą tak jest zmęczony a po 3 nockach po 12 godzin ostrej harówki to już wogle dochodzisz potem 2 dni do siebie.
Firma praca spko ,ludzie pozytywni,tylko jeszcze cały czas pracować nad poprawą organizacji
Firma johnson matthey w chamski sposób zwalnia operatorów np. w ostatnim w kwartale roku 2021np. na dziale wsachcoatu doszło do kilku chamskich zwolnień ze strony firmy zwolnień. Jako pierwsza w październiku została zwolniona jedna z najlepszych i najbardziej pracowitych operatorek z manpowera której we wrześniu ze względu na jej pracowitość i zaangażowanie jako jedynej operatorce z manpowera przedłużono umowę do końca grudnia 2021 roku. Po czym w październiku ją zwolniono na nocnej zmianie i kazano jej w nocy opuścić teren firmy dobrze że posiadała samochód bo by nie miała nawet czym wrócić 25 km do domu w środku nocy. Kolejną osobą zwolnią w chamski podły i perfidny sposób był operator z waschcoatu z 15 metra, który zepsuł slurry gdyż przed mieleniem tego slurry nie sprawdził czy są właściwe beadasy w młynie i zepsuł slurry w jednym z 4 tanków. Operator ten został zwolniony dyscyplinarnie dla przykładu przez menagerkę i prezesa którzy doskonale wiedzieli że ten operator ma dzieci i mimo to bez skrupułów zwolnili go dyscyplinarnie pozbawiając go środków do życia, gdyż nawet nie przysługuje mu zasiłek dla bezrobotnych w przypadku zwolnienia dyscyplinarnego a znalezienie nowej pracy też nie jest łatwe w przypadku zwolnienia dyscyplinarnego. Kolejną zwolnioną osobą w chamski sposób był operator z 15 metra który był jednym z najbardziej pracowitym i zaangażowanym operatorem któremu na szczęście nie przedłużono umowy ponieważ nie pod pasował nowej liderce i nowej kierowniczce które zresztą usiłowały go jeszcze wrobić w dyscyplinarkę. Oczywiście ten operator miał nie wyparzoną gębę i za dużo do powiedzenia i za to wyleciał bo nie raz nie dwa kłócił się z liderką a nawet z kierowniczką, której zgłaszał nieprawidłowości na 15 metrze oraz sposób traktowania go przez liderkę która zawalała go robotą, np. jednoczesna praca na platformie i mieszanie beczek, prządki na dziale itp. Co zresztą robił pracując za 2 czy 3 pracowników kiedy inni (oczywiście nie wszyscy bo są tu ludzie którym chce się pracować i wiedzą po co przychodzą do pracy) przesiadywali w tym czasie w biurze bajerując liderkę i kierowniczkę itp. A ten za nich zasuwał a teraz nie ma kto robić na 15 metrze na tej zmianie, bo nowa kierowniczka nie przedłużyła mu umowy, gdyż nie udało się im obu wrobić go w dyscyplinarkę co usiłowały bez skrupułów zrobić zgłaszając menagerce że im groził kiedy poinformowały go o nieprzedłużeniu umowy Owszem na odchodne ten operator im obu powiedział co miał powiedzieć a następnie opuścił zakład tym razem w środku dnia ustawowo wolnego od pracy. Dobrze że też miał samochód i miał czym wrócić do domu bo w dni wolne komunikacja miejska tam nie kursuje. Oczywiście tego operatora mengareka z prezesem też chcieli zwolnić dyscyplinarnie po mimo tego że już i tak stracił prace. Ale na szczęście nie udało im się zwolnic tego operatora dyscyplinarnie ponieważ miał nagrania rozmów z kierowniczką i liderką z tego dnia i nie tylko z tego bo podobno wiele ciekawych rozmów pomiędzy nimi zostało nagrane przez tego operatora. I tylko i wyłącznie te nagrania uratowały go przed dyscyplinarką bo gdyby nie to że je nagrywał jak z nimi rozmawiał to też by otrzymał niesłuszną dyscyplinarkę a tak szczęśliwie dla niego skończyło się tylko na nieprzedłużeniu umowy. Po prostu w tej firmie wszystkiemu jest winny operator nigdy lider, inżynier czy kierownik co doskonale obrazuje przykład zadozowania niewłaściwych pgmów przez operatorkę która była cały 12 godzinny dzień pracy w taj weku i masce cało twarzowej gdyż jest to substancja niebezpieczna dlatego są wymagane takie środki ochrony w postaci taj weka i maski cało twarzowej. Dozowanie tych pgmów nadzorowali i sprawdzali oraz podpisywali i zatwierdzali odpowiednio lider, inżynier i kierownik według obowiązującej hierarchii. Oczywiście za dozowali nie te pgmy co trzeba. Najpierw wielka afera bo straty były poważne ok 2 milionów złotych. Operatorkę straszono dyscyplinarką bo oczywiście wszystko zawalono na nią bo to ona dozowała oni tylko asystowali, patrzeli, podpisywali i zatwierdzali. Na szczęście dla tej nieszczęsnej operatorki udało się większość tych pgmów odzyskać i starty było chyba na 100 albo 200 tysięcy złotych. Oczywiście operatorka konsekwencje poniosła w postaci obniżonej oceny półrocznej i brakiem podwyżki w nowym roku 2022 bo lider, inżynier i kierownik się z tego wywinęli zwalając wszystko na nią zamiast jak prawdziwi faceci przyjąć to na klatę to zwalili wszystko na kobietę, bo oni oczywiście podwyżkę dostaną a od zwolnienia tez zawsze dadzą rade się wyminąć. Także jeśli ktoś chce się zatrudnić w tej firmie niech sobie to dobrze przemyśli żeby potem nie żałował jak go zwolnią dyscyplinarnie dla przykładu za jakąś pomyłkę i narażenie firmy na straty, albo po prostu nie podpasują liderowi czy kierownikowi
Szkoda że osoba, która się wypowiada nie zna spraw które opisuje. Teorie wyssane z palca.
Oczywiście że sytuacje o których napisał Galll Anonim miały miejsce i każdy Operator waschcoatu a nawet produkcji o nich wie i o nich słyszał bo tego nie da się ukryć więc Panie Webster a może Pani Webster zapewne z działu HR nie broń tak zaciekle tej korporacji bo dobra firma to była 2 lata temu a teraz to jest kolejna montownia gdzie szary pracownik jest nikim. System pracy zmienia raz na 4 brygadówke raz na 3 zmianówke wogle nie licząc się z tym że ludzie mają dzieci opieki itp. Do tego ciągły brak ludzi i robota za 2 czy 3 i najlepiej wszystko ręcznie w wątpliwym zabezpieczeniu a jest to ciężka i szkodliwa chemia typu kwasy proszki bo dozowanie nie działa bo cieknie bo przesypuje itd. I najlepiej wszystko szybko a potem zdziwienie że pomyłki i straty na miliony bo firma taką kasą obraca a operatorom płaci ledwie 3000-4000 max 4500zł. I zamiast zatrudnić więcej osób to jeszcze się zwalnia ludzi i najlepiej dyscyplinarnie a to jest praca specjalistyczna gdzie trzeba to robić dokładnie i powoli a nie zasuwać na 3 albo 4 roboty na raz ale do tego trzeba odpowiedniej ilości operatorów a to firmie szkoda kasy.
Szanowny Stary Batcherze. Sposób i pretensjonalny styl wypowiedzi sugeruje, że Galll anonim i Stary Batcher to jedna osoba. Nikt nikogo nie trzyma w JM na siłę. Jest to nowa fabryka, która tworzy z pracownikami nowe procedury i tworzy miejsce pracy tak, by było coraz bezpieczniejsze i przyjazne dla pracowników. Jeśli działasz według procedur i z odpowiednim PPE nic Ci nie grozi. Trzeba myśleć. Ale niektórych to właśnie przerasta. Dlatego piszą potem takie opinie i wyssane teorie z palca. Firma przeszła na 2 miesiące na system 3 zmianowy z powodu braku zamówień i półprzewodników. Gdzie inne fabryki automotiv w tym czasie redukowały zatrudnienie. Od stycznia wszystko wróciło na 4 zmiany i nikt tu nie pracuje pod przymusem za 3 czy 4 osoby. Taka jest charakterystyka pracy, że czasem trzeba zrobić kilka rzeczy na raz. I ten biedny operator, którego zwolnili... Zapomniałeś dopisać, że był agresywny i nieobliczalny. Nikt normalny w pracy nie grozi innym... I nikt w środku nocy fabryki nie opuszczał. I jak nie masz czym dojechać do pracy to najlepiej narzekać jak to źle, bo nie ma komunikacji i wszystko mi się należy. Każda opisana przez Ciebie sytuacja jest opisana pobierznie i podkreślona w negatywnym świetle. Szkoda że nie opisałeś drugiej strony medalu. Dlatego to są teorię wyssane z palca... Oczywiście nie wszystko działa tak jak należy i trzeba mieć dystans do wszystkiego, a nie swoje żale koloryzować i wylewać w internecie. Pozdro dla kumatych.
Panie Młody Batcher a może Pani pewnie z działu HR na co wskazuje Twój styl wypowiedzi szczególnie to nikt nikogo na siłe nie trzyma w JM oraz brak pojęcia o tym jak naprawde wygląda praca na waschcoacie. Owszem PPE jest typu tajweki tylko co z tego skoro nie są już takie jak były np. na początku działania firmy czyli miały gumke na końcu rękawa i można było sobie dać tą gumke na palec i wsadzić tajwek do długiej rękawiczki i proch nie miał prawa się dostać bezpośrednio na skórę. Teraz są tajweki bez tej gumki a i rękawiczki są nie raz krótkie zależy jakie lider pobierze i wiele razy zmieniając worek albo sypiąc ręcznie miałem proch na skórze bo podwinął mi się rękaw od tajweka i proch dostał się na skórę a to jest ciężka chemia o czym nas nawet firma nie informuje a jak ktoś kiedyś dostanie z tego raka to firma was i tak oleje. I nie robi się kilku rzeczy na raz tylko prowadzi się 2 albo 3 a nieraz i 4 tanki na raz bo jest za mało ludzi jak na taki ogrom pracy i o pomyłkę nie trudno może popracuj sobie np. na 3 komputery na raz albo przyjdz na stanowisko kontrolera materiałowego który też pracuje przy komputerze tylko że nie ma czasu na chodzenie na kawki bajerki itp. albo po prostu przyjdz na hale wschcoatu i pokaż jak potrafisz prowadzić kilka tanków na raz bo tak tu się pracuje. A wobec tego operatora który był agresywny i nawet groził liderce i kierowniczce to przecież było prowadzone postępowanie dyscyplinarne i miał komisję dyscyplinarną tak jak nasz poprzedni menager przed prezesem, menagerką wschcoatu, działem HRu i pewnie wszystkimi innymi najważniejszymi tej firmy i jakoś nie dostał dyscyplinarki, ponieważ miał nagrane rozmowy z liderką i kierowniczką z tego dnia zresztą od dłuższego czasu je nagrywał. Zapewne gdyby nie miał nagranych tych rozmów albo by wyniknęło z tych nagranych rozmów że im groził to by wyleciał dyscyplinarnie dla przykładu więc musiał mieć mocne argumenty że skończyło się tylko na nie przedłużeniu umowy. Zresztą każdy z tej zmiany widział jak go liderka traktowała wszyscy żeście udawali jego kumpli a jak przyszło co do czego to tylko 2 osoby z jednej i 2 z jego poprzedniej zmiany oraz jedna osoba decyzyjna była w jego sprawie w HR gdzie usłyszeliśmy my związane ręce i nic nie możemy zrobić nie wiem po co te HR wogle są skoro niczego nie potrafią załatwić ani nikomu pomóc. A w nocy fabrykę opuszczał operator z innej zmiany który został zwolniony dyscyplinarnie przez menagerke wschcoatu i prezesa za zmielenie nie tymi beadsami slurry i dostał wypowiedzenie dyscyplinarne od kierownika zmianowego na nocnej zmianie bo oczywiście przezesowi i menagerce nie starczyło odwagi aby mu wręczyć wypowiedzenie tylko się wyręczyli kierownikiem zmianowym. I musiał spakować szfakę załatwić obiegówkę i w środku nocy opuścił zakład. Owszem ten operator nie był zbyt inteligenty bo zatwierdzał w komputerze że sprawdził rozmiar beadsów czego nie zrobił. Jak wylądował na dywaniku u menagerki też się nie potrafił wytłumaczyć z tego i dla przykładu pomimo tego że menagerka i prezes wiedzieli że ma dzieci to zwolnili go dyscyplinarnie. Jak go już tak bardzo chcieli zwolnić to mogli mu dać normalne wypowiedzenie albo porozumienie stron a nie pozbawili go środków do życia wiedząc że ma rodzine na utrzymaniu tak właśnie firma dba o ludzi że pozbawia ich środków do życia oraz utrudnia im znalezienie nowej pracy bo z dyscyplinarką w papierach ciężko będzie mu znaleźć nową prace a dzieci wykarmić trzeba. Owszem ten operator popełnił błąd z własnej winy bo zatwierdził a nie sprawdził i mielił złymi beadsami czym spowodował straty na 60000zł ale to nie znaczy że trzeba zniszczyć życie jemu i jego rodzinie w końcu niczego nie ukradł ani nie przyszedł pijany do pracy a tym bardziej nikomu nie groził. Tak właśnie wygląda praca na 4 tanki szybko nie ma czasu sprawdzić a potem są takie pomyłki i straty a prezes z menagerką też mają dzieci i zapewne nie chcieli by aby ich dzieci były głodne. Kolejną osobą która musiała opuścić zakład w środu nocy była operatorka z manpowera której jako jedynej operatorce ze względu na jej pracowitość i zangażowanie we wrześniu została przedłużona umowa do końca roku 2021 a w pazdzierniku została zwolniona oczywiście na nocnej zmianie a jak by inaczej i też po załatwieniu obiegówki i spakowaniu szafki w szatni musiała opuścić zakład w środku nocy i to kobiete tak potraktowano nikogo nie obchodziło jak ma dostać się w środku nocy do domu ale zapewne była agresywna wobec kierowniczki po otrzymaniu wypowiedzenia. Dziewczyna się starała dawała z Siebie wszystko bo bez powodu tej kolejnej umowy nie dostała a firma ją tak po chamsku potraktowała że ją wyrzucili w środku nocy z firmy jak by coś ukradła albo pijana przyszła do pracy. Tak właśnie firma JM traktuje swoich pracowników może z tego HRu zamiast tak bronić tej firmy na forach to byście wyszli na hale produkcyjną porozmawili z ludzmi zobaczyli jak pracujemy na kilka robót na raz.
Jak czytam co się tu teraz wyprawia w tej firmie to widze że dobrze zrobiłem odchodząc rok temu z jm kiedy wprowadzali 4 brygadówkę co do której nas firma (usunięte przez administratora) bo od początku wiedzieli że będą cztery brygady o czym nas nie poinformowali. Tak samo jak było zresztą z przychodzeniem oczywiście za darmo w soboty i w niedziele na 3 zmianówce w ramach odrabiania postojowego z powodu covida bo to był najlepszy przekręt roku 2020 do tego zostawanie za darmo po godzinach bo jeszcze próbka bo to bo tamto itp. co świadczyło już wtedy o tym że ta firma wogle nie liczy się z człowiekiem. A jak teraz jeszcze czytam o tych zwolnieniach dyscyplinarnych to już wogle pokazują (usunięte przez administratora) i 6 metrów mułu rozumiem kogoś zwolnić ale dyscyplinarka za pomyłke to już naprawde przegięcie a tym bardziej w tej firmie gdzie organizacja pracy kulała i zapewne kuleje na każdym poziomie przecież tam nawet wiadra trzeba było szukać pół godziny po całej hali żeby próbke pobrać a kierownik z liderem tylko potrafili popędzać człowieka na radiu a kiedy ta próbka będzie a kiedy wyniki itd.
Cześć Pracuję w JM od 4 miesięcy. Bardzo mi się tutaj podoba. Zciągnęłam do pracy jeszcze 2 koleżanki. Też są zadowolone. Firma, jakich mało!
TAk ciebie najczęściej widać z kawą ,na układy nie ma rady
Codziennie
Mam podobnie, nie jest perfekcyjnie ale też nie ma na co narzekać, też ściągnęłam tu już osoby i póki co nie żałują. I jeszcze ta kasa za polecenie też dobry patent bo i tak bym poleciła a tak jeszcze kasa za to jest.
Hej dostałem propozycje pracy na produkcji a dokładnie na change over, czy ktoś potrafi wyjaśnić dokładniej co tam sie robi jakie warunki i czy spoko ?
Jak wygląda praca/atmosfera w UR?? Pasuje mi praca po 12h i chciałbym spróbować się zatrudnić
A jakie są obowiązki? 12 h to strasznie dużo, mi by bardziej pasowało 6h bo mam dzieci... można liczyć na elastyczny czas pracy czy nie bardzo?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Johnson Matthey Poland?
Zobacz opinie na temat firmy Johnson Matthey Poland tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 284.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Johnson Matthey Poland?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 188, z czego 68 to opinie pozytywne, 54 to opinie negatywne, a 66 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!