polecam, miła obsługa, mega dobre jedzenie, ceny adekwatne 10/10
Lokal wspaniały ale najlepsza obsługa mili życzliwi ludzie chętni do pomocy bardzo dbają o atmosferę w lokalu.A co najważniejsze lokal zadbany czysty aż miło jeść w takim miejscu . Chodzi mi o lokal w Gdańsku Pruszcz.Serdecznie polecam
Czysciutko,schludnie gorąco pozdrawiam,obsługa lokalu cudowna polecam gorąco
Bardzo dobre burgery natomiast bardzo zła komunikacja.Zamowilam burgera uwzględniłam że jestem uczulona na poszczególne 2 produkty.Gdy dostałam po raz 2 jako zwrot burgera przywieźli z takim samym błędem.Restauracja nie potrafiła pomóc.Nie polecam :)
Miałam tę wątpliwą przyjemność pracowania w sezonie i poza. Jak ktoś dobrze przede mną powiedział, kolesiostwo to to, na czym opiera się ta firma. Ponad 5 miesięcy bez awansu którym jest marna obsługa kasy (bez żadnej podwyżki), ponieważ nikt nie wyraził o mnie pozytywnej opinii, kiedy to osoby pracujące od 3 tygodni otrzymywały status kierownika, bo przypadły innym kiero do gustu, a później bardziej ogarnięta pomoc musiała sprzątać po nich (usunięte przez administratora) bo poza społecznym uznaniem nie mieli żadnej wiedzy na temat swojej roboty. No cóż, nie zliczę, ile razy przychodziłam na zmianę, żeby zostać zwyzywana i jako pomoc pracować za wszystkie 4 osoby na zmianie, bo kimś trzeba pomiatać. A później oczywiście cyk negatywna opinia bo ktoś nie potrafi wyrobić się z robotą wszystkich jako jednoosobowa armia, plus śmie zadawać pytania i nie umieć rzeczy, których go nikt nie nauczył! Ludzie są tragiczni, zadufany w sobie szef który przyjedzie Cię obciążyć kolejną karą pieniężną za to, że jako nowa osoba nie umiałeś odebrać zamówienia, liżący mu D menadżerowie, którzy chyba pozapominali o tym, że jako menadżer należy robić coś więcej niż ułożyć grafik i narzekać na dyspozycję i straty, no i oczywiście pracownicy, śmietanka kolesiostwa, której jeżeli się nie podliżesz wystarczająco to wypadasz. Największą tragedią dla Surfa jest jednak zachorowanie pracownika, bo oczywiście na teraz chyba ponad 8 lokalów bardzo trudno jest dać więcej niż 3 osoby na zastępstwo! Moje ulubione wspomnienie z pracy to kiedy miałam 9 godzinną zmianę i wstałam z ponad 40 stopniową gorączką, prawie lądując w szpitalu (ostatecznie na antybiotykach) i oczywiście biedna menadżerka nie mogła znaleźć nikogo na zastępstwo, chociaż w grafiku wpisane były jeszcze 3 osoby, a przecież wielka pani sama do lokalu nie przyjedzie. Nie przyjdziesz na zmianę? Kara pieniężna oczywiście i to wielka, a kiedy już jesteś wpisany jako zastępstwo, to albo będziesz do 18 od samego rana siedzieć na szpilkach nie mogąc ruszyć się z domu za jakieś ochłapy w postaci 40 złotych, albo już z samego rana wpakują Ci zmianę 14-godzinną, zwykle przedłużającą się do 15 lub 16 godzin. Kolejnego dnia oczywiście kolejna zmiana. Omijać szerokim łukiem. Dla żadnych pieniędzy nie warto tak niszczyć sobie zdrowia fizycznego i psychicznego
Praca na umowe zlecenie, a zeby mieć wolne, szczeolnie w weekend trzeba składać podanie. Jesli wypadnie nagla sytuacja lub zachoruje sie trzeba przesyłać zwolnienie lekarskie xd. Za nie stawienie się na zmianie 500 złoty kary (niby jest to napisane w umowie, ale nadal kest to umowa zlecenie). Kary finansowe za wszystko jesli managerowi coś sie nie spodoba. Na każdej zmianie ciągła walka z czasem. Wedlug mnie na wiekszość zmian przydzielana kest za mała ilość ludzi, wiec zawsze trzeba zostawać dłużej, niby naliczają sie za to godziny, ale jakim kosztem. Pracowałem w innych gastro, rownież w sezonie i nawet jak był (usunięte przez administratora) to było po prostu lżej.
To, że ta firma jeszcze istnieje to cud. Kolesiostwo to mało powiedziane. Szef jak i całe grono menagerów (poza pania J.) to zakompleksieni w sobie ludzie. Kary finansowe to codzienność. Aby otrzymać wolne musisz wysłać podanie minimum 2 tygodnie szybciej i MOŻE ROZPATRZA TWOJĄ PROŚBĘ. Pozatrudniali pełno nowych osób i obecnie przy podaniu 7 dni dyspozycji można otrzymać dwie zmiany po 6 godzin i pełno standbyów na których siedzisz jak na szplikach caly dzien i dostajesz za to marne 40 zł. Jak macie wybór to nie wysyłajcie tu CV bo to tylko strata czasu. Pozdro od kierownika zmiany w tym cyrku
Czy nowo zatrudnione osoby w Surfburger otrzymują od pierwszych dni umowę o pracę?
Miałam nieprzyjemność pracowania w tej firmie w sezonie wakacyjnym. Jak można się domyślić duża ilość wolnego czasu zachęca do brania wielu zmian, aby sobie zarobić. Niestety, dla menadżerów ustalających grafik potrafi być to nie lada zaskoczenie. Podając dyspozycyjność 6 dni w tygodniu często dostawało się dwie 6-godzinne zmiany. Można by pomyśleć, że skoro firma zatrudnia sporo nowych osób na sezon, to znaczy, że brakuje im pracowników. Otóż nie. Moim zdaniem jest to zwyczajnie próba zarobienia na nowych osobach, pracujących oczywiście za najniższą możliwą stawkę. Poza tym panuje tam okropne kolesiostwo. Pupilki menadżerów są w stanie dostać 4 razy wiecej godzin do wyrobienia (oczywiście w lokalach, w których ruch jest mniejszy) niż inne osoby, które także potrzebują pieniędzy i są przecież chętne do pracy. Na comiesięcznych spotkaniach Szef pokazuje prawdziwe (usunięte przez administratora)oblicze, (usunięte przez administratora)się nad sobą i oczerniając pracowników za drobnostki. Jeżeli chodzi o współpracowników (w tym kierowników) to jeśli raz komuś nie podpasujesz, to niestety zostaje Ci przypięta negatywna łatka, z której nawet nie możesz się wybronić. Dopiero później od innych osób można usłyszeć słowa w stylu: kierownik mówił takie rzeczy o tobie, a jest zupełnie inaczej. Podsumowując, nie twierdzę, że w tej pracy nie ma sympatycznych ludzi i że nie można się tam dobrze czuć, ponieważ byłam zatrudniona jedynie w sezonie. Natomiast jest to chyba najgorzej wspominana przeze mnie praca i nie mogę polecić tej firmy.
Pracowałam w tej firmie przez 5 lat i szczerze kocham ją całym sercem. Ludzie są wspaniali, praca nie należy do najcięższych, a zarobki są dobre. Mimo pandemii, każdemu z nas zapewnili pewną pracę. Odnosząc się do wcześniejszych opinii to prawda, że awans na kierownika można dostać mimo młodego wieku. Ale czy to źle? Dają możliwość każdemu na rozwój, poznanie nowych obowiązków i naukę nowych umiejętności. Bez problemu można pogodzić pracę ze studiami dziennymi. Grafik jest elastyczny, nagła sytuacja wymagająca wolnego to też nie problem. Praca w gastro uczy życia, jestem tego doskonałym przykładem. Polecam każdemu spróbować! :)
Niestety, komentarz napisany chyba w celu zachęcenia i dołączenia do komicznego grona. Od początku "kierownictwo" nastawione negatywnie, praca taka, że na dniu próbnym wystawią Cię do roboty, usiądą i patrzą. Każdy się tam zna i panuje istne kolesiostwo, żadne per pan, per pani tylko zadumane i zakompleksione towarzystwo. Jeszcze domaganie się wolnego 2 tygodnie przed, żeby MOŻE wasza prośba została rozpatrzona pozytywnie jest prześmiewcze. No i kary finansowe żeby przypadkiem nie zarobić za dużo! :)
@Emilia, niby jest rozpiska wysokości kar i za co można je dostać, ale prawda jest taka że jak jesteś pupilkiem danego menagera to nie dostaniesz żadnej kary, a jak z jakiegoś powodu za Tobą nie przepada to nawet -150 zł za jakieś głupoty… Mega nierówno i niesprawiedliwie przydzielane są zarówno kary, jak i premie.
Ale to właśnie zarząd daje te kary xd Im bardziej się komuś dowali tym bardziej sobie przyklaskują… zdarzało się że jedna osoba dostała 200 zł kary jednego dnia, ale kary dostają tylko kierownicy, nikogo nie obchodzi że nowe osoby przychodzą do pracy nieprzygotowane, są leniwe i niedokładne.
Jak wygląda sprawa grafiku w Surfburger. Czy pracodawca idzie na rękę?
Nie. Żeby dostać wolne musisz pisac podanie. Zero elastyczności. Wolne dostają tylko koledzy menagerów. Kolesiostwo.
Jedno wielkie kolesiostwo. Niektóre osoby są w porządku, nie można powiedzieć że nie, ale jest to niestety mniejszość, która zostaje zdominowana przez niedojrzałych wywyższających się zakompleksionych w środku młodych ludzi czujących się jak Elita, bo zostali kierownikami, co w tej firmie nie jest żadnym wyczynem. Poczuli trochę władzy i myślą że mogą wszystko. Ludzie niezwykle fałszywi, którzy uwielbiają obgadywać za plecami, podpadniesz komuś to zaraz cały zespół jest negatywnie do ciebie nastawiony. Menadżerom nie chce się weryfikować pisanych przez innych opinii o pracownikach, przez co jesteś na straconej pozycji, a oni uwielbiają mieć swoich pupilków. Kierownicy do tego nieraz wykorzystują cię, chodząc na papierosa lub na plotki, narzekając jak to oni mają ciężko gdy muszą wdrażać nową osobę do pracy. Jak widać po innych komentarzach historia lubi się powtarzać. Jest duży przemiał ludzi, ale co się dziwić w takich warunkach. Szef za to na comiesięcznych spotkaniach uwielbia podkreślać ile to pieniędzy nam daje i że nie zwolnił nas podczas pandemii mimo że minęły od tego czasu już ponad 2 lata, na tyle że zaczynasz się zastanawiać czy przed nim nie klęknąć. Jedyne co się liczy to ilość sprzedanych burgerów. Oprócz tego każą pracownikom pisać o firmie dobre opinie na różnych portalach. Morena to największy (usunięte przez administratora) i toksyczne środowisko, nie polecam.
Szczerze mówiąc serdecznie odradzam - wśród kierowników totalne kolesiostwo, jedna osoba, której się nie spodobasz może napisać opinię, za którą pójdą inni kierownicy - ale czego się spodziewać, jeśli kierownicy mają po 18 lat, a samym kierownikiem można zostać po miesiącu. Sporo kar finansowych czasem nawet za dwa liście przed lokalem, niekiedy kierownicy wychodzą gorzej finansowo od zwykłych pracowników, bo muszą nadrabiać kary finansowe. Jest mała szansa, że trafi się na w porządku ekipę na zmianie, ale zazwyczaj starsi pracownicy mają pretensje do nowych pracowników za to, że muszą im coś wytłumaczyć lub po prostu być z nimi na zmianie. Zdecydowanie najgorsza praca w gastro, w której miałem okazję być.
Witajcie, bardzo chciałabym poznać waszą opinię na temat zatrudnienia w Surfburger i ogólnie tego, czy waszym zdaniem warto pomyśleć o wysłaniu CV do tego pracodawcy. Jakie są największe plusy i minusy pracy w tej firmie? Zachęcam do zostawiania komentarzy.
Wiec tak, plusy: - całkiem elastyczny grafik - Burger dla pracownika tani Minusy: - pełno kar!!!! Kara za spóźnienie z dyspozycja -50zl Kara za pomyłkę z faktura, kara za nie odebranie telefonu na stanbay, i jesZcze wiele innych - atmosfera jest taka sobie - nowe osoby są pod okiem ,, kieronikow’’, a ci maja swoją grupę na której obgadują nowe osoby. Jak komuś nie podpisujesz to najprawdopodobniej wylecisz - jako nowy pracownik zwykle jesteś bardzo wykorzystywany - nie ma żadnych premi np, gdy jest bardzo duży ruch. Jest tylko premia kasjerska, ale tez nie są to kokosy. I żeby być na kasie trzeba mieć ,,awans’’ Ogólnie rzecz biorąc, nie polecam! Jest to typowa robota dla studentów żeby sobie dorobić. Przez politykę która prowadza z karaniem za wszystko tracą ludzi!
Dyspozycja jest podawana co tydzień, bez problemu można pogodzić prace z nauka nawet przygotowując się do obrony czy matury :)
Możesz podać dyspozycje, ale często są problemy z grafikiem. Były sytuacje ze nie mogli z tej dyspozycji zrobić grafiku i była wielka spina ze strony menago. Kazali nam wysłać swoje plany ze studiów. A żeby mieć wolny weekend albo dłuższe wolne to trzeba napisać podanie.
Jak szefostwo w Surfburger traktuje ludzi?
Beznadziejnie, za wszystko są przypierdolki i kary finansowe, wielki szef to burak i umie powiedzieć, że „powinnismy mu dziękować, że mamy dzięki niemu prace”. Nie polecam tej pracy nikomu kto się szanuje.
Atmosfera zazwyczaj mega fajna, zwłaszcza jak już się wdrożysz i nawiążesz dużo znajomości, najlepiej jak zostaniesz kierownikiem albo „pupilkiem” kierowników. Stawki rozsądne, praca czasem ciężka, z drugiej strony jak nie ma klientów to można chwilę odpocząć. Szef to prosty człowiek, lubi przeklinać ale na szczęście dosyć rzadko bywa na lokalach. Grono menagerskie - zależy od humoru, raz sympatycznie i z humorem, innym razem robią kontrole i wlepia karę nawet za dwa okruchy na ziemi. Najgorsze jest jednak zatrudnianie ludzi - na sezon zatrudniają masę nowych ludzi, często jak leci, którzy nawet podłogi nie potrafią zamieść przez co musisz robić za dwóch, do tego przez nadmiar pracowników dostaje się o wiele mniej zmian, czasem np tylko dwa dni mimo że chciałbyś pracować sześć. Co do grup na Facebooku to faktycznie nowe osoby nie mają jak się wybronić bo pisane o nich opinie są na grupach na których ich nie ma więc równie dobrze ktoś sobie może zmyślić. Rzadko się jednak zdarzało żeby ktoś pisał o kimś nieprawdę, czasem faktycznie ktoś się na kogoś uweźmie. Słabe też jest to że na lokalach na których się nic nie dzieje i pracownicy siedzą całymi dniami i nic nie robią stawki są takie same jak na lokalach gdzie jest ruch od rana do wieczora. Czasem wymaga się od nas naprawiania różnych rzeczy, gdzie powinno się wezwać do tego specjalistę. Czasem musimy z niczego wyczarować coś, albo w trakcie dużego ruchu dylać do sklepu bo menager zapomniał czegoś zamówić. Ogólnie nie jest źle, ale jak masz słabą psychę lub jesteś nieśmiały/a albo małomówny/a to nie polecam, bo Cię zjedzą.
(usunięte przez administratora)
to nie ja
Ogólnie praca ciężką nie jest ,lecz zbyt ciężką na zarobki 13-15 zł/h . Nie polecam tego miejsca młodzi kierownicy ,którzy myślą że mogą wszystko ,bo są kierownikami . Awans na kierownika można dostać nawet po miesiącu ,czy dwóch ( trochę śmieszne ) . Były czasy że robili kartkówki z angielskiego ( serio ? Jesteśmy w przedszkolu ?) Praca żenada . Spotkania pracownicze to kpina ,średnio raz w miesiącu . Kiedy masz podać dyspozycję ,nieraz dostajesz inną zmianę niż podales . Duże oczekiwania ,za małe pieniądze . Tak to jest jak się daje młode osoby na kierownika czy manago. Szefa osobiście nigdy nie widziałam ,mimo że pracowałam tam około 4 miesięcy . Atmosfera też nie jest znyt fajna , kierownicy mają swoją grupę i opisują tam ludzi ,jak już jeden coś złego na Ciebie napiszę to reszta ocenia Cię z góry ( ale co zrobić jak kierownikiem są nieraz osoby w wieku ok 17-18 lat ) . Praca porażka nie polecam
To nie jest praca, to jest (usunięte przez administratora). Studenci zwabieni myślą o dorywczej pracy dostają bicz nad głowa. Menedżerowie leczą na pracownikach swoje kompleksy a sam CEO to zwykły burak. Problemy z zamiana w grafiku, kary finansowe za najmniejszy zgrzyt z utopijna wizja firmy Wielkiego Pana Szefa. Komunikacja to głównie grupy na Facebooku, gdzie jak widzisz, ze ktoś dodał wpis to wiesz ze kolejny raz ktoś wyżej w firmie przesadził z alkoholem. Pod żadnym pozorem nie łapcie się na pułapkę „studenckiej pracy”, bo jak to na uczelniach bywa - zajęcia się przesuwają, wypadają, a to prosty sposób na kolejna grzywnę:). Rzeczy do opisania jest całe multum, wierzcie lub nie. Ave SurfBurger
Polityka którą prowadzi firma to kompletna żenada, oczekują podporządkowywanie sobie życia pod grafik( zapomnij o jakimkolwiek spontanicznym wyjeździe nawet na 1 dzień, jak chcesz mieć wolne musisz napisać podanie 2 tygodnie przed CO NAJMNIEJ i wtedy MOŻE rozpatrzą Twój wniosek) po czym dostaje się 2 zmiany w ciągu tygodnia. Stosunek do pracownika jest na prawdę na niskim poziomie o ile można nazwać to poziomem, publiczny lincz na grupie, ośmieszanie innych pracowników to normalna sprawa( kierownicy mają swoją grupę szyderców gdzie codziennie zdają raport i nabijają się z innych). Najbardziej mnie śmieszy fakt, że jak manager chcę się z Tobą skontaktować to nie zadzwoni do Ciebie(mimo, że ma Twój numer telefonu), napiszę post na grupie, że prosi o kontakt, żenada totalna. Ponadto od 3 miesięcy nie dostałem wypłaty za przepracowane kilka dni w ostatnim miesiącu, dostałem smsa, że pieniądze są do odebrania w biurze( nie mogłem ich odebrać z przyczyn prywatnych) po czym kontakt się zerwał, wcześniejsze wypłaty dostawałem na konto. Już nawet nie obchodzą mnie te pieniądze tylko sam szacunek do drugiego człowieka, którego ta firma za grosz nie ma, Nie chcę mieć z tą firmą nic wspólnego, stanowczo nie polecam pracy w lokalach surf burger.
Drogi Użytkowniku,
Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:
NIE dodawaj opinii, która:
Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.
Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.
Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Surfburger?
Zobacz opinie na temat firmy Surfburger tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 14.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Surfburger?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 14, z czego 3 to opinie pozytywne, 9 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!