Radzę trzymać się od tej firmy z daleka. Szefowa nie szanuje pracowników. Płaci na godziny, ale każe pracować na akord. Sama nie ma pojęcia o sprzątaniu. Oszczędza na ludziach, środkach czystości i jest niesłowna. Zapomina, kłamie, a jeżeli ludzie ze wspólnot mają do niej pretensje, że jest źle sprzątane to zrzuca winę na pracowników. Pracownicy nie mają czasu posprzątać jak trzeba, bo są poganiani i gnębieni, że za długo pracują i mają za dużo godzin. Wmawia ludziom, że nie ma na wypłaty, bo wspólnoty jej nie płacą. Co miesiąc jest problem z wypłatą o, którą trzeba się upominać. To upokarzające, że trzeba się prosić o swoje ciężko zarobione pieniądze. Niby to tylko sprzątanie, a ta kobieta dostarcza ludziom ogromnego stresu przez co nie są w stanie normalnie funkcjonować. Mam nadzieje, że ludzie będą rezygnowali z jej usług. To niepojęte, że można być tak podłym i wyrachowanym.
Ehhh czyli nic się od wielu lat nie zmieniło... Pracowałam dla niej kilka lat temu i było dokladnie tak samo. Pamiętam akcje np: ze ścierkami. Ścierki wiadomo, że się zużywają. Dla szefowej jednak byly zawsze w dobrym stanie. Pracownicy, którzy bali się odezwać prali je w swoich pralkach zużywając swoje środki czystości, prąd i wodę. Ja odezwałam się i poprosiłam o proszek i pieniądze za koszty prania. Paniusia była wielce oburzona, że sprzataczka może się w ogóle odezwać. Mogła poprostu dawać co jakiś czas nowe ścierki, ale cięła koszty przy każdej okazji. W okresie letnim kiedy wraca się na swoje klatki po urlopie to okazuje się, że nie były sprzatane nawet 2 tygodnie co daje jej kolejne oszczędności, bo wspólnoty płacą, a ona nie placi komuś za sprzątanie w zastępstwie. Osoba z urlopu zastaje więc mega (usunięte przez administratora) a potem kiedy dłużej schodzi jej sprzątanie to są krzyki i mobbing, że czemu tak długo i godziny lecą za, które płacić nie chce. Kiedy mowilam, że trzeba wykonać jakąś pracę dodatkową to się darła, że ludzie jej nie płacą i mam tego nie robić. Dopiero jak juz w jakimś konkretnym miejscu był (usunięte przez administratora) i ludzie dzwonili do niej to pozwalała posprzątać. Oczywiście zrzucała winę na pracowników, że im mówiła, ale nie zrobili. Kobieta jest oderwana od rzeczywistości, a chęć zarobienia kasy przyćmiła ją totalnie. Nie liczy się z nikim i niczym. Ta firma upadnie prędzej czy później, bo to babsko jest znane na mieście. Malbork jest mały i każdy każdego zna. Ta kobieta się już nie zmieni. Nie nauczy się szanować ludzi i doceniać dobrych pracowników.
Klatki niesprzątane po 2 tyg? No to ciekawa aż jestem reakcji wspólnot na takie coś z tego też pewnie problemy spore były. Nie znam też cen ścierek ale jak na firmę się bierze hurtowo to raczej kokosów by za to nie było... No ale to dziwne, bo piszesz, że już wszyscy się na tym poznali i co, dalej usługi tu są normalnie zlecane?
Kiedy wracalam po urlopie widziałam, że nie było sprzatane. Mowili nam tez to ludzie. Kiedy dzwonili do szefowej z pretensjami mówiła, że nie ma ludzi do pracy. Scierki nie były kupowane hurtowo, tylko w biedronce albo innym markecie. Tak samo plyny czy rękawiczki. Nie napisalam, że wszyscy się na niej poznali tylko, ze jezeli tak dalej będzie robiła to ludzie będą rezygnowali z jej uslug, bo Malbork jest mały, a firm sprzątających sporo. Jeden drugiemu powie i wybiorą kogoś z kim można się normalnie dogadać, a nie prosić o posprzątanie czegoś co mają zawarte w umowie, placą za to, a nie jest to robione. Z tego co wiem to straciła kilka zleceń przez swoje nieprofesjonalne zachowanie.
A to faktycznie zaskakujące, że zakupy są robione w markecie zamiast tak jak wspomniałaś hurtowo, przecież o wiele taniej by to pewnie wyszło. No to aż ciekawa jestem jak to dalej będzie, bo to o czym piszesz to też może być swojego rodzaju nauczka i po prostu się to zarządzanie nieco poprawi?
Mnie też dziwiły zakupy w markecie dla firmy sprzątającej. Jednak moja była szefowa nie ma pojęcia o zarządzaniu tego typu firmą. Zero empatii, szacunku i ludzkiej dobroci. Kiedyś pracowała dla niej P. Danusia. Miła i pomocna Pani, która trzymała w ryzach większość robót dla tej firmy. Można powiedzieć, że była prawą ręką szefowej. Np: dowoziła na czas produkty i sprzęt. Zawsze chętna do pomocy. Kiedy się człowiek z nią na coś umawiał to tak było. Wszystko sprawnie i na czas. Też już tam nie pracuje. Szefowa tej firmy sama sobie nie radzi, ale jest za skąpa na kogoś kto jej pomoże. Jeżeli dzwoniło się do szefowej z prośbą o środki czystości to czekało się kilka godzin, albo tydzień. Bywało, że przynosiła płyn 5 cio litrowy zostawiając go na klatce nawet nie informując o tym pracownika. Potem trzeba było nosić ten plyn i rozlewać po wspólnotach, bo przecież klatki były w różnych miejscach miasta. Straszne. Nie interesowało jej to, że ktoś dźwiga. Umowy śmieciowe, albo żadne. Nigdy nie życzę źle innym i wiem jak działają firmy prywaciarzy. Tylko, że kiedy ktoś jak ta kobieta jest tak otwarcie chamski, wredny i podły to ciężko życzyć powodzenia w biznesie. Tupet ma nie z tej ziemii. Odradzam każdemu, naprawdę.
Ja prCuję tam 10 lat i nie narzekam. Jeżeli ktoś jest tylko roszczeniowy i nie współpracuje z szefową to niestety trudno dogodzić takim ludziom. W pracę trzeba się zaangażować, a nie czekać, bo coś się należy albo się nie należy. Owszem jak czegoś zabraknie, a ja nie zdąże zgłosić odpowiednio wcześniej to jest tak że dzwonię do szefowej i pytam się czy mogę kupić z własnych pieniędzy, wtedy szefową przesyła mi swój NIP na który kupuje płyn i na koniec miesiąca się rozliczamy. Czy to coś niedobrego? Chyba nie, bo oszczędza czas mój i jej. Jeżeli ktoś nie chce pracować to zawsze znajdzie coś co mu w tym przeszkadza, a zarobki są adekwatne do obowiązujących. Niejednokrotnie otrzymałam premie za pomoc przy zorganizowaniu dodatkowych zleceń dla firmy.
A wiesz może czy aktualnie zatrudniają osoby do sprzątania, bo w sieci nie za wiele mogę na ten temat znaleźć? Ja jestem bardzo sumienna i angażuję się w pracę, więc chciałabym wiedzieć czy wtedy premie mogłabym otrzymać każdego miesiąca. Gdybym wykonywała swoje obowiązki, bez żadnych problemów to mam pewną robotę?
Macie może informacje jak warunki pracy wyglądają w tym roku? Szukam pracy przy sprzątaniu właśnie, a tu pisano, że stawki nie były wysokie, a i że o umowę było trudno. To jak, obecnie coś więcej niż te 13 zł netto na godzinę idzie wynegocjować? I czy warunki pracy się poprawiły? Chodzi mi m.in. o kupowanie środków czystości z własnej kieszeni. Podobno takie sytuacje miały miejsce. Wolałabym nie kierować się opiniami sprzed 2 lat, może jednak była jakaś poprawa?
Właścicielka Hanna Duda ma coś z głową. Zatrudnia ludzi na czarno płaci sprzątaczkom 13 zł netto na godzinę w 2023 roku a wymaga jak by płaciła 50 zł na godzinę. Omijać to (usunięte przez administratora) z daleka.
Cześć, jak to jest z tą pracą na akord? Wspominacie, że tak się pracuje. Proszę o informacje, jaka w takim wypadku jest umowa i stawka godzinowa. Opłaca się bardziej niż stałe wynagrodzenie?
Brak słów
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Maryś Przedsiębiorstwo Handlowo -Usługowe Hanna Duda?
Zobacz opinie na temat firmy Maryś Przedsiębiorstwo Handlowo -Usługowe Hanna Duda tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 2.