Opinie o WSK PZL Świdnik w Świdnik Aleja Lotników Polskich 1

2.1/5
Na podstawie 80 ocen.

Poniżej przeczytasz opinie byłych oraz aktualnych pracowników o pracodawcy WSK PZL Świdnik. Zobaczysz poniżej też opinie kandydatów do podjęcia pracy w firmie WSK PZL Świdnik o rozmowie kwalifikacyjnej.


Branże: Pojazdy specjalistyczne - pozostała działalność

Najnowsze opinie pracowników, klientów i kandydatów do pracy o WSK PZL Świdnik w Świdnik Aleja Lotników Polskich 1

Zatroskany
Inne

Firma dyskryminuje ze względu na wiek i wygląd. Mimo ogromnego doświadczenia na świecie i perfekcyjnego języka nie dopuszczają do swojej kliki nikogo spoza ,,lokalesów" i ,,układu". Nie liczy się ogrom doświadczenia zawodowego w danym obszarze, najważniejsze byś był ,,swój" i im pasował. Przeszukują Twoje media społecznościowe jak dzieci. Od jednej dziewczynki dostałem zaproszenie do znajomych, po czym na pytanie, kim jest, odpisała, że jest rekruterką z PZL i to była pomyłka. Zajmują człowiekowi tylko czas, zawracają głowę udając sprawiedliwą rekrutację, a środowisko i tak jest zamknięte jak sekta. Przyjmują tylko ,,swoich", sprawiając pozory uczciwego naboru. Każą Ci czekać tygodniami na odpowiedź, po czym dzwoni dziewczyna i chamskim głosem sprzedawcy z PRL informuje Cię, że ,,nie przeszedłeś". Tragedia. Trzymajcie się od tego koszmarnego miejsca jak najdalej!

Kamil
Kandydat
 Pytanie
@Zatroskany

A o co pytają na rozmowie

Anonimov
Były pracownik

Cześć, potwierdzę kilka wpisów i dodam coś od siebie. Sporo starszych ludzi ze swoimi mocno zakorzenionymi obyczajami z czasów świetności zakładu (czytaj PRL). Coś takiego jak przepływ informacji wśród HR i całego działu informacji nie istnieje. Płace niskie, w dziale konstrukcyjnym 6000-7000brutto z premiami. Lojalnościówki na każde szkolenie, nawet to konieczne do wykonywania obowiązków które kosztuje parę groszy. Standardy pracy z lat 90-00. Brak klimatyzacji w miejscach gdzie wykonuje się sporo pracy umysłowej a w pomieszczeniach +30'C, gdzie od temperatury zależy wydajność pracownika. Jak na tak dużego pracodawcę to stołówka zakładowa wołająca o remont/odświeżenie już od 30-40lat to nieśmieszny żart. Często utrudnianie prostych procesów do maksimum (wnioski, dokumenty, zaświadczenia, małe zmiany). Ogólnie pracodawcę polecam dla ludzi którzy z łezką wspominają PRL, czy się stoi czy się lezy..., wydajność pracy na poziomie 30-50%, uwielbiają narzekać jak to Włosi robią źle z tą firmą a WSK to cudowny pojazd. Odradzam pracodawcę ludziom młodym z ambicjami i chęcią rozwoju. Takim którzy chcą iść do przodu a nie żyć i pracować w standardzie lat 80-00.

Gall
Były pracownik
@Anonimov

Również sie zgadzam z Tobą nic więcej nie trzeba dodawać. Jedynym plusem jest to, że biorą każdego. Jak ktoś jest zdesperowany (jak ja) to może pójść popracować kilka miesięcy i szukać czegoś lepszego, bo w tej firmie jak nie masz znajomości to na żaden awans czy podwyżkę nie masz co liczyć. Ja trafiłem do wydziału, gdzie średnia wieku to 55-65lat, więc dla młodej osoby jest to duża bariera w komunikacji. Ciągle się słyszy od nich jak to za PRL było cudownie, kiedyś to były czasy a teraz to nie ma i że młodzi nic nie potrafią. Zarobki nie powalają a praca odpowiedzialna. Jak masz ambicję się rozwijać i chcesz dobrze zarabiać to nie tu.

Anonim
Kandydat
 Pytanie

Witam, czy praca jako nitowacz jest ciężka fizycznie? Jestem zainteresowany wysłaniem cv do pracy w PZL i widziałem, że rekrutują na ww. Stanowisko, ale nie wiem czego się mogę spodziewać. Czy ktoś byłby chętny podzieleniem się swoją opinią na temat pracy na ww. Stanowisku?

Dawid
Inne
@senior

Zaskakujące może być to, że nikt o tym za bardzo nie wspomina… Może jest szansa na podanie konkretów odnośnie tego zapylenia i związków chemicznych?

Damian.
Pracownik

Mam okazję uczestniczyć w szkoleniu prowadzonym przez Mistrzów PZL Świdnik i muszę powiedzieć, że to wyjątkowe doświadczenie. Mistrzowie wykazują się nie tylko ogromną wiedzą i doświadczeniem w swojej dziedzinie, ale również niezwykłą umiejętnością przekazywania skomplikowanych zagadnień w sposób klarowny.

ML Nowy wpis
Pracownik

Zakład o obrotach sięgających pewnie miliarda w skali roku, a płace jak w fabryce zapałek. A tym z agencji to w ogóle współczuję, w 9/10 przypadkach są to dzieciaki po 20 lat albo desperaci którzy chcą dociągnąć do emerytury. Osobom które chcą tutaj przyjść na chwilę dorobić w wakacje/dociągnąć do emerytury to nawet polecam. Pozostałym polecam szukać czegoś innego, nawet w Lublinie da się znaleźć pracę która jest bardziej przyszłościowa niż wiercenie dziurek w detalu. Tutaj ani nie podniesiecie swoich kwalifikacji, ani się nie dorobicie.

Nitowacz Nowy wpis
Pracownik

Pensja na produkcji jak na lubelskie warunki jest przyzwoita, O ILE NIE JESTEŚ PRACOWNIKIEM AGENCYJNYM. Jak po trzech miesiącach dałem sobie spokój, zaraz po tym jak dowiedziałem się że na zatrudnienie pod zakład trzeba czekać do roku. Sama fabryka leży na jakimś powiatowym zadupiu pod Lublinem, także z drugiej zmiany już nie wrócicie pociągiem. Teraz przeniosłem się do Gdańska i pracuję na stoczni nitując kadłuby, na sam start dostałem więcej niż tutaj bym zarabiał po 5 latach. Szkoda tracić życia na pracę w takim (usunięte przez administratora)

... Nowy wpis
Pracownik
@Nitowacz

Pytanie ile osób przechodzi pod zakład. Przecież na produkcji z 80% ludzi rezygnuje po pierwszej umowie z agencją, gdy już sobie uświadomią w jaki (usunięte przez administratora) się wpakowali.

Pracownik (na sczęście były) Nowy wpis
Użytkownicy czekają na odpowiedź 4 dni.
Były pracownik
 Pytanie

Nie wiem jak to możliwe że ta firma jeszcze funkcjonuje, naprawdę. - Braki w narzędziach - pracownicy którzy zmieniają się jak w kalejdoskopie, bo PZL zamiast komuś uczciwie zapłacić woli zatrudniać przez agencję żeby psychologicznie szantażować nowych przejściem pod zakład - brak uczciwych rysunków technicznych, dostajesz nieczytelne "job cardy" bo dyrektoriat nie zatrudni przecież więcej technologów - fabryka jest w świdniku a nie w lublinie, jak już ktoś wcześniej wspomniał, jak nie masz auta to nie wrócisz z drugiej zmiany. taka potężna firma chyba może zorganizować ze dwa busy dla pracowników, albo dogadać się z urzędem miasta żeby puścić jeden szynobus po 23? A sorry, oni tylko wiedzą jak żebrać o dotacje jak już zakład jest na granicy upadłości xD - ludzie z przeziębieniem przychodzą do pracy i zarażają innych bo boją się zwolenienia, nic że wydajność w sezonie grypowym przez to siada o 40%, ważne że (usunięte przez administratora) W każdym normalnym zakładzie pracy w jakim zdarzyło mi się pracować, jeżeli ktoś był chory to miał kategoryczny ZAKAZ stawiania się do pracy, tutaj jest dokładnie na odwrót. - pensje nie porywają, zarówno na produkcji, inżynierów jak i biurowych. Nie wróżę firmie długiego funkcjonowania z takim januszexowym podejściem do pracowników, bo żaden normalny młody człowiek, a tym bardziej ktoś z doświadczeniem nie będzie robił za psi grosz, skoro warszawa jest niecałe 200 km dalej. Firmę polecam osobom które mieszkają w świdniku i planują przedwcześnie umrzeć w wyniku zatrucia acetonem i pyłkami włókna szklanego, ale każdemu kto jest przy zdrowych zmysłach proponuję poszukać innego pracodawcy.

Były pracownik
Były pracownik

Zupełnie nie rozumiem podejścia do zatrudniania pracowników w okresie naborów. Wolą brać ludzi z przypadku zza bramy niż osoby pracujące tam wcześniej z wiedzą i doświadczeniem tylko dlatego że wypowiedziały umowę i po latach chcą wrócić do pracy. Znam kilka takich przypadków i sam również tego doświadczyłem przy próbie ponownego zatrudnienia. Mój numer w agencji jak i u rekrutera PZL jest odrzucany a może już nawet potraktowany blokadą połączenia jak bym dzwonił za pompą ciepła. Może Ukraińcy, osoby wyrzucane z zakładu za alkohol czy Ci co jeżdżą uzupełniać podstawówkę pracując w Świdniku mają lepsze preferencje. Pamiętajcie przyjaciele PZL jest jak trytytka - to przejażdżka w jedną stronę . Pozdro dla tych co uciekli od Bogdana ✌️

Jan
Inne
@Były pracownik

Dużo tutaj negatywnych opinii, a Ty piszesz o powrocie do firmy po latach :). Często byli pracownicy chcą wrócić? To nadzieja dla kandydatów, że może nie jest tak źle.

Kapusznikov
Były pracownik
@Jan

Zapewne kolega chciał wrócić ale na całkowicie inne stanowisko

Kapusznikov
Były pracownik

Zdecydowanie odradzam współpracę z tym pracodawcą. Ten zakład to jedna wielka (usunięte przez administratora) wszystko jest po układach, nowy, młody pracownik nic dla nich nie znaczy, często nawet nie było szacunku. Narzędzia przestarzałe, maszyny tak samo. Majster, gdy zwróciło mu się grzecznie uwagę, ze nie ma narzędzi do pracy wyśmiał mnie i dał po złości robotę, która była na taktycznie nie do zrobienia z rzęs pracownika bez dużego doświadczenia. Ogólnie na każdym poziomie kolesiostwo, starzy pracownicy mają pochowane godziny (jak ktoś tam pracował, to wie co to znaczy) a dla nowych nie ma pracy, a później pretensje, że się siedzi i nic nie robi, mało tego majster każe chodzić po hali i szukać sobie samemu roboty. Porażka i brak szacunku do pracownika

DobraRada
Były pracownik

Zdecydowanie nie polecam tego miejsca pracy, jako były pracownik hali b2. Będą wykorzystywać twoje zaangażowanie do dawania ci najgorszych prac oraz do szantażowania o dostanie umowy z zakładem (na początku usłyszysz o tym, że umowę z zakładem dostaniesz już po 3 miesiącach a tak naprawdę będziesz czekał rok) Cały ten system rozliczania się z czasem pracy w komputerze jest taki nieprzemyślany i beznadziejny, że aż szkoda to komentować. Dostępność narzędzi to jakaś porażka, czekanie na niektóre po godzinę, kiedy ucieka ci czas na zrobienie detalu, również ich jakość pozostawia sporo do życzenia. Patologią też jest "nieprzychylne patrzenie" na zwolnienie lekarskie l4 albo urlop na żądanie (nazywany "pijackim urlopem") i odradzanie ich brania Podczas zwracania uwagi majstrowi że nie ma roboty, a z godzinami trzeba się rozliczyć w komputerze dostaniesz robotę po złości (tj taka która jest czasochłonna a nie ma do niej prawie wcale przypisanego czasu na wykonanie) Co do majstrów("mistrzów") - jest to kolejna (usunięte przez administratora) tego (usunięte przez administratora) stanowisko po znajomości bez kompetencji, gdy przychodzisz z zapytaniem jak wykonać daną część odsyłają cię tylko po rysunek albo do innych współpracowników jednocześnie mówiąc, że jeśli nie potrafisz tego wykonać, to "zmień robotę, najwidoczniej nie jest dla ciebie" Zakład będzie cię zmuszał do brania urlopu na dni okołoświąteczne (Wigilia/Sylwester) a jak go nie posiadasz to będziesz musiał odrabiać w sobotę:) Niech nie zwiedzie cię "miła" atmosfera na początku, wszystko zmieni się z czasem, żeby nie dać ci umowy z zakładem i żeby na twoje miejsce przyszedł kolejny nowy pracownik z agencji

weźprzestań
Były pracownik
 Pytanie

Jeśli ktoś lubi pracę w takich warunkach jak wdychanie różnych rodzajów klejów mutogennych, żywic, hermetykow, acetonu lub przy szlifowaniu rakotwórczego węgla, z którego zbudowany jest kadłub, to jak najbardziej polecam, może dożyjecie do 50tki. I ważny temat - jeśli masz coś do powiedzenia, coś ci się nie podoba, nie zgadzasz się z czymś, wyrażasz własne zdanie, to jeśli nie chcesz trafić na karnego jeżyka zwanym (usunięte przez administratora), to lepiej siedź cicho, tam trafiają ludzie na zesłanie, tam tylko czekają aż sam się zwolnisz, albo w końcu po pewnym czasie będą mieli jakikolwiek pretekst żeby ciebie zwolnić. Następna zasada - nie chodź na zwolnienia. Przyłaź z gorączką, zasmarkany, połamany, z jedną ręką, pod kroplówką, a najlepiej zrób jeszcze nadgodziny. Jeśli chodzisz na zwolnienia, jesteś podejrzany. Rób nadgodziny, siedź po 12 godzin, najlepiej przez 5 dni w tygodniu, jeśli nie - stajesz podejrzany. Najlepiej są traktowani ci pracownicy z dłuższym niż 10 lat stażem. Praktykowane są również metody wywalania pracownika na różne działy, przykładowo - jesteś na określonym dziale 3 lata, na następny dzień może okazać się, że nagle trafisz na inny, tym samym uczysz się wszystkiego od nowa, nic osobistego ani nic stabilnego, po prostu nie znasz dnia ani godziny kiedy zostaniesz przeniesiony. Ktoś lubi zmiany, inny tego nie lubi, nawet jeśli nie lubisz, to polubisz. Sam widok nieodchodzącego PRLu w tym miejscu robi wrażenie, plus taki, że w lecie na hali masz ponad 30 stopni, siedzisz w super saunie i jeszcze ci za to płacą, a płacą 4800 brutto samej podstawy, no i pamietaj, że jesteś na umowie agencyjnej, oczywiście umowa o pracę, ale przedłużana co 3 miesiące lub co miesiąc, na takiej umowie agencyjnej możesz bujać się i z rok, jak. Ie dłużej, tym najlepszym, którzy lubią turlać się w (usunięte przez administratora) dają mniej wiecej po 7 miesiącach. No i te sławne komputery do odliczania twojego czasu, po prostu każda sekwencja składania smigłowca ma swój określony czas pracy, jeśli nie wyrabiasz się w tym czasie musisz liczyć się z konsekwencjami. Szczerze? Szkoda zdrowia. Ta praca jest dla studenta, któremu jest wszystko jedno czy zostanie czy go wywalą. Lub dla ludzi, którym zdrowie również jest obojętne. Metody traktowania ludzi mają się tak samo słabo jak marnie wygląda ta firma od wewnątrz. Narzędzia, hehe, to odrębna metoda przetrwania, firma nie ma po prostu potrzebnego sprzętu, ciągle czegoś brakuje, a dzięki brakom sprzętu pracownik staje się kreatywny, potrafi obejść braki i przykładową śrubę wkręcić wystruganym kluczem - to oczywiście żart, ale tak to mniej więcej wygląda. To tyle, jeśli ktoś chce próbować, niech próbuje, jeśli ktoś nie ma szacunku do siebie - niech próbuje.

Konstruktor
Pracownik
 Pytanie
@weźprzestań

Całkowicie się z tobą zgadzam. PZL to typowy (usunięte przez administratora) i nie wiem skąd ta firma bierze taki dobry PR w regionie. Zarówno pracownicy umysłowi jak i produkcyjni zarabiają tutaj grosze za zapieprzanie jak chomik w kołowrotku. Jedyni ludzie którzy wydają się być zadowleni z pracy w tej gównofirmie to laski z HR-u które całe dnie nic nie robią, i leśne dziadzki z 10+ stażem pracy którzy mają jakie takie pensje i pomiatają innymi. Jak wiem że Lublin i okolice to Polska C i tutaj po prostu nie ma godnej pracy, ale czy naprawdę warto marnować swoje życie i pracować w PZL-u, gdzie jedyne czego się dorobisz to garba, nowotworów i nerwicy?

Lubelskie
Pracownik
@weźprzestań

Potwierdzam to co pisze kolega wyżej. To miejsce to ostatnia rzecz na jaką można się zdecydować. Atmosfera jeat tragiczna przez cwaniaczków ze wsi którzy trzymają się razem. Wiecznie każdy gdzieś siedzi albo chowa się po stołówce podniecając się że ogląda netfliksa na nadgodzinach... żałosne. Brak narzędzi, rozyebane zrywarki i ciągle pożyczanie. Ustawianie się w kolejki i zajmowanie na fajrant jak za (usunięte przez administratora) I nie oczekujcie że każdy będzie dla was tam miły i pomocny bo w większości pracują tam chamy i buraki. Mało jest normalnych ludzi serio.

Maciek
Były pracownik
 Pytanie

Na wstępie mówię że pożegnałem się z pracodawcą na etapie miesięcznego szkolenia. 1. Zatrudnienie przez agencję - pensja żałosna nawet jak na lubelskie warunki. Podobno pracownicy zatrudnieni bezpośrednio pod zakład zarabiają 4800 PLN netto, czyli mniej więcej tyle ile student w żabce. 2. Pierwszy dzień w pracy - majster opowiada o tym jakie L4 to zło i żeby przychodzić do pracy nawet chorym. Wiadomo że sam z siebie tego nie wymyślił. Mi od razu zapaliła się czerwona lampka. 3. Samo "szkolenie" to cyrk na kółkach. Po co uczyć ślusarzy o tym jak nakładać laminaty, albo tych co idą na laminaty o tym jak nitować? Samym prowadzącym nie chciałbym zarzucać braku wiedzy, no ale gdy majster poleca nam trasować (flamastrem po gładzonym arkuszu blachy) z dokładnością do 50 mikronów przy użyciu rozkalibrowanych suwmiarek firmy krzak, albo gdy opowiada o tym że paczka nitów kosztuje 0,5 mln - to nie wiem czy śmiać się czy płakać. Nie można tam dać jakiegoś ogarniętego technologa? Pracę w PZL-u polecam szczególnie osobom zdesperowanym, bo przyjmują każdego jak leci. Każdemu innemu odradzam, bo płaca jest nędzna w stosunku do wykonywanych obowiązków, benefity pozapłacowe praktycznie żadne, a na niektórych działach wymagają nawet dostarczenia zaświadczenia o niekaralności. Ciekawe czy Leonardo tak samo traktuje swoich pracowników we Włoszech? Obstawiam że nie, i tylko Polacy są jak zwykle traktowani jak (usunięte przez administratora)

Mario 1919
Były pracownik
@Maciek

Prawda to niestety do tego dochodzą braki narzędzi na halach trzeba kombinować żeby było czym pracować częste braki w automatach nie można napić się kawy czy zjeść kanapki ,brudne podłogi Ana halach produkcyjnych które nie są w należyty sposób sprzątane przez firmy do tego zatrudnione, toalety jak z horroru brudne wychodki jak za (usunięte przez administratora) raptem 3 zapuszczone sedesy resza brodzik z dziurą po środku śmierdzi papierosami np na B1 zarobki powinny być godne tak aby pracownicy byli dumni z tego co robią w końcu taki śmigłowiec kosztuje kilkanaście milionów więc w takiej firmie się obraca milionami jeśli nie miliardami więc to co dostaje pracownik to tylko malutki ułamek a odpowiedzialność jest ogromna do tego dochodzą braki szkolenia już na produkcji bo nie ma komu tym się zająć tylko przerzucają to na starych pracowników, tak zwane job karty to nędzne karykatury rysunku technicznego niestety a poprawić się nikomu nie chce bo i po co lepiej siedzieć i narzekac że ktoś popełnił błąd

ZM
Inne
 Pytanie
@Maciek

Serio? Do pracy w (usunięte przez administratora) na produkcji chcą zaświadczenia o niekaralności? Nie to żebym siedział, ale to jest już upokarzające.

Szkolący
Pracownik
@Maciek

Szkoda panie G że tak krótko pan był na szkoleniu widocznie to nie dla pana ale mam satysfakcję dowiedział się co to jest mikron jak by Pan pobył trochę dłużej to dowiedział by się Pan ze laminatorów nie szkolimy .Proszę zadbać o swoje zdrowie i dziękuję za opinie

Frezarka
Użytkownicy czekają na odpowiedź 11 dni.
Kandydat
 Pytanie

Widziałem że poszukują frezerów i tokarzy. Jakie są opinie o pracy na takim dziale? Da się przeżyć czy jak w innych firmach wyzysk i poganianie?

Anonimov
Były pracownik

Cześć, potwierdzę kilka wpisów i dodam coś od siebie. Sporo starszych ludzi ze swoimi mocno zakorzenionymi obyczajami z czasów świetności zakładu (czytaj PRL). Coś takiego jak przepływ informacji wśród HR i całego działu informacji nie istnieje. Płace niskie, w dziale konstrukcyjnym 6000-7000brutto z premiami. Lojalnościówki na każde szkolenie, nawet to konieczne do wykonywania obowiązków które kosztuje parę groszy. Standardy pracy z lat 90-00. Brak klimatyzacji w miejscach gdzie wykonuje się sporo pracy umysłowej a w pomieszczeniach +30'C, gdzie od temperatury zależy wydajność pracownika. Jak na tak dużego pracodawcę to stołówka zakładowa wołająca o remont/odświeżenie już od 30-40lat to nieśmieszny żart. Często utrudnianie prostych procesów do maksimum (wnioski, dokumenty, zaświadczenia, małe zmiany). Ogólnie pracodawcę polecam dla ludzi którzy z łezką wspominają PRL, czy się stoi czy się lezy..., wydajność pracy na poziomie 30-50%, uwielbiają narzekać jak to Włosi robią źle z tą firmą a WSK to cudowny pojazd. Odradzam pracodawcę ludziom młodym z ambicjami i chęcią rozwoju. Takim którzy chcą iść do przodu a nie żyć i pracować w standardzie lat 80-00.

Lubelskie
Pracownik
@Anonimov

Zgadzam się z tobą kolego w 100%. Ja trafiłem na nie najgorszy dział ale mam już powoli dość tej zatęchłej atmosfery. Szkoda mi ludzi którzy siedząc na nadgodzinach podniecają się że idą oglądać netflixa na stołówkę zamiast spędzać czas z rodziną. Ogólnie to żałuję że tam przyszedłem ale zawsze będzie to jakieś doświadczenie. Atmosfera jest bardzo słaba. Ludzie z jednej wioski trzymają się razem a jak jesteś skąd indziej to już jesteś dla nich obcy. Widać że te osoby nigdy nie były gdzieś dalej na zachód niż lublin bo uważają się za lepszych od innych. Na zachodzie kazdy się do ciebie uśmiechnie i przywita nieważne jak wyglądasz i skąd jesteś. Kolega ma rację ta robota jest dobra dla ludzi bez ambicji którzy chcą przebimbać całą dniwoke.

Gall
Były pracownik
@Anonimov

Również sie zgadzam z Tobą nic więcej nie trzeba dodawać. Jedynym plusem jest to, że biorą każdego. Jak ktoś jest zdesperowany (jak ja) to może pójść popracować kilka miesięcy i szukać czegoś lepszego, bo w tej firmie jak nie masz znajomości to na żaden awans czy podwyżkę nie masz co liczyć. Ja trafiłem do wydziału, gdzie średnia wieku to 55-65lat, więc dla młodej osoby jest to duża bariera w komunikacji. Ciągle się słyszy od nich jak to za PRL było cudownie, kiedyś to były czasy a teraz to nie ma i że młodzi nic nie potrafią. Zarobki nie powalają a praca odpowiedzialna. Jak masz ambicję się rozwijać i chcesz dobrze zarabiać to nie tu.

Anonim
Kandydat
 Pytanie

Witam, czy praca jako nitowacz jest ciężka fizycznie? Jestem zainteresowany wysłaniem cv do pracy w PZL i widziałem, że rekrutują na ww. Stanowisko, ale nie wiem czego się mogę spodziewać. Czy ktoś byłby chętny podzieleniem się swoją opinią na temat pracy na ww. Stanowisku?

Rower Błażeja
Pracownik
@Anonim

Praca jako nitowacz na pewno wymaga świetnego wzroku , dokładności , ważny jest też rysunek techniczny ludzie bardzo się na tym wykładają . Praca nie jest ciężka fizycznie ale wymaga cierpliwości i perfekcji , pośpiech nerwy i drżenie rąk mogą być bardzo zgubne. Trzeba też uważać na nadgarstki i staw łokciowy żeby nie poleciał , mamy tu do czynienia z maszynami pneumatycznymi .

???
Kandydat
 Pytanie
@Rower Błażeja

a są jakieś stanowiska gdzie nie jest tak wymagająca praca i da się nauczyć nawet od zera ?

SYN BŁAŻEJA
Pracownik
@Anonim

Pracuję na tym dziale , praca może nie jest ciężka fizycznie ale wymaga dokładności i skupienia tak naprawdę wszystko zależy na jaki wydział ktoś trafi nie którzy robią cały czas jedną czynność a nie którzy co dziennie co innego tak że łatwo o pomyłkę.

Rower Błażeja
Pracownik
@???

Zależy na jaki wydział trafisz , najgorzej jest na kadłubach tzw. (usunięte przez administratora).

Marcin
Pracownik
@Anonim

Uciekaj chłopie nie trać czasu. Zarobisz może z 4300 brutto ale to wegetacja. Ochrona będzie cię przeszukiwać bo to napaleńcy. Kierownicy cię szykanować. Poza tym śmierdzi kejem na całej fabryce a wy to wdychacie. Szkoda zdrowia i czasu

MARIO 19
Pracownik
@Anonim

Zapraszam na warsztaty przy PZL dowiesz się wszystkiego jestem prowadzącym szkolenie

senior
Były pracownik
@Anonim

Praca bardzo ciężka w bardzo szkodliwych warunkach zapylenia i toksycznych związków chemicznych o czym mało kto mówi za te biedne pieniądze nie polecam.

Dawid
Inne
@senior

Zaskakujące może być to, że nikt o tym za bardzo nie wspomina… Może jest szansa na podanie konkretów odnośnie tego zapylenia i związków chemicznych?

Ciekawskityp
Kandydat
 Pytanie

Jakieś opinie na temat stanowiska konstruktora?

Dawid
Inne
@Ciekawskityp

Może nie ma żadnej odpowiedzi, bo zadane pytanie jest zbyt ogólne. :( Ktoś jednak wspomniał, że zakres obowiązków był dla niego wręcz nudnawy. To bardzo psuje atmosferę w trakcie pracy czy jednak w jakiś inny sposób o nią dbają?

BrygadzistaB2
Pracownik

Pracuję na gnieździe ponad 10 lat i różne cyrki już widziałem ale jednak od jakiegoś czasu zauważyłem pozytywną zmianę. Wcześniej na zakład trafiali ludzie z łapanki bez żadnego pojęcia i doświadczenia ale od kilku miesięcy od kiedy funkcjonuje szkolenie wstępne poza zakładem , na zakład przychodzą pracownicy z wiedzą i umiejętnościami większymi niż niejeden stary pracownik. Nie wiem czym ich na tym szkoleniu motywują ale efekty widzę pozytywne.

marcin
Pracownik
 Pytanie
@BrygadzistaB2

fajnie i ile już zarabiasz w tym obozie pracy dla młodych? masz z siedem tysiecy netto? bo jak masz mniej niż 10 tys to nie ma sensu tam wegetować

Były
Były pracownik
@marcin

Na chwile obecna jego podstawa + premie + dodatek to max 4500 moze 4800 netto bez nadgodzin :)

Dawid
Inne
@Były

300 zł na rękę też robi swoje. I ta różnica wynikałaby według Ciebie z samej premii czy jednak tego dodatku?

nowy
Inne
 Pytanie

Jak wygląda praca na stanowisku konstruktor elektronik? Jest obecnie prowadzona rekcja na stanowisko i nie wiem czego się spodziewać?

pracownik9876
Pracownik
@nowy

Bardzo dużo dokumentacji i pracy stricte papierkowej. Niewiele projektowania. Zajęcia raczej nudnawe niz ekscytujące. Jednak nawet w pracy IT nie wyglada to tak ze siedzimy i tylko programujemy tylko również wiele pobocznych czynności trzeba wykonywać tu jest tak samo.

Dawid
Inne
@pracownik9876

Ok, więc stwierdzasz szerszy zakres obowiązków. Ale one wszystkie są na papierze i nic nie wychodzi poza zakres?

lakiernik
Były pracownik

Nie polecam pracy na lakierni, ludzi traktuja jak oszustow nie daj Boze pojsc na jakakolwiek operacje zeby sie wyleczyc by moc potem normalnie pracowac. Nie ma mozliwosci wrocic spowrotem do pracy od kierownika lakierni Pawła Muzyki i od Katarzyny jakiejsc tam z kadr uslyszalem zeby przed operacja najlepiej sie zwolnic pojsc na operacje i na zwolnienie bezplatne i potem wrocic.

@T
Pracownik
@lakiernik

Zobacz na obsadę lakierni, najlepiej bez doswiadczenia to przyuczyć się da i może coś z tego będzie. Na chemiczny wydział umyślili sobie kobiety. Życzę powodzenia w macierzyństwie, przecież to sanatorium więc kobiety na traktory

Dawid
Inne
@@T

Dla początkujących faktycznie fajna sprawa jeśli przyuczają. ;) i nie ma zabawy w takie coś, że szkolenie jest darmowe tylko normalnie wtedy płacą?

nowy.pracownik
Kandydat
 Pytanie

@Pracodawca WITAM w jakich godzinach trawa szkolenie w szkółce PZL ŚWIDNIK. Praca na stanowisku nitowacz jest w systemie dwu czy trzy zmianowym?

Zdzicho ze szkolki
Kandydat
@nowy.pracownik

Szkolenie trwa w godzinach 7-15 następnie jeśli pozytywnie przejdziesz weryfikację polegająca na sprawdzeniu twoich umiejętności manualnych trafisz przy nitowaniu na dwie zmiany,natomiast osoby słabe niepotrafiące się głośno i wyraźnie wysłowić mogą dać sobie spokój kierownik ze szkółki skutecznie sposobami z wojska postawi do pionu każdego nowego chętnego adepta oczywiście przy wszystkich i bez kozery ale to trzeba przeżyć na własnej skórze żeby się przekonać, wdychanie acetonu i papierosów kierownika w nadmiernej ilości bez wentylacji i wyciągów gratis szkoda bo wystarczy tak niewiele żeby odbywało się to jakoś w normalny sposób

Damian.
Pracownik

Mam okazję uczestniczyć w szkoleniu prowadzonym przez Mistrzów PZL Świdnik i muszę powiedzieć, że to wyjątkowe doświadczenie. Mistrzowie wykazują się nie tylko ogromną wiedzą i doświadczeniem w swojej dziedzinie, ale również niezwykłą umiejętnością przekazywania skomplikowanych zagadnień w sposób klarowny.

Pan G
Pracownik

PZL Świdnik oferuje szkolenia przygotowawcze, które zapewniają solidne podstawy do rozpoczęcia pracy. Doświadczeni mistrzowie dokładnie tłumaczą i pokazują wszystkie niezbędne zagadnienia. Dzięki temu, przychodząc na oddział, posiadasz już wstępną wiedzę, która umożliwia efektywny start w nowej roli.

Pytanie
 Pytanie

Czy w WSK PZL Świdnik zawierane są umowy zlecenie w okresie próbnym?

Były
Były pracownik
@Pytanie

Nie. Jesteś pracownikiem agencji pracy, a nia PZL na początku.

Jakos
Kandydat
 Pytanie

Witam, jak wygląda praca w kontroli jakości? Jest możliwość awansu, podnoszenia kwalifikacji? Oraz jak sprawa z zarobkami, podwyżkami?

Zostaw merytoryczną opinię o WSK PZL Świdnik - Świdnik

Możesz oznaczyć pracodawcę w treści opinii wpisując znak @ np: @Pracodawca

Administratorem danych jest GoWork.pl Serwis Pracy sp. z o.o. Dane osobowe przetwarzane są w celu umożliwienia ... Czytaj więcej


Drogi Użytkowniku,

Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:

NIE dodawaj opinii, która:

ikona dobre praktyki
łamie prawo polskie
ikona dobre praktyki
jest niezgodna z regulaminem serwisu GoWork.pl
ikona dobre praktyki
jest wulgarnym komentarzem
ikona dobre praktyki
jest niemerytoryczna

Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.

Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.

Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.

ikona dobre praktyki
przebieg on-boardingu nowego pracownika
ikona dobre praktyki
proponowane przez Pracodawcę wartości wynagrodzenia
ikona dobre praktyki
codzienna praca, również w relacji z przełożonymi
ikona dobre praktyki
panująca atmosfera w pracy
#TwójGłosMaZnaczenie

Często zadawane pytania

  • Jak się pracuje w WSK PZL Świdnik?

    Zobacz opinie na temat firmy WSK PZL Świdnik tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 64.

  • Jakie są opinie pracowników o pracy w WSK PZL Świdnik?

    Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 31, z czego 11 to opinie pozytywne, 14 to opinie negatywne, a 6 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!

  • Jak wygląda rekrutacja do firmy WSK PZL Świdnik?

    Kandydaci do pracy w WSK PZL Świdnik napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.

WSK PZL Świdnik
gemius

Badanie gemiusPrism Enterprise prowadzone przez Gemius od 1 listopada do 30 listopada 2024 r.; wskaźniki: „Użytkownicy”.

Ranking Użytkownicy
(real users)
  1. GoWork.pl 3 103 758
  2. LinkedIn.com 2 913 894
  3. Pracuj.pl 2 743 308
  4. OLX.pl 2 427 246
Przejdź do nowych opinii