Opinie o Memory Five Honorata Sieroń w Rybnik

Panowie ten burdel musiał ktoś zrobić :) Jak dbamy tak mamy co nie ? .. Wszystkie mieszkania na rok 2017 są po remoncie do tego dochodzą umowy Niemieckie i fakt faktem zarabiamy 1200e przez pierwszy miesiąc następne 1250 i są ludzie którzy pracują po kilka lat i zarabiają więcej niż podstawowa stawka.

Byłem tam jak Tomek (szef) zatrudnial nas 25 osob to bylo wszystko 1 hala smieciarki i 3 osoby mlotki. 1250euro do 3 sobot do szefa powyzej nadgodziny. Wiadomo byl maly maly burdel ale jako kawaler dalo sie wytrzymac ale kto mial rodzine to biednie za takie pieniadze. To bylo ze 6 lat temu. Teraz tez chce wyjechac bo tu sie troche nie uklada ale jak do tego odtraca za mieszkanie i za wszystko co sie da to tragedia zrezygnuje. Poszukam czegos lepszego.

Nic sie nie zmienilo Burdel i tyle

bo widziałem rekrutacje

jak teraz jest

Pracowałem tam ostatnio dużo się zmieniło przez ostatni czas byłe kiedyś i się zgadzam nie było najlepiej teraz zarobki to 1250euro na miesiąc lecz nie zgadzam się z opiniami co do awansu lub podwyżki jeśli ktoś jest tam 1 lub 2 miesiące to przepraszam kto wam da podwyżkę chyba tata jeśli ktoś się wykazuję nie ma źle W tej chwili jest dobrze

do @stiki Jeżeli warunki na "kurniku" czy "stajni" dla Ciebie to normalka to...Ja..pierd... Tak zgadza się to ci co tam przyjeżdzają robią głównie ten burdel,ale gdyby szefu chciał zrobić z tym porządek to już dawno zrobił by selekcje. On(Szef)żyje z takich meneli co tam mieszkają,jak myślisz czemu ich nie zwolnił jeśli ktoś coś zdewastował?? Pomyśl przez chwile. To jest biznes i dla niego tacy troglodyci to dar niebios,robią nadgodziny za damski hoooj,wpadnie sieryf z alkomatem i już taki goguś pracuje dla niego tydzień dwa za darmo.A dla niektórych to(Tomek) jest niczym bóg,bo oni wierzą(Chyba również i Ty naiwnie?)że to co mówi to prawda. 2000 euro na miesiąc?? Tak niektórzy chyba na "garsyji" napierda... xxx nadgodzin. Wypłacalny jest to prawda,kasa na czas.

hmm ja tam pracowalem juz i niebylo wcale tak zle pracowalem w gorszych miejscach jezeli chodzi o warunki mieszkalne to sami tam sobie sa wszyscy winni bylem swiadkiem jak szef wszystko wyremontowal i bylo czysto to co zrobili wszystko w dwa miesiace rozwalone zachowuja sie jak cholota straszne kazdy by tylko po sobie posprzatal to bylo by dobze a jezeli chodzi o mieszkanie to platne na kurniku 100 euro na miesiac a nie jakies dziwne kwoty co wypisujesz niedbaja o nic ogrzewanie leci na okraglo niedbaja o nic a wienc ja mu sie niedziwie o szefie niemoge powiedziec nic zle zawsze byl slowny jezeli cos z nim ustalilem to tak bylo slowa zawsze dotrzymywal a jak ktos niedotrzymal warukow umowy i niechodzil do pracy to niedziwie sie ze nieplacil zaco zato ze przez takich jak wy mielismy tylko gozej ci co chodzili do pracy zawsze byli wyplacani u mnie i znam kilku kolegow ktozy tam pracowali i pracuja i nienazekaja i zarabiasja nawet po 2000 Euro i pracuja na akort trzeba tylko chciec a nie nazekac jezeli chodzi o zaliczki to super ze zawsze tygodniowo dostawalem 50Euro jak wszyscy i nigdy nikt niepotracal zadnych 30% a wiendz glupota a ze odciagali z wyplaty to zrozumiale to byla zaliczka na urlop jezdzilem nigdy niebylo problemu trzyba bylo tylko wczesniej zaplanowac a nie z dnia na dzien stawiac ich przed sprawa dokonana ja go rozumie on ma umowy z klijentami i musi sie z pracy wywiazywac tak jak my jezeli zgodzilismy sie u niego pracowac a nie chodzic kiedy sie chce i jak chce na kurniku mieszkalo nas maksymalnie 14 osob bo niebylo wiencej luzek dom trzy pietrowy a nie trzydziesci osob ktos chyba niebyl za dobrym pracownikiem jezeli wypisuje takie bzdury a ze miezy alkomatem to mu sie niedziwie jak ktos chodzi pijany do pracy niech sie cos stanie to kto bedzie za to odpowiadal a wiedz sam bym takiego pracownika ukaral i nigdy wiencej niedal mu pracowac a wiedz jezeli chodzi o moje zdanie to tam niejest najgorzej moze niema luxusu i jest ciezko ale da sie zarobic d

wiec tak szef bawi sie i chleje robota na akord nieliczac tego ze niekiedy wyjdzie sie jakies 17 euro na dzien pracy czyli jakies 13 godz a za mieszkanie kasuje warunki mieszkale koszmar -- mieszka sie z pijakami i cpunami ( pierwsze co robiom to po pracy piwko wudeczka i trawka normalka w tejfirmie w sumieszef nie lepiej wudeczka imprezki i koks ) na rozpadajoncych sie lużkach i na piętrowych jak jestes chory/a i nie pujdziesz do roboty to -300 zaliczkicotydzien po 50E kture odtraca na wtplacie jesli potrzebujesz wiekszej zaliczki np:100Euro to licz sie z tym ze odciongna ci 30% wiecej bo teraz majom taka zasade w firmie ze jak zaliczki wezmiesz ponad 50 Euro to wezma ci 30% wiecej jak wziołes (prowident ma na noc) jesli idzie o papierosy to nie ma co sie zamartwiac mozna kupic u szefa za 25 euro wagon ruskich (obsówka on malboro niby angielskie w tej cenie) lub odpana W jego prawego jaderka ktury ruwniesz chandluje ruskimi papieroskami trzymajom je na firmieu szefa {SWOJOM DROGOM AZ DZIWNE ZE NIKT NIEZAINTERESOWALSIE PANEM W SZEFEM ORAZ ICH NIE CALKIEM LEGALNYM INETERSIKIEM ) faktem jest ze jak cos sie stanie np w domu ktos chory np matka zona dziecko to trzeba dac 2 tyg wypowiedzenia bo na urlop nie ma co liczyc a jak ktos pojedzie z dnia na dzien to ma po wyplacie masakra za dojazd do pracy szefa autemoplata około 30 euro na mies + kasa na paliwoco tydzien taka norma w kazdej firmie gdzie sie idzie to akordzik z tym trzeba sie liczyc warunki mieszkalne koszmar kuchnia 1 na np 30 osub ja tak mieszkałem w velbert (kurnik) klucz do dzwiczy bramy dorobic trzeba na swój koszt pokoje nie zamykane wiec kazdy moze wejsc i ukrasc co chce z pokoju i za takie warunki mieszkalne od 160euro - 250euro na miesionc sie placi wyplaty dajezona szefa kturauwielbia odtracac na wyplacie za byle co wielkiesumy choroba -300 na wyplacie popijesz = alkomat wydmuchasz 2 promile to -200 plus 50k euro za to ze szef przyjechal lub wojtek jegoprawe jonderko albo wojtak

Wytrzymałam tam dwa tyg.Praca od pon.do soboty,warunki mieszkaniowe koszmarne(moje były w miarę ok,ale to inna bajka)Zrezygnowałam i nie zapłacono mi kasy,bo w umowie było niby tak,że musisz zgłosić wypowiedzenie dwa tyg wczesniej,jeśli jednak coa coś Ci wypadnie,albo żle się ta czujesz i chcesz wrócić wcześniej do Polski ,pracodawca nie wypłaci Ci kasy.Szefa nie widziałam na oczy.Mieszkania to więzienie,nie masz prawa zapraszać nikogo z zewnątrz,za niedomknięcie furtki kara.Kasa niby na czas,ale nie polecam nikomu tego pracodawcy.Szef bawi się i hula ile wlezie,kosztem swoich głupich najemników.Dwa tyg.nie zapłacone...Żałuję ,że tam pojechałam.