Wcale nie jest to zła praca 6-14 pon-pt dużo obijania się lepsze to niż III zmiany gdziekolwiek. Tylko Pan Stopek ma lepiej.
Serio takie marne pieniądze jak piszecie? Dajcie znać o jakiej kwocie mówimy, chyba nikt już najniższej się nie odważy zawołać?
Hortus-miejsce pracy dla idiotów, nieudaczników, inwalidów, bezrobotnych i wszelkiej maści elementu patologicznie zeszpeconych i emocjonalnie okaleczonych i przez to wyrzuconych ze społeczeństwa. Hortus ich przyjmie bo nimi bardzo łatwo manipulować. To oczywiście żart. W Hortus-ie pracują ludzie o nieposzlakowanej opinii i kryształowych charakterach. To dlatego szef tej tragikomedii robi regularne łapanki przed końcem pracy, tak jak hitlerowcy na ulicach okupowanej Warszawy, oby wydusić z pracowników ostatnią kroplę potu. Co on z tego ma? Satysfakcję, że pokaże kto tu rządzi? NIc z tego i tak wszyscy wiedzą, że rządzi Pani Prezes.
A co popracowałes tydzień i Ci (usunięte przez administratora) ja się zwolniłem bo było za gorąco .pani prezes rzadzi to fakt ale tobie nikt nie broni założyć firmy i zrobić sobie (usunięte przez administratora)czy co tam twoja chora wyobraźnia mowi
Fakryczni stawki takie że nawet ukrainiec z wyrka by (usunięte przez administratora) nie ruszył.Na początku obiecanki a potem porażka ,ale uidzie wiosna i będą nowi jeńcy z biura pracy tak zwani stażyści i prezes będzie zarobiony
@Zbulwersowana a wiesz może czy od tego roku 2017 stawka wzrosła?
W większości to banda (usunięte przez administratora) i (usunięte przez administratora)
To dobrze, że ludzie są zadowoleni, gorzej gdyby było odwrotnie!!
Szłam sobie z pieskiem, wąwozem, jak zwykle po godz. 11-tej, a tu słyszę jakieś radosne okrzyki, pohukiwania, ogólnie wesołe towarzystwo. Zbliżam się do tego miejsca, moja psina najeżona jak jeżozwierz, cała drży, a tam wyobraźcie sobie , Panowie z Hortusa ładują na wpół zgniłe liście na przyczepę ciągnika. Cali są utytłani w błocie i przegniłych liściach ale radość ich nie odpuszcza. Naćpani czy co? Zapytałam się mojego sąsiada z bloku, który często rozmawia z tymi Panami, skąd u nich taka radość, przy ciężkiej i niewdzięcznej pracy? Pani Heleno-powiedział sąsiad-konserwy dostali. Niech Pani zobaczy, co drugi ma na ustach pastę pomidorową (piątek-katolicy), inni pasztecik a ci mniej wierzący (tfu) wieprzowinę i to nie byle jakiej jakości, "Krakus", mówi to Pani coś? Dać ludziom jeść dobrze, źle mówię, dać im byle (usunięte przez administratora) wcześniej a potem normalnie to te barany myślą, że Pana Boga za nogi złapali. Brzuchy pełne, radość w oczach i do roboty. Jak niewiele, wielu potrzeba do szczęścia.
Niestety nawet najlepsza firma będzie miała swoich hejterów. Jeszcze się taki nie urodził żeby wszystkim dogodził!!!!
wyslac inspekcje pracy i narobic mlynu, zamiast sie zalic tutaj
Kochane "Hortusiaki" czy jak was tam nazywać. Wielkimi krokami zbliża się dzień 1 Listopada. Pomyślicie-Święto Zmarłych, co w tym nadzwyczajnego? Otóż mylicie się "psie juchy"! 1-szy listopad to początek ustawowego okresu zimowego, co dla was pracujących na wybiegu oznacza jeden posiłek gorący dziennie. A więc nabijajcie zapalniczki gazem aby móc ogrzać ten przysłowiowy pasztecik z "Biedronki" za 90 gr. Ceny gazu do zapalniczek niebawem poszybują w górę. Ale ja mam dla was inne rozwiązanie, otóż wymieńcie te wspaniałe konserwy, które i tak dostaniecie po sezonie (kabareciarze by tego nie wymyślili) na suchy psi pokarm w zaprzyjaźnionym schronisku (adres dla zainteresowanych). Jakaż to wygoda !!! Przerwy śniadaniowe macie w (usunięte przez administratora) bo kieszenie zawsze macie wypełnione suchą karmą i możecie podjadać tyle i wtedy kiedy głód was dopadnie. Pamiętajcie tylko o częstym popijaniu wodą bo karma puchnie (wiem to od mojego psa) i możecie mieć problemy żołądkowe. Jedzcie dużo aby nabrać jak największej masy ciała, bo jak doszły mnie słuchy, to wasz szef, na przełomie stycznia i lutego wybiera się na Alaskę aby wziąć udział w DOROCZNYM WYŚCIGU PSICH ZAPRZĘGÓW i już zaczyna kompletować zaprzęg do swoich złotych sań. Na razie ma tylko psa z ambicjami prowadzącego. Jest to psina rasy Syberian Haski a wabi się "Czopek". To jest świetny przewodnik zaprzęgu tylko ma jedną zasadniczą wadę. NA MROZIE SIĘ NIE ROZPUSZCZA. Co innego w ciepłej pupce, tam robi się mięciutki, obślizły i sprawia właścicielowi pupki sporą przyjemność. Ale na mrozie czar pryska, czopek drętwieje i zaczyna właściciela uwierać w kiszkę. A więc zaprzęgowe psy hortusowskie : żreć suchą karmę, przybierać na wadze, nie narzekać a czekają was cudowne dwa tygodnie na Alasce w psim zaprzęgu. A wszystko to dlatego, że jakiś durny ustawodawca wymyślił, że osobom pracującym w określonych warunkach od 1.11 do 31.03 należą się posiłki regeneracyjne. Amen.
Hortus ozdobne drzewka i krzewy Radom Gołębiowska 11.Odradzam każdemu tego pracodawcę, czysty wyzysk stawka obowiązuje 13 zł brutto na umowę zlecenie a ta firma zatrudnia na czarno bez żadnej umowy i za 7zl na godzinę. Czysty wyzysk pracujesz za najniższą stawkę a wymagają od Ciebie jakbyś pracował za 13 zł. Praca przy kwiatach a tak naprawdę robisz wszystko plewisz chwasty i rośliny, zamiatasz tunele dźwigasz i wynosisz odpady wiadrami lub taczką na kompostownik i obsługujesz klienta. Trochę kiepsko, tyle obowiązków a płaca minimalna. Szefowa niezbyt słowna gdyż w rozmowie przez telefon powiedziała mi że od dzwigania mają młodego mężczyzne który tam pracuje. Jak przyszło co do czego zostałam ze wszystkim sama na głowie. Pani która mnie przyjmowała do pracy potrzebuje najwyraźniej jelenia od czarnej roboty. Nie polecam nikomu chyba że ktoś lubi hardkor :)
Firma jakich mało, z tradycjami. Miałem przyjemność pracować w Hortus-ie i bardzo miło wspominam ten okres. Szef bardzo miły i uprzejmy człowiek, zawsze służący radą szczególnie młodym pracownikom, którzy tej rady najbardziej potrzebują. Wynagrodzenie nie jest może za wysokie (wszystkie firmy o tym profilu tak płacą - zmowa pracodawców) ale zawsze na czas i to jest duży plus. Od listopada do marca (okres zimowy), pracodawca zapewnia ciepłe posiłki (jeżeli pasztecik za 1 PLN sam sobie podgrzejesz zapalniczką) ale to nie istotne bo i tak dostaniesz go po okresie zimowym. W czasie pracy pracownik jest stale obserwowany aby broń Boże nie zdarzył się jakiś nieszczęśliwy wypadek (wiadomo BHP na pierwszym miejscu) i nie usiadł na chwilę na ziemi gdy jest zmęczony, bo może dostać wilka i będzie wył przy wypłacie a to obniża morale załogi. Premię (jeżeli takowa jest) możesz stracić za byle co ale to nieistotne grosze więc nie należy się tym przejmować. Jeżeli zdarzy się zjechać 10 minut wcześniej z rejonu, bo akurat nie było korków, szef zawsze znajdzie ci zajęcie na bazie, zamiatanie placu albo przerzucanie drewna na dołowniku. Zapewni pracę do ostatniej minuty, bądź pewny, nie zostawi cię samego na pastwę losu. Szkoda, że teraz nie ma przyjęć, bo z chęcią jeszcze raz bym się zatrudnił w tej przyjaznej pracownikom firmie.
W jakiej firmie tak płacą? Coś ci się pokiełbasiło.
Ta firma to jeden wielki żart... Jestem osobą młodą,chciałam zarobić sobie na wakacje. Pracowałam bez żadnej umowy, wszystko było załatwiane na tak zwaną 'gębę', również wysokość mojego wynagrodzenia. Szef zapewniał, że będzie to 7.50 lub 8 zł/h. W dniu wypłaty zobaczyłam kopertę z mniejszą sumą niż się umawialiśmy. Wyszło 7,20zł/h + w tym wszystkim była jeszcze rzekoma premia w wysokości 20%. może i nie wielka różnica ale to już jest nie pierwszy raz ( pracowałam tam kilka razy sezonowo). Jak już ktoś wyżej wspomniał, ludzi mają za nic. Liczą się tylko pieniądze i czas realizowanych robót. Jedynie co ratuje tę firmę to atmosfera między pracownikami... I nic więcej. W upalne dni, gdzie pracowałam 10h na słońcu trzeba było się dopomimać o wodę. Pracodawca ma obowiązek ją zapewnić. Przykro, że jako młoda osoba, 'na starcie ' zostałam oszukana. Nikomu nie polecam tej pracy.
Hortus to wielka TRAGEDIA przetargów nabrał od taty i .... nic się nie dzieje poza byłym pogrzebem
TRAGEDIA !!!
A miałem tam dziś jechać na rozmowe he dzięki za info :)
Mam pytanie ? Czy stawka godzinowa 4 zł za godzinę pracy w Hortusie to jakiś żart ??? Naprawdę tak tam jest ? Też pracuje w firmie ogrodniczej w Lublinie, praca ciężka cały czas galopka, ale mam za to płacone 25 zł za godzinę i to wszystko ozusowane.
Nie radzę się zatrudniać w Hortusie. Pracodawca pracowników traktuje bardzo żle i płaci też nie wiele. Mam nie miłe wspomnienia o tej Firmie. Z tego co wiem jest jeszcze gorzej niż było. Tam człowiek się nie liczy tylko pieniądze. Zanim się zdecydujesz przemyśl swoją decyzję. Czy stawka 6 zł na godzinę Ci odpowiada.
Drogi Użytkowniku,
Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:
NIE dodawaj opinii, która:
Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.
Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.
Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Hortus Architektura Zieleni Radosław Poniatowski?
Zobacz opinie na temat firmy Hortus Architektura Zieleni Radosław Poniatowski tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.