Q4 2024. Jak sytuacja, czy są zwolnienia, jakie predykcje na 2025? Czy Nokia ma szansę się odbić, czy trend raczej nie jest zbyt optymistyczny?
Cześć! Chciałem podzielić się swoją opinią na temat NOKII we Wrocławiu. Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że w tak dużej firmie, każdy zespół, komórka organizacyjna a nawet projekt to swego rodzaju państwo-w-państwie i klimat oraz atmosfera mogą być bardzo różne. Zajmuję się dość niszową działką, bardzo zbliżoną do programowania. Trafiłem do relatywnie małego zespołu, podczas rozmowy przedstawiono mi wizę ciekawych projektów i ogólnej orientacji na innowacje i nowe technologie. Miałem dziwne wrażenie, że manager jest dość sztywny i bardzo poważny, ale stwierdziłem, że nie jest to dużą przeszkodą. Już po pierwszych kilku tygodniach, okazało się, że: 1. Zespół zajmuje się tym, czym miał się zajmować tylko w nazwie. Excel i SQL są podstawowymi narzędziami pierwszego wyboru 2. Manager kontroluje wszystko i wszystkich w najmniejszych szczegółach. Kilka przykładów: - gdy jeszcze pracowaliśmy w biurze: uwagi, że nie wolno zbyt długo rozmawiać na kawie, bo to jest marnowanie czasu pracy - ścisłe przestrzeganie 55 minut przy biurku, 5 minut na odejście od niego - rozliczanie czasu pracy co do minuty - po rozpoczęciu ciągłego home office: niespodziewane "kontrole", czy jesteś przy komputerze, co robisz, dlaczego nastąpiło wylogowanie na tak długo? - konieczność wcześniejszego składania wniosku o wcześniejsze wyjście z pracy albo wyjście na chwilę z domu i oczekiwania na akceptację. Potem: rozliczenie czasu co do minuty - grożenie "konsekwencjami dyscyplinarnymi" za "przewinienia" takie jak spóźnienie na spotkanie albo opóźnienie w dostarczeniu wyniku - prowadzenie "dochodzenia", jeśli zostanie wykryty błąd oprogramowania na produkcji- poszukiwanie "winnych", ustalanie kto za to odpowiada - odgórny przydział zadań wraz z terminami, bez możliwości decydowania o zakresie pracy: osoba X robi A, Y robi B, na jutro, czy macie pytania? nie? Czas: start. 3. Wszelkie próby wprowadzenia zmian albo wyperswadowania innego sposobu prowadzenia zespołu - jałowa dyskusja na zasadzie: "słyszę co mówicie, powiedzcie do końca, ale i tak to zignoruję". Przykład: jednostka organizacyjna powinna pracować w Scrumie. Tymczasem zespół był zarządzany przez odgórny przydział zadań. Nikt nie brał udziału w planowaniu, nie było żadnych konsultacji. 4. Brak JAKIEJKOLWIEK pracy zespołowej. Jedna osoba robiła kilka projektów, zeby zmaksymalizować efektywność. Brak pracy zespołowej, brak wymiany wiedzy. Efekt: gdy ktoś odchodzi, przekazywanie wiedzy na szybko w postaci tony dokumentów, również przygotowywanych w pośpiechu, przez nawał zadań aż do ostatniego dnia. W zespole rotacja na poziomie niewiele poniżej 100% rocznie. Chciałem odejść już po okresie próbnym, ale przez pandemię było to mocno utrudnione. Ewakuowałem się przy pierwszej możliwej okazji. W mojej historii zawodowej, NOKIA otrzymuje drugie miejsce jako najgorszy pracodawca i zespół z najgorszym managerem. Czego tej firmie nie można odmówić, to (w moim przypadku) kwestii benefitów i wynagrodzenia - samochód służbowy (albo jego ekwiwalent) oraz b. wysoka stawka okazały się lepsze niż w średniej wielkości nowoczesnych, luzacko-startupowych firmach, co było dla mnie niemałym zaskoczeniem. Niemnie jednak szokujące jest dla mnie, że firma dopuszcza na stanowiska managerskie takie osoby, a działy HR nie dostrzegają problemu w gigantycznej rotacji. Widziałem zwalnianie (i sam zwalniałem) Line Managerów za mniejsze rzeczy, niż zamienianie swojego działu w (usunięte przez administratora). Zdecydowanie NIE polecam, bo wynagrodzenie + benefity nie rekompensują takiej atmosfery.
Miales najwidoczniej pecha i trafiles na kiepskiego managera. Pracuje juz jakis czas w Noki i nieodswiadczylem zadnej z wymienionych sytuacji. Nie ma najmniejszego problemu z wyjsciem wczesniej do domu, czy chwilowym urwaniu sie z biura (potem do odrobienia, logiczne) a te kontrole na HO to juz w ogole szok. Caly moj team jest rozliczany z wynik i nikt nikogo niekontroluje - Jesli zrobisz taska w 2h a reszte przeznaczysz na cos innego to juz twoja sprawa, wynik zostal dostarczony. Miales pecha kolego.
Aż muszę odpisać, bo ręce opadają jak się takie narzekanie czyta. Piszesz, że miałeś samochód służbowy i bardzo wysoką stawkę. Czy nie uważasz wobec tego, że te kontrole, rozliczanie czasu pracy itd. itp. to jest sprawiedliwe i normalne przy takich zarobkach i benefitach? W miarę jak się ma wyższe zarobki, jest się na większym szczeblu w firmie to normalne, że jest więcej wymagań co do Twojej osoby. Nie zatrudnili Cię byś po 2-3 razy na kawie spędzał po pół godziny. Jak chcesz mieć luzacką pracę to zaaplikuj na stanowisko junior testera albo junior programisty. Tam wtedy możesz sobie robić ile przerw Ci się zachciewa bo będziesz miał dużo czasu na zrobienie swojej roboty.
@Rysio a nie uważasz że tego typu prowadzenie projektu nie ma nic wspólnego z wydajnością a ma na celu jedynie gnębienie pracownika? Oceniajmy efekty, a nie pozory. Bezczynnie siedzieć przy komputerze i przestrzegać zasad typu "55 minut na stanowisku pracy i 5 minut przerwy" potrafi nawet osoba bez wykształcenia, tyle że nie wpływa to w żaden sposób na postępy w pracy, a jedynie wprowadza negatywną atmosferę. Jeżeli jednak zarząd faktycznie tak widzi sprawę, to powinno to zostać jasno określone na ofercie, np. "oczekujemy, że pracownik nie będzie komunikować się z innymi osobami w zespole, głównym wyznacznikiem jakości pracy będzie bezwzględne posłuszeństwo, jakiekolwiek wychodzenie z inicjatywą będzie karane" itd. Naprawdę nikomu nie zależy pozwalać wylewać na siebie pomyj za kilka złotych więcej, jest na rynku wiele lepszych firm. Marnujecie ludziom (szczególnie tym spoza Wrocławia) czas, zatrudniając ich na stanowiska niezgodne z ofertą czy nawet zasadami dobrego wychowania. Gdyby takie traktowanie było na rynku standardem, nie wiem, czy komukolwiek zależałoby kończyć studia w tym kraju, łatwiej wyjechać niż się męczyć. Tak swoją drogą, auto służbowe to nie benefit a konieczność na niektórych stanowiskach. Jeśli komuś na nim zależy, może zostać kurierem.
@solar czyli generalnie to nie polecasz, bo trzeba robić to za co masz płacone i pracować wg przepisów. Aha.
Przecież napisał, że wykonuje obowiązki inne niż omawiane na rekrutacji czy podane w ofercie. No i nie po to się idzie pracować do branży bądź co bądź kreatywnej, żeby pracować w rygorze jak na taśmie montażowej, tym bardziej, że nie przypominam sobie o takich zapisach w regulaminie pracy. Ktoś powinien beknąć za samowolkę i (usunięte przez administratora)
(usunięte przez administratora) zawsze będzie buractwem. To, że ktoś nosi białą, wykrochmaloną koszulę i marynarkę oraz jeździ BMW, to nie oznacza, że zatuszuje to jego paskudny charakter. Prędzej, czy później, życie weryfikuje paskudne, zakłamane, obrzydliwe, fałszywe osoby. Dlatego wybieram pracę w małych firmach, w których panuje wzajemny szacunek. A najlepiej uczciwe budowanie małej firmy od podstaw.
Ciężko mi uwierzyć, że coś takiego się tam dzieje. Dla zwykłego żuczka-pracownika QA, który przepracował tam 4.5 roku i był w 3 zespołach mogę powiedzieć, że sporo zależy kto jest nad Tobą, ale nigdy nie słyszałam, żeby w jakimś zespole była taka dyscyplina. Generalnie do lekarza idziesz, kiedy chcesz, tylko informujesz (nawet nie pytasz o zgodę, bo zawsze jest :ok) i odrabiasz to po prostu później. Jeśli spóźnienia są notoryczne, szczególnie jeśli masz daily to oczywiste, że każdy będzie wkurzony, nie tylko szefostwo, bo ileż można. Sporadyczne, czy wcześniej poinformowane spóźnienia są totalnie ignorowane. Przerwa na kawę, śniadanie, piłkarzyki, konsolę jest tak długa, jaką sobie ustanowisz. Warunek jest taki, że masz się wyrabiać z robotą. Są dni wielkiego zapierdzielu, nie wiadomo, w co ręce włożyć, ale są i takie, że paaanie, nie ma czasu załadować taczki. Z mojego doświadczenia tak nikogo nie zwalniają. Coś odwalisz- masz rozmowę na dywaniku. Zdarza się, ze dwie- trzy, bo starają się dawać szansę. Jeśli chodzi o terminy i obiecanki-cacanki nie możliwe do wykonania przez inżynierów- to zależy. Jeśli masz dobrego managera to jest on w stanie powiedzieć nie. Miałam i takiego, co tylko potakiwał, bo chciał samochód, wszyscy na tym cierpieli. Zarobki są niższe, niż na podobnych stanowiskach, ale na start i wygodną pracę bez stresu to dobre miejsce.
Naprawdę trzeba mieć pecha żeby trafić do takiego managera czy zespołu. Od dawna tu pracuje i nic podobnego nie widziałem tu. Cały dział w którym pracuję, ma warunki pracy bardziej niż dobre.
To zależy od zespołu. Pozdrawiam chłopaków z Trs/sec. Wiem że ludzie których szkoliłem dostali 15% więcej niż ja, no ale tak to wyglada w każdej firmie. Zaliczyłem kilka korporacji i dla mnie 4.5. Kierownicy szczerzy. W innych korpo Ping pong, to wina HR, wina payrolu itp. Zostałbym rok dłużej i bym zarabiał tyle co teraz, bez stresu o redukcje. Trzeba zaliczyć kilka korpo żeby docenić gdzie było dobrze.
Chłopie dostałeś autko i dobrą kasę jak sam mówisz :). Tu niektórzy pracują na takich jak ty 9 lat i nie mają takich benefitów , a to nie jest piekarnia i programować czy testować sobie można webówkę ale R&D to wiedza czasem do której nie dojdziesz i przez 3 lata.
Można. Ale tam nie będzie w cale lepiej. Niestety kadra jest słaba prawie wszędzie.
Musiałeś trafić na bardzo kiepskiego "managera". Wystarczy zaimplementować scrum. Nawet jeśli ktoś nie klika w komputer, to i tak zadania potrafią pochłonąć jego myśli. Te całe 9 lat i pracowanie na kogoś, to kiepska demagogia, nie wiesz jaką ktoś przeszedł ścieżkę.
Na bieżąco ktoś by się odniósł do tego stwierdzenia, że kadra jest słaba? Przez parę miesięcy sporo może się zmienić i to na plus jeśli taki problem został wyłapany. ;)
Droga Nokio, jak to jest, że jak robicie zwolnienia, to potraficie zwolnić ludzi odpowiadających za biznes, a ludzie od "nicnierobienia" z zespołów inclusion&diversity są nieruszalni?
Duży chaos, dużo zamieszania, przewalanie odpowiedzialności na osoby w ogóle nie związane z danym projektem. Oskarżenia i pretensje do pracowników na poziomie podwórkowych odzywek. Żenująca jakość pracy podsycana emocjami, poganianiem i dociskaniem śruby. Zachowania managerów podchodzące pod (usunięte przez administratora) Firma nieźle płaci pracownikom i wielu z nich woli siedzieć cicho i mieć kasę zamiast dbać o swój komfort i jakość pracowania. Jeśli manager został managerem po karierze jako osoba techniczna i nie ma za sobą ani studiów managerskich ani dowodów na bycie dobrym liderem / szefem zespołu to skąd on ma wiedzieć jak funkcjonować i jak zarządzać ludźmi? Managerowie z przypadku. Niestety duże rozczarowanie. Firma nie oferuje odpowiednich szkoleń i kursów dla pracowników na odpowiednim poziomie. Wszystkie szkolenia i rozmowy są tylko po to żeby je odbębnić, żeby zaliczyć lub zrobić. Nikomu na niczym nie zależy. Ciężko się tam jakkolwiek rozwijać. Raczej eksploatują Ciebie. Ciężko i gęsto.
Tej firmie nie zależy na rozwoju pracowników. Podejście do pracownika jest takie, że dajemy na start nowemu dużo, a będąc już w firmie ma (usunięte przez administratora) i nie narzekać. Jeżeli są jakieś szkolenia to byle jakie tylko po to żeby dział mógł zebrać learning points aby góra się nie czepiała (zazwyczaj się je zbiera z jakiś zwyczajnych meetingów xD). Tak wiec jest jak w typowym korpo, większość rzeczy jest tylko na pokaz
nie dajcie sobie wmowic, ze tak jest w typowym korpo, takie myslenie jest kadrom na reke HR ktory sie nie interesuje pracownikiem, infantylna woke propaganda, management ktory klepie statystyki tylko po to, zeby dali im spokoj (przykladowe pointsy to dobra idea. wypaczona przez lokalnych managerow), mega slaba kultura pracy (nadgodziny - jedne z gorszych na rynku) - nie kazda firma tak ma, nawet we Wroclawiu sa lepsze korpo, powiem wiecej, bywaja takie, w ktorych da sie polubić i docenic wklad HR.
Postanowiłem podzielić się opinią z interview, jako że takiego doświadczenia jeszcze nie przeżyłem. Trzy rzeczy, które rzuciły mi się w oczy to a) Manager zatrudniający PRZEPYTYWAŁ mnie robiąc to w sposób nieudolny na poziomie szkoły podstawowej, jakbym stał przy tablicy. Czułem się zażenowany zwłaszcza, że to było stanowisko seniorskie, a ja mam 15lat doświadczenia. b) Manager PRZEPYTYWAŁ z tematyki nie uwzględnionej w ofercie, na co zwróciłem w uwagę, odpowiedział, "Naprawdę? Niemożliwe! Muszę to sprawdzić." brak wiedzy na temat wystawionej oferty... trochę słabo. c) Ponieważ dana tematyka nie była zawarta w ofercie, nie posiadałem też z niej wystarczającej wiedzy, a na moją uwagę o braku jej w ofercie urażony Manager opryskliwie odpowiedział, że przecież można się douczyć prywatnie, nie koniecznie w godzinach pracy sugerując. Ta odpowiedź zaważyła na tym, że po zakończeniu interview wycofałem swoją kandydaturę. Pragnę przypomnieć wszystkim Managerom i rekruterkom, że interview ma na celu również zachęcić kandydata, żeby sam chciał do Was przyjść. Bez względu na wszystko, atrakcyjność miejsca pracy, benefitów, wynagrodzenia, niestety ale współpraca z takim Managerem nie miałaby sensu, ale może wynika to z długiego okresu przepracowania tego Managera w jednym miejscu (+17l) jak i nie-inżynieryjnego kierunku studiów :)
Przecież rozmowy w Nokii są online a nie stacjonarnie.
Kasują komentarze bo tylko na to ich stać jednak nie stać ich na to żeby rotacja w zespołach nie była na poziomie MCDonalda. Na obecną chwile są zespoły gdzie najwyższe seniority ma working student. Dzięki dzielnym ruchą managmentu retencja wiedzy jest na poziomie retencji wody w durszlaku. Nie polecam całym sercem no chyba że bawi was tworzenie produktu o quality BaoFenga
Dodatkowo brak możliwości ruchów wewnątrz organizacji no chyba że do zespołu który upada oraz kłamanie na rekrutacji. Cztery razy się dopytujcie co będziecie robic a i tak wyjdzie że tak naprawdę będziecie wsparciem dla utrzymywania produktów które BaoFengi zchrzaniły ale polski managment biega dookoła i klaszcze bo zamykają szybko taski. Nikt nic nie wie dostajecie produkt z chin który no przecież działał a okazuje się że od BaoFengów nie wymaga się nawet prowadzenia dokumentacji
Czy Nokia Academy to scam i kilka słów o pracy w Nokii od jej pracowników. Zacznę może od NA, której jestem absolwentką (I&V, czyli profil testerski). W dużym streszczeniu Nokia Academy to 2,5 miesiąca bardzo intensywnej nauki o telekomunikacji. Na 38 spotkań dydaktycznych, tylko 8 poświęconych jest stricte testowaniu, reszta natomiast, to nauka o telekomunikacji, sieciach IP + szczypta Linuxa. Podczas kursu czeka Was 6 testów (po 2 na każdą z 3 faz akademii) i przynajmniej 2 egzaminy ustne; aczkolwiek może być z tym różnie, ponieważ akademia, w której brałam udział trochę się rozsypała organizacyjnie (o tym za chwilę). Jeśli jednak nie powiedzie się Wam na którymś etapie - głowa do góry! Gdy bowiem macie chody i znajomości, mimo słabych wyników i niewystarczającej ilości punktów możecie się magicznie znaleźć w kolejnych etapach - jak się okazuje kumoterstwo w Nokii ma się nieźle, a takie właśnie sytuacje miały miejsce podczas kursu, w którym ja brałam udział. Jeśli chodzi o pracę, dostało ją ok 10 os. (z ponad 400 pierwotnie zakwalifikowanych do NA i ok 40, które ostatecznie akademię ukończyły), z czego chyba większość została zrekrutowana podczas samej akademii, a nie po jej zakończeniu, ponieważ wtedy z kolei okazało się, że w Nokii jest freez na zatrudnienie i niespecjalnie absolwentom proponowano etat. Kilka chyba bardziej nieustępliwych osób, wywalczyło sobie dodatkowe rozmowy o pracę - czyli to trochę jakbyście aplikowali z zewnątrz, z ogłoszenia, bez względu na samą Nokia Academy. Natomiast i te rozmowy do dzisiaj nie zakończyły się zatrudnieniem. Zatem mamy tu trochę wodzenia za nos, co szczególnie się nasiliło w drugiej połowie akademii, kiedy odszedł gość, który organizacyjnie sprawował nad nią pieczę (łącznie, w trakcie akademii, odeszło min. 3 pracowników, którzy byli w nią zaangażowani). Zastąpiła go osoba, która z trudem kryła swoje amatorstwo - nie dość, że kompletnie nie była pomocna, to w pewnym momencie zrobiła się strasznie defensywna i zaczęła nam przesyłać dziecinne komunikaty pełne wyrzutów i oskarżeń (?!). Byłam szczerze zdumiona, bo z takim zachowaniem HR-u w korpo miałam pierwszy raz do czynienia. Generalnie coś w stylu, że Lipton tylko dla zarządu if u catch my drift. O pracy w Nokii Jeśli chodzi o pracę testerską, od osoby prowadzącej zajęcia z testowania dowiedzieliśmy się, że nie wyłącza ona kompa przez całą dobę i pracuje w zasadzie 24/7, albo też np. zaczyna pracę o 5-6 rano, żeby wykonać swoje obowiązku sprawnej, bo później jest za duży traffic i wszystko się ślimaczy. Mieliśmy również zajęcia z osobą, która przechodziła właśnie koronawirusa i otwarcie o tym mówiła (nie wnikam jak to w Nokii wygląda z L4, i że osoby takie muszą mimo wszystko pracować). Hitem natomiast był prowadzący, który był tak chory, że w zasadzie co 3 wyrazy musiał przerywać swój wykład przez serie kaszlu i dławienia się - całkowicie zmarnowane 2 godziny wykładu, no i oczywiście chłopa mega szkoda. Z pracą zdalną raczej słabo, bo trzeba jednak działać trochę z tymi wszystkimi antenami, czyli być na miejscu w laboratorium. Reasumując Nokia Academy, to trochę prowizorka, jak w innych Januszpolach (a przynajmniej moja edycja taka właśnie była). Wiedza, którą tu nabędziecie poza Nokią będzie raczej nieprzydatna. Moja grupa zakończyła ten kurs mocno wk*****na, zdegustowana Nokią i - w znakomitej większości - bez oferty pracy (zapomniałabym wspomnieć, że mieliśmy ponadprzeciętne wyniki od samego początku - topka, która dotarła do końca zdobywała średnio ponad 80% punktów w testach, a bliżej końca kursu średnia rosła oczywiście).
Wspominasz, że nie przepracowałaś ani dnia pracy w tej firmie a wypowiadasz się o warunkach pracy w niej? Że ktoś musi pracować na L4? Pierwsze słyszę a pracuje kilka lat i nie w jednym dziale i nie pod jednym liniowym. Jest zupełnie odwrotnie, w pandemii była komunikacja aby z jakimikolwiek objawami C19 nie przychodzić do biura i każdy przypadek zgłaszać do jednego działu. Wyślij imię i nazwisko LM-a tej osoby, która kazała rzekomo pracownikowi pracować na L4 do CMT, bo jeżeli był taki przypadek to firma musi zareagować. Podobnie w przypadku jeżeli masz dowód na kumoterstwo, to jest to niezgodne działanie z polityką korporacyjną i też CMT jest odpowiednim miejscem. Że ktoś pracuje po godzinach? Są osoby, które mają problem z work life balanced, ale robią to z własnej woli i bez wymogow ze strony swoich przełożonych, nigdzie nie raportują nawet tych godzin. Pasjonaci. Że praca zdalna słabo? Całe zespoły są na zdalnej. W dev mało kto chce przychodzić do biura, testerzy ET podobnie. Jak ktoś jest testerem, który głównie w labie pracuje to taka jest specyfika pracy TEJ CZĘŚCI TESTERÓW. Że wiedza poza Nokią się nie przyda? Wiesz ile innych firm ICT robi pod Telco i wysyłają oferty pracownikom Nokii licząc na tę rzekomo nieprzydatną wiedzę. A nazywanie Nokii Januszexem to już absurd. Ale czego oczekiwać jak się chce wypowiadać o warunkach pracy w firmie, w której się nigdy nie pracowało…
Jakby była pewność, że dane osoby zgłaszającej "przypadkiem" nie wypłyną, to pewnie takie sprawy jak naciski na pracę podczas L4 byłyby zgłaszane. Oczywiście kumoterstwo jest niezgodne z nokiowym code of conduct, ale... to codzienność. Takie sprawy ciężko udowodnić i prędzej LM zemsci sie na pracowniku (co oczywiscie jest zabronione) , niż coś się zmieni. Z moich obserwacji - takie niewygodne "polecenia" są wydawane przez telefon/podczas rozmowy na teamsach/osobiście, żeby nie zostały ślady. Ogólnie największy minus tej pracy to atmosfera, to że właśnie tego typu praktyki są, mimo że nie powinno ich być. Mobbing też jest zabroniony, na papierze to wszystko wygląda dobrze. Gorzej w praktyce. Nie bez powodu pewien tribe lider wciąż straszy w RF (tak, rybne klimaty). Zachowania były zgłaszane, ale nic to nie zmieniło. Nadgodziny nie są raportowane? Dlaczego? Te osoby co je robią, boją się je raportować? Poznałem kilka takich osób, ale to raczej mocno zastraszone jednostki. Większość raportuje i ma za to całkiem ładne pieniądze. Liniowi klepią nadgodziny, nie ma z tych problemów, przynajmniej w działach gdzie pracowałem. Trzeba uzasadnić co się robiło, wiadomo. Praca zdalna - zależy od teamu, to prawda. Są teamy pracujące zdalnie, teamy pracujące stacjonarnie, teamy pracujące hybrydowo. Po pandemii można było wybrać czy się pracuje zdalnie w 100%, hybrydowo czy stacjonarnie. Musi się to zgadzać z condeco, gdzie się bookuje miejsce. Jeśli ma się wybrana prace hybrydowa, to na pracę zdalna trzeba mieć zgodę liniowego.Jesli się pracuje że sprzętem (w labolatorium) to trzeba przychodzić. To prawda, że akurat te teamy mają taką specyfikę pracy. Po 18 miesiącach można zmienić team.
Jezeli to co robi tribe leader w RFach to wg Ciebie (usunięte przez administratora)to chyba nie znasz znaczenia tego slowa. Spora wiekszosc pozatrudnianych w ostatnich latach ludzi nadaje sie conajwyzej do tarcia chrzanu i gdybym sam byl na jego pozycji to polowa tych pseudoinzynierow juz by na bezrobociu nowej roboty szukala i moze wtedy RFy zaczelyby sprawniej funkcjonowac.
A kto zatrudnia niby niekompetentych ludzi? Pchanie na siłe kolejnych HW/ficzerów ma swój koszt.
To jak z tymi zwolnieniami? Tutejsze opinie są notorycznie usuwane, a różne plotki krążą po rynku. Zamiast strzelać sobie w stopę tym nabieraniem wody w usta, to może dowiemy się jakichś konkretów?
dla finów pracownicy to mają (usunięte przez administratora) coraz szybciej a nie interesować się takimi rzeczami podwyżki i premie to tylko dla zarządu więc ludzie i tak się sami pozwalniają
Gdzie te 300 osób na jedno miejsce? w jakimś startupie gdzie mają jeden wakat i się ogłosili wpłynęło 300 ofert?
Firmy coraz częściej dostrzegają pozytywny wpływ dobrej atmosfery na efektywność pracowników. Czy podobnie jest w NOKIA?
W nokia są zwolnienia grupowe po to aby atmosfera i wydajność pracowników były jak najgorsze
Nikt nic nie wie, nikt nad niczym nie panuje, wysoki management w panice podejmuje nielogiczne decyzje...
No pewnie, że tak. Jeśli pracujesz krócej niż dwa lata to miesięczna wypłata jest odprawą, jeśli między dwoma a ośmioma latami to dwukrotność wypłaty i powyżej 8 lat trzykrotność. Tak stanowi prawo pracy i odprawa będzie wypłacana
oglosili juz zwolnienia grupowe, ale chcialam sie dowiedziec czy juz cos w tym temacie ruszylo
wiadomo oficjalnie ile osob zwolniono?
Siema, na jaką podwyżkę można liczyć po pierwszym roku pracy? Bardziej 1k, czy więcej, ktoś zna jakieś widełki? Jakie wy dostaliście?, jak nie checie podawać kwot to chociaż %. Nie bójcie się mówić o kasie, bo to tylko utrzymuje pracowników w niewiedzy i jest to bardzo na rękę firmie. Dzięki
podwyżka po roku? W moim dziale mogą na nią liczyć nieliczni jeśli w ogóle i procenty policzą na palcach jednej dłoni.
no dobra, ale to mowisz o jakimś wyrównaniu. To ile trzeba pracować aby dostać awans? pierwszą widoczną podwyżkę? Nie sądzę żeby ktoś kto na start dostał np 5k net to miał podwyżki przez całą karierę po 3-5% bez przesady.
Jak się zwolnisz i zmienisz pracę to dostaniesz troszkę w nowym miejscu. Potem wracasz do nokia no tak po 2 latach i kasa się znajduje tak to tu wygląda pod warunkiem , że są zatrudnienia.
Ile zarabia programista w Nokia z 2 letnim stażem? Pytam, bo chciałem zmienić pracę, a Nokia to dobra firma.
Cześć! Chciałbym się podzielić swoimi doświadczeniami i opinią o pracy w Nokia Wrocław. Brałem udział w stażu wakacyjnym organizowanym przez jeden z działów, na stanowisku na które niezmiennie od kilku lat prowadzona jest rekrutacja (wow, ciekawe dlaczego?) i niestety nie mam nic pozytywnego do powiedzenia. Na stażu na jedno stanowisko jest pare osob, praca jest zespołowa z wiszącym w powietrzu wyścigiem szczurów bo przecież propozycję przedłużenia umowy dostanie jedna bądz dwie osoby. Co ciekawe, team leader juz wiedział kto dostanie propozycję pracy po miesiącu stażu, wiedzą o tym także wybrańcy bo team leader szepnął im na osobności że to oni dostaną umowę i prosi aby nie mówili o tym reszcie, bo przecież tania siła robocza musi dokończyć pracę, zamiast na przykład nie marnować czasu lub mieć możliwość znalezienia nowej pracy z wyprzedzeniem czasowym. Pomijajac nieetycznośc takich praktyk, można sobie wyobrazić jaka atmosfera panowała w biurze, gdy połowa stażystów była zmuszona kłamać swoich kolegów. Feedbacki na owym stażu były znikome i można stwierdzić, że nie istniały. Szkoda, bo może wtedy stażysci wiedzieli by co udoskonalić i na czym się skupić, a tak to nawet nie wiesz czy robisz dobrze czy źle. Na pytanie o feedback po miesiącu stażu, team leader powiedział " Nie jestem w stanie ci tego teraz powiedzieć", lecz był w stanie zaproponowac innej osobie przedłużenie współpracy. Na jakiej podstawie, jeśli nie potrafi dać feedbacku? Nie wiem do dzisiaj. Do ostatniego dnia ludzie ktory nie dostali przedłużenia umowy nie wiedzieli o tym, bo Team Leader nie kwapił się aby o tym powiadomić, trzeba było samemu prosić się o spotkanie i spytać na czym się stoi. A niektórzy, jak ja dowiedzieli się o tym tydzień przed skończeniem stażu, od kolegów na przerwie na papierosa. Zostawiając mnie na lodzie, z tygodniem na znalezienie nowej pracy, bo przecież za coś trzeba opłacić czynsz. W tym momencie atmosfera w biurze była słaba, pełna niezasłużonego żalu w stronę wybranych kolegów, mimo, że to nie ich wina, że TL zakazał im mowić kto sie dostał a kto nie aż do ostatniego dnia. Poprosiłem więc o spotkanie i skonfronwowałem plotki z Team Leaderem, w odpowiedzi dostałem oklepaną formułkę, którą dostała odrzucona każda osoba. Ostatniego dnia TL zorganizował spotkanie pożegnalne, kupił napoje, zamówił pizze i tym razem nie zapomniał żeby 5 minut przed oddaniem laptopów wysłać maila aby wysłać blika za pizze. Pierwszy raz spotkałem się z czymś tak nieprofesjonalnym, nieetycznym i po prostu żenującym. Jeśli ktoś traktuje praktyki w firmie Nokia jako jedynie dodatek do CV i nie zamierza tutaj zostawać na dłużej to okej, ale we Wrocławiu jest mnóstwo firm które szanują swoich pracowników. To, że ktoś nie dostał pracy jest normalne - mogą być lepsi, bardziej odpowiedni na stanowisko - rozumiem, ale po co czekać z powiadomieniem o tym reszty do ostatniego dnia i robienia takich tajemnic i cyrków, gdy można było wczesniej poinformować i dać czaś na rozglądanie się za nową pracą by nie zostać na lodzie? Stanowczo odradzam wszystkim pracę w tej firmie, jesli szanujecie swój czas, nerwy i przede wszystkim siebie.
Dzień dobry Czy wiedzą państwo jakiego wynagrodzenia brutto można oczekiwać na stanowisku seniorskim w dziale finansów? Proszę o przybliżenie jakichś kwot, aniżeli „mało/dużo” :) Z góry bardzo dziękuję!
@Iza Nokia zatrudnia na UoP, zwykle na UZ pracują studenci i to tez tylko przez 2 lata max
A jak z wyjściami do toalety w trakcie pracy w biurze? Jaki stan sanitariatów? Papier toaletowy jest na bieżąco uzupełniany czy trzeba sobie radzić podkradając ręczniki kuchenne ze stołówek?
Cześć, co siądźcie o pozycji „Squad Group Lead”? Co konkretnie osoba na takiej pozycji robi? Może ktoś był na rozmowie i mógłby opowiedzieć jak wyglada proces rekrutacji i jakie są widełki?
Czy jest możliwość pracy w NOKIA na część etatu?
Tak, sam pracowałem na takiej umowie. Przy czym nie każdy manager na to pójdzie, większość nawet o tym nie słyszała
Witam, może mi ktoś doradzić jakie są wymagania na pozycje C++ Working Student, Python Working Student oraz Integration & Testing Working Student, czy jako osoba z tytułem technika (Informatyk) oraz uczęszczająca na studia związane z zawodem, ale bez wcześniejszego doświadczenia będzie problem dostać się na podane stanowiska posiadając głownie wiedze przekazywaną przez system nauczania?
Jestem na integration & testing working student. Musiałam się poduczyć rzeczy związanych z telekomunikacja. Studia nie wystarczyły
Julka, jakie wynagrodzenie otrzymujesz na tym stanowisku? Co miałaś na rozmowie rekrutacyjnej?
Cześć, jakiego rzędu kwot można się spodziewać przedłużając umowę po przepracowaniu rok jako working student?
W zależności od działu wiem, że teraz można liczyć na 9500-13000 + JG7-8
Czy firma NOKIA kieruje się zasadą równości w płacach kobiet i mężczyzn? Chodzi o równorzędne stanowiska.
Nokia nie szanuje doświadczonych pracowników. Nowe osoby dostają wyższe wynagrodzenia niż te, które są. To jawna dyskryminacja ze względu na staż pracy
A świstak siedzi i zawija w te sreberka :) Jeśli masz wiedzę o jakiejś dyskryminacji czy łamaniu prawa to należy to zgłosić do odpowiednich organów.
Szczerze powiedziawszy nie widzę różnicy, szczególnie przy starcie, bo nie wiem jak to jest na wyższych poziomach. Generalnie masz na start dany grade (najczęściej 6 lub 7 dla QA) i tu masz widełki (ok 1.5k było jakiś czas temu). Jeśli jesteś na zwolnieniu podczas ciąży i macierzyńskim to robi się gap, ale coś za coś.
co to za pierdzielenie o tej równości? nie rozumiem czmu kobiety miałyby zarabiać mniej, to jakiś młyn na wodę jakichś feministek - niemot. nigdy nie spotkałem się z dyskryminacją płacową ze względu na płeć... w ramach parytetów powinno pracować tyle samo osób ile jest w populacji: bez paluszka małego u lewej dłoni, łysych,, brodatych, itp... Lewackie bzdety
co się krzywicie? a jak jeden mężczyzna zarabia mniej od drugiego to jest fair czy nie? a jak na tę miarę mają wpływ np: doświadczenie, umiejętności miękkie, wykształcenie? nic dobrego z tego lewactwa nie wyniknie. W Polsce wg podanych przez Komisję Europejską danych zarobki nie odbiegają więcej niż 5% między mężczyznami i kobietami... to zaniży konkurencyjność gospodarek europejskich, grzebanie w polityce zatrudnienia.... a o konkurencyjność gospodarek w całej tej unijnej polityce powinno chodzic...
Hej! Słyszałem różne opinie i wolę się upewnić, w związku z tym mam dwa pytania: 1. Orientujecie się może czy osoby po akademii o profilu "programowanie" faktycznie kodują czy robią pracę niezwiązaną z programowaniem? 2. Czy programiści po akademii mogą pracować zdalnie?
1. Można różnie trafić, ale generalnie programiści między innymi programują. Nie wyłącznie, ale też nie ma rozróżnienia na po Academy i nie po Academy. Jak sobie radzisz, to dostajesz zadania trudniejsze, jeśli nie - klepiesz. 2. W zasadzie wszyscy programiści pracują zdalnie. Chyba, że nie chcą, albo nie wiem... podpadną.
Drogi Użytkowniku,
Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:
NIE dodawaj opinii, która:
Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.
Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.
Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.