Siemano, pracuje ktoś może obecnie na Hoogvliet i mieszka na hotelu na Boskoop? Jak warunki i robota? Dostałem właśnie ta ofertę na ten weekend i się zastanawiam czy wgl się pakować po przeczytaniu tych wszystkich opinii xD
Cóż robota średnio ciężka chyba że agf to wtedy skrzynki z jabłkami się zbiera. A hotel boskoop niektórzy zadowololeni jak dla mnie dramat. Pokoje bez okien mała powierzchnia w mieszkaniu. Zero prywatności bo w saloniku zawsze ktoś z lokatorów siedzi i musisz rozmawiać na siłę... Jak jesteś aspołeczny to hotel nie dla ciebie... Nie odpoczniesz po pracy bo ciągle kogoś słyszysz w mieszkanku...
Cześć wszystkim , czy jest Tu jakas osoba która aktualnie pracuję przez tą agencje ? Pozdrawiam
Jaki jest wkład kierownictwa Foreignflex Polska Sp. z o.o. w budowanie dobrej atmosfery wśród pracowników?
Czytam i nie aż tak się pozmieniało? Byłem u nich 17 lat temu. Przepracowałem 3 lata i wtedy to była jedna z lepszych firm. Koordynatorka Renata - załatwić można było wszystko bez żadnych problemów, wypłata co środę punkt 12 na koncie, zgadzało się co do centa. Imprezy firmowe co roku. Zakwaterowanie o wysokim standardzie, ludzie na lokalizacji w porządku. Z swojej strony jako były pracownik nie mam nic do zarzucenia.
17 lat temu? to cala kadra w biurze się wymieniła w tym okresie tak w ogóle? Dasz znać co oznaczał wysoki standard w tamtych czasach, bo ciekaw jestem? i na jakich lokalizacjach przede wszystkim, czy do teraz się na nie jeździ?
Tak,17 lat temu, przełom 2006/2007 pierwszy raz tam do nich pojechałem i zostałem na 3 lata. Wysoki standard - był to domek jednorodzinny, żadne bungalow,na około miał max 5 lat, w porywach było nas 7-8 osób na miejscu, pokoje jedno, dwuosobowe. W pełni wyposażona kuchnia wraz z zmywarka. Wszystko praktycznie nowe było. Lokalizacja to miasteczko pod Eindhoven, branża automotive. Nie mam pojęcia czy do tej pory się tam jeździ. przypominam to był rok 2006/07. Jak już pisałem, bardzo miło wspominam tamten czas, ale czytając aktualne komentarze to włos się jeży na głowie.
Czy w Foreignflex Polska Sp. z o.o. obowiązuje nienormowany czas pracy? Czy Order picker umożliwia pracę zdalną? Jest ogłoszenie z 12 kwietnia na Praca.pl.
Powiedzcie czy jest szansa żeby dwie koleżanki były razem w pokoju i miały te same godziny pracy ? Ktoś pisał że najlepiej nocki wychodza to wiadomo ale czy jako nowe osoby mamy szanse na te nocki ? Czy tam koordynatorem jest kobieta jakaś spoko czy jakiś facet ? tak żeby nie używać wazeliny i poszło po naszej myśli?
Cześć Wam Jedzie ktoś do pracy przez tą agencje?
Moja opinia będzie dotyczyć pracy na magazynie Hoogvliet Bleiswijk i mieszkania na „hotelu” w Boskoopie. Praca jako order picker może się podobać, zależy co kto lubi, normy są niskie więc każdy kto skupi się pracy bez problemu je wyrobi. Pickuje sie na wózkach BT a to na plus, patrząc na fakt że w Alphen ich nie było i trzeba było te wózki które aktualnie znajdują się na paletach (często po załadowaniu ważące powyżej 0.5t) pchać. Dział emballage polecam omijać, praca jaka trzeba tam wykonywać za stawkę jaką się otrzymuje (10.57) się totalnie nie opłaca. Jedynym plusem na tym zakładzie są dobrze płatne nocki, ale to jak często będziesz je dostawać zależy od humoru koordynatorów, chyba że jesteś lizodupem to jakoś sobie poradzisz. Co do koordynatorów, ludzie którzy będą tam tobą zarządzać powinni zająć się hodowlą jedwabników, lub udać się na szkolenia i wtedy wrócić na swoje stanowisko. Totalny brak profesjonalizmu, nigdy nie spotkałem się z osobami na tak niskim poziomie. Szantaż, zastraszanie, to będzie cię czekać jeśli nie będziesz chodzić jak w zegarku, tak jak chcą koordynatorzy. Zaplanowali ci dwie zmiany w jeden dzień (15h ciągłej pracy)? Powiedz że nie dasz rady, otrzymasz odpowiedz że w takim wypadku na następny tydzień nie dostaniesz godzin lub ze jeśli ci sie nie podoba to możesz spierda*ać. Ludzie którzy tam pracują to w większości ćpuny lub alkoholicy, co to za problem zrobić 15h ciągiem po amfetaminie? Oni sie na to godzą a normalni ludzie muszą po tym cierpieć, bo skoro oni mogą to ty nie dasz rady? Lubisz pić w pracy? Świetnie sie tam odnajdziesz! Setkę kupisz od kierowcy będąc w drodze na bleiswijk. Prawo pracy jest tam łamane nagminnie, mimo zgłoszeń do związków zawodowych nic się nie zmieniło (chyba dobrze się maskują). Co do hotelu, w mieszkaniu dwa pokoje 2x3 w tym jeden bez okna, wiec czuć luksus (szczególnie za tą cenę 102€ tygodniowo, 157€ z transportem i ubezpieczeniem). Po załadowaniu do niego rzeczy twoich i twojego współlokatora (tak, w takim pokoju mieszkają 2 osoby) miejsca będzie na tyle dużo że poczujesz sie jak w klatce. Warunki dość ekstremalne, jeśli sie zaprzesz to da się przeżyć. Gorzej jak twój współlokator pijany lub naćpany zacznie odstawiać szopkę. Jeśli jesteś zwykłym, mylącym i ułożonym człowiekiem polecam ci omijać to miejsce. Jednak gdy lubisz chlać 24/7 i ćpaniem tez sobie nie pogardzisz, ta praca to bedzie dla ciebie raj (dopóki nie odstawisz szopki i nie dasz sie złapać). See ya.
Dość ostro, ale czy ci 'ćpuny i alkoholicy' nie stwarzają zagrożenia pracując pod wpływem czegoś? Czy w umowach nie ma wzmianki, że w trakcie pracy nie można być pod wpływem takich substancji?