Tak jak napisałem w poprzednim poście, dalszą rozmowa jest bezproduktywna. Nie rozmawiam z anonimami. Tyczy się to starych wpisów oraz tych, które się pojawią. EOT.
Nazwy jednostek gdzie "Pięknie ułożone przewody poplątane w warkoczyki, poprzecierane przewody do gołych żył, wyłączniki od lamp podłączone, że po włączeniu zamykał się obwód i robiło się pełne zwarcie? A może przewody napięciowe podane na obudowy silnika lub pozostawione niepodłączone przewody pod napięciem?" Podaj Panie Suchodolski nazwy jednostek
Panie "Były2" (ps. ładne imię), jeśli umie Pan czytać to napisałem "pogubione/rozkradzione" jak inaczej nazwać sytuację, kiedy pracownikami przekazuje się pełną torbę narzędziową a wraca jej część? Tym też powinny się zająć służby. Mam pokazać zdjęcia z jednostek, które były przez was robione? Pięknie ułożone przewody poplątane w warkoczyki, poprzecierane przewody do gołych żył, wyłączniki od lamp podłączone, że po włączeniu zamykał się obwód i robiło się pełne zwarcie? A może przewody napięciowe podane na obudowy silnika lub pozostawione niepodłączone przewody pod napięciem? Proszę mi to takich pierdół nie pisać bo na serwisy gwarancyjne to nie wy jeździcie a firma. i to firma świeci oczami za tych DOŚWIADCZONYCH PRACOWNIKÓW! Jeśli ma Pan coś konkretnego do powiedzenia/napisania, to proszę się przedstawić a nie pisać pierdoły. Dla mnie to koniec niepotrzebnej rozmowy.
Prawda jak kij, zawsze ma dwa końce. Pracuję w tej firmie na tyle długo, że mogę się wypowiedzieć i będzie to wypowiedź obiektywna. Fakt, na początku nie było kolorowo, ale jak w każdej firmie, która wchodzi na rynek, trzeba się zderzyć z brutalną rzeczywistością. Rotacja była, jest i będzie, to jest nieuniknione tak samo jak nieudolna organizacja w szybko rozwijającej i rozrastającej się firmie. Decyzje podejmowane są czasami zbyt pochopnie i podejmowane jest spore ryzyko, czasami się opłaca - czasami nie. W tej jak i w poprzednich firmach spotkałem się z wieloma ludźmi, którzy opisywali się w superlatywach a nie umieli obsłużyć wiertarki. Jeśli ludzie są tacy odważni pisać takie opinie, niech się podpiszą nazwiskiem, co im szkodzi przecież i tak już nie pracują. Jeśli chodzi o tzw. kontrakty, owszem, ludzie są przyjmowani na konkretnych warunkach i na konkretny projekt - Są o tym informowani, dlatego nie wiem skąd te żale. Co do narzędzi - fakt, tak było, teraz każdy pracownik ma własne i materialnie za swoje odpowiada ponieważ wcześniej narzędzie były gubione/rozkradane itp. bez żadnej odpowiedzialności. Najlepsi są elektrycy z dużym stażem, którzy wiedzą wszystko lepiej i nie można im nic wytłumaczyć. Jeden po 3 dniach pracy został zwolniony bo narobił szkód za czterokrotność swojej wypłaty. Co do brygadzistów - JA sprawuję pieczę nad rekrutacją pracowników oraz nad ich kontrolą i prowadzeniem robót jeśli ktoś ma jakieś aluzje do mojej osoby i chce ze mną porozmawiać to zapraszam. Co do ludzi prowadzących roboty - każdy ma prawo się pomylić. Jeśli wypowiadają się nasi byli pracownicy - proszę o nazwiska, przygotuję listę rzeczy, które spowodowały, że nimi już nie są. POZDRAWIAM.
Elektromonter inst. i urz. elektroenergetycznych do brygady ds. napraw i konserwacji
Jak ktoś chce byc smieciem to zapraszamy!!
Totalna kompromitacja, pieniądze - lewizna, zero prespektyw, praca niepewna tak jak cała firma, obiecanki cacanki - fałszywe obietnice zarządu (ugruntowana firma...w garażu chyba), rotacja pracownikow jak na karuzeli - do dzisiaj nie znam imion kolegów. Politayka jakości!!! śrubokręt TOPEX, szczypce TOJA - jak se kupisz - kpinA!!!
Pracowałem z przerwami. Elektryk z duzym stażem, opisze: - rotacja jest tak duża nie dlatego że ludzie się nie sprawdzaja, chociaz to po czesci prawda, ale rotacja jest tak duza bo firma jest beznadziejnie niezorganizowana, - firma łapie sie wszystkiego jak leci, ludzie z łapanki, drobne stoczniowe pijaczki i stare pryki, młodzi bez żadnego doświadczenia, mydli sie ludziom oczy "stałą współpracą" (na czarno najczesciej) a potem zwalnia sie pól zalogi po miesiącu bo sie nie wyrobii, podczas gdy to oni wykonują najgorszą robotę (ten kto robił barke wie!) - pieniądze pod stołem to standard (na umowie JESI MASZ jest minimalnna) jesli wogole są, czasem nie ma, niektórych zwolniono i im nie zapłacono! - narzedzia dla pracowników ? zapomnij, torby ma 5-6 osob na 20 zatrudnionch, musisz sie prosić o pozyczenie, a niechetnie ludzie pozyczają. nie znam nikogo kto by ukradl jakies narzędzia, jak pisze pan powyzej, nie slyszalem. - najwieksza komedią sa tzw brygadziści, mlode szczyle bez doswiadczenia w branży, popełniający podstawowe błedy (i juz nawet nie o organizacje chodzi) i oni tam wszystkim zarządzają, najlepsze ze zarządzają ludzmi ze stażem liczonym po 10-15 lat w brażny a potem płacz ze Mazovia ma opoznienie...hehehe NIE POLECAM, i tak jak przedmówca mówił : tylko czekać aż Inspekcja Pracy, Skarbówka i ZUS dobierze sie tej firmie do d...y.
Rotacja osób w firmie na przełomie roku była i jest duża - niestety osoby wypisujące w CV superlatywy okazują się porażką i odchodzą. Zostają osoby , które coś potrafią. Wynagrodzenia co miesiąc - nie zdarzyło się by coś było później niż 10 każdego miesiąca. Każda osoba ma własną torbę serwisową - niestety kilka osób rozkradło narzędzia i zostało wyrzuconych. Jeśli ktoś chce pracować to firma jest dla niego, jeśli migać się to szkoda czasu.
Prawdą jest, że rotacja pracowników w firmie była duża, prawdą jest również to, że część pracujących osób okazywała się zawodową porażką. Ale czego można oczekiwać od ludzi o niskich kwalifikacjach zatrudnianych często z tzw. "łapanki" na ilość tylko po to, żeby stocznia nie zarzucała EM, że nie ma ludzi do wykonania prac. Pewna ilość osób współpracuje z EM "na czarno" tylko na czas projektu. Wynagrodzenia w terminie były wypłacane ale od zaledwie kilku miesięcy, poprzednio panowała partyzantka. Dlaczego osoba pisząca post z dn. 17.08.2015 nie ma odwagi powiedzieć, że płaca każdego pracownika wynosi 1750 PLN brutto, zaś resztę wypłaca "pod stołem" szef pilnie bacząc, aby odcinek wypłaty z "kreatywnej księgowości" powrócił do niego. Jeżeli pracownik poważnie myśli np. o swoich składkach emerytalnych to oleje Pana B.S. i przestanie nabijać mu kasy. Rotacja pracowników Panie B.S. ma zawsze drugie dno. Dobre firmy nie ogłaszają się ciągle i nie szukają pracowników. Oj przydałaby się wizytacja PIP, ZUS i US.
Firma prowadzi aktualnie rekrutacje. Powiedzcie czy może się coś zmieniło na lepsze ? Nie chciał bym ryzykować i wpierniczyć się w jakie (usunięte przez administratora) br /> Ile można zarobić na magazynie ?
Niestety potwierdzam powyższą opinię. Firma działająca na tzw. wariackich papierach, ze 4 osoby zatrudnione na umowy (oczywiście śmieciowe z resztą wynagrodzenia wypłacaną pod stołem),reszta współpracuje na czarno. Szef nie dość, że nie ma pojęcia o elektryce jakiejkolwiek to jeszcze nie szanuje pracowników, a potem narzeka że nie ma chętnych do pracy. Nikt tam za długo nie wytrzymał.
Witam chciałbym ostrzec wszystkich przed firma Elektryka Morska ze Szczecina. Firma zajmuje się sprzedażą kabli ale tez pracami elektrycznymi na statkach.Właściciel firmy Pan(usunięte przez administratora)poszukuje ludzi do prac elektrycznych(kładzenie kabli na torach, podłączanie rozdzielnic, lamp,gniazdek itp) na infoludku czy tez na tablicy,obiecuje dobre warunki pracy na początek umowa zlecenie po sprawdzeniu się umowa o prace i możliwość negocjacji stawki godzinowej oczywiście część osób robiła na czarno przez jakieś 2-3 tyg co było tłumaczone ze jest to okres próbny. Wypłaty miały być co tydz lub tez co dwa ale sa problemy zeby dostac cała kwote bo ciagle zalega gdyż zamiast wypłacać każdemu całą kwotę to daje w zaliczkach po 300-400 zl albo tlumaczy sie ze jak mu stocznia zaplaci albo jak sprzeda katamaran to wtedy wyplacac bedzie ludzia kase w pracy trzeba miec swoj stroj roboczy oraz narzedzia niby tylko srobokret i obcinaczki ale tak naprawde to trzeba miec wszystko chyba ze chce sie komus chodizc i pozyczac od innych bo narzedzi jest po jednej sztuce na 10-15 osob :):) takze jak ktos nie chce byc rolowany to odradzam ta firme a najlepsze jest to ze wiekszosc osob pracowala po 2-3 tyg a nie widziala na oczy wlasciciela bo zatrudnial ich przez tel a przewinelo sie tam chyba z milion osob :):) i pewenie jeszcze tyle sie przewinie pozdro
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Elektryka Morska?
Zobacz opinie na temat firmy Elektryka Morska tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 6.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Elektryka Morska?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 5, z czego 1 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
