Czy w Elektryka Morska zatrudniani są obcokrajowcy?
Rozmowy przed przyjęciem do pracy na stanowisko asystenckie. Było umówione na konkretną godzinę. Trochę nieodpowiedzialne podejście do kandydata - rozmowę kwalifikacyjną przeprowadzała…sekretarka. Skądinąd bardzo miła Pani, bo dzwoniła z informacją o każdym etapie. Ale czy to poważne podejście ze strony osób decyzyjnych.?
A o jakim rzeczywistym zakresie obowiązków jest tu mowa względem stanowiska asystenckiego? I od drugiej strony zastanawia mnie odpowiedzialność podczas pracy odnośnie samej sekretarki w spółce. Występuje ścisła współpraca? Ktoś ostatecznie już się dostał i oceni? Jeden asystent jest potrzebny?
Uprzejmie informuję, że w tej firmie na każdym etapie rekrutacji oraz na rozmowach kwalifikacyjnych z kandydatami kontaktuje się nie sekretarka, tylko specjalista ds. kadr.
I w taki sposób osoba rekrutująca się przedstawia kandydatowi? Jeśli tak to ciekawi mnie to małe nieporozumienie. Zastanawiam się przy tym ile osób obecnie zatrudnia się na dziale kadr? Czy za wszystko odpowiada jedna osoba? Jak częste są nabory? Czy to dużo pracy?
Nie do końca jest to prawda. Rozmowa kwalifikacyjna była przeprowadzona w pomieszczeniu, w którym znajdowały się inne pracujące osoby. Nie jest to komfortowa sytuacja dla kandydata, by przedstawiać siebie w obecności postronnych osób. Być może ktoś „zaspał” odpowiedzialny za rekrutację. Nie zostało mi to wyjaśnione. Niemniej jednak, bardzo nieprofesjonalne podejście.
Czy praca jest wyjazdowa, czy na miejscu? Co kierownictwo sądzi o pracowniku który dorabia sobie jeszcze na własny rachunek poza firmą? Ile płacą doświadczonym elektrykom?
Na jakie narzędzia pracy może liczyć pracownik w Elektryka Morska?
Jak wyglądają możliwości ewentualnego awansu na wyższe stanowiska w Elektryka Morska?