Opinie o AUDIOFON Sp. z o.o. Sp. k.
Firma jak firma. Czasem jest lepiej, a czasem gorzej. Ostatnio jest jednak gorzej - oby tylko "górę" zainteresowało dlaczego jest gorzej. Szukać nie muszą daleko. Wystarczy spojrzeć w kierunku ostatniej zmiany personalnej.
Ciekawe jak długo zajmie komukolwiek sprawdzenie czy ta osoba radzi sobie na stanowisku. Ja pamiętam jedną zmianę, kompletnie nietrafioną i wtedy górze zajęło na prawdę sporo czasu, żeby dojść do wniosku, że jednak ta osoba nie nadaje się do tej firmy i zwyczajnie jest za słaba.
Niestety, ale po słabym początku jest tylko gorzej. Brak kontaktu, chęci zbudowania jakiejkolwiek relacji z osobami innymi niż 3-4 osobami będącymi nad nią. Tak się nie wchodzi do nowej firmy, tak się nie zdobywa szacunku. Nie wspomnę o sposobie komunikacji.
Jak osoby niemające styczności z centralą u mnie w regionie już słyszały o tej osobie to znaczy, że jej wejscie do firmy nie wygląda tak jak oczekiwano.
U mnie w regionie to samo (chyba że jesteśmy w tym samym :)). Ja słyszałam, że oczekiwania były duże, a jest słabo. Pytanie, czy ktoś w ogóle się zapytał kogolowiek jak wygląda współpraca. U nas RKS pyta jak się pracuje z nowozatrudnioną osobą.
Zdecydowanie nie polecam pracy w tej firmie, jeśli już chcecie spełniać się w tym zawodzie, macie do wyboru wiele innych firm. Niestety firma ta nie docenia swoich pracowników, nie zależy im na nich, są nastawieni tylko na zysk. Nieważne czy jesteś protetykiem z doświadczeniem czy asystentem z ulicy, którego dopiero szkolą, robicie tyle samo, zarabiacie tyle samo. W tej firmie zaczęłam pracę będąc po wyższej szkole protetycznej, po kilku latach pracy i osiągnięciu wyróżnienia w ocenie rocznej mojego miasta poprosiłam o podwyżkę, ponieważ w dalszym ciągu zarabiałam tam tyle co asystent, w którego a propos firma dodatkowo wkładała pieniądze na szkolenie. Po dwukrotnych prośbach o podwyżkę dostałam dwukrotną odmowę z odpowiedzią, że jeśli przez następny rok będzie jeszcze lepszy, to dopiero to rozpatrzą.. Niestety nie miałam innego wyjścia musiałam się zwolnić, nie mogłam dać sobą pomiatać. Kolejna sprawa to umowa lojalnościowa, wiem że tego typu firmy wymagają umów lojalnościowych, ale bądźmy ludźmi, ta firma grosza na moje kształcenie nie wydała, od kiedy zaczęłam tam pracę wzrosła sprzedaż, wzrosły limity, jedyne co nie wzrosło to pensja pracownika. Ani widu, ani słychu o podwyżce. To nie jest fair i w takim przypadku, firma powinna odstąpić od umowy lojalnościowej, skoro nie stać jej na zatrzymanie pracownika dając mu marną podwyżkę, a stać ich na wypłacanie pieniędzy w związku w umową o zakazie konkurencji, to coś tu jest dla mnie niezrozumiałe. Po prostu nieludzkie podejście firmy do pracowników, ciekawa jestem czy szefowie wiedzą co się dzieje w punktach, co regionalni wyprawiają, bo to jest dla mnie aż dziwne. Cały czas walczę o moje odstąpienie z umowy o zakazie konkurencji, pisałam pismo, wszystko na marne. Wiem że dużo osób odchodzi z Audiofonu, wystarczy spojrzeć ile ofert pracy (pracuj.pl) ma Audiofon, a ile np. Geers czy Słuchmed, to daje do myślenia :) Pozdrawiam
Jestem zdziwiona Twoją opinią, bo ja pracuję w Audiofonie kilkanaście już lat i moja opinia o firmie różni się od Twojej o 180 stopni. Mój RKS jest w porządku, zarobki mam na bardzo dobrym poziomie i mówię nie tylko o prowizji, która jest bardzo wysoka, ale również o podstawie, która wg mnie jest na uczciwym poziomie. Nie miałam z podwyżką problemów - fakt, musiałam udowodnić, że mi się należy nie tylko za staż pracy, ale przede wszystkim za efekty - no ale to chyba to jest normalne i uczciwe. Moje koleżanki też nie narzekają. Dla mnie dziwne jest to, że narzekania słyszę tylko tutaj na goworku. Wiadomo, że w każdej pracy jest coś do ulepszenia, ale to, o czym piszesz nie dotyczy ani mnie ani moich koleżanek z mojego regionu.
Wiesz skąd tyle ogłoszeń? Bo firma się rozwija i chce otwierać kolejne gabinety. Żeby to zrobić potrzebuje ludzi. Dobrze wiesz, ze w tej branży to min 6 mcy nauki, żeby samemu zacząć pracować.
W takim razie zazdroszczę podwyżek i regionalnego :) ale mam dziwne przeczucie, ze ten komentarz nie został napisany przez protetyka, a osobę która zajmuje się poprawianiem wizerunku firmy ✌????
Nie wiem kto napisał tamten komentarz, ale ja wierzę, że pracownik gabinetu. Jakby to, co pisze nie było prawdą, to nie mielibyśmy w firmie tylu jubileuszy 20lecia pracy, a średni czas pracy u nas nie wynosiłby 7-8 lat. Nie znam innej firmy prywatnej, z którą ludzie byliby tak związani jak Audiofon. Zakładając, że wszystkie pozytywne komentarze są pisane przez osoby poprawiające wizerunek firmy, moglibyśmy również twierdzić, że negatywne pisze konkurencja. Jeśli ktoś ma wątpliwości, czy się rekrutować, czy nie, to są inne, bardziej wiarygodne źródła niż gowork :)
dokładnie, firma otwiera nowe gabinety i zatrudnia wielu pracowników; wiem, bo pracuję tutaj i dobrze znam realia.
A mi się wydaje, że ty jesteś "zatrudniona" do tego, by ten wizerunek psuć. I jak - fajnie, czytać taki komentarz? ;-)
Ja co roku przy dobrych wynikach pisze o podwyżkę i ją dostaje bez problemu, tylko zwracam się do samego prezesa, ale RKS też się wstawia. Może trafiłaś na beznadziejego kierownika.
Co to znaczy "dobre wyniki"? Możesz to jakoś jaśniej napisać kiedy można uważać, że są to "dobre wyniki"? Zbieram informacje na przyszłość :)))
zdecydowanie się zgadzam, to sekta nie przyjazna firma , wyzysk i bezwzględne parcie na kasę, brak szacunku dla człowieka jesteś tylko pionkiem do ich bogacenia się, ty niestety nie masz praw !!!!
zobaczymy jak będziesz szczęśliwa jak zdecydujesz się od nich kiedyś odejść nie ma tak łatwo zobaczysz ich prawdziwe oblicze, chyba że chcesz pracować tam do śmierci to powodzenia !!!
Zgadzam się w 100% z Tobą, jakbym czytała o swoim przypadku. Tyle, że moja finalnie zakończyła się w sądzie, moja wygrana oczywiście bo dokonali fałszerstwa w dokumentach, przy zwolnieniu.
A możesz powiedzieć jakie konkretnie stanowisko zajmujesz w tej firmie i jakie to są zarobki? Chociażby ile jest podstawy?
U mnie byli odwrotnie, byłam zatrudniona jako asystent protetyka i po tygodniu wdrożenia do pracy musiałam sama prowadzić gabinet i współpracować z lekarzami. Bez szkoły robiłam badania i protezowalam ludzi, poszłam w trakcie pracy do szkoły wszystko za własne środki a dojezdzalam po 120 km w jedną stronę. Dla firmy liczyły się tylko sprzedaż aparatów i akcesoriów. Nie liczył się pacjent, trzeba było wydzwaniac do ludzi i namawiać a potem się tłumaczyć dlaczego ktoś nie kupił aparatu. Wspaniały zawód ale jeśli chodzi o pracę w placówkach gdzie liczy się pomoc pacjentom a nie tylko cele sprzedażowe.
@Otototo @Ciekawa czy możecie przybliżyć kwestię umowy lojalnościowej? Co na czym konkretnie polega? Warto taką umowę podpisać? Jeśli byście przedstawili to zagadnienie szerzej, rozjaśniłoby to wielu osobom realia i byłoby cenne przy podejmowaniu decyzji czy wysłać do AUDIOFON swoje cv.
Lojalki istnieją tylko w teorii. W praktyce zwalniają każdego z umowy już po miesiącu od rozstania z firmą.
Ty koleś (usunięte przez administratora) jak nie wiesz ze zwalniają z lojalek jesteś podstawiony sam mam koleżankę której (usunięte przez administratora) do zaplaty w (usunięte przez administratora) kasy nie wprowadaj ludzi w błąd bo po(usunięte przez administratora) za to dostaniesz fusie
W dalszym ciągu nikt z Was nie wyjaśnił, na czym polega podpisanie umowy lojalnościowej, jeżeli chodzi o pracę w firmie AUDIOFON? Osoby niemające doświadczenia związanego z tym pracodawcą mogą nie rozumieć do końca, jak to wszystko wygląda, dlatego zachęcam Cię, abyś odpowiedział na pytania, które pojawiły się w tym wątku na temat wspominanej umowy lojalnościowej.
Umowa lojalnościowa w skrócie polega na zakazie konkurencji w charakterze pracy w innej firmie jak i założeniu własnej działalności pod groźbą kary finansowej, której wysokość jest ustalona w tejże umowie. A takze na zakazie przekazywania informacji na temat firmy. Otrzymuje się ją przy podpisaniu umowy na czas nieokreślony, a przynajmniej tak było kilka lat temu. Mnie z takiej umowy zwolnili po kilku miesiącach od ustania stosunku pracy.
Dziękuję za wyjaśnienie. Pamiętasz może, jakiego rodzaju kary były zapisane w tej umowie? Znasz może przypadki osób, które mimo podpisania takiej umowy, złamały ich zasady? Mam jeszcze jedną wątpliwość. Mianowicie chciałbym dowiedzieć się, jak długo po zakończeniu pracy w firmie AUDIOFON obowiązywała ta umowa? Chodzi mi o sytuacje, gdy zwolniony pracownik chciałby znaleźć pracę w podobnej branży.
Jeśli chodzi o kary, były to kwoty rzędu kilkudziesięciu tysięcy na okres 2 lat po ustaniu stosunku pracy z możliwością wypowiedzenia tej umowy. Myślę, że te kwoty były ustalane indywidualnie w zależności od doświadczenia pracownika oraz wkładu finansowego firmy. (ale to tylko moje przypuszczenie) Natomiast w drugą stronę pracodawca płaci pewna część średniego wynagrodzenia z pewnego okresu. W moim przypadku były to 3 miesiące i została wypowiedziana mi umowa. Osobiście nie znam przypadku który złamał tę zasadę, natomiast słyszałam od pracowników o takim przypadku. Ale bez potwierdzonych informacji nie mogę ich przekazać.
Hej. Pracowałam w Audiofonie więc mogę odpowiedzieć na czym polega podpisanie umowy lojalnościowej. Takie umowy w dzisiejszych czasach podpisuje się w wielu firmach. Głównym uzasadnieniem tego jest to, że firma szkoli pracownika i inwestuje pieniądze w jego przeszkolenie zanim ktoś zacznie pracę. Dlatego pracownik podpisuje umowę, aby uniknąć sytuacji, ze firma Cię przeszkoli, popracujesz chwile i zaraz otworzysz swój gabinet lub pójdziesz do konkurencji. Masz tez dostęp do danych osobowych pacjentów, czyli osób, które mogliby w takiej sytuacji być Twoimi potencjalnymi klientami. Umowa polega głównie na tym, ze po zakończeniu współpracy nie możesz pracować u konkurencji ani otworzyć swojego gabinetu przez okres 2 lat. Przynajmniej ja tak miałam. Po zmianie pracy przez ok 8 mcy płacili mi za to taką jakby rekompensatę. To akurat uważam, ze było bardzo ok bo zawsze to dodatkowy zastrzyk pieniędzy do wypłaty ;) Nie pamietam ile dokładnie miałam w umówie tej rekompensaty ale chyba 20-30% wynagrodzenia ( wyliczali to włącznie z prowizją, nie z samej podstawy). Po ok 8 miesiącach przysłali mi pismo, ze już umowa lojalnościowa mnie nie obowiązuje. Raczej nikogo przez 2 lata nie trzymają na lojalkach. Gorzej gdybys po podpisaniu lojalki otworzyła np. swój gabinet. Wtedy zgodnie z umowa są bardzo duże kary finansowe. Ogólnie byłam bardzo przeciwna podpisaniu tej umowy ale z drugiej strony firma robiła nam sporo szkoleń, opłacali mi szkołę na protetyce słuchu więc trzeba ich tez zrozumieć. Pomimo wielu negatywnych opini, które tu przeczytałam, miło wspominam pracę w Audiofonie. Może akurat dobrze trafiłam. Ważne jest napewno w jakim punkcie się pracuje i czy jest on dochodowy. Tam gdzie ja pracowałam miałam dobra sprzedaż i dobre premie.
Po rozmowie rekrutacyjnej jestem wręcz zadziwiony.Firma z daleka to jakaś kpina, naciąganie starszych ludzi.Dziwią mnie osoby które decydują się tu pracować.
Może ten Pan jest zdziwiony tym że ktoś ma aparat i jest naciągany na drugi mimo że stary działa?
Widać, że komentarz napisał ktoś, kto nie ma zielonego pojęcia o protezowania i rehabilitacji słuchu. Żal czytać takie komentarze.
To prawda , albo jak tylko minie gwarancja , albo np. Zepsuje ci sie aparat a oni twierdza ze nie ma części musisz kupić nowy
Brawo to jest wlasnie prawda. A ja dodam od siebie i jestem ich klientka, nosze ich aparaty. Jak nie chcesz kupić nowego to wymyślą Ci historie , ze twoj 10 letni aparat jest nie serwisowany, nie mozna Ci pomóc, itd. Chociaz zepsuła sie tylko słuchawka która od 10 lat jest ciagle w uchu, sam aparat jest za uchem i jest sprawny. Mało tego jesli firma nie będązie widzieć w Tobie potencjalnego klienta , kierownik wyda na Ciebie polecenie aby Ci nie pomagać. No jak juz kilka tygodni bedziesz chodzić i uzasadniać protetykowi ze to tylko słuchawka , w końcu przyjmie i naprawia Ci . Fakt skasują nieźle za sama słuchawkę 320 zł ale grunt ze nie musisz na taki sam aparat wydać ok 5 tysięcy a właściwie to 10 tys bo ten jeden jest zsychronizowany z drugim na przeciwleglym uchu ( który jest dobry). Ale co najzabawniejsze serwis obraza pacjenta , ze aparat jest brudny zawilgocony, ze nie dbasz o aparat itp . Nawet gdybym nie dbała o niego to nie serwisowi wydawać taka opinie ponizajaca. Naprawa była pogwarancyjna i płatna i nikomu nic do tego nawet gdyby przytrafił mi sie wypadek i wpadł mi ten aparat do kibelka. A na skargę do centrali odpowiadają ze zrobili wszystko standardami firmy . Współczuję ludziom , ze po fakcie zakupu jak im sie przytrafi zepsucie aparatu to zawsze sa oskarżeni ze to oni popsuli , ze sa nie dbali, oflejuchy, brudasyo, nie myja uszu itp. A taka słuchawka która jest w uchu dosłownie 17 godz (od 6 do 23) to i tak o dziwo ze 10 lat wytrzymała bez napraw. Ta słuchawka też musi być u fryzjera w uchu, u lekarza nawet jak masz katar który wlasnie moze takze pójść na uszy . firmai jak sami mi napisali maja standard oceniania i wmawiania pacjentom firmy racji .i sa zmuszani jesli chcą słyszeć do wydawania ciagle dużych pieniędzy . Nie dba się oto zeby pacjent kupił aparat jeden na cale życie jesli mu odpowiada tylko zeby wymieniał co 5 lat , i najlepiej kupował klase Premium chociaz kompletnie jej nie potrzebuje .
Bzdury, jak człowieku nie masz pojęcia o aparatach słuchowych to nie udawaj mądrego, bo aż żal czytać takie wymysły wyssane z palca.
A co chcesz spotkać sie i zobaczyć czy mam aparaty czy może wynik badania. A moze chcesz posłuchać nagrań jak pracownik odmawia napraw a po 4 spotkaniach mówi o wydanych poleceniach przez kierownika ze ma nie pomagać w naprawianiu aparatu ale nie moze już dluzej znieść takich poleceń i wyśle ten aparat nie dając mi gwarancji jak zachowa sie serwis . A może chcesz przeczytać list wysłany przez dyrektor Sztucka (gdzie pisze ze ta odmowa to były standardy firmy ). Najśmieszniejsze ze aparat serwis naprawił i była tylko słuchawka i działa parę miesięcy i ok. Ale postepowanie firmy to karygodne a jeszcze bardziej pracownika który tu podważa klienta.
Aplikowalam do Was czy te premie sa takie jak obiecuja, ze obrot brutto a premia netto na reke ?
hej, wiadomo jak średni obrót udaje się tu w firmie wyrobić ludziom? Są jakieś statystyki może?
oddział w Radziejowie. Przemiła obsługa. Bardzo fajna Pani. Grzeczna i komunikatywna. Jestem bardzo zadowolona z badania słuchu. Polecam wszystkim, którzy chcą się profesjonalnie przebadać.
Czy ktoś złożył pozew przeciwko firmie ? O cokolwiek czy to klient czy pracownik .
Hej, czy mogłabym wiedzieć ile firma proponuje wynagrodzenia netto, jako pracownik biurowy- audiometrysta? Bez prowizji
Braliście udział w procesie rekrutacji na stanowisko Przedstawiciel medyczny w AUDIOFON Sp. z o.o. Sp. k.? Napiszcie, co sądzicie o rozmowie kwalifikacyjnej/ jak przebiegała rozmowa kwalifikacyjna. Wasza opinia może okazać się pomocna dla innych użytkowników.
rozmowa nie ma znaczenie ważny jest fakt jak sie tam pracuje, a o tym coś wiem, masakra, limity i kasa tylko to się liczy . umowa lojalnościowa to jakaś kpina są niesamowicie wyrafinowani, nie traktują nikogo poważnie , a ich kadry rządzące to karierowicze prześcigający się w pomysłach i podwyższaniu poprzeczki, kary za lojalkę wzięte z kosmosu - uwaga !!!!! Uciekaj jak możesz omijaj ich z daleka !!!
Piszesz takie bzdury bo nie dotrzymałaś warunków tej umowy? Ulżyło Ci, że wyrzygujeez tutaj teraz swoje żale?. Trzeba było się dogadać - tutaj zawsze się da. Firma jest stabilna i solidna. Płaci w terminie. Umowy o prace. Premie najlepsze w branży. Trzeba tylko pracować. PRACOWAĆ!. Tak jest w sprzedaży. Robisz wynik - zarabiasz. Nie odpowiada Ci system pracy - idziesz tam, gdzie Twoje oczekiwania będą spełnione. Co do umowy lojalnościowej - to firma po ustaniu stosunku pracy wypłaca należne z tego tytułu wynagrodzenie. Jeżeli podpisuje się zobowiązanie - to trzeba czytać co tam jest napisane, a nie mieć pretensje do firmy. Chyba nikt nad Tobą z nożem nie stał?
A można nie podpisać lojalki? No właśnie. To po co gadasz takie (usunięte przez administratora) co jesteś jednym z rks? Żenada, że ludzie są tak zaślepieni, tylko rks i mogą tak bronić firmy, bo mają ciepłe posadki, robią co chcą, jest im wspaniale, bo szefostwo jest zaślepione i nie słucha ludzi pracujących w punktach tylko tych pseudo kierowniczków po biedronkach.
Firma arogancka. Nie daje informacji dot. rezultatu spotkania rekrutacyjnego. Muszą się jeszcze nauczyć szacunku do potencjalnego pracownika i pamiętać, że pycha i duma zawsze kroczy przed upadkiem. Jak dla mnie to przerost formy nad treścią. Brak informacji zwrotnej wskazuje na to, że brak jej podstawowych zachowań biznesowych. (usunięte przez administratora)
Szanowny Dobry Nick, bardzo dziękujemy za Twoją opinie. Każda informacja zwrotna jest dla nas niezwykle cenna, gdyż tylko dzięki niej możemy udoskonalić nasz proces rekrutacji oraz zapewnić bardziej komfortowe warunki dla Kandydata podczas rozmowy. Zależy nam jednak aby sprostować nieprzyjemną dla Ciebie sytuację, dlatego napisz do nas na maila: praca@audiofon.com.pl. Dołożymy wszelkich starań aby uniknąć takiej sytuacji w przyszłości. Z pozdrowieniami. Zespół Audiofon sp. z o.o. Sp.k.
Jeszcze bardziej się pogrążacie. Istniejecie na rynku już jakiś czas i nie potraficie udoskonalić swojego procesu rekrutacji, tzn. oddzwonić lub wysłać maila z rzetelną odpowiedzią po spotkaniu rekrutacyjnym? Co w takim razie sobą reprezentujecie? Dla mnie takie zachowanie pseudo firmy to pięć metra mułu i nic więcej. I nie jest to hejt tylko nazywanie sprawy po imieniu. Szkoda na was czasu. Brak odpowiedzi to arogancja w stosunku do osoby rekrutowanej - widać macie deficyt tak prostej czynności. Wstyd i obciach.
2x dałam się nabrac na wasze ogłoszenia. 2x aplikacja nie została nawet otwarta.
Ja się nigdy nie spotkałam żeby ktoś do mnie dzwonił i serdecznie informował, że mnie nie przyjmują do pracy. Dziewczyno jak ktoś nie dzwoni to znaczy, że źle wypadłaś albo ktoś lepiej, że Cię nie chcą i tyle, a Ty musisz być o tym informowana? serio?
(usunięte przez administratora)Większość firm nie daje odpowiedzi. Po wysłaniu CV dzwonią do osób, które wybrali na rozmowę rekrutacyjną. Bardzo rzadko człowiek dostaje e-maila, że go nie zaproszą. Po rozmowie rekrutacyjnej- informowana jest osoba wybrana. Choć parę razy zdarzyło mi się dostać e- maila. Są pracodawcy - aczkolwiek nieliczni, którzy dzwonią z negatywną informacją. Fakt Nie jest to miłe i wydłuża czekanie oraz niepewność. Z drugiej strony, dostałam raz polecenie od szefowej, by poinformować, kandydatki, których nie wybrałyśmy. Bardzo się stresowałam. Nigdy nie wiesz, czy dana osoba nie rozpłacze Ci się do słuchawki a może zacznie wyzywać. Ta radość osoby do której dzwoniłam- gdy wymieniałam nazwę firmy (przecież przeważnie "dzwonią na tak") i jęk zawodu gdy mówiłam - Nie przyjmujemy... bo...
Cyt; "Większość firm nie daje odpowiedzi" - bo nie mają ogłady biznesowej. Mówiąc inaczej - jest to arogancja i tyle. Natomiast jeśli nie potrafisz zadzwonić do osoby rekrutowanej i stresujesz się tym, jest to ewidentny przykład, że nie nadajesz się do tej pracy. Zmień pracę. Po co się stresować?!
Kamilko - skoro się stresujesz wykonaniem prostego polecenia od szefowej, to zapraszam na sesję na kozetkę.
Milczenie jest odpowiedzią, że się widocznie nie nadajesz i jesteś beznadziejny/beznadziejna - umiejętność pogodzenia się z porażką to widocznie zbyt trudna sztuka dla Ciebie.
Ja się spotkałam, gdy startowałam do banku. Pani mnie poinformowała telefonicznie"Pani (usunięte przez administratora), tym razem wybraliśny inną ofertę." Tyle, że ja mam na imię Agnieszka :-) W Audiofonie pracowałam pół roku, praca przyjemna, firma na poziomie. Trzeba się jednak na pracować aby dostać prowizję, lekarze wychodzili na współpracy o wiele lepiej...
Często jest tak że dają ogłoszenie ale nikogo nie potrzebują na daną chwilę. W ten sposób badają rynek pracy robiąc ludziom nadzieję na pracę.
Podzielę się swoją przygoda z firma Audiofon Aparaty Słuchowe. . Zostałam zaproszona na rozmowę o prace na konsultanta sprzedaży. Byłam punktualnie. Czekały na mnie dwie panie. Przywitała mnie jedna z nich, ( druga tylko się uśmiechnęła )która potem opowiedziała o firmie , czym się zajmuje, kogo szukają co firma dodatkowo oferuje pracownikom i prowadziła ze mną całą rozmowę.Pani była miła i kompetentna. Nie odebrała nawet wibrujacego telefonu. Jej uwaga skupiona była na naszej rozmowie. Druga pani za to cały czas stukała głośno paznokciami w swój laptop i robiła przy tym dziwne miny. Nawet jak mówiłam. Nie wiedziałam czy chodzi o mnie czy coś tam przeczytała. Bardzo mnie to rozpraszało i miałam wrażenie, ze pania która ze mną rozmawiała tez. Było mi przykro, bo idąc na te rozmowe bardzo mi zależało na tej pracy i przygotowałam się do niej ale zostałam potraktowana lekceważąco!!!. Pani od laptopa na końcu rozmowy zadała mi jakieś pytanie bez sensu chyba tylko po to, żeby nie było że się nie odezwała i chyba nawet nie była zainteresowana moją odpowiedzią. Wydaje mi się, że jak się kogoś zaprasza na rozmowę to można mu przeznaczyć kilka minut uwagi bo dla kandydata każda rozmowa o prace to stres!!! Popłakałam się jak wyszłam stamtąd. Mąż przyznał mi w domu racje i uznaliśmy, że nawet jak mnie zaprosza to nie chce pracować w firmie gdzie tak się traktuje ludzi. Dodam, że ta pani która prowadziła ze mną rozmowe miała okulary i była ładna. Tej drugiej pani z laptopem nie pamietam za dobrze. Tez blondynka.
śląsk? powiem Ci tylko, że obie nie są za fajne, ale na szczęście pracując w tej firmie nie widuje się ich za często, jedynie czyta się 'wspaniałe' maile. Powiem Ci, że jak popłakałaś się po czymś takim to się ciesz, że Cię nie przyjęli. To jest korpo.. ;)
No niestety muszę podpisać się pod tą opinią. Myślę, że to powinno być czymś naturalnym, czytaj kulturalnym by jednak poinformować kandydata o rezultacie rekrutacji.
Witam. Jak wygląda praca przedstawiciela medycznego? Jaki samochód, jaka podstawa, ilość wizyt? Czy ciężko zrobić cele?
Firma niepoważna - kierownictwo zaprasza na dzień próbny za który nie płaci, po czym stwierdza, że jednak zawiesza rekrutację i nie planuje nikogo zatrudniać. Szkoda czasu.
To faktycznie nieciekawie. Wygląda na to że szukają darmowych jednodniowych pracowników. Powinni zapłacić za ten dzień próbny. Nie myślałeś żeby to zgłosić do PIP skoro takich przypadków jest więcej?
Nie polecam,te podstawy są głodowe. firma generuje rok w rok coraz większe zyski,ale na pytania o podwyżkę wykręcają się.
To nie praca przy liczeniu, czy układaniu towaru, na dniu próbnym kandydat nie pracuje. Tego dnia przychodzi, żeby zobaczyć, jak My pracujemy, czym się zajmujemy. Nie, darmowych jednodniowym pracowników Audiofon nie szuka. Może trzeba poczekać na wypłatę, a może ktoś jeszcze formularza dnia próbnego nie zgłosił. Cierpliwości!
Ok, a czy często się zdarza że zawieszają rekrutacje, kojarzysz? W ogóle duża rotacja jest u was czy jednak w miarę stała ekipa się utrzymuje?
Dlaczego jest tak,że nowy pracownik bez doświadczenia. ŻADNEGO ! Dostaje więcej,niż protetyk z doświadczeniem i dyplomem? to jest skandal. Przy rozmowie o podwyżkę słyszy się tylko,że nie ma na nic pieniędzy. Jednak na pensję dla nowych te pieniądze są? Nie ma co się dziwić,że rotacja pracowników jest tutaj ogromna.
Czy w AUDIOFON Sp. z o.o. Sp. k. poza podstawowym wynagrodzeniem obowiązują jeszcze jakieś świadczenia dodatkowe?
Tak - pensja jest podzielona na wynagrodzenie zasadnicze i na premię sprzedażową o jasno określonych zasadach.
Każdy ma takie same wytyczne co do premii? Ile tej premii można wyciągnąć przy dobrym miesiącu?
premia ? oczywiście. Pod warunkiem, że protetyk dopuści cię do sprzedaży. U mnie było tak że brał wszystko na sibie. Wiadomo, trzeba by było premią się podzielić. żałosne to było
Czy ktoś ma jakieś opinie na temat pracy w Poznaniu lub Środzie Wielkopolskiej? Jak współpracuje się z kierownikiem? Czy wypłata ok. 4000zł na początek jest osiągalna?
Wzięliście udział w procesie rekrutacji na stanowisko Konsultant w AUDIOFON Sp. z o.o. Sp. k.? Jak wyglądało spotkanie z przedstawicielem marki? Na co powinny zwrócić uwagę osoby, które rozważają złożenie swojej aplikacji? Podzielcie się informacjami!
Spotkanie było zbyt długie. Dużo gadania o niczym, a o kontrety trzeba było się pytać po trzy razy. Bo przecież przychodząc na rozmowę kwalifikacyjną wcale mi nie zależy by poznać stawkę za jaką będę pracowała. Niejasny system wynagrodzeń i niejasny zakres obowiązków. Brak odpowiedzi o przebiegu rekrutacji, co uważam za ogromny brak kultury. Strata czasu, nie polecam aplikowania do tej firmy.
Ja również nie jestem zadowolona z samego przebiegu rekrutacji. Firma Niepoważna. Niby szukają pracowników, a tak naprawdę prześwietlają rynek. Pytania były nakierowane głównie na to jak działa firma w której obecnie pracuje. To, ze ktoś przychodzi na rozmowę, nie oznacza ze bedzie wywlekał brudy, więc zadawanie niektórych pytań świadczyło o klasie pytajacego. Po rozmowie jestem pewna, ze zostaje tam gdzie pracuje, ze nie warto zmieniać firmy, bo mogłabym wdepnąć w niezle g.. no. Zaproponowane zarobki nie różniły się od stawki, które mam obecnie. Pracy nie przyjęłam
Brałam udział na stanowisko Konsultant ds. Sprzedaży. W ogłoszeniu wprost jest napisane: "Twój zakres obowiązków sprzedaż produktów i usług odpowiedzialność za realizację planów sprzedaży budowanie bazy klientów zapewnienie sprawnej i profesjonalnej obsługi Pacjenta (bezpośredniej oraz telefonicznej) umawianie Pacjentów na badania słuchu przeprowadzanie wizyt kontrolnych u Pacjentów dbałość o ład i porządek w punkcie obsługi Pacjenta zewnętrzna promocja firmy" podczas rowmowy okazuje się jednak, że firma szuka osób które będą wykonywać protetyka słuchu. Uważam to za wprowadzanie w błąd, szkoda i mojego i ich czasu. Zauważyłam, że oferta ponownie się pojawiła dokładnie ta sama po kilku dniach.... a wystarczyło od razu napisać prawdę.
Taki, ze konsultant to nie protetyk słuchu, który jest zawodem medycznym i żeby go uprawiać trzeba mieć uprawnienia. Problem polega na tym, że jest to poważne (usunięte przez administratora) zwłaszcza w stosunku do pacjentów. Chciałabyś pójść do ginekologa, który tak naprawdę nie był z wykształcenia lekarzem, no raczej nie bardzo. (usunięte przez administratora) jest także w takiej formie rekrutacji, bo okazuje się, ze nie mając przygotowania i uprawnień masz protezowac ludzi.
Porażka, 5 lat zakazu konkurencji. Zaczynasz pracę w takiej firmie i jeśli źle trafisz, chcesz odejść to przez 5 lat nie możesz wykonywać zawodu,i nie jest to ważne, że przed zatrudnieniem w Audiofonie juz pracowałaś jako protetyk. To nie jest praca, to jest (usunięte przez administratora) dwudziestego pierwszego wieku. Otrzymałam ofertę pracy, ale jej nie podjęłam, gdyż nie mam ambicji na zostanie nie.wolnikiem.
Jesteś trollem - bo po podjęciu pracy na okresie próbnymi nie ma umowy o zakazie konkurencji to raz. Nie na 5 lat a 3 - to dwa. Nikogo tyle firma nie trzyma i zazwyczaj po 6 miesiącach każdy jest zwalniany bo to koszt dla firmy - 25% wynagrodzenia łącznie z premia. Wiec nie pisz takich farmazonów bo od razu widać ze jesteś z konkurencji.
No niestety ale na rozmowie kwalifikacyjnej otrzymałam takie informacje, więc może zamiast oskarżać mnie o trolling zacznijcie kontrolować co mówią Wasi regionalni. Dodam, że koleżanka pracuje w Audiofonie i dostała 5 lat zakazu konkurencję, mimo, że zawód zdobyła w innej firmie. Dlaczego na rozmowach kwalifikacyjnych podajecie takie informacje, a na forum oskarżacie innych o klamstwa? To ja proszę o oficjalna informacje na tym forum, niech wypowie się Wasze HR ile wynosi zakaz konkurencji, z podziałem na okres próbny oraz na okres juz po okresie próbnym. Bo mam wrażenie, że w Audiofonie nie wie prawa ręka co czyni prawa
Nikt nie trzyma nikogo na sile i nie słyszałam żeby ktoś był zablokowany 5 lat. Mnie zwolnili z umowy po 3 mcach. Musisz ustalić indywidualnie z regionalnym.
Co za prymitywna odpowiedź. Byłaś na tej rozmowie kwalifikacyjnej, siedziałaś pod stołem i podsłuchiwałaś? Skoro ktoś tak ją ocenił, to miał ku temu powody. Jesli chodzi o zakaz konkurencji, skoro firma tego nie stosuje to po co daje taką umowę do podpisania? Niech jej nie daje, to nie będzie musiała z niej później zwalniać. A jeśli chodzi o trzymanie na siłę to zawsze warto pracownika karmić marchewką, a nie traktować kijem, wtedy żadne umowy o zakazie konkurencji nie będą potrzebne, bo pracownicy będą z chęcią pracowali w takiej firmie. A to co Audiofon próbuje zrobić to z pracownika chłopa feudalnego.
A ty jesteś byłym pracownikiem i tak kochasz tę firmę, że wchodzisz na fora i piszesz pozytywne opinie o firmach, w których nie pracujesz? Ciekawe :). Chyba nudzicie się tam w centrali i siedzicie na go worku haha
Nie rozumiem, nie może być zadowolony ten były pracownik? Skąd wiesz czemu odszedł z firmy? Może przez sprawy prywatne,a ty go tak osądzasz?
Jestem w trakcie szkoły protetycznej i zastanawiam się nad aplikacja na asystenta. Jak wygląda praca na Śląsku (Katowice, Bytom, Ruda Śląska). Jak atmosfera w oddziałach i z RKS?
Pracowałam tam 8 miesięcy nie będąc protetykiem robiłam to co on. Chore.podstawa niska,! Zaczynam u konkurencji ,dają wyższa podstawę o 300 złoty, premie tak jak tu za wyniki. Mam nadzieję że będzie lepiej niż w tym (usunięte przez administratora) gry pozorów i matactwa. Powodzenia
Hmmm, jakim cudem mogłaś robić to samo co on nie będąc protetykiem? Dziwne, zastanawiające... A tej podstawy ile było jeśli mogę wiedzieć? I od czego zależała premia?
Normalnie,to norma,że astystent robi to samo co protetyk,a jakby było mało,to odpala mu procent ze sprzedaży,chociaż ten protetyk nawet nie jest na punkcie : )
Nie wszędzie tak jest. U nas każdy pracuje na siebie i nie odpala protetykowi żadnej kasy. Ty sprzedajesz - Twoja kasa. Przecież u tak dorzucasz się rym do obrotu, a od tego zależy czy i jaka będzie premia.
Spóźnione pensje.... Kpina... Ludzie też mają swoje zobowiązania!!!!!!!
Pracuję tu od 5 lat i NIGDY nie było spóźnionej pensji - wszystko zawsze na czas. Raz przez NOWY ŁAD było spóźnienie w styczniu. Takie teksty na goworku to żenada, bo ludzie z zewnątrz pomyślą, że to jakiś standard w firmie, w której bardzo o to dbają. Jak jest problem z zobowiązaniami, to kroki należy kierować do kierownika lub kadr, by pomogli problem rozwiązać, a nie uzewnętrzniać się na goworku.
Była informacja, ze wypłaty są przesunięte i był podany powód - zmiany związane z PL wiec nie przesadzaj, bo akurat co do wypłat i terminowości do Audiofon jest wzorowy. Poza tym każdy mógł poprosić o zaliczkę i ja otrzymał - to tez było napisane ba stronie. Trzeba było poprosić.
Kpina to jest podawanie powodu opóźnień jako zmiana polskiego ładu. Co to za księgowi i kadrowcy pracują w tej firmie, skoro nie potrafią przeczytać ustawy, zrozumieć i wprowadzić zmian w ustalonym czasie. Za to protetyk budżet musi wykonać w zadanym czasie, nie ma tłumaczenia.
Ciekawe co piszecie … prowadzę kilka gabinetów i u mnie nie było kłopotów z wyliczeniem wypłat dla pracowników. Nie było tez opóźnień! Takie opóźnienia to brak szacunku dla pracowników!
Spokojnie, może nie każda księgowość poradziła sobie z tymi zmianami? Lub może to zależy też od tego ilu pracowników zatrudnia firma? Wiadomo, że w większych przedsiębiorstwach jest więcej papierkowej roboty. Czy sytuacja z tymi pensjami się już unormowała?
Wypłaty zawsze były na czas. Jednorazowe opóźnienie i problemy z wyliczeniem było związane z tym, że u nas pensja była płacona "z góry", do 10 dnia miesiąca. Jak w budżetówce, która też miała opóźnienia z tym związane. Czyli za styczeń do 10 stycznia, za luty do 10 lutego itd. 10 dni kalendarzowych na obliczenie pensji po zmianach Nowego Ładu metodą porównawczą, czyli podwójnie, dla kilkuset osób było nierealne. Teraz jest bezpieczny margines, bo aby sytuacja się nie powtarzała został zmieniony dzień wypłaty na koniec miesiąca. Porównujcie 1:1, a nie z firmami, które miały płacone zawsze na koniec miesiąca lub do 10 kolejnego miesiąca.
Jak pracuje się na stanowisku obsługi klienta? Czy w punkcie jest protetyk i os od obsługi klienta? Jaka jest atmosfera?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w AUDIOFON Sp. z o.o. Sp. k.?
Zobacz opinie na temat firmy AUDIOFON Sp. z o.o. Sp. k. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 72.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w AUDIOFON Sp. z o.o. Sp. k.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 42, z czego 6 to opinie pozytywne, 21 to opinie negatywne, a 15 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
