Pytania do firmy Nationale-Nederlanden: Sieć Sprzedaży
Cześć wszystkim! Mam pytanie ponieważ nasza firma ubezpieczeniowa przechodzi do NN. Chciałabym się zapytać jak to teraz wygląda jeżeli chodzi o zwrot pieniążków za brak płatności polisy. Czytam komentarze i jestem trochę tym przestraszona. Czy na dzień dzisiejszy coś się zmieniło?
Witam. Kilka miesięcy temu przestałam współpracować z firmą NN. Właśnie dostałam list od JDS Collection ze muszę zapłacić kwotę ponad 6000zl (dopiero się dowiedziałam że stalka również jest do oddania o czym nie wiedziałam).Czy muszę to płacić? Jak wyglada dalsze postępowanie z waszego doświadczenia? Pozdrawiam
Idź z tym do prawnika, jeżeli nie było wcześniej informacji, z czego i za co, korekty do faktury, to trzeba to podważyć.
Przeczytałeś jeden z drugim umowe, jest tam wszystko o zwrotach i o zwrotach części stałej, co i kto Ci miał mówić ? Nie czytać a potem „ ja im nie podaruje” jak Ci wszystko poupadali co sprzedałaś to jesteś naciągaczem i to oni ci nie podaruja
Jest możliwośc żeby się skontaktować? Mam taki problem właśnie teraz, będziemy walczyć na drodze sądowej
(usunięte przez administratora)
Mam taka sama sytuacja. Nie wiem czy nie iść do sądu. Czy dostałaś pismo od komornika? Bo prawdopodobnie dług się przedawnia po 2 lata. A niektóre nawet po rok czasu.
Na jakiej podstawie wysyłają te maile? Był jakiś kruczek w umowie że teraz tak jest czy o co chodzi?
Byłaś kierownikiem/managerem?
Mogę o kontakt priv?
Czy jest na forum osoba która była bądź jest managerem? Czy może coś powiedzieć na temat pracy w NN na ww. stanowisku?
Rozmowa super. Dyrektor bardzo miły. Trwała ok godziny. Druga rozmowa ok 30 minut. Rozmowa bardziej praktyczna niż teoretyczna.
Podczas rozmowy miałam namówić dyrektora do wizyty u dentysty.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Pracuję w ubezpieczeniach już naście lat i nie zamieniłabym branży na żadną inną. Praca rozwojowa, nie ukrywam, że wymagająca ale tu nie zarabia się dużych pieniędzy za nic. Jeśli chodzi o Nationale to jestem bardzo zadowolona a miałam okazję współpracować już z różnymi Towarzystwami i pośrednikami. Produkty są fajne, atmosfera miła i sama kultura firmy w podejściu do pracownika na bardzo wysokim poziomie czego nie mogę powiedzieć o kilku innych firmach w których pracowałam. Umowa agencyjna na działaności gospodarczej to standard w naszej branży i nie wiem co tak bardzo dziwi w tej kwesti niektóre osoby zostawiające tu swoje opinie. Prowadzę działalność od 16 lat, założyłam ją na potrzeby tej pracy i nigdy pracując sumiennie nie martwiłam się o ZUS, US czy paliwo do auta. Smutne jest to, że wiele osób czytając takie opinie nie podejmuje nawet próby sugerując się tym co mówią inni. Tydzień temu spotkałam koleżankę, z którą razem zaczynałam pracę te 16 lat temu. Ona na trzech etatach wykończona codziennością i ratami kredytów ja właśnie wróciłam z wakacji i opowiadałam jej o wykończeniu mojego nowego mieszkania. Powiedziała mi tylko, że jak patrzy na mnie to żałuje, że w to nie poszła... Ja natomiast patrząc na nią NIE żałowałam, że w to poszłam choć opinii takich jak tutaj wysłuchałam miliony. Dzięki tej pracy poznałam ludzi jakich nigdy nie miałabym możliwości poznać, mam klientów, których prowadzę od lat i mogę śmiało powiedzieć, że bardzo lubię moją pracę:) A ilu z obecnych tu "hejterów" i wujków "dobra rada" może powiedzieć tak samo??? Pozdrawiam:)
Szanowni, Kwartał po zakończeniu "współpracy" i ochłonięciu z emocji, postaram się przedstawić jak naprawdę wygląda praca w Sieci Sprzedaży NN: 1. Ogłoszenie – idyllicznie przedstawia nam charakter pracy "przedstawiciela handlowego" (każdy, kto chociaż rok pracował w tym zawodzie, wie, że praca w NN nic wspólnego z pracą przedstawiciela handlowego nie ma), obiecuje elastyczne godziny pracy i wysokie zarobki. Z mojego doświadczenia wynika, że żadna z informacji zawartych w ogłoszeniu nie pokryje się z tym, co faktycznie będziecie robić. 2. Rozmowa rekrutacyjna – rekrutacja jest banalna (co może kusić, ale jednocześnie powinno zapalać w głowie czerwoną lampkę), gdyż firma nastawiona jest na jak największy przemiał pracowników. Najlepiej świadczy o tym fakt, że jako nowy pracownik dostajecie swój numer – obecnie sto tysięcy kilkadziesiąty, ząś zgodnie z informacjami zawartymi na stronie NN na stałe pracuje zaledwie 1837 agentów. Na szkolenie co miesiąc w jednym województwie przyjmowanych jest 30 – 40 osób, z czego 95% odchodzi przed upływem połowy roku. Niezła rotacja, prawda? I nie mówicie, że jest to ich wina, bo są sprzedażowymi fajtłapami. Rolą rekrutacji jest przyjęcie pracowników, którzy nadają się do pracy, nie zaś realizowanie planu rozwoju sieci sprzedaży poprzez przyjmowanie każdego, kto się nawinie. Ponadto – nie liczcie na prawdziwie informacje podczas rozmowy – praca zostanie Wam przedstawiona w samych superlatywach, zaś przykrą prawdę poznacie dopiero po podpisaniu umowy i założeniu działalności, od innych pracowników (lub przekonacie się na własnej skórze). 3. Szkolenie – trwa miesiąc i zakończone jest egzaminami Komisji Nadzoru Finansowego (nie ma się czego obawiać, oblanie graniczy z cudem). Gdy ja zaczynałem bonus za szkolenie wynosił 2500 brutto, wypłacany na poczet pierwszej sprzedaży (co oznacza, że jeśli chciałbyś odejść z firmy nie sprzedając choćby jednej polisy, pieniądze musisz zwrócić). Szkolenie w zależności od liczby zadań zajmuje 4 – 6h. 4. Benefity – firma zapewnia Wam jedynie biuro,zatem telefon, laptopa, samochód i paliwo opłacacie z własnej kieszeni. Istnieje możliwość dopisania się do Medicovera i Multisportu, natomiast koszty ponosimy pół na pół z firmą. Nic ponad to. 5. Praca – szybko zorientujecie się, że właśnie zostaliście telemarketerem, i to darmowym. Godziny są nienormowane, a więc celem wypracowania sprzedaży siedzicie na słuchawce 8 – 10 godzin dziennie dzwoniąc do ludzi, którzy w najlepszym razie błyskawicznie się rozłączą, w najgorszym zaś Was zwyzywają (zresztą zastanówcie się, jak reagujecie, gdy nieznany Wam człowiek dzwoni i oferuje "niesamowitą" okazję). Tym bardziej obeznanym w e–commerce proponuję działanie w mediach społecznościowym i przy wykorzystaniu profilu firmowego na Google, jednakże nie spodziewajcie się nawałnicy zainteresowanych klientów ;). Możecie także chodzić na tzw. butingi – bez zapowiedzi chodzić po firmach i próbować przedstawiać swoją ofertę. Pachnie domokrążcą, nie? Baza numerów, którą dostajecie od NN, jest zdezaktualizowana – 3/4 z nich są nieaktywne, bądź dawno zmieniły właściciela. Na żadne wsparcie w pozyskiwaniu klientów możecie nie liczyć. Z pewnością natomiast możecie liczyć na parcie na wyniki i dużo presji. 6. Leady – firma z chęcią sprzeda Wam na niemałą opłatą kontakty do osób potencjalnie zainteresowanych bądź już umówione spotkania, na które rzekomo wystarczy pojechać. Nic bardziej mylnego – jakość tej usługi woła o pomstę do nieba, 95% z zakupionych kontaktów, to ludzie, którym infolinia na siłę wcisnęła spotkania, a oni od razu starają się je odwołać, ludzi poszukujący pożyczki albo numery, które nigdy nie odbiorą. Inwestycja tysiąca złotych w leady przekłada się na około jedną polisę. Na zdrowy rozsądek każdy pomyśli "okay, zatem trzeba je zareklamować" – istnieje taka opcja, ale niemal każda reklamacja jest odrzucana. Nie warto. 7. Zarobki – podczas tej nieszczęsnej przygody moje zarobki wahały się w przedziale 5 – 9 tysięcy złotych. Teoretycznie nie najgorzej, ale mówimy tu oczywiście o kwocie brutto. Przyjmując najwyższą liczbę, a zatem 9 tysięcy, musimy od niej odjąć 19% podatku dochodowego i minimalnie 381 złotych ZUS-u (kwota ta po pół roku rośnie dwukrotnie, zaś po kolejnym 1,5 roku aż pięciokrotnie do poziomu półtora tysiąca złotych – skupmy się jednak na najniższej stawce). Prosta matemtyka i zostaje nam 6900. Teraz dochodzą kolejne koszta – około 200 złotych za księgową, abonament za telefon, paliwo i amortyzacja auta – zostaje Wam około 6000 (30% kwoty od razu przepada, zatem przy wypłacie rzędu 5000 zostaje Wam pensja kasjera w Lidlu). Dodatkowy haczyk – jeśli polisa upadnie w ciągu roku, to do zwrotu macie całą sumę – 9000 – i na żadną fakturę korygującą nie liczcie :) Po podsumowaniu roku w firmie, wszystkich wzlotów i upadków mediana pensji netto wyniosła 3648, a pracujesz 200h miesięcznie i non stop jesteś pod presją. Kontynuacja poniżej, ze względu na ograniczenia liczby znaków.
Pracuję 4 rok. To co piszesz jest prawdą. Jedynie Medicover są inne zasady - ale to drobnostka. Praca jest bardzo trudna i wykańczająca psychicznie.
@Ziazia Odnośnie do Medicovera – być może w międzyczasie zmieniły się warunki, nie mogę tego wykluczyć :)
Jeżeli taka jest to jakie powody zachęcają Cię do dalszej pracy tutaj? Bo ciągłe wykańczanie psychicznie jednak chyba zdrowiu nie służy?
Dokładnie tak jak piszesz oczywiście odrzucając całą tą nienawiść wynikająca z Twojego wpisu. Firma wynajmuje nic nie potrafiąca osobę, uczy produktow, procedur i zasad sprzedazy a potem płaci za sprzedaz a sprzedaz to poszukiwanie klintow, sprzedaz wlasciwa i serwis. I tu sie wszystko zgadza. Czego ty oczekiwales, jezeli tego ze beda Ci umawiac bezplatnie spotkana z gwarancja ze 100% z nich sie odbedzie a potem slubowym autem pojedziesz i na sluzbowym laptopie po miesiecznym szkoleni bedziesz podpisywal umowy za ktore zaplaca ci za kazda 1000zl no to moge powiedziec tylko ze jestes mistrzem naiwnosci albo kompletnym baranem. NN wynajmuje Cię do sprzedazy i dobrze płaci za każdą z nich a reszta jakieś mieszanka oczekiwań, wyobrażeń, niedopowiedzen, marzeń, naiwności itp
Gdy uczciwie sprzedajesz lepszy to margines, podkreślam uczciwie i w oparciu o prawdziwa sytuację analizę klientów. Wszyscy o lasach. Że sprzedanych 33 umów upadła mi 1 po odejściu, podkreślam jedna , jak komuś upada wszystko to mozna powiedzieć tylko jedno oszukiwales klientów i tyle
W zeszłym miesiącu zrobiłem około 14k APE, jestem na załączniku bonus więc mam też do podstawę od progu APE. Dostałem 4000 podstawy + około 6500 prowizji... Zapłaciłem od tego tylko ZUS w granicach około 800zł. Podatku 0zł. Jestem na zasadach ogólnych, wiec związane jest to jeszcze z kwotą wolną od podatku. Zapewne niedługo odczuje także podatek. A no i księgowej 120 zł. Generalnie nawet jak ten ZUS w po tych 2 latach o których piszesz zwiększy mi się to co? Nie przeskoczysz tego. A co do lapsów to nie zabierają Ci całej podstawy tylko prowizje za umowę którą spisałeś (100% w pierwszym roku, 50% w drugim) i część podstawy (zależy ile ważyła polisa) - i tu mnie to akurat drażni, bo rozumiem że byłaby to jedyna polisa w danym miesiącu i wtedy oddajesz wszystko. No ale jeżeli podstawa jest zapewniana przez inne polisy które robiłeś w tamtym miesiącu, a upada Ci jedna z nich i zabierają Ci jeszcze jakiś % podstawy to akurat jest słabe. A co do stresów w pracy, nie wiem ja tego jakoś w ogóle nie czuje. Biorę telefon, siadam i dzwonie przy tym dobrze się bawiąc. Może wy ludzie macie złe doświadczenia, bo ponad roku pracy nikt mnie jeszcze nie zwyzywał, owszem zdarzali mi się klienci którzy się od razu rozłączali no ale co z tego? Nie ten, to następny. (zimna baza) Teraz już raczej takie sytuacje mnie nie dotykają bo pracuje na leadach, także Ci klienci albo sami szukali ubezpieczenia po rankomatach więc są z reguły milsi, bądź centrala umawia spotkanie. Co do marca, to na dzień dzisiejszy mam już 3 wnioski spolisowane na około 10k APE life i perspektywę na około 15k APE - także no da się.
W końcu ktoś rzetelnie przedstawił warunki w tej firmie. Pracowałam kilka miesięcy, zgadzam się z powyższą wypowiedzią w 100 %. Ale dużo jest jeszcze rzeczy, które wychodzą w trakcie pracy. Bardzo łatwo skończyć z dlugami .
O właśnie. W NN nie pracuje na 3K APE i nie sprzedaje się znajomym .Trzeba trochę (usunięte przez administratora) ale gra jest warta świeczki
Jak się mocno uprzesz - to fv korygującą możesz wystawić, nawet podadzą do jakiej fv przychodowej to wystawić. Miałem tak - uparłem się - i załatwiłem temat
Cześć, potrzebuje informacji na temat pracy agenta nn, szczególnie jeżeli ktoś jest z Rzeszowa ;) Ok, trzeba mieć własną działalność żeby mieć elektryczne godziny pracy. Jak z zarobkami? Podobno każdy na luzie wyciąga ponad 10 tys miesięcznie! A to raczej bardzo dużo przy polskich zarobkach. Jakie są prowizje od tych ubezpieczeń, na jaką kwotę i ile ich trzeba miesięcznie zrobić żeby tyle zarobić?
Witaj, Jeśli chodzi o zarobki rzędu 10 tysięcy to jak najbardziej jest do osiągnięcia, fakt wiele osób więcej zarabia, ale nie powiedziałbym że tak na luzie się to robi, zwłaszcza jeśli ktoś dopiero zaczyna pracę. Wszystko zależy od Twojego podejścia do pracy i zaangażowania, nikt nic za darmo nie daje. Pozdrawiam
A skąd brać chętnych na kredyty? Dostajemy jakąś bazę czy sami mamy sobie szukać(coś ja te wszystkie oriflamy - wciskanie znajomym z fb)?
Dlaczego?
Dostałam propozycję rozmowy rekrutacyjnej w Nationale Nederlandem w Poznaniu? Mam w ogóle na nią jechać czy sobie odpuścić? Jestem dokładnie po podobnej rozmowie w PZU. Działalność na początku itd.. co myślicie?
Ile jest etapów w procesie rekrutacji w Nationale-Nederlanden: Sieć Sprzedaży? Jak długo trzeba czekać na ostateczną decyzję?
Cześć, W rekrutacji do sieci sprzedaży mamy 5 etapów rekrutacji. Jeśli chodzi o decyzję to cały proces jest prowadzony przez przyszłego przełożonego z regionu do którego aplikujesz. Można przyjąć, że trwa od tygodnia do trzech. Etapy rekrutacji można sprawdzić na stronie https://www.zawoddoradca.pl/ ---> jest tu też kontakt do osoby z zespołu rekrutacji. Jeśli pojawią się pytania, śmiało można wysłać wiadomość. Powodzenia!
Weszłam na waszą stronę i za dużo nie mówią mi te etapy rekrutacji. O co mniej więcej pyta menadżer na spotkaniu? Jest to konkretna rozmowa, a nie coś w stylu "proszę mi sprzedać ten długopis"?
Dzień dobry, Chyba nie ma jednego utartego scenariusza na pytania w rozmowie rekrutacyjnej. Wiele zależy od Twojego CV ale również od tego na jaką rolę aplikujesz. Pierwsza rozmowa z menadżerem to ta rozmowa na której poznajecie się, większość pytań dotyczy Twoich planów na niedaleką przyszłość, mogą pojawić się pytania o wcześniejsze doświadczenie, z możliwością pochwalenia się sukcesami zawodowymi. Może również pojawić się pytanie o projekty lub etap w życiu, który nie należał do udanych - chodzi o to, aby lepiej się poznać i dać znać jakie ma się dziś oczekiwania do nowej roli, o którą właśnie się starasz na rozmowie. Ta pierwsza rozmowa nie ma pytań sprawdzających umiejętności sprzedażowych kandydata. Tego typu pytania mogą pojawić się na drugim spotkaniu rekrutacyjnym. Podczas pierwszej rozmowy miałam pytania w stylu: *Czy miałam wcześniej styczność z rolą Doradcy? Jak wyobrażam sobie ten zawód? *Dlaczego chcę zostać Doradcą i dołączyć do Sieci Sprzedaży w Nationale-Nederlanden? *Co mnie motywowało do dotychczasowej pracy, a co zniechęcało? **Na drugiej rozmowie padło pytanie o bazę Klientów a dokładnie o to gdzie szukałabym Klientów i w jaki sposób. A! Na każdej rozmowie menedżer zespołu powinien przekazać informacje o formie zatrudnienia. W NN jest to to B2B. Pojawiają się wtedy pytania o to czy ma się już działalność (oczywiście nie trzeba jej mieć, można ją założyć po ogłoszeniu wyników rekrutacji). Te pytania są po to, aby w przypadku niewiedzy kandydata, osoba rekrutująca przekazała niezbędne informacje o działalności i formie zatrudnienia B2B. Życzę powodzenia na rozmowie!
Rekrutacja to formalność. Biorą wszystkich, kto chętny i spełni podstawowe warunki. Jest to spowodowane bardzo dużą rotacją przedstawicieli. Większość rezygnuje do 3 do 6 miesiącach.
Jak wygląda praca w dziale innym niż sprzedaż? Jak atmosfera wygląda w działach np. Księgowość, Kontroling? Jak atmosfera w wewnętrznych działach firmy świadczących usługi dla klienta wewnętrznego?
Lubimy mówić, że atmosferę w Nationale-Nederlanden tworzą ludzie. To jak wygląda praca w zespołach, jak się dogadujemy zależy mocno od naszych współpracowników. Możemy śmiało podkreślić naszą kulturę pracy - dziś pracujemy w modelu hybrydowym nadal promując współpracę i dzielenie się wiedzą. Dajemy przestrzeń do samodzielnych decyzji i efektywnego działania. Zwracamy się do siebie po imieniu -„Wprost”, czyli otwarcie, bez kręcenia i bez owijania w bawełnę. Doskonale wiemy, że w pracy spędzamy 1/3 swojego życia, praca zapewnia nam stabilne warunki do realizowania prywatnych celów – dlatego bez wątpienia doceniamy to gdzie jesteśmy. Wychodzimy z załeżenia, że w pracy nie zawsze musi być poważnie - chętnie się integrujemy, celebrujemy sukcesy i działamy społecznie. Zapraszamy do nas :) Nasza strona z ofertami i historiami pracowników: https://www.nn.pl/kariera.html
To są jakieś regułki na specjalne okazje? Może zamiast wypisywać te brednie sprawdźcie w jaki sposób wyrabiane są plany. Jak zachowują się Wasi dyrektorzy i menedżerowie. Szczególnie ci ostatni. Ludzie bez wiedzy i doświadczenia. Poganiacze bez kultury. No ale co Wy tam HR możecie wiedzieć. Siedzicie na czterech literach, bierzecie wypłaty z kasy, którą przynoszą agenci i wydaje Wam się że macie wiedzę na temat pracy agentów.(usunięte przez administratora)
W księgowości nadgodziny to chleb powszedni, jest przez to duża rotacja. Bardzo duży bałagan ogólnie.
W jaki sposób są weryfikowane są umiejętności kandydata na rozmowie kwalifikacyjnej w Nationale-Nederlanden: Sieć Sprzedaży?
Dzień dobry, Dziękujemy za zadanie tego pytania! Jest dla nas bardzo ważne. W procesie rekrutacji mamy trzy sposoby badania kompetencji naszych kandydatów. Najczęściej na rozmowie kwalifikacyjnej prowadzimy z kandydatem wywiad kompetencyjny – odnosimy się do doświadczeń zawodowych i pozazawodowych. Podczas wywiadu weryfikujemy kompetencje przydatne w pracy doradcy, takie jak: przedsiębiorczość, wytrwałość, zaangażowanie, komunikatywność, umiejętność budowania relacji z klientami i potencjalnymi klientami etc. Czasami prosimy też naszych kandydatów o wykonanie drobnych zadań rekrutacyjnych – np. osoby, które nie mają doświadczeń sprzedażowych prosimy o zapoznanie się z artykułem o pracy doradcy w ubezpieczeniach i prosimy o przygotowanie planu na pierwszy okres pracy w oparciu o informacje z artykułu – zależy nam, aby kandydaci mieli dobre wyobrażenie charakteru pracy doradcy. Stosujemy też kwestionariusz predyspozycji zawodowych jako obowiązkowy element procesu rekrutacyjnego – zależy nam, aby model pracy, który oferujemy dobrze wpasowywał się w mocne strony naszych kandydatów. Więcej przykładów i historii naszych Doradców można znaleźć na stronie: https://www.zawoddoradca.pl/ - zapraszamy do nas! Pozdrawiamy, Nationale-Nederlanden
A co ludzie od rekrutacji mogą wiedzieć o sprzedaży? Który z nich pojechał 100 km do klienta za własne pieniądze aby odbić się o drzwi? Który z nich usłyszał, że jest nachalny gdy zadzwonił z pytaniem czy coś się stało? Który z nich musiał opłacić ZUS po kiepskim miesiącu i do tego z lapsem? Który z nich był zmuszany przez szefostwo do wciskania ubezpieczenia znajomym? Przykładów można mnożyć. I oni rekrutują ludzi. Wymyslają idiotyczne pytania, teksty, zadania które mają dać odpowiedź czy ktoś nadaje się do sprzedaży. A skąd mają to wiedzieć jeśli nie mieli nigdy do czynienia z klientem? A do tego kłamią opowiadając niczego nie świadomym kandydatom o tym jakie to szczęście ich spotkało że NN czy inne TU zechciało rozpatrzyć CV.
Dokladnie. Nikt nie zwrócił zmarnowanego czasu, paliwa. A opłaty za firmę trzeba porobić.klienci też rezygnują, gdy ludzie z centrali do nich dzwonią z lepszą ofertą niż u nas,agentów podpisali. Tak tak,coraz więcej jest takich ostatnio sytuacji. Agenci mają konkurencję nie tylko ze względu na inne TU,ale również wewnętrzną--> centrale. A leady?:) to jest złoty pieniądz dla NN. Dostajesz leada, płacisz za niego. Potem wrzucają go znowu do jednego wora i jakiś inny agent dostaje tego samego leada,za którego również płaci i tak w kółko:)
W NN rekrutują menadżerowie którzy są ze sprzedaży, przejechali dziesiątki kilometrów do klientów, a po słabym miesiącu tez musza zapłacić ZUS, informowali swoich znajomych czym się zajmują i wielu z nich sprzedali ubezpieczenia, byłam świadkiem wielu rozmów rekrutacyjnych i nie słyszałam aby menadżera kłamał kandydatom. Może weź kilka oddechów albo idź na siłownie zamiast pisania swoich mądrości(usunięte przez administratora) pesymisto ze zbyt bujna wyobraźnia :)
A Ty to chyba świeżo po szkoleniu jesteś skoro takie brednie wypisujesz. Może wpierw popracuj kilkanaście lat a później się wypowiadaj.
Pracuje kilka lat i pisze obiektywnie a nie jak starzy większości nic nie robiący Anty, biorący po kilka tysięcy za portfel i ciągle niezadowoleni ale siedza nie odchodzą :) źle to wypad wreszcie i zostawić miejsce tym którym się chce
Powinna być większa selekcja aby takich jak Tu nie brać bo widzę że przedsiębiorczość i zrozumienie biznesu na poziomie szkoły specjalnej. Nie chcesz Matolku sprzedać rodzinie to sprzedaj obcym jak nie wierzysz sam w to co robisz, to w ogóle co tam jeszcze robisz, idź do roboty gdzieś na magazyn tam szukają silnych ale mało inteligentnych. Przepraszam ale takie wpisy po prostu mnie pozwalają " musi wcisnąć rodzinie" Boże co za bałwan
Czy wiecie może, jak w NN wyglądają premie? Co trzeba zrobić, jakie warunki spełnić aby taką premię otrzymać?
Cześć. A więc czasami są bonusy ( jak zrobisz pierwsza grupowke to dostaniesz 500zł,ale od tego też musisz zapłacić oczywiście podatek,gdy ta grupowka upadnie,to te 500zł oddajesz. Jeśli nie masz żadnego wyniku to wtedy dostaniesz 1200zł. Jeśli masz polisę indywidualna i ape 1800(składka miesięczna za polisę jest wtedy 150zl), to wtedy dostaniesz 1200zl plus prowizję. Jeśli wskoczysz w próg gdzie średnie ape(z 3 miesiecy) masz np.4500 APE, to dostaniesz 3500zł, ale pod warunkiem,że masz chociaż jedną polisę indywidualną. Jeśli polisy indywidualnej nie masz, to ty nie dostaniesz,, tylko firma zarobi. Są jeszcze leady-za które płacisz. Np za jeden telefon 10zl.,a za umowome spotkanie np.50zl. I nawet jak Ci klient powie ze nie jest zainteresowany,bo ma kogoś w ubezpieczeniach,to mimo że składasz na to reklamacje to i tak jest nieuznana i musisz za to zapłacić,gdyż "kiedy centrala umawiała spotkanie to klient był zainteresowany". Jeśli Ci upadnie polisa indywidualna w ciągu roku od zawarcia to oddajesz 100% to co z niej zarobiłeś plus jeszcze stalke,a jak w ciągu 2 lat od zawarcia to oddajesz 50% całej kasy
Leady umowione za 50 zł w 3 segmencie leadowym ;) raczej bym nie brał. Pozdro z pierwszego segmentu :D
Juzuś spokojnie, jestem w pierwszym segmencie i umówione mam za dyche. Po prostu mowie, że więcej za nie bym nie dał bo prawie nie da się ich zareklamować :) A z jakością też różnie bywa (raczej na minus)
To prawda, leadów umówionych praktycznie nie da się zareklamować. Uważam to za bardzo nieuczciwe podejście firmy do tematu. To przypomina jakiś układ mafijny.
(usunięte przez administratora)
Dwa komentarze od tej samej osoby w tym samym dniu ( zapewne Pani Z. ) ze nie zrobiono nic i ze policja tez nic nie zrobi :)))daj ze kobieto już spokój z tymi bredniami. Bo Ciebie to nie dotyczy, nie dotyczyło i kompletnie nie znasz sprawy poza złośliwa chęcią odegrania sie za zakończenie współpracy z Tobą przy braku z tego co wiem jakichkolwiek wnuków. Centrala prowadziła sprawę, a nie jakakolwiek osoba z Oddziału, a wiec nasi szefowie w Oddziale nie mieli na to żadnego wpływu. Sprawa została wyjaśniona i zakończona. Ty się nie skontaktowałas z Centrala ? bo poza idiotycznymi wpisami nic nie robisz mądrego. Te wpisy bardzo podkopują zaufanie do firmy i bardzo się dziwie dlaczego NN nie zgłosi sprawy do organów ścigania, przecież zidentyfikowanie tego pisarza jest bardzo proste poprzez nakaz prokuratorski. Bardzo prosimy podjęcie takich działań bo szarga to tez nasza opinie jako kobiet Doradców pracujących w tej firmie.
WItam, jeżeli zrobiłem składke 250zł misiecznie czyli 3tys APE i polisa taka upadnie dajmy za 7 miesięcy to oddaje podstawe która wynosi 3 tys i prowizje 1,5tys czy tylko prowizje 1,5tys ? Wytlumaczy mi ktos jak to działa
Jaką składkę? Prowizja to wiadomo co to jest - kasa z polisę, ale co to jest kasa ze składki? Odpowiedz na przykładzie.
zdecydowanie blad. Firma, w ktorej obiecane wsparcie jest slabe a obecnie jest straszona firma windywacyjna bez wytlumaczenia za co mam zwracac prowizje .. Zawalam tylko jedna polise otrzymujac 500zl prowizji a obecnie mam oddac prawie 1300zl Rozumiem ze te 1300zl wzielo sie z tej stalki 3000zl?
np. jak zrobisz normę to dostaniesz w sumie nie stałkę (bo stałka to niezależna część wypłaty bez względu na wynik), tylko dodatek sprzedażowy, ale jak Ci upadnie polisa, to oddajesz i prowizję i ten dodatek. np. zrobisz sprzedaz za 1000 (za dajmy na to 3 polisy) dostajesz stałke np.200 czli dostaniesz ok 200-250 prowizji, czyli 250+200=do wypłaty 450, teraz upada Ci jedna polisa za którą dostałeś prowizji np 150 noo to nie masz normy więc oddajesz 200 stałki plus 150 prowizji czyli 350
To jest normalny dylemat przedstawiciela. Nie wie co robi i nie wie czy zarobi . Tak to wygląda po wspaniałym szkoleniu.
Oddajesz 95 procent prowizji plus proporcjonalną część "stałki". Jeśli to była jedyna polisa za dany miesiąc,to zwracasz 4500
To trzeba było się uczyć, szkolenia bardzo dobre, ale w każdej klasie są dobrzy uczniowie i matolki
Wszyscy , którzy myśla o "wspólpracy" z tą firmą powinni wiedzieć , że po pewnym czasie okaże się , że koszt pozyskania klienta będzie wyższy niż prowizja jaka im zostanie. Nie wierzycie ? Spróbujcie jeśli strata czasu jest Waszym celem w życiu.
Witaj, dziękujemy za opinię. Twój komentarz odnosi się do umiejętności budowania sieci kontaktów w tej branży. Przyznajemy nie jest to łatwe i praca Doradcy nie jest dla każdego. To nie jest praca w której "przy okazji coś się sprzeda". Ten zawód wymaga zaangażowania i aktywności, determinacji i chęci pozyskiwania nowej wiedzy. Jednak zachęcamy do spróbowania, bo nie rzucamy na głęboką wodę. Oferujemy nie tylko wsparcie w postaci leadów (gotowych kontaktów do Klientów), ale także szkolenia oraz pomoc managera, który od początku współpracy z nami wyjaśnia i edukuje na temat sprzedaży naszych produktów.
Przecież managerowie i dyrektor informują młodych pracowników, że z leadów można korzystać od 3 miesiąca pracy, więc zostaje ubezpieczenie rodziny i znajomych, nie chcesz tego robić to odpadasz do trzeciego miesiąca.
Kilka komentarzy wyżej jest informacja, że rodzine kategorycznie sprzedwać polis nie można i że NN bardzo tego pilnuje. To jak to w końcu jest?
W sumie jestem zadowolony z pracy w NN. Ale powoływanie się na leady od NN, to przegięcie. Leady są tak beznadziejne, że jest to po prosu wyrzucanie kasy w błoto. Spotkania są umawiane na siłę. Ale żadne argumenty góry nie przekonują. Call Center ma zawsze rację i reklamacje nie są uwzględniane. Leady od NN to najsłabszy punkt tej pracy.
czegoś głupszego nie sposób wymyślić. nie zgadza się nic. zwyczajnie żyjecie z doradców przerzucając na nich koszty waszej działalności. rekrutujcie na potegę. im więcej doradców tym lepiej. przeczytajcie w końcu unijne przepisy o wyzysku , który jest przestępstwem. moze to coś zmieni ( to moze być zbyt trudne)
Kłamstwo! Menagerowie sami to prawie wymuszają, żeby zrobić wyniki! Kto mówi inaczej łże jak pies. Ta firma to samo zło.
Pracowałam trzy lata, dwa lata temu odeszlam.Nie prawda jest to co piszesz, no chyba że sprzedawałes oszukując klientów lub sprzedawales fikcje. Podpisałam 51 umów, 2 upadly reszta trwa i za nic poza tymi 2 nie oddawalam.
Trudno aby Twój szef nie zachęcał cię do wdajniejszej pracy. Maluje pazurki i rozejrzyj się za psychiatra leczacym malkontentów.
Serio Nationale ? Używacie argumentu psychiatry, żeby komuś ubliżyć? Wiem, że nie zauważliście, ale nie mamy roku 1800. Upodlajcie się dalej tymi odpowiedziami.
Zazwyczaj nie wypowiadam się na takich forach/opiniach itd. ale czytając niektóre posty, uważam że muszę. Pracuję w NN od 3 lat, nikt nigdy nie mówił mi, że będzie łatwo. Pracę zaczęłam w wieku 25 lat (ani młoda ani stara). Ludzie narzekają, że muszą płacić podatek, ZUS, księgową? No okey ale przecież to zawsze się wiąże z prowadzeniem własnej działalności czyż nie? Teraz coraz więcej firm stosuje system B2B lub współpraca - jest to dla nich bardzo opłacalne więc jeśli, ktoś narzeka to może pracować na etacie za 4000 brutto gdzie po odliczeniu dostanie do ręki 2500. Jeśli chodzi o czas pracy - jest on elastyczny, jeśli nie mamy w sobie własnej motywacji do pracy to niestety ta praca nie jest dla Ciebie - jeśli potrzebujesz gotowej listy zadań lub bata nad sobą co masz zrobić. Zarobki - każdy w NN jak i w innych towarzystwach ubezpieczeniowych zarabia różnie (warunki w każdym towarzystwie są takie same również zwroty za upadłe polisy), są one zależne tylko i wyłącznie od NASZEJ PRACY. Od tego jak podchodzimy do niej i do ludzi, z którymi się spotykamy. Ja osobiście przez 3 lata pracy w rodzinie sprzedałam 2- 3 polisy (nie chciałam się opierać na rodzinie), znajomi jak przyszli sami czy zapytali to nie odmówiłam ale też na nich nie bazowałam. Jeśli ktoś tak robi to właśnie jak piszą poniżej często zapał pracy kończy się po 2-3 mc jak się wszystko wykruszy. Głównie pracuję na bazach zimnych/leadach kupionych i o DZIWO (bo domyślam się, że może polecieć fala hejtu, że ściemniam) tak zarabiam miesięcznie około miedzy 8 - 15 tyś zł. I nie uważam to za wyczyn, ale za codzienną 6 h, dobrze wykonaną pracę. Jeśli jest tu jakiś niedowiarek proszę bardzo mogę pokazać faktury jak i przychodowe tak i faktury za leady, ponieważ jeśli ktoś myśli, że przyjdzie samo, no nie tak łatwo nie ma. Nawet tutaj musimy inwestować w siebie - tj. LEADY, KONTAKTY. Wiadomo miesięcznie kupimy 100 leadów - wydamy na nie od 500 - 2 000 zł, ALE dzięki temu właśnie po ich odliczeniu mamy zarobek jak wyżej! Jeśli chodzi o polisy upadłe - sprawa jest czysta jeśli sprzedajemy bez jasnych potrzeb klienta to wiadomo, że wpłaci składkę czy dwie i zrezygnuje, bo po co, albo że za drogie to mam. Ale jeśli rozmawiamy świadomie z klientem i klient wie po co mu to, to nie zrezygnuje, zwłaszcza kiedy dokładnie wytłumaczymy OWU, a nie będziemy ściemniać dając tylko umowę np. na życie wciskać kit, że ma tam wszystko bo z tym się często spotykam u młodych "doradców", kłamią klienta w żywe oczy, a później liczą na szczęście, że przez 2 lata klientowi się nic nie stanie, a po dwóch latach przecież już go to nie interesuje bo prowizji nie musi już zwracać - i te osoby bardzo często się mylą, polisy szybko upadają i wtedy jest wielkie załamanie, frustracja i wyżywanie się, że firma zła, że menager gorszy i jeszcze wiele innych. Można by tu jeszcze dużo pisać, ale nie o to chodzi. Firma daje przejrzystą umowę i wszystko w niej jest napisane i jak w każdej pracy albo podejmujemy ryzyko albo nie. Bardzo mi tylko żal jak widzę te młodziutkie osoby i nie tylko, które przychodzą i myślą, że dostaną wszystko na złotej tacy, kontakty, umówione spotkania i najlepiej klientów już zdecydowanych do których tylko przychodzimy i podpisujemy nawet nie musimy odpalać komputera i jeszcze wypłata będzie na poziomie na minimum 6-10 tys zł bo przecież nowa kolekcja w Guessa sama się nie kupi, a najem BMW nie jest tani, żeby pokazać nie wiem co. Gdyby tak było to zastanówcie się czy prowizje za sprzedaż byłyby takie wysokie? No nie, gdyby to wszystko było gotowe to dostalibyście tyle co na etacie o którym mówiłam wyżej czyli po odliczeniu 2500 do ręki.
Jesteś taka zaradna. A pomyśl tylko co by było ,gdybyś z takim zaangażowaniem zajęła się poszukaniem prawdziwej pracy, a potem z zaangażowaniem budowała swoją karierę zawodową ? Bo pracując jako sprzedawca polis jesteś ciągle w tym samym miejscu jak 3 lata temu . Ciągle się cofasz , gdy Twoi znajomi idą do przodu , budują kompetencje i umiejętności ,a klienci sami do nich przychodzą.Bo są potrzebni i nie muszą żebrać o referencje. A ty masz zupełnie odwrotnie. Pomyśl o swojej przyszłości i pozycji zawodowej
Brak pieniędzy w firmie ? To nie problem niech pracownicy zapłacą 16 tysięcy za szkolenie! Oddział Bielsko-Biała brawo! Pranie mózgu na najwyższym poziomie- to ty masz płacić firmie, nie firma Tobie!
Piszesz zapewne o szkoleniu z rozmów telefonicznych, tez takie szkolenie niedawno przeszliśmy w Krakowie, super, polecam. Niestety szkolenie jest drogie ( 16000 na 10 osób ) i faktycznie Oddziały nie dysponują takimi kwotami, aby przeszkolić 40 czy 80 osób. Jako przedsiębiorcy dostaliśmy taką propozycję i kto chciał mógł sie zgłosić, szkolenie nie jest obowiązkowe. Dostajemy faktury i daliśmy je sobie w koszty. Nic w tym nie było dziwnego, nie chcesz to sie nie zgłaszaj a nie pisz "sensacyjnych" informacji. Dobrze że szukają na rynku dobrych i ciekawych szkoleń i daja nam takie informacje i możliwości. Nie podoba się, nie chcesz, nie korzystaj, siedź na goworku i narzekaj :-)
A ty czemu siedzisz na goworku zamiast na szkoleniu ? Dodaj własną opinię jeśli firma Ci się podoba.
Dzięki za rozbrajającą szczerość. Obiecujecie ścieżkę kariery, szkolenia, rozwój osobisty....a tak naprawdę z tego niema nic. Bo jak widać szkolenia są płatne. Tysiące telefonów przez x lat i w tej firmie niestety nie ma nikogo kto by się na tym znał i mógł szkolić innych ,o wyciąganiu wniosków z tego nie wspominając. Rażący brak know how to podstawowa cecha tej firmy.arogancja i bezczelność jest zaletą.
Na stu , którzy zaczynają, na dłużej zostaje jeden. Czy tych 99-ciu może się mylić i odchodzić z radością z tej fantastycznej firmy ?
We wtorek wybieram się na rozmowę jako doradca ubezpieczeniowy w Lublinie. Przeczytałem wiele komentarzy i w zdecydowanej większości negatywne i zastanawiam się, czy w ogóle udam się na rozmowę. Czyli jak dobrze zrozumiałem, nawet podczas pracy z biura pracownik nie ma laptopa służbowego, czyli trzeba z prywatnym przyjeżdżać? Jeżeli tak to dla mnie jest to żenada. Chyba odpuszczę siebie rozmowę, szkoda mojego czasu.
Nie polecam!! Pracowałam w tej firmie ponad rok czego bardzo żałuję. Lapsy o których oczywiście nie było żadnej wzmianki zdarzają się, z czego później całą kasę którą się zarobiło trzeba zwracać...Całą stałkę i całą produktywność...co jest porażką ponieważ cały ten czas który poświęcamy klientowi nie jest w żaden sposób wynagrodzony przez firmę...Laps oczywiście nie jest zależny od nas a my za to ponosimy konsekwencje w 100%. Naciski ze strony menagerów i dyrektorów...ciągła "gonitwa szczurów" między pracownikami...Ja przestrzegam, ale jak to zawsze jest każdy woli przekonać się na własnej skórze.
Jeżeli szukasz pracy w sprzedaży czyli nienormowany czas, dobre zarobki, praca z klientem, przedsiębiorczość to dobre miejsce, jak szukasz bezpieczeństwa, spokojnej pracuj wszystko Lubisz mieć podane na tacy to nie jest to miejsce dla bo potem bedziesz wypisywał takie farmazony jak Ci frustraci powyżej ze ktoś ich (usunięte przez administratora) nikt ich nie (usunięte przez administratora) tylko to ludzie z mentalnością etatowca który wykonuje polecenia a nie przedsiebiorcy
Dzień dobry, Pracowałem w NN pół roku. Uważam że straciłem pół roku bezpowrotnie. Na początku była rozmowa kwalifikacyjna, Pani zapewniała, że są zarobki na poziomie 8-10 tys. na miesiąc. Sprawiała wrażenie że zapewnienie takiej wypłaty to podpisanie jednej polisy życiowej ze składką ok. 200 zł oraz jakiejś grupówki. Odniosłem wrażnie że jest to po prostu proste, bo ta Pani tak o tym mówiła że co to jest. Przedstawiła mi "stałkę" oraz skomplikowany system wynagrodzeń. Nic nie wspomniała o lapsach. Na początek za udział w szkoleniu, po zdaniu egzaminu dostajesz 1000 zł, po założeniu działalności oczywiście. Zapewniali że sposobów na dotarcie do klienta jest mnóstwo: leady, polecenia od znajomych, booting, zimne i ciepłe telefony a na pierwszym miejscu RODZINA i ZNAJOMI. Pierwsze dwa miesiące były bardzo fajne, były tematy, była sprzedaż była fajna wypłata. Wszystko grało, manager zadowolony bo plany spełniałem. 3 miesiac to pierwszy miesiąc bez sprzedaży. Dlaczego? Bo znajomi się skończyli, którym mógłbym sprzedawać produkty. Zaczęła się praca na leadach, czyli kontakty do osób, które są zainteresowane ubez. Odbywałem 4 spotkania na tydzień żadnej sprzedaży, bo konkurencja ma więcej chorób w katalogu, bo jest tańsza, bo mają bardziej przejrzyste warunki. To główne przyczyny rezygnacji ludzi. Zaczęły się docinki ze strony managera że nie znam produktu, że nie mam siły perswazji czy nie rozmawiam językiem korzyści. Klika spotkań dobyłem po tym z managerem, ale jaka niespodzianka mnie spotkała po nich- nadal zerowa sprzedaż. Jak nie ma wypłaty bo nie było sprzedaży, to zacząłem się łamać psychicznie. Ciągłe telefony od managera czy mam jakieś tematy, nękanie SMS czy nawet na Messnegerze!! to typowe dla NN. Codziennie telefony i pytanie Cześć masz jakieś tematy? Starsi przedstawiciele mają grube wypłaty to prawda- ale są one wypracowane na portfelach, które stworzyli przez 20 lat pracy w NN. Spotkałem się z totalnym brakiem pomysłu na nowego pracownika. Ciągłe siedzenie na słuchawce, jeżdżenie po firmach to norma, strata czasu i kasy na paliwo. Wprowadź rodzinę i znajomych i spadaj. W trakcie wypowiedzenia dostawałem jeszcze telefony od managera i dyrektora że jak sprzedam jeden majątek to nie będą mi robić problemów przy odejściu. Podczas tego okresu dostałem informacje o upadku mojej pierwszej polisy, znajomy stracił pracę i chce uciąć zbędne koszta. Do zwrotu 5k, bo miał ubezp. całą rodzinę. Czekam na list od firmy windykacyjnej. Jeśli ktoś mi powie, że w tej firmie można zarobić fajne siano będąc świeżakiem to zaśmieje mu się w twarz. Ja skończyłem współpracę z długiem, szarganymi nerwami przez osoby, które tam pracują. Straciłem pół roku życia tam- odradzam każdemu przygodę tam. TRZYMAJCIE SIĘ Z DALEKA OD TEJ FIRMY
Zgadzam się z tobą niestety firma NN jest jedną wielką rodziną :D bez znajomości ani rusz, żeby liczyć na jakiś awans itd. ciśnienie mega na sprzedaż ;)
Potwierdzam. To niestety prawda. Żałuję, że wdepnęłam w to (usunięte przez administratora) Zwerbował mnie tam znajomy, którego szczerze teraz nienawidzę,bo zrobił mi ogromną krzywdę tą pracą! Był moim menagerem. Zero wsparcia i ciągle parcie. Telefony od p dyrektor nawet o 22. Przecież to skandal! Trzy dni temu dostałam wezwanie do zapłaty. Sprawę oddałam adwokatowi. Ta firma (usunięte przez administratora) pracowników i klientów. Mało kto ma wypłaty i to po grubych wojnach. Odradzam każdemu.
Firma jak firma, ma plusy i minusy jak KAZDA na świecie. A co jest bardzo charakterystyczne to fakt że na takich forach piszea w 90% lenie którzy zostali zwolnieni bo myśleli że będzie im ktoś płacił za nic nie robienie. Dzwonić im się nie chce, lady złe, klient przestaje płacić po miesiącu to zdziwieni że prowizje trzeba oddać. Też już nie pracuje bo wróciłam do zawodu po urodzeniu dziecka. Ale uwam ze trzeba być szczerym i obiektywnym a czytanie tych bzdur wywraca flaki, wielu moich znajomych pracuje uczciwie i ciężko, zawsze woleli by dostać jeszcze lepsze warunki ale te które mają są właściwe i nikt ich nie (usunięte przez administratora)