Intermag sp. z o.o.

Ostatnio moja dobra koleżanka chciała tam wysyłać CV ale jej szczerze odradziłam i pomyślałam, że warto zostawić konstruktywną opinię na forum aby było jasne również dla innych jak ta firma traktuje ludzi. No więc, miałam tam wątpliwą przyjemność pracować przez okres jakichs 5 miesięcy (B+R, mikrobiologia). Potrzebowali wtedy dwóch osób, a na ostatnią chwilę zatrudnili jeszcze trzecią, a to aby 'przetestować' osoby i jedną od razu zwolnić. Dowodem na to jest m.in to, że byłam już w drugim dniu mojej pracy pytana czy aby chce mi się tu dojezdzać lub czy aby się nie musiałam przeprowadzic zeby tam pracować... no więc kwestią było czy spodobasz się (kryteria niejasne) szanownej koordynator badań mikrobiologicznych, która w strukturze organizacyjnej i na umowie była z tobą na równi, mimo to wszystkie sprawy z bezpośrednim przelożonym załatwiane były przez nią a ty ze swoim przełożonym nie miałeś okazji porozmawiać choćby raz przez cały ten czas. Przez cały okres mojej pracy, od pierwszych dni, miała miejsce cicha dyskryminacja mojej osoby bez żadnych przyczyn objawiająca się np tym, że były mi przydzielane gorsze zadania niż innym typu sprzątanie, mycie szkła laboratoryjnego, podczas gdy byłam zatrudniona na stanowisko Mikrobiolog. Z koordynator nie dało się normalnie porozmawiać, była to osoba pochopnie wysnuwająca wnioski nt. ludzi, wyników badań oraz brak komunikacji, ignorowanie. Miało się wrażenie, że nie rozumie ona co się do niej mówi oraz że brakuje jej podstawowej wiedzy , w labie też nie było jej widać. W przypadku spotkań zespołu z przełożonym, tylko ona brała w nim udział, więc nawet nie wiadomo było co się tam dzieje za zamkniętymi drzwiami i jakie manipulacje mają miejsce. Trochę jest do dla mnie nie do pomyślenia teraz z perspektywy czasu gdy pracuję już w o wiele lepszym miejscu gdzie rozmawiam z moim przełożonym codziennie. Nie wspomnę już o chaosie jaki tam panował oraz o niedociągnięciach w wielu procesach (np sterylizacji). Brak jakichkolwiek procedur czy instrukcji, wobec czego każdy robił badania 'po swojemu'. Brak wdrożonego systemu jakości mimo seryjnej produkcji. A wypowiedzenie zostało mi wręczone z dnia na dzień, w ostatni dzień przed 2tygodniowym urlopem (klasa). Każdy z którym rozmawiałam mówił, że nie spotkał się nigdy z czymś takim i to w XIX wieku. Jako uzasadnienie wypowiedzenia pani koordynator przed swoim i moim szefem wymyślała bajki nt tego co rzekomo robiłam źle, mimo że na każdą z tych rzeczy miałam argument mojej poprawnej i samodzielnej pracy oraz świadków - pozostałych członków zespołu, którzy również byli w szoku dlaczego zostało mi wręczone wypowiedzenie. Po czym na moje miejsce nie został nikt nowy zatrudniony. W skrócie - potrzebowali się kogoś pozbyć i zamiast zrobic to z klasą, wmawiali tobie, że źle pracujesz i zawalasz (mimo że pracowałeś sumiennie, na 100%). Gdybym pracowała tak źle jak to przedstawiła pani koordynator, to dlaczego nie zostałam zwolniona od razu tylko po pół roku, gdy już zrobiłam rzeczy które nikt inny nie chciał robić :) Dodam też że nigdy nie odezwałam się do tej pani albo do kogokolwiek z brakiem szacunku czy kultury (mimo że język non stop świerzbił). Na moje argumenty dot. braku zasadności oskarżeń o złą pracą, tj samodzielność, pracowitość, postępy w badaniach otrzymałam odpowiedż od pani koordynator: "Nie tego tutaj szukamy". Ciekawi mnie zatem czego od swoich ludzi szukają - można się tylko domyślać :) Dodam też, że gdy tylko poszła ta pani na swój wakacyjny urlop, w labie została odkryta przyczyna niezgodności, o którą była oskarżana przez koordynator produkcja przez dobrych parę miesięcy. Na tej podstawię, mysle ze pani ta blokowała postęp pracy. Wręczone mi wypowiedzenia zbiegło się w czasie właśnie z tą sytuacją, mimo że nie miałam z nią nic wspolnego, poniewaz tak jak wspomnialam nie były mi przydzielane poważne zadania. Przypadek? Z perspektywy czasu jestem wdzięczna, że już mnie ta nie ma, bo pracowałam juz w kilku miejscach i nigdzie nie spotkałam się z takim poniżaniem ludzi i z taką kiepską atmosferą. Niech mój komentarz będzie ostrzeżeniem dla innych przed podejmowaniem tam pracy, ja niestety nie miałam szczęścia żeby się tego dowiedzieć.