Opinie o Drogerie Hebe
Czemu firmo szanowna nie traktujesz przyzwoicie swoich pracowników?Jest nas uciekinierów coraz więcej,a opinie nie giną w necie i same się bronią.Wstyd.Najniższa krajowa za tą orkę?Jeszcze więcej otwarć proponuję i wymogów.Przyszli pracownicy,omijajcie tę markę z daleka.
Dziewczyny, które dalej pracują w tym (usunięte przez administratora)to jest apel do Was uciekajcie stamtąd! Pracowałam w tej firmie długie lata, zostawiłam tam swoje serce, taką miałam do niej pasję, nawet gdy firma i przełożone pluły mi w twarz i uwierzcie mi - nie warto. Ucierpiała na tym moja psychika, zdrowie i rodzina. Dodatkowo długo po odejściu z pracy nie mogłam się pozbierać, coś jak po zakończeniu toksycznego związku. Mimo że pod koniec nienawidziłam tej pracy to mimo wszystko nie wierzyłam, że znajdę coś lepszego. Na szczęście mija prawie rok od mojego odejścia i mam super pracę, ze świetną atmosferą i najlepszym teamem pod słońcem. Jest to praca dalej w handlu, więc nie jest to jakaś bóg wie jak prestiżowa praca, zarobki średnie, ale o wiele mniej obowiązków, luz i spokój w głowie. Kiedyś do pracy szłam z płaczem, atakiem paniki i ściśniętym żołądkiem, dzisiaj idę z uśmiechem na ustach. Piszę to, bo wiem, że jest na pewno wiele z Was, które są obecnie w takiej samej sytuacji jak ja byłam i chciałabym dać Wam poradę, że naprawdę większość prac będzie lepszych od Hebe, daleko szukać nie trzeba. Po prostu trzeba się wyrwać z tego g.ó.w.n.a. I tego Wam wszystkim serdecznie życzę, bo każda z Was zasługuje na szacunek i dobre traktowanie, którego w Hebe się nie uświadczy
Też podjęłam decyzję o odejsciu po kilku latach i to byla najlepsza decyzja w moim zyciu. Kwestia to wyść ze strefy swojego komfortu. Nie ma co ukrywac hebe to wyzysk jakich mało. Jakosc pracownikow coraz niższa, a wymagania coraz wyższe. Kierownikami zostaja osoby ktore ledwo co zdazyły poznac sklep na poziomie konsultanta. Hebe sie stacza ale mydli oczy benefitami co niestety nie ma przełożenia na to, że wracasz do domu i nie wiesz jak sie nazywasz. Dziewczyny życie na hebe sie nie kończy. Praca jest wszedzie i jak sie okazuje duzo lzejsza i za lepsze pieniadze.
Dokładnie, życie na Hebe się nie kończy, a nawet są lepsze i przyjemniejsze prace, ale niestety nie zawsze to miałam w głowie. Po części z winy (usunięte przez administratora) kierowników, którzy robi mi pranie mózgu i non stop podcinali mi skrzydła, umniejszali i wmawiali mi, że co ja zrobię bez Hebe, nie poradzę sobie itp a poza tym to i tak wszędzie robota jest (usunięte przez administratora)więc nie ma co zmieniać
(usunięte przez administratora)
Kierownicy rejonu to też obecnie dramat. Oczywiście nie wszyscy, ale no jak.to świadczy o firmie, żeby osoby pełniące te funkcje plotkowały na sklepach o innych pracownikach czy o sobie nawzajem. Pani A zastanawiająca się jak można było awansować panią I, może sama by się najpierw zastanowiła jaki poziom reprezentuje swoją osobą.
Witam bylam na rozmowie w hebe .Mija dzien i nic .Jesli nikt nie dzwoni to nie zostalam przyjeta .Choc rekrutorka wspomniala czy wybierze czy nie da odpowiedz jak u was bylo Drogie Panie .Zalezy mi na pracy no coz bede szukac dalej
Wysłałam cv. Następnie gra rekeutacyjna i wisienka na torcie spotkanie rekrutacyjne . Kierowniczka spoglądała na mnie z pogardą , poprawiała sobie włosy. Miałam wrażenie że ze mnie kpi.
Najbardziej istotne było dlaczego mam przerwe w cv. Mało liczyły sie moje kompetencje.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Cześć! Czy któraś z was pracowała w galerii Wroclavia we Wrocławiu i może mi powiedzieć jak tam jest?
Kto będzie teraz kaerem na łódzkim
Milo byloby gdyby pracownicy z dluzszym stazem zostali docenieni. Dlaczego w innych firmach jest stazowe co jakis czas a u nas tylko raz na 18miesiecy? Dlaczego nie CO 18miesiecy? Byloby to motywujace. Osoby dluzej pracujace zostaly by w koncu nalezycie docenione. W tym momencie osoby pracujace dluzej nie mają nic bo nawet nie dadza rady awansowac chcoazby na to glupie stanowisko eksperta. W tym momencie osoby ktore pracuja dluzej mają do szkolenia nowych pracownikow, mase obowiazkow, prowadzenie zmiany i pilnowanie wszystkiego kiedy nie ma kierownika. A czesto mają najmniejszą wyplate bo okazuje sie ze osoba przed 26 roku zycia ma dodatek i jeszcze dajmy na to stazowe. Jak sie czuje w tym momencie dluzej pracujaca osoba? Wy dy ma na. Nie tnijcie kosztow na konsultantach bo to oni na Was zarabiają. Chyba zaczynacie o tym zapominac.
Praca dobra dla studentów, osób bez doświadczenia zawodowego. Przy obecnej ilości etatów ilość obowiązków jest zdecydowanie za duża. Z dużo celi sprzedażowych, z których realnie pracownicy nic nie mają. Budżety obecnie bardzo ciężkie do wyrobienia. -Jeśli masz małe dzieci, które często chorują zdecydowanie odradzam, zespoły są zbyt małe,żeby nie stanowiło to dużego obciążenia dla sklepu, kierownik rejonu już zadba o to,żebyś sama się zwolniła. -jeśli odporność psychiczna nie jest Twoją mocną stroną to ta praca zdecydowanie nie jest dla Ciebie. Zmiany w pojedynkę przy obecnej liczbie etatów to bardzo realistyczny scenariusz na wielu sklepach
W Hebe pracowałam kilka lat, z początku praca była przyjemna, dostarczała mnóstwo radości. Później była pandemia, Hebe wprowadziło pakowanie przez drogerię paczek, więcej obowiązków, a etaty były obcięte. Później to tylko równia pochyła. Niebotycznie wysokie cele sprzedażowe, wieczne walki o klientów by tylko kupili coś z Hebe Poleca… dochodziło do sytuacji, że sami pracownicy kupowali rekomendacje, tylko po to, aby dani następnego KR nie obrażała danej lokalizacji w mailu. Absolutnie nie chodzi mi o ilość obowiązków-wynagrodzenia. Na rozmowach kwalifikacyjnych ks informuje o zakresie obowiązków i wynagrodzeniu, mam tu na myśli niemożność wykonania zaleconych czynności w ciągu 8h dnia pracy: kompletacja paczek, endless, zakładanie aplikacji, konsultacje, planowany, aktywna sprzedaż, wyniki sprzedażowe, wieczne pytania „ile masz już sprzedane”. Aż w końcu wchodzi KR, dumnym okiem patrzy na sklep i tylko robi zdjęcia. W tej sytuacji musisz rzucić wszystko i biec ze ściereczką aby posprzątać, bo szanowna pani kr zwraca Ci uwagę. Owszem kr również ma szereg obowiązków, ale pomyliła chyba swoją pracę. Ewidentnie znęca się psychicznie, znajduje swoją ofiarę i gnębi. Robi to bardzo sprytnie, nie pisze nic obraźliwego w mailu, bez świadków. Idziecie do socjalu i tam wszytko mówi. Pod koniec mojej przygody z tą firmą, na samą myśl o tym, że kr przyjedzie bolał mnie brzuch i trzęsłam się. Byłam wiele miesięcy na l4, ponieważ trafiłam do szpitala ze wrzodami żołądka, będąc na l4 ks i kr pisali do mnie sms ( wg kodeksu pracy nie można kontaktować się z pracownikiem na l4) ks żalił się innym pracownikom, że jestem na l4 , bo przecież nie ma takiej siły roboczej, brzydka ja zachorowałam. Proszę Was, uważajcie, niby super praca, z kosmetykami, za którą kryje się (usunięte przez administratora) i nie respektowanie kodeksu pracy .
Jak ja dobrze Cię rozumiem, pracowałam w Hebe 4 lata, na początku praca sprawiała mi radość, angażowałam się na 110%, dostałam nawet awans, jeszcze bardziej się zaangażowałam, w marzeniach widziałam się nawet na stanowisku kierownika. Do czasu.. aż szanowna pani regionalna nie upatrzyła sobie we mnie kozła ofiarnego, którego można obwinić za wszystkie swoje nieszczęścia. Trwało to DWA LATA. Dwa lata ciągłego (usunięte przez administratora) Codzienne telefony od niej z(usunięte przez administratora), obrażaniem mnie, ciągłymi pretensjami i milionem idiotycznych pytań. Doszło to do tak kuriozalnego momentu, że na myśl o pójściu do pracy miałam ataki paniki, a po telefonach z KR wyłam jak małe dziecko. Jak sobie o tym przypominam to nie wiem gdzie miałam mózg, czemu dałam się tak traktować i czemu nie uciekłam wcześniej.
Niestety mam podobne doświadczenia z kierownikiem rejonu. Tak to jest jak na to stanowisko awansują kierownicy,którzy wcześniej mieli skargi do BOPu,po co ta infolinia skoro i tak nic z tym później nie robią,ja właśnie dla tego sobie darowałam. Można dyscyplinować pracownika ,a nawet go zwolnić zgodnie z zasadami etyki,ale czego się spodziewać po osobie nie mającej pojęcia o skutecznym zarządzaniu, niedługo zostanie pewnie sama na rejonie,ponieważ najlepiej jej wychodzi podnoszenie poziomu demotywacji u swoich kierowników. U nas zarządzanie strachem, brak motywowania, traktowanie z góry to codzienność. Jeszcze jak na kogoś się uweźmie to nie zwróci normalnie uwagi tylko podnosi głos i nie daje dojśc do słowa, nie daje się wytłumaczyć.
Jakie są możliwości aplikowania na stanowiska dyrektorskie?
Dziekuje Hebe za tak wysokie budzety. Zastanawiam sie czy z tej pensji oplacic najpierw kredyt, rachunki czy moze kupic soboe jedzenie. Chyba bede losowac bo na wszystko na pewno nie wystarczy. Tylko nie zapomnijcie o premi dla calego biura, a co tam, zasluzyli przeciez :) ludzie nie mają motywacji do pracy jak widza te ogromne bidzety ktorych nie są w stanie wyrobic. Dziwicie sie ze tabelki Wam spadają, a jak mają rosnac jak sklep ktory wyrabia miesiecznie 500k dostaje budzet 800k? Albo i wiecej. Realne cele to jest cos co nas motywuje a teraz? Puknijcie wy sie w glowe
Jestem kilkuletnim pracownikiem i widzę jak firma coraz bardziej robi z nas (usunięte przez administratora) bo inaczej nie można tego nazwać coraz większe budżety o ich wyrobieniu i jakiejkolwiek premii można zapomnieć, ciągle dokładanie nowych konkursów dodatkowych bo budżet leci, sprzęt działa tak wolno i opornie klienci często zirytowani odchodzą i mówią, że zamówią sobie sami w domu, ekipa zarządzająca siedzibę biurze i co jakiś czas tylko wychodzi i popędza KONSULTANTKE która często jest sama na sklepie i robi planogram, miedzy składaniem zamówienia gdzie te nieszczęsne tablety są tak oporne, za złożenie zamówienia trwa nawet 15 min bo się wiesza albo wylogowuje, szybciej zrobiłabym to na własnym telefonie, pomysł z robieniem kilku paczek jednocześnie to też kolejny bałagan i ma to robić jedna konsultantka bo kierownictwo, albo siedzi w biurze i rozmawia przez telefon z koleżanką i tylko pyta ile juz sprzedałaś, czemu tak mało, albo czemu tak długo robisz zamówienie, masz ceny jeszcze roznieś, a dlaczego palnogramu nie robisz, na szafach makijażowych są klientki czemu tam nie idziesz, od otwarcia sklepu minęła godzina, a Ty masz tylko jeden krem sprzedany i zrobiłaś 2 półki z plangramu(gdzie tydzień wcześniej też robiło się ten sam planogram, to jest też przesada, żeby co miesiąc lub co 2 tygodnie zmieniać jedną półkę) i tak jest od dawna,nie koniecznie ostatnio się tak dzieje i ciągłe straszenie regionalnymi, zwolnieniami, zabieraniem etatów i dokładaniu zadan w todo co chwila trzeba kontrolować czy nie wpadło jakieś zadanie które trzeba zrobić na już, w domu wolnym ciągle też jakieś zapytania, człowiek nie może odpocząć, dorabiasz zadanie domowe z dzieckiem a tu telefon z pracy czemu to a tao jest nie zrobione, czemu się grzebiesz z planogramem, telefon oczywiście wykonany z prywatnego, a nie sklepowego bo przecież mógł by się ktoś poskarżyć, a tak nie ma dowodów, wiem, że nie zawsze tak to wygląda bo pracowałam z kilkoma kierownikami i każdy był inny z każdym pracowali się inaczej jak się idzie na zastępstwo na inne sklepy to też często widzi się różnice, za takie pieniądze to jest trochę za dużo wymagań, ktoś wspomniał o 1000 zł na koniec roku, tak to było miłe i przydatne, ale raz na kilka lat się coś takiego zdarzy i to też nie jest do końca nie wiadomo jaki zastrzyk gotówki 1000 zł na 4 osobowa rodzinę to w Kauflandzie przy oszczędnych zakupach na promocjach to starczy na 2 miesiące najwyżej nie zapominajmy, że ludzie mają kredyty gdzie rata często co miesiąc przez to wszystko się dzieje na świece wynosi więcej niż 1000 zł, a nie czarujmy się kiedyś Hebe było naprawdę konkurencyjne miało dobre zarobki i socjalne z tego co słyszałam, teraz jest już dużo gorzej, często też słyszę, że konsultantki się zwalniają i przechodzą do Rossmana bo nawet na 3/4 etatu zarabiają tyle to konsultantki u nas na całym, a jak godziny wyrobią do etatu to nawet więcej, firma powinna pomyśleć, żeby przewrócić ten stan bo praca sama w sobie nie jest zła tylko warunki powinny się zmienić, zamiast zwalniać warto by było zatrudnić więcej ludzi wtedy łatwiej było by wyrobic te wszystkie założenia i podnieść płace tak żeby była znów bardziej konkurencyjna to też motywuje do pracy i napewno bardziej sprawdzać ludzi, którzy zarządzają często są tak bardzo toksyczni i topią ekipy w swoim jadzie, nastawiają współpracowników przeciwko sobie, obgadują się nawzajem i kierowników z innych sklepów, a tak to najlepsze koleżaneczki i zdaje sobie sprawę z tego, że tak jest w całej Polsce, ale to konsultantki są najgorsze binsie obijają i biedak Boże chcą iść na L4 na siebie bądź na dziecko to się później nasłucha, jak to ktoś musiał za nią pracować bo sobie odpoczywała
Bardzo dobrze Cię rozumiem wszystko co napisałaś to dzieje się również na sklepie na którym pracuje w pracy na najwyższym stanowisku w sklepie czyli kierownik jest osoba która zachowuje się jak małe rozpuszczone dziecko które pozwala sobie ma zbyt wiele gdzie potrafi zrobić grafik z wieloma weekendami wolnymi dla siebie A dla innego pracownika nie dac wgl weekendu wolnego samowolka, złe traktowanie A to wszystko za najnizsza krajową A gdy chcesz porozmawiać to jedyne co słyszysz że jak coś się nie podoba to możesz się zwolnić
Ciężka praca, w Szczecinie kierownictwo na najniższym poziomie, najniższa krajowa. Dla waszego zdrowia nie idźcie tam
Cześć wiadomo że jest teraz cięcie etatów mam do was ważne pytanie musimy zredukować 2 etaty, jak to wygląda u Was. Kierownik chcę zwolnić osobę z umową na stałe (czas nieokreślony) która pracuje wiele lat żeby zostawić dziewczynę która ma umowę ważna jeszcze pół roku aby przedłużyć jej umowę u Was też tak to wygląda? Czy osoby na umowę czas nieokreślony maja pierwszeństwo do zostania w firmie
Musi być powód podany a skoro chce kogoś zwolnić to musi go mieć nic nigdy nie dzieje się bez przyczyny. Swoją drogą rąk do pracy zawsze za mało a tu jeszcze zwolnienia :/
Nie ma powodu jedynie może zacząć go szukać po prostu chce zostawić osobę która bardziej lubi bo kończy się jej umowa
Co się dzieje z tą firmą Do czego dąży Hebe? Etaty obcinancie ale pracy nie odejdzie tylko jeszcze więcej będzie bo trzeba wszystko jakoś ogarnąć. Może niech mniej drogerii się otwiera... Budżety nie do wyrobienia o premii można pomarzyć... Coś Wam chyba poszło nie tak.
Ale jak zredukować 6 etatów?? Przecież teraz to graniczy z cudem, żeby zamknąć grafik a do tego wysłać kogoś na urlop albo wpisać absencje na szkolenie...
Szukajcie lepszej pracy, szanujcie się dziewczyny. Pracując za lepsze pieniądze na takiej samej zasadzie,a czasami z mniejszym natłokiem obowiązków. Pracując w Hebe myślałam długo,że złapałam Pana Boga za nogi. Jakie było moje niedowierzanie,że można pracować gdzieś indziej,mieć fajny zespół i lepsze pieniądze. I z uśmiechem przychodzić do pracy.Tego Wam życzę.
Można za taką samą kasę pracować z mniejszą ilością obowiązków! Nie było mi źle w Hebe... ale nigdy bym już nie wróciła, do nocek, dat, permanentnych zmian cen itp.
Przeszłam na asystentkę administracji,musiałam się trochę nachodzić,ale warte było to zachodu.I żałuję, że nie wcześniej
No to ewidentnie trzeba lubić, jak ktoś nie lubi takiej pracy to nie odnajdzie się tutaj. Nie ma lekko
Uwaga, bo będę bardzo szczera. Pracowałam w Hebe 3 miesiące i przez ten czas zdążyłam poznać z jaką firmą mam do czynienia. Krótko: jest to piramida finansowa, gdzie konsultanci są siłą napędową a owoce ciężkiej pracy są kolejno rozkładane od góry na dół. Dołem są oczywiście sami konsultanci, którzy dostają resztki owoców swojej ciężkiej pracy. Droga firmo, czy ja z tej wypłaty mam opłacić rachunki czy lepiej abym miała na jedzenie? Zastanawiam się ???? Oczywiście, z premii można dostać więcej ale ile trzeba się nachapać, aby tą premie dostać.... Przyszłam do sklepu, gdzie jest duża rotacja ludzi. Pech, bo cały zespół borykał się z chorobami (oprócz mnie) każdy, więc brał L4. Zostały się 3 osoby, z których można było ułożyć grafik. Powtarzam 3 OSOBY Z KTÓRYCH MOŻNA ZROBIĆ GRAFIK!!! Teoretycznie na zmianie powinny być 2 osoby minimum, a zmian jest 2. Ta liczba jest bardzo mała jeśli chodzi o ilość pracy. Jest tego za dużo. A teraz wyobraźcie sobie, że jesteście świeżakiem i macie zostać SAMEMU na zmianie bo po prostu ludzi nie ma. Ba, jest sobota, więc liczba klientów jest ogromna, każdy potrzebuje konsultacji, jest towar do rozłożenia, paczki do skompletowania i kolejka ludzi do kasy.... I ty masz to zrobić SAMEMU ????✌????Firma ma to gdzieś, masz poradzić sobie i jeszcze dostajesz zj*be, że kiepsko idzie sprzedaż i za mało endlesów ciśniesz. A ten nacisk na te endlesy (zamówienia internetowe dla klienta od konsultanta jak np nie ma towaru na sklepie) to jest jakaś komedia. Jest to bardzo źle zrobione. Firmowy tablet ledwo potrafi wczytać stronę, a sama strona jest taka, że można o niej zrobić kabaret. Informatycy obiecali, że naprawią to... Obiecali to długo już zanim przyszłam. I co robią? NIC!!! A co z stroną jest nie tak? Już mówię: ikony uciekają, trzeba odpowiednio ustawić stronę, aby button "przejdź do kasy" nie znikł z ekranu, bo musisz w niego kliknąć, aby przejść dalej (każdy button taki jest że znika), zacina się gorzej niż windows xp (bez urazy oczywiście do tego w przeciwieństwie do endless dobrego choć starego systemu), nie można podejrzeć produktu bo obrazek znika (często pomagam sobie telefonem aby znaleźć indeks produktu i go wpisuje w tablet bo inaczej nie dałabym rady) i jak jest Hebe partner to płatność tylko blikiem, gdzie starsze (choć nie tylko) osoby tego blika nie mają. DLACZEGO NIKT SIE TYM NIE ZAJMUJE??? CO CI INFORMATYCY ROBIA W TEJ FIRMIE????!!! W tej sytuacji polecam generowanie kodu QR na kasę, aby móc płacić innymi sposobami płatności albo po prostu nie robić takiego nacisku na te endlesy. Proste? Myślę, że tak. Druga sprawa, jak próbuję się dodzwonić do kadr to nikt nie odbiera, ale jak my mamy zapiernicz na sklepie i dzwoni kierownik rejonowa/y to musimy odebrać. Po trzecie, serio firma ma tak słaby system, że trzeba liczyć SMS dla KR z utargiem i udziałem Hebe poleca??? W jakiej firmie jest to samo? Po czwarte, marketing. Dlaczego robicie promocje, które nie wchodzą na kasę? Kto później obrywa za pracę działu marketingu? Niczego winni konsultanci. I ja rozumiem klientów, ale niech się nie obrywa konsultantom tylko tym od marketingu. Piąta sprawa, dlaczego stanowisko eksperta zostało usunięte? Mam w zespole utalentowaną koleżankę, która ma olbrzymią wiedzę na temat kosmetyków. Miała zostać ekspertem (inna posada, lepsze pieniądze), ale firma wtedy wycofała te stanowisko, więc utalentowana osoba dostaje kasy tyle co zwykły konsultant. A żeby było śmieszniej, dostała paczkę kosmetyków, które ma przetestować i podzielić się wiedzą z zespołem (zadania eksperta) i szkolenia ale wypłata no wciąż ta sama. W rezultacie ma wykonywać te same obowiązki co ekspert ale bez tego stanowiska. Wracając do tematu braku ludzi do pracy, były wysyłane osoby na wsparcie z innych sklepów ale sytuacja w naszym sklepie utrzymywała się tak długo, że żaden sklep już nie chciał nam pomagać, bo sami mieli braki w ludziach. Teraz też ludzie uciekają pracować do Rossmana, bo tam są pracownicy szanowani i nie ma takich problemów (z relacji koleżanek które tam odeszły). Ja jestem osobą bardzo pracowitą, wkładałam serce w to co robię, ale chcę być za to doceniona. Praca jako praca podoba mi się, jest to praca z ludźmi, z kosmetykami, więc jest przyjemna, gdyby nie ten natłok zadań. Uważam też, że jak na tą liczbę osób pracujących, przyjeżdża za dużo towaru, przez to mamy dużo rzeczy w kuwetach, jest bałagan ma magazynie, bo nie możemy się wyrobić z rozładunkiem. Więc podczas zmiany trzeba zająć się kompletowaniem zamówień, rozładunkiem towaru, dbaniem o ekspozycję towaru, doradzaniem klientom, realizacja celów, które są dość wysokie ale możliwe do zrealizowania, jeśli by było więcej rąk do pracy i firma by pomagała a nie oczekiwała od nas czegoś czego nie możemy osiągnąć przez natłok obowiązków, a premia zależy od wyrobienia budżetu a temu też trzeba pomóc skupiając się na kliencie. Droga firmo, jeśli nikt się tym nie zajmie to ludzie będą odchodzić, więc apeluję abyście zaczęli współpracować z konsultantami.
Chciałam dodać tutaj plusy jakie są, aby nie było tyle jadu w moim komentarzu. Niestety nie zmieściłam się, więc napiszę tutaj. Dobre co jest w Hebe jest to, że na święta zasilane są konta mybenefit, na które dostaje się punkty które można wymieniać na pieniądze. Jest duża ilość sklepów, w których można wykorzystać te punkty. Jest opcja Multisport 50 zł na 2 mc (chyba tak jest bo ja nie mam ale słyszałam że jest). Kierownicy mają luxmeda za 1 zł/ mc, choć szkoda że tylko kierownicy. Przyjeżdżają przedstawiciele firm kosmetycznych, którzy się dzieła z nami próbkami i udzielają nam szkoleń, co też uważam na plus. Jest też strona na FB, która bardzo dobrze działa i są szkolenia, warsztaty i konkursy na niej bardzo ciekawie i dobrze zrobione.
Jak sie doczytasz to benefity są zasilane z naszych wyplat. Wszystko jest na pasku. Wiec guzik prawda, że to firma daje. Najpier Ci zabiorą a potem rozdają wszystkim tyle ile wychodzi w tabelkach. Twoj komenatrz to 100000% prawdy i z bolem serca sie zgadzam. Bardzo lubilam tą prace, jeszcze rok czy dwa lata tenu naprawde dobrze sie pracowalo ale od mniewiecej wrzesnia 2023 wszystko zaczelo sie psuc… za wszystko obrywa sie konsultantom a co my na to wszystko mozemy
Pracodawca Hebe nie traktuje powaznie osob na sklepach. Wymagania są ogromne, czesto harujemy za tak zwana „(usunięte przez administratora)” bo akurat w danym miesiacu klientow jest mniej czyli premii nie bedzie. Przegladajac oferty pracy ktore Hebe oferuje tylko i wylacznie stanowisko konsultanta nie ma pakietu medycznego. I to naprawde jest taki problem drogie Hebe? Zeby zadbac o pracownikow PO ROWNO? dlaczego od nas wymaga sie najwiecej a najmniej oferujecie? To my tworzymy wiez z klientem, staramy sie zeby wrocil, zeby wydal pieniadze i zebysmy zarobili na calą firme a traktujecie nas jak przyslowiową tania sile roboczą. Bardzo slaba polityka
Pakiet pzu to jakas pomylka. Nie ma tam za wiele rzeczy. Czemu konsultanci jak reszta nie moze miec palietow luxmed? Kazdy i tak placi jesli chce, skoro kazde inne stanowisko w firmie moze z tego korzystac to czemu konsultanci są traktowani gorzej?
Jakie badania wstępne są potrzebne do pracy w Hebe? Czy tylko słuch, wzrok ciśnienie czy krew i mocz także? Proszę o informację pozdrawiam
Pracowałam w tej firmie ponad 3 lata. Do dziś mam koszmary w nocy i przypominają mi się niektóre sytuacje. Z perspektywy czasu żałuję, że w wielu kwestiach nie zabrałam głosu. 1. Są równi i równiejsi- kierowniczenie i grzanie tyłka w biurze, tylko wymagania i tłumaczenie jak to wszystko się da sprzedać, ale oczywiście wszystko w teorii bo przecież kierownik nie musi realizować celów mimo, że nie jest dodatkowym etatem a często osobą na zmianie. I wtedy podwójny cel przypada na konsultanta. 2. Odwieczne straszenie TK. 3. Cele i straszenie KR telefonami, jak nie sprzedasz to co chwila SMS ile sprzedałaś. 4. EA i zamawianie, często zmuszanie do tego żeby samemu zamawiać cokolwiek "bo co ja napiszę w raporcie". 5. Debilne regułki przy konsultacjach. 6. 2 osoby przy dostawie, do tego ściąganie przeładowanych kuwet z samej góry palety. 7. Do tego wieczny strach przed Audytem. 8. Zespół, który by w łyżce wody utopił. 9. Ciągła rotacja. Jest tego o wiele więcej, nigdy w życiu bym tam nie wróciła do pracy. Wystarczy pójść do innej sieciówki i dopiero człowiek dostrzega, że tak naprawdę ta drogeria mocno ociera się o zachowanie (usunięte przez administratora).
Zgadzam się z Tobą. Jeszcze w zeszłym roku praca nie była tak ciężka jak teraz. Dwie/trzy osoby na zmianie mają zrobić wszystko? Jakim cudem? Paczki, zamówienia, kurierzy, obsługa klienta, konsultacja która czasem trwa nawet 40 minut, ceny na sklepie, gazetka, dostawa do wyłożenia, do tego dochodzi praca w biurze, bring back, przerzuty, likwidacje, fejsowanie, planogramy, a trzeba jeszcze stać na kasie i patrzeć żeby Cię aby nie okradli bo będą straty. i to wszystko za najniższą krajową. Czas odchodzić bo nie ma co siedzieć. Teraz nawet awansów nie będzie bo przecież trzeba gdzieś rozlokować wszystkich ekspertów a sklepów się jakoś dużo nie otwiera. Porażka, ktoś tam u góry mocno się pomylił jeśli myśli, że dwie osoby są w stanie cały sklep ogarnąc.
Dziewczyny czy na waszych sklepach , też jest problem z tabletami.. ciągle się zacinają , zdjęcia się nie pojawiają. Czemu nie mogą ich wymienić albo naprawić. ??
Czy wiadomo coś na temat podwyżek od kwietnia? Czy w ogóle będą? Dostaliście jakieś aneksy?
Przecież były podwyżki od stycznia, od kwietnia znowu chcecie kolejne??? To już chyba nadmierny optymizm i lekka przesada
Drogi Użytkowniku,
Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:
NIE dodawaj opinii, która:
Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.
Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.
Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Drogerie Hebe?
Zobacz opinie na temat firmy Drogerie Hebe tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 448.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Drogerie Hebe?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 363, z czego 22 to opinie pozytywne, 174 to opinie negatywne, a 167 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Drogerie Hebe?
Kandydaci do pracy w Drogerie Hebe napisali 21 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
