Najgorsze miejsce dla chorych na Ziemii. Chory poszedł na własnych nogach,po niespełna tygodniu rodzina wypisała Go na własną rękę i zabrała do domu jako osobę leżącą bez kontaktu. Nawiedzona neurolog,która tam pracowała w listopadzie 2022r. w rozmowie z rodziną zapewniała,że ma wieloletnie doświadczenie i ustawi choremu leki u po miesiącu wróci do domu jak nie on...wrocił po niespełna tygodniu- bez kontaktu, na noszach, z grzybem w jamie ustnej i przełyku i odleżynami. Pierwszej nocy po przyjęciu chory otrzymał mieszankę, po której już nigdy nie wstał z łóżka. Nie oddawajcie swoich kochanych bliskich w to miejsce, chyba,że pragniecie dla nich szybkiej eutanazji,bo w tym owa neurolog chyba najlepiej się czuje...to jest (usunięte przez administratora),a nie żadna pomoc. Nie jestem w stanie po 1,5 roku wyrazić ani jednego pozytywnego zdania na temat tej placówki i ludzi tam pracujących
odczuwa sie silna nichec do pacjenta i jego ostatnich potrzeb zabieraja jakby ostatnia deske ratynku np. przynioslam ojcu probiotyk na jelita bo byl po antybiotyku to mu zabrala lekaeka renata heise dzwonilam zeby oddala niestety, witaminy i mineraly tez zabrala chyba tam zle placa
Jak tam z pracą w firmie Hospicjum Im. Błogosławionego Księdza Jerzego Popiełuszki Przy Parafii Świętych Polskich Braci Męczenników w miejscowości Bydgoszcz? Niestety komentarzy aktualnych brak.