jest Ok, praca spoko, pieniądze wystarczają na spokojne życie polecam - tylko nygusów i bumelantów zwalniają i dobrze bo przez takich [usunięte przez moderatora] nie można wziąć czasem premi za pierwsze miejsce. najlepszy pracodawca u jakiego pracowałem do tej pory w widnykacji we Wrocławiu.
Marudzicie [usunięte przez moderatora] a nie wiecie jak wygląda sytuacja w innych firmach. ja pracowałem i wiem - tu przynajmniej po okresie próbnym można zarobić dobrą kasę i od razu umowa o pracę a nie dziadować przez pół roku na umowach zleceniach licząc , że ktos się w końcu zlituje i da Ci umowe o prace albo jak komus zdrowo zaczniesz lizac (usunięte przez administratora) - fakt ciśnienie na wynik jest i na fajke nie mozna wychodzic jak kiedyś a dojazd w zupełnosci rekompensują tu pieniądze i swietni ludzie, którzy tu pracują.
dzik - 2011-07-05 11:10:35 Czytam, czytam i oczom nie wierzę, może opiszę swoją historię. Na rozmowie rekrutacyjnej był dyrektor i jeden z liderów. Kiedy powiedziałam, że jestem ambitna i w przyszłości chciałabym awansować to tylko popatrzyli sobie w oczy. W trakcie omawiania warunków finansowych skrzywili się, ale stwierdzili że jest to wykonalne. Jako że w owym czasie robiłam w weekendy podyplomówkę ważne były dla mnie wolne soboty i niedziele, dyrektor zapewnił mnie że nie ma obowiązku pracy w dni weekendowe, ale że niektórzy potrzebując wolny dzień w tygodniu, odrabiają go w sobotę. Zwolniłam się z poprzedniej pracy i rozpoczęłam mozolne dojazdy na Opatowicką. Umowę o pracę otrzymałam dopiero po 4 dniach. Na widok wynagrodzenia spadły mi kapcie - 1200 netto + jakiś tam dodatek. Dyrektor nie chciał ze mną na ten temat rozmawiać. Jako że raty za mieszkanie do płacenia, bałam się zostać bez dochodu i podpisałam umowę. Jednakże tego samego dnia zaczęłam rozsyłać swoje CV. Co do niepracujących weekendów, oczywiście to również była ściema. Ktoś wspominał o braku biurek itp., niestety ale to prawda. Firma zatrudniała więcej pracowników niż była w stanie zapewnić im stanowisk pracy (stąd te pracujące soboty i 2 zmiany). Atmosfera w pracy nakierowana na osiąganie celów - nacisk idzie z samej góry a kończy się na szarakach. Jednakże nie mogę odmówić normalności współpracownikom, z niektórymi przyjaźnimy się do dnia dzisiejszego. Całe szczęście szybko znalazłam nową pracę, pominąwszy fakt że nie chciano przyjąć mojego wypowiedzenia a potem nie chciano udzielić mi należnego urlopu, w końcu udało mi się uwolnić od tego wątpliwego luksusu.Zgadzam się z Tobą w 100 %'ach. Zarobki w tej firmie urągają godności. Nieraz miesiąc kończyłam zarabiając mniej niż wynosił czynsz kawalerki którą wynajmowaliśmy z partnerem. Sama praca była niekończącym się pasmem frustracji - w pracy nie miałam nawet 1 m kwadratowego wolnej podłogi, w sali byliśmy tak upchani, że aby móc przejść między boksami z negocjatorami, trzeba było ich prosić o przysunięcie się do biurek. Hałas w pracy był na tyle duży, że wielokrotnie musiałam prosić \"dłużników\" o powtórzenie do słuchawki tego co mówili, kiedy natomiast sama zadzwoniłam do kogoś kto był w pracy czułam się jakbym się dodzwoniła co najmniej do przedszkola albo gimnazjalnego korytarza. Firma zupełnie nie liczy się z pracownikami i ich bezpieczeństwem - podczas ostatniej powodzi we Wrocławiu w momencie, w którym Opatowice zostały przez poziom wody uznane za odciętą część Wrocławia, kazano pracownikom dostawać się do pracy na własną rękę. To \"na własną rękę\" oznaczało przekraczanie Jazu Opatowickiego który został przez służby oklejony biało-czerwoną taśmą i zakazem wstępu i przedzieranie się przez zalaną wyspę gdzie podstawiono rower do przejeżdżania mocniej zatopionych miejsc i parę woderów. Ostatniego dnia kiedy dostanie się na Opatowicką było jeszcze możliwe transportem kołowym podstawiony został pracownikom autobus, który ich zabrał do pracy. Wszystko w imię nie przerywania windykacji.. Tego samego dnia zorganizowano przymusową ewakuację pracowników. Oczywiście list obecności przy ewakuacji nikt nie odczytał (odczytano je, jakżeby inaczej, za to w momencie przywożenia ludzi do pracy). Następnego dnia czekało się na sms\'a z informacją czy idzie się do pracy czy nie. Jeśli było się wymienionym w sms\'ie, ustawialiśmy się na nabrzeżu naprzeciwko wybrzeża wyspiańskiego i zabieraliśmy się do pracy motorówkami policyjnymi. Jeśli nie było Twojego nazwiska w sms\'ie, czekał Cie przymusowy urlop bezpłatny. Oczywiście sprawa tych motorówek była również mocno naciągana gdyż był to środek transportu dla ludności Opatowickiej odciętej od Wrocławia na wypadek podróży do sklepu bądź w innych ważnych wypadkach, a nie dla bandy windykatorów. Z firmą na moje wielkie szczęście już dawno się roztałam, na odchodnym oczywiście nie wypłacili mi należnej części wynagrodzenia, powstrzymując się od podawania konkretnych sum podam jedynie, że było to mniej więcej tyle za ile dziś kupuję sobie naprawdę dobre perfumy. Pieniędzy oczywiście nie odzyskałam, teraz jednak myślę, że gra nawet nie warta jest świeczki. Mam własną firmę, godność i nie mam zamiaru zniżać się poniżej pewnego poziomu.
anonim - 2011-02-21 20:31:05 informatyk - 2011-02-18 09:20:28 Cześć podepnę się do tematu. Znalazłam ogłoszenie że firma szuka informatyka. Orientujecie się może jak to jest być informatykiem w tej firmie? Jakie są tam zarobki? Po opisie stanowiska wnioskuję że firma nie oszczędza na informatyce. Stary, jak możesz aplikuj. Naprawdę dobre zarobki, nie jestem w stanie podać, konkretnej sumy, ale firma nie oszczędza na pracownikach. Bardzo dobre zarobki, doskonała ergonomia pracy i wysoki socjal. naprawdę polecam!!!! Socjal?? Socjalizm!! :D dlatego informatycy zmieniają się 3-4 razy w roku...
Czytam, czytam i oczom nie wierzę, może opiszę swoją historię. Na rozmowie rekrutacyjnej był dyrektor i jeden z liderów. Kiedy powiedziałam, że jestem ambitna i w przyszłości chciałabym awansować to tylko popatrzyli sobie w oczy. W trakcie omawiania warunków finansowych skrzywili się, ale stwierdzili że jest to wykonalne. Jako że w owym czasie robiłam w weekendy podyplomówkę ważne były dla mnie wolne soboty i niedziele, dyrektor zapewnił mnie że nie ma obowiązku pracy w dni weekendowe, ale że niektórzy potrzebując wolny dzień w tygodniu, odrabiają go w sobotę. Zwolniłam się z poprzedniej pracy i rozpoczęłam mozolne dojazdy na Opatowicką. Umowę o pracę otrzymałam dopiero po 4 dniach. Na widok wynagrodzenia spadły mi kapcie - 1200 netto + jakiś tam dodatek. Dyrektor nie chciał ze mną na ten temat rozmawiać. Jako że raty za mieszkanie do płacenia, bałam się zostać bez dochodu i podpisałam umowę. Jednakże tego samego dnia zaczęłam rozsyłać swoje CV. Co do niepracujących weekendów, oczywiście to również była ściema. Ktoś wspominał o braku biurek itp., niestety ale to prawda. Firma zatrudniała więcej pracowników niż była w stanie zapewnić im stanowisk pracy (stąd te pracujące soboty i 2 zmiany). Atmosfera w pracy nakierowana na osiąganie celów - nacisk idzie z samej góry a kończy się na szarakach. Jednakże nie mogę odmówić normalności współpracownikom, z niektórymi przyjaźnimy się do dnia dzisiejszego. Całe szczęście szybko znalazłam nową pracę, pominąwszy fakt że nie chciano przyjąć mojego wypowiedzenia a potem nie chciano udzielić mi należnego urlopu, w końcu udało mi się uwolnić od tego wątpliwego luksusu.
hmm, kolorowo to wygląda. Jesteś w stanie oszacować widełki płacowe?
informatyk - 2011-02-18 09:20:28 Cześć podepnę się do tematu. Znalazłam ogłoszenie że firma szuka informatyka. Orientujecie się może jak to jest być informatykiem w tej firmie? Jakie są tam zarobki? Po opisie stanowiska wnioskuję że firma nie oszczędza na informatyce. Stary, jak możesz aplikuj. Naprawdę dobre zarobki, nie jestem w stanie podać, konkretnej sumy, ale firma nie oszczędza na pracownikach. Bardzo dobre zarobki, doskonała ergonomia pracy i wysoki socjal. naprawdę polecam!!!!
Cześć podepnę się do tematu. Znalazłam ogłoszenie że firma szuka informatyka. Orientujecie się może jak to jest być informatykiem w tej firmie? Jakie są tam zarobki? Po opisie stanowiska wnioskuję że firma nie oszczędza na informatyce.
anonim - 2011-01-07 14:42:01 Ziomek, pracowałem najpewniej w tym samym zespole co ty, i jakoś Cię nie kojarzę. Jakieś dziwne story tu tworzysz. ja ciebie też nie kojarzę. A nie było za Twoich czasów premii za dobre miejsce w zespole na projekcie, prowizji... A na jakim projekcie byłeś?
Ziomek, pracowałem najpewniej w tym samym zespole co ty, i jakoś Cię nie kojarzę. Jakieś dziwne story tu tworzysz.
ktostam - 2010-12-28 14:58:16 dziwna sprawa z tymi waszymi opiniami. nie byłem w tej firmie i mało ogólnie o niej wiem,a le czytanie 2 stron opinii jak to jest ok i jak to na tle wrocławskiego rynku są dobzi jest dość dziwne. moim zdaniem wszystkie opnie są pisane przez pracowników którzy obecnie tam siedzą i mają w tym ajkiś interes zeby taki9e opinie o tej firmie rozgłaszać. Miałem niegdyś spotkanie w sprawie pracy tam właśnie i warunki jakie zaproponowali nie były imponujące a lokalizxaja to dramat...tyle na temat...o dobrych firmach się wie i wątpie czy ta akurat do nich należy. i znikam z tego forum prowadzonym przez Co do lokalizacji to przyznaje, ze jest troszke, a nawet bardzo daleko. Jednak jest to tylko jeden minus. Co do pensji na sam okres próbny nie wyglada ona imponujaco, jednak juz po okresie próbnym, widać ogromna różnice. Wtedy to naprawde wyglada imponujaco. Oprócz zarobków, nalezy dodać szacunek kadry kierowniczej i zarzadzającej. Duże możliwości rozwoju i szkoleń. Warunki socjlane itp.
dziwna sprawa z tymi waszymi opiniami. nie byłem w tej firmie i mało ogólnie o niej wiem,a le czytanie 2 stron opinii jak to jest ok i jak to na tle wrocławskiego rynku są dobzi jest dość dziwne. moim zdaniem wszystkie opnie są pisane przez pracowników którzy obecnie tam siedzą i mają w tym ajkiś interes zeby taki9e opinie o tej firmie rozgłaszać. Miałem niegdyś spotkanie w sprawie pracy tam właśnie i warunki jakie zaproponowali nie były imponujące a lokalizxaja to dramat...tyle na temat...o dobrych firmach się wie i wątpie czy ta akurat do nich należy. i znikam z tego forum prowadzonym przez "zachwyconych". pozdr
Jedyną dobrą strona pracy w lexusie, są chyba tylko wysokie wynagrodzenia po okresie próbnym. Sa naprawdę imponujące. Gdyby nie one nie lubiłbym lexusa.
anonim - 2010-04-29 10:13:21 Aninim 222 - 2010-04-27 17:20:28 z tego co wiem to najwieksza firma jest Ultimo czy Kruk a nie Lexus, te pozytywne opinie sa chyba dziełem kierownikow firmy a nie bylych pracownikow, sam tam pracowalem swiezo po studiach, bo chcialem szybko sie gdzies zalapac no i nie polecam lepiej idzcie do wiekszej firmy Lexus, jest chyba najbardziej skuteczna firma windykacyjna w kraju, który zatrudnia najbardziej profesjonalna kadrę. Ja nie jestem kierownikiem firmy, a wyrażam jak najbardziej pozytywne opinie. To, ze ktoś był slaby i nie nadawał sie do pracy, nie znaczy, iz kazdy narzeka. Większośc jest bardzo zadowolonych i z mozliwosci awansu i zarobków. Fak, jest daleko i tu jest najwiecej narzekań. Reasumuja kazdemu polecam prace w Kancelarii Lexus. W rankingach bioracych pod uwage kwote przyjmowanych wierzytelnosci, to faktycznie, nawet w zeszlym roku widzialem takie zestawienie. Ale prosze was, przyjmowac a doprowadzac do uregulowania to co innego. Kiedys, moze i lexus nie byl zly, teraz, jesli ktos mowi ze tam jest dobra kadra, to chyba tylko ma na mysli ze nie przeszkadzaja w robieniu tego co kolega obok. Profesjonalizm? W monitoringu? Fakt, telefony profesjonalne. Dzwonia i odbieraja. Komputery sprawne. Szkolenie? Takie, po ktorym w obecnosci kierownika co chwile slychac straszenie egzekucja komornicza dnia nastepnego czy zajeciem telewizora przez samych rozmawiajacych :) O sugestiach sprzedania obraczek nie wspominajac. I profesjonalna kadra tylko sie cieszy, ze ma dobrych "negocjatorow". Na pierwsza prace, swietnie, zawalu tylko idzie dostac jezeli ktos juz troche w temacie posiedzial. Inna sprawa ze na miejscu nastepnego pracodawcy mocno bym sie zastanawial widzac na CV prace w Lexusie w jakims dluzszym terminie.
Chciałbym równiez pochwalic firme i dorzucic, kilka ciepłych słów o firmie. Byłem do niej sceptycznie nastawiony, ale przekonałem sie że jest jedna z niewielu firm, które w sposób uczciwy postepuje wobec pracownika. Zarobki są jak na Wrocław i windykacje, bardzo dobre. Jest miłe nastawienie współpracowników i w ogóle jest ok. Naprawde polecam aplikacje do tej firmy!
Hej, A ja mam takie pytanie, czy oni faktycznie szukają asystenta działu prawnego i czy podany zakres obowiązków jest prawdziwy, czy po prostu szukają negocjatora telefonicznego i to ogłoszenie ma na celu zwabienie ludzi do dzwonienia do dłużników? Pozdrawiam, Zaciekawiony:)
Dobra praca, polecam. Jezeli nie masz doswiadczenia, nigdy nidzie nie pracowales, nie masz zbyt wielu ambicji i po prostu chcesz odsiedziec swoje bez takich bzdur jak 'rozwoj' i 'realny' awans, a w dodatku nie ma dla Ciebie znaczenia kto jest Twoim kierownikiem, polecam w ciemno. Pieniadze nawet ladne mozna dociagnac, tez racja. Na czas studiow, zeby nie bidować. Gorzej jak swoja prace traktuje sie powaznie, a od przelozonych wymaga minimum kompetencji. Kwestia wyboru.
Potwierdzam pozytywne opinie o tej firmie. Jak na Wrocław, kasa rewelacyjna, mila atmosfera w pracy. W porównaniu z konkurentami z Windykacji, bijje ich zdecydowanie, jak pracodawca. Pozdrawiam :)
Praca ok.
Witam. Przepracowałem w tej firmie prawie rok. Z miernego projektu awansowałem na szczyt. A po trzech miesiącach podziękowano mi i zatrudniono jakiegoś leszcza. Wyniki maiłem jedne z najlepszych w tej kancelarii. Ale być zbyt dobrym jak widać nie popłaca !!! Nie tylko w tej firmie. D to wporzo gość ale słaby przełożony. Zresztą kierowniczka projektu M.B podobnie. Ludzie tam pracujący są ok. I za to wystawiam ocenę dostateczną. Bo gdyby nie to to było by miernie. Generalnie polecam jako pierwszą pracę.
Drogi Użytkowniku,
Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:
NIE dodawaj opinii, która:
Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.
Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.
Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Kancelaria Prawna LEXUS?
Zobacz opinie na temat firmy Kancelaria Prawna LEXUS tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 21.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Kancelaria Prawna LEXUS?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 16, z czego 6 to opinie pozytywne, 8 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!