Witam, zgadzam się z Tobą @Magdalena. Nie rozumie skąd tyle jadu na MK ja niczego nie sprzedaje. Dostałam te kosmetyki jako prezent i szczerze powiem ze po 3mc byłam w szoku! Efekty wręcz spektakularne po Retinolu! wcześniej kupowałam bardzo drogie typu sisley i proszę wierzyc ze efekty podobne tylko zamiast 3000 na krem pod oczy sisley wydałam 300zl w MK. To moja opinia. Ja się zakochałam w tej marce, nikt do mnie nie dzwoni, nagabuje itp. Masz wybór i nikt Cię nie zmusi do zakupu jeśli nie chcesz. Oglądałam ostatnio chyba w TVN wypowiadał się lekarz od medycyny estetycznej, bardzo chwalił Retonizacje z MK więc może warto posłuchać ekspertów, autorytetow niż pluc jadę na lewo i prawo. Z jedyna opinia negatywna jaka się zgadzam to ze nie które konsultantki powinny lepiej się znać na potrzebach skory to jeden minus reszta mnie nie obchodni jak kto zarabia i jaki ma z tego procent. Pozdrawiam
(usunięte przez administratora) Przed zakupem warto zobaczyć ze wydajemy kasę na sam plastik !!!!
(usunięte przez administratora)
Witam nazywam się Nina Długosz i ta opinia jest na mój temat ( jestem jedyną Niną Długosz w Mary Kay ) Pracuje jako Niezależna Dyrektor Mary Kay od 14 lat do wszystkiego co mam doszłam pracą pasją i zaangażowaniem Nie mam potrzeby odnosić się do tego komentarza tym bardziej że jest anonimowy . Jeśli przeczytałaś ten komentarz i chcesz poznać mnie i wyrobić sobie swoją opinie zapraszam Cię na moją stronę ma FB Pani Nie - Idealna Nina Długosz A Tobie Paula nie zostało mi nic innego jak życzyć Szczęśliwego Nowego Roku i dużo miłości i spokoju w sercu ❤️
Pani Paulo Nazywam się Monika Styk jestem prawdziwym człowiekiem nie anonimowym.Znam Ninę osobiście od ośmiu lat . Mogę napisać tylko jedno w odpowiedzi na pani komentarz , bardzo mi przykro z powodu obrzucania nieprawdziwymi oszczerstwami Ninę Długosz . Przykro tez z tego powodu, ze tak niby poważne zarzuty, pisze pani pod jakimś wyimaginowanym pseudonimem , nic one nie wnoszą i niczego nie dowodzą . To kłamstwo i oszczerstwo . (usunięte przez administratora)
Nina Długosz to jedna z najbardziej uczciwych, życzliwych, kompetentnych, empatycznych i dobrych osób jakie znam. Sama zapracowała na to, co ma i co osiągnęła. Nie zgodzę się z opinią ludzi, którzy nie mają cywilnej odwagi podpisać nawet swoich "wiader pomyj", które tak łatwo jest przecież wylać na kogoś w internecie. Zawiść i zazdrość ludzka nie zna granic. Najłatwiej jest kogoś oczernić w internecie, zmanipulować czytających, zniszczyć czyjąś pracę, reputację... Smutne. Kto mądrzejszy, ten wie, że tego rodzaju hejt wylewa się od ludzi słabych, nieszczęśliwych, zakompleksionych, osamotnionych i zgorzkniałych. Pozostaje jedynie współczuć. Nina, trzymaj się! Masz za sobą rzeszę kobiet,które Ci ufają i są z Tobą!!!!!
Witaj. Szanowna Paulo nie rozumiem skąd tyle negatywnych emocji w Tobie w stosunku do Niny. Ninkę znam osobiście i muszę stanąć w jej obronie. Jest to niesamowicie ciepła, sympatyczna osoba i mądra życiowo kobieta i matka. Prywatnie dużo przeszła i nie wierzę w ani jedno słowo co o niej napisałaś. Ninka stanęła w moim życiu w odpowiednim momencie. Pokazała mi że świat nie jest tak beznadziejny jak myślałam. Dzięki niej poznałam wspaniałe dziewczyny na które zawsze można liczyć. Co do prowadzonego biznesu przez Ninkę-Mary Kay to dla mnie nie ma lepszych kosmetyków. Zaczęłam o siebie dbać inaczej niż do tej pory. Moja cera jest w super kondycji i uwielbiam się malować. To dzięki Nince dzień staje się lepszy. Wszystkiego dobrego życzę Tobie Paula.
Czekaliśmy na moment aż się panie uaktywnią . Mam na imię Paulina i nie mam potrzeby zmieniać imienia bo bardzo mi się ono podoba ????Pani Moniko rozumiem obronę "owej pani " i innych pań tu stających w obronie . Macie do tego panie prawo . My mamy prawo pisać prawdę więc niech panie sobie darują już tą obronę bo zaczyna więcej spraw wychodzić na jaw . Na koniec dodam tylko . Niech każdy trzyma się swoich racji .
Niestety juz Cie poznałam . A weź tam poszukaj w swoim magicznym notesiku czy jak tam to zwał mnie po imieniu . Bo nie jestem anonimową osobą . Nie mam powodów ukrywać się pod jakimiś nickami . Te słowa trafiły by bezpośrednio do Ciebie ale ....niestety mnie poblokowalas chyba wszędzie gdzie mogłaś ????ciesz się dopóki możesz.
Tak sobie poczytałam te bzdury, które wypisujesz na temat Niny i naprawdę Ci współczuję… Znam Ninę Długosz od wielu lat, jeszcze sprzed Mary Kay i to co wypisujesz musi być o jakiejś innej Ninie. Najwyraźniej hejt dodaje Ci skrzydeł… życzę Ci spokoju w sercu i nie pozdrawiam ???? Izabela
Pani Nino(widzę, że pani daleko zaszła w firmie więc do pani kieruję to pytanie) ponieważ konsultowałam się z moją koleżanką(nie pracującą dla żadnej branży)kosmetolożką dobrze znającą się na składach, czynnie pracującą w zawodzie(ma gabinet: regeneracja, oczyszczanie,dobieranie produktów do skóry-nie jakieś konkretnej firmy, i jeszcze inne zabiegi typu henna, woskowanie itp) interesuje mnie jak panie (jako pracownicy) są w stanie obronić składy tych kosmetyków. Czy panie same zadają pytania na szkoleniach, czy panie jako konsultantki dowiadują się czy aby na pewno składy są dobre dla klientek, czytają niezależne badania czy opinie, podobno badania są dostępne, można pójść na szkolenie poza firmą MK.Koleżanka kilka razy w roku uczestniczy w różnych konferencjach-sporo takich jest na targach kosmetycznych. Koleżanka była zdumiona słabym składem kilku kosmetyków które jej wysłałam, dlatego to moje poruszenie, nie zdążyłam nic kupić, ale czułabym się bardzo (usunięte przez administratora) płacą za coś co ma słaby skład
Uważam, że jest to świetne źródło dochodów pod kilkoma warunkami. 1. Myśl, poprostu używaj mózgu. 2.Nie oczekuj że ktoś zrobi za Ciebie cała robotę (jak w piramidach) to jest marketing liniowy i charakteryzuje się całkiem inna struktura 3. Potraktuj ten biznes jako franczyze. Tak jak możesz sprzedawać okna, biorąc od producenta taniej a sprzedajac drożej tak tu kupujesz kosmetyki. Tu nie ma nic prostszego. 4. Skupia się jedynie na potrzebach drugiej osoby, nie wciskaj! Jak Pani nie chce produktu to nie namawiaj 5. Mary Kay zawsze mówiła :WIARA RODZINA KARIERA. Nigdy nie przekładaj kariery nad rodzinę bo wtedy zniszczysz swój biznes. 6. Rozwijaj się. Osoby które książka parzy w dłonie lub nie będą czestniczyc w szkoleniach nic nie osiągną. Trzeba być profesjonalistka, a nie dziewczynka która lata z kremem i tylko krzyczy kup kup kup. Ja nie muszę nagabywac klientek ponieważ same do mnie dzwonią. 7. Potraktuje ten biznes poważnie. Nie osiągniesz niewyobrażalnego sukcesu pracując we wtorek po południu robiąc jedno spotkanie w tygodniu. To tak jakbyś miał restauracje i ja otwierał tylko w piątek od 18 do 22. 8. Ta praca nie jest dla leniuszkow, tu nie zarobisz pisząc posty przez internet. I to jest uczciwe. 9. Firma jest na rynku 55 lat a w tym roku dostała nagrodę najlepszej firmy sprzedaży bezpośredniej. To o czymś świadczy. 10. Tak my jesteśmy zwariowane, Ty to nazywasz sekta a ja przynależnościa do grupy cieszących się z życia kobiet. Tu nikt nie narzeka. I ja nadal będę szczęśliwa a Ty?
Lia, widzę, że chyba nie do końca sprawdziłaś się jako konsultantka i dlatego tyle jadu. Byłam długo klientką, zanim dołączyłam do Mary Kay i moim zdaniem jest to kwestia dobrania sobie odpowiednich kosmetyków, choćby do rodzaju skóry. Do samej jakości zastrzeżeń nie miałam i nie mam. Nie wiem po co siejesz takie plotki - gdyby nie jakość właśnie, nie robiłybyśmy takich sprzedaży jakie mamy. Nie sądzisz?
A na jakiej zasadzie jest nawiązywana współpraca z Mary Kay? W bardziej "standardowej" pracy są umowy. A tutaj?
Kobietki konsultantki zapisujcie się do bazy konsultantek aby być widoczną w wyszukiwarce google w swoim mieście. Klienci szukają was poprzez moją bazę. W każdym mieście tylko jedno wolne miejsce!!! https://konsultantki24.pl/
Kobietki konsultantki zapisujcie się do bazy konsultantek aby być widoczną w wyszukiwarce google w swoim mieście. Klienci szukają was poprzez moją bazę. W każdym mieście tylko jedno wolne miejsce!!! https://konsultantki24.pl/
Ale (usunięte przez administratora) kobieto . Jesteś już tak wkrecona w to ze brak słów , czemu waszej marki nie ma w douglasie sephora ?? Kto ma ochotę idzie do sklepu i kupuje . Po jaka cholera zmuszacie ludzi i organizujecie ,, (usunięte przez administratora) spotkania ,,? To się nazywa rzetelna sprzedaż ??? To jest wciskanie kitu i nachalne namawianie
Jest P.Dyrektor z Nowej Dęby chyba jeszcze na własnej działalności ,która tonie w długach od lat .Komornicy już dali sobie spokój ,ponieważ długi są nieściągalne.Pani nie wykazuje dochodów ,nie odprowadza podatków ,nie płaci Zusu .Samochód ,którym jeździ jest nieprzerejestrowany na nią . .Mieszkania ,które wynajmuje nie opłaca czynszu i rachunków - mieszka pare miesięcy i wyprowadza się po angielsku .Wynajmujący nie mogą jej wyeksmitować ponieważ mieszka z synem 14 letnim .Oprócz makijaży pani zajmuje się prostytucja wieczorową i nocna porą.Nie polecam tej pani jako makijażystki i sprzedawcy . Chyba nie o takie wartości chodzi Mery Key ,gdzie tyle wspaniałych kobiet i uczciwych , a między nimi kobieta niczym Szatan opętana .
@Nati, jest wiele marek, których nie kupisz w Sephora, więc dla mnie to żaden argument. Spotkania są po to, aby zapoznać się z kosmetykami, porozmawiać, miło spędzić czas. Spotkanie nie zobowiązuje Cię do zakupu, więc nie wiem dlaczego wymyśliłaś sobie, że to jest nachalne namawianie. Nie jest, zapewniam Cię. A sprzedaż jest oczywiście rzetelna. :)
@Ewelina80 nie nam oceniać sytuację tej pani i przyczyny, które za nią stoją. Ja akurat działam w Trójmieście i zajmuję się swoimi klientkami i sobą. Tak jest najbezpieczniej, a plotki... cóż, bywają bardzo naciągane i niesprawiedliwe. Niezależnie od lokalizacji. :)
Zyta nikt tu nie mówi o plotkach to są fakty .Fakty w ,które trudno uwierzyć ,a jednak prawdziwe . Serdecznie pozdrawiam
W Sephora nie masz pewnosci ze nie wcisna vi kitu ktory nie bedziesz mogla zwrocic ani wymienic ???? A w mary kay masz 100% satysfakcji mozesz oddac produkt w przeciagu miesiaca jesli ci sie nie sprawdzi lub bedziesz uczulona n atores z składników lub wymienic. I otrzymac pueniadze. A w ktorej sephorze bedziesz mogla zwrocic po kupieniu i tym bardziej otwarciu? :)
To prawda, jak nie odpowiada nam produkt, to można go zwrócić. W większości drogerii odpakowanego nie można.
Pracuje w Beauty branzy od ponad 15 lat.... Firma MK to totalny przecietniak.... szkoda pieniedzy i czasu. przeceniaja sie w 100%
BRAWO!!! mam podobne doświadczenia z DYREKTOR SPRZEDAŻY MARY KAY ( sprawa w sądzie) KINGA D. o problemie wie i co..? milczy
MAM PODOBNY PROBLEM Z DYR. SPRZEDAŻY Z POZNAN/...... KINGA D ma ode mnie info o jej DYREKTOR nieuczciwości. SZEFOWA MILCZY choc obiercała w e-mailu ,że da znać..PORAŻKA
@Ewekina 80 Mary kay to jedna wielka porażka. Jedno wielkie (usunięte przez administratora) i robienie ludziom pranie mózgu.
Hmmm....powiem tylko tyle: mi pasują. Zostałam konsultantką by kupować dla siebie taniej. Oprócz pielęgnacji używam kosmetyków kolorowych. I są bardzo dobrej jakości. Mam w tym rozeznanie.Poza tym Kto co lubi - jedni robią na tym biznes, inni kupują dla siebie i rodziny, koleżanek. Dużo też zależy od osób sprzedających. Jak nie bierze udziału w szkoleniach to nie będzie miała pojęcia o czym mówi.kosmetyki trzeba znać, ale też nauczyć się rozpoznawania potrzeb klientki (koleżanki, ciotki czy sąsiadki) I tyle. Trzeba znać się trochę na skórze, na pielęgnacji. ja w mądry sposób poprawiłam sobie stan skóry, a kolorowe produkty trzymają się znakomicie. Nigdy nikogo nie namawiałam, bo to nie ma sensu. Zgłosi się na pewno osoba co zauważy zmiany na twarzy. To moje podejście do Mary Kay. Pozdrawiam.
Kolejny mam, piramida, itd. Najbardziej irytujący jest ten prostacki język coachingowy, mający ci wmówić, że skoro ci nie idzie, to nie dlatego, że mało ludzi nacina się na takie buble, tylko dlatego, że jesteś (usunięte przez administratora) i leniwa- 1-sze dwa punkty. Konsultantki to zawsze kurki domowe bez zawodu, które nigdy nie były w normalnej pracy lub pracują byle gdzie. Jezeli jakas moja znajoma probowala mnie w to wkręcić, to zawsze była opisanym wyżej typem dziewczyny. Raz się dałam uprosić na pokaz, sama pracuje w handlu i widzę te tanie techniki pozyskania klienta. Sama jakość produktów, no przeciętna nie są to kosmetyki Dior, Shiseido, czy nawet Vianek, bardziej Yves Rocher, Avon. Ogólnie kojarzy mi się, jako kolejne misjce naciągające pracowników i klientki, agresywny marketing.
Nie wiem czemu się stawia Sephore czy Duglasa za jakąś wyrocznie jakości. Tam też są konsultantki które naskakują na biednego człowieka, który wszedł, żeby nie moknąć na deszczu jakby musiały mu sprzedać od razu pół sklepu. A już jak sie nie daj boże o coś zapytasz to zaraz ci wciśnie byle droższe. Konsultantkę czy to Avonu czy Mary Kay i innego Ori to raczej trzeba samemu zagadać albo przynajmniej zgodzić się na to by na spotkanie pójść przecież to nie jacyś domokrążcy co jak uchylisz drzwi to wejdą a jak nie to oknem. Sephora nie jest też jakąś wyrocznią jakości czytała pani kiedyś ich składy??? nie raz lepsze w biedronce widziałam. Takie głupie sianie jadem bo się komuś w życiu nie udało to będę na wszystkich pluć. Strasznie mnie wkurza takie podejście
Nie wszyscy chcą pracować w taki sposób. Produkty, choć dobre, warte są 10% ceny. Reszta to sponsoring królowej ula. Otwórzcie oczy, wszelkie mechanizmy wpływu społecznego w ciągu jednego spotkania.
Ja mam podobne odczucia jak Pani która jest niezadowolona z tej "cudownej" firmy. Skład kosmetyków kiepski, silikony zapychają, nie chce mi się nawet komentować bo to strata czasu. Też ciągle jestem nagabywana żeby coś kupić bo też mnie w to wrobiono, a ja nie mam ochoty nic kupować. Po prostu nie lubię być sprzedawczynią czegokolwiek. A jak ktoś to lubi to niech to robi, tylko nie zmusza innych.
Czytając te opinie przypomniały mi się szkolenia z Mk. Oczywiście płatne. I te same teksty o restauracji itd. Czesc prawdy, część nie. I oczywiście ciągle smsy- nikt nie rozumie że kupujesz taniej dla siebie
Małgorzata zarówno kupowanie, jak i sprzedawanie jest całkowicie dobrowolne. Chyba coś źle zrozumiałaś, bo nikt tutaj nikogo i do niczego nie zmusza.:)
Proszę o informację (tylko bez odp typu "zadzwoń to wszystko Ci powiem", po to jest przecież to forum): 1. Czy pakiet startowy można sobie wybrać, np odcienie podkładów - czy z góry kolorystyka jest narzucona 2. Co konkretnie znajduje się w pakiecie 3. Zamawiając kosmetyki będąc konsultantką - dostawa jest bezpłatna czy darmowa od jakiejś kwoty 4. Czy organizowane są jakieś kursy stacjonarne doszkalające o składzie i stosowaniu itp? Pozdrawiam serdecznie
1. Zarówno skład zestawu jak i kolory podkładów są narzucone. 2. Skład pakietu mogę wysłać mailem 3. Dostawa jest zawsze płatna niezależnie od kwoty, do wyboru kurier lub paczkomat. 4. Oczywiście jako konsultantka masz dostęp do kursów online, natomiast udział i organizacja kursów stacjonarnych uzależniona jest od osoby przez którą rejestrujesz się jako Konsultantka. Ja organizuję systematycznie szkolenia zarówno online jak i stacjonarnie.
Drogie Panie konsultantki, macie teraz utrudnione zadanie bo firma MK WPROWADZA PRODUKTY DO INTERNETOWYCH SKLEPÓW TYPU NOTINO. Dziwna polityka skoro kosmetyki można było tylko u konsultantek kupić a teraz są na nogi a i darmowa dostawa i czasem kos rabatowy wchodzi. Firma patrzy tylko na zysk maja się zgadzać cyferki na koncie a ze konsultantom przez to spadną obroty to ich nie interesuje
Tak zgadzam się, uważam ze taka sytuacja nie powinna mieć miejsca a wy koleżanki konsultantki co macie na obronę firmy?
Nina Długosz to jedna z najbardziej uczciwych, życzliwych, kompetentnych, empatycznych i dobrych osób jakie znam. Sama zapracowała na to, co ma i co osiągnęła. Nie zgodzę się z opinią ludzi, którzy nie mają cywilnej odwagi podpisać nawet swoich "wiader pomyj", które tak łatwo jest przecież wylać na kogoś w internecie. Zawiść i zazdrość ludzka nie zna granic. Najłatwiej jest kogoś oczernić w internecie, zmanipulować czytających, zniszczyć czyjąś pracę, reputację... Smutne. Kto mądrzejszy, ten wie, że tego rodzaju hejt wylewa się od ludzi słabych, nieszczęśliwych, zakompleksionych, osamotnionych i zgorzkniałych. Pozostaje jedynie współczuć. Nina, trzymaj się! Masz za sobą rzeszę kobiet,które Ci ufają i są z Tobą!!!!!
No Ty miałaś odwagę się podpisać. Jak się komuś wiadro pomyji należy to się nie wtrącaj. Co następna gwiazda internetu ? Smutna to Ty jesteś. Paulina popieram was w tym co robicie . Nie upoważniłas mnie do wyjawiania nazwiska i to szanuje . A wy jak to się nazywacie konsultantki ,panie dyrektor itd .powiedzcie szczerze Która z was do ch....ma papier że może dobierać systemy do twarzy ?wy macie wiedzę taka jak panie w Rosmanie. A później trafiają do mnie dziewczyny po waszych gów....za przeproszeniem ze skórą tak zniszczoną tym waszym plastikiem że potrzeba lat żeby to naprawić. Puknij się w głowę jedna z drugą co za chemię wciskacie . Jakie te wasze efekty widać? Dziewczyna trafia do mnie z trądzikiem takim że ropa się leje z całej twarzy po waszych cudownych gów....
Ja tez nie miałam i nie mam złego zdania o Pani Ninie . Zawsze pomocna, uprzejma, otwarta i wykazuje się ogromnym doświadczeniem . Mimo trudności pokazuje innym, że można coś zmienić. A jeśli przynosi to zysk to od razu włączają się osoby na internecie ( nie znam firmy gdzie 100%pracownikow i klientów jest zadowolonych) i to jest wlansie wybór jak coś nie idzie po Twojej myśli to szukam dalej , kazdy ma inne preferencje i wymagania. Nie rozumiem tylko, dlaczego załatwianie spraw, rzucanie oskarżeniami odbywa się na forach . To osoby dorosłe tak się zachowują ? Czy nie mozna załatwić takich spraw "face to face ", zastraszanie też jest karalne ( jeśli już prawnie wchodzi się na drogę rozstrzygania sporu to po co siać zamęt na internecie . Jeśli ktoś czuje się urażony, wściekły to szuka poklasku i osób do dopingu? Żyjemy w świecie gdzie i tak jest już tyle hejtu i nienawiści czasem trzeba spróbować ochłonąć i metryorycznie podejść do sprawy. A wypisywanie na forach oszczerstw można sobie oszczędzic bo to dotyka innych ( nawet jeśli w akcie złości ktoś coś napisze to po czasie może okazać się że zbyt impulsywnie podeszliśmy do tematu zamiast na spokojnie rozwiązać sprawę) .
Witam, czytam to wszystko i niedowierzam czemu w ludziach jest tyle jadu i złośliwości ( po co ?)...Nina nigdy nie zmuszała mnie do żadnego zakupy, wręcz przeciwnie ja zawsze do niej wracałam jak przysłowiowo " wierny pies" bo kosmetyki które mi doradziła działały na moją cerę , a przyznaję że wcześniej błądziłam z moją buzią i próbowałam różnych mieszanek, Nina zawsze była w pogotowiu ???? I do dziś dnia jestem wierna kilkuletnią klientką Ja z czystym sumieniem mogę polecić Ninę i to jakie podejście ma do każdej swojej klientki indywidualnie ???? Dziewczyny dajcie na luzz ! ????
Zgadzam się z Pani opinią. Pani Nina nie jest ani członkiem mojej rodziny, ani moja przyjaciółka, jest natomiast przesympatyczną kobietą, u której kupuję kosmetyki wtedy, kiedy mam na to ochotę i bardzo dobrym człowiekiem, o czym mogłam się przekonać wielokrotnie. Wiem,że słowa ranią, ale Pani Nino głowa do góry, prawda sama się obroni.
Witam, zgadzam się z opinią Kati, mnie również Nina do niczego nie zmuszała, zawsze mogłam i moge na Nine liczyć, kosmetyki które mi zaproponowała okazały się super dla mojej skory i niczego innego już nie używam a przetestowałam ich naprawdę duzooo... Nina Dlugosz to kobieta o dobrym sercu i zawdzięczam jej wiele!
Działanie tej firmy to dziwny mechamizm, konsultantki zachowują się jakby były nakręcone... Ekscytacja kosmetykami z bardzo przeciętnym składem, nie polecam.
Laro, nie ma niczego złego w dzieleniu się własnym zadowoleniem z kosmetyków, które się sprzedaje. Tak samo, jak Ty polecasz ulubione kosmetyki koleżankom, tak samo i my to robimy, w gronie swoich klientek. :) Jeżeli któryś z kosmetyków nie trafił w Twoje potrzeby, warto porozmawiać z konsultantką, a ta na pewno pomoże w doborze odpowiedniego dla Twojej skóry i opowie, jakiego działania możesz od niego oczekiwać. :)
tak czytam opinie - i śledząc "kilka" wpisów w tzw internecie.. i wyciągnełam SWOJE wnioski.....niestety żałosne dla podrzędnych konsultantek i tych szumnie nazwanych DYREKTOR SPRZEDAŻY, które szaleją, bo są DYREKTOR!!!!!. a tak naprawdę ich " GURU" Kinga się odcina gdy tylko mają problemy. Na co dzień ciągnie z ich pracy kasę. Żałosne, bo być może ida dobra drogą, ale COUCH KINGA ..zdecydowanie nie jest couchem W PEŁNIE TEGO SŁOWA ZNACZENIU . COUCH motywuje - nie tylko do zarabiania !!!! głównie do ROZWOJU.
Praca w Mary Kay prowadzi do długów, rozwodu i takiego zeszmacenia życiowego. Nie polecam. A jeżeli chodzi o Panią Dyrektor K. w 100% ze wszystkim się zgadzam co Pani o niej napisała.
tylko Ty dzielisz się zadowoleniem z kosmetykow za PIENIĄDZE i dla PIENIĘDZY, a potencjalnie ja- dziele się z dobrej woli - WIDZISZ ROŻNICĘ ???
Marta Kałuża która jest prostytutka pomagaka Annie Kucharskiej zrobić program dyrektorski ,Anka została z długami sięgającymi 50tys zł i wyjechała z kraju .
Owszem, ale po co tak nachalnie wydzwaniać do osób, które uczestniczyły w 3 dniowej metamorfozie. Jak ktoś będzie zainteresowany zakupem waszym wspaniałych kosmetyków to sam się zgłosi. Debilizm.. Odrazu numer zablokowała...
Firma tak nakazuje żeby klientki nie zapomniały o zakupach. Najpierw trzeba dzwonić co dwa tyg a później po miesiącu. A jak powiesz ze kupisz później albo się nad czymś zastanawiasz to już po tobie… telefony będą co chwila. One nie odpuszczają.
(usunięte przez administratora)namawiają na kupowanie kosmetyków przy czym budują fałszywe poczucie hierarchii i głębszego sensu w zwykłej piramidzie(usunięte przez administratora) Żerują na osobach które mają niską samoocenę i próbują wcisnąć nowy "styl życia". Fałsz i żenada.
Droga @x, coś mi się wydaje, że zabrakło Ci cierpliwości do biznesu i frustrację wyładowujesz w sieci... Byłam bardzo długo klientką Mary Kay zanim zdecydowałam się na to, by zostać konsultantką. Zapewniam Cię, że nie miałam problemów z samooceną i nikt na mnie nie żerował, podobnie jak ja nie żeruję na nikim, bo moje klientki są świadome po jaką jakość kosmetyku sięgają i czego od niego wymagają. Takie anonimowe wpisy jak Twój nie są w stanie zrazić klientek, ale też i nie powinny pozostawać bez słowa komentarza, bo... są zwyczajnie dalekie od prawdy o tym jak pracujemy.
Serio mnie niestety zraziła gromada sylikonu w tych Waszych wspaniałych kosmetykach. Uważam, ze jest wiele lepszych jakościowo kosmetyków na rynku za niższą cene.
W pełni zgadzam się z opinią o nieprzyjemnych komentarzach. Te nieprzyjemne komentarze w większości pochodzą od osób, które nie są konsultantkami, więc i niewiele wiedzą o naszej pracy. Rozumiem, że może komuś dany kosmetyk nie odpowiadać, ale czy to jest powód do hejtowania całej marki i każdej osoby, która z nią współpracuje? Chyba jednak nie. ;)
Ja używałam tych kosmetyków na siłę zapisaną nie jako konsultantkę choć nie chciałam. Ciągły nagabywanie jest męczące. Używałam tych kosmetyków tylko dla siebie przez chwilę było dobrze potem tylko coraz gorzej. Jak zgłosiłam problem z produktem to mi wmawiali że coś z moją skórą jest nie tak. To jest sekta która działa po prostu na zasadzie wciskania wciągania tak zwana piramida. Tyle pieniędzy co wydałam to powinnam wyglądać jak nastolatka oczywiście żartuję ale chciałabym choć trochę mieć poprawioną cerę tymczasem wydałam kilka razy (usunięte przez administratora) pieniędzy. Kosmetyki do makijażu nie powiem podkład i kasetka z bronzerem trzema cieniami różem i sprawdza mi się. Dużo jeżdżę więc jest to przydatne bo nie zajmuje miejsca a efekt jest całkiem niezły. Co do kosmetyków które miały poprawić moją skórę na 5 daję dwa punkty.
Dokładnie przez chwile jest dobrze. Wystarczy poczytać składy tych kosmetyków to jest dopiero tragedia...
(usunięte przez administratora)
Potwierdzam . Pani Długosz do pani wiadomości ja też się zgłosiłam bo też mnie pani (usunięte przez administratora)
Byłam malowana kosmetykami Mery Key strasznie podbijają zmarszczki ,których na co dzień nie widać
Ja także byłam malowana a mam sześćdziesiąt lat i u mnie było wszystko ok. Kupiłam puder podkład i na prawdę uważam, że jest świetny. Nad resztą poważnie się zastanawiam i póki co zamierzam trochę poczytać o tych kosmetykach.
Dlaczego płatki pod oczy śmierdzą plastikiem? Są tam jakieś naturalne składniki?
Dziwne bo wcześniejsze tez miałam w plastikowych opakowaniach i zapach miały bardzo przyjemny, o co wiec chodzi?
Hmmm, jeśli nie spełniają oczekiwań lub różnią się, możesz zgłosić sprawę do swojej konsultantki i na pewno postara się znaleźć rozwiązanie i pomóc. :)
A co Ty chciałaś w chińskich kosmetykach??? Przecież to tandeta. To sa konmetyki które nie działają. Nie pomogą ani nie zaszkodzą a ludzie nadal to kupują. Żenada.
Kosmetyki z kiepskim składem. Mikroplastik, parafina, gliceryna. Zapychają skórę, wyskakują wypryski, a konsultantka w euforii, że super, bo cera się oczyszcza. Serio? Oczyszcza z czego, jak mam ładną cerę i nigdy wyprysków nie miałam. Jakość gorsza od Avonu.
Zaraz konsultantki Cię zjedzą. Prawda boli, niestety. Kosmetyki mają kiepski skład i taka jest prawda!
Totalna głupota, kosmetyki w takich cenach z takim składem? Ktoś totalnie odjechał. W takich cenach jednego kosmetyku to ja mam cała pielęgnacje z naomi a tez maja wszystkie kwasy i jeszcze mi na kawę zostanie. Jest tysiąc firm które maja przyziemne ceny a takie same działanie. W tych cenach polecam shiseido i efekty 100 razy lepsze ludzie to absurdalne. Złoty serwis? Chyba natręctwo aby zarobić czasy idą do przodu, składniki aktywne tez a firma MK jest daleko daleko do tylu… polecam Bandi składy dużo lepsze a ceny dużo niższe
Jest coraz więcej Polskich firm, które mają genialne, tańsze kosmetyki i nie dają przyzwolenia na testy na zwierzętach w Chinach. Jeśli 40%zarabia konsultant to faktycznie zadajcie sobie pytanie ile te rzeczy są naprawdę warte? Konsultant zarabia na wciskaniu kitu innym ludziom
A kupując np w rossmanie płacisz marże i oni z tego opłacają lokal , pracowników, sprzęty itd. A to wysokie koszty . Nie wiesz skąd ceny się biorą ???
Mary Kay Cosmetics Poland Sp. z o.o. w mieście Warszawa poszukiwała pracowników na Magazynier. Co możecie powiedzieć o pracy tam? Jak wyglądał proces rekrutacyjny?
Praca na magazynie to istny horror, totalnie odradzam, praca i może łatwa, ale ciężko psychicznie tam wytrzymać przez atmosferę jaką tworzą pracownicy i wyżej położone osoby, (usunięte przez administratora)
W Mary Kay Cosmetics Poland Sp. z o.o. prowadzona jest rekrutacja na stanowisko Księgowa. Zostałeś zaproszony na rozmowę kwalifikacyjną? Napisz, jak wyglądało spotkanie z przedstawicielami firmy! Twoja opinia może okazać się pomocna dla innych użytkowników, którzy rozważają zatrudnienie w przedsiębiorstwie.
Owszem była prowadzona, ale prawie rok temu:-)Tak na prawde jeśli chodzi o księgowość, to tylko na tym stanowisku są co jakiś czas zmiany - 3 pozostałe bez zmian od lat..wnioski?także tego..
Jak można się wypisać od jednej konsultantki i zapisać się do drugiej. Nie jestem poprostu zadowolona z jej opieki.
Z tego co mi wiadomo, to nie ma takiej możliwości. Musiałabyś zrobić Musiałabyś zrezygnować, poczekać 12 miesięcy od ostatniego zamówienia albo poczekać, żeby umowa sama wygasła i dopiero wtedy zapisać się do innej.
Nie bardzo rozumiem co masz na myśli wypisać się od konsultantki. Sama decydujesz gdzie Chcesz kupować kosmetyki, jeśli jesteś nie zadowala z opieki to szukasz innej. A jeśli jesteś konsultantką i nie jesteś zadowolona z opieki swojego lidera to musisz zaczekać aż twój status konsultantki wygaśnie. Czyli przez 7 miesięcy MUSISZ być nie aktywna.
To nie można zmienić sobie lidera w trakcie bycia konsultantem? Przez 7 miesięcy to ile firma stracić na tym może
Magdaleno, podstawę znajdujesz sama - albo uważasz, że chcesz spróbować, bo czujesz się dobrze z rolą konsultantki, albo uważasz że wręcz przeciwnie i nie decydujesz się na to. :) Decyzja należy tylko i wyłącznie do Ciebie i każda z nas ma taką samą szansę na starcie. Jedynie efekty zależą już od nas samych. :)
Kochana, a co z zasadą „go give” jeżeli inna dyrektor/konsuktantka bardziej Ci odpowiada możesz poprosić ją o wsparcie i „opiekę” niezależnie od tego „u kogo” jesteś zarejestrowana w grupie biznesowej…
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Mary Kay Cosmetics Poland Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Mary Kay Cosmetics Poland Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 45.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Mary Kay Cosmetics Poland Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 42, z czego 5 to opinie pozytywne, 17 to opinie negatywne, a 20 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!