Chcę uświadomić każdego kto chce byc częścią tej firmy jako tzw. "Konsultant/ka od piękna MK" aby wziąc pod uwagę nie tylko caly ten różowy, piękny sen, marzenia które prezentuje Ci Twoja rekruterka ale też jesli zaczniesz szukać, wiele paradoksalnych wręcz faktów. Wszystkich tych informacji można dowiedzieć się min. Z YT wpisując "mary kay spam" lub stron takich "marykayvictims.com". Tysiace osób juz podzielilo się swoja historia. Informacji jest mnóstwo od samego źródła - kobiet które byly na samym szczycie struktury MK, przez wiele lat. MK bardzo promuje pomoc i wsparcie kobietom z rakiem piersi. Ciekawe jest że defacto pełnoetatowa konsultanta która zachorowała na raka piersi została zwolniona - Claudine Woolf. Jak glosi motto MK "wzbogacanie życia kobiet" - stwierdzenie pozostawia sobie wiele do życzenia. Produkty MK sa wyslawiane jako "najlepsze na świecie". Proszę być świadomym że firma nie działa jakos super bio, vegan itd. W wielu środowiskach, nawet jezeli już tego nie robi nadal ma slawe jako firma która testowala na zwierzętach. W 2021, w świecie gdzie marek kosmetyków jest naprawdę tysiace, gdzie wielu znacznie tańszych konkurentow w swoich skladach potrafia udowodnić że sa vegan, bio itd... Na składzie produktów MK zobaczy się tylko bardzo skromny spis w którym wymienia się tak banalne składniki jak woda i gliceryna. Stosowalam szerokie spektrum kosmetyków, min. mialam kuracje kilkumiesiaczna z zestawem przeciwtradzikowym, więc czas sobie dałam, slucham sie tak jak mi polecono odnośnie stosowania ale finalnie nigdy nie zobaczyłam spektakularnych efektow. Kolejny temat, w MK tak wiele kobiet Ci "radzi" do takiego stopnia wręcz że nie wiadomo już kogo się słuchać bo kazda kosultantka ma inną wizje na ile, jakiego kosmetyku używać. Wiele tzw. Konsultantek nie ma żadnych licencjonowanych uprawnień aby doradzać w sprawach tak niejednoznacznych jak tradzik. Najśmieszniejsze jest to że moja grupa zawsze odradzala mi pójście do kosmetyczki na zabieg oczyszczania manualnego mowiac jaka to strata pieniędzy i robiąc z kosmetyczki z 25 letnim stażem straszna babe. Ciekawe że stosując specjalnie dobrane kosmetyki MK przez 5 miesięcy moj tradzik nie zmienił sie, wręcz nawet pogorszyl. A po zaledwie 2 oczyszczaniach manualnych zobaczylam efekty jakich nigdy nie widziałam od 5 lat, wreszcie twarz zaczęła się oczyszczać. Finansowo, na MK przez 5 miesiący wydalam 3,000zl, a przez 3 miesiące u "strasznej" kosmetyczki wydalam co najwyżej 800zl gdzie procz oczyszczania manualnego, mialam 5 sesji kwasem migdalowym. Wszystko jest poparte zdjęciami z tych okresów + moj obecny stan cery mówi sam za siebie. Finalnie, proszę wziąć pod uwagę ze MK to MLM, system w którym wiecej niż 99% ludzi traci pieniądze. Mowi to sama federalna komisja w USA (FTC). Program dyrektorski MK to najzwyklej w swiecie forma zasilenia kont bankowych najwyzszych dyrektor! Caly rozwoj osobisty ktory jest tu wtlaczany jest tak toksyczny że aż razi od samego patrzenia, proszę sobie wygooglowac hasła takie jak "toxic positivity", "gaslighting", "Black & White thinking" - firmy MLM takie jak MK specjalizuja się w tym. Oczywiście sa kobiety które osiągnęły spektakularny sukces, na sam szczyt struktury, zarabiajac potężne pieniądze. Tylko znowu jesli bliżej się przyjrzec sa tu kolejne ciekawostki będące faktami. Sa tu kobiety które oplacily swoj sukces nieustającą choroba która bardziej niż prawdopodobne jest skutkiem permanentnego stresu. Dodatkowo Krajowe Dyrektor które wydawaloby się sa ustatkowane w kontekscie silnej grupy pod sobą, wciąż muszą zajmować się tak elementarnymi rzeczami jak rekrutacja obcych osób. Dlaczego? Bo ten domek z kart się rozpada, więc śmieje się w tym momencie jeśli ktoś chce mi powiedzieć ze to możliwość, "stalego dochodu " - takie cos nie istnieje w MLM. Czy warto? Mogę podziekowac firmie MK za ekstremalne wyczulenie na MLM/piramidowe schematy i wszystkie zagwostki z tych tematów. Cieszę się zrozumiałam jak zbędne mi sa falszywe MK-kobiety, nie warte swej ceny kosmetyki i marketingowy sen.
Droga @Agato tak czytam i sobie myślę 3tyś. w pół roku? To musiałaś całą pielęgnację z katalogu kupić. Tylko po co? Patrząc na cenę zestawu do cery problematycznej która wystarcza na dobre ponad 3 miesiące to nie wiem na co ty pieniądze wydałaś lub po prostu zawyżasz kwotę. Pytanie po co? Bądzmy szczerzy w pisaniu opini.
Dziekuje za Twoje spojrzenie. Zamierzałam wejść do MK ale miałam przeczucia i jak widać trafne????dziekuje
Bardzo podobne opinie mają byłe konsultantki w UK czy USA. W Australii Mary Kay ma zakaz działalności.
nie wiem nie mój temat ale Podejrzewam że z tego czy innego mlmu Nic nie rozumiesz Piszesz głupoty bo żadna konsultantka nie wydaje 500 złotych w siebie Po prostu każda ma jakiś procent od obrotu Zresztą 40 czy 30% taniej to tez jest mit w firmach tej czy innej Jeżeli dziewczyny zarabiają 1000,1500,2000 to zarabiają z obrotu grupowego I niczym się nie różni od kupywania W sklepie bo tam też kupujesz coś o wartości 1/10 ceny Podobnie u kosmetyczki Każdy w coś inwestuje Jeden w pielęgnacje Drugi w suplementy Trzeci w w ygląd zewnętrzny.Każdy jest Wolny I tyle Po co pluć komu do oczu bo Ty chodzisz do roboty.Co Cię w ludziach gryzie
Wy zawsze mówicie, jakie to te kosmetyki są wydajne, starczają na 3, 5, 6 miesięcy. Stek bzdur, bo wystarczy przeliczyć pojemność danego kosmetyku i dzienne zużycie, wam zawsze (!) wychodzi jakby w opakowaniu było go conajmniej 2x więcej. Tyczy się to wszystkich firm MLM, które reklamują i nagabują na najlepsze na świecie, poparte badaniami klinicznymi itd. itp. Marketing dla bezmózgowców, każda firma te same szkolenia i te same śpiewki.
Aga, piszesz absolutną nieprawdę. Kupiłam piankę do mycia twarzy w lipcu, używam codziennie i jeszcze mam 1/4 opakowania. od lipca dopiero raz dokupiłam kren ma dzień i krem na noc.
Z ciekawości kupiłam zestaw startowy przez koleżankę-konsultantkę, chociaż wiedziałam, że żadnego wykształcenia kosmetycznego nie ma. No, ale uznałam, że dam temu szansę. Nie neguję, że są osoby, którym te kosmetyki pomagają. Dla mnie to okazało się 490 zł wywalone w błoto. Resztę pakietu wyrzucam.
Używałam według wskazówek. Po odstawieniu skóra się poprawia. Wyrzuciłam w siną dal.
No to faktycznie wywaliłaś w błoto i to na własne życzenie. Przecież mogłaś zwrócić i odzyskać prawie całą kwotę, skoro się w tym nie odnalazłaś. ;) Właśnie to jest fajne w Mary Kay, że niczego nie wymusza i każda z nas może zrezygnować w dowolnym momencie bez robienia sobie niepotrzebnych strat.
Tyle, że Mary Kay nie zwalnia konsultantek. Jeśli nie zamawiasz nic przez rok, tracisz status konsultantki.
Jestem konsultantką od 4 lat. Wstyd mi jest. Wiele razy chciałam odejść, ale zawsze było jakieś , ale……..teraz pełna świadomości oświadczam, że prócz sekciarskich spotkań w expo w Wawie kosmetyki są do bani. Nie pomógł retinol, a miał cuda zrobić, cudowny zestaw ???? ograniczają ludzi ich umysły. Kręcą lepiej niż zakręcone lody włoskie. Ostrzegam przed MK
Czy może któraś z pań konsultantek napisać ile trzeba sprzedawać kosmetyków co miesiąc? Jest jakaś norma do wyrobienia? Chętnie bym sobie dorobiła, a jeszcze się uczę i nie bardzo mogę podjąć pracę na pełny wymiar.
Witaj :) Rejestrując się jako Konsultanka Mary Kay nie masz żadnych wymagań i obostrzeń dot. sprzedaży i częstości zamówień. Nic nie musisz - wszystko możesz. To Ty decydujesz - czy chcesz sprzedawać kosmetyki (i zarabiać) czy tylko zamawiać kosmetyki dla samej siebie. Nikt od Ciebie nie będzie wymagał spełniania żadnych miesięcznych norm. Od Ciebie zależy na ile sama dla siebie potraktujesz to jako możliwość dodatkowego zarobku lub budowania stabilnego biznesu. Jestem w MK Niezależną Dyrektor i od 3 lat buduję tu swój kobiecy biznes, doceniając ogromne wsparcie firmy, ale też wzajemnie dla siebie innych kobiet. Wcześniej przez 18 lat prowadziłam swoją działalność gosp., w MK znalazłam wsparcie i szkolenia (mentoringowe, z rozwoju osobistego, marketingowe, produktowe), które pozwalają mi nie tylko zarabiać ale też stawać się lepszą kobietą, liderką i mamą :) Jeśli nie masz swojej konsultantki MK to zapraszam Cię do kontaktu i dołączenia do mojego zespołu. Pomogę, poprowadzę. Do końca maja trwa fajna promocja na start - warto skorzystać i przyjrzeć się możliwościom MK od środka. Jeśli byłabyś zainteresowana napisz (usunięte przez administratora) lub znajdź mnie na FB: Agnieszka Sowińska - Celebruj Piękno Każdego Dnia Zapraszam ❤️
Witam Też zastanawiam się czy warto zostać konsultantką;)) Moje pytanie jest takie Czego nie może kosultantka Mary Kay? Na początku kupuje kosmetyki na własne potrzeby żeby je poznać..ale Czy mogę wysłać np próbki znajomym taki beauty box? Czy można je zaproponować klientom w salonie fryzjerskim? Pozdrawiam serdecznie Dominika
Witam, nie można sprzedawać na olx itd. natomiast beutyboxy, polecenia do zakładów kosmetycznych lub innych jak najbardziej zapraszam do kontaktu na wszystkie pytania jeszcze odpowiem natomiast jeszcze w maju można zapisać się na najatrakcyjniejszych warunkach Paulina 663249030
Witaj Domi. Nie zastanawiaj się - spróbuj. Zarejestruj się, zobacz to wszystko sama od środka. Czego nie może konsultantka? Nie może działać na szkodę firmy, sprzedawać na aukcjach internetowych, we własnym zewnętrznym sklepie on-line (możesz założyć swoją platformę e-sklepu w obrębie oficjalnej strony MK). Poza tym MK bardzo stawia na wzajemny szacunek i etykę pracy, co jest zgodne z zasadami i filizofią firmy jej założycielki Mary Kay Ash (Traktuj drugą kobietę, tak jak sama chciałabyś być traktowana <3) TAK: - możesz kupować kosmetyki tylko na swoje potrzeby (to naturalne, by poznać i rozkochać się w produktach, by być do nich przekonanym - ja tak właśnie zaczynałam). - możesz rozdawać próbki, beauty boxy, robić szybkie testowanie na żywo lub spotkania kosmetyczne - właśnie w większości przypadków tak pracujemy. By pozwolić drugiej kobiecie doświadczyć jakość kosmetyków, zadbać o nie, budować relacje. - możesz wykorzystać wszystkie swoje kontakty do zaproponowania kobietom MK. Bardzo wiele konsultantek i Dyrektor Sprzedaży MK ma swoje biznesy w branży beauty lub inne i baza kontaktów bardzo pomaga im budować dodatkowe dochody w MK. Często ich pierwszy biznes staje się dodatkiem do tego co wypracowują w MK. Gdybyś miała jakieś zapytania - śmiało pytaj. Jeśli nie masz swojej konsultantki - zapraszam Cię do kontaktu, z przyjemnością pomogę przy rejestracji i rozwieję wątpliwości. Agnieszka Sowińska Niezależna Dyrektor Mary Kay tel. 505 411 482 FB: Agnieszka Sowińska - Celebruj Piękno Każdego Dnia
Hej, nie masz żadnych zobowiązań ilościowych ani czasowych. Wszystko zależy od tego, ile sama chcesz czasu poświęcić i ile sprzedać. :)
Sprzedać… Trzeba tylko bezpośrednio. Jak masz (usunięte przez administratora) dzianych znajomych, na których możesz liczyć, to sprzedasz. W Polsce ludzie (usunięte przez administratora) jedzą, żeby przyoszczędzić, a to tanie rzeczy nie są.
Konsultantka nie może spredawać kosmetyków przez internet. Próbki można wysyłać do potencjalnych klientek. W salonie fryzjerskim możemy stanąć i proponować bezpłatne zabiegi, jak np. zabieg satynowe dłonie albo wymalowac usta.
Pisalam wyżej ale niestety żadna z pań konsultantek nie odpowiedziała na moje pytanie (czyt. wyżej). Może Pani, jako dyrektor sprzedaży mogłaby wytłumaczyć, dlaczego w mary kay nie dostaje się paragonu/rachunku? Pytam o to nie złośliwie tylko chciałabym, i myśle że wiele innych pań, wiedzieć jak to wygląda od strony prawnej/podatkowej? Kupując Produkty mary kay płacę konsultantce gotówkę. Proszę mnie skorygować jeśli się mylę, ale nie spotkałam się nawet z tym że można zapłacić kartą???? jaka to jest forma dzialalności/firmy która pozwala na taki rodzaj sprzedaży?
(usunięte przez administratora), tak, to jest sprzedaż bezpośrednia i nikt tego nie ukrywa. Nie mam dzianych znajomych, ale wypracowałam sobie fajne grono klientek, które kupują te kosmetyki, bo lubią. Nie zawsze muszą to być znajomi przy kasie. :)
Dlaczego w momencie rejestracji jako konsultantka trzeba podawać swój pesel lub dowód osobisty?
Między innymi dlatego: aby przestrzegać prawo. Wiele osób anonimowo szkaluje firmę, (usunięte przez administratora) Jeżeli jest, się uczciwym człowiekiem, wylegitymowanie się to normalna koleją rzeczy. To jest tak: chcę Państwa firmę reprezentować - to moje dane.
Ewa, podanie danych jest konieczne jak przy każdej innej pracy, abyś mogła prowadzić sprzedaż legalnie. Tak jest w każdym miejscu. :)
Nie ma żadnego przymusu - chcesz sprzedajesz i 40 procent jest dla Ciebie od każdego sprzedanego produktu a nie chcesz to nie sprzedajesz i jesteś tylko dla siebie i korzystasz z tego z czego Ty potrzebujesz. Zrobisz status dyrektor to wtedy zakładasz dg i masz prowizję od firmy
Od niedawna używam kosmetyków kolorowych i z nich jestem zadowolona. Zapoznaje się tez z ofertą pielegnacji , chociaz jeszcze nic nie kupilam. Czy są warte swojej ceny ??? Kupuje je na olx i za nizsza cenę niż katalogowa. I zastanawiam się skąd aż taka różnica w cenach ?
Trudno powiedzieć i pewnie miałabym wątpliwość, czy kosmetyki kupione od kogoś innego, niż konsultantka np. na wspomnianym olx są oryginalne. Jeśli chodzi o pielęgnację, to właśnie tak się zaczynała moja przygoda z Mary Kay, że byłam zadowoloną klientką. Jestem zadowolona z jakości i efektów. Na mnie działają dobrze. :)
Pomijając fakt że zgodnie z polityką firmy nie wolno sprzedawać na portalach to nie masz złotego serwisu czyli jeśli kosmetyk nie pasuje z jakiegoś powodu to nie masz możliwości wymienić go na inny tylko leci do kosza i to są wyrzucone pieniądze druga rzecz nie masz pewności czy to są faktycznie oryginalne kosmetyki MK
Czytam i czytam te opinie i mam coraz większe wątpliwości. Byłam zdrevydowana na zakup kosmetyków, ale do zadumy doprowadził mnie koszt produktów. Szczerze to teraz się zastanawiam czy powinnam kupić te kosmetyki po tylu negatywnych opiniach. Czy ktoś rzetelnie może mu napisać jeśli chodzi o jakość kosmetyków???
Od ponad 12 lat osobiście używam i również promuję kosmetyki Mary Kay. Według mojej wiedzy popartej badaniami oraz opiniami setek zadowolonych Klientek to kosmetyki zdecydowanie warte swojej ceny. Wysoka jakość i potwierdzone działanie to potwierdzenie! W razie pytań zapraszam do kontaktu 600 226 289
Używam kosmetyków od roku i to jak zmieniła się moja cera jest niesamowite. Przez kilka lat walczyłam z trądzikiem i w końcu udało mi się diametralnie poprawić stan mojej cery. Jeśli cena jest dla ciebie za wysoka, mam dla ciebie ofertę rejestracji, dzięki której możesz zakupić produkty w bardzo atrakcyjnych cenach. Jeśli chcesz poznać szczegóły napisz do mnie na julamk2022@o2.pl lub zadzwoń 663763231 Chętnie doradzę i wszystko wyjaśnie, pozdrawiam ❤️
A proszę sie zastanowić, czy jeżeli jest tyle konsultantek, cała chierarchia sprzedazy, gdzie każdy chce coś zarobić,usilne, wrecz nachalne namawianie na produkty, to jakosć produktu będzie adekwatna do ceny? Sprzedaż polega na wchodzeniu do czyjegoś domu i robieniu pokazu, bo nawet zwykłe poczucie gościnności narzuca, że należy coś zamówić. Jesteś piękna, w kobietach siła, razem możemy więcej. Tylko sie smaruj i dołącz do Nas.
Ale to czy powinnaś czy nie to już od Ciebie zależy. Masz wypowiedzi . Rozum swój też masz . Chcesz kupić kupuj . Nie to nie . Ile ludzi tyle opini . Ja np.nie polecam .
Kosmetyki mają mierne, a jak na swoją cenę, bardzo mierne, składy. Proszę poczytać historie tych zahipnotyzowanych konsultantek, które opowiadają o tym, jak dostają od marki liczne podróże służbowe za granicę, różowe mercedesy, brylanty itp. Proszę zapytać samą siebie o to, ile realnie muszą być warte te kosmetyki, skoro marża jest na tyle wysoka, że pozwala przedsiębiorcy na taki marketing. Konsultantki Mary Kay mają mega sekciarski styl. Jak każdy MLM - omijać szerokim łukiem!!!! Szkoda kasy.
Droga Niezdecydowana, Używam kosmetyków Mary Kay od 2008 roku i przestałam szukać i eksperymentować. Oferta Mary Kay jest bardzo szeroka i na pewno konsultantka MK dobierze dla Ciebie odpowiedni program pielęgnacyjny. Pozdrawiam Izabela ????
Dzień dobry, mam inne doświadczenie - nigdy nikogo nie zapraszałam do domu - ja byłam zaproszona do konsultantki. Wiem, że jesli kosmetyk mnie np.uczuli, to mogę go oddać i TU niestety ktoś musi za to zapłacić - Jeśli nie klient to konsultantka - DLATEGO takie marże. Dziwi mnie, że ludzie mają tyle jadu w sobie i piszą takie rzeczy. Nie pasuje - nie kupuje. Ja jestem zadowolona. Pozdrawiam
Ja sprobowałam kosmetyków i po 2mcach od uzycia poszlam do kosmetyczki ,stwierdziła że cera odżyła...wczesniej to po drogeriach raz sie udalo cos kupic innym razem nie... tu akurat mam swoja konsultantke, ktora nie (usunięte przez administratora) nie namawia. Dala mi od siebie kosmetyki... i na razie jestem zadowolona. Kupilam juz jako konsultantka zestaw ze zniżką, to cenowo calkiem inaczej wyszlo (lepsze produkty to i cena inna nawet w Oriflame, Avon...).zestaw jak na razie 5 mcy mam. Czasem wysylaja mi że to , czy tamto w promocji. Ale jak nie potrzebuje to i nie kupuje.... A przekonałam się nawet co żle mówią o MK, a chwalą inne ,potem na innym kanale okazuje się ze to ich czlowiek ... Popróbuj...
Opowiesz coś więcej o pracy konsultantki? Jakie masz zarobki, od sprzedaży kosmetyków czy raczej stała pensja premia? Konsultantki to umowa zlecenie?
Hej, cos niecoś wiem wiec pozwoliłam sobie odpisac. Ja tez jestem konsultantka ale na wlasne potrzeby( by kupować ze zniżka) to tez, jedna z opcji ktora proponuje MK. Znam osobiscie starsze dyrektorki sprzedaży i wiem ze zarobki zależą od Ciebie tzn jesli potraktujesz to jak swoja docelowa prace to i zarobki są bardzo przyzwoite ( 3000 w wzwyż) wazne są szkolenie bo nie chodzi tu oto by wskac komus produkt na sile ale by pokazać jak jest dobry a decyzję o zakupie pozostwic klientowi. Warto zapoznać sie z motto Mary Kay to nie tylko sprzedaz ale dawanie radosci i podnoszenie wartosci u kobiet wowczas jest sukces .pozdrawiam
Zanim zakupisz te kosmetyki poczytaj sobie składy które są okropne. Po stosowaniu ich przez dłuższy czas możesz mieć poważne problemy ze skórą nie polecam. Chociaż u mnie pojawiły się problemy już po 3 dniu tej śmiesznej metamorfozy, kiedy to zastosowałam to maseczkę z czarnej glinki, którą tak zachwalałam P. Strojek, jaka to ona jest cudowna. Jak żyje to jeszcze nigdy takiego wysypu nie miałam. Odradzam zakup kosmetyków z tej firmy ze szczerych intencji.
Ja używam o koło 2 lat i jestem mega zadowolona u mnie efekty są spektakularne! Te osoby które znam osobiście, również sobie je bardzo cenią! Mówię o sobie jestem kobietą 40+ i jak dla mnie są super!Sisley którego używałam wcześniej ( krem pod oczy zaczyna się od 2000) jest DLA MNIE porównywalny w działaniu. Oczywiście rozumiem że widocznie nie są to kosmetyki dla Pani bo jak w życiu zawsze znajdzie się osoba przeciwna. Dodam że NIECZEGO NUE SPRZEDAJE BY BYŁA JASNOŚĆ. Życzę Pani uśmiechu. Pozdrawiam
Moim zdaniem znajdziesz kosmetyki tańsze i o lepszym działaniu, np. The Ordinary. Mary Kay są po prostu mocno za drogie i nie tak skutecznie jak to jest przedstawiane.
witam , nawiązując do Twoich wątpliwości jeśli nie spróbujesz i nie sprawdzisz kosmetyków na własnej skórze to nie będziesz wiedziała czy naprawdę warto . Ja kupuje od niedawna te kosmetyki i nie zamienię ich na inne , bo dla mnie są rewelacyjne , żałuje tylko że wcześniej się o nich nie dowiedziałam . mam 53 lata a obecnie moja buzia wygląda na 10 mniej , zmarszczki się wygładziły , skóra jest zdrowa , zadbana , promienieje blaskiem, ja uważam że warto było wydać trochę więcej kasy ..
Czy firma Mary Kay Cosmetics Poland Sp. z o.o. w całości finansuje szkolenia dla pracowników?
a mam pytanie skąd tyle waszych produktów na Allegro skoro nie można sprzedawać na aukcjach internetowych ? niby osoby prywatne to sprzedają czyli muszą mieć swoja działalność.
Sprzedawanie na allegro jest niezgodne z zasadami firmy i powinno być zgłaszane, a osoby które się tym zajmują usuwane z firmy.
widziałam tez ceny niższe od katalogowych cen to jak to w końcu jest??
Na jakie benefity można liczyć w Mary Kay Cosmetics Poland Sp. z o.o.?
Pytako do Pań jakim cudem one mogą dobierać pielęgnację bez papierka. Jak mozna wciskać takie kity. Jestem ze Słupska i byłam na jednym z takich spotkań u P M. I byłam zdumiona tym jak ta kobieta byla omamiona nakrecona. Nie wyobrażam sobie nakładać czego kolwiek na twarz z tej firmy w składzie sama chemia a PAni M.nawija o tym jakie to zdrowe i cudowne sa kosmetyki. Kogo Wy chcecie oszukać ?? Naiwnych nie brakuje i one właśnie żerują na takich kobietach. ale kto mądry to zagłębi sie w temat tych cudownych składów i odrazu zrozumie ze firma mary key to dno i wodorosty. Tam ktos dobrze napisał ze one jak sie umaluja to wygladaja jak kolorowanki. Robia z siebie (usunięte przez administratora)przed kamerkami i myślą ze to nakimś zrobi wrażenie. A te Panie ktore muszą juz chodzić do specjalisty z certyfikatem bo Panie z mary kay (usunięte przez administratora)komuś twarz moge tylko współczuć uczcie sie na błedach. Pozdrawiam
Ależ tu hejtu! Jeżeli kosmetyki Ci nie odpowiadają, to przecież nie musisz ich używać. :) Korzystam z nich od paru lat i jakoś nie latam po lekarzach, nie wyglądam też jak kolorowanka. Może to kwestia tego jak ktoś lubi i chce się umalować? Nie pomyślałaś o tym? ;)
Hej dziewczyny, jestem z okolic miasta Słupsk, czy jest tu jakaś konsultantka lub Pani dyrektor aby zaprosić do domu na prezentację produktów? Słyszałam, że są mega. Pozdrawiam
Ja mieszkam na "drugim końcu" Polski ale jakby co to mogę się przejechać. Lubię podróżować. W Mk od 12 lat a od 10 na pozycji Dyrektor Kontakt 600 226 289
Hej,mogę zrobić zestaw próbek i wysłać Ci,przymierzysz sobie we własnej łazience. Wszystko opiszę. Pozdrawiam
@torsi, możliwość przetestowania będziesz miała spotykając się z konsultantką, możesz ją również poprosić o próbki :)
(usunięte przez administratora) Przed zakupem warto zobaczyć ze wydajemy kasę na sam plastik !!!!
(usunięte przez administratora)
Witam nazywam się Nina Długosz i ta opinia jest na mój temat ( jestem jedyną Niną Długosz w Mary Kay ) Pracuje jako Niezależna Dyrektor Mary Kay od 14 lat do wszystkiego co mam doszłam pracą pasją i zaangażowaniem Nie mam potrzeby odnosić się do tego komentarza tym bardziej że jest anonimowy . Jeśli przeczytałaś ten komentarz i chcesz poznać mnie i wyrobić sobie swoją opinie zapraszam Cię na moją stronę ma FB Pani Nie - Idealna Nina Długosz A Tobie Paula nie zostało mi nic innego jak życzyć Szczęśliwego Nowego Roku i dużo miłości i spokoju w sercu ❤️
Pani Paulo Nazywam się Monika Styk jestem prawdziwym człowiekiem nie anonimowym.Znam Ninę osobiście od ośmiu lat . Mogę napisać tylko jedno w odpowiedzi na pani komentarz , bardzo mi przykro z powodu obrzucania nieprawdziwymi oszczerstwami Ninę Długosz . Przykro tez z tego powodu, ze tak niby poważne zarzuty, pisze pani pod jakimś wyimaginowanym pseudonimem , nic one nie wnoszą i niczego nie dowodzą . To kłamstwo i oszczerstwo . (usunięte przez administratora)
Nina Długosz to jedna z najbardziej uczciwych, życzliwych, kompetentnych, empatycznych i dobrych osób jakie znam. Sama zapracowała na to, co ma i co osiągnęła. Nie zgodzę się z opinią ludzi, którzy nie mają cywilnej odwagi podpisać nawet swoich "wiader pomyj", które tak łatwo jest przecież wylać na kogoś w internecie. Zawiść i zazdrość ludzka nie zna granic. Najłatwiej jest kogoś oczernić w internecie, zmanipulować czytających, zniszczyć czyjąś pracę, reputację... Smutne. Kto mądrzejszy, ten wie, że tego rodzaju hejt wylewa się od ludzi słabych, nieszczęśliwych, zakompleksionych, osamotnionych i zgorzkniałych. Pozostaje jedynie współczuć. Nina, trzymaj się! Masz za sobą rzeszę kobiet,które Ci ufają i są z Tobą!!!!!
Witaj. Szanowna Paulo nie rozumiem skąd tyle negatywnych emocji w Tobie w stosunku do Niny. Ninkę znam osobiście i muszę stanąć w jej obronie. Jest to niesamowicie ciepła, sympatyczna osoba i mądra życiowo kobieta i matka. Prywatnie dużo przeszła i nie wierzę w ani jedno słowo co o niej napisałaś. Ninka stanęła w moim życiu w odpowiednim momencie. Pokazała mi że świat nie jest tak beznadziejny jak myślałam. Dzięki niej poznałam wspaniałe dziewczyny na które zawsze można liczyć. Co do prowadzonego biznesu przez Ninkę-Mary Kay to dla mnie nie ma lepszych kosmetyków. Zaczęłam o siebie dbać inaczej niż do tej pory. Moja cera jest w super kondycji i uwielbiam się malować. To dzięki Nince dzień staje się lepszy. Wszystkiego dobrego życzę Tobie Paula.
Czekaliśmy na moment aż się panie uaktywnią . Mam na imię Paulina i nie mam potrzeby zmieniać imienia bo bardzo mi się ono podoba ????Pani Moniko rozumiem obronę "owej pani " i innych pań tu stających w obronie . Macie do tego panie prawo . My mamy prawo pisać prawdę więc niech panie sobie darują już tą obronę bo zaczyna więcej spraw wychodzić na jaw . Na koniec dodam tylko . Niech każdy trzyma się swoich racji .
Niestety juz Cie poznałam . A weź tam poszukaj w swoim magicznym notesiku czy jak tam to zwał mnie po imieniu . Bo nie jestem anonimową osobą . Nie mam powodów ukrywać się pod jakimiś nickami . Te słowa trafiły by bezpośrednio do Ciebie ale ....niestety mnie poblokowalas chyba wszędzie gdzie mogłaś ????ciesz się dopóki możesz.
Tak sobie poczytałam te bzdury, które wypisujesz na temat Niny i naprawdę Ci współczuję… Znam Ninę Długosz od wielu lat, jeszcze sprzed Mary Kay i to co wypisujesz musi być o jakiejś innej Ninie. Najwyraźniej hejt dodaje Ci skrzydeł… życzę Ci spokoju w sercu i nie pozdrawiam ???? Izabela
Pani Nino(widzę, że pani daleko zaszła w firmie więc do pani kieruję to pytanie) ponieważ konsultowałam się z moją koleżanką(nie pracującą dla żadnej branży)kosmetolożką dobrze znającą się na składach, czynnie pracującą w zawodzie(ma gabinet: regeneracja, oczyszczanie,dobieranie produktów do skóry-nie jakieś konkretnej firmy, i jeszcze inne zabiegi typu henna, woskowanie itp) interesuje mnie jak panie (jako pracownicy) są w stanie obronić składy tych kosmetyków. Czy panie same zadają pytania na szkoleniach, czy panie jako konsultantki dowiadują się czy aby na pewno składy są dobre dla klientek, czytają niezależne badania czy opinie, podobno badania są dostępne, można pójść na szkolenie poza firmą MK.Koleżanka kilka razy w roku uczestniczy w różnych konferencjach-sporo takich jest na targach kosmetycznych. Koleżanka była zdumiona słabym składem kilku kosmetyków które jej wysłałam, dlatego to moje poruszenie, nie zdążyłam nic kupić, ale czułabym się bardzo (usunięte przez administratora) płacą za coś co ma słaby skład
Proszę o informację (tylko bez odp typu "zadzwoń to wszystko Ci powiem", po to jest przecież to forum): 1. Czy pakiet startowy można sobie wybrać, np odcienie podkładów - czy z góry kolorystyka jest narzucona 2. Co konkretnie znajduje się w pakiecie 3. Zamawiając kosmetyki będąc konsultantką - dostawa jest bezpłatna czy darmowa od jakiejś kwoty 4. Czy organizowane są jakieś kursy stacjonarne doszkalające o składzie i stosowaniu itp? Pozdrawiam serdecznie
1. Zarówno skład zestawu jak i kolory podkładów są narzucone. 2. Skład pakietu mogę wysłać mailem 3. Dostawa jest zawsze płatna niezależnie od kwoty, do wyboru kurier lub paczkomat. 4. Oczywiście jako konsultantka masz dostęp do kursów online, natomiast udział i organizacja kursów stacjonarnych uzależniona jest od osoby przez którą rejestrujesz się jako Konsultantka. Ja organizuję systematycznie szkolenia zarówno online jak i stacjonarnie.
Ja tez nie miałam i nie mam złego zdania o Pani Ninie . Zawsze pomocna, uprzejma, otwarta i wykazuje się ogromnym doświadczeniem . Mimo trudności pokazuje innym, że można coś zmienić. A jeśli przynosi to zysk to od razu włączają się osoby na internecie ( nie znam firmy gdzie 100%pracownikow i klientów jest zadowolonych) i to jest wlansie wybór jak coś nie idzie po Twojej myśli to szukam dalej , kazdy ma inne preferencje i wymagania. Nie rozumiem tylko, dlaczego załatwianie spraw, rzucanie oskarżeniami odbywa się na forach . To osoby dorosłe tak się zachowują ? Czy nie mozna załatwić takich spraw "face to face ", zastraszanie też jest karalne ( jeśli już prawnie wchodzi się na drogę rozstrzygania sporu to po co siać zamęt na internecie . Jeśli ktoś czuje się urażony, wściekły to szuka poklasku i osób do dopingu? Żyjemy w świecie gdzie i tak jest już tyle hejtu i nienawiści czasem trzeba spróbować ochłonąć i metryorycznie podejść do sprawy. A wypisywanie na forach oszczerstw można sobie oszczędzic bo to dotyka innych ( nawet jeśli w akcie złości ktoś coś napisze to po czasie może okazać się że zbyt impulsywnie podeszliśmy do tematu zamiast na spokojnie rozwiązać sprawę) .
Witam, czytam to wszystko i niedowierzam czemu w ludziach jest tyle jadu i złośliwości ( po co ?)...Nina nigdy nie zmuszała mnie do żadnego zakupy, wręcz przeciwnie ja zawsze do niej wracałam jak przysłowiowo " wierny pies" bo kosmetyki które mi doradziła działały na moją cerę , a przyznaję że wcześniej błądziłam z moją buzią i próbowałam różnych mieszanek, Nina zawsze była w pogotowiu ???? I do dziś dnia jestem wierna kilkuletnią klientką Ja z czystym sumieniem mogę polecić Ninę i to jakie podejście ma do każdej swojej klientki indywidualnie ???? Dziewczyny dajcie na luzz ! ????
Zgadzam się z Pani opinią. Pani Nina nie jest ani członkiem mojej rodziny, ani moja przyjaciółka, jest natomiast przesympatyczną kobietą, u której kupuję kosmetyki wtedy, kiedy mam na to ochotę i bardzo dobrym człowiekiem, o czym mogłam się przekonać wielokrotnie. Wiem,że słowa ranią, ale Pani Nino głowa do góry, prawda sama się obroni.
Witam, zgadzam się z opinią Kati, mnie również Nina do niczego nie zmuszała, zawsze mogłam i moge na Nine liczyć, kosmetyki które mi zaproponowała okazały się super dla mojej skory i niczego innego już nie używam a przetestowałam ich naprawdę duzooo... Nina Dlugosz to kobieta o dobrym sercu i zawdzięczam jej wiele!
W pełni zgadzam się z opinią o nieprzyjemnych komentarzach. Te nieprzyjemne komentarze w większości pochodzą od osób, które nie są konsultantkami, więc i niewiele wiedzą o naszej pracy. Rozumiem, że może komuś dany kosmetyk nie odpowiadać, ale czy to jest powód do hejtowania całej marki i każdej osoby, która z nią współpracuje? Chyba jednak nie. ;)
Ja używałam tych kosmetyków na siłę zapisaną nie jako konsultantkę choć nie chciałam. Ciągły nagabywanie jest męczące. Używałam tych kosmetyków tylko dla siebie przez chwilę było dobrze potem tylko coraz gorzej. Jak zgłosiłam problem z produktem to mi wmawiali że coś z moją skórą jest nie tak. To jest sekta która działa po prostu na zasadzie wciskania wciągania tak zwana piramida. Tyle pieniędzy co wydałam to powinnam wyglądać jak nastolatka oczywiście żartuję ale chciałabym choć trochę mieć poprawioną cerę tymczasem wydałam kilka razy (usunięte przez administratora) pieniędzy. Kosmetyki do makijażu nie powiem podkład i kasetka z bronzerem trzema cieniami różem i sprawdza mi się. Dużo jeżdżę więc jest to przydatne bo nie zajmuje miejsca a efekt jest całkiem niezły. Co do kosmetyków które miały poprawić moją skórę na 5 daję dwa punkty.
Dokładnie przez chwile jest dobrze. Wystarczy poczytać składy tych kosmetyków to jest dopiero tragedia...
(usunięte przez administratora)
Potwierdzam . Pani Długosz do pani wiadomości ja też się zgłosiłam bo też mnie pani (usunięte przez administratora)
Dlaczego płatki pod oczy śmierdzą plastikiem? Są tam jakieś naturalne składniki?
Dziwne bo wcześniejsze tez miałam w plastikowych opakowaniach i zapach miały bardzo przyjemny, o co wiec chodzi?
Hmmm, jeśli nie spełniają oczekiwań lub różnią się, możesz zgłosić sprawę do swojej konsultantki i na pewno postara się znaleźć rozwiązanie i pomóc. :)
A co Ty chciałaś w chińskich kosmetykach??? Przecież to tandeta. To sa konmetyki które nie działają. Nie pomogą ani nie zaszkodzą a ludzie nadal to kupują. Żenada.
Kosmetyki z kiepskim składem. Mikroplastik, parafina, gliceryna. Zapychają skórę, wyskakują wypryski, a konsultantka w euforii, że super, bo cera się oczyszcza. Serio? Oczyszcza z czego, jak mam ładną cerę i nigdy wyprysków nie miałam. Jakość gorsza od Avonu.
Zaraz konsultantki Cię zjedzą. Prawda boli, niestety. Kosmetyki mają kiepski skład i taka jest prawda!
Totalna głupota, kosmetyki w takich cenach z takim składem? Ktoś totalnie odjechał. W takich cenach jednego kosmetyku to ja mam cała pielęgnacje z naomi a tez maja wszystkie kwasy i jeszcze mi na kawę zostanie. Jest tysiąc firm które maja przyziemne ceny a takie same działanie. W tych cenach polecam shiseido i efekty 100 razy lepsze ludzie to absurdalne. Złoty serwis? Chyba natręctwo aby zarobić czasy idą do przodu, składniki aktywne tez a firma MK jest daleko daleko do tylu… polecam Bandi składy dużo lepsze a ceny dużo niższe
Jest coraz więcej Polskich firm, które mają genialne, tańsze kosmetyki i nie dają przyzwolenia na testy na zwierzętach w Chinach. Jeśli 40%zarabia konsultant to faktycznie zadajcie sobie pytanie ile te rzeczy są naprawdę warte? Konsultant zarabia na wciskaniu kitu innym ludziom
A kupując np w rossmanie płacisz marże i oni z tego opłacają lokal , pracowników, sprzęty itd. A to wysokie koszty . Nie wiesz skąd ceny się biorą ???