Dzień Dobry Zastanawiam się nad wysłaniem CV do firmy Optima Logistics Group na jakie wynagrodzenie mogę liczyć,jakie benefity pozapłacowe oferuje pracodawca? Jak duży jest zespół na specjalistow ds.administracji? Czy warto aplikować na wyżej wymienione stanowisko? Pozdrawiam
Zacytuję treść ogłoszenia "Zatrudnienie w stabilnej firmie o ugruntowanej pozycji na rynku" Bardzo solidna to firma, co na początku wybuchu wiadomo-czego z dnia na dzień, wywaliła cały dział na bruk. Bardzo solidna to firma gdzie brakuje pieniędzy na podwyżki czy nowy niezużyty sprzęt jak myszki, podkładki i inne tego typu rzeczy. Reszty generycznych bredni o dobrej atmosferze nawet nie chce mi się komentować, bo wystarczy przejrzeć pozostałe opinie. To się samo komentuje. A stanowisko w administracji? Jak nie chcesz się rozwijać, nie masz aspiracji czy ambicji i oczekujesz tylko generycznego klepania tego samego - ta, warto. O tym, że pracodawca wyśle Cię na szkolenie lub zainwestuje w Ciebie możesz zapomnieć. Szukaj dalej, patrząc po ilości ogłoszeń do pracy wnioskuje, że wiele osób już uciekło, albo to pokłosie kolejnej fali zwolnień. Dzięki Bogu, nie ma mnie już tam by to zweryfikować. Nie jest to pracodawca, który by Cię docenił lub co do którego możesz być pewna, że wiesz na czym stoisz. Pozdrawiam.
Dużo ogłoszeń to pokłosie wielu składanych wypowiedzeń w zeszłym roku. Prawie co miesiąc osoba lub dwie odchodziły. To daje do myślenia wielu osobom, tylko nie kadrze zarządzającej OLG, bo "nie ma ludzi niezastąpionych". Te pozytywne komentarze na temat firmy piszą ludzie z wewnątrz i są to osoby, o których inni piszą negatywne opinie. Brak pieniędzy na cokolwiek, brak perspektyw, brak szacunku do pracownika, brak profesjonalizmu.
Mam pytanie o pracę w oddziale Kielce. Ktoś coś wie na ten temat? Na czym polega praca asystenta spedytora? Myślę o przebranżowieniu się, w ogłoszeniu było info, że to nie jest problem. Jak wyglądają widełki wynagrodzenia? Można liczyć na przedłużenie umowy czy raczej odstrzał spory? Nadgodziny są na prządku dziennym czy sztywne 8h pracy?
Jaka atmosfera jest między działami w Optima Logistics Group S.A.?
Spedycja wszystkich traktuje z szacunkiem. Doskonała synergia panuje również między działami back-office i każdy jest serdeczny i pomocny. Wsparcie jakiego można oczekiwać od kolegów i koleżanek z innych działów to zupełnie nowy standard i wręcz wzór jaki powinien być w każdej, podkreślam KAŻDEJ firmie. Nigdzie indziej w back-office nie dają więcej. Nie no, tak serio to żartuję (. ❛ ᴗ ❛.) Atmosfera między działami jest jak między Albanią a Serbią. Lub Izraelem a Palestyną. Ewentualnie jak między naszymi sąsiadami ze wschodu obecnie... Albo nie wiem, między rodem Motechhi i Capuletti. Myślę, że rozumiesz aluzję. Atmosfera delikatnie mówiąc, napięta. Zresztą wystarczy poczytać komentarze. Jest tam dużo miłości.
Ludzie co z Wami?! Skąd tyle jadu, nienawiści…, odeszliście z tej firmy to skupcie się na nowej! Było minęło! Po co tyle złości i to publicznie? Co się stało z nami z ludźmi!? Czy wylewanie gorzkich żali na jakimś portalu dodatkowo anonimowo poprawia Wam nastrój? Czujecie się lepiej? Po co tyle hejtu? Pamiętajcie, że to co wypuszczasz wraca! Wszystkim życzę tak ciekawego życia byście nie musieli swoich frustracji wylewać w internecie. Życie jest piękne!!!
Może czegoś nie rozumiem, ale ten portal powstał po to, żeby wyrazić swoje opinie. Negatywne, pozytywne czy neutralne. Każdy ma prawo się wypowiedzieć w zgodzie ze swoimi odczuciami. Fakt, że jest tutaj tyle negatywów świadczy tylko i wyłącznie o pracodawcy. Całe szczęście, że jest możliwość dodawania ich anonimowo. Dlaczego? Bo wiele osób w optimie jest tak zawistna i ograniczona, że negatywna opinia to nie jest dla nich feedback tylko atak. Zresztą, znając atmosferę jaka tam planuje, to pewnie owe opinie są już gorącym tematem ploteczek i są wewnętrzne dochodzenia i domniemania, któż śmiał tak bezczelnie zszargać dobre imię jaśnie panującej optimy. I używanie takich tanich chwytów na zasadzie "co się stało z nami ludźmi" jest poniżej jakiegokolwiek poziomu. Obrzydliwym jest sugerowanie, że dodawanie opinii w zgodzie z własnymi odczuciami i emocjami jest czymś złym lub nieodpowiednim. Ja rozumiem, że wywoływanie poczucia winy to chleb powszedni w optimie i mamy na to kolejne potwierdzenie, ale sugeruję aby jak najszybciej zaprzestać takiej retoryki. Bo dla mnie bycie wrzuconym do jednego worka z niektórymi personami spod optimowskiej bandery jest co najmniej obraźliwe. Zadajcie sobie lepiej pytanie "co się stało z WAMI" a nie nami. Bo to wam od jakiegoś czasu przybywa negatywów. Może zamiast tylko udawać poważną firmę warto wziąć pewne głosy na poważnie i zacząć się zastanawiać czy praktyki jakie są tam stosowane na co dzień są faktycznie odpowiednie? Bo mając porównanie do faktycznie nowoczesnych firm mogę stwierdzić, że kultura optimy leży na bardzo niskim poziomie. W myśl przytoczonej zasady "co wypuszczasz wraca" - no i faktycznie, do optimy to właśnie wraca. To tylko owoce tego co sama sobie optima zasiała. I myślę, że nie trzeba nikomu życzyć ciekawego życia. Bo o tym, że życie jest piękne i ciekawe każdy sam się przekonał po opuszczeniu optimy. Teraz pozostaje mieć nadzieję, że opinie tutaj krążące uchronią innych przed wylądowaniem w tej (usunięte przez administratora) a "dobro" jakim optima obdarza swoich pracowników w końcu do niej wróci.
O jadzie i nienawiści prawi ktoś, kto pewnie sam nie raz takie coś za plecami kolegów uskutecznial. O gorzkich żalach pisze ktoś, kto jest rozżalony negatywnymi opiniami na temat firemki, w ktorej jeszcze pracuje gdy inni zostali wywaleni na bruk lub sami odeszli. O wylewaniu frustracji w internecie pisze ktoś, kto wykrzyknika i pustej retoryki używa jak przecinek. O anonimowości pisze ktoś, kto nie ma odawgi podać przynajmniej swojego imienia. Obraz optimy w pełnej krasie, jedna wielka hipokryzja.
Rozmowa rekrutacyjna odbywa się w siedzibie firmy na Żoliborzu. Niestety dość słabo lokalizacyjnie ze względu na brak jakiegokolwiek parkingu firmowego. Rozmowa przeprowadzona przez dwie Panie - raczej sympatyczne. Sama rozmowa niczym się nie wyróżniała, brak "czerwonych flag" na tym etapie. Jednak mimo wszystko, z różnych powodów nie zdecydowałabym się na podjęcie współpracy z tą firmą, która jest także najlepszym dowodem na to, że możesz być kandydatem, który znacznie przewyższa wymienione w ogłoszeniu oczekiwania pracodawcy, ale i tak nie zostaniesz wybrany, ponieważ firma nie jest w stanie zapłacić na tym stanowisku nawet średniego dla tego stanowiska wynagrodzenia... Poza tym trochę co innego jest napisane w opisie stanowiska, a co innego okazuje się podczas rozmowy.
Wiele pytań o poprzednie stanowiska pracy, wykraczające poza zwykłą rekrutacyjną ciekawość, a raczej zakrawające o wścibskość i brak profesjonalizmu.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Kiedy przychodziłam do Optimy, to mogła pochwalić się dobrą atmosferą, nawet odchodzący o tym mówili. Teraz atmosfera jest jaka widać i napięcia między działami takie, że nawet publicznie sobie dokuczają. Koordynatorzy mogliby pewnie coś z tym zrobić, tylko jedna ciągle na fajeczku z ulubienicą, a druga woli robić pracownikom sceny przy innych za każdy błąd. Wszędzie spychologia albo brak wiedzy o procesach. Spedytorzy sami mogą coś sprawdzić albo zrobić, ale wolą zrzucać na innych. W back office niestety podobnie, "wyślij im to", "sprawdź mi", kiedy sami mają takie same dostępy. Nie polecam a szczególnie nie za takie pieniądze jak tam dają.
Ostatnie pojawiające się tutaj komentarze skłoniły mnie aby również pozostawić swoją opinię, pracuję w Optimie już jakiś czas. Być może ta firma nie jest dla każdego i to jest ok, całe szczęście jest mnóstwo innych, gdzie system pracy, atmosfera czy możliwości rozwoju będą dla kogoś lepsze - bo chyba o to chodzi, żeby znaleźć to co nam najbardziej pasuje. Ja ze swoich obserwacji mogę zapewnić, że osoby bez doświadczenia rozpoczynające pracę w Optimie mają przydzieloną osobę/opiekuna, która wdraża, pomaga, od której mogą się uczyć. Pojawiają się komentarze na temat kadry zrządzającej, managerów, koordynatorów w komentarzach tych są krytykowani ale chyba za to, że oczekują dobrze wykonanej pracy. W każdej firmie oczekuje się od pracowników wykonywania swoich obowiązków, nie tylko w Optimie. Oczywiście ludzie odchodzą i przychodzą ale taka jest kolej rzeczy. Każdy manager, dyrektor, koordynator ma tutaj cele do zrealizowania jak w każdej innej tego typu firmie. Jeśli to się nie dzieje to oczywiście nie pozostanie niezauważone, ale czy nie ma to na celu poprawy i wspólnego sukcesu? W końcu po to przychodzimy do pracy, chyba nie ma nic dziwnego w tym, że są wobec nas jakieś oczekiwania? Wiele razy można też było zauważyć jak elastyczna jest Optima w stosunku do różnych jednostkowych nawet sytuacji poszczególnych pracowników: wcześniejsze wyjście, późniejsze przyjście, lekarz itd. Nie wszystkim oczywiście musi to odpowiadać, każdy ma prawo do swojego zdania, mało kiedy widzimy to co pracodawca dobrego robi, łatwiej przychodzi wydawać negatywne komentarze. Odnośnie atmosfery, pewnie w każdym zespole jest trochę inna, ale czy to nie my - pracownicy ją sobie tworzymy? Przecież jesteśmy częścią tej firmy.
dokładnie, niektórzy myślą że będą dostawać kasę za nic nierobienie, a to niestety tak nie działa, trzeba się jeszcze wykazać... przyjdzie taki jeden z drugim, lewe ręce do pracy i potem pretensje do całego świata bo ktoś kazał im pracować!! niesamowite! a jak długo już pracujesz jak można wiedzieć? da się tutaj jakoś rozwijać?
To może po kolei, bo powyższe stwierdzenia mijają się z prawdą na wielu płaszczyznach, a sama retoryka jest bardzo typowa dla miernego poziomu kadry zarządzającej w OLG. Po pierwsze, nie ma nic złego w wymaganiu żeby praca była zrobiona. Natomiast chaotyczna organizacja pracy, brak dobrze skonstruowanych procesów i zrzucanie na barki pracownika więcej, niż jest faktycznie w stanie przerobić - no to już chyba coś jest nie tak. Posłużę się analogią - kierownik na budowie każe Ci przerzucić własnoręcznie 3 tony gruzu w godzinę. Z dostępnymi narzędziami, możesz przerzucić co najwyżej pół tony, nadwyrężając przy tym wszystkie mięśnie. Codziennie słyszysz od kierownika, że jest niezadowolony z Twoich rezultatów, ale gdy prosisz go o narzędzia, które by Ci pomogły w osiągnięciu celu - on zbywa Cię mówiąc, że "usprawnia procesy". Wymaganie jest normalne, oczekiwanie cudów - nie. I takie mówienie, że przecież w każdej firmie się wymaga i podprogowe sugerowanie, jakoby osoby wypowiadające się negatywnie w komentarzach były zwykłymi nierobami jest lekko mówiąc niesmaczne. Idąc dalej, to koordynatorzy odpowiadają za tak zwany "well being" (pojęcie nieznane w Optimie, zdaję sobie z tego sprawę) czyli za atmosferę, normy i ogólne rozłożenie procesów tak, aby praca była nie tylko ciągłym tyraniem, ale też sprawiała przyjemność i satysfakcję. Jak to wygląda w OLG? Jeśli komentarze jeszcze tego nie zasugerowały, to śpieszę z odpowiedzią - leży to na całej linii. I prędko nie wstanie. Idziemy dalej, elastyczność? Mam zgoła odmienne doświadczenie(usunięte przez administratora) Oczywiście, kadra kierownicza mogła być bardzo elastyczna! Szary pracownik już niekoniecznie. Dalej "Łatwo przychodzi wydawać negatywne komentarze" - naprawdę tak sądzisz? Wiele osób nie ma odwagi, żeby chociaż anonimowo podzielić się prawdą, albo są tak zmęczeni, że nie chcą sobie nawet przywoływać chwil spędzonych z miernym pracodawcą, bo zwyczajnie wywołuje to stres. Chwała tym, którzy mówią jak jest. I co do atmosfery "przecież my pracownicy ją tworzymy". A to ciekawe spostrzeżenie, nawet bardzo. Szkoda tylko, że dobra atmosfera kończy się, kiedy przełożony po kilku śmiechach przywołuje wszystkich do porządku, albo jak już to było gdzieś wspomniane, jest zakaz wychodzenia całym działem na kawę, bo komuś z góry to się nie podoba. To są warunki do tworzenia atmosfery? To MY pracownicy tworzymy atmosferę? Wolne żarty. Atmosfera zawsze zaczyna się od osoby zarządzającej. A skoro atmosfera jest w cudzysłowie "przeżarta pleśnią" to już niech każdy sam wyciągnie wnioski dlaczego tak się dzieje. Podsumowując, życzę OLG sukcesów wprost proporcjonalnych do poziomu zadowolenia pracowników... zwłaszcza pracowników Back Office. ♥
Dorzucę zdanie o zespole IT, a może ITI z końcem roku cały zespół złożył wypowiedzenie! Tam się nie rozwijasz, jak próbujesz to jesteś blokowany, przez szefunia działu. Atmosfera???? My pracownicy??? Czy może dobrze wszystkim znany manager!? Nie pozdrawiam:(
Trudno nie potwierdzić, ja też się dołączę. Zawsze miło jest wciskać pracownikom kit, że nie dostaną nowych CZYSTYCH słuchawek, bo "nie ma budżetu". Nowa podkładka pod mysz? "Nie ma na to budżetu.
Pracowałam w tej firmie przy wprowadzaniu dokumentów. Jak mam ocenić pracodawcę to za chwilę! Podzielę się moimi spostrzeżeniami: Praca nie jest skomplikowana rejestrujesz dokumenty…natomiast organizacja pracy nowym pracownikom to jedna wielka porażka, przede wszystkim brak wprowadzenia i wyjaśnienia zasad. Po prostu masz zarejestrować jak najwiecej w jak najkrótszym czasie dokumentów. Błędami nikt się nie martwi, aż byłam w szoku!!! Mam mieszane uczucia nie do firmy jako organizacji, a do ludzi którzy Cie mają podobno wdrożyć ;) Pierwszy dzień pracy okazuje się, że osoby u których miałam podpisać umowę nie są poinformowani o tym, że zaczynam pracę. Później był tylko chaos….multum ludzi zatrudnionych do księgowania dokumentów bez pożądanego przeszkolenia. Jak w mrowisku :) Koleżanki mało pomocne na pytanie dlaczego tak? słyszało się odpowiedz bo tak. Brak osoby zarządzającej, co prawda są jakieś pomocnice koordynatorki, które nie wiele więcej wiedzą od tych co zaczynają pracę. Koordynator administracji…..mało, kiedy obecna przy biurku, a szkoda bo zadaniem managera jest wdrożenie nowych ludzi i wyjaśnienie im na czym polega praca. To młoda dziewczyna więc jeszcze jest szansa, że zrozumie swoje stanowisko! Moja złota rada tak na do widzenia :)Dziewczyny weźcie się za robotę!!! Mniej plotkowania! Podsumowując firma jak inne, dużo pracy bo dużo dokumentów! czytałam we wcześniejszych postach, że mało płacą ja dostałam tyle ile chciałam na rozmowie więc tu nie mam zastrzeżeń. Ocena neutralna tylko za organizacje pracy!
Ktoś od siebie bardzo chce odciągnąć uwagę. Pozdrowienia dla Pani z księgowości :)
Zgodnie z tym co piszesz, pracowałaś w administracji, a komentarze głównie dotyczyły ksiegowosci. To różnica, bo w tej firmie każdy dział rządzi się swoimi prawami i ma innego przełożonego.
Opisałam pracę w zespole w którym księguje się dokumenty i wystawia faktury pewnie to księgowość ale miałam stanowisko administracyjne i moje spostrzeżenia tego zespołu dotyczyły.
Takie stanowisko z wprowadzaniem danych to czasowa fucha, żeby ogarnąć zaległości, czy stale jest ktoś taki potrzebny? Pytam, bo nie jestem księgową, ale dane wprowadzać chętna :)
W OLG jest taka rotacja, że ciągle kogoś szukają, bo ludzie odchodzą. Jeśli nie chcesz być księgową to fucha dla Ciebie - wprowadzanie danych.
Rotacja jest taka, że zamiast inwestować w rozwój pracownika podobno będą instalować na wejściu drzwi obrotowe.
O ile sami wcześniej nie wywalą ludzi, tak jak stało się to z kilkudziesięcioma osobami na samym początku pandemii, szkoda że już nikt nie pamięta jak to firma załatwiła swoich wiernych i oddanych pracowników wyrzucając ich mailowo na bruk. Na szczęście ludziom wyszlo to na dobre, powodzenia dla tych ktorzy zostali!
A mogę spytać jakie miałaś oczekiwania finansowe? I czy to była umowa o pracę? Bo ja mam doświadczenie w tego typu pracy, oczekiwania wpisałam na poziomie 3000 na rękę, a nawet się nie odezwali i zastanawiam się dlaczego
Nie odezwali się, bo tyle mogą dać jedynie brutto. Już się czasy skończyly, że będą łożyć na pracownika. Każdy by się tylko na tej nieszczęsnej pensji chciał dorobić!
Pracuje w tej firmie od niedawna i osobiście nie mam zastrzeżeń. Praca jak praca. Wykonuje prace, za którą mi płacą. Wynagrodzenie jest na czas, nie ma problemów, a to ważne w dzisiejszych czasach.
Jeśli dla pracownika optimy wynagrodzenie na czas jest ważne w dzisiejszych czasach, to ja wysiadam. Wynagrodzenie na czas to jest absolutna PODSTAWA, a nie coś ważnego w dzisiejszych czasach. Naprawdę ludzie, nie róbcie z poziomu podłogi i z rzeczy tak oczywistych jak "pensja na czas" jakiegoś wielkiego osiągnięcia, bo nim nie jest! "Praca jak praca". Należy dodać jeszcze "bo tutaj już tak jest", "nikt was tu na siłę nie trzyma" i "nie mamy pieniędzy na podwyżki" i możemy grać w optimowe bingo. (usunięte przez administratora).
Gratulujemy, że optima robi przelewy na czas. Nie wiem tylko jaki to ma związek z wielkością tych przelewów. Co do płacenia za pracę, no to szacunek, bo mogliby nie płacić. Dobrze, że deszcz na głowę nie kapie, bo budynek ma dach. Dobrze, że wiatr nie hula, bo w oknach są drzwi i dobrze, że woda w toaletach jest, a nie poczekaj, tym faktycznie jest porblem. Słońce świeci, ziemia się obraca wokół własnej osi, woda wrze w stu stopniach i dzięki bogu optima płaci na czas. (usunięte przez administratora)
(usunięte przez administratora)
Czysta prawda ! :D
Na pewno! Masz rację!
Bardzo łatwo, nikt nie wie, że to ja ;) a jutro mogę nawet z Tobą rozmawiać. Tak wygląda to dowartościowanie :(
lepiej bym tego nie ujela !
Prawdopodobnie najgorsza firma do pracy w back office, aczkolwiek mówię najprawdopodobniej, gdyż nic nie jest pewne na 100% jak system premiowania w tej organizacji.
A i to spostrzeżenie nie jest nic warte, bo służy tylko mydleniu oczu, żebyś czuł się "doceniony". Jak do tej pory to jedyne pewne "uznanie" w tej firmie.
Potwierdzam, teraz to wstyd, aż szkoda w CV tą firmę wpisywać.
Nie no, akurat potencjalni pracodawcy często są pod wrażeniem, że można tyrać jak robot i robić praktycznie wszystko będąc pracownikiem działu X, tyrać jak maszyna i ogarniać ogólny bałagan - i to jeszcze za dosyć marne wynagrodzenie. Oczywiście tak zacne CV można sobie wyrobić jedynie w niektórych działach...
Rzetelna firma, super współpraca, gorąco polecam !!! Oby więcej takich firm na polskim rynku !!!
Dobre! Tej firmie do rzetelności było najbliżej kiedy przez przypadek na czyjąś skrzynkę emailową do folderu spam trafiła wiadomość z logo "rzetelna firma" w stopce.
Tak, bardzo rzetelna. Rzetelna firma transportowa nie posiadająca ani jednego auta we flocie, rzetelnie kupująca ładunki na jednej giełdzie, rzetelnie sprzedając je na innej, po drodze rzetelnie gubiąc połowę dokumentów.
Byłem na 2 rozmowach na stanowisko spedytora w innych firmach a rozmowę w OPTIMA użyłem jako „zapchaj dziurę” aby zobaczyć co oferują. Nie nastawiałem się też na nic specjalnego ze względu na opinie, które tutaj krążą. Forma i sposób przeprowadzania ze mną rozmowy od początku mi się nie spodobała i miałem ochotę wyjść po dwóch minutach. Wyszła do mnie Pani i Pan, który nie przedstawił się w odróżnieniu do mnie, podał tzw. śledzia, odwracając się w tym samym momencie na pięcie. Szukali osoby bez doświadczenia. Za każdym razem gdy Pani chciała wytłumaczyć na czym będzie polegała moja praca, Pan wtrącał się jej w zdanie ukrucając wszytko w celu pokazania wyższości i pokazania jakim jestem żółtodziobem i człowiekiem bez wiedzy. Do głosu doszedłem pare razy z powodu przemiłego Pana, który nie pozwolił mi dokończyć swojej myśli. Chwalą się swoją super ofertą premii, którą zapewne abym miał uzyskać musiałbym od pierwszego dnia zasuwać. Totalnie odbiegała od ofert z innych firm. Moim zdaniem szkoda czasu nawet na składanie CV ze względu na to że ich oferta jest po prostu śmieszna. Atmosferę po wpisach tutaj można sobie wyobrazić. Nie chciałbym aby Pan był moim kolegą a co dopiero przełożonym.
Pracowalam przy wprowadzaniu dokumentow. Robota nie do przerobienia, zarobki bardzo slabe, wieczne pretensje. (usunięte przez administratora). Ludzie w pracy ok, oprocz pupilek (usunięte przez administratora)
Miło widzieć, że piszesz w czasie przeszłym. To oznacza tylko, że kolejna osoba poszła po rozum do głowy lub po odwagę i podziękowała "życzliwemu pracodawcy". Praca biurowa w optimie jest tak nużąca, że chyba lepiej byloby dla nich gdyby wykonywały ją roboty. Niestety za takie przyjemności trzeba zapłacić, a tego nikt rozsądny się nie spodziewa biorąc pod uwagę poczynania "firmy". Powodzenia na pozaoptimowskiej drodze życia
Firma strasznie nisko upadla. Oszczednosci na wszystkim. Brak imprez firmowych bo pieniedzy nie ma. Brak mleka, herbaty, niedlugo prądu nie bedzie. Kiedys cieszyli sie dobra marka lecz ich czasy sie skonczyly. Obecnie kazda firma spedycyjna ma lepsze warunki niz oni. Ciesze sie ze juz mnie tam nie ma
A my cieszymy się, że gnomie, co słowo prawda znasz z Wikipedii nie ma Cię w naszej strukturze:) Mleko jest i będzie, bo nie będziesz w torbie do domu wynosił jak herbatę. Imprezy są wstrzymane ze względu na (usunięte przez administratora) a nie z braku kasy. Weź się za pracę a nie o imprezach marzysz to nie będziesz narzekać a przebierać w ofertach pracy :D
Odpowiedź na poziomie optimy. Czyli żałosna. Zamiast wdawać się w pyskówki, wyzywać byłych pracowników od gnomów i zarzucać im mówienie nieprawdy czy wynoszenie mleka (o zgrozo, Uchatego, bo tanie) skupcie się nie tyle na naprawie wizerunku, co ogarnięciu bałaganu u siebie. Bo z jakiegoś powodu pracownicy, którzy odchodzą z waszej firmy nie pałają do niej miłością czy sentymentem.
Przejrzyj na oczy, załóż okulary albo wybierz się po nowe do optyka. Taki komentarz tylko uwypukla to jak niektórzy pracownicy optimy są w nią ślepo zapatrzeni. Pomijając wątpliwej jakości benefity jak podrzędne mleko i herbata z dystrybucji zza wschodniej granicy, to optima nawet zarobkami nie może się pochwalić. Tworzona jest piękna iluzja ogromnych zarobków co tyczy się jedynie zaledwie kilku osób w firmie. Cała reszta to margines, który ma zarabiać najmniej jak sie tylko da, a przy tym dwoić się i troić, żeby spełnić oczekiwania. Małostkowość jaka bije z tej odpowiedzi to dodatkowy powód dlaczego nie powinno się tam nawet CV wysyłać - "młody dynamiczny zespół i dobra atmosfera". Ktokolwiek szuka tam pracy powinien przestać. Dobrych znajomości się tam nie zawrze, godnych pieniędzy nie zarobi, a jeszcze zarzucą Cię toną obowiązków i poczuciem winy czemu nie wyrabiasz z tym permanentnym bałaganem.
W swojej opinii postaram się być merytoryczny jak tylko się da, chociaż może być to trudne, zważywszy na fakt ile krwi napsuła mi praca na stanowisku windykatora. Firma stara się uchodzić za nowoczesną, która stale się rozwija. Ciągle słyszy się o usprawnianiu procesów, które to usprawnienia zazwyczaj jeszcze bardziej szkodzą niż pomagają. Kiedy myślisz, że nie da się bardziej zepsuć kulawych już procesów, nie martw się, Optima na pewno Cię zaskoczy. Odkąd zmienił się skład zarządu, a jego nowy "członek" zaczął wprowadzać swoje wizje w pionie finansowym i samej windykacji, można zaobserwować zmiany na gorsze. Mówiąc wprost, wyobraź sobie stereotypowego prezesa, który jest zapatrzony tylko w cyferki, ma Twoje problemy gdzieś i nic innego go nie interesuje. I to mówi. Wtedy otrzymasz właśnie obraz nowego "członka" zarządu. Nie będzie on Twoim bezpośrednim przełożonym, natomiast nie spodziewaj się, że Twój bezpośredni przełożony cokolwiek załatwi. W dialog z tym "członkiem" zarządu ma odwagę wejść tylko kilka osób w firmie. I Twój przełożony zdecydowanie nie będzie taką osobą. Na stanowisku windykacji będziesz zmuszony/a do kontaktu z innymi działami. I nie byłoby w tym nic złego, ale nie zdziw się jeśli usłyszysz, że w sumie to Tobie zależy na rozwiązaniu problemu i Ty się tym zajmij. Ty wyślij FV do klienta, napisz do działu IT o odzyskanie maila z CZYJEJŚ skrzynki itd. Większość osób będzie mieć Twój problem gdzieś, bo nie oni są za to rozliczani. Czy pracy jest dużo? To tak jakby podczas gaszenia pożaru, dali Ci konewkę i powiedzieli "masz, gaś." Tak, jest dużo. A zespół jest zbyt mały, aby efektywnie sobie z tym poradzić. Po jakimś czasie zaczniesz tonąć w tabelkach do wypełnienia. Dojdzie do tak kuriozalnych sytuacji, że nie będziesz wiedzieć w co włożyć ręce. Bo będziesz mieć excel do odesłania, telefony do wykonania (nie dlatego, że są pilne, po prostu musisz mieć wydzwonione ileś tam telefonów - bo tak. Nieważne czy to skrzynki pocztowe czy faktyczne rozmowy, sztuka jest sztuka, bo Pan prezes chce mieć wysokie wskaźniki) i jeszcze duży klient wymagający dokładnej analizy. I tak robisz coś kosztem czegoś, po jakimś czasie otrzymujesz wiadomość od przełożonego o treści "co z tym", a Tobie jedyne co pozostaje to ponowne rzucenie wszystkiego na bok i pilna odpowiedź dla przełożonego. Bądź gotowy/a na przestrzeganie niepisanych zasad. Chcesz sobie wyjść działem na 5 minut, żeby się zrelaksować i wypić kawę wśród ludzi, z którymi na co dzień pracujesz? Zapomnij, bo zawsze ktoś musi siedzieć w dziale, pod kamerą ku uciesze Pana prezesa, który regularnie będzie na Ciebie spoglądał ze swojego gabinetu. A może chcesz posłuchać sobie muzyki? No cóż, wszystko w komputerach jest poblokowane, więc nawet ze słuchaniem radia będzie problem. Masz oczywiście swój telefon, ale jak nie usłyszysz pytania przełożonej (bo nie napisze Ci na komunikatorze) to spodziewaj się wymownego spojrzenia. Tam się przychodzi pracować (czyt. tyrać) a nie słuchać muzyki. Do Optimy jeszcze nie dotarło, że komuś może się lepiej pracować (czyt. efektywniej) w taki sposób i niekoniecznie oznacza to, że ktoś robi sobie imprezę podczas godzin pracy. Pieniądze. Znasz języki? Bez problemu dostaniesz więcej w innym miejscu. Firma oszczędza na back office ile się da. A dział windykacji jest najmniej wdzięcznym działem do pracy. Nikt Cię nigdy nie pochwali, za to każdy będzie po Tobie jeździł. Zawsze wskaźniki będą zbyt niskie, ściągalność za mała i wszystko będzie nie takie. Sposoby badania ściągalności i efektywności pominę milczeniem, bo są tak niemiarodajne, że jedna osoba może leżąc na urlopie ściągnąć 2mln zł (bo takich ma klientów do windykacji z automatu, którzy sami się spłacają) podczas gdy druga tyra cały miesiąc i ma ledwo ściągnięte 900k zł. Jedna osoba ma spokój, druga ma nerwy. Jedna osoba sobie dzwoni, druga tonie w mailach i wyjaśnia nieścisłości na saldzie, spędzając na tym kilka godzin. 90% Twojej pracy do będzie poprawianie czyichś błędów. Czy to spedytorów czy kogoś z back office. 10% to faktyczna windykacja. A na koniec, będąc wykończonym/ą zarówno fizycznie jak i psychicznie, dostaniesz maila od prezesów, w którym chwalą się 2 miejscem w prestiżowym rankingu TSL. Podczas gdy Ty słyszysz, że więcej pieniędzy dla Ciebie nie ma. Omijać pracę w windykacji SZEROKIM łukiem. Chyba, że chcesz zrobić sobie doświadczenie i szlifować język w praktyce. Ale uważam, że nie warto marnować czasu i nerwów w tym miejscu. Kilka lat temu to była dobra firma, teraz pod przewodnictwem nowego "członka" zarządu zmierza to tylko w dół. PS. Nawet osoby odpisujące w imieniu HR jeszcze kilka miesięcy temu już tam nie pracują. Kto może, ten ucieka. I uprzedzając odpowiedź, że "Przykro nam." Nie, nie przykro. Nikogo nie obchodzą problemy pracowników. A te są głośno komunikowane i każdy wie jak jest i co kuleje. Bo przecież "Nikt was tu na siłę nie trzyma." - OLG. PS2. Odchodząc premii uznaniowej nie dostaniesz za przepracowany kwartał. ♥ Bo nie.
Dziękujemy za opinie Zawsze podkreślamy że opinie naszych pracowników niezależnie od działu, stanowiska i stażu pracy są dla nas ważne. Dzięki tym opinią zawsze możemy lepiej przyjrzeć się swoim działaniom i dążyć do doskonalenia naszej organizacji. Z Twojej opinii rozumiemy że pracowałeś w naszej firmie długo. Wydarzenia które opisujesz rozumiemy, że wynikają z Twojego spojrzenia na tę sytuacje i żałujemy, że nie zechciałeś przyjść i porozmawiać z nami na ten temat. Życzmy Ci owocnej kariery i sukcesów w nowym miejscu pracy. Mamy nadzieję, że doświadczenie które zdobyłeś pozwoli Ci się dalej rozwijać. Pozdrawiam Dział HR, Optima Logistics Group S.A.
Potwierdzam pracowałem w tej firmie, wszyscy nastawieni tylko na kasę ludzie się nie liczą. (usunięte przez administratora) Dziennie dzwonisz do kilkunastu klientów aby ich windykować a okazuje się, że klienci nie otrzymali faktury…. Śmiech na sali, ale to Ty za to odpowiadasz nie zespół wystawiający faktury.
Firma nie informuje o wyniku rekrutacji, mimo poinformowania na rozmowie, iż NAPEWNO ktoś zadzwoni z informacją zwrotną. W moim odczuciu podejście bardzo nieprofesjonalne. Nie polecam.
Na szczęście moja opinia nie jest dla działu HR tylko dla osób, które potencjalnie szukają tam pracy i liczą na profesjonalne podejście do siebie jako kandydata.
Niestety miałem do czynienia z firmą Optima... Nie firma, a matka trzymająca pod spódnicą jakieś szemarane spółki. Dział HR gubi się w swoich obowiązkach, sam proces rekrutacji jednej osoby wymaga zaangażowania czasem 2-4 osób które kierują Cię na "swój własny sposób", a finalnie wszystko co poszło nie tak jest Twoja wina. Fakt, przyjmują ludzi bez doświadczenia i próbują siłą wypracować w Tobie swojego robota, którego performance ma się zgadzać. Telekomunikacja Polskiej logistyki i wciskania bdzur klientom w każdy możliwy sposób.
Witam, zastanawiam się nad aplikacją na stanowisko SP. ds. obsługi floty.Czy ktoś podpowie jakim rodzajem floty dysponuje firma? Czy są to auta osobowe, dostawcze, ciężarowe ? Czy auto przypisane są do osób czy auta użytkowane są przez wiele osób ? Z góry dziękuję za informację
Dzień dobry, Zachęcam do aplikowania na stanowiska prezentowanie aktualnie na naszej stronie internetowej w zakładce Kariera oraz na stronie pracuj.pl. Szczegóły dotyczące charakteru pracy w naszej firmie przedstawimy na spotkaniu bezpośrednim. Pozdrawiam Dział HR, Optima Logistics Group S.A.
Dzień dobry, Zachęcamy do bezpośredniego aplikowania na stanowisko Specjalisty ds. obsługi floty poprzez zakładkę Kariera na naszej stronie internetowej. Szczegóły dotyczące charakteru pracy w naszej firmie przedstawimy na spotkaniu bezpośrednim. Pozdrawiamy, Dział HR Optima Logistics Group S.A.
Jak widać bystry dział HR był w stanie dokładnie odpowiedzieć na każde pytanie. A tak na poważnie, to jest im bardzo przykro, że nie odnieśli się merytorycznie do zadanych pytań.
Ciekawi mnie jak wygląda praca spedytora w Optimie. Czy ktoś pracował już na tej pozycji w firmie? Jakie ma doświadczenia z tym stanowiskiem i zespołem pracującym na codzień. Kwestia pieniędzy i premii od sprzedaży też mnie interesuje.. :)
Spotkanie rekrutacyjne w siedzibie firmy, rozmowa bardzo miła ale… brak jakiegokolwiek kontaktu o wyniku rekrutacji mimo, iż byłam zapewniania o feedbacku. Dwa tygodnie czekałam na łaskawa odpowiedź od firmy i raczej już nigdy to nie nastąpi dlatego dalej negatywną opinie. Brak szacunku dla kandydata a szkoda bo fajnie się zapowiadało.
Nwet nie wiesz dorga Niezadowolona jakie szczęście Cię spotkało. Odetchnij z ulgą i dziękuj Bogu, że się jednak nie odezwali.
Dzień dobry, Jest nam bardzo przykro, że nie otrzymała Pani informacji zwrotnej po rozmowie rekrutacyjnej. Dokładamy wszelkich starań, by Kandydaci otrzymywali od nas na bieżąco informacje o statusie w procesie rekrutacji. O wynikach procesu zawiadamiamy w ciągu maksymalnie 1-2 tygodni. Jeśli ten czas minął, będziemy wdzięczni za przesłanie wiadomości na adres: rekrutacja@optimalg.com Pozdrawiamy, Dział HR, Optima Logistics Group S.A.
Jakie możliwości zarobków daje firma z siedzibą w Warszawie?
Pracowałam w tej firmie kilka miesięcy, w dziale podlegającym pod księgowość. Praca była interesująca, można było się wiele nauczyć, zdobyć doświadczenie. Fajna atmosfera zespół koleżeński i pomocny. Przełożeni spoko bez problemowo można było się dogadać. Zmieniłam gdyż jednak swoją przyszłość widzę w innych strukturach. Polecam pracodawcę.
Mam dla Ciebie propozycję!- miej odwagę i podpisuj się swoim imieniem!
Skupcie się w końcu na pracy, a nie na śledzeniu i komentowaniu w tak słaby sposób opinii byłych pracowników. Prawda w oczy kole?!! Czytając powyższy komentarz, jasno pokazujecie jak nisko upadacie wdając się w takie dyskusje. Naprawdę co to za firma gdzie ktoś dopuszcza na tego typu przytyki. Żenada! Może ktoś wolał być poprostu anonimowy, ponadto mamy RODO tak ciężko to zrozumieć. PS. A gdzie Twój podpis i odwaga Pani mądralińska, bo chyba nie muszę tłumaczyć co oznacza @M.Kowalska, bo nie uwierzę, że to komentarz pracownika co zwolnił się parę miesięcy temu z tego co wiem. A teraz znów możecie sięgnąć dna i usunąć ten komentarz jak wiele innych od pracowników piszących jak jest. I dalej na piasek mówcie woda. Pozdrawian
Czemu nie zgadzasz się z tą wypowiedzią? Jak oceniasz Optima Logistics Group pod kątem atmosfery w pracy? Czy pracownicy dobrze się ze sobą dogadują? Są jakieś integracje po pracy? Opowiedz mi coś o tym! :)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Optima Logistics Group S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Optima Logistics Group S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 104.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Optima Logistics Group S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 71, z czego 27 to opinie pozytywne, 30 to opinie negatywne, a 14 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Optima Logistics Group S.A.?
Kandydaci do pracy w Optima Logistics Group S.A. napisali 3 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.