Pracowalem przez wiele lat w popularnej sieci z epapierosami i konkurencja Iqosa. Tam praca była super, szacunek do człowieka. Praca w Iqosie to jest tragedia, gówniarze którzy są koordynatorami myślą że pozjadali wszystkie rozumy. Supervisor który Cię nie szanuję, mówisz a nawet na Ciebie nie patrzy. Siedzenie po wiele godzin na stołkach które w barach są wygodniejsze. Zleceniobiorca jest traktowany jak zło, czujemy się tam jakby za karę nam dali pracę. Widzę że jeszcze sporo mają do nauczenia. Dni wolne? Wielkie xD, albo szkolenia albo jakieś prezentacje i oczywiście prośby o zastepstwo. Spróbuj tylko się rozchorować lub mieć sprawę do kordynatora to z miłej zmieni się w diabła. Nie polecam, nawet za takie pieniądze.
Czy ktoś może się wypowiedzieć jak wyglada rekrutacja i praca na stanowisku ph zatrudnienie przez adecco. Rejon zachodniopomorskie/pomorskie Targetu do zrobienia? Auto z gps ? Samemu trzeba zaplanować trasę czy wszystko jest już zaplanowane ?
Czego by Ci nie powiedzieli to z góry mowie, ze jest to dalekie od prawdy. Za żadne skarby świata nie idz tam.
Jak beznadziejna to jest firma wie kazdy kto chociaz chwile w niej pracował, ale to co zrobił ostatnio Pan P.J. w głowie się nie mieści. Ktos mu nadepnął na odcisk, powiedział mu prawdę na konferencji, a ten korpoludzik go najpierw na forum zmieszał z błotem, a później wyrzucił dyscyplinarnie. Ktos cos z tym człowiekiem powinien zrobic.
Nie polecam pracy w tej firmie. Nie spodobasz się ??? Wylatujesz okrężnymi ruchami twojej koordynatorki wymyślając jakieś farmazony. Jakieś ciche przyjaźnie między pracownikami i koordynatorami, najeżdżanie na tych drugich pracowników z gorsza sprzedażą. Brak kontaktu z przełożonymi w razie zaistniałych problemów. Ciagle problemy w wypłatach lekceważone przez górę natomiast gdy to Ty popełnisz błąd nagle zlatuje się cały sztab aby cię zjechać. Nie polecam tej pracy nawet za ta stawkę.
Po pierwsze, śmieszą mnie szkolenia na których prowadzący czują się jakby to był niewiem jaki produkt. Conajmniej jakby Mercedesa sprzedawali ^^ Zabawka za 150zł a szkoleń takich nie ma nawet sprzedając auta za milion. Firma by się moglą troche ogarnąć bo to są niepotrzebne koszta wyrzucone w błoto. Po drugie "specjalny ubiór" pracując w budce w galerii? Serio? Traktowanie tego urządzenja jak bóstwo jest conajmniej smieszne. Nie wiem kto prowadzi polityke firmy, ale bez tego cyrku ludzie i tak przyjdą i tak kupią i nikt nie zważa czy jestem ubrany w garnitur czy siedzę w dresach. Śmiechu warte to wszystko. Kilka głów powinno polecieć za marnotrastwo pieniędzy. Aha i dodam tyle że na szkoleniach przydało by się uczyć jakie są heetsy, jakie kolory, czy mozna zmienic np. obudowe na inny kolor, obslugę programu a nie jakieś gierki psychologiczne jak w przedszkolu. Zatrudniacie też dorosłych ludzi więc w tym cyrku niech uczestniczą tylko studenci albo ze szkoły średniej.
Witam, jak wyglądają szkolenia?
Firma kolesci i szkodników. Poklepywanie po ramieniu a za plecami wiado o co . Napatrzyłem siw na to co tam się dzieje owszem kozna trafić na fajnych ludzi ale takich to na palcach 1 ręki policzysz . Zresztą normalnych to już tam nie ma bo odeski na emeryturę. Reszta to chcą od ciebie niewiadomo czego a jak ty coś chcesz to cie oleją. Ufać nie można nikomu absolutnie jeśli miał bym tam jeszxse raz trafić to za żadne skarby bym niechcial chyba ze bym głodował. Dla młodych to może być dobra szkola na rok czy dwa . Zobaczcie jak ArzadA się przez strach . Najpierw zatrudniamy 30% składu złote góry obiecamy a potem zwalniamy 40% i tak w koło Macieju . WIECZNE PRZESADzanie pracowników z 6 na 7 z 7 na 1 z 1 na 6 . A nono podstawa wszystko w outsourcingu zeby było na kogo zwalić i wieczne plany ratunkowe wdrażać. Generalnie zarząd ma wszystkich w (usunięte przez administratora) Żeby tylko premie się zgadzały i na prosiaczka w tajdze starczyło.
Bez plecaka ani rusz , jak NIE WSKOCZYSZ OD razu na stołek to nigdy nic ciekawego cie nie spotka . Pomimo dobrych ocen i tak nikt cie niedoceniany. Jeśli nie jesteś krewnym albo szwagrem prezesa lub innego członka?.. zarządu to nikt cie nie doceni . Dla młodych to jest bardzo dobra szkoła jak nauczyć się lazimowania i robienia spotkań typu spotkanie z których nic nie wynika Decyzje i tak są podejmowane gdzie indziej więc nie ma co się przejmować. Trzeba brać co się da i spj.... D Dodam że nie jestem nawiedzonym byłym pracownikiem z pretensjami. Są lepsze miejsca do pracy gdzie nie ma wyścigu jak w PMI i nie trzeba mieć brązowego noska żeby coś osiągnąć.
Nie da się tam pracować. Pozycje są obsadzane po znajomości. Kto słyszał o tym, żeby manager nie potrafił robić prezentacji w Power Poincie? Nic dziwnego, że Glo zagarnia rynek.
Taka prawda, suprrvisiorrmem CE w Łodzi został 20 kilku letni gówniarz po technikum samochodowym, którego największym doświadczeniem z biznesem było bycie dwa lata iqos coachem. I to nawet nie jakimś wybitnym poprostu robiącym swoją robote. Ale jego przełożonym w tym byl późniejszy regional sales manager i to wystarczyło aby objął tą posadę. Żeby było śmieszniej na to stanowisko aplikowało duzo osób o większym doświadczeniu i kompetencjach. Wszyscy dostali zwrotkę po jednym jedynym etapie rekrutacji, że wybrano osobę bardziej doświadczoną. Na rekrutacje z reszta osób nie zjawił się nawet potencjalny przyszły przełożony tylko pani kasia z hr, a gosciu który miał już zapewnione stanowisko śmiał się wszystkim w oczy, że wtedy kiedy oni mieli rozmowy on już mial wspolny dzień z przyszłym przełożonym
Zakłamane (usunięte przez administratora) brak jakiekogokolwiek szacunku do drugiej osoby. Obietnice beż pokrycia. W marcu byla Wielka konferencja gdzie obiecano możliwości rozwojowe i możliwość zmiany stanowiska z iqos coach chociaz na tsa już nie mówiąc o texie. Prawie rok od tego wielkie (usunięte przez administratora) chyba każdy juz zapomniał. Mimo ze co chwila są wakaty to nie ma mowy o rekrutacjach wewnętrznych. Zakłamane (usunięte przez administratora) z Piotrem J., Paulina K. I Małgorzata C. na czele. Życzę samych porażek w życiu zawodowym i prywatnym tej trójce.
Pracowałem tam ponad 7 lat i powiem tak .kolesiostwo kumoterstwo i poklepywanie po ramieniu a za plecami to by CI nerki wyrwali żeby się udupuić. Podlizywanie się jest na porzadku dziennym nawet pamietam takiego jednego co awansował na managera bo brązowy nosek miał .Generalnie nie polecam pracy u nich prze pośredników jesli tylko i wyłacznie to bezpośrednio . Ale tu tez jest chaczyk ciągłe testy sprawdzania KPI itd szkoda życia. Młodzi łapią sei na to i lgną bo widza samochody ładne biuro a tak naprawde to jest nic nie warte . Biuerm nie nakarmisz rodziny ,a do żłoba cię nie dopuszczą bo to zgraja chochstaplerów i kombinatorów. jak chcesz zobaczy c jak działa kloporacja to polecam PMI.
Czy firma Philip Morris kieruje się zasadą równości w płacach kobiet i mężczyzn? Chodzi o równorzędne stanowiska.
Praca sama w sobie na plus, chociaz mówiąc o rozwoju to nie ma o czym mowic. Codziennie to samo. Rozwijać sie mozna jedynie na jakis szkoleniach organizowanych na teams, chociaz po kilku szkoleniach jest jedno i to samo. Placa jak najbardziej na plus plus mozliwosc premii zarobek super tylko fajnie by bylo jakby czesto nie pojawiały sie błędy w wyplatach :) Co do KO i SPV zalezy od regionu osobiscie nie mam dobrych wpomnien z regionu śląsk. Większą wiedzę mają znacznie pracownicy ktorzy miedzy soba sobie pomagają rozwiazac dany problem niż koordynator...itp itd ;) Kolejntm ogromnym minusem jest otwieranie nowych i zamykanie istniejacych punktow co dzialo sie nie raz nie dwa, a pracownicy wtedy dostawali wypowiedzenie Kolejny minus faworyzowanie niektorych przez KO oraz SPV wystarczy sie poprzymilac lub pokazywac prawdziwe plotki na ich temat na grupach pracowniczych A co do cisniecia pracownikow o to ze czemu nie sprzedałes?!? Co tak slabo?! I pokazywania jak mozna lepiej wcisnac klientowi tak zeby kupil urzadzenie... ogarnijcie sie w koncu i stancie chociaz na te 12h sami na punkcie lub w tabaku i zobaczcie ze klienci sami podchodzą jak sa zainteresowani.
Na początku praca była bardzo w porządku, warunki również. Jednak z biegiem czasu i zmiana kadry zarządzającej wraz z nowymi pomysłami trudno było pracować ze spokojem psychicznym. Pierwszy raz w życiu spotykałam się z sytuacjami, kiedy będąc chorym czy mając wypadki losowe typu pogrzeb trzeba szukać za siebie zastępstwa bo koordynator jest zbyt zajęty innymi sprawami. Nawet mając wysoką gorączkę musisz albo być na punkcie albo szukać za siebie zastępstwa bo usłyszysz, ze podajesz informację za późno lub ze Twój kierownik nie ma na to czasu. Prawdopodobnie jest wtedy na wizytacji i czepia się najdrobniejszych szczegółów, które w żaden sposób nie wpływają na profesjonalizm obsługi klienta lub patrzy kiedy popełnisz błąd. Sama nigdy nie widziałam, by mój koordynator JP kiedykolwiek obsłużyła klienta i nie słyszałam o takich przypadkach. Nie widziałam ani przykładu z góry ani wzoru do naśladowania. Jedynie ciśnienie o wyniki, którym dalekobyło od rzeczywistości. Trudno pracować w miejscu, gdzie jest brak profesjonalizmu i empatii ze strony kierownika. Zupełnie zmarnowany potencjał miejsca pracy przez niekompetentne osoby. Dodając, że zwalniane są profesjonalne doświadczone osoby z byle powodu a na ich miejsce zatrudniane są osoby, którym zupełnie nie zależy na pracy. Winszować.
Dla osób które chcą aplikować napisze tyle. Wszystko szło w górę, najniższa krajowa, inflacja tylko nie moja wypłata. Zero mowy o podwyżkach, mydlenie oczu nierealnym targetem a więcej obowiązków, dużo więcej. Od 3 lat miałem taka sama stawkę, o czymś to chyba świadczy. Teraz w nowej pracy mamumowę o prace po 3 msc pracy i wyższa stawkę automatycznie. Dzięki Bogu odważyłem się na zmiany. Weekendy dodatkowo płatne, a tutaj? Pracownik zupełnie nie jest tutaj doceniany i nie ma szans na „awans” od 3 lat miałem tu zlecenie!! A wszystkie negatywne tutaj opinie są prawda. Co z tego ze stawka jest 29 zł skoro masz mało godzin? 100-120 chyba ze łapiesz godziny na punktach na których nie pracujesz jak dziki szympans. Gra nie warta swieczki
Witam, czy te punkty dzialaja na zasadzie franczyzy bo chciałabym otworzyć taki punkt w innej miejscowosci
Pracuję w Projekcie IQOS w Warszawie. Przyznam, że (usunięte przez administratora)na wyspach w galeriach to prawdziwy standard tej firmy. Pieniądze i współpracownicy to ostatnia rzecz, która sprawia, że ktoś tutaj pracuje. Wyobraź sobie, że siedzisz na wyspie w galerii, dookoła mnóstwo ludzi, a twój koordynator dzwoni na kamerce żebyś wyrecytowała z zamkniętymi oczami do telefonu formułki prawne - so funny. Kierownicy mają spędzać z nami 90 godzin i pracować jak równy z równym, ale są na to zbyt zmęczeni więc tego nie robią. Często zdarza się, że chcesz coś zjeść na zapleczu, magazynie albo obok wyspy, ale wtedy okazuje się, że akurat to miejsce jest zajęte przez zapracowane koordynatorki. Większość ludzi nie ma kompetencji na swoje stanowiska, ale nie nam o tym decydować. Jak w każdej firmie, jest też dużo plotek o tym, jak ktoś dostał awans przez łóżko albo idąc po trupach do celu. Moją regionalną jest kobieta, której uśmiech jest tak prawdziwy jak nóż, który trzyma za plecami, najzabawniejsze jest to, że nikt nie wie skąd ona się właściwie wzięła. Jako sprzedawcy w Brand Retail, (jak na firmę Premium przystało) dowiecie się o wszystkim ostatni - czasem dowiadujemy się o nowościach od naszych klientów. Ciekawe było też jak nasz (jak to każdy go nazywał) „do rany przyłóż” Supervisor, porównał nasze sklepy Premium do Leroy Merlin, bo ktoś miał odwagę zapytać o wygodniejsze krzesła - chapeau bas. Bardzo dużo opinii tutaj to prawda, co stwierdzam z przykrością, bo samo urządzenie to duży przełom, ale pracownika traktuje się tutaj bardzo źle. Jeśli ktoś lubi Romeo i Julię to często w galerii odgrywana jest scena balkonowa, jak to przyczajeni kierownicy obserwują swoich pracowników z piętra wyżej i robią im zdjęcia, po co? Nie wiadomo. Miałam tu już do czynienia z większością tych kierowników, każdy z nich dobrze mnie wspomina, szanuję tych ludzi bo chcą dobrze, ale im też się odechciewa bo środowisko tu jest coraz bardziej skażone. Dzieje się sporo rzeczy których nikt nie jest w stanie nam wyjaśnić, wprowadzane są nowe usprawnienia, które okazują się utrudnieniami. Nie ma tutaj zniżek pracowniczych, w zasadzie nie ma tutaj żadnych benefitów oprócz premii, która niby jest uznaniowa, niby nie, właściwie nie wiadomo jaka ona jest, bo można robić za 5 osób, a i tak nikt nie powie nawet głupiego dziękuje, a ktoś kto nie robi nic i tak dostanie to samo. Ważne i zabawne jest to, że każdego da się zastąpić, niekompetencja w tej firmie nie jest nowością wiec nawet jeśli miałyby tu pracować tylko nowe osoby to nie będzie dla nikogo żadnym problemem. Polecam dwa razy przemyśleć złożenie aplikacji, dobra praca dla studenta, pod względem kasy, ale może trochę poprzewracać w głowie. Pozdrawiam :)
Praca śmieszna za grosze tylko obserwujesz jak coponiktore gwiazdy z ustami bambo kupiła na zelando ciuchy za tysiące. Jakby to zmieniło to że się zestarzały i niedługo w odstawkę ich popchną. Ale cóż firemka ta to kolesiostwo jak jie jestes w sprawie to nigdy się nie przebijesz. Przebywałem tam długi i naprawdę się naparrzylem na żenujące zarządzanie Stachem. A tak naprawdę to nie warto dla nich nawet 5 minut poświęcić.
Przerost formy nad treścią.
Nie jestem zdziwiony ze tak jesteście traktowani w tej firmie chodzi o to żeby wyssać z was młodość i naiwność i wrzucić jak zmierz stowke . Jak kial bum wybierać to uciekał bym byle dalej omamia was samochodem i pensja ledwo większą jiz glosodwa . A aami mercedesami za wasza ciężka Peace jezdza
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Philip Morris?
Zobacz opinie na temat firmy Philip Morris tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 158.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Philip Morris?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 127, z czego 4 to opinie pozytywne, 106 to opinie negatywne, a 17 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Philip Morris?
Kandydaci do pracy w Philip Morris napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.