Pracowałem w tzw biurze. Ta firma to tragedia. 1. Pracownicy fizyczni pracują prawie jak w (usunięte przez administratora). Zmiany 12 godzinne z krótkimi przerwami, na dniówce wyciskanie max z pracowników przy monotonnej pracy. 2. Wyższe kierownictwo uważa że człowiek to człowiek. Zastąpienie dobrego doświadczonego pracownika nowym to norma, zamiast dać choćby 1zl na godzinę więcej doświadczonej osobie. 3. Wydajność liczona nie od tego jak pracują pracownicy, a porównanie czasu produkcji do czasu, za który płaci klient. Linie na których sprzedane były projekty po zaniżonych cenach mają ciągle kontrole i dokręcanie śruby co jest idiotyczne. 4. Najważniejsze są wykresy. Jeśli na nich wszystko się zgadza jest spokój. 5. Brak pieniędzy na modernizację urządzeń i naprawy narzędzi przez co ogromne ilości produktów lądują w koszach. 6. Liderzy i koordynatorzy odbierają telefony do późnych godzin nocnych, siedząc w domu muszą nadzorować linię!!!! Oczywiście ku chwale ojczyzny. 7. Jedyny plus to wypłata zawsze na koncie na czas i wysokości jakiej powinna być.
Ciekawa to firma, fatalnie zarządzana. Doświadczeni pracownicy odchodzą. Część kadry średniego szczebla chyba lubi ten klimat - taki wiejski management z domieszką francuskiej pleśni. Ogólnie nie jest to miejsce w którym można myśleć o rozwoju.
Czy ktoś może podać rzeczywisty zarobek miesięczny ? W systemie 6-18 , 18:6?
Czy w Hutchinson jest skuteczna reakcja na zgłaszane przez pracowników problemy?
Pracowałem w tzw biurze. Ta firma to tragedia. 1. Pracownicy fizyczni pracują prawie jak w (usunięte przez administratora). Zmiany 12 godzinne z krótkimi przerwami, na dniówce wyciskanie max z pracowników przy monotonnej pracy. 2. Wyższe kierownictwo uważa że człowiek to człowiek. Zastąpienie dobrego doświadczonego pracownika nowym to norma, zamiast dać choćby 1zl na godzinę więcej doświadczonej osobie. 3. Wydajność liczona nie od tego jak pracują pracownicy, a porównanie czasu produkcji do czasu, za który płaci klient. Linie na których sprzedane były projekty po zaniżonych cenach mają ciągle kontrole i dokręcanie śruby co jest idiotyczne. 4. Najważniejsze są wykresy. Jeśli na nich wszystko się zgadza jest spokój. 5. Brak pieniędzy na modernizację urządzeń i naprawy narzędzi przez co ogromne ilości produktów lądują w koszach. 6. Liderzy i koordynatorzy odbierają telefony do późnych godzin nocnych, siedząc w domu muszą nadzorować linię!!!! Oczywiście ku chwale ojczyzny. 7. Jedyny plus to wypłata zawsze na koncie na czas i wysokości jakiej powinna być.
Wybacz, bo zwątpiłam trochę przez tamten "podkomentarz". Czyli wszystko to sprawdzone info co wypisał, tak?
Czemu ktoś miałby koloryzować rzeczywistość. Poza wypłatą na czas reszta to porażka. Ludzie z doświadczeniem uciekają nawet do Eaton'a który nie słynie ponadprzeciętnych warunków pracy. Zarządzanie oderwane od rzeczywistości. Chciejstwo to jedyne co ma się tu dobrze.
Wydajność linii: ilość pracowników * ich czas pracy / ilość wyprodukowanych gotowych sztuk * "sprzedany" czas na wyprodukowanie sztuki , W ciągu dnia wyniki kontrolowane co 2h według tablic na każdej linii (cel wydajności z kart podziału pracy), dane wypisywane przez team leaderów często koloryzowane żeby nie mieć pytań. Kontolowane przez każdą osobę . Na koniec zmiany podliczenie tego co "zjechało" na magazyn, podliczenie wydajności, to robił koordynator z team liderem i przekazywał do managera (o 6 i 18, a pracował 8-16 ;)) ) Raz na tydzień spotkanie zespołu odpowiedzialnego za linie i podsumowanie wydaności, celów jakościowych, reklamacji, planowanych ulepszeń itp. Oczywiście wydajność MUSIAŁA rosnąć, nawet jeśli nie było inwestycji a sprzęt był coraz bardziej zajechany.
Z ewentualnych plusów: można trafić na bardzo fajnych ludzi, jak to w życiu bywa, wiadomo. Medal jednak ma dwie strony: ci ludzie są tak fajni, że aż utrudnia to podjęcie decyzji o zmianie pracy.
Czy Hutchinson organizuje swoim pracownikom szkolenia podnoszące ich kompetencje?
Tak, Pracownik fizyczny na początku miał szkółkę co jak wykonywać, szkolenie wewnętrzne Lider szkolenia z 5S, optymalizacji linii itp, szkolenia wewnętrzne, czasami zewnętrzne Tzw zespół nadzorujący linie szkolenia z 5S, optymalizacji linii itp, szkolenia wewnętrzne, czasami zewnętrzne
Jeśli jesteś jednym z tych, bez których linia stoi, to zapomnij o jakimkolwiek szkoleniu. No, może jedynie BHP :)
Dlaczego nie ma osobnego forum dla Rudawki? Starzy pracownicy odchodzą, garstka ludzi została, zielone ludki po paru dniach uciekają. Strach będzie wracać do pracy po Nowym Roku :/ Na Mazańcowicach może lepiej?
Jakie godziny pracy obowiązują w Hutchinson?
Witam jak sie pracuje w Huthinson w Mazańcowicach? Czy sa tam ciezkie prace dla kobiet? Prosilabym o opisanie stanowisk pracy
Zależy jak trafisz. Z doświadczenia wiem, że robiąc to samo na różnych brygadach, u różnych liderów, z rożnymi ludźmi, raz możesz być styrana jak wół, a raz po prostu zmęczona, jak to po pracy fizycznej. I nie jest to spowodowane problemami na linii. Przyjdź, zobacz, jednak wciąż szukaj pracy - trzeba żyć i utrzymać rodzinę :) powodzenia! :)
Moja opinia na temat tej firmy opiera się na 8 miesiącach pracy. Zaakceptowałam warunki umowy, ale prawdę powiedziawszy liczyłam, że z czasem coś może ulec zmianie na plus. Nie uległo. Wiem skomentujecie to " ale się narobiła i cwaniaczy"Słuchając ludzi zatrudnionych tam od kilku lat na stawce 19 zł. z premią 140 brutto miesięcznie (dzieloną na trzy wskaźniki, więc końcem miesiąca może być pomniejszona)i odbierających wypłaty na poziomie 2200,2300 to czysta kpina. Jak można postawić ludzi przy maszynach w systemie dwu zmianowym równoległym, co znaczy, że pracuje się po 12 godzin??? Pozdrawiam ludzi, którzy kontynują tam pracę, wiem że nie honor Was tam trzyma, ale klapki na oczach.
Czy w Hutchinsonie w Bielsku-Białej na produkcji dla robotnika jest (usunięte przez administratora) praca i (usunięte przez administratora) płaca?
Wyszedłem z więzienia swoje przeżyłem swoje zrobiłem swoje odpukotowalem ale w drodze na tą drogę po tej... resocjalizacji nie wchodzić tam pod żadnym pozorem... Lepiej na siłownię...
Brak kompetencji kierownictwa w Mazancowicach w zarządzaniu, zarządzanie przez groźby. Wymagają a później sami sobie przeczą, nie szanuje się w ten firmie nikogo, a w szczególności kierownictwo nie szanuje pracownika. Nie polecam. Strzeżcie się tego miejsca.
2300 zł netto to faktycznie niewiele, czy dobrze rozumiem, że pensje zostały obniżone, bo firma ma mało zleceń? Czy były z tego powodu redukcje etatów?
A ile mają czasu na odejście? Jest miesięczny okres wypowiedzenia czy po ilu można zerwać umowę?
większość zrywa umowę odchodząc od maszyny i nie wracając. Nowi nie mają skrupułów jak im coś nie pasuje wychodzą w połowie zmiany. Nikt sobie nie zawraca głowy jakimiś okresami wypowiedzenia.
Robili, robią i robić będą. Ci bardziej ostrożni kończą zmianę i na drugi dzień już się nie pojawiają. Zmiana nie staje bo zawsze jest lider który tyra wtedy za dwóch, albo doślą kogoś z innej sekcji. Generalnie nikt tu sobie nie zawraca głowy zapamiętywaniem imion ludzi obok, bo to nie ma sensu. Może jak porobi z tydzień to ktoś zapyta. Ostatnio nawet zaczęli znikać starzy pracownicy, którzy mają dość i porzucają pracę bo na porozumienie stron szanse są małe.
No ale takich co tak nagle odchodzą nie czeka jakaś kara z tego tytułu? Może jednak firma w końcu zauważy, że taka sytuacja może doprowadzić ją do upadku i zmienią swoją strategię w tym zakresie?
Karać za to, że ktoś jest wolnym człowiekiem? To nie KRLD, chociaż czasem... Taki proceder trwa od ładnych paru lat i nikomu nie przeszkadza. Nic się nie zmieni, chyba że kontrolę w zarządzaniu przejmie sztuczna inteligencja. Przynajmniej się uczy w przeciwieństwie do kierowniczego betonu, którego styl zarządzania zatrzymał się w latach 90-tych. W sumie to czasem zazdroszczę tym nowym. Nie pasuje to idzie i ma to wszystko głęboko, głęboko (usunięte przez administratora)
Czemu tylko nowym tego zazdrościsz? ;p Sam napisałeś o byciu wolnym człowiekiem, więc czemu staż pracy miałby odgrywać tutaj jakąkolwiek rolę? Co do sztucznej inteligencji faktycznie ciekawy zamysł Ci powiem, czegoś takiego można się spodziewać, ale chyba dopiero za min dobrych 10 lat, jak nie więcej. ;p
Nowi mają ten luksus, że dopiero się urządzają i nie mają umeblowanego życia. Ktoś kto ma już dzieci, rodzinę, kredyty itp. nie rzuci wszystkiego bo ma taki kaprys. Na to trzeba zwyczajnie pieniędzy, których tutaj nie da się odłożyć. Dlatego starsi zagryzają zęby i wypatrują emerytury, reszta robi bo robi, ale motywacji w tym 0. Jak tylko trafią okazję na lepszy byt znikają. A nowi szybko łapią realia zakładu i tym prędzej się rozpływają.
Zawsze masz prawo wyboru.Nowy nie znaczy młody na dorobku i garnuszku u rodziców. Zasłanianie się kredytem i rodziną z obawy przed wyjściem z własnej strefy komfortu jest żałosne. Praca niby nie hańbi,ale warunki w Hutchinsonie są uwłaczające.
No troszkę racja z tym zasłanianiem się, chyba to my ostatecznie decydujemy co i jak powinno wyglądać w naszym życiu. Piszesz, że uwłaczające, trudno się dziwić, ale przez co tak naprawdę ostatecznie zdecydowałaś się odejść? Bo to chyba nie była decyzja podjęta z dnia na dzień?
To nie strefa komfortu tylko bytu. Jeżeli pracując nie jestem w stanie odłożyć to nie mam rezerwy, która pozwoli mi odejść z miejsca pracy. Dlatego pracownicy są przywiązani do zakładu. Nowi to agencje, one załatwiają im nocleg i pracę, więc nie są zostawieni sami sobie. Uwłaczające warunki dla pracowników 50+, a szczególnie kobiet to rzeczywistość z której ciężko się wyrwać. Jakie szanse na rynku ma taka kobieta? Do tego brak oszczędności, co wynika z niskich zarobków i kosztów życia, zamyka człowieka w zaklętym kręgu.
Przykre to :( ale jeśli znajdzie się pracodawca który jest dobrym człowiekiem to może i by docenił starszą kobietę? :) Nie wszystko musi być takie złe na rynku pracy.
Po sąsiedzku macie polską firmę produkcyjną, która na dzień dobry daje dużo lepsze warunki finansowe i szanuje pracowników. Niech sobie dyrekcja zakładu pracuje za 2300 na rękę. Zmiana roboty to była najlepsza decyzja.
Skoro warunki u konkurencji są jawne, to oni też pewnie je znają. To czemu tak właściwie swojej sytuacji do rynku nie dostosowują w takim razie?
Taka firma. Liczą na tanią siłę roboczą. Stara kadra to trzyma, ale coraz jej mniej. Ludzie porzucają pracę i to tacy ze stażem. Ma być tanio i dobrze, a jest tylko tanio. Tyle pieniędzy ile wyrzucamy w materiałach zmarnowanych przez nowych to głowa mała.
Aha? Ale skoro Ty widzisz chociażby ten problem z materiałem to czemu oni nie? Tutaj można otwarcie się do nich udać z osobistymi uwagami itp?
wszyscy wszystko wiedzą tylko każdy kombinuje jak to ukryć bo inaczej OPR z góry idzie i cięcie premii. Szef chce wyników menedżer też, kierownicy liderzy i kółko się zamyka. Za uczciwość jest kara więc każdy (usunięte przez administratora) samego siebie i firmę. Może jakby to był zakład jakiegoś pana Janusza to by tego dopilnował a tak papier wszystko przyjmie centrala się nie czepia i jakoś to idzie. Te kilkaset tysięcy zł codziennie w koszu nikogo nie rusza bo nie jego. Codziennie nowe osoby do przeszkolenia, a na czym mamy szkolić? Materiał się zużywa i tak dzień w dzień ale skoro firma to akceptuje to już nie nasz problem.
Aha, czyli wy jako pracownicy w sumie to nie jesteście na tym teoretycznie w żaden sposób stratni i dlatego was to nie obchodzi? Bo jak czytam, że podobno do kosza tyle tysięcy leci to jednak głowa mała. Chociaż jednak minusem są te problemy ze szkoleniami. No ale mimo wszystko normalnie jesteście w stanie sobie tutaj pracować jak najdłużej?
każdy kryje scrapy żeby nie mieć problemów u góry, bo góra też nie chce problemów u góry. Pięciu ludzi do nadzoru linii gdzie robi czterech ludzi. To nie może działać a działa. Drogowcy by się tu odnaleźli 3 patrzy jeden kopie. Bareja miałby o czym film kręcić jakby żył. Zainstalowali kontener za grube pieniądze a teraz się okazało że za blisko hydrantu i znowu kasa na przestawienie a nadzór pewnie kilku menedżerów miało i premia za zasługi wpadła ale kasy żeby dać zarobić ludziom to nie ma.
Praca po 12h. Trzeba się spinać żeby wyrobić normy. Kilka stanowisk że można sobie wynegocjować kilka zł/h więcej od podstawy czyli ok 18/h. Zbyt dużo ludzi rządzących.. gdzie się nie obrócisz to manager jakiś kierownik.. każdy chce być najważniejszy... Jak ktoś jest mądrzejszy od kierownika to zwykle kończy się zwolnieniem... Nie szanuje się ludzi którzy faktycznie mają wiedzę. Lepiej zwolnić i przyjąć nowego który nie będzie miał odwagi się postawić.
Witam . Jest ktos z okolic Cięciny kto dojerzdza do Hutchinson w Mazancowicach?
A dużo ukraińskich pracowników?
Praca po 12 godzin zarobki słabiutkie Co drugi weekend w pracy
Praca po12 godzin szacunek przez dozór poprzez niby Menagera, pseudo Panią kierownik PRZEZ małe k. Wielka porażka ????zero poszanowania dla Ukrainskich jak i Polskich pracowników. Życzę powodzenia
Na tą chwilę najlepiej dostać się na magazyn w Hutchinson B-B Kierownik Jacek nic nie wie o pracy, nie zna systemu, spaceruje 8h po magazynie i tyle... Ludzie mają spokój i light. Na start 19zl...
Masz rację szwagier kolaska. Odkąd pojawiła się Bieruńska ekipa czyli główne kierownictwo to jest dramat. Nie mają pojęcia o pracy na magazynie. Kierownik chodzi i straszy ze jak nie przyjdziesz na nadgodziny to dostaniesz naganę, czasem udaje kolegę żeby się czegoś dowiedzieć o pracy innych. Wygląda to tak że jeden umie pisać a drugi czytać.Na szczęście jeden brygadzista 'gaśnica'ratuje sytuację - tyra za wszystkich nie boi się, nikim się nie wysługuje, pomaga też kierownictwu które nie zna systemu. Powinien dostać medal za wybitną służbę dla korpo.!!!!!!!!
Dobrze, że firma jest dobra bo to przynajmniej daje nadzieję na dobrą pracę.
Ogólnie (usunięte przez administratora) , kiła i mogiła. Managerowie nie wiedzą co robić, zarządzenie jak w firmie "kogucik" nie polecam!
Brudel, serdel, (usunięte przez administratora) Mobbing człowiek jest traktowany jak śmieć i niepotrzebny odpad. Im mniej pytań zadajesz tym lepiej !!!!
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Hutchinson?
Zobacz opinie na temat firmy Hutchinson tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 10.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Hutchinson?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 4, z czego 0 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!