Praca w Akademii Ekonomiczno-Humanistycznej w Warszawie było najgorszym zawodowym doświadczeniem, jakie przyszło mi doświadczyć. Aż trudno opisać to w jednym wpisie. Zacznijmy od atmosfery panującej wśród pracowników AEH – ludzie pracują pod ciągłą presją czasu, nadgodziny są normą, a kierownicy działów to ludzi tak „oddani” swojej pracy, że przy każdej możliwej okazji podlizują się dyrekcji. Krzyczenie i obrażanie pracowników jest na porządku codziennym. Kierowniczka działu rekrutacji to prawdziwy postrach potrafi wyciągać ludzi z pracy i zabierać na rozmowy, które kończą się płaczem jej podwładnych. W AEH (oraz w całym TE Vizja) brakuje ciągle ludzi do pracy. Prowadzona jest niekończąca się rekrutacja. Pracownicy non stop przychodzą i odchodzą, ciężko jest utrzymać stałą kadrę. Tutaj warto zwrócić uwagę na ciągle ponawiane ogłoszenie „asystentki biura rektora”. Ogłoszenie nie znikam praktycznie z tablic ogłoszeniowych od sierpnia/września 2023. Wynika to przede wszystkim z tego, że praca w Biurze Rektora opiera się na ciągłym usługiwaniu, ogarnianiu wszystkich zachcianek władz uczelni, dyrekcji i Rektora. Wymaga się praktycznie ciągłej dyspozycyjności i wielozadaniowości, przy zachowaniu najniższej krajowej. Nie wspomnę tu o samym zespole, a dokładnie o Pani Dyrektor Biura Rektora, która wykazuje się absolutnym brakiem szacunku dla swoich pracowników. Obgadywanie za plecami (również do innych Pań dyrektorek) jest na porządku dziennym. Przejdźmy również do osławionego już Działu marketingu. Tutaj prym wiedzie Pani dyrektor, która pod przykrywką uśmiechu i dobroduszności, uosabia najgorsze wyobrażenia o szefie, jakie tylko można mieć. Nie docenia swoich pracowników i wykorzystuje ich jak tylko może. Pracownicy działu marketingu, mimo że na umowach mają zapis pracy dla AEH, tak naprawdę pracują dla całego TE Vizja. Oczywiście rozszerzenie obowiązków nie idzie w parze z wysokością wypłat. Dział marketingu nie może liczyć na podwyżki. Jedyne pochwały, jakie mogą dostać to wiadomość na Teams. Dyrektorka działu marketingu to pracoholiczka, która potrafi pracować 7 dni w tygodniu i oczekuje dokładnie tego samego od swoich podwładnych. Aby przypodobać się Pani Dyrektor TE Vizja, angażuje cały swój dział w najróżniejsze działania: podbijanie legitymacji, kierowanie gości w określone miejsca w budynku TE Vizja, rozdawanie posiłków podczas wydarzeń na uczelni oraz wiele innych. Za każdym razem oczywiście pracownicy nie otrzymują żadnej dodatkowej zapłaty. Udział w targach edukacyjnych również jest bezpłatny. Rotacja w dziale marketingu to już inna historia, rzadko kto pracuje tam więcej niż rok, ponieważ ilość obowiązków i zachowania Pani dyrektor są nie do zniesienia. To osoba zapatrzona w sobie, baaaardzo humorzasta i wulgarna. Swoją frustrację przelewa na pracowników całej uczelni. Dodatkowo obgaduje ludzi i bezpośrednio wpływa na decyzje o zwolnieniu osób pracujących w AEH. TO OSOBA NIETYKALNA! Pani Prezes TE Vizja to już inna historia. W skrócie: jedynym pracownikiem, który ma jej szacunek, jest Pani dyrektor marketingu. Ale tu już wchodzą kwestie prywatne obu Pań. Pracując w AEH, musisz mieć twardy (usunięte przez administratora) i umiejętności podlizywania się najważniejszym osobom. Zrezygnuj z życia prywatnego i przygotuj się, że niejednokrotnie praca tam doprowadzi Cię do płaczu. Wypłaty są dość niskie, a rotacja sprawia, że ciągle brakuje ludzi. Pracownicy muszą wykonywać więcej obowiązków bez żadnego dodatkowego wynagrodzenia. W TE Vizja liczy się tylko kasa, a nie ludzie. Jeśli zastanawiasz się, czy tam pracować to odpowiadam: ABSOLUTNIE NIE! Lepiej szukać pracy nieco dłużej niż ładować się w to (usunięte przez administratora)
AEH to beznadziejny pracodawca. W życiu tak słabo nie trafiłem z pracą jak w AEH, szkoda, że czasu nie można cofnąć .... Każdemu kto myśli o przyjściu do tego chaosu dobrze radzę się zastanowić. Firma nawet oszczędza na papierze toaletowym i ręcznikach, żałośni są!! W obecnych realiach firma nawet nie oferuje kawy i herbaty dla pracowników, a ekspres do kawy jest tylko dla gości i pani prezes. Tylko spróbuj z niego skorzystać to Cię zabiją wzrokiem! Minusem jest też to, że nikt nie może pracować zdalnie. Brak jakichkolwiek benefitów. Na rozmowie kwalifikacyjnej mamili nauka języka angielskiego w godzinach pracy - ciekawe, że wśród pracowników nawet nikt o nim nie słyszał. Bardzo duuuuuża rotacja pracowników. A w każdym dziale pani prezes ma jakieś swoje wtyki, kabli, więc nigdzie nie poczujesz się komfortowo, strach cokolwiek powiedzieć bo zaraz wszystko dociera na biurko prezesowej. Kierownictwo: prezesowa to chorągiewka, zależy gdzie wiatr powieje. Raz jest za Tobą raz przeciwko Tobie. Bardzo łatwo tą kobieta manipulować, bardzo podatna na opinie jednostronne. Jest to osoba bezwzględna i okrutna. Nie ufa pracownikom i na każdym kroku ich sprawdza. Warto tutaj wspomnieć też o (usunięte przez administratora) prezesowej- jest młoda ale jakże popsuta. Zrobi wszystko, żeby siebie wybielić a zrzucić winę na kogo innego, straszna kłamczucha. Po trupach do celu - nawet nieźle jej to idzie! Brzydzę się takimi ludźmi. A dział kadr i płac omijajcie szerokim łukiem ....wielkiej pani "kierownik" słoma z butów wychodzi, oderwana od pługa, brak tej kobiecie profesjonalizmu, - zdecydowanie niekompetentna osoba. Bardzo nieuprzejma, zawsze skrzywiona. Robi wąty, że przychodzi się w nie w tych godzinach co trzeba, a co do pozostałych osób, to widać, że się nie lubią.... za karę tam wszystkie siedzą. Jeśli zastanawiacie się nad AEH to szczerze odradzam. Mam nadzieję, że komuś ta opinia pomoże aby nie wejść w to bagno co ja!!!A co co pozytywnych komentarzy to widać, że pisze jedna osoba..... nie dajcie się oszukać. (usunięte przez administratora)
Pracę w AEH wspominam bardzo dobrze. Szczególna w tym zasługa ludzi pracujących w tym miejscu, dzięki którym atmosfera w samej pracy była wspaniała. Co prawda, nie miałem okazji lepiej poznać osób spoza biura rekrutacji, więc swoją wypowiedź ograniczę do tej struktury uczelni. Pracownicy ww. biura zawsze wychodzili z pomocną ręką w każdej sytuacji, co było dla mnie szczególnie ważne jako dla osoby nowej. Świadomość tego, że jest w zasięgu kilku metrów osoba, do której w każdym momencie mogę zwrócić się o pomoc i nie usłyszę negatywnej odpowiedzi była niezwykle motywująca. Wbrew powyższym opiniom nie spotkałem się z sytuacjami (usunięte przez administratora) w żadnej z postaci. Oczywiście, zdarzały się momenty bardziej stresujące, co zależne było od wykonywanego zadania (jak w każdej pracy), ale odbieranie tego jako jakiejkolwiek formy nękania jest co najmniej niepoważne. Nie spotkałem się także z żadnym nagłym zwolnieniem w trakcie mojej pracy, a moja rezygnacja wynikała z powodów prywatnych i musiała niestety nastąpić. Niestety, ponieważ była to jedna z lepszych prac jakie w życiu było mi dane wykonywać, a samego pracodawcę zdecydowanie polecam.
Z perspektywy studentki moge powiedziec, ze uczelnia naprawde bardzo dobrze funkcjonuje
Poziom wysoki,takze uczelnia jak najbardziej dla ambitnych
Uczelnia spełnia oczekiwania, naprawde fajna oferta dla ludzi, którzy chcąt u studiowac
Cześć. opowie mi ktoś o pracy asystentki zarządu uczelni? Zauważyłam, że dodano niedawno ofertę do tej funkcji a teraz po przejrzeniu ostatnich komentarzy widzę też, że z ponad miesiąc temu też ktoś już o takie ogłoszenie pytał. tak dla pewności to jedna osoba jest potrzebna do tej funkcji czy jednak więcej?
Na uczelni okej, kadra bardzo w porzadku, zajecia prowadzone w interesujący i angażujący sposób
Szkola super!! studiuje tutaj juz drugi rok i naprawde sporo się nauczyłam
Jestem pod wrazeniem uczelni i bardzo sie ciesze ze wybralam nauke tutaj
Cześć, w ogłoszeniu dla pracownika administracyjno-biurowego było napisane, że pracuje się w tygodniu ale też w soboty. Nie wskazują niestety jakie mogą wychodzić godziny pracy. podacie je? i czy to każda sobota jest pracująca…?
Szkoła swietna, bardzo fajny poziom nauczania. Warto podjąc naukę tutaj
Mnie ciekawią opinie studentów, kolezanka konczyła tą szkołę i bardzo chwaliła, sama rozwazam naukę tutaj
Jest to strona dla przyszłych/byłych pracowników a nie studentów. Do tego„koleżanka sobie chwaliła to wejdę i napiszę”… omg serio!
Ms studenci na uczelni też mogą być zatrudniani, nie orientujecie się? widziałam oferty ze strony dla asystentek i zastanawiałam się czy nie będzie teraz szansy na prace na część etatu ale same na cały maja dodane
Nie wiem jak jest teraz ale nauka i praca nie stanowią problemu , nawet na wysokim stanowisku - znałam tylko osoby pracujące na pełnym etacie.
Nauka tutaj to przyjemnosc, wykladowcy bardzo sie przykładają i starają , aby w jak najlepszy sposob przekazac wiedzę
Uczelnia daje studentom naprawde realne mozliwosci, rozwija sie i otwiera nowe, ciekawe kierunku
bardzo dobra szkola, pod wzgledem organizacji i ogolnego funkcjonowania - mega!
Generalnie to chciałam przyjść się podpytać czy istotny jest kierunek w jakim zdobyło się to wyksztalcenie wyższe z opisu dla asystentki zarządu uczelni, bo nie zostało to doprecyzowane, ale widzę teraz tutaj te niektóre niepokojące komentarze odnośnie warunków (usunięte przez administratora) czy był ktoś przy tym do teraz na rozmowie? ciekawa jestem jak na niej są one przedstawiane
Praca w Akademii Ekonomiczno-Humanistycznej w Warszawie było najgorszym zawodowym doświadczeniem, jakie przyszło mi doświadczyć. Aż trudno opisać to w jednym wpisie. Zacznijmy od atmosfery panującej wśród pracowników AEH – ludzie pracują pod ciągłą presją czasu, nadgodziny są normą, a kierownicy działów to ludzi tak „oddani” swojej pracy, że przy każdej możliwej okazji podlizują się dyrekcji. Krzyczenie i obrażanie pracowników jest na porządku codziennym. Kierowniczka działu rekrutacji to prawdziwy postrach potrafi wyciągać ludzi z pracy i zabierać na rozmowy, które kończą się płaczem jej podwładnych. W AEH (oraz w całym TE Vizja) brakuje ciągle ludzi do pracy. Prowadzona jest niekończąca się rekrutacja. Pracownicy non stop przychodzą i odchodzą, ciężko jest utrzymać stałą kadrę. Tutaj warto zwrócić uwagę na ciągle ponawiane ogłoszenie „asystentki biura rektora”. Ogłoszenie nie znikam praktycznie z tablic ogłoszeniowych od sierpnia/września 2023. Wynika to przede wszystkim z tego, że praca w Biurze Rektora opiera się na ciągłym usługiwaniu, ogarnianiu wszystkich zachcianek władz uczelni, dyrekcji i Rektora. Wymaga się praktycznie ciągłej dyspozycyjności i wielozadaniowości, przy zachowaniu najniższej krajowej. Nie wspomnę tu o samym zespole, a dokładnie o Pani Dyrektor Biura Rektora, która wykazuje się absolutnym brakiem szacunku dla swoich pracowników. Obgadywanie za plecami (również do innych Pań dyrektorek) jest na porządku dziennym. Przejdźmy również do osławionego już Działu marketingu. Tutaj prym wiedzie Pani dyrektor, która pod przykrywką uśmiechu i dobroduszności, uosabia najgorsze wyobrażenia o szefie, jakie tylko można mieć. Nie docenia swoich pracowników i wykorzystuje ich jak tylko może. Pracownicy działu marketingu, mimo że na umowach mają zapis pracy dla AEH, tak naprawdę pracują dla całego TE Vizja. Oczywiście rozszerzenie obowiązków nie idzie w parze z wysokością wypłat. Dział marketingu nie może liczyć na podwyżki. Jedyne pochwały, jakie mogą dostać to wiadomość na Teams. Dyrektorka działu marketingu to pracoholiczka, która potrafi pracować 7 dni w tygodniu i oczekuje dokładnie tego samego od swoich podwładnych. Aby przypodobać się Pani Dyrektor TE Vizja, angażuje cały swój dział w najróżniejsze działania: podbijanie legitymacji, kierowanie gości w określone miejsca w budynku TE Vizja, rozdawanie posiłków podczas wydarzeń na uczelni oraz wiele innych. Za każdym razem oczywiście pracownicy nie otrzymują żadnej dodatkowej zapłaty. Udział w targach edukacyjnych również jest bezpłatny. Rotacja w dziale marketingu to już inna historia, rzadko kto pracuje tam więcej niż rok, ponieważ ilość obowiązków i zachowania Pani dyrektor są nie do zniesienia. To osoba zapatrzona w sobie, baaaardzo humorzasta i wulgarna. Swoją frustrację przelewa na pracowników całej uczelni. Dodatkowo obgaduje ludzi i bezpośrednio wpływa na decyzje o zwolnieniu osób pracujących w AEH. TO OSOBA NIETYKALNA! Pani Prezes TE Vizja to już inna historia. W skrócie: jedynym pracownikiem, który ma jej szacunek, jest Pani dyrektor marketingu. Ale tu już wchodzą kwestie prywatne obu Pań. Pracując w AEH, musisz mieć twardy (usunięte przez administratora) i umiejętności podlizywania się najważniejszym osobom. Zrezygnuj z życia prywatnego i przygotuj się, że niejednokrotnie praca tam doprowadzi Cię do płaczu. Wypłaty są dość niskie, a rotacja sprawia, że ciągle brakuje ludzi. Pracownicy muszą wykonywać więcej obowiązków bez żadnego dodatkowego wynagrodzenia. W TE Vizja liczy się tylko kasa, a nie ludzie. Jeśli zastanawiasz się, czy tam pracować to odpowiadam: ABSOLUTNIE NIE! Lepiej szukać pracy nieco dłużej niż ładować się w to (usunięte przez administratora)
Okopowa widzę, że została przywołana do tablicy a od paru dni właśnie spoglądam na te ofertę dla asystentki zarządu uczelni. Sugerujecie wprost, że praca może zdawać się ciężka? na tym stanowisku jak teraz wynagradzana?
Pojawiła się wzmianka o minimalnej stawce, a gdy wczesnej zerkałam na aktualne oferty to były same na stanowiska asystenckie. W tym przypadku nie ma co się kokosów spodziewać? Ale co po dłuższym stażu się dzieje? Po jakim czasie można przejść wyżej? Myślę o asystencie project managera
Atmosfera w miejscu pracy odgrywa ważną rolę. Jak wygląda ten aspekt w Akademia Ekonomiczno-Humanistyczna?
Pytasz o atmosferę więc odpowiem :na pierwszy oka wszystko wydaje się fantastycznie : Nowoczesne biuro w centrum miasta ,super wyniki w rankingach. Co sprytniejsi połapią się bardzo szybko ale ci wieczni marzyciele/idealiści im może zająć to trochę dłużej. Osoby na stanowiskach w działach są po znajomości i oczywiście nie ma w tym nic złego że w prywatnej firmie zatrudnia się osoby z rodziny czy znajomych ale sposób w jaki traktowani są szeregowi pracownicy daleko odbiega od obecnie obowiązujących norm. Niestety ale same wielkie głowy, które podobno dzierżą teraz tytuły dyrektorów nie są zbyt pomocni -szkolą cię szeregowi pracownicy Którzy również nie mają za dużej wiedzy, nikt nie chce się pod niczym podpisywać bo wiadomo jak się podpiszesz albo napiszesz to Twoja odpowiedzialność i trudniej się z czegoś wyplątać. Rotacja jest niesamowita nigdy czegoś takiego nie widziałem wiadomo że są działy w których czasami potrzebuję się więcej pracowników ale tutaj to nie jest reguła. Wiele osób pyta też o Benefity standardowo Enelmed ,Multi sport ,od niedawna dopłata do okularów korekcyjnych oczywiście z minimalną stawką chyba że pani dyrektor wyda inną decyzję no i oczywiście jest też kuchnia w której od niedawna jest ekspres do kawy no i tyle. uczenia chwali się wielkim inwestycjami, remontami ,zakupami a tutaj dla szeregowego pracownika nie ma Podstawowych materiałów do pracy od długopisów ,spinaczy po podkładki ,Segregatory ,komputery Są działy w których Zasuwać w konkretnych okresach tak jak w rekrutacji ,gdzie jeżeli lubisz siedzieć na tik toku i nie jesteś ulubienica kierowniczki nie masz szansę nawet na krótką przerwę. W dziekanacie wiadomo początki semestrów są tragiczne ,Marketing twierdzi że ma bardzo dużo „pracy „także musi siedzieć i pracować. Po godzinach co bardzo często dokumentuje na mediach społecznościowych. Podpisujesz serię cyrografow :o dresskodzie,lojalke,o tym że nie będziesz używał mediów społecznościowych chyba że ma to związek z pracą ale Są to pułapki dla zwykłych szaraczków -nikt kto jest tam ustawiony Nie jest z tego rozliczany. Dziwię się tylko że nikt tutaj nie wspomina o „przymusowych „urlopach również tych bezpłatnych kiedy nie masz urlopu kiedy uczelnia Zamknięta z okazji długich weekendów /świąt a wtedy pracownicy muszą brać urlop Co jest genialna metodą pozbywania się dni wolnych u pracownika dziwnym trafem zawsze zdarza się tak że konkretne osoby mimo tylu dni wolnych i urlopów nadal mają bardzo dużo wolnego ….ciekawe Jak to się dzieje. Szef idealny? na pewno takiego nie ma ale to ty go nie znajdziesz tutaj -standardowe wyzywanie się jakieś dziwne Podchody do pracownika- jedna osoba może spóźniać się codziennie druga rozliczana jest z każdej minuty . Podwójne standardy to jest nie do powiedzenia w tej firmie. Jedyne co mogę powiedzieć to to że spotkałem naprawdę fajne osoby część z nich zostało zwolnionych z niewiadomo jakich przyczyn część z nich sama odeszła a część z nich nadal tam jest można powiedzieć że tylko masochiści tam pracują ale ludzie mają różne sytuacje rodzinne ,kredyty A jeść trzeba rachunki płacić. Mnie się udało a całej reszcie życzę powodzenia
Pierwsze miesiące pracy wydawały się spokojne, ale to co nastało potem to przegięcie. Jawna agresja słowna i fizyczna ze strony pani prezes, krzyk, rzucanie rzeczami i obelgi których nie powstydził by się najgorszy chlor śpiący na śmietniku obok dworca, na zewnątrz piękny uśmiech ale za zamkniętymi drzwiami i z podwładnymi liżącymi (usunięte przez administratora)za jej plecami pozwala sobie na zdecydowanie za dużo, nie tylko jako szef ale też jako istota ludzka. Jest ona największym przykładem znęcania się nad pracownikiem jaki widziałam w życiu, ta kobieta powinna trafić do kryminału
Zdaje mi się czy o dziale marketingu wpadły nieco rozbieżne opinie? teraz niedawno stwierdzono, że wykorzystują pół budżetu, jednak wcześniej ktoś podkreślał, że maja tak dużo pracy, że trudno jest wyrobić i ludzie przy tym odchodzą. Cos się pozmieniało w ostatnim czasie?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Akademia Ekonomiczno-Humanistyczna?
Zobacz opinie na temat firmy Akademia Ekonomiczno-Humanistyczna tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 38.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Akademia Ekonomiczno-Humanistyczna?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 32, z czego 3 to opinie pozytywne, 29 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!