Niestety jest to współpraca dla ludzi lubiących ryzyko i liczących się z nieterminowością, a nawet możliwym brakiem wypłaty. Najpierw są e-maile zachęcające do podjęcia zlecenia. Robisz robotę, wszystko ładnie, pięknie… Niestety potem zaczynają się schody. Im bliżej terminu wypłaty wynagrodzenia tym schody stają się coraz trudniejsze do pokonania. Ostatecznie okazuje się, że wszelkie prośby o wypłatę należnego wynagrodzenia spotykają się z brakiem jakiegokolwiek odzewu. I tak czekasz, czekasz, czekasz na łaskawą wypłatą, żywiąc w głębi duszy nadzieję, że tym razem nie będzie obcięta.
Wpłata nie po miesiącu pracy a prawie1,5... Pieniądze całkiem dobre, ale brak poszanowania czasu i odpowiedzi poniżej poziomu jeśli pytało się o opóźnienie.
Co jaki czas w Power Translations Witold Walecki można ubiegać się o podwyżkę?
(usunięte przez administratora)
taka osoba nigdy u nas nie pracowała również dlatego, że my nie zatrudniamy żadnych pracowników
Niestety zbyt późno przekonałem się, że Witold Walecki to (usunięte przez administratora) Na portalu Proz.com, będącym globalną bazą danych tłumaczy i zleceniodawców, ofiary Witolda Waleckiego mogą zostawić recenzję lub zgłosić niewypłacalność. W ten sposób mniej tłumaczy zostanie poszkodowanych.
Witold Walecki dał mi 1 zlecenie, po tygodniu kolejne. 3 tygodnie później, gdy poprosiłem o zapłatę faktur, Witold Walecki odmówił mi zapłaty, twierdząc, że jakość prac była zła. Nie wskazał jednak żadnych konkretnych błędów i nigdy nie poprosił mnie o poprawienie pracy. NIE POLECAM.
Be careful with this employer. I placed 1 order with him, a week later I received a second order. 3 weeks later, when I asked him to pay 2 invoices, he refused to pay. He did not point out my specific translation mistakes. I DO NOT RECOMMEND.
Witam, ostatnio ta firma albo w ogóle nie płaci za wykonaną pracę, albo termin wypłaty wydłuża się w nieskończoność. Jak trzeba wykonać pracę to masz biec do komputera, rzucić wszystko i prędziutko zrobić co polecono. Ale jak po trzech-sześciu miesiącach prosisz o zapłatę za wykonaną pracę to już takiego przyspieszenia nie ma. Widzi-mi-się będzie zapłata albo nie będzie, jak będzie to będzie albo i nie będzie. Żadne wcześniejsze „usta-lenia” jednostronnie nie obowiązują. Należy się cieszyć, że z(usunięte przez administratora)
Chciałem zaktualizować, iż aktualny czas oczekiwania na wypłatę za pracę u tego Pana wydłużył się do ponad 6 miesięcy, wykonałem u niego nagrania w październiku i do tej pory kasy nie dostałem, a on na zapytania innych uczestników projektu o ich ciężko zarobione pieniądze albo w ogóle nie odpowiada, albo pisze „brak aktualizacji”.
Jakie jest podejście kierownictwa do pracowników w Power Translations Witold Walecki?
Ta firma to kompletny SCAM, żadnych umów, czekanie na wypłaty miesiącami, osoby które "zarządzają" tą firmą, ich ulubionym słowem jest "Nie wiem", "Nie mam konta", "Nie rozumiem o co Ci chodzi". Do tego dochodzi to, że Pan Witold podszywa się w komentarzach za pracownika i dodaje dobre komentarze co jest śmieszne. OSZCZĘDZICIE NERÓW, UNIKAJCIE TEGO!
Czyli w tej firmie pracuje się na czarno? Nie ma tutaj nawet umowy zlecenia? :O ludzie się na to zgadzają?
w kazdej plotce jest jakas prawda, skoro pracownicy narzekaja i o tym pisza to moze cos w tym jest?
to nie są żadni pracownicy. my nie zatrudniamy tylko zlecamy projekty freelancerom. to są nieudacznicy, którzy nie potrafią wykonać usługi, chociaż deklarują że potrafią, a potem oczekują zapłaty. dla nich anonimowe pisanie bredni jest pewnie formą odgryzienia się - chyba za własne nieudacznictwo. nas to obchodzi mniej niż zeszłoroczny śnieg. jakoś nikt nie ma odwagi robić tego pod nazwiskiem. bo wtedy przecież można byłoby im udowodnić jacy z nich "fachowcy" i że wszystko co piszą to brednie.
Dlaczego tak obrażasz pracowników? To, że nie udaje im się wywiązać z deklaracji, to nie powód do tego by ich wyzywać...
a ty co się wtrącasz jak dorośli rozmawiają? nikt nie obraża pracowników, pracownicy to tacy co potrafią wykonać pracę i dostają za nią zapłatę. cała reszta nie potrafi. pracownicy nie należą do zbioru nieudaczników - zatem nikt tu nie obraża pracowników
kolejny anonimowy frustrat, bez odwagi żeby się przedstawić i oczywiście stek bzdur, ani słowa prawdy i żadnych dowodów na te (usunięte przez administratora)
Absolutnie nie polecam. Chyba, że ktoś lubi pracować za darmo. Właściciel jest poza tym bardzo niemiły. Pisze tu, że wszyscy chcą go oczernić, tymczasem obraża ludzi w mailach, gdy tylko wytkną mu naruszenie. A tych jest mnóstwo. Od wysyłania umów bez wpisanych kwot, po konieczność oddania "dzieła" przed otrzymaniem od nich podpisanej umowy. Później jest tylko gorzej - wymyślanie powodów, dla których nagranie zostało niby odrzucone, a w związku z tym nie należy się nam wypłata środków. Zorientowałam się, że coś jest nie tak, jak otrzymałam maila, że moje nagranie nie spełnia wymagań, podczas, gdy nagrania jeszcze nawet nie wysłałam. Późniejsze maile też wyglądały jak wysyłane z automatu - wiecznie jakiś problem z moim nagraniem, którego nawet nie wysłałam. Natomiast właściciel - Pan Witold nazywa w mailach ludzi "nieudacznikami" i "frustratami".
Jest szansa, że miałeś wątpliwą przyjemność brania udziału w whatsappowej grupce Wałeckiego. Koncert chamstwa, cwaniactwa, klawiaturowych napinek oraz odgórnego traktowania dosłownie każdego freelancera. Bez względu na merytorykę zadawania pytań o raporty, zarobione pieniądze, PRZYBLIŻONY termin wypłaty (sic!), szanowny udacznik ma szeroką paletę olewczych pyskówek oraz czelność czynić wobec freelancerów publiczne komentarze ad personam. Do tego, jak wspomniałam wyżej, te jego totalnie żenujące wynurzenia odnośnie sytuacji na scenie politycznej w kraju... Kogo obchodzi twoja opinia, prostaku?! Owi nieudacznicy, jak ich nazywasz, jakoś potrafią trzymać fason i nie wspominają o chowie wsobnym, który wylewa się z każdej twojej "wypowiedzi" oraz który masz najpewniej wypisany na "twarzy". (usunięte przez administratora)
rozumiem że "dziadu" obrażaniem nie jest... niestety nie ustosunkowujemy się do anonimowych wypowiedzi na dowolnym forum, również tutaj zasadniczo stale pracuje z nami ok 120 freelancerów - z większością od wielu lat - i tylko bardzo nieliczni nie potrafią dostarczyć tego, do czego się zobowiązali i potem wyładowują swoje frustracje tutaj, kiedy zdają sobie sprawę że faktycznie się nie nadają do tłumaczeń czy innych zleceń których się podejmują i brakuje im odwagi żeby to robić pod nazwiskiem, dlatego Stanisław się podpisuje jako Katarzyna itd. a jak już pisałem na wstępie, do nie ustosunkowujemy się do anonimowych wypowiedzi....
Tą pracę należy traktować wybitnie dorywczo. Raz są zlecenia, innym razem miesiącami nie ma. Płatności niestety mocno opóźnione, z reguły czeka się dwa, trzy miesiące na pieniądze od zakończenia pracy. Na minus jest też słaby kontakt, jak firma coś chce od Ciebie to potrafi non stop pisać, jak Ty coś chcesz od firmy to z reguły jesteś olewany. Niestety potwierdzam, że stawki potrafią się zmienić na niekorzyść, o czym dowiadujesz się dopiero przy wypłacie, mimo że wcześniej były jasno określone. Na minus też jest to, iż mimo że firma czasem ma zlecenia zagraniczne (USD), to stawka dla pracownika pozostaje stała, nie ma, że kurs dolara wzrósł z 4 do prawie 5 zł, to i Tobie w PLN damy więcej, podejście w stylu w sumie to po co... Ja to traktowałem jako dorywcze zajęcie w wolnej chwili, to na pewno nie jest materiał na jako takie, stabilne zatrudnienie.
nie oferowaliśmy i nie oferujemy stałego zatrudnienia, współpracujemy z freelancerami informacje o naszych rozliczeniach a klientami są tajemnicą handlową więc dywagacje o zleceniach w USD są wymysłem piszącego a nie informacją od nas. poza tym jak zwykle kolejny "odważny" recenzent ... może by się tak przedstawić a nie jak wszyscy tutaj dzielić się dywagacjami anonimowo?
Dokładnie, Mariusz. (usunięte przez administratora) i żonglerka hasełkami typu 'tajemnicą handlową", a na pieniądze można sobie czekać miesiącami. I zawsze morda wytarta jakimś tam "cyklem rozliczeniowym" i raportami od klienta. Do tego te żenujące wynurzenia pseudopolityczne waleckiego na tym jego czacie grupowym. NIE POLECAM
Czy pracownicy Power Translations Witold Walecki mają możliwość uczestnictwa w jakichś formach integracji?
Podejrzewam, że jeden z zainteresowanych pracą tutaj. ;) Więc czy ogólnie pracownicy mają możliwość integrowania się tu w firmie? Czy firma organizuje może jakieś imprezy okolicznościowe?
Zaraz araz... to firma najpierw dokoptowuje ludzi do projektów tłumaczeniowych, ci tyrają bez umów, a potem dochodzi do absurdów typu - "czekam na wypłatę miesiącami"?
Poważnie też tak miałeś z nimi? Wszystko ostatecznie zostało uregulowane? I od kiedy tak właściwie już nie pracujesz, to był powód odejścia?
Wiecie, czy Power Translations Witold Walecki udostępnia laptop i telefon do pracy zdalnej?
Uważajcie na tego oszusta. Dodaje ogłoszenia na olx proponując duże stawki za transkrypcje 190zl za godzinę transkrypcji z czego normalne firmy, ktore zajmują się zawodowo transkrypcją podają stawki 1zl za 1000znaków. Strona na której się u niego pracuje jest masakryczna cały czas z niej wywala, plik do odsłuchu się nie ładuje, nie da się pracować. Szukają jeleni bez umowy którzy zrobią pracę oni poprawia błędy po nich powiedzą osobie która wykonała transkrupcje że były błędy i nie wypłaca pieniędzy sami sobie błędy poprawia i połowa pracy zrobiona za darmo. Cisnie ze zrobienie pracy wysyła setki maili. A przypominam że jaki kolwiek błąd i kasy nie zobaczycie. Nie warto.
jesteś idiotą. szkoda słów. firma faktycznie płaci 190 za godzinę audio i podpisuje umowy. pracuję dla nich już przy kolejnym projekcie, za każdym razem płacą uczciwie i na czas każdemu, kto wykona zlecenie zgodnie z instrukcjami i wymaganiami. jak walisz błędy i nie potrafisz robić prostych transkrypcji, to się do tego nie wyrywaj. a jeśli ci nie chodzi program to wyłącznie wina twojego starego komputera za 200 zł. ich platforma do transkrypcji chodzi szybko i sprawnie
anonimowo to możesz sobie tę opinię w tyłek włożyć. przedstaw się z imienia i nazwiska, podaj maila. wtedy się przekonamy czy w ogóle kiedykolwiek brałeś udział w jakimś naszym projekcie. pokaż dowody na swoje tezy i wtedy pogadamy
Przepraszam, ale jeśli twoje transkrypcje były tej jakości, co ten wpis, to, chąc nie chąc, cięzko brać taką opinię za jakkolwiek miarodajną. Opisz sprawę bardziej technicznie, mniej emocjonalnie i okraś szczyptą merytoryki. Niech przyszli kandydaci wiedzą, na czym stoją.
Odradzam pracę u pana Witolda, mam wrażenie że jest to jakaś grupa hinduskich (usunięte przez administratora) Ceny za usługi mocno zaniżone, wymagania wygórowane, jak za taką stawkę, nie polecam!
to se odradzaj głupku i nie wchodź w projekt. więcej będzie dla innych. robię u nich transkrypcje już ze 2 lata, płacą zawsze uczciwie. świetny sposób dorobienia paru tysięcy - w piżamie
Nie wiem skąd aż takie złe opinie. Ta firma mi płaci. To nie jest (usunięte przez administratora) Niektóre projekty są ciężkie faktycznie, ale zdarzają się projekty bardzo łatwe w gdzie można zarobić powyżej 50 zł za godzinę realnej pracy netto. Przy czym to są prace przy projektach a nie praca za stała stawkę miesięczna.
Nie wiem czy to są jakieś jaja czy co, napisałam wstępnie że jestem zainteresowana transkrypcją w j.polskim ale niepokoi mnie to co przeczytałam w sieci, że odejmowanie kasy za błędy, brak umowy i brak wypłat. Nie wiem czy odpisywał mi sam pan jaśnie witold,ale od razu zaczął, że to pomówienie z nie płaceniem, a że za błędy to się chyba premii nie spodziewałam? Napisałam, że po takiej formie wypowiedzi nie decyduję się na współpracę. Odpisał (mimo,że rekrutacja nie poszła wcale do przodu),że to nie ja odchodzę, tylko ON MNIE ZWALNIA xDD Nawet nie wiem jak skomentować taką błazenadę.
cóż, były głupie pytania to stosownie trzeba było udzielić (usunięte przez administratora) odpowiedzi chociaż zaraz - podobno nie ma (usunięte przez administratora) odpowiedzi...
To właśnie pan witold, zaprezentował swój poziom w pełnej krasie. Szanującym się ludziom radzę ominąć te firmę szerokim łukiem, kultura pracy taka jak widać powyżej.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Power Translations Witold Walecki?
Zobacz opinie na temat firmy Power Translations Witold Walecki tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 16.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Power Translations Witold Walecki?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 13, z czego 1 to opinie pozytywne, 11 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!