Hej, jestem świeżo po rozmowie. Można zadawać pytania, postaram się na wszystkie odpowiedzieć.
Było to trochę ponad minimalną. Jeżeli wypadniesz dobrze to wtedy dostajesz normalną umowę i wiesz o tym już gdzieś w okolicy 2miesiaca. Umowa o pracę jako asystent to między 5000 a 5500. Potem podwyżki "inflacyjne". Ale to był staż a teraz praca nie w Mlog.
Firmy coraz częściej dostrzegają pozytywny wpływ dobrej atmosfery na efektywność pracowników. Czy podobnie jest w Mlog Agencja Celna Sp. z o.o.?
No dobra jak były bezpośrednie rozmowy to może chociaż jesteś w stanie napisać jakie jest stanowisko firmy? Bo to nie jest taki problem chyba do bagatelizowania. Jaki według Ciebie jest główny problem, jakbyś miał tak swoimi słowami ocenić? Chcę się dowiedzieć.
Szukam pracy jako administrator danych. Ktoś może orientuje się, czy agencja planuje teraz jakieś rekrutacje? Co do samego stanowiska - ktoś z was napisał, że praca jest w porządku. A ilu lat doświadczenia wymagają od kandydatów?
Tak; będzie otwarta rekrutacja na stanowisko administracyjne. Pytanie jakiej konkretnie pracy poszukujesz, ponieważ charakter pracy na tym stanowisku nie jest dokładnie tym, czym zajmuje się administrator danych. Zachęcamy do aplikowania i rozmowy. Ogłoszenie o pracy pojawi się na stronie organizacji, oraz LinkedIn i Pracuj.pl
Hej, jestem świeżo po rozmowie. Można zadawać pytania, postaram się na wszystkie odpowiedzieć.
Aplikowałem do Łodzi. Obydwie rozmowy oceniam pozytywnie, porównując z miejscem gdzie aktualnie pracuję bardzo proste, bez żadnych testów itp, tylko rozmowa po angielsku. Pewnie, że warto było pójść, zawsze to jakieś doświadczenie w tego typu rozmowach ale drugi raz raczej nie wyśle CV.
Obok zakladki "zadaj pytanie" jest zakladka "więcej" klikasz i tam masz "rozmowy kwalifikacyjne"
Ostatnio szukali asystenta agenta celnego w Łodzi ale głównie do jeżdżenia do Agencji celnej z papierami. Na rozmowie padła stawka 4 tys brutto. Pracy nie dostałam bo jak stwierdziła Liderka nie mam doświadczenia. Całe szczęście. Dzisiaj pracuje jako asystent u innego przewoźnika w Łodzi ale za prawie 5500 brutto na start. Do tego mam możliwość pracy z domu. Agencja Mlog i Liderka powinni usiąść i zbadać rynek pracy na nowo. Pozdrawiam
To ile doświadczenia wymagali, że Cię tutaj nie przyjęli? Rok by starczył czy raczek kilka lat? Te 4 brutto było chociaz do negocjacji?
Najlepsze było to że na asystenta nie oczekiwali żadnego doświadczenia a w odpowiedzi stwierdzono, że nie mam doświadczenia. Mam studia kierunkowe i licencję ale właśnie doświadczenia brak. Generalnie bardzo negatywnie odebrałam Liderkę z którą była rozmowa.
Ehh, czyli z tego wynika, że jednak osób bez doświadczenia tutaj nie zatrudniają. No chyba, że ktoś bez doświadczenia dostał się tutaj do pracy? Jeżeli tak to na jakie stanowiska?
Licencjat z Logistyki + podyplomowe Agent Celny + parę kursów z DTA. Mówię biegle po angielsku. Podstawowa ale praktyczna znajomość VBA i SQL. Padło stwierdzenie, że mam mało doświadczenia i tyle. Miesiąc później przyjęto mnie na 3 miesięczny staż do innej Agencji Celnej gdzie dzisiaj pracuję już na normalną umowę.
A nie powiedzieli konkretnie, jakiego i jak długiego doświadczenia oczekują? I co było zawarte konkretnie w wymaganiach? Nie było tam ani słowa o doświadczeniu? Ustosunkowałeś się jakoś do tego po ich werdykcie?
Ale czytam w tej zakładce, że podałeś 5.000 brutto, jako oczekiwania finansowe. Nie myślisz, że może o to poszło, ale nie chcieli wprost przyznać i zgonili to na brak doświadczenia? :)
A na takim trzymiesięcznym stażu, na jakie wynagrodzenie można liczyć? :) I po przejściu na normalną umowę, jak bardzo wynagrodzenie wzrasta?
Było to trochę ponad minimalną. Jeżeli wypadniesz dobrze to wtedy dostajesz normalną umowę i wiesz o tym już gdzieś w okolicy 2miesiaca. Umowa o pracę jako asystent to między 5000 a 5500. Potem podwyżki "inflacyjne". Ale to był staż a teraz praca nie w Mlog.
Ile jest zmian w Mlog Agencja Celna Sp. z o.o.?
Praca w Łodzi za kilka stówek więcej od minimalnej. Dobra na jakikolwiek start bez żadnego doświadczenia ale odradzam siedzenie dłużej bo po paru miesiącach już nic nowego się nie nauczycie. Wiedza celna przełożonych/lidera też pozostawia sporo do życzenia a obsługa oprogramowania celnego czy MS Office też ciut powyżej minimum. Odszedłem do innej agencji, pracy jest więcej czas i atmosfera w pracy o niebo lepsza.
Asystent A.C. w Łodzi Rekrutacja 2 etapowa. 1szy: rozmowa z działem rekrutacyjnym Maersk z Krakowa. Około 25 minut. Typowe pytania typu gdzie aktualnie pracuję, poprzednia historię zawodową, jakie plany na przyszłość, prawo jazdy, znajomość aplikacji i dokumentów celnych, znajomość excela, jak sobie radzę że stresem (najlepiej z przykładem), kontakt z klientem/ludźmi, okres wypowiedzenia itditd... Rozmowa po angielsku na już luźniejsze tematy/prywatne. I na sam koniec oczekiwana stawka brutto. 2gi: rozmowa z 3 paniami na teamsach jakoś 40 min. Rekruterki zrobiły wstęp o firmie, czym się zajmuje firma, lokalizacja, system pracy, benefity noi przeszły do pytań, 3/4 powtórzyło się z pierwszej rozmowy. Nie sprawdzano tu języka angielskiego. Na koniec pytanie o szczere oczekiwania finansowe. Na odchodne powiedziano że w ciągu 3 dni "na pewno" zostanie przesłana oferta, odezwano się po półtora tygodnia, że kierowniczka wybrała kogoś innego. Dziwne bo podobno szukali kilku osób a ogłoszenie dalej wisi. Jeżeli chodziło o oczekiwana stawkę - 5tys brutto (wyczułem lekkie zakłopotanie na 1szej rozmowie). Generalnie miło wspominam rekrutację. Pozdrawiam
...
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Firmy coraz częściej dostrzegają pozytywny wpływ dobrej atmosfery na efektywność pracowników. Czy podobnie jest w Mlog Agencja Celna Sp. z o.o.?
Dobra atmosfera to podstawa efektywnej pracy, każdy pracodawca się o tym przekonuje analizując wynik finansowy swojej firmy. Gdy jest dobra komunikacja, dialog, gdy pracownicy czują ze są częścią firmy, gdy ich koncepty spotykają się z uznaniem, gdy mają swobodnosc mówienia, są słyszani, gdy pracownik otrzymuje jasny feedback, gdy jest odpowiednia organizacja, transparentny obieg informacji, gdy czuje że jest traktowany z pełnym szacunkiem, gdy jest zadowolony, ceniony, szczęśliwy, gdy przełożeni ufają kompetencjom, gdy jego poczucie własnej wartości nie zanika, gdy nie jest stygmatyzowany, (usunięte przez administratora), nie żyje w nieustannym stresie, gdy może w niektórych aspektach pracy podejmować samodzielne decyzje, gdy bezpośredni przełożeni tych pracowników są dojrzałymi, rozsądnymi, dowartościowanymi bez osobistych kompleksów ludźmi i wiele wiele innych czynników ma wpływ na efektywność. Czy tak jest w Mlog? Z wcześniejszych komentarzy wynika że nie. Dlaczego?
Dlaczego? Może dlatego że nie ma rozmowy, jasnych reguł, przepływu informacji, dobrej komunikacji, zaufania do pracowników. Pracownicy nie są wysłuchani, nie wyrażają swoich poglądów jeśli różnią się od poglądów teamleadera . Boją się ,,dojazdu,, stygmatyzowania, fochow, dogadywania,karania przez ignorowanie Wolą się nie odzywać żeby się nie narazić .Może stres,manipulacje, brak poczucia prawidlowego , sprawiedliwego traktowania towarzyszą im codziennie. Kompetencje pracowników ? Może przełożona wie wszystko lepiej. Zawsze.Moze trwa to od dawna . Może ludzie są zmęczeni i odchodzą...
Góra nie dostrzega problemu jaki jest w Łodzi mimo jasnych informacji. Nie były to jakieś anonimowe zgłoszenia tylko konkrety potwierdzane przez wiele osób. Odbywały się rozmowy z TL i może przez tydzień był spokój. Po czym wszystko wracało do chorej "normy". Efekt 60 % doświadczonej kadry zmieniło już firmę a pozostali to tylko kwestia czasu.
Zgadza się ze góra nie dostrzega. Dlatego, że tu nie przyjeżdża. Dlatego że my sami nie mówimy bo nie wierzymy ze pomoże kolejna skarga. Celowo jesteśmy odizolowani od innych ludzi z firmy. Taki klimat kreuje TL. Nie wiemy co przekazuje TL do szefów wyższego szczebla. Na pewno szef wyżej ma wiedzę, że w łódzkiej Agencji jest wszystko w porządku, że jesteśmy super teamem wraz z nią, że tutaj nie ma żadnych problematycznych kwestii, a jeśli są to ona je rozwiązuje. To prawda, jesteśmy zgranym teamem, ale tylko dzięki temu, że pracownicy się trzymają razem, mają jednoznaczne zdanie o TL. Bez tej teamleaderki praca, która wykonujemy i tak by była wykonana. Problem tkwi w liderce w jej sposobie zarządzania ludźmi zgodnie z zasadą "dziel i rządź". Np Nie komunikuje do wszystkich w jednym czasie w jednym miejscu, a każdemu z osobna, po to żeby wprowadzać dezorientację, po to żeby ludzi wpędzac w zaklopotanie, po to żeby wysysać z nich energie, po to zeby czuli się źle, czuli że są głupsi, po to żeby wpadali w coraz większą depresję, po to żeby mogła łatwiej manipulować, po to żeby się mogła dowartościować, zwyczajne pastwienie się sprawiajace przyjemność. Nigdy nie mówi przepraszam, nigdy nie przyznaje się do swojego błędu, wielokrotnie powinna. Takie są realia w tym biurze. Ktoś kto nie pracuje z nią na codzień tego nigdy nie zrozumie i nie zauwazy. Żaden z wyżej przełożonych nie pojmie, że takie panują warunki gdyż na spotkaniach zachowuje się miło, uprzejmie, sprawia wrażenie super przełożonej. Nikt oprócz wszystkich pracowników nie jest w stanie dostrzec, że jesteśmy mobingowani, niektórzy pracownicy jeszcze nie mają świadomości do czego zakwalifikować takie zachowanie, pracownicy boja się odezwać, obawiaja się, że będzie jeszcze gorzej, boja się zawalczyć o siebie, boja się o tym mówić, bo pracując w jednym biurze będziemy codziennie doświadczać złego traktowania. Nie godzimy się na to. TL wykorzystuje swoje stanowisko działa w bardzo umiejętny sposób, wręcz w białych rękawiczkach tak żeby nie można jej było nic zarzucić mimo tego że próbujemy na bieżąco wyjaśniać takie traktowanie, to zawsze wychodzi ze rację ma tylko ona, a my żeby nie pogarszać sytuacji usuwamy się. Albo sama zrezygnuje z szefowania albo kolejne osoby będą odchodzić. Do zarządzania ludźmi nie nadaje się, ludzie tracą wiarę w siebie, w to co robią, brakuje im motywacji. Góra musi mieć świadomość i zareagować ze to jest element mobbingu. Jeśli firma się na to godzi, to musi być świadoma że będą kolejne odejścia pracowników tylko z powodu mobbingu tak jak było z naszymi kolegami. Szkoda, że firma już traci na reputacji.
No dobrze, a pisaliście jakiegoś maila do szefa ze szczegółami co się dzieje w oddziale w Łodzi? Bo może nie warto rozmawiać z TL, tylko uderzyć z problemem wyżej? A czy poza tą spiętą atmosferą to przynajmniej zarobki są w miarę sensowne?
@Kamila nie było maili tylko bezpośrednie rozmowy z górą. Niestety nic z tym dalej nie zrobił mimo, że rozmawiał z każdym po koleji i wszyscy mówili to samo. Wszystko co napisał @Pracownik to prawda. Na zewnatrz płynie przekaz jak tu jest fajnie i w ogóle. Nawet nasi współpracownicy z Poznania, którzy podlegają pod tego samego TL co Łódź dziwili się co my chcemy przeciez * jest wspanialą osobą. Tylko u nich bywała raz na miesiąc a w Łodzi codziennie. Jednak obecnie zmieni zdanie ;)
No dobra jak były bezpośrednie rozmowy to może chociaż jesteś w stanie napisać jakie jest stanowisko firmy? Bo to nie jest taki problem chyba do bagatelizowania. Jaki według Ciebie jest główny problem, jakbyś miał tak swoimi słowami ocenić? Chcę się dowiedzieć.
Czy urlop w Mlog Agencja Celna Sp. z o.o. jest płatny 100%?
Sama praca administratora danych jest w porządku, typowe klikanie ctrl-c ctrl-v, plus ewentualnie kilka dodatkowych obowiązków. Atmosfera w firmie niestety w porządku nie jest, mimo że większość współpracowników to miłe i dobre osoby z którymi przyjemnie się pracuje, to teamleader oraz jej "najbliższe osoby" psują całą atmosferę swoją toksycznością.
Czym w Mlog Agencja Celna Sp. z o.o. zachęcają przyszłych pracowników? Jakie mają dodatki?
Może być różnie. Ktoś kto szuka pracy, mimo że czyta negatywne opinie o firmach, pójdzie na rozmowę, a tam się spotka z bardzo miła teamleaderka i uwierzy, że internety kłamią. A jeśli ktoś tylko się sugeruje opiniami, to nie wyśle CV. Obudzą się chwilę później.
Dziewczyna, która do mnie zadzwoniła, aby przeprowadzić rozmowę kwalifikacyjną... ja przepraszam... ale ona skompromitowała siebie i agencję. Chciała przeprowadzić rozmowę po angielsku. Nigdy nie wyśmiewałem poziomu znajomości języków obcych. Mój poziom angielskiego jest gdzieś na poziomie między B1 - B2, dużo jeszcze muszę się sam nauczyć. Zawsze jednak podziwiałem ludzi, którzy mieli odwagę mimo braków komunikować się. Jednak dziewczyna minęła się z tym moim podziwem, gdy usiłowała pozerować na kogoś kim nie jest i prezentować coś czego nie umie. Umówiła się na rozmowę wiedząc, że będzie prowadzić auto. Spóźniła się na tę rozmowę. Zadzwoniła 15 minut późćniej już z auta. Szum drogi był nieznośny. Gdy zapytała o angielski po polsku, odpowiedziałem po angielsku proponując, że możemy teraz szybko przeskoczyć na angielski. ... Jezu Chryste! Ona udawała, że straciła zasięg!!! Robiła jakieś dźwięki ustami... że niby coś... nie mam pojęcia jak to opisać... to było śmieszne, więc z trudem powstrzymywałem śmiech i zachowywałem powagę. Potem powiedziała, że jej telefon upadł w samochodzie... na moją propozycję na zmianę języka w rozmowie, zareagowała najpierw po polsku: "uuu... zapowiada się ciekawie..." ale co? Przecież to było proste zdanie, krótkie, z podstawowym słownictwem "Shall we switch to English now?"... Nie oddzwoniła nigdy po tej rozmowie, nie odpisała z wynikami rekrutacji. Żona słyszała tę rozmowę. Prowadzi firmę z domu, często jesteśmy w pobliżu siebie w domu w godzinach pracy. Mówiła, że wmurowało ją gdy to usłyszała (Interview robię sobie na głośnomówiący dla wygody) i pytała co to było? Czy to była rozmowa o pracę? (całości nie słyszała, tylko te hocki klocki z udawanym angielskim). Szanowny Zarządzie firmy MLOG, będącej częścią globalnej korporacji, poważnej, która stworzyła podwaliny współczesnej logistyki - JAK TO MOŻLIWE, ŻE TAKA OSOBA POSIADA JAKIEKOLWIEK KOMPETENCJE I REKRUTUJE LUDZI KOMPROMITUJĄC SIEBIE I WASZĄ CAŁĄ MARKĘ?! Przez całą rozmowę czułem się, jakbym miał przejąć kontrolę nad nią i firmą przez słabości kompetencyjne tej osoby. NIE MOŻE BYĆ LIDEREM TAKA OSOBA! ABSOLUTNIE! WASZ LIDER BAŁ SIĘ ZE MNĄ ROZMAWIAĆ! Jeżeli jest dobra w sprzedaży, robi wyniki, to niech sprzedaje i je robi, ale za wyniki sprzedażowe nie awansuje się na lidera, tylko za predyspozycje, charakter, zdolności i umiejętności daleko wykraczające poza podstawowe wypełnianie obowiązków sprzedawcy! Jeżeli zarząd wie kim jest ta osoba, kompletnym bezkompetenciem - skompromitował się również. Mój obraz globalnego gracza w branży logistycznej jest teraz taki, że to banda głupków. Oczywiście to nieprawda. Jednak to efekt zachowań tej kobiety i odpowiedzialność ludzi, którzy powierzyli jej stanowisko. A przecież obraziłbym setki tysięcy ludzi, którzy są profesjonalistami w tej korporacji, tworzą ją i czynią oczywistym liderem na rynku! Przed klientami też ta dziewczyna udaje, że straciła zasięg i jej telefon upadł, gdy przestaje rozumieć język obcy w słuchawce, a pozuje, że go zna? A ja się potem przejmuję, że ktoś taki ocenił moje CV i kompetencje jako niewystarczające do roli lidera. Dżizas! Głupie, bierny, ale wierny - najlepsze kompetencje. Rozmowa odbyła się jakoś w październiku, ale teraz znalazłem te opinie, gdy znów chciałem zaaplikować Do Maersk-Moeller. Zrezygnuję, jeżeli znów ma rozmowę prowadzić ta osoba.
Witam, jakie są widełki zarobków w firmie na stanowisku Agenta Celnego i Asystenta dla kogoś bez doświadczenia, np w Łodzi lub Wawie? Pozdrw
Również interesują mnie widełki płacowe w firmie. Jeśli ktoś ma rozeznanie ile teraz płacą komuś kto dopiero zaczyna jako Agent Celny bedziemy wdzieczni za info
A czy kiedykolwiek ktos spyta jakie są widełki pRacowe? Co dasz w zamian za wynagrodzenie, oprócz wiecznego narzekania, niezadowolenia, braku lojalności? Wykaż się czymś więcej niż chęcią poznania widelek, to jedyna kwestia, która Cię interesuje?
Mogę dać bardzo dużo, ale szanuje swój jak i czyjś czas i zwyczajnie nie chce mi się przechodzić rekrutacji żeby na koniec dowiedzieć się że stawka to np. 5 tys brutto.
Jeśli Tobie szkoda czasu na rekrutację, to o czym my tu chcemy dyskutować. Do pracy też byś miał podejście, że 'nie chce mi się...'. Droga na skróty, cel jeden - kasa. Powodzenia.
ile czekałaś/łeś na odpowiedz o wyniku rekrutacji? czy jest to firma typu, "na pewno" damy znać w ciągu 2 tygodni i kontakt się kompletnie urywa ?
A Tobie by nie było szkoda jak wychodzi, że masz możliwość wcześniej sprawdzić czy w ogóle ma to sens? Ten argument odnośnie pracy to raczej troszkę już inna sytuacja?
Zastanawiałem się nad złożeniem cv do Agencji Celnej w łodzi, ale po przeczytaniu opinii na temat Team Leadera odechciało mi się. To jest jakiś dramat, że ludzie tam pracujący są deptani psychicznie przez jakąs pożal się Boże PANCiĘ i wołają o pomoc . Pytanie tylko dlaczego przełożeni tej osoby nic w tym temacie nie robią są bierne i to tolerują bo nie wierzę, że nic o tym nie wiedzą. DLACZEGO???. Jeżeli sporo pracowników pisze (a niektórzy nie mają odwagi i cierpią w milczeniu bo boją się utraty posady), że jest nękanych psychicznie przez tę Panią i trudno z nią pracować to chyba należałoby, aby Szefostwo tej Pani coś z tym zrobiło? przywołanie do porządku, a może wręcz pożegnanie się z nią?. Podobno nie ma ludzi niezastąpionych. Szefowie tej Pani zróbcie wreszcie coś bo szkoda tych pracowników, którzy pracują dla Was pewnie z pełnym oddaniem, a niedługo uciekną gdzie (usunięte przez administratora) rośnie bo tak się nie da pracować. Tak więc droga Dyrekcjo chyba czas na pobudkę, a nie chowanie głowy w piasek, że nic się nie dzieje bo tak po ludzku po prostu wstyd. Zyczę więcej empatii
Góra doskonale zdaje sobie sprawę z tego co się tu dzieje, jednak mimo wszystko udaje że problemu nie ma. Nawet odejście 6 z 9 Agentów Celnych w Łodzi nic im nie dało do myślenia. Chwilowo oddział jakoś "ciągnie" bo z uwagi na wojnę znacząco spadł volumen ale jak wróci do normy to ciekaw jestem ile wytrzymają osoby które zostały.
Niestety, zgłaszaliśmy fakt okropnego traktowania pracowników w firmie do kierownictwa. Ale dla "góry" liczy się kasa, uważają "szefową" za świetnego organizatora, bo przecież wyniki są dobre. A po tych dyskusjach wielka pani kierownik poczuła siebie bezkarną i jeszcze bardziej zaczęła wyżywać się na pracownikach. W tym przypadku zmiana pracy była najlepszym rozwiązaniem. Jak wiadomo, na rynku jest duże zapotrzebowanie na Agentów Celnych, więc nie widzimy potrzeby męczyć się z kimś takim, jak pani kierownik w MLOG, skoro możemy pracować w normalnych warunkach z fajnymi ludźmi. Szkoda nerwów.
No i super. Najwazniejsze to byc w koncu zadowolonym z zycia. Oby tylko sie nie okazalo, ze nowy pracodawca za chwile tez bedzie taki nieczuly na smarowanie nosa na brazowo, oj oj oby nie. A odnosnie pracy w MLOG na szczescie chodza w tzw "srodowisku" kompletnie odmienne od tych tu 2 sfrustrowanych opinie. Powodzonka wam wszystkim, zadowolenia z siebie i pracy.
Oj chłopaku, wspolczuje takiej mentalności. W każdej branży są niezadowoleni ludzi i robią to co ty teraz tutaj. Ulżylo ci na pewno teraz. A gdy się obudzisz to dotrze do ciebie że żaden pracodawca nie będzie chciał ciebie zatrudnić.
(usunięte przez administratora) znalazł się ratownik od siedmiu boleści. (Niektórzy nie mają odwagi... ) - tak, zgadza się, nie mial odwagi ten, kto te posty napisał, jest tchórzem i nie potrafił stanąć w twarz z szefem, żeby powiedzieć co myśli, natomiast tutaj jest bohaterem. Tfuu. Przełożeni tej osoby właśnie zrobili, to co słuszne, czyli to co każdy przedsiębiorca, pracodawca by zrobil czyli wy*ebali was i oczyścili klimat z (usunięte przez administratora) Niestety. EMPATIA - doczytaj w encyklopedii.
(usunięte przez administratora)Cię na zbity pysk, bankowo. Nie udawaj poszkodowanego. Weź się w garść. Takich tekstów nie piszą ludzie załamani utrata pracy. Pracy nie tracą ludzie bez powodu. Morał taki, że bruździsz tutaj, i próbujesz wybielić siebie. Aktor dobry. Do taniego krotkiego filmu byś się nadał.
Agencja celna obsługująca Maersk ma swoje filie w Gdyni, Łodzi i Poznaniu. O ile oddział morski jest ok to w oddziałach centralnych jest dramat. Wszystko za sprawą Team Leadera, która wyładowuje swoje frustracje na pracownikach. Ciągłe pretensje o wszystko, zachowanie na pograniczu (usunięte przez administratora), (usunięte przez administratora)bo ktoś miał swoje zdanie albo nie przyklaskiwał szefowej, znoszenie jej wiecznych humorów i zmienności zdań doprowadziło do tego że większość Agentów Celnych z doświadczeniem dawno uciekło. Zostały tylko wazeliniarze i administracja. Ta druga też chyba długo nie zagrzeje miejsca. Wśród pracowników chodziły zakłady o to za co dostanie się większy opr: "za to że coś się zrobi czy za to że się tego nie zrobi". Środowisko agentów celnych w Łodzi omija tą firmę szerokim łukiem. Próbują się ratować ludźmi bez wpisu i doświadczenia celnego, którzy "klepią" deklaracje podpisane i przez kogoś innego. Spróbuj się tylko nie zgodzić na używanie twojego podpisu w Takich deklaracjach
Opinia jest w 100% prawdziwa, Team Leader ma problemy psychiczne,niszczy ludzi i ich psychikę. To co zostało opisach to tylko wierzchołek góry lodowej. Jak tak będzie dalej to w tej firmie w szczególności w oddziela w Łodzi i Poznaniu będą pracowali Agenci Celni którzy nie maja pojęcia o tej pracy, a zostali nominowani na „Agentów Celnych” z powodów braku doświadczonej kadry. Jeżeli tylko komuś przeszła przez myśl chęć pracy w tej firmie szczegół w Łodzi i Poznaniu niech bardzo mocno przemyśleli taka decyzje. Jeżeli nie masz noża na gardle i masz inna perspektywę pracy wybierajcie właśnie ta druga opcje.
Brzmi dość niefajnie, ale skoro piszesz ze uciekły osoby z doświadczeniem to może jest to opcja dla ludzi bez doświadczenia aby je zdobyć? Można tu zdobyć dobry staż?
Tylko pytanie, kto Ci tą wiedzę przekaże jak większość odeszła? Będziesz przeklepywać dane z fv w PDF do Winsada bez zastanowienia. Nie licz na rozwój, twoja praca będzie polegała na Ctr C i Ctr V. I ciągle będzie słyszeć "czemu tak mało deklaracji dziś zrobiłaś?"
Święta prawda, podpisuję się pod każdym słowem. Żadnego doświadczenia w zawodzie agenta celnego w firmie MLOG w Łodzi nie zdobędziesz. Praca jest strasznie nudna, monotonna i mocno uwsteczniająca, rozwoju zero. Za to codziennie będziesz musiał/ła znosić debilne humorki "szefowej", chamstwo, poniżanie, wyśmiewanie, podważanie kompetencji oraz zdolności pracowników przed całym (!) zespołem. Przy czym sama "szefowa" wcale nie jest osoba kompetentną w odprawach celnych. Zresztą, w kierowaniu zespołem również. Nie wiem kto tę osobę dopuścił do pracy z ludźmi. Wszyscy w zespole ją po prostu nienawidzą. Doświadczeni, ambitni i szanujące siebie osoby uciekli już dawno. W Agencjach Celnych w Łodzi ( a nawet już i w okolicach Łodzi) każdy wie co to za praca i kto kieruje zespołem w Mlog. Zresztą sam fakt, że firma ciągle daje ogłoszenia o pracę odkąd otwarte zostało biuro w Łodzi, mówi sam za siebie.
No kiepsko to brzmi, a tak w ogóle to ktoś próbował gdzieś zgłaszać te niefajne zachowania?
A ja się w ogóle z tym nie zgadzam. Może wreszcie niech pracownicy zaczną widzieć swoje zachowania, podejście do pracy, zaangażowanie w pracę i przestaną winić za wszystko pracodawcę. Zawsze można zmienić swoją rolę i otworzyć własną firmę i zobaczyć perspektywę jako pracodawca, a nie pracownik. Czytając te wpisy da się wyczuc tutaj osoby które zwyczajnie chcą narobić brudu, nie mają wciąż pracy, w która mogli by się w stu procentach zaangażować. Jestem pewna, że gdy teraz już nie ma w tej firmie tych piszących tutaj, narzekających, marudzących, podłych, niezadowolonych ludzi, to znaczy, że wreszcie ta firma funkcjonuje jak się należy. Powodzenia dla Was.
Brzydko się bawicie koledzy . Leczenie frustracji i kompleksów przez obrzucanie innych błotem i wypisywanie kłamstw pod nic niemowiacym nickiem jest słabe i świadczy tylko i wyłącznie o braku waszej dojrzalosci. wasze posty tylko potwierdzają że musicie się jeszcze wiele w życiu nauczyć.Pierwszą rzeczą powinno być ponoszenie odpowiedzialności za to co napisaliscie . Bo i ja i wy i reszta pracowników wiemy że to nie jest prawda. Tacy odważni jesteście... Lepiej się poczuliście ?
Ty pseudo agencie chyba jesteś na bezrobociu, bo gdybyś miał pracować w mojej firmie to bym Cię wy*ebał za takie byki ortograficzne i nieumiejętność poprawnego składania zdań. Konwersujecie sobie tutaj we dwóch max trzech pod różnymi nickami, a myślicie ze jesteście incognito? Zastanów się jeden z drugim jakie korzyści są za oskarżanie, obrażanie, ubliżanie itp. zachowania. Nawet jeśli umowa o pracę jest skończona, to konsekwencje trzeba ponieść. Już miałem takich cwaniaczkow u siebie, popłynęli. Nie zazdroszczę temu szefostwu takich głąbów jak wy. Moja rada na przyszłość, zachowaj godność i klasę jeśli wiesz co to znaczy.
@Adwokat / Ci "koledzy" niestety nie mają pojęcia czym jest klasa i godność. I ortografia też.
Skąd wiesz, czy te 'niefajne zachowania' są prawdziwe? To ja Ci powiem @Iwona, że on (pracownik 3) jest NA PEWNO nie fajny - wierzysz mi @Iwona? Adwokatowi nie uwierzysz?
Ten Agent za to się świetnie rozwinął w piśmiennictwie, i użalaniu nad sobą. Potrafisz jeszcze coś robić? Może warto zacząć swoją karierę od łopaty i szpadla, na budowie? Tam nie ma opierda*Ania się.
Ci co tu piszą, to na pewno nieprawdę, to mieli na celu. Żeby zrobić zamieszanie. Bo pewnie ich wypieprzyli z roboty, i wciąż nie widzą swoich błędów. Najlepiej jest obsmarować (usunięte przez administratora) pracodawcy. Może niech sami o sobie coś powiedzą, z czym są tacy wspaniali, że mimo wszystko pracodawca ich wywalił. Chętnie poczytam. Jestem na stoprocent pewny, że tak było. To tchórze są.
Menedżer i team lider mierzą ludzi wg swojej miary czyli jak za prl. Wszędzie węszą spisek, kochają lizusostwo. Zabijają kreatywność, osobość. Są fałszywi i nie słowni.
A kto jest tam menadżerem? Troche wspolczuje, jesteś chyba bardzo stary, myślący zaściankowo, prymitywnie skoro piszesz 'czyli jak za (usunięte przez administratora) .
Temat firmy Mlog Agencja Celna Sp. z o.o. w miejscowości Warszawa jeszcze na wątku się nie zaczął, więc może macie jakieś nowe info odnośnie zatrudnienia tam?
A może rozpoczniemy wątek o zadowoleniu z pracy w MLOG? Zapewne jest zdecydowana większość ludzi, którzy mają pozytywne odczucia i chętnie się podzielą na forum naprawdę dobra opinia o swojej pracy i tej firmie. No ale po co pisać pozytywnie na takich forach skoro się jest zadowolonym, takie opinie wypowiada się w twarz swoim współpracownikom czy przełożonym. A tutaj smarują tylko ci, którzy mają poważny problem z samym sobą i do tego nie rozumieją swojego problemu, bo po co przyznawać się przed samym sobą, że się jest nieudacznikiem i idącym droga na skróty.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Mlog Agencja Celna Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Mlog Agencja Celna Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 7.
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Mlog Agencja Celna Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Mlog Agencja Celna Sp. z o.o. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.