Opinie o Dream Machines Sp. z o.o. w Warszawa

Wpisy które można tutaj przeczytać wydają się nie do końca fair. 1. Firma która tnie koszty......... Cóż, widać ze ktoś nigdy nie prowadził własnej firmy. Każda firma tnie koszty. Odsyłam do definicji słowa przedsiębiorstwo. 2. Targowanie o wysokość pensji. Tja... bo w innych firmach mówisz ze chcesz 3k na rękę a stary na to że da Ci 5k bo ma dobry dzień. 3. Drugi to... Dżiz.... jacy nagle wszyscy bogobojni... nie wiedziałem ze pracowałem z takimi cnotkami. Męskie biuro to i zdarza się męska atmosfera. 4. Pensja wysyłana ostatniego.... Ale wciąż w terminie prawda? 5. Zarządzane przez „Januszy” Powtórzę się, załóż kolego własną firmę, zobaczymy czy będziesz szastał pieniędzmi na lewo i prawo. Polecam wraz z zatrudnieniem paru osób. Dobra szkoła życia i człowiek jakoś tak inaczej patrzy na różne rzeczy. 6. Po prostu handlowiec.... No, to właśnie oznacza że nie skumałeś o co chodzi na tym stanowisku jeżeli dla Ciebie to było stanowisko „po prostu handlowca” 7. Mocne plecy.... Odsyłam do kodeksu pracy. Takie rzeczy mogą (i owszem mają) mieć miejsce. Nie wiem jak ty, ja zostałem o tym uprzedzony. Na koniec pare słów ode mnie. Praca nie jest lekka, jak każda. Ale są fajne momenty gdzie możesz się zwyczajnie pobawić fajnymi zabawkami. Trzeba bardzo dużo dać od siebie bo firma cały czas sie rozwija. Albo jest tak, że jara Cię fakt ze budujesz coś wraz z bardzo fajną załogą, albo idź do jakiejś bezsensownej roboty, dostań swoje dupogodziny i żyj swoim życiem. Apropos dupogodzin - usłyszałeś kiedyś że MASZ zostać po godzinach? Usłyszałeś kiedy pierdoły na poziomie „każdy jest kowalem własnego losu, nie chcesz to nie zostawiaj dłużej” ? Ja nie. Praca w tej firmie otwiera przed tobą bardzo duże możliwości rozwoju. I nie jest to korpo nowomowa. Pracując tutaj wierzysz w jej rozwój i w to że jak dasz z siebie 110% to masz szanse na lepsze stanowisko w przyszłości bo w DM nie ma „kolesiostwa”. W dużym skrócie - polecam osobom które lubią pracować w start-upie i wiedzą na czym praca w takim miejscu polega. Ps. Szkoda ze nikt nie wspomniał o fajnych wyjazdach, eventach na które możesz iść za free (chociaż dobrze jak postoisz przy stoisku aby zmienić kolegów). Szkoda ze nikt nie powiedział o tym ze dostajesz lapka całkiem niczego sobie którego możesz wziąć do domu (tak bez windy, ale 500 zł to nie fortuna żeby sobie kupić, albo dostaniesz za free od uczelni). Szkoda że nikt nie powiedział o tym że możesz pogadać z szefem i kupić dobry sprzęt w bardzo dobrej cenie (nawet jak pogadasz z „tym złym”). Szkoda że nikt nie wspomniał o tym że zdarzają się turbo promocje na laptopy o których my jako pracownicy dowiadujemy się jako pierwsi (SLI1080 z i7 [fakt że 6generacj], 16gb ramu) za pieniądze takie że z używanych części nie złożysz takiej stacjonarki. Szkoda że nikt nie wspomni o tym że w moim odczuciu DM płaci serio uczciwe pieniądze za wykonywaną robotę. Może nie miliony, ale moim zdaniem ok. I szczerze? Jeżeli mam dostać 300 zł mniej na konto w zamian za mięciutki papier to ja postoje. Na koniec podpiszę się własnym imieniem jako były pracownik DM (usunięty nie z mojej decyzji żeby było śmieszniej więc opinia tym bardziej obiektywna) bo uważam ze praca tam była super przygodą, a powyższe opinie uważam niestety za malkontentstwo, sorry jeżeli ktoś czuje się tym faktem dotknięty.